Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.film   »   film w 3D a utrata widzenia trójwymiarowego

film w 3D a utrata widzenia trójwymiarowego

Data: 2010-01-24 01:36:29
Autor: Wiktor S.
film w 3D a utrata widzenia trójwymiarowego
Jakiś (no, spory) czas temu byłem na filmie 3D. Nie znam się na systemach, ale nie był to żaden IMAX - bodajże Multikino. Film to Oszukać Przeznaczenie - ileśtam.

W każdym razie, było kilka momentów, że na kilka-kilkanaście sekund traciłem 3D - tak jakbym nie miał okularów, a obraz to jakby dwa nałożone obrazy (mniejwięcej, bo do tego jeszcze trochę skaszanione). Jednak po seansie, osoby z którymi byłem w kinie, mówiły że niczego takiego nie widziały.
Pytam się więc, czy to normalne (tzn. częste), i w czym mogła leżeć przyczyna: w samym filmie, projektorze, okularach, czy w moim mózgu?

--
Azarien

Data: 2010-01-24 11:52:27
Autor: Ghost
film w 3D a utrata widzenia trójwymiarowego

Użytkownik "Wiktor S." <wswiktor&poczta,fm@no.spam> napisał w wiadomości news:hjg4me$k8e$1news.onet.pl...
Jakiś (no, spory) czas temu byłem na filmie 3D. Nie znam się na systemach, ale nie był to żaden IMAX - bodajże Multikino. Film to Oszukać Przeznaczenie - ileśtam.

W każdym razie, było kilka momentów, że na kilka-kilkanaście sekund traciłem 3D - tak jakbym nie miał okularów, a obraz to jakby dwa nałożone obrazy (mniejwięcej, bo do tego jeszcze trochę skaszanione). Jednak po seansie, osoby z którymi byłem w kinie, mówiły że niczego takiego nie widziały.
Pytam się więc, czy to normalne (tzn. częste), i w czym mogła leżeć przyczyna: w samym filmie, projektorze, okularach, czy w moim mózgu?

Obstawiam, ze w filmie - nie kazdy musial zauwazyc jesli bylo to kilka krotkich momentow, albo 3D bylo po prostu na tyle plytkie, ze nie zauwazyles, ze jest.

Data: 2010-01-24 16:09:18
Autor: Wiktor S.
film w 3D a utrata widzenia trójwymiarowego
Pytam się więc, czy to normalne (tzn. częste), i w czym mogła leżeć
przyczyna: w samym filmie, projektorze, okularach, czy w moim mózgu?

Obstawiam, ze w filmie - nie kazdy musial zauwazyc jesli bylo to kilka
krotkich momentow, albo 3D bylo po prostu na tyle plytkie, ze nie
zauwazyles, ze jest.

Raczej: "zauważyłem że nie ma", bo momenty zaniku 3D były na tyle nagłe i wyraźne, że byłem ich całkowicie świadomy.


--
Azarien

Data: 2010-01-24 14:03:17
Autor: Iwon(K)a
film w 3D a utrata widzenia trójwymiarowego
Azarien wrote:

(...)
W każdym razie, było kilka momentów, że na kilka-kilkanaście sekund traciłem 3D - tak jakbym nie miał okularów, a obraz to jakby dwa nałożone obrazy (mniejwięcej, bo do tego jeszcze trochę skaszanione). Jednak po seansie, osoby z którymi byłem w kinie, mówiły że niczego takiego nie widziały.
Pytam się więc, czy to normalne (tzn. częste), i w czym mogła leżeć przyczyna: w samym filmie, projektorze, okularach, czy w moim mózgu?


sa ludzie na tym swiecie, ktorzy nie posiadaja zdolnosci widzenia trojwymiarowego w ogole. Generalnie nie przeszkadza to w zyciu normalnym, ale jak to sie ma w kinie 3d nie wiem. Okulista pewnie by wiedzial.
i.

--


Data: 2010-01-25 14:32:29
Autor: gruby krzyś
film w 3D a utrata widzenia trójwymiarowego
sa ludzie na tym swiecie, ktorzy nie posiadaja zdolnosci widzenia
trojwymiarowego w ogole. Generalnie nie przeszkadza to w zyciu normalnym, ale
jak to sie ma w kinie 3d nie wiem. Okulista pewnie by wiedzial.
i.

