> jak widać nie tylko u nas fotografia nie przynosi zysków

Trudno, żeby przynosiły. Tylko idiota może dac się złapać na z daleka widoczną żółtą puszkę oznaczoną wcześniej znakiem.

W dniu wtorek, 21 października 2014 16:03:45 UTC+2 użytkownik Czesław Wiśniak napisał:

> jak widać nie tylko u nas fotografia nie przynosi zysków



Trudno, żeby przynosiły. Tylko idiota może dac się złapać na z daleka widoczną żółtą puszkę oznaczoną wcześniej znakiem.

A i tak kogoś złapią. Może dlatego że głupich wcale nie jest tak dużo. Są za to tak chujowo rozmieszczeni że są wszędzie.

W dniu 2014-10-21 16:03, Czesław Wiśniak pisze:

 > jak widać nie tylko u nas fotografia nie przynosi zysków

Trudno, żeby przynosiły. Tylko idiota może dac się złapać na z daleka
widoczną żółtą puszkę oznaczoną wcześniej znakiem.

Gdy: pada, jest ciemno, jesteś zmęczony wcale nie tak trudno;]

 > jak widać nie tylko u nas fotografia nie przynosi zysków

Trudno, żeby przynosiły. Tylko idiota może dac się złapać na z daleka
widoczną żółtą puszkę oznaczoną wcześniej znakiem.

Gdy: pada, jest ciemno, jesteś zmęczony wcale nie tak trudno;]

No nie, wtedy nie zapierdalam. Jestem bardziej czujny :)

On 2014-10-22 11:42, Czesław Wiśniak wrote:

 > jak widać nie tylko u nas fotografia nie przynosi zysków

Trudno, żeby przynosiły. Tylko idiota może dac się złapać na z daleka
widoczną żółtą puszkę oznaczoną wcześniej znakiem.

Gdy: pada, jest ciemno, jesteś zmęczony wcale nie tak trudno;]

No nie, wtedy nie zapierdalam. Jestem bardziej czujny :)

Ja zauważyłem u siebie inna przypadłość - słucham janosika i gdzie indziej fotopstyczków się nie spodziewam, co usypia czujność. Ostatnio się nadziałem na jeden bo... po tym jak janosik krzyknął skręciłem zatankować. Jak wyjeżdzałem to po prostu zapomniałem. Ale nie widziałem, żeby błysnął, a jak wracałem to wyglądał na taki trochę... osmolony;) Więc pewnie nie przyłożyłem się do wykonania planu.

Shrek.

Użytkownik "Czesław Wiśniak"  napisał

> jak widać nie tylko u nas fotografia nie przynosi zysków
Trudno, żeby przynosiły. Tylko idiota może dac się złapać na z daleka widoczną żółtą puszkę oznaczoną wcześniej znakiem.

Zlapac sie wcale nie tak trudno, szczegolnie ze nie zawsze jest tak z daleka widoczna.

Ale od czego nawigacja i yanosik :-)

J.

> jak widać nie tylko u nas fotografia nie przynosi zysków
Trudno, żeby przynosiły. Tylko idiota może dac się złapać na z daleka widoczną żółtą puszkę oznaczoną wcześniej znakiem.

Zlapac sie wcale nie tak trudno, szczegolnie ze nie zawsze jest tak z daleka widoczna.

Ale od czego nawigacja i yanosik :-)

Powiem szczerze, że informacje o zółtych puszkach w yanosiku z chęcią bym wyłączył ale się nie da.

Czesław Wiśniak pisze:

 > jak widać nie tylko u nas fotografia nie przynosi zysków

Trudno, żeby przynosiły. Tylko idiota może dac się złapać na z daleka
widoczną żółtą puszkę oznaczoną wcześniej znakiem.

I bardzo dobrze - bo te żółte puszki nie mają zarabiać, a ograniczać ryzyko do przypadków całkowitych idiotów - bo reszta w naprawdę newralgicznych punktach (pamiątka z Pamiątki...) zwolni.

Znaczy - fotoradary spełniają swoja funkcję.

--
Darek

On 2014-10-23 00:07, Dariusz K. Ładziak wrote:

I bardzo dobrze - bo te żółte puszki nie mają zarabiać, a ograniczać
ryzyko do przypadków całkowitych idiotów - bo reszta w naprawdę
newralgicznych punktach (pamiątka z Pamiątki...) zwolni.

Znaczy - fotoradary spełniają swoja funkcję.

Te inspekcji to nawet masz rację, te straszników to z zasadny raczej nie.

Shrek