Data: 2010-01-27 01:32:49 | |
Autor: Jarosław Rafa | |
film w 3D a utrata widzenia trójwymiarowego | |
Wiktor S. pisze:
W każdym razie, było kilka momentów, że na kilka-kilkanaście sekund traciłem 3D - tak jakbym nie miał okularów, a obraz to jakby dwa nałożone obrazy (mniejwięcej, bo do tego jeszcze trochę skaszanione). Jednak po seansie, osoby z którymi byłem w kinie, mówiły że niczego takiego nie widziały. Mogły siadać filtry w projektorze realizujące separację częstotliwościową (nie wiem jaką technologią są robione te filtry więc nie wiem na ile jest to możliwe - tak tylko spekuluję). Wtedy zamiast lewy obraz do lewego oka a prawy do prawego, dochodziła ci do obydwu oczu mieszanka obu obrazów... Ewentualnie były błędy w pliku, z którego był odtwarzany film (za tym by przemawiało to że - jak piszesz - obrazy były "troche skaszanione"). W IMAX-ie tak się dzieje jak nie trzymasz głowy pionowo tylko ją przekrzywisz, bo tam jest separacja polaryzacyjna i jak trzymasz głowę na skos to obraz spolaryzowany poziomo i obraz spolaryzowany pionowo zaczynają sie mieszać... Ale w Dolby 3D nie jest to możliwe - jeżeli okulary nie są uszkodzone, to powinny separować cały czas tak samo niezależnie od położenia głowy... Więc pozostaje tylko mieszanie się obrazów w projektorze... -- Pozdrowienia, Jaroslaw Rafa raj@ap.krakow.pl -- Zapraszam na moja strone: http://www.ap.krakow.pl/~raj/ |
|