Czy nakładalibyście filtr uv na nowe lampy?

Auto z 2009 roku, gdzie oryginalne reflektory były tak zniszczone, że nie przeszły przeglądu, za słabo świeciły i nie było odcięcia, klosze były matowe/porysowane.
Nowe lampy są dokładnie takie same jak stare, ten sam producent, ten sam model. Nie chciałbym, żeby po kilku latach znowu nadawały się do wymiany.

Nikt <nikt@localhost.localhost> wrote:

Czy nakładalibyście filtr uv na nowe lampy?

Auto z 2009 roku, gdzie oryginalne reflektory były tak zniszczone, że nie przeszły przeglądu, za słabo świeciły i nie było odcięcia, klosze były matowe/porysowane.
Nowe lampy są dokładnie takie same jak stare, ten sam producent, ten sam model. Nie chciałbym, żeby po kilku latach znowu nadawały się do wymiany.

Stare wytrzymały 8 lat... będziesz chciał jeździć 16-letnim autem żeby się
tym przejmować?

Czy za 2-3 lata kupisz sobie nowe?

On 2017-07-29 21:54, Pszemol wrote:

Nikt <nikt@localhost.localhost> wrote:

Czy nakładalibyście filtr uv na nowe lampy?

Auto z 2009 roku, gdzie oryginalne reflektory były tak zniszczone, że
nie przeszły przeglądu, za słabo świeciły i nie było odcięcia, klosze
były matowe/porysowane.
Nowe lampy są dokładnie takie same jak stare, ten sam producent, ten sam
model. Nie chciałbym, żeby po kilku latach znowu nadawały się do wymiany.

Stare wytrzymały 8 lat... będziesz chciał jeździć 16-letnim autem żeby się
tym przejmować?

Czy za 2-3 lata kupisz sobie nowe?

nie wiem ile nim jeszcze pojeżdżę, ale patrząc na to co obecnie jest w salonach, to obstawiam, że aż się nie rozpadnie, a to jeszcze potrwa :)

a nawet jeśli miałbym je sprzedać wcześniej, to za takie lampy po 4-5 latach będę musiał opuścić, to zmatowienie nie zrobiło się z dnia na dzień, tylko proces postępował.

Nikt <nikt@localhost.localhost> wrote:

On 2017-07-29 21:54, Pszemol wrote:

Nikt <nikt@localhost.localhost> wrote:

Czy nakładalibyście filtr uv na nowe lampy?

Auto z 2009 roku, gdzie oryginalne reflektory były tak zniszczone, że
nie przeszły przeglądu, za słabo świeciły i nie było odcięcia, klosze
były matowe/porysowane.
Nowe lampy są dokładnie takie same jak stare, ten sam producent, ten sam
model. Nie chciałbym, żeby po kilku latach znowu nadawały się do wymiany.

Stare wytrzymały 8 lat... będziesz chciał jeździć 16-letnim autem żeby się
tym przejmować?

Czy za 2-3 lata kupisz sobie nowe?

nie wiem ile nim jeszcze pojeżdżę, ale patrząc na to co obecnie jest w salonach, to obstawiam, że aż się nie rozpadnie, a to jeszcze potrwa :)

a nawet jeśli miałbym je sprzedać wcześniej, to za takie lampy po 4-5 latach będę musiał opuścić, to zmatowienie nie zrobiło się z dnia na dzień, tylko proces postępował.

No ale odnowienie lamp nie kosztuje dużo. Nie wiem kto Ci doradził wymianę,
ale samemu mogłeś sobie odnowić spędzając pół godziny w weekend i przegląd
byś przeszedł bez problemu.

W dniu 2017-07-29 o 21:46, Nikt pisze:

Czy nakładalibyście filtr uv na nowe lampy?

Auto z 2009 roku, gdzie oryginalne reflektory były tak zniszczone, że nie przeszły przeglądu,

Do mojej jednej lampy przyczepiał się diagnosta na przeglądzie. Była ewidentnie żółta zmatowaiała.

