Witam,
Przymierzam się do zakupu auta, rocznik min. 2005, pierwszy właściciel. Chętnie z kratką ale ze względu na przebieg raczej odpadają - te od pierwszego właściciela robią min. 50kkm rocznie, dziwnym trafem od drugiego właściciela i sprowadzone mają połowę mniej. Szukam więc auta od pierwszego właściciela, nie pierwszy właściciel ale sprzedawane przez komis, nie 1wł. ale sprzedawane przez salon, nie 1wł. w kraju, województwie itp, do ok. 100kkm, chętnie ok. 60kkm...
Auta jakie mnie interesują to nie hathback'i i nie sedany - czyli wszystko inne, raczej diesle bo rocznie będę robił ok 50kkm. Kwota to ok. 30kpln, ale jak znajdę coś naprawdę interesującego to i ze 40kpln. W grę wchodzą pewnie Fabie, może Octavie, jakieś Focusy, Berlingo i inne tego typu Kangury,
Teraz pytanie: Gdzie w tego typu lub innych za chwilę tu poleconych autach sprawdzę oryginalność przebiegu we Wrocławiu (pytam bo może ktoś sprawdzał) bo ponoć jak się nie wysilili to tylko w liczniku przestawili a gdzieśtam siedzi oryginalny przebieg.
Czy rozglądać się za jeszcze innym autem?
Pozdrawiam
Lukasz

Lukasz wrote:

Auta jakie mnie interesują to nie hathback'i i nie sedany - czyli
wszystko inne, raczej diesle bo rocznie będę robił ok 50kkm. Kwota to
ok. 30kpln, ale jak znajdę coś naprawdę interesującego to i ze 40kpln. W
grę wchodzą pewnie Fabie, może Octavie, jakieś Focusy, Berlingo i inne
tego typu Kangury

To nie lepiej nowego Logana MCV sobie kupić niż jakieś styrane bagażówki z kręconym licznikiem?

--
"Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem egzaminu na PJ." Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl

to pisze:
  > To nie lepiej nowego Logana MCV sobie kupić niĹź jakieś styrane bagaşówki

z kręconym licznikiem?

dokładnie, auto pojemne, proste konstrukcyjnie w sam raz na auto użytkowe i na wyjazdy na wakacje z rodziną, tylko to wnętrze takie wyciosane z kamienia :(

--
krzysiek82

krzysiek82 wrote:

to pisze:
 > To nie lepiej nowego Logana MCV sobie kupić niĹź jakieś styrane
bagaşówki

z kręconym licznikiem?

dokładnie, auto pojemne, proste konstrukcyjnie w sam raz na auto
użytkowe i na wyjazdy na wakacje z rodziną, tylko to wnętrze takie
wyciosane z kamienia :(

Ale nowe! a tego nie zastapi nic uĹźywanego :)

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl

Katanka pisze:
  > Ale nowe! a tego nie zastapi nic uĹźywanego :)

to prawda, ale czar pryska po kilku miesiącach i a w portfelu nadal pusto po dokonaniu zakupu nowego auta :)

--
krzysiek82

Użytkownik "krzysiek82" <saab@user.pl> napisał w wiadomości news:4bfe1d8f$0$19179$65785112news.neostrada.pl...

Katanka pisze:
 > Ale nowe! a tego nie zastapi nic uĹźywanego :)

to prawda, ale czar pryska po kilku miesiącach i a w portfelu nadal pusto po dokonaniu zakupu nowego auta :)

jeśli Logan to z kratką, klimą, a to już bodajże 50kpln (jeszcze sądzę że to ciut za dużo dla mnie), a tyle jednak wolałbym wydać na auto którym da się podróżować bardziej komfortowo (nie mówię tu o fabii ale za nią mógłbym dać max 30kpln, w tej chwili mam 10-letnie Audi A6 i niestety jak coś nowszego to na pewno będzie mniej wygodne)

Teraz pytanie: Gdzie w tego typu lub innych za chwilę tu poleconych autach sprawdzę oryginalność przebiegu we Wrocławiu (pytam bo może ktoś sprawdzał) bo ponoć jak się nie wysilili to tylko w liczniku przestawili a gdzieśtam siedzi oryginalny przebieg.

Najlepiej podjechac do ASO danej marki i o ile auta byly serwisowane to sie w 99% dowiesz historii jezdzidla.

Czy rozglądać się za jeszcze innym autem?

Ja bym sie bal teraz kupowac auto uzywane z uwagi na powolny wysyp aut popowodziowych.  Wiem, ze takie juz sa bo kolega szukal passata i juz trafial na nieudolnie przygotowane auta w atrakcyjnych cenach (auta po powodzi) i ostatecznie kupil auto po malym dzwonie(przytarty bok i przedni blotnik+lampy itp.) ale auto nie popowodziowe :-(

Pozdrawiam

Pozdrawiam

--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

Przymierzam się do zakupu auta, rocznik min. 2005, pierwszy właściciel. Chętnie z kratką ale ze względu na przebieg raczej odpadają - te od pierwszego właściciela robią min. 50kkm rocznie,

no ciekawe rzeczy wypisujesz.
zamiast wróżyć i pisać głupoty weź ksiązkę serwisową czy poproś kopie faktur i sprawdź po prostu sam lub w ASO. takie samochody każdy robi w ASO więc jak się trafi jakiś podejrzany odrzucaj na "dzieńdobry"
a jak już ktos sprzedaje roczną "ciężarówkę" to na pewno nie ze względu na przebieg :)
pzdr
GL

Lukasz pisze:

Teraz pytanie: Gdzie w tego typu lub innych za chwilę tu poleconych autach sprawdzę oryginalność przebiegu we Wrocławiu (pytam bo może ktoś sprawdzał) bo ponoć jak się nie wysilili to tylko w liczniku przestawili a gdzieśtam siedzi oryginalny przebieg.
Czy rozglądać się za jeszcze innym autem?
Pozdrawiam
Lukasz

Jeśli kupisz fiata to np w ASO podłączą pod examiner i będziesz wiedział czy przebieg jest realny. (uwaga nigdy nie będzie taki sam jak w liczniku, trochę się będzie różnić) Niestety wątpię aby udało Ci się nabyć auto z 2005 roku z przebiegiem mniejszym niż 200tyś i to na dodatek diesla. Mam nadzieje, że jednak Ci się uda. Pamiętaj zero emocji przy zakupie to zły doradca :) coś niestety kurde o tym wiem :)

--
krzysiek82

krzysiek82 wrote:

Jeśli kupisz fiata to np w ASO podłączą pod examiner i będziesz
wiedział czy przebieg jest realny. (uwaga nigdy nie będzie taki sam
jak w liczniku, trochę się będzie różnić) Niestety wątpię aby udało
Ci się nabyć auto z 2005 roku z przebiegiem mniejszym niż 200tyś i to
na dodatek diesla. Mam nadzieje, że jednak Ci się uda. Pamiętaj zero
emocji przy zakupie to zły doradca :) coś niestety kurde o tym wiem :)

Tak z innej beczki. Swojego Mondziaka "ciężarowego" będę sprzedawał za 3 lata. Będzie miał wtedy przebieg 100-120 tysięcy km (4 letnie auto). Zakładając, że za nowy zapalciłem 125.000 (rabat ze 140.000 cennikowego), ile po 4 latach takie auto będzie warte? Dostanę za niego choć 60 tysięcy czy nie ma szans? Benzyna chyba jest mało popularna teraz prawda?

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl

Tak z innej beczki. Swojego Mondziaka "ciężarowego" będę sprzedawał za 3 lata.
Będzie miał wtedy przebieg 100-120 tysięcy km (4 letnie auto). Zakładając, że za
nowy zapalciłem 125.000 (rabat ze 140.000 cennikowego), ile po 4 latach takie
auto będzie warte? Dostanę za niego choć 60 tysięcy czy nie ma szans? Benzyna
chyba jest mało popularna teraz prawda?

nic prostrzego, wejdz na otomoto czy tam motoallegro i bedziesz
widział ile kosztuje twoje auto w tym wieku i obniż cene o 10% na
upływ czasu i negocjacje z kupującym.

Użytkownik "BearBag" <cactusek@gmail.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:d654c0d2-a265-41e8-a8e9-8ffb40964ddc@z33g2000vbb.googlegroups.com...

nic prostrzego, wejdz na otomoto czy tam motoallegro i bedziesz
widział ile kosztuje twoje auto w tym wieku i obniż cene o 10% na
upływ czasu i negocjacje z kupującym.

no akurat w przypadku mondeo tak sie to nie przelozy, w miedzyczasie nastapila zmiana designu, co znacznie obnizylo ceny poprzedniej wersji, wiec takie porownanie nie bedzie miarodajne

W dniu 2010-05-27 10:06, szerszen pisze:

Użytkownik "BearBag" <cactusek@gmail.com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:d654c0d2-a265-41e8-a8e9-8ffb40964ddc@z33g2000vbb.googlegroups.com...

nic prostrzego, wejdz na otomoto czy tam motoallegro i bedziesz
widział ile kosztuje twoje auto w tym wieku i obniż cene o 10% na
upływ czasu i negocjacje z kupującym.

no akurat w przypadku mondeo tak sie to nie przelozy, w miedzyczasie
nastapila zmiana designu, co znacznie obnizylo ceny poprzedniej wersji,
wiec takie porownanie nie bedzie miarodajne

Przy czym duża szansa jest, że kolejna zmiana designu nastąpi w ciągu tych trzech lat. Zanim jeszcze Katanka pogoni swoje auto.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak" <eikcinek@34xob.lp> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:htlco7$21j$1@news.dialog.net.pl...

