Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   gwarancja na aku centra futura

gwarancja na aku centra futura

Data: 2012-02-10 00:53:37
Autor: kogutek
gwarancja na aku centra futura
uciu <guseva(sssss)@interia.pl> napisał(a):
Przerabiał ktoś podobny temat bo nie wiem czy jest sens coś działać:

akumulator centra futra, kupiny w marcu zeszłego roku
jak jade autem dziennie rano, czasem przeciąga rozrusznik (- kilkanaście stopni) ale auto odpali
ale jak auto postoi ze dwa dni (dłużej nie stało na razie) akumulator siada i trzeba odpalac na kable

Uznają to jako wada/awaria w ramach gwarancji? Bo nie wiem czy w ogole szukac gwarancji i paragonu:)
Przerabiał ktoś gwaracje z Centry - dają aku zastępcze? Ile trwa itp?
Czy to raczej zalezy to od widzimisie sklepu?

A dlaczego nie kupiłeś najtańszego akumulatora w markecie? One są takie że jak
zdechnie to w przeciągu tygodnia. A jak przeżyje tydzień to jest kilka lat
eksploatacji. Oczywiście przy dziwnym założeniu że masz pełnosprawny silnik
rozrusznik i alternator. To czy akumulator jest dobry nie można rozpatrywać
tylko pod kątem akumulatora ale pod kątem wszystkiego co z nim współpracuje.
Reklamacje w marketach wyglądają tak że oczywiście chcą spławić. Ale nie robią
tego nachalnie jak w firmach sprzedających tylko akumulatory. Jak jesteś
nieugięty to pani dzwoni i mówi do słuchawki. Heniek przynieś powera 64 na
reklamacje. Degradacja akumulatora mało zależy od temperatury, w niskich jest
po prostu słabszy. Na szybką degradację ma wpływ za niskie lib za wysokie
napięcie ładowania i łatwość rozruchu. Jak hebluje ktoś latem 5 sekund a zimą
30 sekund to sam zużyje akumulator przed końcem gwarancji. Producent
gwarantuje że wytrzyma 2 lata pod warunkiem że będzie poprawnie eksploatowany,
dobrze przykręcony do nadwozia. jak komuś padnie akumulator przed upływem
gwarancji i nie był w tym czasie przykręcony to sam go popsuł. Rozprują go i
od razu widzą co było przyczyną. W fabrykach nie siedzą robieni palcem ludzie.
Sprawdzili u siebie co się dzieje z akumulatorem jak było nieprawidłowe
napięcie w instalacji, jak nie był przykręcony, jak zamiast sekundy kręcił
zawsze rozrusznikiem 10 sekund. To jak ktoś sam psuje to dlaczego mają uznać
każdą reklamację. Jak komuś ciężko pali to niech albo naprawi samochód albo
kupi trzy razy większy akumulator. Reklamowanie uszkodzonego przez siebie
akumulatora to zwyczajne oszustwo. Próba kradzieży bo może się nie zorientują.
Tylko że oni dobrze wiedzą kiedy ktoś chce ich okraść i dyplomatycznie piszą "
spierdalaj na drzewo złodzieju"  --


gwarancja na aku centra futura

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona