Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo.podatki   »   faktura pdf - absurdalnie sprzeczne interpretacje

faktura pdf - absurdalnie sprzeczne interpretacje

Data: 2009-11-20 15:22:34
Autor: mvoicem
faktura pdf - absurdalnie sprzeczne interpretacje
(20.11.2009 15:03), Piotr wrote:
Czytam i czytam i głupieję

Tutaj piszą, że nie wolno odliczać faktury otrzymanej w PDF:
http://tnij.org/exrq

.a tutaj, że faktura nie musi mieć pidpisu ani pieczęci
http://tnij.org/elye
http://tnij.org/elym

czy to oznacza, że ważność takiej faktury zależy od tego czy się przyznam, że ją wydrukowałem sam bądź też nie?

Nie. Taka "faktura" jest zawsze nieważna. Zakładając że nie jest to
faktura elektroniczna zgodnie z przepisami takimi i takimi.

Przecież pocztą otrzymuję również faktury bez pieczęci i podpisu więc niczym nie różnią się od tych które sam wydrukuję.

Różnią się tym że ich nie wydrukowałeś sam. Inaczej mówiąc - te które
przyszły do ciebie pocztą są wystawione, a te które sobie wydrukowałeś
to są tylko obrazy faktur przygotowanych do druku - być może
wystawionych, być może nie. Ale nawet jak są wystawione - to to co sobie
sam wydrukujesz nie jest fakturą, tylko coś w rodzaju xero faktury.

 Jak to więc jest, kolejny absurd?

Zdecydowanie absurd. Ale większy niż ci się wydaje.

p. m.

Data: 2009-11-20 15:27:54
Autor: Piotrek
faktura pdf - absurdalnie sprzeczne interpretacje
mvoicem wrote:
Różnią się tym że ich nie wydrukowałeś sam. Inaczej mówiąc - te które
przyszły do ciebie pocztą są wystawione, a te które sobie wydrukowałeś
to są tylko obrazy faktur przygotowanych do druku - być może
wystawionych, być może nie. Ale nawet jak są wystawione - to to co sobie
sam wydrukujesz nie jest fakturą, tylko coś w rodzaju xero faktury.

Aczkolwiek warto zauważyć całkiem świeży jeszcze (i nie zawierający uzasadnienia) wyrok NSA http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/0D2A99DDB9.

Uzasadnienia jeszcze nie ma, jednakowoż "NSA przyjął, że wystawienie faktury to zgromadzenie informacji do ich sporządzenia, a nie wydrukowanie dokumentu."

Piotrek

Data: 2009-11-20 16:32:41
Autor: ąćęłńóśżź
faktura pdf - absurdalnie sprzeczne interpretacje
Czy faktura otrzymana faksem jest fakturą, czy nie jest?
JaC

Data: 2009-11-20 15:59:46
Autor: Piotr
faktura pdf - absurdalnie sprzeczne interpretacje
ąćęłńóśżź <usun_to@wp.eu> napisał(a):
Czy faktura otrzymana faksem jest fakturą, czy nie jest?

faks nosi znamiona faksu, wydruk PDF'a natomiast niczym nie różni się od oryginału, chyba że zapachem ;)

--


Data: 2009-11-20 17:58:39
Autor: mvoicem
faktura pdf - absurdalnie sprzeczne interpretacje
(20.11.2009 16:59), Piotr wrote:
ąćęłńóśżź <usun_to@wp.eu> napisał(a):
Czy faktura otrzymana faksem jest fakturą, czy nie jest?

faks nosi znamiona faksu, wydruk PDF'a natomiast niczym nie różni się od oryginału, chyba że zapachem ;)

Zapachem, kolorem wydruku (lub jego brakiem), marginesami, użytym
papierem ....

Jeżeli urzędnik widzi po raz 100tny fakturę jakiegoś popularnego
usługodawcy i po raz setny widzi wydrukowane trochę inaczej, to ma 99%
pewności że to faktura "z pdfa". No i teraz kwestia tego czy mu się
będzie chciało coś z tą wiedzą robić czy nie.

p. m.

Data: 2009-11-20 21:25:29
Autor: Gotfryd Smolik news
faktura pdf - absurdalnie sprzeczne interpretacje
On Fri, 20 Nov 2009, mvoicem wrote:

(20.11.2009 16:59), Piotr wrote:
ąćęłńóśżź <usun_to@wp.eu> napisał(a):

Czy faktura otrzymana faksem jest fakturą, czy nie jest?

faks nosi znamiona faksu, wydruk PDF'a natomiast niczym nie różni się od
oryginału, chyba że zapachem ;)

Zapachem, kolorem wydruku (lub jego brakiem), marginesami, użytym
papierem ....

....atramentem bądź tonerem (trudno się drukuje termoutwardzalnym
pyłkiem z laserówki na atramentówce :)), "zółtymi kropkami"
wmuszonymi przez którąś "instytucję" w USA producentom kolorowych
drukarek, unikalnie identyfikującymi wydruk...

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-11-20 21:11:04
Autor: ąćęłńóśżź
faktura pdf - absurdalnie sprzeczne interpretacje
Znamiona pisma przesłanego / dostarczonego, czy pisma wydrukowanego samodzielnie?
JaC


-- -- -

faks nosi znamiona faksu

Data: 2009-11-20 15:47:10
Autor: Tomek
faktura pdf - absurdalnie sprzeczne interpretacje
Dnia 20-11-2009 o 15:22:34 mvoicem <mvoicem@gmail.com> napisał(a):


Nie. Taka "faktura" jest zawsze nieważna. Zakładając że nie jest to
faktura elektroniczna zgodnie z przepisami takimi i takimi.


Skoro faktura to jest albo dokument papierowy, albo podpisany podpisem
kwalifikowanym, to PDF fakturą nie jest, w związku z tym większość tych
wyroków i interpretacji można rozbić o kant "d", bo dotyczą wirtualnego
zagadnienia "czy PDF jest fakturą".

Prawdziwe zagadnienie jest takie - jaka jest maksymalna długość przewodu
przez który może 'przejść' PDF, aby wydruk mógł być uznany za fakturę,
ew. kto musi pierwszy dotknąć ten wydruk, aby nie stracił on waloru bycia  fakturą.


--
Tomek

Data: 2009-11-20 10:04:29
Autor: witek
faktura pdf - absurdalnie sprzeczne interpretacje
Tomek wrote:
Dnia 20-11-2009 o 15:22:34 mvoicem <mvoicem@gmail.com> napisał(a):


Nie. Taka "faktura" jest zawsze nieważna. Zakładając że nie jest to
faktura elektroniczna zgodnie z przepisami takimi i takimi.


Skoro faktura to jest albo dokument papierowy, albo podpisany podpisem
kwalifikowanym, to PDF fakturą nie jest, w związku z tym większość tych
wyroków i interpretacji można rozbić o kant "d", bo dotyczą wirtualnego
zagadnienia "czy PDF jest fakturą".

Prawdziwe zagadnienie jest takie - jaka jest maksymalna długość przewodu
przez który może 'przejść' PDF, aby wydruk mógł być uznany za fakturę,
ew. kto musi pierwszy dotknąć ten wydruk, aby nie stracił on waloru bycia fakturą.


długość przewodu jest mało istotna. Istotne jest kto zainicjował wydruk.

O ile między firmą wystawiając fakturę i twoją drukarką zestawisz połączenie, tak, że oni będ mogli drukować na twojej drukarce to US przyczepi sie tylko i wyłącznie do bezpłatnego użyczenia drukarki, za co należy się podatek. :)

Data: 2009-11-20 17:11:12
Autor: Piotrek
faktura pdf - absurdalnie sprzeczne interpretacje
witek wrote:
długość przewodu jest mało istotna. Istotne jest kto zainicjował wydruk.

O ile między firmą wystawiając fakturę i twoją drukarką zestawisz połączenie, tak, że oni będ mogli drukować na twojej drukarce to US przyczepi sie tylko i wyłącznie do bezpłatnego użyczenia drukarki, za co należy się podatek. :)


Czyli skłaniasz się do tego, że faksy też przejdą (w sensie drukowania na faks serwer i wysyłania do klienta). No nie wiem ...

Piotrek

Data: 2009-11-20 11:48:56
Autor: witek
faktura pdf - absurdalnie sprzeczne interpretacje
Piotrek wrote:
witek wrote:
długość przewodu jest mało istotna. Istotne jest kto zainicjował wydruk.

O ile między firmą wystawiając fakturę i twoją drukarką zestawisz połączenie, tak, że oni będ mogli drukować na twojej drukarce to US przyczepi sie tylko i wyłącznie do bezpłatnego użyczenia drukarki, za co należy się podatek. :)


Czyli skłaniasz się do tego, że faksy też przejdą (w sensie drukowania na faks serwer i wysyłania do klienta). No nie wiem ...

Tez nie wiem.
Normalnie faks byl kopią papierowego wydruku wiec nie bylo watpliwosci, ze fakturą nie jest.
Przy dzisiejszej technice wiekszosc "oczywistosci" sie po prostu rozjeżdża.

Data: 2009-11-20 21:50:39
Autor: Gotfryd Smolik news
faktura pdf - absurdalnie sprzeczne interpretacje
On Fri, 20 Nov 2009, witek wrote:

długość przewodu jest mało istotna. Istotne jest kto zainicjował wydruk.

  Zgoda.
  Ja w innej sprawie :)

O ile między firmą wystawiając fakturę i twoją drukarką zestawisz połączenie, tak, że oni będ mogli drukować na twojej drukarce to US przyczepi sie tylko
i wyłącznie do bezpłatnego użyczenia drukarki, za co należy się podatek. :)

  Ano, tego że się przyczepi (podobnie jak VATu od freeware i faftyliona
innych "niesłuszych" rzeczy) wykluczyć nie można, ale IMO "oczywiście"
się nie należy i taka próba polegnie przed NSA.
  Tak samo, jak remontujący łazienkę nie ma bezpłatnego przychodu z okazji
korzystania z pomieszczenia które remontuje.

  To jest "współdziałanie w wykonaniu umowy", nakazane przepisami, a nie
czyjś kaprys :) (za ktory oczywiście należałby się podatek).
  Zakres "współdziałania" strony ustalają w zakresie swobody umów
i nikomu nic do tego. Niektóre umowy co najwyżej rozszerzają
obowiązek "współdziałania".

  Art.354 par.2 Kodeksu Cywilnego, nim kogo najdzie chęć na flejma :D

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-11-20 16:13:01
Autor: witek
faktura pdf - absurdalnie sprzeczne interpretacje
Gotfryd Smolik news wrote:
On Fri, 20 Nov 2009, witek wrote:

długość przewodu jest mało istotna. Istotne jest kto zainicjował wydruk.

 Zgoda.
 Ja w innej sprawie :)

O ile między firmą wystawiając fakturę i twoją drukarką zestawisz połączenie, tak, że oni będ mogli drukować na twojej drukarce to US przyczepi sie tylko
i wyłącznie do bezpłatnego użyczenia drukarki, za co należy się podatek. :)

 Ano, tego że się przyczepi (podobnie jak VATu od freeware i faftyliona
innych "niesłuszych" rzeczy) wykluczyć nie można, ale IMO "oczywiście"
się nie należy i taka próba polegnie przed NSA.
 Tak samo, jak remontujący łazienkę nie ma bezpłatnego przychodu z okazji
korzystania z pomieszczenia które remontuje.


bo remontuje, a nie wykorzytuje na własne potrzeby

Ale firma1, która bezpłatnie użyczyła firmie2 drukarkę do drukowania faktur firmy2 to już czysty dochód. jak jeszcze dołożyć do tego, że koszty eksploatacji drukarki ponosi firma1 to już kompletnie bez szans przed US.




 To jest "współdziałanie w wykonaniu umowy", nakazane przepisami, a nie
czyjś kaprys :) (za ktory oczywiście należałby się podatek).
 Zakres "współdziałania" strony ustalają w zakresie swobody umów
i nikomu nic do tego. Niektóre umowy co najwyżej rozszerzają
obowiązek "współdziałania".


trochę naciągane, szczególnie że współdziałanie ograniczałoby się do drukowania faktur firmy2 przez firme1, ale tylko takich, które są wystawione na firme1. Cienki argument.

Data: 2009-11-20 23:49:56
Autor: Gotfryd Smolik news
faktura pdf - absurdalnie sprzeczne interpretacje
On Fri, 20 Nov 2009, witek wrote:

 Tak samo, jak remontujący łazienkę nie ma bezpłatnego przychodu z okazji
korzystania z pomieszczenia które remontuje.

bo remontuje, a nie wykorzytuje na własne potrzeby

Ale firma1, która bezpłatnie użyczyła firmie2 drukarkę do drukowania faktur firmy2 to już czysty dochód.

  Jeśli to są wyłącznie f-ry dla firmy1, to na miejscu firmy1 podjąłbym
"reklamację" :D

jak jeszcze dołożyć do tego, że koszty eksploatacji drukarki ponosi firma1 to już kompletnie bez szans przed US.

  Jasne, koszty eksploatacji dla uzyskania faktur potrzebnych DLA SIEBIE.
*Również* dla siebie (tego dotyczy "współdziałanie").
  Ja wiem, że US zażądał VATu od freeware, i tego że podatnik sam to
sprowokował (bo co rusz Maddy przypomina), naprawdę.
  Ale nie da się IMO obronić takiego "zarzutu".
  Wystawienie dokumentów kończących realizację umowy jest taką samą
częścią jej realizacji, jak każda inna.
  Z faktu, że tylko jedna strona wydrukowała dwa egzemplarze protokołu
przekazania, NIE wynika przychód dla drugiej strony, co usiłujesz
najwyraźniej zasugerować.
  Nawet, jakby z umowy lub przepisów wynikał obowiązek wystawienia
tego protokołu przez drugą stronę (w zupełności starczy, że
akceptujący treść podpisze).

trochę naciągane, szczególnie że współdziałanie ograniczałoby się do drukowania faktur firmy2 przez firme1, ale tylko takich, które są wystawione na firme1. Cienki argument.

  Właśnie to jest argument przesądzający o "współdziałaniu" w *konkretnych*
umowach, a nie robieniu czegoś "za firmę2" na jej korzyść.
  Jeśli otwieram pracownikom kontrahenta drzwi, to też jest to
"współdziałanie" a nie "nieodpłatne świadczenie" :]
  Jak będę otwierał drzwi kontrahentom kontrahenta którzy nie są
moimi (choćby tylko potencjalnymi) kontrahentami to co innego,
za rolę odźwiernego należy się wynagrodzenie (albo będzie
nieodpłatny przychód).

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-11-21 11:51:52
Autor: Paszczak
faktura pdf - absurdalnie sprzeczne interpretacje
witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote:
długość przewodu jest mało istotna. Istotne jest kto zainicjował wydruk.

O ile między firmą wystawiając fakturę i twoją drukarką zestawisz połączenie, tak, że oni będ mogli drukować na twojej drukarce to US przyczepi sie tylko i wyłącznie do bezpłatnego użyczenia drukarki, za co należy się podatek. :)

Ależ to wystawca zainicjował wydruk - wysłał fakturę mailem do klienta. Tyle
że po drodze nie wszystkie elementy systemu są maszynami - klient musiał
trochę pomachać łapkami, kliknąć 'Drukuj' i włożyć do drukarki kartkę
papieru.

Tak więc do zapytania do US należy dodać pytanie o dopuszczalne protokoły
komunikacji między firmą wystawiającą faktury a drukarką drukującą fakturę -
czy koniecznie musi to być SMB/LPR, czy też może być to SMTP + zdalne
sterowanie nabywcą za pomocą zdań w języku polskim.

P.

Data: 2009-11-23 00:32:15
Autor: mvoicem
faktura pdf - absurdalnie sprzeczne interpretacje
(21.11.2009 12:51), Paszczak wrote:
witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote:
długość przewodu jest mało istotna. Istotne jest kto zainicjował wydruk.

O ile między firmą wystawiając fakturę i twoją drukarką zestawisz połączenie, tak, że oni będ mogli drukować na twojej drukarce to US przyczepi sie tylko i wyłącznie do bezpłatnego użyczenia drukarki, za co należy się podatek. :)

Ależ to wystawca zainicjował wydruk - wysłał fakturę mailem do klienta. Tyle
że po drodze nie wszystkie elementy systemu są maszynami - klient musiał
trochę pomachać łapkami, kliknąć 'Drukuj' i włożyć do drukarki kartkę
papieru.

Tak więc do zapytania do US należy dodać pytanie o dopuszczalne protokoły
komunikacji między firmą wystawiającą faktury a drukarką drukującą fakturę -
czy koniecznie musi to być SMB/LPR, czy też może być to SMTP + zdalne
sterowanie nabywcą za pomocą zdań w języku polskim.

Sęk w tym (niejedyny, w tej sprawie jest wiele sęków), że o ile
inicjując wydruk na drukarce - widzisz czy się wydrukowało, to inicjując
wydruk na drukarce klienta - nie widzisz tego. Nie wiesz czy faktura się
wydrukowała czy nie. Czyli nie wiesz czy faktura się wystawiła czy nie.

No i co zrobisz? Mając 10.000 klientów zadzwonisz do każdego jednego z
pytaniem czy wydrukowali fakturę? Wystawisz kopię ryzykując że nie
wystawiłeś oryginału? Czy też wystawisz oryginał ryzykując że to jest
drugi oryginał (i należy się drugi VAT)?

p. m.

Data: 2009-11-23 02:40:32
Autor: Maciek
faktura pdf - absurdalnie sprzeczne interpretacje
mvoicem pisze:
Sęk w tym (niejedyny, w tej sprawie jest wiele sęków), że o ile
inicjując wydruk na drukarce - widzisz czy się wydrukowało, to inicjując
wydruk na drukarce klienta - nie widzisz tego. Nie wiesz czy faktura się
wydrukowała czy nie. Czyli nie wiesz czy faktura się wystawiła czy nie.
Sugerujesz, że w firmach wystawiających np. kilka-kilkanaście tysięcy faktur miesięcznie siedzą ludzie, którzy pracowicie klikają "drukuj", a potem lecą zobaczyć, czy faktura się wydrukowała? :-D

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2009-11-23 05:47:45
Autor: mvoicem
faktura pdf - absurdalnie sprzeczne interpretacje
(23.11.2009 02:40), Maciek wrote:
mvoicem pisze:
Sęk w tym (niejedyny, w tej sprawie jest wiele sęków), że o ile
inicjując wydruk na drukarce - widzisz czy się wydrukowało, to inicjując
wydruk na drukarce klienta - nie widzisz tego. Nie wiesz czy faktura się
wydrukowała czy nie. Czyli nie wiesz czy faktura się wystawiła czy nie.
Sugerujesz, że w firmach wystawiających np. kilka-kilkanaście tysięcy
faktur miesięcznie siedzą ludzie, którzy pracowicie klikają "drukuj", a
potem lecą zobaczyć, czy faktura się wydrukowała? :-D

Pewnie nie - pewnie mają kontrolę typu "poszło do druku 10123 faktur a
mamy tylko 10000 zakopertowanych".

Jakoś to muszą kontrolować. Być może zdarzają się im przypadki
niewystawionych faktur, jednak są to raczej jednostki a nie np. 50%.

No i na pewno unikają problemu "wysłaliśmy klientowi fakturę, ale nie
wiemy czy ona została wydrukowana czy nie". Albo komuś wysłali albo nie.

W znanej mi firmie drukującej miesięcznie 2k faktur oryginały i kopie
idą w tym samym wydruku. Nie wiem jak to jest robione w 10tys nakładach.

p. m.

Data: 2009-11-23 09:35:09
Autor: Gotfryd Smolik news
faktura pdf - absurdalnie sprzeczne interpretacje
On Mon, 23 Nov 2009, mvoicem wrote:

Sęk w tym (niejedyny, w tej sprawie jest wiele sęków), że o ile
inicjując wydruk na drukarce - widzisz czy się wydrukowało,

  Można by to spróbować sformalizować: "sporządenie jest dokonywane
pod nadzorem wystawcy".
  Przypomnę: wszystkie dotychczasowe interpretacje trzymały się
założenia, że "faktura to papier" (zaś dane do faktury faktury
nie stanowią).
  Tego "nadzoru" przy drukowaniu zdalnym nie ma.
  Chyba, że przy drukarce jest upoważniona osoba (nie musi tam
stać, ale jak opisałeś dalej - "jakoś sensownie" kontrolować).

No i co zrobisz? Mając 10.000 klientów zadzwonisz do każdego jednego
z pytaniem czy wydrukowali fakturę?

