Ktoś kupił w sklepie nowy smartfon za 320 zł i odsprzedał mi po 9 dniach od zakupu za 250 zł.
Zapłaciłam przelewem.
Z jakichś tam przyczyn chciał zawrzeć umowę na piśmie, więc zawarłam.
Teraz okazało się, że dane sprzedawcy są fałszywe, nie ma takiej osoby, nie ma takiego adresu, a potrzebuję udowodnić, ze urządzenie jest moje.

Przez szukanie google znalazłam tego sprzedawcę i wiem jak do niego dotrzeć, czy mam jakieś szanse aby poniósł odpowiedzialność za fałszywe dane na umowie.
Gość nie ma działalności gospodarczej, ja też nie mam firmy.

W dniu 2020-09-10 o 14:33, Monika Głowacka pisze:

Ktoś kupił w sklepie nowy smartfon za 320 zł i odsprzedał mi po 9 dniach od zakupu za 250 zł.
Zapłaciłam przelewem.
Z jakichś tam przyczyn chciał zawrzeć umowę na piśmie, więc zawarłam.
Teraz okazało się, że dane sprzedawcy są fałszywe, nie ma takiej osoby, nie ma takiego adresu, a potrzebuję udowodnić, ze urządzenie jest moje.

Ale to on chciał zawrzeć na piśmie. Więc gdybyś nie miała umowy
na piśmie, to udowodniła byś w ten "poprzedni" sposób, że urządzenie jest Twoje.

W dniu 10.09.2020 o 16:00, cef pisze:

W dniu 2020-09-10 o 14:33, Monika Głowacka pisze:

Ktoś kupił w sklepie nowy smartfon za 320 zł i odsprzedał mi po 9 dniach od zakupu za 250 zł.
Zapłaciłam przelewem.
Z jakichś tam przyczyn chciał zawrzeć umowę na piśmie, więc zawarłam.
Teraz okazało się, że dane sprzedawcy są fałszywe, nie ma takiej osoby, nie ma takiego adresu, a potrzebuję udowodnić, ze urządzenie jest moje.

Ale to on chciał zawrzeć na piśmie. Więc gdybyś nie miała umowy
na piśmie, to udowodniła byś w ten "poprzedni" sposób, że urządzenie jest Twoje.

kupując ten telefon 8 mies temu nie wiedziałam, że teraz z tego, że mam legalny telefon będę miała korzyści;
po prostu szef zamiast kupować mi nowy telefon mi zapłaci dodatkowe pieniądze za używanie prywatnego do celów słuzbowych, w końcu dual-sim, ale chce mieć pewność, że to mój

W dniu 2020-09-10 o 16:29, Monika Głowacka pisze:

W dniu 10.09.2020 o 16:00, cef pisze:

W dniu 2020-09-10 o 14:33, Monika Głowacka pisze:

Ktoś kupił w sklepie nowy smartfon za 320 zł i odsprzedał mi po 9 dniach od zakupu za 250 zł.
Zapłaciłam przelewem.
Z jakichś tam przyczyn chciał zawrzeć umowę na piśmie, więc zawarłam.
Teraz okazało się, że dane sprzedawcy są fałszywe, nie ma takiej osoby, nie ma takiego adresu, a potrzebuję udowodnić, ze urządzenie jest moje.

Ale to on chciał zawrzeć na piśmie. Więc gdybyś nie miała umowy
na piśmie, to udowodniła byś w ten "poprzedni" sposób, że urządzenie jest Twoje.

kupując ten telefon 8 mies temu nie wiedziałam, że teraz z tego, że mam legalny telefon będę miała korzyści;
po prostu szef zamiast kupować mi nowy telefon mi zapłaci dodatkowe pieniądze za używanie prywatnego do celów słuzbowych, w końcu dual-sim, ale chce mieć pewność, że to mój

W czym przeszkadzają fałszywe dane jeśli chodzi tylko o udowodnienie,
że jesteś właścicielem? Dołącz potwierdzenie przelewu i dla szefa powinno w zupełności wystarczyć w tym celu, który podajesz.
A jak chcesz ustalić konkrety, to zawsze możesz policję zaangażować.
Tylko trzeba się zastanowić co zgłaszasz: fałszerstwo, oszustwo czy
coś innego - jakiś paragraf na pewno się dopasuje jeśli chcesz, żeby poniósł
karę za podanie fałszywych danych.

