Data: 2009-03-01 17:37:11 | |
Autor: Gatar | |
fajny film z DOL-u | |
krzysiek pisze:
> i jeszcze Fronczewski w sianie: Witam. W latach 1980 -1998 na MiGu-21 po wypadnięciu z z pasa w trawę (siano) wyłączało sie silnik i opuszczało samolot. Kołując z włączonym silnikiem do silnika zostałyby zassane wszelkie śmieci z ziemi i silnik na złom lub do remontu. To co zrobił Fronczewski to albo czysta fikcja, albo przed 80 rokiem takie postępowanie było dopuszczalne. pozdrawiam Gatar |
|
Data: 2009-03-01 21:20:21 | |
Autor: stabillo | |
fajny film z DOL-u | |
Użytkownik "Gatar" <gatar@wytnijtpoczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:goedjo$gfm$1news.onet.pl... To co zrobił Fronczewski to albo czysta fikcja, albo przed 80 rokiem takie postępowanie było dopuszczalne. zwroc uwage ze spadl deszcz i ciezko zassac taka trawe, co innego ja zdmuchnac, co ladnie widac. Poza tym, moze akurat resurs sie skonczyl na silnik?? :) |
|
Data: 2009-03-10 08:37:27 | |
Autor: Sawa | |
fajny film z DOL-u | |
Użytkownik "Gatar" <gatar@wytnijtpoczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:goedjo$gfm$1news.onet.pl...
W latach 1980 -1998 na MiGu-21 po wypadnięciu z z pasa w trawę (siano) wyłączało sie silnik i opuszczało samolot. Witam W 88 byłem w Babimoście, podstawiono zdaje się MIG 22 (nie wiem dokładnie miałem 9 lat ;-) ) chciano dla nas (dzieci oficerów) zrobić pokazówkę "ognia z dopalacza" w czasie maksymalnego ciągu wciągnęło zająca który przepłoszony wleciał w poliże samolotu. Poszedł dym silnik zgasł, samolot odholowano a przeloty odwołano, zostały tylko helikoptery ;-/. Sawa |