Kupiłem niedawno dysk 1TB jako dodatkowy magazyn na pliki. Na razie leży
i czeka na odpowiedni moment. Mój nowy aparat cyfrowy zapisuje
zauważalnie większe pliki w stosunku do starego, a i wideo od czasu do
czasu kręcić nim zamierzam, stąd potrzeba kolejnego urządzenia do
przechowywania danych. Na dysku w komputerze już zaczyna się robić
ciasno i co jakiś czas rzadziej używane pliki przerzucam na zewnętrzne
dyski.

Moje pytanie dotyczy wyboru systemu plików: czy ktoś na co dzień
korzysta z exFAT-a? Aparaty cyfrowe i kamery wideo pliki o wielkości
zapisują na nośniki sformatowane w exFAT. Czy warto ,,pchać się" w ten
system dla zewnętrznego dysku? Zakładam, że oprócz zdjęć i plików wideo
z czasem mogą pojawić się i inne formaty na tym magazynie. Czy taki
macOS/X albo Linux bez problemu odczytają pliki (a co ważniejsze: czy
bez problemu zapiszą pliki na dysku z takim systemem plików)?
Generalnie: czy jest czego się bać?

(...)

Nie mogłeś skopiować sobie jednego pliku na ten dysk i sam się przekonać naocznie czy masz się bać?
Plik potem możesz skasować, dysk nawet sformatować.

A możesz napisać, jak na FAT32 ma skopiować plik o wielkości od 4GB w górę?
Oczywiście bez używania archiwizatorów czy narzędzi typu split.

A możesz napisać, jak na FAT32 ma skopiować plik o wielkości od 4GB w górę?
Oczywiście bez używania archiwizatorów czy narzędzi typu split.

a co nas obchodzi fat32? pytanie bylo o exfat- to sa inne systemy plikow.
osobiscie exfata tylko na pamieci flash uzywam, na dyskach zewnetrznych (nie-ssd) to ja ntfs mam. bardziej z przyzwyczajenia niz z koniecznosci

Nie zrozumiałeś intencji tego pytania.


-- Pozdrawiam.

Adam