Data: 2009-05-08 18:41:45 | |
Autor: czonek | |
fotograf donosiciel | |
Właśnie jestem w trakcie remontu będącego moją własnością zabytkowego budynku (oczywiście wszytkie pozwolenia są). Budynek znajduje sie w centrum miasta w przestrzeni publicznej i jest dobrze widoczny z każdej strony, swobodnie można go fotografować.
Ktoś (jeszcze nie ustaliłem na 100% tożsamości ale mam co do niej uzasadnione podejrzenia ) systematycznie fotografuje postęp prac, wykonując swoistą dokumentację, o której wiem że jest przesyłana systematycznie do wojewódzkiego konserwatora zabytków (zwykle donosy). Nie jest ta osoba w jakikolwiek sposób powiązana zależnością służbową z Konserwatorem. Moje pytania? 1. Czy osobie co do której mi wiadome, że nie mając jakiegokolwiek umocowania sporządza dokumentację i przekazuje w niewiadomym celu innym podmiotom, zabronić fotografowania mojego budynku. 2. jeżeli nie, to może jest inny podlegający ochronie wizerunek np. pracowników firm wykonujących pracę. 3. Czy mogę przeciwko tej osobie podjąć inne kroki prawne, jeżeli podejmuje wobec mnie w sposób nieuprawniony czynności mające charakter kontroli. |
|
Data: 2009-05-08 17:42:22 | |
Autor: Jacek_P | |
fotograf donosiciel | |
czonek napisal:
1. Czy osobie co do której mi wiadome, że nie mając jakiegokolwiek umocowania sporządza dokumentację i przekazuje w niewiadomym celu innym podmiotom, zabronić fotografowania mojego budynku. Nie. 2. jeżeli nie, to może jest inny podlegający ochronie wizerunek np. pracowników firm wykonujących pracę. Sa w przestrzeni publicznej. 3. Czy mogę przeciwko tej osobie podjąć inne kroki prawne, jeżeli podejmuje wobec mnie w sposób nieuprawniony czynności mające charakter kontroli. Mozesz, ale beda najprawdopodobniej nieskuteczne. -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2009-05-08 20:36:07 | |
Autor: GregZorbaEmmanuelYork | |
fotograf donosiciel | |
jedyne co możesz zrobić to postawić rusztowanie, na nim siatkę z reklamą, taką drobno oczkową, reszta to tak jak .........
Andrzej |
|
Data: 2009-05-08 21:18:46 | |
Autor: Robert Tomasik | |
fotograf donosiciel | |
Użytkownik "czonek" <czonek@onet.poczta.pl> napisał w wiadomości news:gu1ncc$17c$1news.onet.pl...
1. Czy osobie co do której mi wiadome, że nie mając jakiegokolwiek umocowania sporządza dokumentację i przekazuje w niewiadomym celu innym podmiotom, zabronić fotografowania mojego budynku. Zabronić możesz, byle taktownie,. Skutku prawnego to zadnego nie spowodujje, a bardziej natarczywe zabranianie zaczyna się "łapać" pod przestępstwo. 2. jeżeli nie, to może jest inny podlegający ochronie wizerunek np. pracowników firm wykonujących pracę. Jesli im bedzie robił portrety, to oczywiście ich publikować bez ich zgody nie może. 3. Czy mogę przeciwko tej osobie podjąć inne kroki prawne, jeżeli podejmuje wobec mnie w sposób nieuprawniony czynności mające charakter kontroli. Kluczowym jest pytanie, czy w sposób nieuprawniony. Moze to po prostu jakiś miłośnik historii. |
|
Data: 2009-05-08 22:06:01 | |
Autor: czonek | |
fotograf donosiciel | |
Robert Tomasik pisze:
3. Czy mogę przeciwko tej osobie podjąć inne kroki prawne, jeżeli podejmuje wobec mnie w sposób nieuprawniony czynności mające charakter kontroli. Miłośnikiem historii jest na pewno bo jest pracownikiem lokalnego samorządowego muzeum. Lecz zdjęcia, które wykonuje to nie są zdjęcia zabytku lecz wykonywanych prac przy zabytku - widziałem je bo nieopatrznie pokazał mi je pracownik Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Otóż do zadań muzeum (sprawdzałem statut) nie należy inwigilowanie inwestorów, a pracownik placówki samorządowej za pensję samorządowa nie powinien wykonywać pracy na rzecz administracji rządowej. Uważam to za donosicielstwo, naruszenie prywatności, przekroczenie uprawnień i zwykłe draństwo. Nadzór nad moją inwestycja sprawuje Konserwator Zabytków i tylko on. |