W dniu 10.09.2020 o 17:57, cef pisze:

W czym przeszkadzają fałszywe dane jeśli chodzi tylko o udowodnienie,
że jesteś właścicielem? Dołącz potwierdzenie przelewu i dla szefa powinno w zupełności wystarczyć w tym celu, który podajesz.
A jak chcesz ustalić konkrety, to zawsze możesz policję zaangażować.
Tylko trzeba się zastanowić co zgłaszasz: fałszerstwo, oszustwo czy
coś innego - jakiś paragraf na pewno się dopasuje jeśli chcesz, żeby poniósł
karę za podanie fałszywych danych.

W sumie ciekawe po co tak zrobił?

--
Shrek

W dniu 2020.09.10 o 19:41, Shrek pisze:

W sumie ciekawe po co tak zrobił?

własnie, kto zna odpowiedź na to pytanie ?

W dniu 2020.09.10 o 20:33, Monika Głowacka pisze:

W dniu 2020.09.10 o 19:41, Shrek pisze:

W sumie ciekawe po co tak zrobił?

własnie, kto zna odpowiedź na to pytanie ?

w jaki sposób podpisałas umowe ? skan ? poczta polska ? kurier ?

W dniu 2020.09.10 o 20:36, Krzysztof 'kw1618' z Warszawy pisze:

W dniu 2020.09.10 o 20:33, Monika Głowacka pisze:

W dniu 2020.09.10 o 19:41, Shrek pisze:

W sumie ciekawe po co tak zrobił?

własnie, kto zna odpowiedź na to pytanie ?

w jaki sposób podpisałas umowe ? skan ? poczta polska ? kurier ? >

elektronicznie, podpisem na stronie obywatel.gov.pl

Dnia Thu, 10 Sep 2020 20:36:30 +0200, Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
napisał(a):

 ? skan ? poczta polska ? kurier ?

W języku polskim pytajnik stawia się tylko na końcu zdania :)
--
Jacek
-I hate haters-

Dnia Fri, 11 Sep 2020 09:04:36 +0200, Jacek Maciejewski napisał(a):

 ? skan ? poczta polska ? kurier ?

W języku polskim pytajnik stawia się tylko na końcu zdania :)

W języku polskim istnieją również równoważniki zdań, ale oczywiście przed
pytajnikiem nie powinno być odstępu.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Przez stulecia Kościół święty był ofiarą prześladowań, z wolna
pomnażających szeregi bohaterów, którzy wiarę chrześcijańską pieczętowali
własną krwią; ale dzisiaj piekło wspiera straszniejszy jeszcze oręż przeciw
Kościołowi, zdradliwy, banalny i szkodliwy: złowrogą maszynę drukarską."
przedmowa do Indeksu Ksiąg Zakazanych z 1564 roku

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

A jest reguła na emotikon?


-- -- -

pytajnik stawia się tylko na końcu zdania :)

W dniu 10.09.2020 o 20:33, Monika Głowacka pisze:

W sumie ciekawe po co tak zrobił?

własnie, kto zna odpowiedź na to pytanie ?

Te dane niekoniecznie muszą być fałszywe. Jeśli chodzi o adres, to
czasem może to być jakiś adres korespondencyjny, albo po prostu błąd w
adresie. W końcu to fałszywy adres, to napisz tu jaki. Może cyferki
przestawił.

Skoro Ty to zdalnie podpisałaś profilem, to on też powinien. Podpisał
profilem?

--
Robert Tomasik

W dniu 2020.09.10 o 17:57, cef pisze:

W dniu 2020-09-10 o 16:29, Monika Głowacka pisze:

W dniu 10.09.2020 o 16:00, cef pisze:

W dniu 2020-09-10 o 14:33, Monika Głowacka pisze:

Ktoś kupił w sklepie nowy smartfon za 320 zł i odsprzedał mi po 9 dniach od zakupu za 250 zł.
Zapłaciłam przelewem.
Z jakichś tam przyczyn chciał zawrzeć umowę na piśmie, więc zawarłam.
Teraz okazało się, że dane sprzedawcy są fałszywe, nie ma takiej osoby, nie ma takiego adresu, a potrzebuję udowodnić, ze urządzenie jest moje.

Ale to on chciał zawrzeć na piśmie. Więc gdybyś nie miała umowy
na piśmie, to udowodniła byś w ten "poprzedni" sposób, że urządzenie jest Twoje.

kupując ten telefon 8 mies temu nie wiedziałam, że teraz z tego, że mam legalny telefon będę miała korzyści;
po prostu szef zamiast kupować mi nowy telefon mi zapłaci dodatkowe pieniądze za używanie prywatnego do celów słuzbowych, w końcu dual-sim, ale chce mieć pewność, że to mój

W czym przeszkadzają fałszywe dane jeśli chodzi tylko o udowodnienie,
że jesteś właścicielem? Dołącz potwierdzenie przelewu i dla szefa powinno w zupełności wystarczyć w tym celu, który podajesz.
A jak chcesz ustalić konkrety, to zawsze możesz policję zaangażować.
Tylko trzeba się zastanowić co zgłaszasz: fałszerstwo, oszustwo czy
coś innego - jakiś paragraf na pewno się dopasuje jeśli chcesz, żeby poniósł
karę za podanie fałszywych danych.

mi w niczym nie przeszkadza, ale szefowi przeszkadza, sama nie wiem dlaczego; telefon działa, jest sprawny, nowy

Niedługo każą własne biurka do pracy przynosić.
Rynek pracownika.


-- -- -

mi w niczym nie przeszkadza, ale szefowi przeszkadza, sama nie wiem dlaczego;

-- po prostu szef zamiast kupować mi nowy telefon mi zapłaci dodatkowe
pieniądze za używanie prywatnego do celów słuzbowych, w końcu dual-sim,
ale chce mieć pewność, że to mój

sorry ale to chyba jakis debil jest ? telefon dostalas w prezencie, kupilas na olx, na bazarze, na ulicy od osoby prywatnej w tych wszystkich przypadkach jest twoj ale nie musisz posiadac dowodu zakupu :-)

W dniu 2020-09-14 o 08:52, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:

-- po prostu szef zamiast kupować mi nowy telefon mi zapłaci dodatkowe
pieniądze za używanie prywatnego do celów słuzbowych, w końcu dual-sim,
ale chce mieć pewność, że to mój

sorry ale to chyba jakis debil jest ? telefon dostalas w prezencie, kupilas na olx, na bazarze, na ulicy od osoby prywatnej w tych wszystkich przypadkach jest twoj ale nie musisz posiadac dowodu zakupu :-)

To bez znaczenia jest.
Jej chodzi o to, żeby sprzedawca poniósł‚ odpowiedzialność‡ za podanie fałszywych danych.

-- Jej chodzi o to, żeby sprzedawca poniósł, odpowiedzialność? za podanie fałszywych danych.

a faktycznie podal falszywe dane ?

padlo pytanie:
Skoro Ty to zdalnie podpisałaś profilem, to on też powinien. Podpisał
profilem?

falszywy profil ew. uzyl cudzego zeby spylic flagowca za 250 PLN ? ta historia jest kupy sie nie trzyma :-)

no i teraz najlepsze

Przez szukanie google znalazłam tego sprzedawcę i ***wiem jak do niego
dotrzeć***, czy mam jakieś szanse aby poniósł odpowiedzialność za fałszywe
dane na umowie.

czyli zamiast wyprostowac kwestie umowy (wiedzac ze dane sprzedajacego sa falszywe moze mimo to przedstawic ja szefowi ? przeciez sprzet mogl pochodzic np z kradziezy :-) a to juz podpada pod wspoludzial prawda ?) koncentruje sie na dolozeniu sprzedawcy ? W związku z powyższym ekwiwalent za używanie przez pracownika prywatnego telefonu dla potrzeb służbowych może być zwolniony z PIT, ale pod warunkiem właściwego udokumentowania zarówno  faktu używania przez pracownika telefonu będącego jego własnością do celów służbowych, jak i wysokości poniesionych z tego tytułu kosztów.

W jaki sposób może być udokumentowany fakt wykorzystywania prywatnego telefonu do celów służbowych? W tym celu należy wystawić fakturę za telefon oraz udostępnić wydruk rozmów telefonicznych przeprowadzonych z danego  numeru, według którego można przeprowadzić  podział rozmów na rozmowy prywatne i związane z pracą.

czyli faktura a mamy:

*Gość nie ma działalności gospodarczej, ja też nie mam firmy.*

jak dla mnie bez sensu ale moze jest drugie dno :-)

W dniu 2020.09.14 o 09:40, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:

jak dla mnie bez sensu ale moze jest drugie dno :-)

według mnie dużo wątków na pl.soc.prawo ma drugie dno,
nawet tzw. stali bywalcy generuja tematy i dyskusje aby dyskutować, wzbogacać swoją wiedzę, zdobywać doświadczenie, o to chodzi aby dyskutować, dyskusja która odbywa się dziś może się wydarzyć za rok lub 5 lat, albo już to dawno się stało, nawet 3 lata temu