Data: 2017-11-30 00:39:47 | |
Autor: japanizer | |
gĹosowanie bÄdziemy poprawiaÄ do czasu, aĹź wynik i bÄdÄ jakie miaĹy byÄ | |
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/prokuratura-zajmie-sie-piotrowiczem-opozycja-skarzy-sie-na-skandaliczne-prowadzenie/bjhzr4k
Jak zwykle przepychanie ustaw nocą: Skandal podczas nocnego głosowania! Zobacz, co działo się w Sejmie Skandaliczny tryb sejmowych prac nad zmianami w sądownictwie. Platforma Obywatelska zapowiada złożenie wniosku do prokuratury w sprawie sposobu prowadzenia obrad przez przewodniczącego sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka Stanisława Piotrowicza. Do gorszących scen doszło w nocy, kiedy posłowie zajmowali się projektem ustawy o Sądzie Najwyższym. Rozpoczyna się głosowanie nad ważną sprawą - nad większym przydziałem kasy dla pisiorków: Wtorek późny wieczór. Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka rozpatruje projekt o SN. O godzinie 23:02 rozpoczyna się głosowanie nad poprawką zgłoszoną przez Barbarę Dolniak z Nowoczesnej. Propozycja popierana przez opozycję zakłada, że Izba Dyscyplinarna w SN nie będzie miała większego budżetu. Wyniki głosowania są zaskakujące. Przewodniczący ogłasza, że 14 posłów poparło taką zmianę, 6 było przeciw a 2 się wstrzymało. Ale wyniki były nie takie, jak sobie pisiorki zaplanowały: Na twarzy Stanisława Piotrowicza maluje się absolutne zdziwienie. - Czy to jest to głosowanie - pyta przewodniczący. Na sali panuje konsternacja. Opozycja zaczyna bić brawo i cieszyć się. Padają wnioski o zarządzeniu przerwy. - W tych warunkach nie da się debatować - przekonują posłowie. Przewodniczący nerwowo rozgląda się po sali. Przy stole prezydialnym trwają narady. Więc trzeba "poprawić" wyniki głosowania: - O, teraz widzę inne wyniki głosowania - stwierdza po chwili Piotrowicz, a opozycja ironizuje, że teraz tak będą zapadały sądowe wyroki. Mętne tłumaczenia o głosowaniu, którego nie było: - System co jakiś czas się zawiesza i podaje wyniki innego głosowania z godziny 23:02 - stwierdza sekretarz komisji poproszony o wyjaśnienia. Problem w tym, że o tej porze nie było żadnego innego głosowania. Nie zgadza się też ilość głosujących: Pojawia się kolejny kłopot, bo po zliczeniu tych głosów okazuje się, że w komisji nie zasiada aż tylu posłów. - Nie ma tylu osób na sali - przekrzykują się parlamentarzyści opozycji. |
|