Przez różne wady wzroku można nie widzieć pzestrzennie. Ludzie którzy nie widzą od prawie zawsze przestrzenie, mają problemy z oceną odległości przedmiotów, których położenia ie da się odnieść do jescze innych przedmiotów lub perspektywy. W przypadku kina efekt 3d jest relizowany przez jednoczesne filmowanie dwiema kamerami umocowanymi na bazie (poprzeczna belka), a następnie sprawienie, żeby oglądający film obejrzał to co filmowała lewa kamera - lewym okiem, a to co prawa kamera - prawym okiem i do tego służą rozdawane w kinie okulary. W przypadku wad wzroku, któryś z obrazów nie jest odbierany przez mózg - zależy które oko gorzej widzi i nie ma wtedy efektu 3d. W przypadku autora wątku, mogłaby to być chwilowa niedyspozycja któregoś oka.

Witek
-- -- -- -- -- -- --
www.wenusimars.pl
Forum Ludzi Dorosłych

Data: 2010-01-25 15:00:09
Autor: Gizayer
film w 3D a utrata widzenia trójwymiarowego
Przez różne wady wzroku można nie widzieć pzestrzennie. Ludzie którzy nie widzą od prawie zawsze przestrzenie, mają problemy z oceną odległości przedmiotów, których położenia ie da się odnieść do jescze innych przedmiotów lub perspektywy. W przypadku kina efekt 3d jest relizowany przez jednoczesne filmowanie dwiema kamerami umocowanymi na bazie (poprzeczna belka), a następnie sprawienie, żeby oglądający film obejrzał to co filmowała lewa kamera - lewym okiem, a to co prawa kamera - prawym okiem i do tego służą rozdawane w kinie okulary. W przypadku wad wzroku, któryś z obrazów nie jest odbierany przez mózg - zależy które oko gorzej widzi i nie ma wtedy efektu 3d. W przypadku autora wątku, mogłaby to być chwilowa niedyspozycja któregoś oka.

tak się zastanawiam ...
okulary nie bez powodu mają szkła każde w innym kolorze czyli filtr.
Oglądając film bez okularów zauważymy lekkie rozmycie obrazu które jest spowodowane
dodatkiem które ma być widoczne tylko przez jedno oko a inny dodatek przez drugie oko.

Weźmy teraz pod uwagę jedną scenę z filmu gdzie oświetlenie jest w innym kolorze.
Np w jakimś odcieniu niebieskiego.
Jeśli jest jakaś osoba która w tej scenie nie widzi obrazu w 3D to można
wnioskować że ta osoba ma niezdolność do postrzegania różnic w tym odcieniu czyli być daltonistą.

Ale jest jeszcze inna opcja. Na początku każdy jest zafascynowany efektami 3D, potem ta fascynacja ciutkę mija
i nawet jak coś jest spierdzielone z filmem to nie wszyscy to zauważą.
Byłem na filmie 3D na bajce o tych wiewiórkach (zapomniałem nazwy) i widać było kilka błędów
właśnie gdy akcja działa się w ciemnym lesie.
(chyba że to moja wada wzroku o której nie wiem :)
Natomiast na Avatarze nie zauwazyłem błędów albo byłem mało spostrzegawczy.

Pozdr
G

Data: 2010-01-25 21:31:03
Autor: gruby krzyś
film w 3D a utrata widzenia trójwymiarowego

Użytkownik "Gizayer" <Gizayer@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hjk858$v7d$1news.onet.pl...
Przez różne wady wzroku można nie widzieć pzestrzennie. Ludzie którzy nie widzą od prawie zawsze przestrzenie, mają problemy z oceną odległości przedmiotów, których położenia ie da się odnieść do jescze innych przedmiotów lub perspektywy. W przypadku kina efekt 3d jest relizowany przez jednoczesne filmowanie dwiema kamerami umocowanymi na bazie (poprzeczna belka), a następnie sprawienie, żeby oglądający film obejrzał to co filmowała lewa kamera - lewym okiem, a to co prawa kamera - prawym okiem i do tego służą rozdawane w kinie okulary. W przypadku wad wzroku, któryś z obrazów nie jest odbierany przez mózg - zależy które oko gorzej widzi i nie ma wtedy efektu 3d. W przypadku autora wątku, mogłaby to być chwilowa niedyspozycja któregoś oka.

tak się zastanawiam ...
okulary nie bez powodu mają szkła każde w innym kolorze czyli filtr.
Oglądając film bez okularów zauważymy lekkie rozmycie obrazu które jest spowodowane
dodatkiem które ma być widoczne tylko przez jedno oko a inny dodatek przez drugie oko.

Żeby 3d było pełne to nie mówimy tu o dodatkach - w przypadku anaglifu (kolorowe filtry w okularach) lewy - film z lewej kamery- cały obraz jest zabarwiony jednym koloerem (np. czerwonym), a prawy filmowany prawą kamerą - obraz jest zabarwiony drugim kolorem (np.niebieskim) Cała zasada bazuje na tym o czym pisałem wcześniej - odzielne oglądanie lewego obrazu lewym okiem i prawego prawym. Anaglif to najgorszy sposób generowania stereoskopii - ale najprostrzy i najtańszy.

Witek
-- -- -- -- -- -- --
www.wenusimars.pl
Forum Ludzi Dorosłych

Data: 2010-01-27 01:20:12
Autor: Jarosław Rafa
film w 3D a utrata widzenia trójwymiarowego
gruby_krzyś pisze:
Żeby 3d było pełne to nie mówimy tu o dodatkach - w przypadku anaglifu (kolorowe filtry w okularach) lewy - film z lewej kamery- cały obraz jest zabarwiony jednym koloerem (np. czerwonym), a prawy filmowany prawą kamerą - obraz jest zabarwiony drugim kolorem (np.niebieskim) Cała zasada bazuje na tym o czym pisałem wcześniej - odzielne oglądanie lewego obrazu lewym okiem i prawego prawym. Anaglif to najgorszy sposób generowania stereoskopii - ale najprostrzy i najtańszy.

Anaglifow juz dawno sie nie stosuje.
System Infitec, stosowany w Dolby Digital 3D, wywodzi sie z tego samego pomyslu co anaglify, natomiast robi to w o wiele bardziej subtelny sposob.
Jak zapewne wiecie, obraz w projekcji cyfrowej - tak jak na monitorze komputerowym czy w telewizorze - jest syntezowany z trzech skladowych koloru: czerwonej (R), zielonej (G) i niebieskiej (B).
Otoz w systemie Infitec obraz dla lewego oka tworzony jest przez skaldowe R1, G1, B1, a obraz dla prawego oka przez skladowe R2, G2, B2 o ciut innej dlugosci fali (przesuniecie o ok. 30 nm - praktycznie niedostrzegalne dla oka bo polowkowa rozdzielczosc koloru oka ludzkiego wynosi okolo 60 nm). Obydwa te obrazy sa rzucane na ekran. Okulary zawieraja filtry waskopasmowe, ktore przepuszczaja do lewego oka tylko dlugosci fali odpowiadajace R1, G1, B1, a do prawego oka tylko dlugosci fali odpowiadajace R2, G2, B2. Dlatego tez okulary tak mocno przyciemniaja obraz, bo wycinaja znaczna czesc widma swietlnego...
--
Pozdrowienia,
    Jaroslaw Rafa
    raj@ap.krakow.pl
--
Zapraszam na moja strone: http://www.ap.krakow.pl/~raj/

Data: 2010-01-27 01:32:49
Autor: Jarosław Rafa
film w 3D a utrata widzenia trójwymiarowego
Wiktor S. pisze:
W każdym razie, było kilka momentów, że na kilka-kilkanaście sekund traciłem 3D - tak jakbym nie miał okularów, a obraz to jakby dwa nałożone obrazy (mniejwięcej, bo do tego jeszcze trochę skaszanione). Jednak po seansie, osoby z którymi byłem w kinie, mówiły że niczego takiego nie widziały.
Pytam się więc, czy to normalne (tzn. częste), i w czym mogła leżeć przyczyna: w samym filmie, projektorze, okularach, czy w moim mózgu?

Mogły siadać filtry w projektorze realizujące separację częstotliwościową (nie wiem jaką technologią są robione te filtry więc nie wiem na ile jest to możliwe - tak tylko spekuluję). Wtedy zamiast lewy obraz do lewego oka a prawy do prawego, dochodziła ci do obydwu oczu mieszanka obu obrazów...
Ewentualnie były błędy w pliku, z którego był odtwarzany film (za tym by przemawiało to że - jak piszesz - obrazy były "troche skaszanione").
W IMAX-ie tak się dzieje jak nie trzymasz głowy pionowo tylko ją przekrzywisz, bo tam jest separacja polaryzacyjna i jak trzymasz głowę na skos to obraz spolaryzowany poziomo i obraz spolaryzowany pionowo zaczynają sie mieszać... Ale w Dolby 3D nie jest to możliwe - jeżeli okulary nie są uszkodzone, to powinny separować cały czas tak samo niezależnie od położenia głowy... Więc pozostaje tylko mieszanie się obrazów w projektorze...
--
Pozdrowienia,
    Jaroslaw Rafa
    raj@ap.krakow.pl
--
Zapraszam na moja strone: http://www.ap.krakow.pl/~raj/

film w 3D a utrata widzenia trójwymiarowego

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona