witam,

obrodziło fotorelacjami :-) Dzisiaj Kraków i tunel rowerowy pod Dworcem Głównym. Bez większych zachwytów niestety - wszystko co można było skopać, zostało skopane. Dziesięć lat temu, bo teraz to już tylko otwarli i farbą wymaziali. Śliską.

zapraszam - http://www.rowery.org.pl

Dla przyjezdnych do KRK to może być ciekawe - wystarczy z peronu odepchnąć się nogą i już jesteśmy na ścieżce, i to przynajmniej z jednej strony skomunikowanej że heeeeej :-). Podobnie jak by się ktoś śpieszył na pociąg - ja często śmigam rowerem na dworzec, teraz będzie łatwiej. Chyba :-)

marcin ha

--
Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl

Panie Marcin Hyła, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:h08omg$k4s$1inews.gazeta.pl> przy ul....

Podobnie jak by się ktoś śpieszył na pociąg - ja często śmigam rowerem na dworzec, teraz będzie łatwiej. Chyba :-)

Nie bój, nie bój. Jak tylko ludzie wyczają, że jest kolejny "chodnik" to
nim pójdą.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Marek 'marcus075' Karweta wrote:

Nie bój, nie bój. Jak tylko ludzie wyczają, że jest kolejny "chodnik" to
nim pójdą.

Nie pójdą, bo w krzaki wejdą. Nie ma żadnych celów podróży w okolicy, pieszych nie będzie. CHyba że spieszone dresy w złych zamiarach :-(

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl

Panie Marcin Hyła, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:h08p9i$m5k$1inews.gazeta.pl> przy ul....

Marek 'marcus075' Karweta wrote:

Nie bój, nie bój. Jak tylko ludzie wyczają, że jest kolejny "chodnik" to
nim pójdą.

Nie pójdą, bo w krzaki wejdą.

W Jaworznie DDR są tak usytuowane, że spokojnie można iść chodnikiem, a
ludzie i tak po nich łażą. Ba. Nawet sobie ścieżki wydeptali, żeby łazić
gdzie im potrzebne, a nie po chodniku. Wnoszę zatem, że w Krakowie będzie
podobnie.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Marek 'marcus075' Karweta wrote:

W Jaworznie DDR są tak usytuowane, że spokojnie można iść chodnikiem, a
ludzie i tak po nich łażą. Ba. Nawet sobie ścieżki wydeptali, żeby łazić
gdzie im potrzebne, a nie po chodniku. Wnoszę zatem, że w Krakowie będzie
podobnie.

Wyciąłeś najważniejsze. W Jaworznie ludzie masowo idą w szczere pole gdzie nie ma _nic_ ? żadnych sklepów, żadnych urzędów, żadnego niczego?

Taxobie po prostu idą w buraki prosto z dworca? :-)

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl

Panie Marcin Hyła, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:h08pqf$o2o$1inews.gazeta.pl> przy ul....

Marek 'marcus075' Karweta wrote:

W Jaworznie DDR są tak usytuowane, że spokojnie można iść chodnikiem, a
ludzie i tak po nich łażą. Ba. Nawet sobie ścieżki wydeptali, żeby łazić
gdzie im potrzebne, a nie po chodniku. Wnoszę zatem, że w Krakowie będzie
podobnie.

Wyciąłeś najważniejsze. W Jaworznie ludzie masowo idą w szczere pole gdzie nie ma _nic_ ? żadnych sklepów, żadnych urzędów, żadnego niczego?

Aż tak dobrze nie ma.
Rany boskie, gdzie ten tunel jest w takim razie?!

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Marek 'marcus075' Karweta wrote:

Aż tak dobrze nie ma.
Rany boskie, gdzie ten tunel jest w takim razie?!

W środku Krakowa :-)

http://maps.google.pl/maps?f=q&source=s_q&hl=pl&geocode=&q=krak%C3%B3w+ul.+Kalinowskiego&sll=50.03853,19.939659&sspn=0.114443,0.30899&ie=UTF8&ll=50.07176,19.948329&spn=0.003574,0.009656&t=k&z=17
- jak masz te pięć pionowych kresek to są własnie dachy pochylni z peronów. Tunel jest na ich północnej krawędzi.

Stan z googla jest aktualny, a nawet jak tam coś zrobią, to raczej nie będzie to Galeria Krakowska bis tylko jakieś biura.

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl

Panie Marcin Hyła, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:h08s4k$5b1$1inews.gazeta.pl> przy ul....

Marek 'marcus075' Karweta wrote:

Aż tak dobrze nie ma.
Rany boskie, gdzie ten tunel jest w takim razie?!

