Dnia Thu, 30 Jul 2009 07:53:13 +0200, konserwator napisał(a):
...
Równie kontrowersyjne są według Timbro sponsorowane przez Unię projekty dla młodzieży, której próbuje się wszczepić wspólną europejską tożsamość, aby w przyszłości ułatwić dalszą integrację polityczno-ekonomiczną w Europie.
"By wzmocnić poczucie wspólnoty, pięćdziesięciu nastolatków z różnych krajów członkowskich przez tydzień uczyło się szorować pokład statku w ramach projektu Obywatelstwo europejskie - uczymy się nad morzem (European Citizenship - by the sea we learn), na który przyznano prawie 40 000 euro z unijnego programu Młodzi i aktywni w Europie (Young and Active in Europe)" - piszą badacze.
Z kolei warunkiem uzyskania wsparcia finansowego przez szkoły, które zapewniają swoim uczniom mleko, było umieszczenie w stołówce szkolnej plakatu z flagą unijną i informacją, że mleko zostało dofinansowane przez Unię.
Nie kontrowersyjne a pomysłowe są takie próby skoku na kasę, jeżeli znasz "filozofię" unijną wcale nie jest to trudne. A już być "mniejszością", to sam unijny miód.
Każdy projekt współfinansowany z unijnej kasy ma takie konkretne wymogi, gdzie, co, kiedy i w jakich wymiarach ma wisieć jako informacja o miłosierdziu unii. Sporo kaski idzie na tym uskubać.
Słowem Misiakowo do kwadratu.
Piotr