  A on ci na odczepnego powie że tak.
  W szczególności jak jest ryczałtowcem bez VAT, i nieobowiązkową
(z jego p. widzenia) oraz nic mu nie dający papierek ma głęboko
gdzieś.
  Ale USowi już zezna co innego :>

Czy też wystawisz oryginał ryzykując że to jest
drugi oryginał (i należy się drugi VAT)?

  Zdaje się, że ta wersja została już co nieco "złagodzona", m.in.
przy okazji wyroków NSA :)
  Ale faktu, że mamy dwa oryginały i ktoś tu naruszył "zasady"
to nie zmieni.
  Oczywiście jesteśmy zgodni, że wystawienie paru IDENTYCZNYCH
faktur nic nie zmienia, a traktowanie ich jak druki ścisłego
zarachowania jest nieporozumieniem - problem stanowią (tylko)
faktury o RÓŻNEJ treści, a tym samym oznaczeniu.
  Ale skoro ktoś to nieporozumienie egzekwuje...

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-11-20 15:50:48
Autor: Liwiusz
faktura pdf - absurdalnie sprzeczne interpretacje
Tomek pisze:
Dnia 20-11-2009 o 15:22:34 mvoicem <mvoicem@gmail.com> napisał(a):


Nie. Taka "faktura" jest zawsze nieważna. Zakładając że nie jest to
faktura elektroniczna zgodnie z przepisami takimi i takimi.


Skoro faktura to jest albo dokument papierowy, albo podpisany podpisem
kwalifikowanym, to PDF fakturą nie jest, w związku z tym większość tych
wyroków i interpretacji można rozbić o kant "d", bo dotyczą wirtualnego
zagadnienia "czy PDF jest fakturą".

Prawdziwe zagadnienie jest takie - jaka jest maksymalna długość przewodu
przez który może 'przejść' PDF, aby wydruk mógł być uznany za fakturę,
ew. kto musi pierwszy dotknąć ten wydruk, aby nie stracił on waloru bycia fakturą.


   No, panowie, niech 5 osób zrobi zrzutkę po 15zł i napisze podanie o oficjalną interpretację :)

--
Liwiusz

Data: 2009-11-20 15:57:11
Autor: Tomek
faktura pdf - absurdalnie sprzeczne interpretacje
Dnia 20-11-2009 o 15:50:48 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>  napisał(a):

Tomek pisze:
Dnia 20-11-2009 o 15:22:34 mvoicem <mvoicem@gmail.com> napisał(a):


Nie. Taka "faktura" jest zawsze nieważna. Zakładając że nie jest to
faktura elektroniczna zgodnie z przepisami takimi i takimi.

 Skoro faktura to jest albo dokument papierowy, albo podpisany podpisem
kwalifikowanym, to PDF fakturą nie jest, w związku z tym większość tych
wyroków i interpretacji można rozbić o kant "d", bo dotyczą wirtualnego
zagadnienia "czy PDF jest fakturą".
 Prawdziwe zagadnienie jest takie - jaka jest maksymalna długość  przewodu
przez który może 'przejść' PDF, aby wydruk mógł być uznany za fakturę,
ew. kto musi pierwszy dotknąć ten wydruk, aby nie stracił on waloru  bycia fakturą.


   No, panowie, niech 5 osób zrobi zrzutkę po 15zł i napisze podanie o  oficjalną interpretację :)


Teraz to wystarczą 4 osoby po 10zł :)


--
Tomek

Data: 2009-11-20 15:58:45
Autor: Maddy
faktura pdf - absurdalnie sprzeczne interpretacje
Liwiusz pisze:
Tomek pisze:
Dnia 20-11-2009 o 15:22:34 mvoicem <mvoicem@gmail.com> napisał(a):


Nie. Taka "faktura" jest zawsze nieważna. Zakładając że nie jest to
faktura elektroniczna zgodnie z przepisami takimi i takimi.


Skoro faktura to jest albo dokument papierowy, albo podpisany podpisem
kwalifikowanym, to PDF fakturą nie jest, w związku z tym większość tych
wyroków i interpretacji można rozbić o kant "d", bo dotyczą wirtualnego
zagadnienia "czy PDF jest fakturą".

Prawdziwe zagadnienie jest takie - jaka jest maksymalna długość przewodu
przez który może 'przejść' PDF, aby wydruk mógł być uznany za fakturę,
ew. kto musi pierwszy dotknąć ten wydruk, aby nie stracił on waloru bycia fakturą.


  No, panowie, niech 5 osób zrobi zrzutkę po 15zł i napisze podanie o oficjalną interpretację :)


Mnie korci. Zwłaszcza to zapytanie od dopuszczalną długość przewodu i o to, czyja ręka czyni z wydruku fakturę VAT pełną gębą :-)

Ale to do panów był... prawie nie zauważyłam... :-p

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

Data: 2009-11-20 16:00:37
Autor: Piotrek
faktura pdf - absurdalnie sprzeczne interpretacje
Tomek wrote:
Prawdziwe zagadnienie jest takie - jaka jest maksymalna długość przewodu
przez który może 'przejść' PDF, aby wydruk mógł być uznany za fakturę,

I rozumiem, że to podatnik będzie musiał udowodnić (licząc zapewne trasy pakietów), że mieści się poniżej maksimum :-P

ew. kto musi pierwszy dotknąć ten wydruk, aby nie stracił on waloru bycia fakturą.

Tak na marginesie to zawsze mnie zadziwiała zdolność naszych wybrańców / urzędników do komplikowania najprostszych spraw.

Nie będę oryginalny przywołując tu choćby dość debilny w samym zamyśle podział egzemplarzy faktury na oryginał i kopię. Zamiast zgodnie z logiką i zdrowym rozsądkiem nazwać to właśnie egzemplarzem faktury.

Piotrek

Data: 2009-11-20 16:08:15
Autor: mvoicem
faktura pdf - absurdalnie sprzeczne interpretacje
(20.11.2009 16:00), Piotrek wrote:
Tomek wrote:
Prawdziwe zagadnienie jest takie - jaka jest maksymalna długość przewodu
przez który może 'przejść' PDF, aby wydruk mógł być uznany za fakturę,

I rozumiem, że to podatnik będzie musiał udowodnić (licząc zapewne trasy
pakietów), że mieści się poniżej maksimum :-P

ew. kto musi pierwszy dotknąć ten wydruk, aby nie stracił on waloru
bycia fakturą.

Tak na marginesie to zawsze mnie zadziwiała zdolność naszych wybrańców /
urzędników do komplikowania najprostszych spraw.

Nie będę oryginalny przywołując tu choćby dość debilny w samym zamyśle
podział egzemplarzy faktury na oryginał i kopię. Zamiast zgodnie z
logiką i zdrowym rozsądkiem nazwać to właśnie egzemplarzem faktury.

Ależ właśnie ten podział w pewnym sensie leży u postaw problemu z
drukowaniem faktur z PDFów.

Bo gdyby nie on, to wystawca faktury drukuje fakturę u siebie i
obowiązek ma spełniony. Następnie upoważnia klienta żeby w jego imieniu
wydrukował drugi egzemplarz faktury - i wszystko bangla.

p. m.

Data: 2009-11-20 21:44:04
Autor: Gotfryd Smolik news
faktura pdf - absurdalnie sprzeczne interpretacje
On Fri, 20 Nov 2009, Piotrek wrote:

Tak na marginesie to zawsze mnie zadziwiała zdolność naszych wybrańców / urzędników do komplikowania najprostszych spraw.


  Trzeba przypomnieć, co mieli na myśli.
  Po tym, jak było już oczywiste, że Polska będzie *musiała* wprowadzić
regulację UE nt. zakazu wymogu podpisywania faktur, tu na grupie
przytaczano wypowiedź jakiegoś urzędnika że "to niemożliwe, coś
się wymyśli żeby obejść" :P

Nie będę oryginalny przywołując tu choćby dość debilny w samym zamyśle podział egzemplarzy faktury na oryginał i kopię. Zamiast zgodnie z logiką i zdrowym rozsądkiem nazwać to właśnie egzemplarzem faktury.

  Nie inaczej.
  Przecież za nazwanie "kopią" dokumentu który różni się treścią normalnie
idzie się siedzieć. Za usiłowanie fałszerstwa :> (zmianę ISTOTNEJ
treści w dokumencie).

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-11-20 21:40:00
Autor: Gotfryd Smolik news
faktura pdf - absurdalnie sprzeczne interpretacje
On Fri, 20 Nov 2009, Tomek wrote:

Prawdziwe zagadnienie jest takie - jaka jest maksymalna długość przewodu
przez który może 'przejść' PDF, aby wydruk mógł być uznany za fakturę,

  Stanowczy sprzeciw :)
  Prawne zagadnienie jest oczywiste: kiedy można przyjąć, że wydruk
"sporządził wystawca".
  Można pewnie do tego zadać kilka innych pytań na inne wersje "obejścia",
ale moje jest proste:

  Czy istnieje jakikolwiek przepis, zabraniający *powierzenia* odbiorcy
wykonania wydruku *w imieniu* wystawcy, pozwalający na udzielania
takiego upoważnienia jednorazowo (w odniesieniu do każdej f-ry oddzielnie,
aby odbiorca nie poczuł się upoważniony do drukowania "lewych" faktur :>),
w sposób nie powodujący przy tym obowiązku sporządzania pisemnego
dokumentu.

  IMO - nie widać!

  Regulacje prawne (np. z KC) prowadzą do wniosku (lub wprost nakazują,
zależnie od śledzonej "drogi") że pisemne upoważnienie jest potrzebne
TYLKO w odniesieniu do dokumentów, które same muszą być w formie
pisemnej.
"Zwykła" faktura *nie jest* dokumentem pisemnym, więc to obostrzenie
jej nie dotyczy.
  Z tego wniosek, że do udzielenia upoważnienia wystarczy forma
ustna, "sporządzenie tekstu", takoż DOWOLNA postać "wyrażenia
woli" (tak, jak dajmy na to przy kupowaniu gazety w kiosku
poprzez pokazanie jej palcem i położenie stosownej kwoty na
blacie, bez słowa).

ew. kto musi pierwszy dotknąć ten wydruk, aby nie stracił on waloru bycia fakturą.

  Dotknięcie się "nie liczy".
  Zastanów się chwilę - czy wydrukowanej f-ry musi "dotknąć" najpierw
członek zarządu bądź upoważniona przez niego osoba, czy jednak
wydruku może dokonać "byle jaki pracownik", o ile osoby o których
mowa udzieliły mu *ustnego* upoważnienia (zobowiązanie poleceniem
stanowi automatycznie upoważnienie) do sporządzenia wydruku?

  IMO - to jest podstawa, przyjęcie *takiej* ścieżki rozumowania,
że wystawca *upoważnia* odbiorcę do sporządzenia f-ry w *jego*
imieniu.
  Jest zgodnie z literą prawa, litera prawa (w przepisach o VAT)
zobowiazuje do uzyskania pisemnego upoważnienia jedynie do
wystawiania "f-r odwrotnych", ale wymóg ten NIE dotyczy
wystawiania "zwykłych" faktur!
  A tym samym obowiązują przepisy ogólne, z wnioskami jak wyżej.

  Niestety, z tego co widziałem, nikt nie dał *takiego* pytania
w interpretacji.
  A że problem mnie nie dotyczy :) to sam chęci nie miałem :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-11-20 16:16:22
Autor: witek
faktura pdf - absurdalnie sprzeczne interpretacje
Gotfryd Smolik news wrote:

 IMO - to jest podstawa, przyjęcie *takiej* ścieżki rozumowania,
że wystawca *upoważnia* odbiorcę do sporządzenia f-ry w *jego*
imieniu.

hmm, skąd ja to znam.
Wysyłanie paczek przez "nadawcę" w imieniu odbiorcy.

Data: 2009-11-20 23:35:35
Autor: Gotfryd Smolik news
faktura pdf - absurdalnie sprzeczne interpretacje
On Fri, 20 Nov 2009, witek wrote:

Gotfryd Smolik news wrote:

 IMO - to jest podstawa, przyjęcie *takiej* ścieżki rozumowania,
że wystawca *upoważnia* odbiorcę do sporządzenia f-ry w *jego*
imieniu.

hmm, skąd ja to znam.
Wysyłanie paczek przez "nadawcę" w imieniu odbiorcy.

  Tu jest hak - jak skutecznie niepodpisanym pismem dać upoważnienia
do podpisywania we własnym imieniu.
  A albo ja się mylę, albo poczta wymaga podpisywania tego i owego :)
  Faktura zaś jest dokumentem *nie*podpisanym.

pzdr, Gotfryd

faktura pdf - absurdalnie sprzeczne interpretacje

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona