Użytkownik miniu82@gmail.com napisał:

Witam

Chcialbym dokupic do obiektywu 18-55mm 3,5-5,6 filtr polaryzacyjny 55mm. focus auto i manual. chciałbym żeby miał stosunkowo najlepszy stosunek jakości do ceny (interesuje mnie przede wszystkim eliminacja refleksó przy robieniu ewentualnych zdjęć przeez szybę oraz bardziej kontrastowe zdjęcia przy fotografowaniu nieba). nie wiem czy jest taki uniwersalny filtr czy raczej są to dwa odrębne tematy. Mogę przznaczyć na ten cel 100-200zł. Najnowszy post dotyczacy tematu jest z 2009 r. Pan w pewnym sklepie fotograficznym zachwalał mi filtry Hoya krytykując tanie filtry jak Marumi. Czytałem ciekawy test na optyczne.pl (http://www.optyczne.pl/7.1-Inne_testy-Test_filtr%C3%B3w_polaryzacyjnych.html)
lecz czytając komentarze czytelników jestem w kropce. Proszę o radę.

Filtr polaryzacyjny to filtr polaryzacyjny - nie ważne czy chmury nim podkreślisz, odblaski na szybie zgasisz o 4EV, skórę zmatowisz (mało znane zastosowanie) czy odblaski na karoserii samochodu podbijesz o 1EV (już nie dla wszystkich oczywiste zastosowanie...).
Ważne są cztery rzeczy optyczne i jedna mechaniczna:

Optycznie - filtr ma być neutralny barwnie (mam stary radziecki filtr linowy który jest zdecydowanie zielony), ma mieć minimalne tłumienie wtrącone - z definicji filtr polaryzacyjny musi ci 1EV zabrać, w rzeczywistości zabiera więcej - i to "więcej" powinno być jak najmniejsze, powinien jak najmniej odblasków powodować i kontrastu nie psuć i na koniec - powinien to być filtr kołowy czyli po spolaryzowaniu nieuporządkowanej polaryzacji światła przychodzącego zamieniający światło o polaryzacji liniowej na  światło o uporządkowanej polaryzacji kołowej. Jest to istotne bo układy pomiaru świata i autofocusa we współczesnych lustrzankach działają z wykorzystaniem całkowitego wewnętrznego odbicia w systemie mikropryzmatów - a zjawisko całkowitego wewnętrznego odbicia jest silnie zależne od polaryzacji świata i jeśli za filtrem do aparatu pójdzie światło z polaryzacją liniową to wynik pomiaru światła będzie bardzo silnie zależał od ustawienia płaszczyzny polaryzacji - czyli w ogóle z filtrem liniowym automatyce nie da się wierzyć.

Mechanicznie - filtr ma być możliwie niski żeby przy krótkich ogniskowych nie dokładał się za bardzo do winietowania (jakoś dołoży się zawsze ale lepiej mniej jak więcej...)

A w ogóle to czy ten obiektyw (zestaw ogniskowe - jasności sugeruje jakiś najtańszy kit) nie ma aby czołówki kręcącej się przy ustawianiu ostrości? Bo tego typu obiektywy średnio się nadają do użycia z filtrami polaryzacyjnymi - ustawisz płaszczyznę polaryzacji, przeogniskujesz - obiektyw obróci ci filtrem i rozwali efekty polaryzacji. Poprawisz ustawienie filtra - przestawisz ogniskowanie, przy ponownym wciśnięciu spustu do połowy AF znów ci czołówką z filtrem obróci - można się tak długo bawić...

--
Darek

W dniu 2012-07-19 02:30, "Dariusz K. Ładziak" pisze:

A w ogóle to czy ten obiektyw (zestaw ogniskowe - jasności sugeruje
jakiś najtańszy kit) nie ma aby czołówki kręcącej się przy ustawianiu
ostrości? Bo tego typu obiektywy średnio się nadają do użycia z filtrami
polaryzacyjnymi - ustawisz płaszczyznę polaryzacji, przeogniskujesz -
obiektyw obróci ci filtrem i rozwali efekty polaryzacji. Poprawisz
ustawienie filtra - przestawisz ogniskowanie, przy ponownym wciśnięciu
spustu do połowy AF znów ci czołówką z filtrem obróci - można się tak
długo bawić...

Wtedy można kupić system Cokin-a.
Ustawia się kąt filtra po czym przy przeostrzaniu AF trzymamy za holder do filtra - mordka obiektywu kręci się a filtr stoi w miejscu :-)

Właśnie na aukcji wystawiłem taki komplet :-)

--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info