Zapraszam do galerii ze zdjęciami z majówki nad morzem. Trasa z Ustki do Trójmiasta.

Wyazd z Warszawy pociągiem do Słupska... tragedia. Na peronie czekaliśmy 3h, bo gdzieś po drodze zostały rozkradzione tory. Kolejna godzina opóźnienia to protesty podróżujących na Centralnej i Wschodniej ze względu na zbyt krótki pociąg. Nasze połaczenie ze Słupska do Ustki przepadło. Na szczęście to tylko 20km, o które wydłużyła się trasa z pierwszego dnia. Pod koniec drugiego była przygoda z przerzutką, ale na szczęście udało się przywrócić podstawową funkcjonalność i kolejne dwa dni zostały uratowane.

www.geocities.com/stefandora/200905pomorze

--
Dorota,
Szprota.

Bardzo sympatyczna wycieczka(wnioskuje ze zdjec) :)

Jako mieszkaniec Gdanska nie potrafie nie skomentwac "Prawie jak w
Kopenhadze." ... w sposob latwy do przewidzenia... "Prawie" robi
ogromna roznice :P

A przy okazji, probowaliscie moze zjechac rowerami z Wydmy (Gory)
Lackiej? Szalenstwo ale 2 lata temu postanowilem zaszalec:)

--
Flash
http://flash.bikestats.pl

Flash wrote:

Bardzo sympatyczna wycieczka(wnioskuje ze zdjec) :)

Jako mieszkaniec Gdanska nie potrafie nie skomentwac "Prawie jak w
Kopenhadze." ... w sposob latwy do przewidzenia... "Prawie" robi
ogromna roznice :P

Ale w tym miejscu napisałam to z jak największą sympatią :) W sumie nie jeżdżę na codzień po Gdańsku rowerem, więc nie mogę stwierdzić z pełnym przekonaniem czy jest dobrze czy źle zaprojektowana infrastruktura, ale to co zdążyłam przetestować było bardzo wygodne.

A przy okazji, probowaliscie moze zjechac rowerami z Wydmy (Gory)
Lackiej? Szalenstwo ale 2 lata temu postanowilem zaszalec:)

Ech, niestety. Zjazd na Górę Łącką mijaliśmy jadąc wzdłuż plaży, była już okolica godziny 9pm, Maciek podziębiony i walczący z kryzysem, a nasz Dom Turysty w Łebie zamykał drzwi o godzinie rozpoczynającej ciszę nocną ;) Ale nic straconego - spodobały nam się okolice Rowów i mamy zamiar tam wrócić na jakiś weekend, więc wszystko przed nami.

--
Dorota,
Szprota.

Szprota aka Stefandora wrote:

Ale nic straconego - spodobały nam się okolice Rowów i mamy
zamiar tam wrócić na jakiś weekend, więc wszystko przed nami.

Jak będziecie kiedyś w tych okolicach to dajcie znać to się pokręcę z wami jako autochton :)
--
Z pozdrowieniami,
QRT

QRT wrote:

Szprota aka Stefandora wrote:

Ale nic straconego - spodobały nam się okolice Rowów i mamy
zamiar tam wrócić na jakiś weekend, więc wszystko przed nami.

Jak będziecie kiedyś w tych okolicach to dajcie znać to się pokręcę z wami jako autochton :)

Super! To od razu mi podpowiedz czy np. w samych Rowach jest taki jarmark w sezonie jak w pozostałych miejscowościach nadmorskich (np. Łeba, Władysławowo). Są tłumy w lipcu/sierpniu czy lepiej przyjechać później? Gdy byliśmy teraz to w samych Rowach było trochę ludzi, ale znośnie. A gdy jechaliśmy szlakiem przez Park Słowiński, to nikogo nie było. Tam są zejścia do plaży, do których chyba nie da się dojechać samochodem, więc sobie wyobrażam, że może być bez tłumów.

--
Dorota,
Szprota.

Szprota aka Stefandora wrote:

QRT wrote:

Szprota aka Stefandora wrote:

Ale nic straconego - spodobały nam się okolice Rowów i mamy
zamiar tam wrócić na jakiś weekend, więc wszystko przed nami.

Jak będziecie kiedyś w tych okolicach to dajcie znać to się pokręcę z
wami jako autochton :)

Super! To od razu mi podpowiedz czy np. w samych Rowach jest taki
jarmark w sezonie jak w pozostałych miejscowościach nadmorskich (np.
Łeba, Władysławowo). Są tłumy w lipcu/sierpniu czy lepiej przyjechać
później?

Nie wiem bo przeważnie miejscowości nadmorskie omijam szerokim łukiem na rowerze a na plaże jeżdżę do Poddąbia. Może tam poszukaj kwater jeżeli zależy Ci na ciszy i spokoju. W sumie stąd do SPN jest blisko i PK Dolina Słupi.

Gdy byliśmy teraz to w samych Rowach było trochę ludzi, ale
znośnie. A gdy jechaliśmy szlakiem przez Park Słowiński, to nikogo nie
było.

I to mi się najbardziej podoba. Nawet w sezonie można ledwo paru turystów spotkać, szczególnie lubię odcinek od Czołpina do Łeby wzdłuż plaży. Totalne odludzie, na rowerze mało kto chce się męczyć a z buta tylko typowi turyści pójdą. Drugie fajne miejsc to Jezioro Dołgie Małe tez zaciszne z Twoich zdjęć z pomostem.

Tam są zejścia do plaży, do których chyba nie da się dojechać
samochodem,  więc sobie wyobrażam, że może być bez tłumów.

Samochodem to nawet na klify asy wjeżdżają, więc nie licz na to. Przy plażach jak jeżdżę wzdłuż wybrzeża to niestety tyle ludzi jest że trzeba zsiadać z roweru.
--
Z pozdrowieniami,
QRT

QRT wrote:

szczególnie lubię odcinek od Czołpina do Łeby wzdłuż plaży. Totalne odludzie, na rowerze mało kto chce się męczyć a z buta tylko typowi turyści pójdą.

To mówimy o tym samym odcinku :) To chyba było ze 20km i nikogo nie spotkaliśmy, tylko ślady po rowerach widzieliśmy :)

--
Dorota,
Szprota.

niedziela, 17 maj, Szprota aka Stefandora:

szczególnie lubię odcinek od Czołpina do Łeby wzdłuż plaży. Totalne odludzie, na rowerze mało kto chce się męczyć a z buta tylko typowi turyści pójdą.

To mówimy o tym samym odcinku :) To chyba było ze 20km i nikogo nie spotkaliśmy, tylko ślady po rowerach widzieliśmy :)

A jak się tam jedzie? Szlakiem czy po plaży? Da się jechać czy trzeba pchać?

Artur wrote:

niedziela, 17 maj, Szprota aka Stefandora:

szczególnie lubię odcinek od Czołpina do Łeby wzdłuż plaży. Totalne odludzie, na rowerze mało kto chce się męczyć a z buta tylko typowi turyści pójdą.

To mówimy o tym samym odcinku :) To chyba było ze 20km i nikogo nie spotkaliśmy, tylko ślady po rowerach widzieliśmy :)

A jak się tam jedzie? Szlakiem czy po plaży? Da się jechać czy trzeba pchać?

Wg. mapy szlak wiedzie po plaży, ale go nie widać :) Podobno wygoda jazdy jest różna. Akurat gdy my jechaliśmy było bardzo wygodnie tuż przy linii wody. Twardo.

--
Dorota,
Szprota.

Szprota aka Stefandora wrote:

Artur wrote:

niedziela, 17 maj, Szprota aka Stefandora:

szczególnie lubię odcinek od Czołpina do Łeby wzdłuż plaży. Totalne
odludzie, na rowerze mało kto chce się męczyć a z buta tylko typowi
turyści pójdą.

To mówimy o tym samym odcinku :) To chyba było ze 20km i nikogo nie
spotkaliśmy, tylko ślady po rowerach widzieliśmy :)

A jak się tam jedzie? Szlakiem czy po plaży? Da się jechać czy trzeba
pchać?

Wg. mapy szlak wiedzie po plaży, ale go nie widać :) Podobno wygoda
jazdy jest różna. Akurat gdy my jechaliśmy było bardzo wygodnie tuż przy
linii wody. Twardo.

Dokładnie, czasami jedzie się lepiej niż po asfalcie ze średnią 30 km/h a czasami prawie wcale jechać nie można. Wszytko zależy jak się piach ułoży i jaki jest wilgotny.

--
Z pozdrowieniami,
QRT

QRT wrote:

Szprota aka Stefandora wrote:

Wg. mapy szlak wiedzie po plaży, ale go nie widać :) Podobno wygoda
jazdy jest różna. Akurat gdy my jechaliśmy było bardzo wygodnie tuż przy
linii wody. Twardo.

Dokładnie, czasami jedzie się lepiej niż po asfalcie ze średnią 30 km/h a czasami prawie wcale jechać nie można. Wszytko zależy jak się piach ułoży i jaki jest wilgotny.

A mógłbyś się podzielić spostrzeżeniami kiedy piasek jest OK. Tzn. jaka musi być pogoda aby można było się spodziewać dobrych warunków. Sam raczej zawsze omijałem plaże, chociaż jak teraz o tym pomyślę to zawsze na złe warunki trafiałem latem, jak było ciepło. Jedyne pozytywne doświadczenia mam z zimy, za to nigdy nie próbowałem jeździć po plaży jesienią czy wiosną czy latem przy kiepskiej pogodzie.

Fabian.

fabian wrote:

QRT wrote:

Szprota aka Stefandora wrote:

Wg. mapy szlak wiedzie po plaży, ale go nie widać :) Podobno wygoda
jazdy jest różna. Akurat gdy my jechaliśmy było bardzo wygodnie tuż przy
linii wody. Twardo.

Dokładnie, czasami jedzie się lepiej niż po asfalcie ze średnią 30 km/h a
czasami prawie wcale jechać nie można. Wszytko zależy jak się piach ułoży
i jaki jest wilgotny.

A mógłbyś się podzielić spostrzeżeniami kiedy piasek jest OK. Tzn. jaka
musi być pogoda aby można było się spodziewać dobrych warunków. Sam
raczej zawsze omijałem plaże, chociaż jak teraz o tym pomyślę to zawsze
na złe warunki trafiałem latem, jak było ciepło. Jedyne pozytywne
doświadczenia mam z zimy, za to nigdy nie próbowałem jeździć po plaży
jesienią czy wiosną czy latem przy kiepskiej pogodzie.

Fabian.

Powiem szczerze, że sam nie wiem.
--
Z pozdrowieniami,
QRT

On 16 Maj, 00:49, Szprota aka Stefandora <stefand...@onet.eu> wrote:

Zapraszam do galerii ze zdjęciami z majówki nad morzem. Trasa z Ustki do
Trójmiasta.

Masz może mapę w googlach lub jakieś tracki waszej całej trasy?

marius.salami@gmail.com wrote:

On 16 Maj, 00:49, Szprota aka Stefandora <stefand...@onet.eu> wrote:

Zapraszam do galerii ze zdjęciami z majówki nad morzem. Trasa z Ustki do
Trójmiasta.

Masz może mapę w googlach lub jakieś tracki waszej całej trasy?

Postaram się coś sklecić.

--
Dorota,
Szprota.

Szprota aka Stefandora <stefandora@onet.eu> napisał(a):

Wyazd z Warszawy pociągiem do Słupska... tragedia. Na peronie czekaliśmy 3h, bo gdzieś po drodze zostały rozkradzione tory.

To była zemsta wzgardzonych Suwalszczan :)

--

Menel wrote:

Szprota aka Stefandora <stefandora@onet.eu> napisał(a):

Wyazd z Warszawy pociągiem do Słupska... tragedia. Na peronie czekaliśmy 3h, bo gdzieś po drodze zostały rozkradzione tory.

To była zemsta wzgardzonych Suwalszczan :)

Oj, chyba tak :) Ale co tam się działo... czekałam na Zachodniej, ludzie na peronie pili szampana i piwo, a sokiści im tylko zwracali uwagę, by się poprawili i nie siedzieli zbyt blisko krawęcdzi peronu ;)

--
Dorota,
Szprota.

Szprota aka Stefandora wrote:

Menel wrote:

Szprota aka Stefandora <stefandora@onet.eu> napisał(a):

Wyazd z Warszawy pociągiem do Słupska... tragedia. Na peronie czekaliśmy 3h, bo gdzieś po drodze zostały rozkradzione tory.

To była zemsta wzgardzonych Suwalszczan :)

Oj, chyba tak :) Ale co tam się działo... czekałam na Zachodniej, ludzie na peronie pili szampana i piwo, a sokiści im tylko zwracali uwagę, by się poprawili i nie siedzieli zbyt blisko krawęcdzi peronu ;)

I nie zareagowalas?! ;-)

--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Coaster wrote:

Oj, chyba tak :) Ale co tam się działo... czekałam na Zachodniej, ludzie na peronie pili szampana i piwo, a sokiści im tylko zwracali uwagę, by się poprawili i nie siedzieli zbyt blisko krawęcdzi peronu ;)

I nie zareagowalas?! ;-)

Nie... czekałam, aż mnie poczęstują, ale chyba zmylił ich mój sportowy look ;)

--
Dorota,
Szprota.

Szprota aka Stefandora wrote:

www.geocities.com/stefandora/200905pomorze

Przez cała wydmę czołpińską się przedzieraliście z rowerami? --
Z pozdrowieniami,
QRT

QRT wrote:

Szprota aka Stefandora wrote:

www.geocities.com/stefandora/200905pomorze

Przez cała wydmę czołpińską się przedzieraliście z rowerami?

Si.

--
Dorota,
Szprota.

Szprota aka Stefandora pisze:

Zapraszam do galerii ze zdjęciami z majówki nad morzem. Trasa z Ustki do Trójmiasta.

Wyazd z Warszawy pociągiem do Słupska... tragedia. Na peronie czekaliśmy 3h, bo gdzieś po drodze zostały rozkradzione tory. Kolejna godzina opóźnienia to protesty podróżujących na Centralnej i Wschodniej ze względu na zbyt krótki pociąg. Nasze połaczenie ze Słupska do Ustki przepadło. Na szczęście to tylko 20km, o które wydłużyła się trasa z pierwszego dnia. Pod koniec drugiego była przygoda z przerzutką, ale na szczęście udało się przywrócić podstawową funkcjonalność i kolejne dwa dni zostały uratowane.

www.geocities.com/stefandora/200905pomorze

Ciekawa relacja i fajne zdjęcia ;)

pozdrawiam

Maks

http://maks.bikestats.pl/

Szprota aka Stefandora napisała:

www.geocities.com/stefandora/200905pomorze

http://img200.imageshack.us/img200/7693/200905pomorze807467310.jpg

Brakujący podpis:
"- Oż k&*$#, i jak ja mam schudnąć?"

:-)