Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   godziny otwarcia i godziny pracy

godziny otwarcia i godziny pracy

Data: 2009-04-27 15:29:05
Autor: dana
godziny otwarcia i godziny pracy
Witam,
Zdarza mi się przybyć 5-10 czy 20 minut przed godziną
zamknięcia punktu i nie byc obsłużoną "bo jest za dużo osób". Może
orientuje się ktoś, jak to wygląda prawnie. Czy sprzedawca,
urzędnik itd może odmówić obsłużenia, mimo, że
przybyłam w godzinach otwarcia?

Pozdrawiam
Dana

Data: 2009-04-27 16:31:58
Autor: Tristan
godziny otwarcia i godziny pracy
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 27 kwiecień 2009 15:29 (autor dana publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <gt4bmh$b3m$1@news.onet.pl>):

Zdarza mi się przybyć 5-10 czy 20 minut przed godziną
zamknięcia punktu i nie byc obsłużoną "bo jest za dużo osób". Może
orientuje się ktoś, jak to wygląda prawnie. Czy sprzedawca,
urzędnik itd może odmówić obsłużenia, mimo, że
przybyłam w godzinach otwarcia?

No a co, jak przyjdzie 1000 osób, to będzie siedział do rana? Ty siedzisz w
robocie ponadczasowo w imię zasad? To, że w wielu sklepach przyjmują
dłużej, to już kwestia markietingu, reklamy, próby dupowłażenia klientowi. Fajrant to fajrant, zatrzymujemy maszyny i koniec pracy. --
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Data: 2009-04-28 11:35:13
Autor: TomaSz.
godziny otwarcia i godziny pracy
Z pamiętnika internauty.
Własność: 'Tristan' Wpis z dnia 27-04-2009:

Fajrant to fajrant, zatrzymujemy maszyny i koniec pracy.

Się mi skojarzyło:
http://kabarety.tworzymyhistorie.pl/1945_zchdcp_mistrzowska_operacja.php

:)

--
TomaSz.

Data: 2009-04-27 23:14:00
Autor: Jotte
godziny otwarcia i godziny pracy
W wiadomości news:gt4bmh$b3m$1news.onet.pl dana <dafifi@gazeta.pl> pisze:

Zdarza mi się przybyć 5-10 czy 20 minut przed godziną
zamknięcia punktu i nie byc obsłużoną "bo jest za dużo osób". Może
orientuje się ktoś, jak to wygląda prawnie. Czy sprzedawca,
urzędnik itd może odmówić obsłużenia, mimo, że
przybyłam w godzinach otwarcia?
Wszystko OK, przybywasz na 20 minut przed zamknięciem, wchodzisz, ustawiasz się w kolejce, a po dwudziestu minutach kończy się działanie placówki i tyle.
A reguły w konkretnym miejscu mogą być różne. Personel może cię uprzedzić, że prawdopodobnie nie zostaniesz obsłużona, może być tak że o godzinie zamknięcia nie wpuszczają już nikogo ale obsługują tych co wcześniej weszli - ich sprawa.

--
Jotte

Data: 2009-04-28 02:04:31
Autor: BK
godziny otwarcia i godziny pracy
On Apr 27, 3:29 pm, "dana" <daf...@gazeta.pl> wrote:
Witam,
Zdarza mi się przybyć 5-10 czy 20 minut przed godziną
zamknięcia punktu i nie byc obsłużoną "bo jest za dużo osób". Może
orientuje się ktoś, jak to wygląda prawnie. Czy sprzedawca,
urzędnik itd może odmówić obsłużenia, mimo, że
przybyłam w godzinach otwarcia?

Pozdrawiam
Dana

Tak najlepiej jakby konstytucja gwarantowala Ci prawo do obslugi w
kazdym sklepie po godzinie zamkniecia jesli przybylas tam w godzinach
pracy ;-)

Kuna ludzie nie przesadzacie z tym szukaniem paragrafu na wszystko?

Data: 2009-04-28 03:36:59
Autor: przypadek
godziny otwarcia i godziny pracy
On 27 Kwi, 15:29, "dana" <daf...@gazeta.pl> wrote:
Witam,
Zdarza mi się przybyć 5-10 czy 20 minut przed godziną
zamknięcia punktu i nie byc obsłużoną "bo jest za dużo osób". Może
orientuje się ktoś, jak to wygląda prawnie. Czy sprzedawca,
urzędnik itd może odmówić obsłużenia, mimo, że
przybyłam w godzinach otwarcia?