|
Data: 2009-05-08 22:09:31 | |
Autor: spp | |
fotograf donosiciel | |
czonek pisze:
Uważam to za donosicielstwo, naruszenie prywatności, przekroczenie uprawnień i zwykłe draństwo. Przesadzasz. -- spp |
|
Data: 2009-05-08 22:19:43 | |
Autor: czonek | |
fotograf donosiciel | |
spp pisze:
czonek pisze:Tak uważam. Uważam też, że takich zachowań nie można bagatelizować i tolerować, bo jutro ktoś inny przyjdzie do mnie czy do Ciebie sprawdzić czy dzieci nie bijesz a pojutrze z kim sypiasz. |
|
Data: 2009-05-08 22:24:11 | |
Autor: spp | |
fotograf donosiciel | |
czonek pisze:
Tak uważam. Uważam też, że takich zachowań nie można bagatelizować i tolerować, bo jutro ktoś inny przyjdzie do mnie czy do Ciebie sprawdzić czy dzieci nie bijesz a pojutrze z kim sypiasz.Uważam to za donosicielstwo, naruszenie prywatności, przekroczenie uprawnień i zwykłe draństwo. Dopóki nie wchodzi na Twój teren może robić co chce. Nie ma na to siły, można się z tym pogodzić albo ... kupić coś na wrzody żołądka. -- spp |
|
Data: 2009-05-09 00:11:47 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
fotograf donosiciel | |
czonek pisze:
Tak uważam. Uważam też, że takich zachowań nie można bagatelizować i Czyli chcesz bić dzieci i je bzykać i nie życzysz sobie, żeby ktoś to zauważył? |
|
Data: 2009-05-09 12:24:23 | |
Autor: czonek | |
fotograf donosiciel | |
Andrzej Lawa pisze:
Czyli chcesz bić dzieci i je bzykać i nie życzysz sobie, żeby ktoś to projekcja? |
|
Data: 2009-05-10 10:03:12 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
fotograf donosiciel | |
czonek pisze:
Andrzej Lawa pisze: Nie. Prosta dedukcja - wszystko to było w analizowanym tekście. |
|
Data: 2009-05-08 22:18:11 | |
Autor: Szerr | |
fotograf donosiciel | |
Dnia Fri, 08 May 2009 22:06:01 +0200, czonek napisał(a)
w:<news:gu23ba$m4$1news.onet.pl>: Otóż do zadań muzeum (sprawdzałem statut) nie należy inwigilowanie inwestorów, a pracownik placówki samorządowej za pensję samorządowa nie powinien wykonywać pracy na rzecz administracji rządowej. A on to robi w godzinach pracy, w ramach swoich obowiązków służbowych, czy jako osoba prywatna? -- Quid leges sine moribus? |
|
Data: 2009-05-08 22:21:20 | |
Autor: czonek | |
fotograf donosiciel | |
Szerr pisze:
A on to robi w godzinach pracy, w ramach swoich obowiązków służbowych, czy Robi to w czasie gdy muzeum jest czynne, ale czy to stanowi jakąś różnicę? |
|
Data: 2009-05-08 22:49:18 | |
Autor: Flo | |
fotograf donosiciel | |
czonek pisze:
A on to robi w godzinach pracy, w ramach swoich obowiązków służbowych, czy Robi to w czasie gdy muzeum jest czynne, ale czy to stanowi jakąś różnicę? Robi różnicę bo ma zapewne wyznaczony zakres swoich obowiązków. Jeśli nie ma w zakresie tego co robi (robienie zdjęć remontowanych budynków) to przekracza swoje uprawnienia. Napisz do organu zarządzającego muzeum o wyczynach tego osobnika i czekaj na reakcję. Albo przystopuje albo naprawdę się na Ciebie uprze. Jeśli to drugie to siatka zabezpieczająca i tyle. Jak wejdzie na teren budowy prawidłowo oznakowany i zabezpieczony to zaczyna sie inna bajka. -- Florian Marzejewski http://bezpieczenstwo-osobiste.com http://detektywtorun.pl +48 509 969 040 +48 791 969 040 |
|
Data: 2009-05-08 23:01:03 | |
Autor: Robert Tomasik | |
fotograf donosiciel | |
Użytkownik "Flo" <florian6@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gu25si$2db$1inews.gazeta.pl...
czonek pisze: I co niby z owego przekroczenia chcesz wywieść? Bo jak 231 kk, to jeszcze musiał byś dowieść działanie na szkodę, a to nierealne, dokąd owe zdjęcia dostarcza konserwatorowi zabytków. Co najwyżej Dyrektor Muzeum mógłby sie zainteresować, co w godzinach służbowych robią jego parcownicy, ale i to w odniesieniu do muzealnika spokojnie obleci. Napisz do organu zarządzającego muzeum o wyczynach tego osobnika i czekaj na reakcję. Albo przystopuje albo naprawdę się na Ciebie uprze. Istnieje jeszcze kilka innych możliwości. Organ zarządzajacy uzna, że facet działa w interesie zabytku i da mu premię przykładowo. Albo uzna, że co go to obchodzi. Jeśli to drugie to siatka zabezpieczająca i tyle. Jak wejdzie na teren budowy prawidłowo oznakowany i zabezpieczony to zaczyna sie inna bajka. Siatka zabezpeiczajaca niesie za sobą to ryzyko, że teraz facet z czystym sumieniem wysmartuje pismo, że inwestor coś ukrywa i na pewno dopuszcza sie tam strasznych rzeczy. W konsekwencji tego Konserwator "zamieszka" na tej budowie ui zastrzeże swoiją obecność do każdej dupereli, co dopiero utrudni pytającemu życie. Inna sprawa, ze zastanawiającym dla mnie jest owa bulwersacja pytajacego tymi fotografiami. Skoro nei narusza prawa, to niech sobie muzealnik robi owe fotki do woli. Co to komu przeszkadza? |
|
Data: 2009-05-08 23:42:42 | |
Autor: Szerr | |
fotograf donosiciel | |
Dnia Fri, 8 May 2009 23:01:03 +0200, Robert Tomasik napisał(a)
w:<news:gu26r4$g8v$1inews.gazeta.pl>: I co niby z owego przekroczenia chcesz wywieść? Bo jak 231 kk, to jeszcze musiałbyś dowieść działanie na szkodę No i czy pracownik muzeum jest funkcjonariuszem publicznym? -- Quid leges sine moribus? |
|
Data: 2009-05-09 00:45:22 | |
Autor: Robert Tomasik | |
fotograf donosiciel | |
Użytkownik "Szerr" <nie@podam.pl> napisał w wiadomości news:117pzrrqldn4s.1qwthkjlty2re$.dlg40tude.net...
Dnia Fri, 8 May 2009 23:01:03 +0200, Robert Tomasik napisał(a) To też. Moze, ale nie musi nim być. W każdym razie w chwili, gdy nawetw godzinach pracy fobi sobie fotki sąsiedniego zabytku, to raczej nie jest. |
|
Data: 2009-05-09 11:17:02 | |
Autor: Flo | |
fotograf donosiciel | |
Robert Tomasik pisze:
I co niby z owego przekroczenia chcesz wywieść? Bo jak 231 kk, to jeszcze musiał byś dowieść działanie na szkodę, a to nierealne, dokąd owe zdjęcia dostarcza konserwatorowi zabytków. Co najwyżej Dyrektor Muzeum mógłby sie zainteresować, co w godzinach służbowych robią jego parcownicy, ale i to w odniesieniu do muzealnika spokojnie obleci. Zależy jakiego ma dyrektora i o to tylko chodziło w mojej wypowiedzi. Skoro jest "społecznikiem" czyli typ ORMO-wca, a takich to mało kto lubi. Może kiedyś podpadł dyrektorowi i to będzie pretekst do interwencji. Nigdy nie wiadomo jakie są układy w muzeum, a spróbować warto. Napisz do organu zarządzającego muzeum o wyczynach tego osobnika i czekaj na reakcję. Albo przystopuje albo naprawdę się na Ciebie uprze. Istnieje jeszcze kilka innych możliwości. Organ zarządzajacy uzna, że facet działa w interesie zabytku i da mu premię przykładowo. Albo uzna, że co go to obchodzi. Ale tego się nie dowiemy dopóki się tego nie sprawdzi. Jeśli to drugie to siatka zabezpieczająca i tyle. Jak wejdzie na teren budowy prawidłowo oznakowany i zabezpieczony to zaczyna sie inna bajka. Siatka zabezpeiczajaca niesie za sobą to ryzyko, że teraz facet z czystym sumieniem wysmartuje pismo, że inwestor coś ukrywa i na pewno dopuszcza sie tam strasznych rzeczy. W konsekwencji tego Konserwator "zamieszka" na tej budowie ui zastrzeże swoiją obecność do każdej dupereli, co dopiero utrudni pytającemu życie. Inna sprawa, ze zastanawiającym dla mnie jest owa bulwersacja pytajacego tymi fotografiami. Skoro nei narusza prawa, to niech sobie muzealnik robi owe fotki do woli. Co to komu przeszkadza? Co do siatki i konserwatora to się nie zgadzam. Cała starówka w moim mieście mieście jest na liście dziedzictwa UNESCO. Każda inwestycja na starówce to stały udział konserwatora. Konserwatorem jest taka osoba, że jak On sprawuje nadzór to chyba nie ma już nikogo kto mógłby się do czegokolwiek przyczepić. Przykładowo wstrzymał remont głównego deptaka na bodajże 2 miesiące bo kawałek ruin odkopano. Nie było zmiłuj się. Ani miasto (inwestor), anie wykonawca nic nie mogli zrobić. Archeolodzy siedzieli i dłubali, a budowlańcy czekali. Zresztą nieraz inwestorzy otrzymywali nagrody i wyróżnienia za odrestaurowanie budynków, więc konserwator na pewno jest bardzo skrupulatny. -- Florian Marzejewski http://bezpieczenstwo-osobiste.com http://detektywtorun.pl +48 509 969 040 +48 791 969 040 |
|
Data: 2009-05-12 11:06:11 | |
Autor: Krzysztof | |
fotograf donosiciel | |
Inna sprawa, ze zastanawiającym dla mnie jest owa bulwersacja pytajacegoInwestorowi , ktory probuje zrobic cos niezgodnie z zaleceniami konserwatora ?:D:D K. |
|
Data: 2009-05-12 21:01:43 | |
Autor: Robert Tomasik | |
fotograf donosiciel | |
Użytkownik "Krzysztof" <osiemk_usun@wp.pl> napisał w wiadomości news:gube65$p36$1inews.gazeta.pl...
Inna sprawa, ze zastanawiającym dla mnie jest owa bulwersacja pytajacegoInwestorowi , ktory probuje zrobic cos niezgodnie z zaleceniami Też tak podejrzewam. |
|
Data: 2009-05-09 00:12:22 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
fotograf donosiciel | |
Flo pisze:
Robi różnicę bo ma zapewne wyznaczony zakres swoich obowiązków. Jeśli ROTFL |
|
Data: 2009-05-08 23:40:31 | |
Autor: Szerr | |
fotograf donosiciel | |
Dnia Fri, 08 May 2009 22:21:20 +0200, czonek napisał(a)
w:<news:gu2480$2uv$2news.onet.pl>: Robi to w czasie gdy muzeum jest czynne Jesteś w stanie udowodnić, że zaniedbuje swoje obowiązki służbowe? Bo na mój gust on to robi jako osoba prywatna, a na to mu pozwala Konstytucja. Coś masz na sumieniu, nierzetelnie ten remont robisz i tyle. -- Quid leges sine moribus? |
|
Data: 2009-05-08 22:29:25 | |
Autor: Robert Tomasik | |
fotograf donosiciel | |
Użytkownik "czonek" <czonek@onet.poczta.pl> napisał w wiadomości news:gu23ba$m4$1news.onet.pl...
Robert Tomasik pisze: Moim zdanem facet tego nie robi w ramach wykonywania obowiązków służbowych. |
|
Data: 2009-05-09 00:11:01 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
fotograf donosiciel | |
czonek pisze:
Zabytków. Otóż do zadań muzeum (sprawdzałem statut) nie należy A może on to robi prywatnie, hmm? rządowej. Uważam to za donosicielstwo, Straszne. naruszenie prywatności, ROTFL przekroczenie uprawnień Hę??? i zwykłe draństwo. A dlaczego? Bo chcesz łamać prawo i nie możesz? Bo jeśli nie łamiesz prawa, to w czym problem? Nadzór nad moją inwestycja Każdy obywatel ma prawo informować stosowne organa o podejrzeniach złamania prawa przez innego obywatela. |
|
Data: 2009-05-09 07:00:13 | |
Autor: Olgierd | |
fotograf donosiciel | |
Dnia Sat, 09 May 2009 00:11:01 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
naruszenie prywatności, Akurat to jest jedyny punkt lamentacji, który może mieć znaczenie. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd http://olgierd.bblog.pl [Lege Artis] |
|
Data: 2009-05-09 11:06:10 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
fotograf donosiciel | |
Olgierd pisze:
Dnia Sat, 09 May 2009 00:11:01 +0200, Andrzej Lawa napisał(a): Prywatności? W miejscu widocznym z miejsc publicznie dostępnych? |
|
Data: 2009-05-09 11:33:07 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
fotograf donosiciel | |
On Sat, 9 May 2009, Olgierd wrote:
Dnia Sat, 09 May 2009 00:11:01 +0200, Andrzej Lawa napisał(a): Aczkolwiek w miejscu "prywatnosci" pozostaje zawsze Ci przyznać rację (w myśl logiki "jak nie wolno patrzeć to i nie wolno fotografować"), to trudno mi przychodzi powiązanie *prac* z prywatnością. Żeby to jeszcze argumentem było że mu "tajemnice technologiczne" narusza ;) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-05-09 13:11:28 | |
Autor: Olgierd | |
fotograf donosiciel | |
Dnia Sat, 09 May 2009 11:33:07 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):
Akurat to jest jedyny punkt lamentacji, który może mieć znaczenie. Założenie logiczne jest błędne. Pod każdym względem obserwacja jest czymś innym niż rejestracja. trudno mi przychodzi powiązanie *prac* z prywatnością. Bo ja wiem? Ale dlaczego? Przecież nie dla społeczeństwa pracuje, dla siebie. Może się po tyłku drapie, może mu z nosa gile wiszą. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd http://olgierd.bblog.pl [Lege Artis] |
|
Data: 2009-05-10 10:06:34 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
fotograf donosiciel | |
Olgierd pisze:
Dnia Sat, 09 May 2009 11:33:07 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a): Czyli twierdzisz, że każdy monitoring jest nielegalny? Fajnie! Lecę niszczyć kamery, a w szczególności fotoradary! ;-> |
|
Data: 2009-05-10 13:23:55 | |
Autor: Olgierd | |
fotograf donosiciel | |
Dnia Sun, 10 May 2009 10:06:34 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
Aczkolwiek w miejscu "prywatnosci" pozostaje zawsze Ci przyznać Z logiką u Ciebie zdecydowanie nietęgo; nie dziwię się jednak, chociaż szkoda, że się nie rozwijasz intelektualnie. Na zdrowy chłopski łeb: *nie rozróżniasz patrzenia od rejestrowania obrazu*? Naprawdę??! Fotoradary mają podstawę w jakichś przepisach, aczkolwiek też nie wiadomo czy nie można przepisom tym czegoś zarzucać (o ile przepisy te nie podlegały kontroli). To samo tyczy się monitoringu w obiektach chronionych. Jednak np. taki super temat jak monitoring miejski de facto nie ma podstawy prawnej. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd http://olgierd.bblog.pl [Lege Artis] |
|
Data: 2009-05-12 00:36:52 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