Coś mnie tknęło i wypolerowałem ten nowoczesny badziewiasty plastik pastą ścierną (taką polerską do lakieru)
Zmieniła się nie do poznania. Teraz diagnoście nawet nie mrugnie powieka :-)

z

W dniu 2017-07-29 o 22:46, z pisze:

W dniu 2017-07-29 o 21:46, Nikt pisze:

Czy nakładalibyście filtr uv na nowe lampy?

Auto z 2009 roku, gdzie oryginalne reflektory były tak zniszczone, że nie przeszły przeglądu,

Do mojej jednej lampy przyczepiał się diagnosta na przeglądzie. Była ewidentnie żółta zmatowaiała.

Coś mnie tknęło i wypolerowałem ten nowoczesny badziewiasty plastik pastą ścierną (taką polerską do lakieru)
Zmieniła się nie do poznania. Teraz diagnoście nawet nie mrugnie powieka :-)

Tyle, że zrobiłeś to na chwilę. Ja swoje też wpierw wypolerowałem, ale to pomogło na rok.
Drugim krokiem było ich oszlifowanie papierami wodnymi 800-- >2000, a następnie pokrycie lakierem bezbarwnym z utwardzaczem. To daje spokój na dłużej.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

W dniu 30.07.2017 o 12:32, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Tyle, że zrobiłeś to na chwilę. Ja swoje też wpierw wypolerowałem, ale to pomogło na rok.

No to za rok to samo. Pasta tempo, wkrętarka, grzybek z filcu i po 2 minuty na reflektor.

Shrek

Użytkownik "z"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:597cf44a$0$5145$65785112@news.neostrada.pl...

Coś mnie tknęło i wypolerowałem ten nowoczesny badziewiasty plastik pastą ścierną (taką polerską do lakieru)
Zmieniła się nie do poznania.

Bawiłem się kiedyś w oddawanie auta na polerkę starych reflektorów z poliwęglanu (80 zł). Po wypolerowaniu super. Po roku jako tako. Po dwóch latach gorzej, niż przed polerką (do cna zmatowiały tak, że oślepiałem jadących z przeciwka samemu widząc niewiele)

W dniu 2017-07-30 o 12:59, zhbick pisze:

Bawiłem się kiedyś w oddawanie auta na polerkę starych reflektorów z poliwęglanu (80 zł). Po wypolerowaniu super. Po roku jako tako. Po dwóch latach gorzej, niż przed polerką (do cna zmatowiały tak, że oślepiałem jadących z przeciwka samemu widząc niewiele)

Jak na przedłużenie życia jednorazowych badziewnych lamp o rok to 10 min. roboty chyba dobry/ekonomiczny wynik :-)

z

W dniu niedziela, 30 lipca 2017 18:44:44 UTC+2 użytkownik z napisał:

W dniu 2017-07-30 o 12:59, zhbick pisze:
> Bawiłem się kiedyś w oddawanie auta na polerkę starych reflektorów z > poliwęglanu (80 zł). Po wypolerowaniu super. Po roku jako tako. Po dwóch > latach gorzej, niż przed polerką (do cna zmatowiały tak, że oślepiałem > jadących z przeciwka samemu widząc niewiele)

Jak na przedłużenie życia jednorazowych badziewnych lamp o rok to 10 min. roboty chyba dobry/ekonomiczny wynik :-)

Niby tak, ale okazuje sie ze tu lampe trzeba polerowac co roku, wymiana opon dwa razy na rok, przegląd co roku, co miesiąc sprawdzenie cisnienia w oponach, a w domu malowanie sufitów, tez co roku i tak dalej i tym podobne.

I sie zycie konczy bo sie robi miliard krótkich corocznych pierdół. I wracając do tematu, tez rozważałem polerke kloszy w 10 letniej foce.
Ale se odpuscilem bo zobaczylem ze czyms tam sa pokryte i wiedzialem ze jak ten lakier zedre to sie zrobi matowo jak pleksa z przystanku.

Kumpel se spolerował klosze w skodzie. Fajnie wygladaly, teraz po roku sa zolte. Nie jest tragicznie ale niewiele lepiej niz wygladaly przed cala operacja.

Dlatego tu zajrzalem czym polakierowac taki poliweglan aby nie matowial i zółkł.

On 2017-07-30 20:58, sczygiel@gmail.com <sczygiel@gmail.com> wrote:

co miesiąc sprawdzenie cisnienia w oponach,

WTF? Wyciągnij lepsze opony/felgi z jakiegoś śmietnika, nawet w
Polonezie nie trzeba było prewencjnie sprawdzać ciśnienia.

W dniu niedziela, 30 lipca 2017 23:10:50 UTC+2 użytkownik Przyjazny napisał:

On 2017-07-30 20:58, sczygiel@gmail.com <sczygiel@gmail.com> wrote:
> co miesiąc sprawdzenie cisnienia w oponach,

WTF? Wyciągnij lepsze opony/felgi z jakiegoś śmietnika, nawet w
Polonezie nie trzeba było prewencjnie sprawdzać ciśnienia.

Trzeba, trzeba. Olej tez nalezy sprawdzać i płyn hamulcowy.
Naprawde. Sprawdz w instrukcji samochodu bo sie mozesz zdziwic.
A co dziennie należy sprawdzić czy wszystkie swiatła działają.

Oczywiście znakomita wiekszosc kierowców tego nie robi ale nie zmienia to faktu ze sa źródła które tak własnie radzą. Przy czym sa to źródła nieco bardziej poważne od "usenetowicza" bo za takie mozna uważać instrukcje pojazdu lub ksiązkę do nauki jazdy :)

U mnie cisnienie jest stałe ale jak sie zaliczy naprawde dobrą dziure i klej pusci a felga sie wykrzywi to powietrze zacznie schodzić. A na oko nie stwierdzisz ze z 2.3 atm zostało ci tylko 1.9.

On 2017-07-31 06:22, sczygiel@gmail.com <sczygiel@gmail.com> wrote:

W dniu niedziela, 30 lipca 2017 23:10:50 UTC+2 użytkownik Przyjazny
napisał:

On 2017-07-30 20:58, sczygiel@gmail.com <sczygiel@gmail.com> wrote:
> co miesiąc sprawdzenie cisnienia w oponach,

WTF? Wyciągnij lepsze opony/felgi z jakiegoś śmietnika, nawet w
Polonezie nie trzeba było prewencjnie sprawdzać ciśnienia.

Trzeba, trzeba. Olej tez nalezy sprawdzać i płyn hamulcowy.  Naprawde.
Sprawdz w instrukcji samochodu bo sie mozesz zdziwic.  A co dziennie
należy sprawdzić czy wszystkie swiatła działają.

Pisałem że nie trzeba, a nie że w instrukcji nie jest napisane że nie
trzeba. W mojej jest napisane że silnik może brać 1 l oleju na 1000
km, i co, mam uwierzyć?

Ciekawostka - jak to jest, że według tej samej instrukcji w Niemczech
silnik nie wymaga rozgrzewania przed jazdą, a w innych krajach wymaga? I
to nie w różnych wersjach językowych, na dwóch kolejnych stronach jest
tak napisane.

Oczywiście znakomita wiekszosc kierowców tego nie robi ale nie zmienia
to faktu ze sa źródła które tak własnie radzą. Przy czym sa to źródła
nieco bardziej poważne od "usenetowicza" bo za takie mozna uważać
instrukcje pojazdu lub ksiązkę do nauki jazdy :)

W przypadku producenta jest oczywiste dlaczego ma interes żeby doradzać
źle, w przypadku anonimowego dyskutanta w sieci trzeba się dopiero
zastanowić jaki ma interes.

U mnie cisnienie jest stałe ale jak sie zaliczy naprawde dobrą dziure
i klej pusci a felga sie wykrzywi to powietrze zacznie schodzić. A na
oko nie stwierdzisz ze z 2.3 atm zostało ci tylko 1.9.

Chyba Ty. Taką różnicę to czuć bez wychodzenia z samochodu, utratę 0.2
widać z zewnątrz.

Przyjazny <przyjazny@nospam.tld.invalid> wrote:

On 2017-07-31 06:22, sczygiel@gmail.com <sczygiel@gmail.com> wrote:

W dniu niedziela, 30 lipca 2017 23:10:50 UTC+2 użytkownik Przyjazny
napisał:

On 2017-07-30 20:58, sczygiel@gmail.com <sczygiel@gmail.com> wrote:

co miesiąc sprawdzenie cisnienia w oponach,

WTF? Wyciągnij lepsze opony/felgi z jakiegoś śmietnika, nawet w
Polonezie nie trzeba było prewencjnie sprawdzać ciśnienia.

Trzeba, trzeba. Olej tez nalezy sprawdzać i płyn hamulcowy.  Naprawde.
Sprawdz w instrukcji samochodu bo sie mozesz zdziwic.  A co dziennie
należy sprawdzić czy wszystkie swiatła działają.

Pisałem że nie trzeba, a nie że w instrukcji nie jest napisane że nie
trzeba. W mojej jest napisane że silnik może brać 1 l oleju na 1000
km, i co, mam uwierzyć?

Która instrukcja tyle oleju podaje?

Moja Honda dopiero przy 230 tysiącach mil na liczniku zaczęła brać olej w
ilości ćwierci gallona 0,9 na 3000 mil (-5000km).

Wcześniej ubytek był niezauważalny między zmianami oleju...

Ciekawostka - jak to jest, że według tej samej instrukcji w Niemczech
silnik nie wymaga rozgrzewania przed jazdą, a w innych krajach wymaga? I
to nie w różnych wersjach językowych, na dwóch kolejnych stronach jest
tak napisane.

Która instrukcja i przy jakich warunkach zaleca nagrzewanie auta przed
jazdą??

W przypadku producenta jest oczywiste dlaczego ma interes żeby doradzać
źle,

Każdy producent bowiem chce, aby to jego samochody były najczęściej
widziane unieruchomione na poboczu drogi z podniesioną klapą silnika :-))))

On 2017-07-31 20:04, Pszemol <Pszemol@PolBox.com> wrote:

Przyjazny <przyjazny@nospam.tld.invalid> wrote:

On 2017-07-31 06:22, sczygiel@gmail.com <sczygiel@gmail.com> wrote:

W dniu niedziela, 30 lipca 2017 23:10:50 UTC+2 użytkownik Przyjazny
napisał:

On 2017-07-30 20:58, sczygiel@gmail.com <sczygiel@gmail.com> wrote:

co miesiąc sprawdzenie cisnienia w oponach,

WTF? Wyciągnij lepsze opony/felgi z jakiegoś śmietnika, nawet w
Polonezie nie trzeba było prewencjnie sprawdzać ciśnienia.

Trzeba, trzeba. Olej tez nalezy sprawdzać i płyn hamulcowy.  Naprawde.
Sprawdz w instrukcji samochodu bo sie mozesz zdziwic.  A co dziennie
należy sprawdzić czy wszystkie swiatła działają.

Pisałem że nie trzeba, a nie że w instrukcji nie jest napisane że nie
trzeba. W mojej jest napisane że silnik może brać 1 l oleju na 1000
km, i co, mam uwierzyć?

Która instrukcja tyle oleju podaje?

Mniej więcej każda którą widziałem.

Ciekawostka - jak to jest, że według tej samej instrukcji w Niemczech
silnik nie wymaga rozgrzewania przed jazdą, a w innych krajach wymaga? I
to nie w różnych wersjach językowych, na dwóch kolejnych stronach jest
tak napisane.

Która instrukcja i przy jakich warunkach zaleca nagrzewanie auta przed
jazdą??

Toyota Avensis MR 2002. W każdych poza Niemcami.

W przypadku producenta jest oczywiste dlaczego ma interes żeby doradzać
źle,

Każdy producent bowiem chce, aby to jego samochody były najczęściej
widziane unieruchomione na poboczu drogi z podniesioną klapą silnika :-))))

Idź trolować gdzie indziej.

"Przyjazny" <przyjazny@nospam.tld.invalid> wrote in message news:om5lp8$a9j$1mx1.internetia.pl...

W przypadku producenta jest oczywiste dlaczego ma
interes żeby doradzać źle,

Każdy producent bowiem chce, aby to jego samochody były najczęściej
widziane unieruchomione na poboczu drogi z podniesioną klapą silnika :-))))

Idź trolować gdzie indziej.

Piszesz bzdury - żaden producent nie jest zainteresowany złym
doradzaniem swoim klientom. Wręcz przeciwnie. Zepsute auto
na drodze to zła reklama dla całej marki.
Piszesz jakieś chore spiskowe teorie dziejów. Wyssane z palca bzdury.

W dniu 2017-08-06 o 01:53, Przyjazny pisze:

On 2017-07-31 20:04, Pszemol <Pszemol@PolBox.com> wrote:

Przyjazny <przyjazny@nospam.tld.invalid> wrote:

On 2017-07-31 06:22, sczygiel@gmail.com <sczygiel@gmail.com> wrote:

W dniu niedziela, 30 lipca 2017 23:10:50 UTC+2 użytkownik Przyjazny
napisał:

On 2017-07-30 20:58, sczygiel@gmail.com <sczygiel@gmail.com> wrote:

co miesiąc sprawdzenie cisnienia w oponach,

WTF? Wyciągnij lepsze opony/felgi z jakiegoś śmietnika, nawet w
Polonezie nie trzeba było prewencjnie sprawdzać ciśnienia.

Trzeba, trzeba. Olej tez nalezy sprawdzać i płyn hamulcowy.  Naprawde.
Sprawdz w instrukcji samochodu bo sie mozesz zdziwic.  A co dziennie
należy sprawdzić czy wszystkie swiatła działają.

Pisałem że nie trzeba, a nie że w instrukcji nie jest napisane że nie
trzeba. W mojej jest napisane że silnik może brać 1 l oleju na 1000
km, i co, mam uwierzyć?

Która instrukcja tyle oleju podaje?

Mniej więcej każda którą widziałem.

Ciekawostka - jak to jest, że według tej samej instrukcji w Niemczech
silnik nie wymaga rozgrzewania przed jazdą, a w innych krajach wymaga? I
to nie w różnych wersjach językowych, na dwóch kolejnych stronach jest
tak napisane.

Która instrukcja i przy jakich warunkach zaleca nagrzewanie auta przed
jazdą??

Toyota Avensis MR 2002. W każdych poza Niemcami.

W instrukcji do Avensisa 2003 jest napisane, żeby nie nagrzewać na postoju, tylko ruszać i jechać. To samo jest napisane w instrukcji do Golfa 2018.

Dnia Sat, 17 Mar 2018 11:29:04 +0100, Poldek napisał(a):

W dniu 2017-08-06 o 01:53, Przyjazny pisze:

Która instrukcja i przy jakich warunkach zaleca nagrzewanie auta przed
jazdą??

Toyota Avensis MR 2002. W każdych poza Niemcami.

W instrukcji do Avensisa 2003 jest napisane, żeby nie nagrzewać na postoju, tylko ruszać i jechać.

Ale czy instrukcja nie jest z Niemiec ?

To samo jest napisane w instrukcji do Golfa 2018.

Tu nie dziwi :-)

W Niemczech jest zakaz smrodzenia na parkingu.


J.

W dniu 2018-03-17 o 11:33, J.F. pisze:

Dnia Sat, 17 Mar 2018 11:29:04 +0100, Poldek napisał(a):

W dniu 2017-08-06 o 01:53, Przyjazny pisze:

Która instrukcja i przy jakich warunkach zaleca nagrzewanie auta przed
jazdą??

Toyota Avensis MR 2002. W każdych poza Niemcami.

W instrukcji do Avensisa 2003 jest napisane, żeby nie nagrzewać na
postoju, tylko ruszać i jechać.

Ale czy instrukcja nie jest z Niemiec ?

Instrukcja w języku polskim, na rynek polski.

To samo jest napisane w instrukcji do Golfa 2018.

Tu nie dziwi :-)

W Niemczech jest zakaz smrodzenia na parkingu.

Tak, jak też i w Polsce postój ponad 1 minutę z włączonym silnikiem jest wykroczeniem.

W dniu 2017-07-30 o 22:58, sczygiel@gmail.com pisze:

Niby tak, ale okazuje sie ze tu lampe trzeba polerowac co roku, wymiana opon dwa razy na rok, przegląd co roku, co miesiąc sprawdzenie cisnienia w oponach, a w domu malowanie sufitów, tez co roku i tak dalej i tym podobne.

Nowoczesne życie w XXI wieku. :-) Producent lamp chce żebyś co 3 lata kupował nowe. Możesz z lenistwa to zrobić albo dbając o matkę naturę co roku poświęcić 10 min na polerkę.
Twój wybór :-)

Dlatego tu zajrzalem czym polakierowac taki poliweglan aby nie matowial i zółkł.

Ja bym się bał bo to może wejść w reakcję i będzie gorzej a jak zobaczy takie coś ORGAN to i dowód może zabrać.
Polerka jest bezpieczna i nie penalizowana :-)

z

z <z@z.pl> wrote:

W dniu 2017-07-30 o 22:58, sczygiel@gmail.com pisze:

Niby tak, ale okazuje sie ze tu lampe trzeba polerowac co roku, wymiana
opon dwa razy na rok, przegląd co roku, co miesiąc sprawdzenie cisnienia
w oponach, a w domu malowanie sufitów, tez co roku i tak dalej i tym podobne.

Nowoczesne życie w XXI wieku. :-) Producent lamp chce żebyś co 3 lata kupował nowe. Możesz z lenistwa to zrobić albo dbając o matkę naturę co roku poświęcić 10 min na polerkę.
Twój wybór :-)

Dlatego tu zajrzalem czym polakierowac taki poliweglan aby nie matowial i zółkł.

Ja bym się bał bo to może wejść w reakcję i będzie gorzej a jak zobaczy takie coś ORGAN to i dowód może zabrać.
Polerka jest bezpieczna i nie penalizowana :-)

Fabryczne są lakierowane clear coat.

W dniu 2017-07-31 o 00:22, Pszemol pisze:

Fabryczne są lakierowane clear coat.

Dokładnie. Jest na nich warstwa ochronna. Ja też polerowałem lampy i kilka miesięcy po już nie było widać zbytniej różnicy. W końcu wziąłem papier 800, porządnie dotarłem z wodą, obkleiłem samochód i prysnąłem lakierem. Samochód stary, wyciągać lamp mi się nie chciało, bo za dużo roboty :P Teraz lampy wyglądają super, jak nówki. Jako że nie miałem pistoletu, to kupiłem bezbarwny lakier z utwardzaczem (2K) w puszcze firmy Motip zdaje się. W miarę dobrze pokrywa, bo dysza nie leje, tylko daje delikatną mgiełką.

W mordę co za czasy. Nawet w reflektorach postarzają produkty :-)

z

z <z@z.pl> wrote:

W mordę co za czasy. Nawet w reflektorach postarzają produkty :-)

Jak postarzają? Nie zrozumiałeś!

Malują lakierem ochronnym dla wydłużenia trwałości.

W dniu poniedziałek, 31 lipca 2017 15:17:46 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:

z <z@z.pl> wrote:
> W mordę co za czasy. Nawet w reflektorach postarzają produkty :-)
> Jak postarzają? Nie zrozumiałeś!

Malują lakierem ochronnym dla wydłużenia trwałości.

No nieeee, kiedys robili szklane I nie trzeba bylo polerować.

A teraz jakis postarzany plastik co sie rysuje a potem żółknie jak sie szmatka przetrze ;)

A moj ojciec keidys w motorowerze ogar miał szybke reflektora z pokrywki weka. A wek był niemiecki! Po ogórkach!
HA!

<sczygiel@gmail.com> wrote:

W dniu poniedziałek, 31 lipca 2017 15:17:46 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:

z <z@z.pl> wrote:

W mordę co za czasy. Nawet w reflektorach postarzają produkty :-)

Jak postarzają? Nie zrozumiałeś!

Malują lakierem ochronnym dla wydłużenia trwałości.

No nieeee, kiedys robili szklane I nie trzeba bylo polerować.

A teraz jakis postarzany plastik co sie rysuje a potem żółknie jak sie szmatka przetrze ;)

:-) ha ha, no jak się chce mieć fikuśne kształty lamp zintegrowanych to
będą plastikowe...

Te szklane zwykle były właśnie małe kółeczka, każda lampka osobno.

A moj ojciec keidys w motorowerze ogar miał szybke reflektora z pokrywki
weka. A wek był niemiecki! Po ogórkach!
HA!

Ha! :-)

W dniu 2017-07-31 o 15:47, sczygiel@gmail.com pisze:

W dniu poniedziałek, 31 lipca 2017 15:17:46 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:

z <z@z.pl> wrote:

W mordę co za czasy. Nawet w reflektorach postarzają produkty :-)

Jak postarzają? Nie zrozumiałeś!

Malują lakierem ochronnym dla wydłużenia trwałości.

No nieeee, kiedys robili szklane I nie trzeba bylo polerować.

A teraz jakis postarzany plastik co sie rysuje a potem żółknie jak sie szmatka przetrze ;)

A moj ojciec keidys w motorowerze ogar miał szybke reflektora z pokrywki weka. A wek był niemiecki! Po ogórkach!
HA!

Bo normalne auto ma jeździć 5-7 lat (a potem na złom) i w tym czasie akrylowe "szkła" są ok. A nie jak u nas  - średnia wieku auta 18 lat... :-)
T.

Dnia Sat, 17 Mar 2018 20:12:21 +0100, T. napisał(a):

Bo normalne auto ma jeździć 5-7 lat

Ciekawe z czym się na globusy pomieniałeś? :)
--
Jacek
I hate haters.

W dniu 2017-07-31 o 00:00, z pisze:

Dlatego tu zajrzalem czym polakierowac taki poliweglan aby nie matowial i zółkł.

Ja bym się bał bo to może wejść w reakcję i będzie gorzej a jak zobaczy takie coś ORGAN to i dowód może zabrać.
Polerka jest bezpieczna i nie penalizowana :-)

Szlifując i polerując zdzierasz warstwę ochronną i potem lampy żółkną w ekspresowym tempie. Można spokojnie lakierować, w żadną reakcję nie wchodzi. Warunek to dobre przygotowanie lamp i lakier z utwardzaczem. Można nawet znaleźć film na youtube jak gość lakierował lampy w Matizie. Potem po roku pokazał i praktycznie bez zarzutu. Tam nawet tylne lakierował żeby było z połyskiem.