Przy czym duża szansa jest, że kolejna zmiana designu nastąpi w ciągu tych trzech lat. Zanim jeszcze Katanka pogoni swoje auto.

teoretycznie tak ;), dlatego gdybanie o cenie auta sprzedawanego za 3 lata nie ma specjalnego sensu

Katanka wrote:

ile po 4 latach takie auto będzie warte? Dostanę za niego
choć 60 tysięcy czy nie ma szans? Benzyna chyba jest mało popularna
teraz prawda?

40-50 moim zdaniem, nie więcej. Mondeo mocno traci na wartości, a silników typu 2,5 turbo ludzie się raczej boją.

--
"Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem egzaminu na PJ." Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl

to wrote:

Katanka wrote:

ile po 4 latach takie auto będzie warte? Dostanę za niego
choć 60 tysięcy czy nie ma szans? Benzyna chyba jest mało popularna
teraz prawda?

40-50 moim zdaniem, nie więcej. Mondeo mocno traci na wartości, a
silników typu 2,5 turbo ludzie się raczej boją.

Ok, więc wiem na czym stoję :) Nie będzie mi zależało na dużej kasie, a raczej na sprzedaniu bardzo zadbanego auta jak najszybciej, nawet za mniejszą kwotę. Swoją drogą, ktoś, kto lubi zadbane 3-4 letnie auta to pewnie się ucieszy :) Ja go pucuję co tydzień w środku i na zewnątrz ;) Może nawet ktoś z grupy będzie miał ochotę?

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl

Katanka wrote:

Ok, więc wiem na czym stoję :)

Ale to tylko takie moje gdybanie, kto wie, co będzie za kilka lat. ;-)

Nie będzie mi zależało na dużej kasie, a
raczej na sprzedaniu bardzo zadbanego auta jak najszybciej, nawet za
mniejszą kwotę. Swoją drogą, ktoś, kto lubi zadbane 3-4 letnie auta to
pewnie się ucieszy :) Ja go pucuję co tydzień w środku i na zewnątrz ;)
Może nawet ktoś z grupy będzie miał ochotę?

A nie lepiej skorzystać z braku gwarancji i go sobie trochę potuningować? ;-) Silnik 2,5T jest bardzo rozwojowy, a i pewnie jakąś szperę dałoby się do tego auta dopasować. Fajny sleeper mógłby być.

--
"Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem egzaminu na PJ." Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl

to wrote:

Nie będzie mi zależało na dużej kasie, a
raczej na sprzedaniu bardzo zadbanego auta jak najszybciej, nawet za
mniejszą kwotę. Swoją drogą, ktoś, kto lubi zadbane 3-4 letnie auta
to pewnie się ucieszy :) Ja go pucuję co tydzień w środku i na
zewnątrz ;) Może nawet ktoś z grupy będzie miał ochotę?

A nie lepiej skorzystać z braku gwarancji i go sobie trochę
potuningować? ;-) Silnik 2,5T jest bardzo rozwojowy, a i pewnie jakąś
szperę dałoby się do tego auta dopasować. Fajny sleeper mógłby być.

To już będzie mógł zrobic kolejny właściciel. Ja będę celował w cos z napędem na tył. Raczej będzie to jakiś Merc, bo BMW mi się nie podobają, a Audi chyba tylko ma quatro.

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl

Tak z innej beczki. Swojego Mondziaka "ciężarowego" będę sprzedawał za 3 lata. Będzie miał wtedy przebieg 100-120 tysięcy km (4 letnie auto). Zakładając, że za nowy zapalciłem 125.000 (rabat ze 140.000 cennikowego), ile po 4 latach takie auto będzie warte? Dostanę za niego choć 60 tysięcy czy nie ma szans? Benzyna chyba jest mało popularna teraz prawda?

Widzisz ... to jest troche bardziej skomplikowana sprawa :)
Takie topowe, mocne benzyniaki są drogie w zakupie, ale jak je sprzedajesz to juz to nie działa - amatorów na takie auta nie ma wielu, naród woli klekoty :)

Przyklad:
Mialem kiedys volvo S60T5, sprzedawałem je chyba z pół roku. Chciałem cene adekwatna do stanu, wyposazenia itd... W koncu sprzedalem, ale trwało to troche.

Jakis czas pozniej jezdziłem volvo S60D5. Wyceniłem sobie wg podobnego algorytmu (i jedno i drugie auto raczej powyzej sredniej z danego rocznika) - sprzedało sie w tydzień.

Mysle ze za 4 letnie mondeo będzie ciezko dostac 60kPLN. Popatrz na przykladowa srednia cene 4 letniego volvo s60 z mocniejszym, benzynowym silnikiem. Wszystko mniej lub bardziej ponizej tej kwoty, a wyzej jest tylko s60R - ale to juz troche inna liga :)


--
PozdrawiAM!
WRX/240KM

Użytkownik "krzysiek82" <saab@user.pl> napisał w wiadomości news:4bfe1991$0$17100$65785112news.neostrada.pl...

Niestety wątpię aby udało Ci się nabyć auto z 2005 roku z przebiegiem mniejszym niż 200tyś i to na dodatek diesla. Mam nadzieje, że jednak Ci się uda. Pamiętaj zero emocji przy zakupie to zły doradca :) coś niestety kurde o tym wiem :)

jeśli nie z kratką to może się udać, choć im lepszej klasy auto tym mniej prawdopodobne. Emocji zero bo i pośpiechu wcale- na razie jeżdżę wygodnym autem i jakoś nie ciśnie mnie do wymiany.

Jeśli kupisz fiata to np w ASO podłączą pod examiner i będziesz wiedział czy przebieg jest realny. (uwaga nigdy nie będzie taki sam jak w liczniku, trochę się będzie różnić) Niestety wątpię aby udało Ci się nabyć auto z 2005 roku z przebiegiem mniejszym niż 200tyś i to na dodatek diesla.

Ja właśnie sprzedaję Focusa z przebiegiem poniżej 130000km, diesla, z 2003 roku.
Więc cuda się zdarzają.

PJ

Fri, 28 May 2010 11:18:16 +0200, w <hto1nh$sa3$1@news.onet.pl>, "CeSaR"
<adres@mail.com> napisał(-a):

Ja właśnie sprzedaję Focusa z przebiegiem poniżej 130000km, diesla, z 2003 roku.
Więc cuda się zdarzają.

I jesteś jego 1. właścicielem?

Ja właśnie sprzedaję Focusa z przebiegiem poniżej 130000km, diesla, z 2003
roku.
Więc cuda się zdarzają.

I jesteś jego 1. właścicielem?

Byłem. Bo właśnie go sprzedałem.

C

Sun, 30 May 2010 17:31:19 +0200, w <htu0av$942$1@news.onet.pl>, "CeSaR"
<adres@mail.com> napisał(-a):

> Ja właśnie sprzedaję Focusa z przebiegiem poniżej 130000km, diesla, z 2003
> roku.
> Więc cuda się zdarzają.

>I jesteś jego 1. właścicielem?

Byłem. Bo właśnie go sprzedałem.

To był chyba w jakiejś promocji typu "diesel w cenie benzyny" :).

PS. Zdradzisz za ile? (ew. priv)

To był chyba w jakiejś promocji typu "diesel w cenie >benzyny" :).

Czemu w promocji? Bo przyznam, ze trochę nie łapię. :-(

PS. Zdradzisz za ile? (ew. priv)

Górna strefa stanów allegrowych dla tego rocznika i silnika. A jako że w 2003 była wersja X100 to i wielkich różnic w wyposażeniu nie było. Pan przyjechał, zapłacił bez targowania, jestem przekonany że będzie zadowolony.

C

Mon, 31 May 2010 22:37:23 +0200, w <hu16kq$rdb$1@news.onet.pl>, "CeSaR"
<adres@mail.com> napisał(-a):

>To był chyba w jakiejś promocji typu "diesel w cenie >benzyny" :).

Czemu w promocji? Bo przyznam, ze trochę nie łapię. :-(

A zaoszczędziłeś przez te 130kkm tyle, by pokryło różnicę w cenie zakupu. Oraz
późniejszego ewentualnego serwisu?

Czemu w promocji? Bo przyznam, ze trochę nie łapię. :-(

A zaoszczędziłeś przez te 130kkm tyle, by pokryło różnicę w cenie zakupu. Oraz
późniejszego ewentualnego serwisu?

Serwisować nie musiałem, oprócz wymian oleju (które zawsze i tak wykonuję lekko nadprogramowo), nie robiłem nic.
Ile zaoszczędziłem na paliwie? Nie mam pojecia. A jeśli nie zaoszczędziłem to miałem jeździć tym aż zaoszczędzę i nie kupić sobie innego samochodu?
Znając moją żonę benzyna by jej paliła z 10 po mieście. diesel jej palił 7. WIęc może i zaoszczędziłem? A szczerze mówiąc to nawet pół sekundy się nad tym nie zastanowiłem :-)
Mam też benzynę, bez gazu, nie wiem ile pali i źle mi z tym nie jest ;-)
Nowy też jest diesel, też bez kratki, benzyna też była tańsza :-)

pzdr

C

Thu, 27 May 2010 07:23:38 +0200, w <htkvl3$csh$1@inews.gazeta.pl>, "Lukasz"
<lukasz@bojUSUNDUZELITERYczuk.net.pl> napisał(-a):

właściciela i sprowadzone mają połowę mniej. Szukam więc auta od pierwszego właściciela, nie pierwszy właściciel ale sprzedawane przez komis, nie 1wł. ale sprzedawane przez salon, nie 1wł. w kraju, województwie itp, do ok. 100kkm, chętnie ok. 60kkm...

Szukasz 5-letniego diesla z przebiegiem 60tys. kkm?

Twoje wymagania nijak nie przystają do realiów.

Użytkownik <radekp@konto.pl> napisał w wiadomości news:lousv5t00p9m2p0hc02gcv37qsuhjqnobd4ax.com...
Thu, 27 May 2010 07:23:38 +0200, w <htkvl3$csh$1@inews.gazeta.pl>, "Lukasz"
Szukasz 5-letniego diesla z przebiegiem 60tys. kkm?

Twoje wymagania nijak nie przystają do realiów.


60kkm to raczej przy 2-3latku typu fabia, przy 5 letnim sądzę że można znaleźć dziadka który też tyle nastukał a 100kkm czyli 20kkm rocznie IMO może być realne ale tylko jeżeli się o tym dowiem od 1 właściciela

Użytkownik <radekp@konto.pl> napisał w wiadomości news:lousv5t00p9m2p0hc02gcv37qsuhjqnobd4ax.com...
Thu, 27 May 2010 07:23:38 +0200, w <htkvl3$csh$1@inews.gazeta.pl>, "Lukasz"

Szukasz 5-letniego diesla z przebiegiem 60tys. kkm?

Twoje wymagania nijak nie przystają do realiów.

http://moto.allegro.pl/item1053361613_ladna_skoda_octawia_1_9_tdi.html - ten ma 90kkm w 4 lata i jest od pierwszego właściciela

W dniu 2010-05-27 18:50, Lukasz pisze:

Użytkownik <radekp@konto.pl> napisał w wiadomości
news:lousv5t00p9m2p0hc02gcv37qsuhjqnobd4ax.com...
Thu, 27 May 2010 07:23:38 +0200, w <htkvl3$csh$1@inews.gazeta.pl>, "Lukasz"

Szukasz 5-letniego diesla z przebiegiem 60tys. kkm?

Twoje wymagania nijak nie przystają do realiów.

http://moto.allegro.pl/item1053361613_ladna_skoda_octawia_1_9_tdi.html -
ten ma 90kkm w 4 lata i jest od pierwszego właściciela

Mój brat będzie miał do sprzedania fajnie wyposażoną Octavkę II z 2005r. Z autentycznym przebiegiem w okolicach 85-90kkm. Tyle powinna mieć pod koniec roku.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

W dniu 2010-05-27 18:50, Lukasz pisze:

http://moto.allegro.pl/item1053361613_ladna_skoda_octawia_1_9_tdi.html -
ten ma 90kkm w 4 lata i jest od pierwszego właściciela

Pytanie tylko czy sprzedaje właściciel czy ten co kupił od pierwszego właściciela (jak w większości ogłoszeń opisanych jako pierwszy właściciel)? Poza tym AFAIR szukałeś auta z "kratką"...

--
pozdrawiam,
z półobrotu ;-)

W dniu 2010-05-27 18:50, Lukasz pisze:

http://moto.allegro.pl/item1053361613_ladna_skoda_octawia_1_9_tdi.html -
ten ma 90kkm w 4 lata i jest od pierwszego właściciela

Po 4 latach użytkowania pojazdu nie wie nawet jak się pisze nazwę modelu. Patrząc na ten samochód i na opis mam przed oczami właściciela w kaszkiecie, z miejscowości poniżej tysiąca mieszkańców ;)

BTW, wiem, o gustach się nie dyskutuje, ale ta skoda jest niesamowicie paskudna...

--
Pozdrawiam,
Paweł