Witam,
czy ww. samochód z lat 2004-2007, to dobry pomysł? Chodzi mi o to, jak sprawuje sie blacha, zawieszenie, silnik, itp. Czy ma jakieś mankamenty powodujące pustkę w kieszeni?
Wiem ,że jest powiedzenie -samochody na F się nie kupuje. Ale moze się przedawniło?;-)
zx

zeusx pisze:

Witam,
czy ww. samochód z lat 2004-2007, to dobry pomysł? Chodzi mi o to, jak sprawuje sie blacha, zawieszenie, silnik, itp. Czy ma jakieś mankamenty powodujące pustkę w kieszeni?
Wiem ,że jest powiedzenie -samochody na F się nie kupuje. Ale moze się przedawniło?;-)
zx

to jest pomylka a nie samochod
- mialem jako sluzbowy z silnkiem 1.4 - plastikowo, zle wywazony, nieestetyczny, ogolnie: nie polecam - ale to moje czyli subiektywne zdanie

--
pozdr
Adam (AL)
TG

AL wrote:

zeusx pisze:

Witam,
czy ww. samochód z lat 2004-2007, to dobry pomysł? Chodzi mi o to,
jak sprawuje sie blacha, zawieszenie, silnik, itp. Czy ma jakieś
mankamenty powodujące pustkę w kieszeni?
Wiem ,że jest powiedzenie -samochody na F się nie kupuje. Ale moze
się przedawniło?;-)
zx

to jest pomylka a nie samochod
- mialem jako sluzbowy z silnkiem 1.4 - plastikowo, zle wywazony,
nieestetyczny, ogolnie: nie polecam - ale to moje czyli subiektywne
zdanie

miałem taki sam, nie narzekaj tak strasznie, czego chcesz za 40K?
mahoniowej deski i 2,0?
prawdziwy problem to była, przynajmniej do 2006 roku rdza.
kolega mial wymieniane wszystkie drzwi i maskę, a u mnie już po roku zaczęły się pokazywać plamki na zgrzewach w drzwiach. naprawiali to na gwarancji - podobno potem blacha się poprawiła, ale tego nie wiem na 100%.

moon

Użytkownik "Moon" <munip79@yahoo.com> napisał w wiadomości news:gukibo$375$1news.interia.pl...

AL wrote:

zeusx pisze:

Witam,
czy ww. samochód z lat 2004-2007, to dobry pomysł? Chodzi mi o to,
jak sprawuje sie blacha, zawieszenie, silnik, itp. Czy ma jakieś
mankamenty powodujące pustkę w kieszeni?
Wiem ,że jest powiedzenie -samochody na F się nie kupuje. Ale moze
się przedawniło?;-)
zx

to jest pomylka a nie samochod
- mialem jako sluzbowy z silnkiem 1.4 - plastikowo, zle wywazony,
nieestetyczny, ogolnie: nie polecam - ale to moje czyli subiektywne
zdanie

miałem taki sam, nie narzekaj tak strasznie, czego chcesz za 40K?
mahoniowej deski i 2,0?
prawdziwy problem to była, przynajmniej do 2006 roku rdza.
kolega mial wymieniane wszystkie drzwi i maskę, a u mnie już po roku zaczęły się pokazywać plamki na zgrzewach w drzwiach. naprawiali to na gwarancji - podobno potem blacha się poprawiła, ale tego nie wiem na 100%.

Do 2006r. włącznie? Chodzi o tę blachę.
zx

zeusx wrote:
 podobno potem blacha się poprawiła, ale tego nie wiem

na 100%.

Do 2006r. włącznie? Chodzi o tę blachę.

ja miałem jeszcze 2005 i podobno od rocznika 2006 (chodzi o nowszy model, ten z innym wyglądem grilla) była lepsza blacha, ale to jest "podobno".

moon

miałem taki sam, nie narzekaj tak strasznie, czego chcesz za 40K?

weź zobacz, jakie auta kosztują do 40K (nowe)
i kilka się znajdzie lepiej wykonanych

P.

Pan Piskorz wrote:

miałem taki sam, nie narzekaj tak strasznie, czego chcesz za 40K?

weź zobacz, jakie auta kosztują do 40K (nowe)
i kilka się znajdzie lepiej wykonanych

fabia, punto i inne matizo-podobne? logan? nie wiem... chevy lacetti - ten ostatni jest lepszy od fusiona,

moon

Użytkownik "Moon" <munip79@yahoo.com> napisał w wiadomości news:gus5nh$fht$1news.interia.pl...

Pan Piskorz wrote:

miałem taki sam, nie narzekaj tak strasznie, czego chcesz za 40K?

weź zobacz, jakie auta kosztują do 40K (nowe)
i kilka się znajdzie lepiej wykonanych

fabia, punto i inne matizo-podobne? logan? nie wiem... chevy lacetti - ten ostatni jest lepszy od fusiona,

ale chyba znacznie większy?
zx

zeusx wrote:

Użytkownik "Moon" <munip79@yahoo.com> napisał w wiadomości
news:gus5nh$fht$1news.interia.pl...

Pan Piskorz wrote:

miałem taki sam, nie narzekaj tak strasznie, czego chcesz za 40K?

weź zobacz, jakie auta kosztują do 40K (nowe)
i kilka się znajdzie lepiej wykonanych

fabia, punto i inne matizo-podobne? logan? nie wiem... chevy lacetti
- ten ostatni jest lepszy od fusiona,

ale chyba znacznie większy?

jest lepszy i większy, kupiłem go żonie, to wiem:)
no i ma 108 koni.

moon

zeusx pisze:

Witam,
czy ww. samochód z lat 2004-2007, to dobry pomysł? Chodzi mi o to, jak sprawuje sie blacha, zawieszenie, silnik, itp. Czy ma jakieś mankamenty powodujące pustkę w kieszeni?
Wiem ,że jest powiedzenie -samochody na F się nie kupuje. Ale moze się przedawniło?;-)
zx

jeden znajomy ma 1.4 75KM - klima zatrzymuje auto - jest głośne.
drugi ma 1.4 TDCi - pali w miarę mało ale na trasie masakra. nie jedzie ;)
dobre wozidło do miasta bo wyżej siedzisz. Byłem wieziony kilka razy.
Jedno co mnie wkurza to siedzenie jak na ławce w parku.
pozycja zdecydowanie utrudniająca czucie auta

--
Maciek "Sołtys"
Kraków

zeusx <zeusy@poczta.onet.pl> popełnił(a):

Witam,
czy ww. samochód z lat 2004-2007, to dobry pomysł? Chodzi mi o to, jak
sprawuje sie blacha, zawieszenie, silnik, itp. Czy ma jakieś
mankamenty powodujące pustkę w kieszeni?
Wiem ,że jest powiedzenie -samochody na F się nie kupuje. Ale moze się
przedawniło?;-)
zx

http://groups.google.pl/group/pl.misc.samochody/browse_frm/thread/e95c8d959da87407

http://forum.fordclubpolska.org/forumdisplay.php?f=100
albo
http://www.kacala.pl/podstrony/fusion.htm

--
Ford|Club|Polska - http://forum.fordclubpolska.org

On 15 Maj, 20:57, "zeusx" <ze...@poczta.onet.pl> wrote:

Witam,
czy ww. samochód z lat 2004-2007, to dobry pomysł? Chodzi mi o to, jak
sprawuje sie blacha, zawieszenie, silnik, itp. Czy ma jakieś mankamenty
powodujące pustkę w kieszeni?
Wiem ,że jest powiedzenie -samochody na F się nie kupuje. Ale moze się
przedawniło?;-)
zx

A my w rodzinie Fusion'a z 2003 roku, przebieg 160000, wersja Ambiente
1.4 80KM. Nie bede ukrywał, że jest mocno katowane, po 3 latach
zakończono obsługę w ASO i naprawy wykonywane są u zaprzyjaźnionego
mechanika. Zdarzyło się przejechać i 30000km bez wymiany oleju. Auto
używane do prac geodezyjnych.

Auto objeździło już całą Polskę, pół Słowacji i kawał Czechów.
Doskonałe na polskie, dziurawe drogi, dobrze sie prowadzi, mało pali.
Wystarczające dla rodziny 2+2. Zero problemów do dziś z korozją.
Jeździ do dziś i jest w całkiem niezłej kondycji :)

Do tej pory duże naprawy to:
65000 - amortyzatory tylne na skutek przezarcia od soli uszczelniaczy.
Wymiana gwarancyjna
110000 - wymiana elektronicznej przepustnicy a ASO. Koszt 1200zł z
robocizną.
120000 - wymiana rozrządu i przewodów WN. Koszt 400zł z robocizną.
140000 - Wymiana kompletu sprzęgła. Koszt 800zł z robocizną.
150000- 3 komplet opon letnich. Koszt 780zł z robocizną.

Obecnie planowane:
- wymiana kompletu łożyszk przód-tył, hamulców przednich (tarcze,
klocki, płyn), szczęk tylnych oraz końcówek drążków kierowniczych i
amoryzatorów przednich.