W środku Krakowa :-)

<http://maps.google.pl/maps?f=q&source=s_q&hl=pl&geocode=&q=krak%C3%B3w+ul.+Kalinowskiego&sll=50.03853,19.939659&sspn=0.114443,0.30899&ie=UTF8&ll=50.07176,19.948329&spn=0.003574,0.009656&t=k&z=17>
- jak masz te pięć pionowych kresek to są własnie dachy pochylni z peronów. Tunel jest na ich północnej krawędzi.

Aaaa, te pochylnie! Ostatnio widziałem tam znak ostrzegający o ostrym
zjeździe. Muszę tam przyjechać, bo jak jest zjazd to jest i podjazd. ;-)
Gdzie ten tunel wychodzi? W stronę Politechniki i "przeciwną", na wschód i
zachód, czy gdzieś ambitniej?

Stan z googla jest aktualny, a nawet jak tam coś zrobią, to raczej nie będzie to Galeria Krakowska bis tylko jakieś biura.

AFAIR to, co tam budują to aparatamentowiec. Angel City czy coś.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Marek 'marcus075' Karweta pisze:

Aaaa, te pochylnie! Ostatnio widziałem tam znak ostrzegający o ostrym
zjeździe. Muszę tam przyjechać, bo jak jest zjazd to jest i podjazd. ;-)
Gdzie ten tunel wychodzi? W stronę Politechniki i "przeciwną", na wschód i
zachód, czy gdzieś ambitniej?

Tutaj jest dokładnie rozrysowane co i jak:
http://mapa.ump.waw.pl/ump-www/?zoom=18&lat=50.0709&lon=19.9476&layers=B0T&mlat=50.07080&mlon=19.94753

pozdro

pl

Marek 'marcus075' Karweta pisze:

AFAIR to, co tam budują to aparatamentowiec. Angel City czy coś.

angel to już jest zbudowane. teraz budują nowe całkiem i właśnie idealnie obok wjazdu do tunelu.
--
Maciek "Sołtys"
Kraków

Panie "Maciek \"Sołtys\"", prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:h09cbr$ntp$1inews.gazeta.pl> przy ul....

Marek 'marcus075' Karweta pisze:

AFAIR to, co tam budują to aparatamentowiec. Angel City czy coś.

angel to już jest zbudowane. teraz budują nowe całkiem i właśnie idealnie obok wjazdu do tunelu.

Mhm... No, dawno mnie tam nie bywało, więc nie wiem. Za moich czasów
budowano Angel.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Marcin Hyła pisze:

Wyciąłeś najważniejsze. W Jaworznie ludzie masowo idą w szczere pole gdzie nie ma _nic_ ? żadnych sklepów, żadnych urzędów, żadnego niczego?

Taxobie po prostu idą w buraki prosto z dworca? :-)

W Jaworznie? A gdzie mają iść, jak tam wszędzie buraki :P


--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Dnia 04 cze 2009 w liście [news:h08omg$k4s$1inews.gazeta.pl] Marcin
Hyła [cinek@rowery.org.pl.niespamuj.pl] napisał(a):

Dla przyjezdnych do KRK to może być ciekawe - wystarczy z peronu odepchnąć się nogą i już jesteśmy na ścieżce, i to przynajmniej z
jednej strony skomunikowanej że heeeeej :-).

A jak to się ma do zakazu poruszania się rowerem na dworcach i w ich najbliższej okolicy? Gdzieś kiedyś mi mignęło, że nie można w promieniu  iluśtam (-set?) metrów od dworca. Jak to z tym jest?


--
Pozdrawiam, Rafał W.

Rafał Wawrzycki wrote:

A jak to się ma do zakazu poruszania się rowerem na dworcach i w ich najbliższej okolicy? Gdzieś kiedyś mi mignęło, że nie można w promieniu  iluśtam (-set?) metrów od dworca. Jak to z tym jest?

Formalnie nie wolno nawet _wprowadzac_ roweru na dworzec (!) o ile "nie jest on przeznaczony do przewozu pociągiem" (ale bilet teoretycznie możesz kupić dopiero w pociągu).

W praktyce SOK goni rowerzystów jeśli jeżdżą po peronach. Jeśli pchają rower to spoxik.

W KRK pociągi z WAW i GDA zatrzymują się tak, że wagon rowerowy staje jakieś 100 metrów od tunelu rowerowego (czyli bardzo blisko - perony u nas długie są). Wystarczy podprowadzić pare metrów (albo pewnie już nawet wsiąść, tam nic nie ma - pustka zupełna.

Pardonsik, ostatnio jak jechałem z GDA to w Koniecpolu obok CMK-i pociąg zawrócili/odwrócili i do KRK wjechaliśmy tyłem, tzn. wagon ostatni wjechał jako pierwszy. Nie wiem, czy to teraz będzie stale tak (remonty na linii Kraków - Psary przed CMK) czy tylko coś sie wtedy popsuo. Jesli wagon masz na koncu, to trzeba przedefilować perpedesem z rowerem pół kilometra od wagonu jak nic :-)

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl

On 4 Cze, 18:15, Marcin Hyła <ci...@rowery.org.pl.niespamuj.pl> wrote:

W praktyce SOK goni rowerzystów jeśli jeżdżą po peronach. Jeśli pchają
rower to spoxik.

Goni jak goni :))
Ostatnio wyjeżdżałem z Krakowa w dużym pośpiechu, baba w kasie
sprzedawała mi bilety z 15min, a że w Krakowie jest spory kawałek z
kas na perony więc podjechałem rowerem. Parka darmozjadów z SOK od
razu mnie wypatrzyła, ale że naprawdę mi się spieszyło po prostu
bezczelnie ich ominąłem, a oni byli za leniwi by gonić rowerzystę :))

Przepis z jazdą po peronach wkurzający, parę razy miałem sytuację, gdy
okazywało się że np. tył lub przód jest zapchany rowerowami/
niedostępny z innego powodu, pociąg długi i zatrzymuje się 1-2min,
więc przejechanie rowerem na drugi koniec składu jest jedynym
sensownym wyjściem - a nawet wtedy kolejowe młotki potrafiły się
czepić (SOK zdecydowanie najbardziej ze wszystkich służb mundurowych
sprawia wrażenie instytucji celowo zatrudniającej same młotki).
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Michał Wolff wrote:
[...]

Przepis z jazdą po peronach wkurzający [...]

Zgadza sie. Wkurzaja mnie glaby jezdzacy po peronach na rowerze.


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

On 5 Cze, 13:59, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

Zgadza sie. Wkurzaja mnie glaby jezdzacy po peronach na rowerze.

Nie odwracaj kota ogonem Dziadku Coaster. Miej odwagę powiedzieć co Ci
leży na wątrobie - wkurza Cię Michał Wolff :))

Opisałem WYRAŹNIE w jakim momencie jechałem na dworcu (na dojeździe do
peronów, nie na peronach!), bo nie jest to moją codzienną praktyką -
gdy spieszę się, że mi pociąg ucieknie i to nie z mojej winy, bo na
dworcu byłem odpowiednio wcześniej, tylko z winy tępej baby w kasie
która nie umie obsługiwać systemu komputerowego i jak ma sprzedać
bilet na rower - to najpierw musi się przebić przez ileś błędów co jej
na ekraniku wyskakują.

A kolejna sytuacja - to pociąg zatrzymujący się na minutę-dwie i
okazuje się że nie ma wagonu rowerowego który miał być, bądź miejsce
przeznaczone na rowery jest zajęte i trzeba szybko przedostać się na
drugi koniec 10-wagonowego składu.

Jeśli ktoś nazywa osobę jeżdżącą w takich okolicznościach po peronie
głąbem - to sam ociera się o chamstwo.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Michał Wolff wrote:

On 5 Cze, 13:59, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

Zgadza sie. Wkurzaja mnie glaby jezdzacy po peronach na rowerze.

Nie odwracaj kota ogonem Dziadku Coaster. Miej odwagę powiedzieć co Ci
leży na wątrobie - wkurza Cię Michał Wolff :))

No nie zartuj - Ty masz jakies poczucie winy czy jak?
W ogole o Tobie nie myslalem...


--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Coaster wrote:

Michał Wolff wrote:
[...]

Przepis z jazdą po peronach wkurzający [...]

Zgadza sie. Wkurzaja mnie glaby jezdzacy po peronach na rowerze.

A dlaczegoż tak Cię wkurzają? I czy tylko głąby czy wszyscy jeżdżący na rowerze po peronie?

Fabian.

fabian wrote:

Coaster wrote:

Michał Wolff wrote:
[...]

Przepis z jazdą po peronach wkurzający [...]

Zgadza sie. Wkurzaja mnie glaby jezdzacy po peronach na rowerze.

A dlaczegoż tak Cię wkurzają? I czy tylko głąby czy wszyscy jeżdżący na rowerze po peronie?

Pomoc > wszyscy jezdzacy po peronie to glaby. Sam kiedys jezdzilem a teraz uwazam, ze to nie fair. Przestalem. Prowadze. Jezeli chce sie egzekwowac swoje prawa u innych trzeba rowniez szanowac ich prawa.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Coaster napisał:

Pomoc > wszyscy jezdzacy po peronie to glaby. Sam kiedys jezdzilem a teraz uwazam, ze to nie fair. Przestalem. Prowadze. Jezeli chce sie egzekwowac swoje prawa u innych trzeba rowniez szanowac ich prawa.

Milionerzy! Przechodzimy do pytania za 20.000 zł. Masz dwa koła ratunkowe, pytanie do przyjaciela i do grupy dyskusyjnej. Podaję pytanie:

Jeśli zapowiadany wagon do przewozu rowerów miast stawić się u przodu, gdzie go oczekiwałeś, pojawił się od zada składu pociągu, odjazd planowo ma nastąpić za 35 sekund a pociąg składa się z 12 wagonów, to co wtedy robisz?

a) pakujesz się z bambetlami rowerowymi do najbliższego wagonu ale zdążasz odjechać owym pociągiem
b) prowadzisz rower do ostatniego wagonu rowerowego, wiedząc że możesz nań nie zdążyć, ale następny już za 14 h
c) jedziesz rowerem  do ostatniego wagonu rowerowego, wiedząc że dzięki temu nań zdążysz
d) kalafior?

Coaster wrote:

fabian wrote:

Coaster wrote:

Michał Wolff wrote:
[...]

Przepis z jazdą po peronach wkurzający [...]

Zgadza sie. Wkurzaja mnie glaby jezdzacy po peronach na rowerze.

A dlaczegoż tak Cię wkurzają? I czy tylko głąby czy wszyscy jeżdżący na rowerze po peronie?

Pomoc > wszyscy jezdzacy po peronie to glaby. Sam kiedys jezdzilem a teraz uwazam, ze to nie fair. Przestalem. Prowadze. Jezeli chce sie egzekwowac swoje prawa u innych trzeba rowniez szanowac ich prawa.

Co za bzdura ;) Zabraniając jeździć po peronie zabiera się prawo do jeżdżenia tymże. To przecież nie daje innym jakiś praw, które obieram jeżdżąc na peronie.

Poza tym nie respektuje praw, które mi się nie podobają i czuje się z tym bardzo dobrze.

Fabian.

fabian wrote:
[...]

Poza tym nie respektuje praw, które mi się nie podobają i czuje się z tym bardzo dobrze.

Zmniejsz swoje JA.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Coaster wrote:

fabian wrote:
[...]

Poza tym nie respektuje praw, które mi się nie podobają i czuje się z tym bardzo dobrze.

Zmniejsz swoje JA.

Nie. To, że coś mi się podoba, nie znaczy, że musi służyć mi. Respektuje prawa, które są dla mnie nie wygodne, nie służą mi, ale uważam je za zasadne. A JA powinieneś zmniejszyć sam i więcej otwartości na inność, a nie same głąby w około widzisz.

Fabian.

fabian pisze:

Coaster wrote:

fabian wrote:
[...]

Poza tym nie respektuje praw, które mi się nie podobają i czuje się z tym bardzo dobrze.

Zmniejsz swoje JA.

Nie. To, że coś mi się podoba, nie znaczy, że musi służyć mi. Respektuje prawa, które są dla mnie nie wygodne, nie służą mi, ale uważam je za zasadne.

przed chwilą ująłeś to mocno anarchistycznie: ;-)
>>Poza tym nie respektuje praw, które mi się nie podobają i czuje się z tym bardzo dobrze.<<
Pozdrawiam
Michał

MichałG wrote:

fabian pisze:

Coaster wrote:

fabian wrote:
[...]

Poza tym nie respektuje praw, które mi się nie podobają i czuje się z tym bardzo dobrze.

Zmniejsz swoje JA.

Nie. To, że coś mi się podoba, nie znaczy, że musi służyć mi. Respektuje prawa, które są dla mnie nie wygodne, nie służą mi, ale uważam je za zasadne.

przed chwilą ująłeś to mocno anarchistycznie: ;-)
 >>Poza tym nie respektuje praw, które mi się nie podobają i czuje się z tym bardzo dobrze.<<

Inni juz zrobili to duzo wczesniej:
http://tinyurl.com/ouo2pj
;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

fabian wrote:

Coaster wrote:

fabian wrote:
[...]

Poza tym nie respektuje praw, które mi się nie podobają i czuje się z tym bardzo dobrze.

Zmniejsz swoje JA.

Nie.

Pycha?

To, że coś mi się podoba, nie znaczy, że musi służyć mi.

To, ze cos Ci sie podoba, nie znaczy, ze mi sie podoba.

Respektuje prawa, które są dla mnie nie wygodne, nie służą mi, ale uważam je za zasadne.

A prawa gramatyki, ortografii? Dlaczego ich nie respektujesz? Sa az tak niewygodne?
;-)

A JA powinieneś zmniejszyć sam

To znaczy dokopac Ci mam czy jak?
:-o

i więcej otwartości na inność,

Toleruje pedaly w rowerze.

a nie same głąby w około widzisz.

Moze Ty widzisz wokolo same glaby - ja tylko widze glaby jadace na rowerze po peronie.



--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Coaster wrote:

fabian wrote:

Coaster wrote:

fabian wrote:
[...]

Poza tym nie respektuje praw, które mi się nie podobają i czuje się z tym bardzo dobrze.

Zmniejsz swoje JA.

Nie.

Pycha?

Jak ktoś mi każe, to mówie "nie", chyba że dobrze to umotywuje albo wcześniej się umówiliśmy, że będę wykonywał polecenia.

To, że coś mi się podoba, nie znaczy, że musi służyć mi.

To, ze cos Ci sie podoba, nie znaczy, ze mi sie podoba.

?

Respektuje prawa, które są dla mnie nie wygodne, nie służą mi, ale uważam je za zasadne.

A prawa gramatyki, ortografii? Dlaczego ich nie respektujesz? Sa az tak niewygodne?

A mógłbyś wytłuścić gdzie nie stosuję? Zamieniłem szyk jednego słowa w jednym zdaniu, tyle znalazłem. Staram się pisać na tyle zrozumiale na ile potrafię. Pokutuje tu niestety moja postawa w tym względzie w czasie nauczania początkowego ;)

;-)

A JA powinieneś zmniejszyć sam

To znaczy dokopac Ci mam czy jak?
:-o

i więcej otwartości na inność,

Toleruje pedaly w rowerze.

a nie same głąby w około widzisz.

Moze Ty widzisz wokolo same glaby - ja tylko widze glaby jadace na rowerze po peronie.

Ziew.

Fabian.

On 5 Cze, 16:42, fabian <fab...@niematakiego.adresu.pl> wrote:

Jak ktoś mi każe, to mówie "nie", chyba że dobrze to umotywuje albo
wcześniej się umówiliśmy, że będę wykonywał polecenia.

Szkoda czasu - Coaster uwielbia takie dyskusje o dupie Maryny, mogę Ci
dać tylko tą samą słuszną radę co Ty mi wcześniej - z namolnym
dziadkiem wygrasz jedynie go ignorując :))
Biedaczek zamiast na rowerze jeździć lubi pisać - takie już zboczenie

A mógłbyś wytłuścić gdzie nie stosuję? Zamieniłem szyk jednego słowa w
jednym zdaniu, tyle znalazłem. Staram się pisać na tyle zrozumiale na
ile potrafię. Pokutuje tu niestety moja postawa w tym względzie w czasie
nauczania początkowego ;)

Szkoda nerwów, możesz sobie tylko pogratulować, że udało Ci się
sprowokować Dziadka do sięgnięcia po tak żałosny argument - czepianie
się do czyjeś gramatyki i ortografii to już bardzo prymitywny chwyt
świadczący o bezradności w dyskusji.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Michał Wolff pisze:

On 5 Cze, 16:42, fabian <fab...@niematakiego.adresu.pl> wrote:

Jak ktoś mi każe, to mówie "nie", chyba że dobrze to umotywuje albo
wcześniej się umówiliśmy, że będę wykonywał polecenia.

Szkoda czasu - Coaster uwielbia takie dyskusje o dupie Maryny, mogę Ci
dać tylko tą samą słuszną radę co Ty mi wcześniej - z namolnym
dziadkiem wygrasz jedynie go ignorując :))
Biedaczek zamiast na rowerze jeździć lubi pisać - takie już zboczenie

Oj... nie badź juz taki jedyny jeżdzący.......
Pewnie i tak masz wiecej km niż reszta grupy razem, ale po co o tym pisać lub sugerować w każdym poscie.... I tak wszyscy wiedza.... ;-)

pozdrawiam
Michał

On 5 Cze, 18:17, MichałG <grodm...@wp.pl> wrote:

Oj... nie badź juz taki jedyny jeżdzący.......
Pewnie i tak masz wiecej km niż reszta grupy razem, ale po co o tym
pisać lub sugerować w każdym poscie.... I tak wszyscy wiedza.... ;-)

Po takie teksty sięgam tylko jak dyskutuję z takimi kolesiami jak
Coaster, wiecznie lejącymi wodę, nigdy nie piszącym nic o konkretnym
wyjeździe, konkretnej trasie, nie wrzucającym żadnej relacji.

Niestety Coaster to dla mnie jeden z topowych spamerów, podchodzących
pod starą definicje z FAQ precla:
"Czytając chartsy (że się tak scenowo wyrażę) najlepszych spamerów
grupy, przeciętny czytacz zastanawia się pewno: jakoż obdarzeni weną
są ci wspaniali autorzy, że potrafią napisać mnóstwo wspaniałych
postów. Nic bardziej mylnego. Są to kombinatorzy, którzy swoje chore
ego podbudowują zasypując grupę swoimi wypocinami. Bo czy można mieć
czas na rowerowanie odpowiadając na taką ilość postów? NIE! "

Dane za rok 2009:
Michał Wolff - ok. 550 postów
Coaster - ok.850 postów

Nawet człowiek tyle tu piszący co ja nie może się równać z królem
spamu Coasterem. Z tym, że ja swój spam z licznych wątków
pozarowerowych i politycznych staram się rekompensować wrzucaniem
relacji ze swoich wyjazdów, które przynajmniej parę osób zainspirowały
do dalszych wyjazdów i spędzania na rowerze większości wolnego czasu,
Coaster tylko spamuje
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Michał Wolff pisze:

On 5 Cze, 18:17, MichałG <grodm...@wp.pl> wrote:

Oj... nie badź juz taki jedyny jeżdzący.......
Pewnie i tak masz wiecej km niż reszta grupy razem, ale po co o tym
pisać lub sugerować w każdym poscie.... I tak wszyscy wiedza.... ;-)

Po takie teksty sięgam tylko jak dyskutuję z takimi kolesiami jak
Coaster, wiecznie lejącymi wodę, nigdy nie piszącym nic o konkretnym
wyjeździe, konkretnej trasie, nie wrzucającym żadnej relacji.

Niestety Coaster to dla mnie jeden z topowych spamerów, podchodzących
pod starą definicje z FAQ precla:
"Czytając chartsy (że się tak scenowo wyrażę) najlepszych spamerów
grupy, przeciętny czytacz zastanawia się pewno: jakoż obdarzeni weną
są ci wspaniali autorzy, że potrafią napisać mnóstwo wspaniałych
postów. Nic bardziej mylnego. Są to kombinatorzy, którzy swoje chore
ego podbudowują zasypując grupę swoimi wypocinami. Bo czy można mieć
czas na rowerowanie odpowiadając na taką ilość postów? NIE! "

Dane za rok 2009:
Michał Wolff - ok. 550 postów
Coaster - ok.850 postów

Nawet człowiek tyle tu piszący co ja nie może się równać z królem
spamu Coasterem. Z tym, że ja swój spam z licznych wątków
pozarowerowych i politycznych staram się rekompensować wrzucaniem
relacji ze swoich wyjazdów, które przynajmniej parę osób zainspirowały
do dalszych wyjazdów i spędzania na rowerze większości wolnego czasu,
Coaster tylko spamuje

ale zwykle sympatycznie... take it easy...
Trzeba też uwzględnic, że godzina na rowerze to dopiero ok. 20 km (wyczynowcy przeczytają z politowaniem ;)) a znalezienie tychże wolnych godzin w ilości jakiej by sie chciało nie jest prostą sprawą, zwykle niemożliwą....
W dodatku niektórzy, oprócz roweru, lubią jeszcze kilka innych pojazdów pływających lub latających i im tez chcą poswięcić nieco czasu.
Trudny wybór....
Pozdrawiam
Michał

On 5 Cze, 19:25, MichałG <grodm...@wp.pl> wrote:

ale zwykle sympatycznie... take it easy...

Ja przecież nie rozdzieram szat, ale nie jestem Matką Teresą, więc nie
oczekuj ode mnie że nie będę reagował na czyjeś notoryczne i chamskie
zaczepki, jak w tym wątku gdy Coaster raczył mnie nazwać głąbem.
Nazwanie kogoś w rewanżu za taki jakże miły i przyjemny epitet trollem-
teoretykiem rowerowym to jest właśnie "take it easy"
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Michał Wolff pisze:

On 5 Cze, 19:25, MichałG <grodm...@wp.pl> wrote:

ale zwykle sympatycznie... take it easy...

Ja przecież nie rozdzieram szat, ale nie jestem Matką Teresą, więc nie
oczekuj ode mnie że nie będę reagował na czyjeś notoryczne i chamskie
zaczepki, jak w tym wątku gdy Coaster raczył mnie nazwać głąbem.
Nazwanie kogoś w rewanżu za taki jakże miły i przyjemny epitet trollem-
teoretykiem rowerowym to jest właśnie "take it easy"

1:1?
;-)
M.

Michał Wolff pisze:

Dane za rok 2009:
Michał Wolff - ok. 550 postów
Coaster - ok.850 postów

dajcie spokoj
Baton taka srednia w miesiac wykrecal


--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

On 5 Cze, 20:58, click <click_n_r...@psychop.op.pl> wrote:

dajcie spokoj
Baton taka srednia w miesiac wykrecal

Mistrza nawet Coaster nie dogoni :))
Click - 1088 postów
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Michał Wolff pisze:

On 5 Cze, 20:58, click <click_n_r...@psychop.op.pl> wrote:

dajcie spokoj
Baton taka srednia w miesiac wykrecal

Mistrza nawet Coaster nie dogoni :))
Click - 1088 postĂłw

cos nie tak u wacPana z arytmetyka
styczen: 108  
Luty: 48  
marzec: 110  
kwiecien: 150  
maj: 73
czerwiec: 9
troche sie to nie sumuje do 1088 
--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

On 5 Cze, 21:19, click <click_n_r...@psychop.op.pl> wrote:

cos nie tak u wacPana z arytmetyka
styczen: 108    
Luty: 48        
marzec: 110    
kwiecien: 150          
maj: 73
czerwiec: 9
troche sie to nie sumuje do 1088        

Zamiast tu nabijać licznik trollując - lepiej byś napisał jak tam z
kilometrami w 2009 wygląda :))
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Michał Wolff pisze:

On 5 Cze, 21:19, click <click_n_r...@psychop.op.pl> wrote:

cos nie tak u wacPana z arytmetyka
styczen: 108    Luty: 48        marzec: 110    kwiecien: 150          maj: 73
czerwiec: 9
troche sie to nie sumuje do 1088       

Zamiast tu nabijać licznik trollując - lepiej byś napisał jak tam z
kilometrami w 2009 wygląda :))

na razie ty trollujesz
nie mam licznika
zdjalem go jakies 3 lata temu
--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

On 5 Cze, 21:31, click <click_n_r...@psychop.op.pl> wrote:

na razie ty trollujesz

Powiedział troll nabijając licznik :))

nie mam licznika
zdjalem go jakies 3 lata temu

Jak przestałeś jeździć by zostać top-spamerem?
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Michał Wolff pisze:

On 5 Cze, 21:31, click <click_n_r...@psychop.op.pl> wrote:

na razie ty trollujesz

Powiedział troll nabijając licznik :))

dlugo bedziesz jeszcze nabijal?

nie mam licznika
zdjalem go jakies 3 lata temu

Jak przestałeś jeździć by zostać top-spamerem?

i dalej trollujesz?

--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

On 5 Cze, 22:10, click <click_n_r...@psychop.op.pl> wrote:

dlugo bedziesz jeszcze nabijal?

Kto z kim przestaje... :))
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

MichałG wrote:

Michał Wolff pisze:

On 5 Cze, 16:42, fabian <fab...@niematakiego.adresu.pl> wrote:

Jak ktoś mi każe, to mówie "nie", chyba że dobrze to umotywuje albo
wcześniej się umówiliśmy, że będę wykonywał polecenia.

Szkoda czasu - Coaster uwielbia takie dyskusje o dupie Maryny, mogę Ci
dać tylko tą samą słuszną radę co Ty mi wcześniej - z namolnym
dziadkiem wygrasz jedynie go ignorując :))
Biedaczek zamiast na rowerze jeździć lubi pisać - takie już zboczenie

Oj... nie badź juz taki jedyny jeżdzący.......
Pewnie i tak masz wiecej km niż reszta grupy razem, ale po co o tym pisać lub sugerować w każdym poscie.... I tak wszyscy wiedza.... ;-)

No cos Ty przeciez poza Nim przeciez nikt w ogole nie jezdzi, nieprawdaz? Tylko On to potrafi nikt inny!
;-)


--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

On 7 Cze, 01:33, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

No cos Ty przeciez poza Nim przeciez nikt w ogole nie jezdzi,
nieprawdaz? Tylko On to potrafi nikt inny!

To, że Coaster pierdzi przed klawiaturą zamiast jeździć - to już
wiemy, nie musiałeś aż czterech postów o niczym pod rząd napisać, by
to udowodnić. Ja w tym czasie przejechałem 350km z Warszawy do
Białegostoku przez Białowieżę
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Michał Wolff wrote:

On 7 Cze, 01:33, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

No cos Ty przeciez poza Nim przeciez nikt w ogole nie jezdzi,
nieprawdaz? Tylko On to potrafi nikt inny!

To, że Coaster pierdzi przed klawiaturą zamiast jeździć - to już
wiemy, nie musiałeś aż czterech postów o niczym pod rząd napisać, by
to udowodnić. Ja w tym czasie przejechałem 350km z Warszawy do
Białegostoku przez Białowieżę

Przeniosłeś się z jednego posta do drugiego i piszesz o tym samym. Twoje EOT to jak patykiem pisane.

--
Dorota,
Szprota.

On 7 Cze, 12:16, Szprota aka Stefandora <stefand...@onet.eu> wrote:

Przeniosłeś się z jednego posta do drugiego i piszesz o tym samym. Twoje
EOT to jak patykiem pisane.

Ta się udzieliła co w dyskusji ze mną  "teraz to naprawdę EOT" 10 razy
pisała :))
Jak ja napisałem EOT - to udzielać się w danym wątku skończyłem, bo
słowo zobowiązuje

Ale to oczywiście nie znaczy, że w ogóle nie będę się udzielał i nie
reagował na złośliwe teksty trolla-teoretyka, który czepia się do mnie
od X wątków zamiast zacząć wreszcie na rowerze jeździć.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Michał Wolff wrote:

On 5 Cze, 16:42, fabian <fab...@niematakiego.adresu.pl> wrote:

Jak ktoś mi każe, to mówie "nie", chyba że dobrze to umotywuje albo
wcześniej się umówiliśmy, że będę wykonywał polecenia.

Szkoda czasu - Coaster uwielbia takie dyskusje o dupie Maryny, mogę Ci
dać tylko tą samą słuszną radę co Ty mi wcześniej - z namolnym
dziadkiem wygrasz jedynie go ignorując :))
Biedaczek zamiast na rowerze jeździć lubi pisać - takie już zboczenie

Wujku Michale alez co wuj! Jakas mania przesladowcza? Czy tez moze infekcja 'slowotokus paronius'? :-P

A mógłbyś wytłuścić gdzie nie stosuję? Zamieniłem szyk jednego słowa w
jednym zdaniu, tyle znalazłem. Staram się pisać na tyle zrozumiale na
ile potrafię. Pokutuje tu niestety moja postawa w tym względzie w czasie
nauczania początkowego ;)

Szkoda nerwów, możesz sobie tylko pogratulować, że udało Ci się
sprowokować Dziadka do sięgnięcia po tak żałosny argument - czepianie
się do czyjeś gramatyki i ortografii to już bardzo prymitywny chwyt
świadczący o bezradności w dyskusji.

Wujek O'Rety jak zwykle widzi tylko to, co jest mu na reke - tak trzymaj wujku Michale O'Rety!
;-)

--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

fabian wrote:

Coaster wrote:

fabian wrote:

Coaster wrote:

fabian wrote:
[...]

Poza tym nie respektuje praw, które mi się nie podobają i czuje się z tym bardzo dobrze.

Zmniejsz swoje JA.

Nie.

Pycha?

Jak ktoś mi każe, to mówie "nie", chyba że dobrze to umotywuje albo wcześniej się umówiliśmy, że będę wykonywał polecenia.

Aha, czyli bejzbol lub uzi to dobra motywacja?

To, że coś mi się podoba, nie znaczy, że musi służyć mi.

To, ze cos Ci sie podoba, nie znaczy, ze mi sie podoba.

?

??

Respektuje prawa, które są dla mnie nie wygodne, nie służą mi, ale uważam je za zasadne.

A prawa gramatyki, ortografii? Dlaczego ich nie respektujesz? Sa az tak niewygodne?

A mógłbyś wytłuścić gdzie nie stosuję? [...]

Prosze: 'nie wygodne', 'w okolo'...

;-)

A JA powinieneś zmniejszyć sam

To znaczy dokopac Ci mam czy jak?
:-o

i więcej otwartości na inność,

Toleruje pedaly w rowerze.

a nie same głąby w około widzisz.

Moze Ty widzisz wokolo same glaby - ja tylko widze glaby jadace na rowerze po peronie.

Ziew.

YWIA


--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Panie Rafał Wawrzycki, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:Xns9C20B8A0C3954rwawrzyckiwppl127.0.0.1> przy ul....

Dnia 04 cze 2009 w liście [news:h08omg$k4s$1inews.gazeta.pl] Marcin
Hyła [cinek@rowery.org.pl.niespamuj.pl] napisał(a):

Dla przyjezdnych do KRK to może być ciekawe - wystarczy z peronu odepchnąć się nogą i już jesteśmy na ścieżce, i to przynajmniej z
jednej strony skomunikowanej że heeeeej :-).

A jak to się ma do zakazu poruszania się rowerem na dworcach i w ich najbliższej okolicy? Gdzieś kiedyś mi mignęło, że nie można w promieniu  iluśtam (-set?) metrów od dworca. Jak to z tym jest?

Po dworcu nie można. Lekcja na ten temat kosztowała mnie 50zł. W promieniu
jakimś-tam od dworca można. Nie można się (chyba) poruszać po terenie PKP
po prostu.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

On 4 Cze, 16:19, Marcin Hyła <ci...@rowery.org.pl.niespamuj.pl> wrote:

Chyba :-)

Zmieniłeś nazwisko? Ty, taki optymista? ;-))

Pozdr-
-Rowerex

Trochę z innej beczki:
idzie przypiąć gdzieś rower na peronie??
Jadę jutro do Warszawy i by się przydało.

Zwykle jak gdzieś jadę na 1-2 dni to zostawiam przed GK rower, ale jak jest ten tunel to prościej i szybciej by było wjechać sobie na peron, przypiąć bajka i wsiąść w pociąg.

mp.