fotograf donosiciel | |
Olgierd pisze:
Dnia Sun, 10 May 2009 10:06:34 +0200, Andrzej Lawa napisał(a): Olgierdzik... Logika u mnie działa nieźle, w odróżnieniu od twojej - twój móżdżek nie jest w stanie nawet śledzić wątku i odróżniać autorów poszczególnych wypowiedzi. No chyba że nie przyjmujesz do wiadomości, że monitoring praktycznie zawsze oznacza też taką czy inną rejestrację, ale wtedy jeszcze gorzej z tobą... Fotoradary mają podstawę w jakichś przepisach, aczkolwiek też nie wiadomo Czyżby? czy nie można przepisom tym czegoś zarzucać (o ile przepisy te nie podlegały kontroli). To samo tyczy się monitoringu w obiektach chronionych. Pal licho obiekty - ale czy ktoś dba o to, żeby każda taka wewnętrzna kamera broń Boże nie nagrywała kogoś na zewnątrz, kto może sobie tego nie życzyć? A kamery przy wejściach? Zgroza! ;) A "korkonet"... Uuuu, tu jeszcze publikacja od razu ;-> Jednak np. taki super temat jak monitoring miejski de facto nie ma podstawy prawnej. No i? Chcesz wrócić do czasów wujcia Stalina, kiedy żeby móc cokolwiek zrobić, trzeba na to mieć specjalne pozwolenie? A nie tylko brak prawnego zakazu? |
|
Data: 2009-05-09 12:58:19 | |
Autor: czonek | |
fotograf donosiciel | |
Andrzej Lawa pisze:
Każdy obywatel ma prawo informować stosowne organa o podejrzeniach Rozumiem, gdyby stwierdził jakąś nieprawidłowość (było nie było muzealnik fachowiec), udokumentował zdjęciami i poinformował organ. Ale inaczej to widzę gdy systematycznie wykonuje zdjęcia, na zasadzie (jak sie mogę tylko domyślać) "może się coś znajdzie", gdyż tak naprawdę nawet jako fachowiec nie jest w stanie ocenić nieprawidłowości, naruszenia warunków uzyskanego na prace przy zabytku zezwolenia ponieważ ich nie zna. |
|
Data: 2009-05-09 13:35:46 | |
Autor: Robert Tomasik | |
fotograf donosiciel | |
Użytkownik "czonek" <czonek@onet.poczta.pl> napisał w wiadomości news:gu3nkd$8uj$1news.onet.pl...
Andrzej Lawa pisze: Masz pewność, ze nie zna? |
|
Data: 2009-05-09 16:20:35 | |
Autor: Kocureq | |
fotograf donosiciel | |
czonek pisze:
Rozumiem, gdyby stwierdziĹ jakÄ Ĺ nieprawidĹowoĹÄ (byĹo nie byĹo muzealnik fachowiec), udokumentowaĹ zdjÄciami i poinformowaĹ organ. Ale inaczej to widzÄ gdy systematycznie wykonuje zdjÄcia, na zasadzie (jak sie mogÄ tylko domyĹlaÄ) "moĹźe siÄ coĹ znajdzie", gdyĹź tak naprawdÄ nawet jako fachowiec nie jest w stanie oceniÄ nieprawidĹowoĹci, naruszenia warunkĂłw uzyskanego na prace przy zabytku zezwolenia poniewaĹź ich nie zna. A moĹźe na zasadzie "zaprzyjaĹşniona gazeta zapĹaci 500 zĹ za dobrÄ seriÄ zdjÄÄ pokazujÄ cÄ zmiany dzieĹ po dniu"? ;) -- /\ /\ [ Jakub 'Kocureq' Anderwald ] /\ /\ =^;^= [ [nick][at][nick].com ] =^;^= / | [ GG# 1365999 ICQ# 31547220 ] | \ (___(|_|_| [ kocureq@jabber.org ] |_|_|)___) |
|
Data: 2009-05-10 10:05:59 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
fotograf donosiciel | |
czonek pisze:
Andrzej Lawa pisze: Primo: skąd wiesz, że nie zna? Secundo: dlaczego w ogóle zakładasz, że chodzi o donoszenie? Projekcja? ;-> Masz coś na sumieniu? Bo facet może zwyczajnie hobbystycznie albo służbowo robić dokumentację kolejnych etapów remontu zabytku. |
|
Data: 2009-05-10 20:25:27 | |
Autor: czonek | |
fotograf donosiciel | |
Andrzej Lawa pisze:
czonek pisze:w zasadzie nie powinien, o ile sie orientuje to decyzje administracyjne Secundo: dlaczego w ogóle zakładasz, że chodzi o donoszenie? Projekcja?ja tego nie zakładam, ja to wiem, widziałem zdjęcia u konserwatora, ale skala zjawiska pozwala mi zakładać (i to rzeczywiście zakładam), że moja budowa jest celowo obserwowana i fotografowana z zamiarem przekazania tej informacji konserwatorowi. |
|
Data: 2009-05-12 00:01:35 | |
Autor: Kocureq | |
fotograf donosiciel | |
czonek pisze:
ja tego nie zakĹadam, ja to wiem, widziaĹem zdjÄcia u konserwatora, ale skala zjawiska pozwala mi zakĹadaÄ (i to rzeczywiĹcie zakĹadam), Ĺźe moja budowa jest celowo obserwowana i fotografowana z zamiarem przekazania tej informacji konserwatorowi. A czy ten konserwator to jakaĹ mafia? Czy ma on zakaz obserwowania budowy samemu? Co za róşnica czy zobaczy czyjeĹ zdjÄcia czy sam przyjdzie? -- /\ /\ [ Jakub 'Kocureq' Anderwald ] /\ /\ =^;^= [ [nick][at][nick].com ] =^;^= / | [ GG# 1365999 ICQ# 31547220 ] | \ (___(|_|_| [ kocureq@jabber.org ] |_|_|)___) |
|
Data: 2009-05-12 00:39:10 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
fotograf donosiciel | |
czonek pisze:
Primo: skąd wiesz, że nie zna?w zasadzie nie powinien, o ile sie orientuje to decyzje administracyjne Które niekoniecznie muszą być tajne. Plus z reguły wynikają z zawsze ogólnie dostępnych przepisów. Secundo: dlaczego w ogóle zakładasz, że chodzi o donoszenie? Projekcja?ja tego nie zakładam, ja to wiem, widziałem zdjęcia u konserwatora, ale Zgroza. Konserwator zabytków się dowie, w jakim stanie jest zabytek, którego stan ma z racji swojej pracy kontrolować. Co za skandal. |
|
Data: 2009-05-09 00:08:33 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
fotograf donosiciel | |
czonek pisze:
Ktoś (jeszcze nie ustaliłem na 100% tożsamości ale mam co do niej Jakie "umocowania"? To nie jest Rosja sowiecka, że żeby coś zrobić, trzeba mieć "umocowanie". "Umocowanie" musisz mieć, jeśli chcesz komuś coś zakazać lub nakazać. 2. jeżeli nie, to może jest inny podlegający ochronie wizerunek np. A jest to gdzieś publikowane, hmm? 3. Czy mogę przeciwko tej osobie podjąć inne kroki prawne, jeżeli Oczywiście. Przestrzegaj przepisów podczas prowadzonych prac i voila. |
|
Data: 2009-05-09 13:08:45 | |
Autor: czonek | |
fotograf donosiciel | |
czonek pisze:
Właśnie jestem w trakcie remontu będącego moją własnością zabytkowego budynku (oczywiście wszytkie pozwolenia są). Budynek znajduje sie w centrum miasta w przestrzeni publicznej i jest dobrze widoczny z każdej strony, swobodnie można go fotografować. Problem załatwiony. Fotograf zidentyfikowany, jest pracownikiem muzeum, rozmawiałem z nim, chyba nawet był zmieszany. Zaraz na lokalnym forum zakładam watek w którym poinformuję, że pan X, pracownik muzeum fotografuje i przesyła do Konserwatora Zabytków prace przy zabytkowych budynkach. Miasteczko małe, zabytkowe, dużo jest właścicieli zabytków, także takich którzy są "po przejściach" z konserwatorem. |
|
Data: 2009-05-09 13:51:51 | |
Autor: Robert Tomasik | |
fotograf donosiciel | |
Użytkownik "czonek" <czonek@onet.poczta.pl> napisał w wiadomości news:gu3o7v$agj$1news.onet.pl...
czonek pisze: No i co z tego ma niby wyniknąć? Facet się wyprze, a Ty ejszcze w parsie będziesz musiał przeprosiny umieszczać. Poza tym gość zacznie szukać dziuryw całym, a jak zacznie, tow czesniej czy póxniej znajdzie i sobie kłopotów narobisz z niczego. Ale Twój wybór? |
|
Data: 2009-05-09 14:22:51 | |
Autor: czonek | |
fotograf donosiciel | |
Robert Tomasik pisze:
No i co z tego ma niby wyniknąć? Facet się wyprze, a Ty ejszcze w parsie będziesz musiał przeprosiny umieszczać. Poza tym gość zacznie szukać dziuryw całym, a jak zacznie, tow czesniej czy póxniej znajdzie i sobie kłopotów narobisz z niczego. Ale Twój wybór? Zasada wzajemności: on informuje organ (bo może) ja informuje społeczeństwo (tez mogę). Jego fotografie wchodzą w skład dokumentacji w biurze konserwatora (widziałem) nie może sie wyprzeć. Czuje się przez niego inwigilowany, jeżeli nie mogę jego działań powstrzymać na drodze prawnej to oddaje sprawę w ręce lokalnej społeczności. Jeżeli ktoś z Was żyje lub żył w małej społeczności to wie o czym mówię. |
|
Data: 2009-05-09 13:14:24 | |
Autor: Olgierd | |
fotograf donosiciel | |
Dnia Sat, 09 May 2009 14:22:51 +0200, czonek napisał(a):
Jego fotografie wchodzą w skład dokumentacji w biurze konserwatora Chwała mu za to! Czuje się przez niego inwigilowany, No tak, J-23 nadaje. jeżeli nie mogę jego działań powstrzymać na drodze prawnej Ależ możesz! Dlaczego nie zaryzykujesz wniesienia stosownego powództwa do sądu? Art. 189 kpc względnie 415 kc jest dokładnie przeznaczony dla takich sytuacji! to oddaje sprawę w ręce lokalnej społeczności. Brzmi jak głos z podręcznika pezetperowca. Jeżeli ktoś z Was żyje lub żył w Wiem. Jest sobie buraczek-sobiepanek. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd http://olgierd.bblog.pl [Lege Artis] |
|
Data: 2009-05-09 16:26:09 | |
Autor: czonek | |
fotograf donosiciel | |
Olgierd pisze:
Dnia Sat, 09 May 2009 14:22:51 +0200, czonek napisał(a):zmienisz zdanie jak podobny typ zacznie chodzić za tobą Brzmi jak głos z podręcznika pezetperowca.a jakie jest skuteczne No właśnie mu próbuję obrzydzić życieJeżeli ktoś z Was żyje lub żył w |
|
Data: 2009-05-10 10:10:25 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
fotograf donosiciel | |
czonek pisze:
zmienisz zdanie jak podobny typ zacznie chodzić za tobąJego fotografie wchodzą w skład dokumentacji w biurze konserwatora Ale on nie chodzi za tobą, ale fotografuje stojącą w miejscu budowę. Masz coś do ukrycia? Jakieś machloje? A może zwłoki ukrywasz na budowie? Albo handlujesz narkotykami? Brzmi jak głos z podręcznika pezetperowca.a jakie jest skuteczne Skutecznie świadczy o skurwysyństwie osoby stosującej. No właśnie mu próbuję obrzydzić życieJeżeli ktoś z Was żyje lub żył w Mam nadzieję, że oberwiesz solidnie stosownym paragrafem. |
|
Data: 2009-05-10 20:17:03 | |
Autor: czonek | |
fotograf donosiciel | |
Andrzej Lawa pisze:
Ale on nie chodzi za tobą, ale fotografuje stojącą w miejscu budowę.Dotknąłeś sedna - bezinteresowna polska podejrzliwość - najwyraźniej nie jest ci obca. |
|
Data: 2009-05-12 00:40:03 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
fotograf donosiciel | |
czonek pisze:
Andrzej Lawa pisze: Tobie jest najwyraźniej obce myślenie w ogóle. A w szczególności wyczuwanie sarkazmu. |
|
Data: 2009-05-09 15:38:08 | |
Autor: Robert Tomasik | |
fotograf donosiciel | |
Użytkownik "czonek" <czonek@onet.poczta.pl> napisał w wiadomości news:gu3siu$kpm$1news.onet.pl...
Robert Tomasik pisze: Noo! I orzekną, że na pewno łamiesz prawo i narkotyki wścianach chowasz, bo tak strasznie sie ol te fotki pieniaczysz. Poza tym nie zapominaj, że wiedza kto fotki robił, to jedno, a możliwość tego udowodnienia, to drugie. |
|
Data: 2009-05-11 08:39:26 | |
Autor: Paweł | |
fotograf donosiciel | |
Użytkownik "czonek" <czonek@onet.poczta.pl> napisał w wiadomości news:gu3o7v$agj$1news.onet.pl...
Problem załatwiony. Fotograf zidentyfikowany, jest pracownikiem muzeum, rozmawiałem z nim, chyba nawet był zmieszany. Zaraz na lokalnym forum zakładam watek w którym poinformuję, że pan X, pracownik muzeum fotografuje i przesyła do Konserwatora Zabytków prace przy zabytkowych budynkach. Miasteczko małe, zabytkowe, dużo jest właścicieli zabytków, także takich którzy są "po przejściach" z konserwatorem. ROTFL Tak, zrób to. Znajdziesz może 3 takich, którzy Cię poprą. I pół tysiąca takich, którzy pomyślą sobie to co się narzuca - że coś kombinujesz i się boisz. -- Paweł |