Moim zdaniem nie może odmówić. Wywieszka z godzinami otwarcia jest
częścią oferty. Przyjmujący ofertę traci swój czas, idzie do sklepu,
przystępuje więc do realizacji umowy (sprzedaży bądź innej). Oferent
jest profesjonalistą i musi przewidzieć różne ryzyka swojego biznesu,
np. takie że przyjdzie 1000 ludzi i zechce kupić tuż przed
zamknięciem. Jeśli zakłada duże prawdopodobieństwo takiego zdarzenia,
to może za dużo chce złapać i nie jest w stanie dać tego typu oferty -
może trzeba godziny otwarcia skrócić. Myślę że odpowiadałby cywilnie
za niezrealizowanie umowy, tylko nikomu się z takimi pier... nie chce
bawić.

Kwestia rozliczeń między pracownikiem sklepu a sklepem jest ich sprawą
i klienta zasadniczo nie interesuje.

Data: 2009-04-28 04:03:34
Autor: BK
godziny otwarcia i godziny pracy
On Apr 28, 12:36 pm, przypadek <przypa...@gazeta.pl> wrote:
On 27 Kwi, 15:29, "dana" <daf...@gazeta.pl> wrote:

> Witam,
> Zdarza mi się przybyć 5-10 czy 20 minut przed godziną
> zamknięcia punktu i nie byc obsłużoną "bo jest za dużo osób". Może
> orientuje się ktoś, jak to wygląda prawnie. Czy sprzedawca,
> urzędnik itd może odmówić obsłużenia, mimo, że
> przybyłam w godzinach otwarcia?

Moim zdaniem nie może odmówić. Wywieszka z godzinami otwarcia jest
częścią oferty.

Poczytaj definicje oferty. Wywieszka z godzinami pracy nie jest
oferta.

Przyjmujący ofertę traci swój czas, idzie do sklepu,
przystępuje więc do realizacji umowy (sprzedaży bądź innej).

Nie ma przyjmujacego bo nie ma oferty.

Oferent
jest profesjonalistą i musi przewidzieć różne ryzyka swojego biznesu,
np. takie że przyjdzie 1000 ludzi i zechce kupić tuż przed
zamknięciem.

Nie ma oferenta bo nie ma oferty.

Jeśli zakłada duże prawdopodobieństwo takiego zdarzenia,
to może za dużo chce złapać i nie jest w stanie dać tego typu oferty -
może trzeba godziny otwarcia skrócić.

Skrocenie godzin nie eliminuje przeciez mozliwosci wystapienia
zdarzenia polegajacego na pojawieniu sie 1000 klientow na 5 minut
przed zamknieciem :))))))))) Cos kulawo z logika.


Myślę że odpowiadałby cywilnie
za niezrealizowanie umowy, tylko nikomu się z takimi pier... nie chce
bawić.

lol? ROTFL? lol?

Mysle, ze nie myslisz.

Kwestia rozliczeń między pracownikiem sklepu a sklepem jest ich sprawą
i klienta zasadniczo nie interesuje.

Idac Twoim tokiem myslenia o odpowiedzialnosci klient bedzie
odpowiadal karnie za podzeganie pracodawcy do popelnienia przestepstwa
polegajacego na naruszneiu kodeksu pracy poprzez naruszenie dziennych
norm pracy pracownika :)

Ej powaznie darujcie sobie takie wywody. Jak ktos wpada do sklepu na 5
minut przed zamknieciem i jest duza kolejka to sprzedawca moze go o
tym poinformowac jednoczesnie odmawiajac obsluzenia. To nie jest
odmowa "bez przyczyny". Po prostu gdy klient zostanie w tej kolejce to
jego kolej robienia zakupow wypadnie np. na 5 minut po zamknieciu...

Data: 2009-04-28 11:16:48
Autor: januszek
godziny otwarcia i godziny pracy
BK napisał(a):

Poczytaj definicje oferty. Wywieszka z godzinami pracy nie jest
oferta.

Chętnie rzucę okiem - możesz podać źródło?

j.

Data: 2009-04-28 05:21:15
Autor: BK
godziny otwarcia i godziny pracy
On Apr 28, 1:16 pm, januszek <janus...@polska.irc.pl> wrote:
BK napisał(a):

> Poczytaj definicje oferty. Wywieszka z godzinami pracy nie jest
> oferta.

Chętnie rzucę okiem - możesz podać źródło?

j.

Kodeks Cywilny, dzial II, art 66 i nastepne.

za prof. Radwanskim:

 Przystępując z kolei do objaśnienia drugiej konstytutywnej cechy
oferty, jaką jest określenie istotnych postanowień proponowanej umowy
(art. 66 § 2 KC), zauważyć należy, że nie we wszystkich systemach
prawnych element ten ma doniosłość konstytutywną. W szczególności w
prawie anglosaskim - w przeciwieństwie do praw kontynentalnych -
precyzowanie treści proponowanej umowy nie stanowi samodzielnej i
koniecznej cechy oferty. Element ten traktuje się bowiem tylko jako
wskaźnik, czy składający propozycję zawarcia umowy wyraził swą wolę w
sposób stanowczy[26]. Jednakże Konwencja wiedeńska utrzymała tę cechę
oferty, co znalazło wyraz w jej art. 14 ust. 1 ("Propozycja zawarcia
umowy (...) stanowi ofertę, jeżeli jest wystarczająco precyzyjna
(...)"). Na tym tle trudno podzielić pogląd, jakoby oznaczenie treści
proponowanej umowy nie stanowiło konstytutywnej cechy oferty[27].
Pojawia się tylko pytanie, w jakim zakresie lub w jaki sposób oferta
ma określać treść umowy. Tę tylko kwestię regulują, w odniesieniu do
międzynarodowej sprzedaży towarów, przepisy Konwencji wiedeńskiej
[28].

 Użyty w art. 66 § 1 KC zwrot, odwołujący się do istotnych postanowień
proponowanej umowy, może sugerować, iż chodzi tu o tzw. essentialia
negotii. Jednakże pojęcie to służy do dokonania kwalifikacji prawnej
umowy, a nie do oznaczenia jej koniecznej (minimalnej) treści. Dlatego
lepiej pojęć tych nie utożsamiać[29] (por. rozdz. V, Nb 64). Trafnie
więc SN w uzasadnieniu uchwały (7) z 28.9.1990 r.[30], powołując się
na art. 66 § 1 KC, definiuje ofertę jako skierowaną do drugiej strony
stanowczą propozycję zawarcia umowy "obejmującą minimalną jej treść".

 Wymaganie to jest uzasadnione z jednej strony koniecznością takiego
określenia treści proponowanej umowy, aby nie wymagała ona jakiegoś
uzupełnienia ze strony oblata, a z drugiej strony, brakiem generalnej
kompetencji sądu w tym zakresie, co motywuje się poszanowaniem zasady
swobody umów. Pojęcie minimalnej treści umowy ma zatem charakter
względny. W szczególności zbędne jest wyznaczanie tej treści w
zakresie, w jakim ustawa pozwala określić ją przez wskazanie tylko
podstaw do jej ustalenia (np. ceny, art. 536 KC). Trafnie zwrócił na
to uwagę G. Ćmikiewicz w glosie do orzeczenia SN z 20.10.1978 r.[31].
Natomiast krytycznie należy odnieść się do orzeczenia SA w Gdańsku z
18.1.1991 r.[32], w którym wyrażono pogląd, że propozycja
zamawiającego dzieło bez określenia wysokości oferowanego
wynagrodzenia nie jest ofertą. W świetle bowiem art. 547 KC element
ten trudno uznać za niezbędny do dojścia umowy do skutku. W granicach
zasad współżycia społecznego oferta może również zawierać propozycje
ustalenia wysokości świadczenia przez osobę trzecią lub przez jedną ze
stron, jednak pod kontrolą sądu[33].

Wymaganie określenia w ofercie minimalnej treści proponowanej umowy
nie wyłącza z zakresu pojęcia oferty propozycji o bogatszej treści.
Oferta powinna więc tylko co najmniej zawierać postanowienia konieczne
do zawarcia proponowanej umowy. Natomiast pojęcie to nie wyznacza
granic maksymalnej treści oferty. Co więcej, należy zgodzić się z
poglądem, że im stopień szczegółowości oferty jest wyższy, tym większa
pewność, że oferent wyraził swoją propozycję zawarcia umowy w sposób
stanowczy[34].



-- -

Godziny otwarcia sklepu - oferta nie sa.

Data: 2009-04-28 12:35:01
Autor: januszek
godziny otwarcia i godziny pracy
BK napisał(a):

[...]

Hmm... Biorąc pod uwagę co przytoczyłeś to napisanie na drzwiach sklepu: "otwarte od 10.00 do 18.00" jest ofertą tego, że sklep będzie czynny od 10.00 do 18.00 ;)

Bo, mamy tu wyrażenie woli w sposób stanowczy z dużym stopniem szczegółowości (co do minuty) ;P Analogicznie napisanie na drzwiach: "Czynne w dni powszednie w godzinach pracy, zastrzegam sobie prawo do nieotwierania, przed wejście do sklepu proszę potwierdzać otwarcie telefonicznie" faktycznie mogłoby być dyskusyjne ;P

j.

Data: 2009-04-28 05:53:56
Autor: BK
godziny otwarcia i godziny pracy
On Apr 28, 2:35 pm, januszek <janus...@polska.irc.pl> wrote:
BK napisał(a):

[...]

Hmm... Biorąc pod uwagę co przytoczyłeś to napisanie na drzwiach sklepu:
"otwarte od 10.00 do 18.00" jest ofertą tego, że sklep będzie czynny od
10.00 do 18.00 ;)

Dzizas fak :)

Ludzie... Oferta musi dotyczyc jakiejs konkretnej umowy. Oferta musi
odnosic sie do jakiejs umowy. Tabliczka "otwarte od 10 do 18" nie jest
oferta bo nie proponuje zawarcia ZADNEJ konkretnej umowy.

Data: 2009-04-28 12:57:38
Autor: januszek
godziny otwarcia i godziny pracy
BK napisał(a):

Ludzie... Oferta musi dotyczyc jakiejs konkretnej umowy. Oferta musi
odnosic sie do jakiejs umowy. Tabliczka "otwarte od 10 do 18" nie jest
oferta bo nie proponuje zawarcia ZADNEJ konkretnej umowy.

Noż fak ;) przecież umawiamy się na możliwość wejścia przez drzwi ;) j.

Data: 2009-04-28 06:00:33
Autor: BK
godziny otwarcia i godziny pracy
On Apr 28, 2:57 pm, januszek <janus...@polska.irc.pl> wrote:
BK napisa (a):

> Ludzie... Oferta musi dotyczyc jakiejs konkretnej umowy. Oferta musi
> odnosic sie do jakiejs umowy. Tabliczka "otwarte od 10 do 18" nie jest
> oferta bo nie proponuje zawarcia ZADNEJ konkretnej umowy.

No fak ;) przecie umawiamy si na mo liwo wej cia przez drzwi ;)

j.

Troll :) :) :)

Data: 2009-04-28 13:14:32
Autor: januszek
godziny otwarcia i godziny pracy
BK napisał(a):

[...]

Troll :) :) :)

Ty się tu śmiej ;) Ale fakty mówią same za siebie: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/1/17/Wroclaw_ulBCiala_szalet_miejski.jpg

j.

Data: 2009-04-28 07:08:37
Autor: mz
godziny otwarcia i godziny pracy
Pracuje w urzędzie i nie raz miałem kienta dosłownie za 5 trzecia ;) Obsłużyłem. Fakt moja strata bo mi nikt za to nie zapłaci.

Data: 2009-04-28 00:37:08
Autor: witek
godziny otwarcia i godziny pracy
mz wrote:
Pracuje w urzĂŞdzie i nie raz miaÂłem kienta dosÂłownie za 5 trzecia ;) ObsÂłuÂżyÂłem. Fakt moja strata bo mi nikt za to nie zapÂłaci.

Jeśli chodzi o urzędy, to pewnie coś by się na ten temat znalazło.
Godziny przyjmowania petentów to nie są godziny pracy urzędnika, a przynajmniej nie powinny być.

Data: 2009-04-28 09:00:43
Autor: Funaki
godziny otwarcia i godziny pracy
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości

Jeśli chodzi o urzędy, to pewnie coś by się na ten temat znalazło.
Godziny przyjmowania petentów to nie są godziny pracy urzędnika, a przynajmniej nie powinny być.

Szukaj szukaj :)
Urząd CZYNNY od ... do .... Później jest już NIECZYNNY.

--
Pozdrawiam
Artur.

Data: 2009-04-28 12:40:14
Autor: Herald
godziny otwarcia i godziny pracy
Dnia Tue, 28 Apr 2009 09:00:43 +0200, Funaki napisał(a):


Jeśli chodzi o urzędy, to pewnie coś by się na ten temat znalazło.
Godziny przyjmowania petentów to nie są godziny pracy urzędnika, a przynajmniej nie powinny być.

Szukaj szukaj :)
Urząd CZYNNY od ... do .... Później jest już NIECZYNNY.

Co chcesz od witka?
Dobrze i sensownie napisał w poprzednim poście.

godziny otwarcia i godziny pracy

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona