Witam.

Gdzie mógłbym znaleźć szersze wyjasnienie pojęcia z gwarancji:

"Klient ma prawo do bezpłatnego usunięcia (części plus robocizna) wszystkim wad dotyczących materiałów lub montażu, których występowanie w pojeździe zostało w sposób należyty potwierdzone po ich niezwłocznym zgłoszeniu przez Klienta do ..."

I drugi punkt pewnie ważny:

"Gwarancja nie obejmuje wymiany części podlegających normalnemu zużyciu związanego z eksploatacją samochodu i odpowiadającemu jego przebiegowi".

Chciałbym teraz wiedzieć co w związku z tym mogą mi naprawić na gwarancji a za co muszę płacić.
 Np czy żarówka spalona to jest normalne zużycie  czy uszkodzenie?
Czy zapowietrzone hamulce to jest normalne zużycie? - właśnie przed chwilą się dowiedziałem że serwis Renault tak do tego podchodzi -odpowietrzenie jest płatne.
O ile te żarówki jakoś z bólem mogę jeszcze przęłknąć choć nie bardzo to hamulce już wogóle nie widzą mi się jako "normalne zużycie"

Czy jest gdzieś jakiś "urzędowy" wykaz części podlegających normalnemu zużyciu? Czy to jest widzimisie serwisu ?

--
PawełJ

Użytkownik "pawelj" <pawelj@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

Chciałbym teraz wiedzieć co w związku z tym mogą mi naprawić na gwarancji a za co muszę płacić.
Np czy żarówka spalona to jest normalne zużycie  czy uszkodzenie?

Zależy kiedy.
Jak minutę po założeniu to może i uszkodzenie.
Ale najpierw pewnie trzebaby sprawdzić czy w instalacji samochodu wszystko gra.

Czy zapowietrzone hamulce to jest normalne zużycie?

Po jakim czasie i jakich machinacjach na hamulcach?

- właśnie przed chwilą się dowiedziałem że serwis Renault tak do tego podchodzi -odpowietrzenie jest płatne.

W Renault wszystko jest płatne i to słono.
Nawet to co ewidentnie podlega gwarancji, to próbują wszystkimi sposobami na klienta przerzucić.
Najlepsza rada - sprzedać.

Czy jest gdzieś jakiś "urzędowy" wykaz części podlegających normalnemu zużyciu?

Chyba takich co nie podlegają.
Ale obawiam się że takowe nie istnieją.
To wszystko jest funkcja zużycia auta i czasu.

Cavallino wrote:

W Renault wszystko jest płatne i to słono.

Taa, nawet to czego nie potrafią naprawić jest na fakturze.

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:gp6e6i$248$1news.onet.pl...

Użytkownik "pawelj" <pawelj@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

Chciałbym teraz wiedzieć co w związku z tym mogą mi naprawić na gwarancji a za co muszę płacić.
Np czy żarówka spalona to jest normalne zużycie  czy uszkodzenie?

Zależy kiedy.
Jak minutę po założeniu to może i uszkodzenie.
Ale najpierw pewnie trzebaby sprawdzić czy w instalacji samochodu wszystko gra.

No pasowałoby - 7 żarówek w ciągu niecałego roku - różnych - nie tych samych

Czy zapowietrzone hamulce to jest normalne zużycie?

Po jakim czasie i jakich machinacjach na hamulcach?

Nie rozumiem pytania. Ale samochód ma 1,5 roku. Nie wiem o jakie machinacje ci chodzi ale hamuje normalnie - wtedy kiedy trzeba.:)

- właśnie przed chwilą się dowiedziałem że serwis Renault tak do tego podchodzi -odpowietrzenie jest płatne.

W Renault wszystko jest płatne i to słono.
Nawet to co ewidentnie podlega gwarancji, to próbują wszystkimi sposobami na klienta przerzucić.

Toteż dlateg ochciałbym wiedzieć co faktycznie podlega gwarancji a co nie. A nie tylko na słowo kierownika serwisu który kieruje jednym pracownikiem. A ważny że hej.

Najlepsza rada - sprzedać.

A to nie jest najlepsza rada.

Czy jest gdzieś jakiś "urzędowy" wykaz części podlegających normalnemu zużyciu?

Chyba takich co nie podlegają.

Wszystko mi jedno czy takich czy takich.

Ale obawiam się że takowe nie istnieją.
To wszystko jest funkcja zużycia auta i czasu.

Jednak gwarancja na samochód jest. I ja chcę znać jej zakres.

--
PawełJ

Użytkownik "pawelj" <pawelj@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

Np czy żarówka spalona to jest normalne zużycie  czy uszkodzenie?

Zależy kiedy.
Jak minutę po założeniu to może i uszkodzenie.
Ale najpierw pewnie trzebaby sprawdzić czy w instalacji samochodu wszystko gra.

No pasowałoby - 7 żarówek w ciągu niecałego roku - różnych - nie tych samych

No to teraz znajdź niezależny zakład, najlepiej posiadający uprawnionego rzeczoznawcę, który Ci ten temat zdiagnozuje.
Na Renault raczej nie licz.

W każdym razie, jeśli chcesz walczyć - to reklamuj, wszystko na piśmie, z potwierdzeniem odbioru, jak odbierasz a oni mówią że wszystko gra, to pisz na protokole odbioru że usterki nie usunięto i podtrzymujesz żądania jej usunięcia.

Czy zapowietrzone hamulce to jest normalne zużycie?

Po jakim czasie i jakich machinacjach na hamulcach?

Nie rozumiem pytania. Ale samochód ma 1,5 roku. Nie wiem o jakie machinacje ci chodzi ale hamuje normalnie - wtedy kiedy trzeba.:)

Są czynności serwisowe po których odpowietrzenie jest niezbędne.
Jeśli czynność była płatna, to i odpowietrzenie takoż.

Najlepsza rada - sprzedać.

A to nie jest najlepsza rada.

Ale z autopsji Ci piszę, że to jedyna możliwość zapewnienia sobie spokoju z samochodem.
Niedługo skończy Ci się gwarancja i dopiero wtedy poczujesz co to znaczy serwisowanie Renault.
Poczujesz na kieszeni rzecz jasna.

To wszystko jest funkcja zużycia auta i czasu.

Jednak gwarancja na samochód jest. I ja chcę znać jej zakres.

No znasz.
Wszystko co ma prawo się zużyć w danym czasie naprawiasz odpłatnie.

Jako że w Renault w dwu-trzy letni aucie większość podzespołów już przekracza czas na jaki została zaprojektowana ich żywotność, wychodzi że już wszystko będzie zużyciem eksploatacyjnym.

Hej,

Np czy żarówka spalona to jest normalne zużycie  czy uszkodzenie?

Zależy kiedy.
Jak minutę po założeniu to może i uszkodzenie.
Ale najpierw pewnie trzebaby sprawdzić czy w instalacji samochodu wszystko gra.

No pasowałoby - 7 żarówek w ciągu niecałego roku - różnych - nie tych samych

Moje Twingo (a wiec chyba najtansze Renault) przepalalo zarowki raz na miesiac (ale tylko te od "krotkich") - przestalo po... 4-5 latach. Niedawno przepalila sie jedna z tylu. Pozostale sa od nowosci - 8 lat.

Jako że w Renault w dwu-trzy letni aucie większość podzespołów już przekracza czas na jaki została zaprojektowana ich żywotność, wychodzi że już wszystko będzie zużyciem eksploatacyjnym.

Po 120 tys. km byla wymiana pompy wodnej, teraz przy 180 tys. skrzypi lozysko przy sprzegle. Do tego wymienilem raz akumulator przy 160 tys., dwukrotnie wycieraczki. Ale moze mam jakis dziwny egzemplarz ;)

Vasco

Użytkownik "Vasco" <vascotrs@poczta.fm> napisał w wiadomości news:

Jako że w Renault w dwu-trzy letni aucie większość podzespołów już przekracza czas na jaki została zaprojektowana ich żywotność, wychodzi że już wszystko będzie zużyciem eksploatacyjnym.

Po 120 tys. km byla wymiana pompy wodnej, teraz przy 180 tys. skrzypi lozysko przy sprzegle. Do tego wymienilem raz akumulator przy 160 tys., dwukrotnie wycieraczki. Ale moze mam jakis dziwny egzemplarz ;)

Auta z lat 90-tych marki Renault były zupełnie inne.
Po prostu dobre.
Jakość posypała się na łeb na szyję w Lagunie II, a potem doszła totalna katastrofa w postaci Megane II.
Przy każdym nowym modelu obiecują że to już historia, ale osobiście już tego sprawdzać nie będę, raz mi wystarczy.
Chyba żeby mi za darmo gwarancję na 7 lat dali.

Auta z lat 90-tych marki Renault były zupełnie inne.
Po prostu dobre.

No to można powiedzieć, że się łapię. Rocznik 2000.

Jakość posypała się na łeb na szyję w Lagunie II, a potem doszła totalna katastrofa w postaci Megane II.
Przy każdym nowym modelu obiecują że to już historia, ale osobiście już tego sprawdzać nie będę, raz mi wystarczy.
Chyba żeby mi za darmo gwarancję na 7 lat dali.

Znajomy też narzekał na Lagunę (teraz ma pewnie z 4-5 lat), więc możliwe, że załapałem się na ostatnią partię. Szkoda, bo pewnie za 2-3 latka przyjdzie kupić coś nowego i po dotychczasowych doświadczeniach miałem zamiar trzymać się tej marki.

Ale wystarczy, bo offtop się zrobił.

Vasco

Użytkownik "Vasco" <vascotrs@poczta.fm> napisał w wiadomości news:gp822b$dp2$1nemesis.news.neostrada.pl...

Auta z lat 90-tych marki Renault były zupełnie inne.
Po prostu dobre.

No to można powiedzieć, że się łapię. Rocznik 2000.

Jakość posypała się na łeb na szyję w Lagunie II, a potem doszła totalna katastrofa w postaci Megane II.
Przy każdym nowym modelu obiecują że to już historia, ale osobiście już tego sprawdzać nie będę, raz mi wystarczy.
Chyba żeby mi za darmo gwarancję na 7 lat dali.

Znajomy też narzekał na Lagunę (teraz ma pewnie z 4-5 lat), więc możliwe, że załapałem się na ostatnią partię.

Chodzi o moment konstrukcji samochodu, to tutaj poszły oszczędności, nie o datę produkcji.
Nissana podobnie spierdzielili po przejęciu.

Moje Twingo (a wiec chyba najtansze Renault) przepalalo zarowki raz na miesiac (ale tylko te od "krotkich") -

To mnie pocieszyłeś.
Problem w scenicu jest taki, że po stronie kierowcy nie wymienisz żarówki bez wyciągania akumulatora.

--
PawełJ

"Gwarancja nie obejmuje wymiany części podlegających normalnemu zużyciu związanego z eksploatacją samochodu i odpowiadającemu jego przebiegowi".

Chciałbym teraz wiedzieć co w związku z tym mogą mi naprawić na gwarancji a za co muszę płacić.
Np czy żarówka spalona to jest normalne zużycie  czy uszkodzenie?

Kiedyś miałem podobny dylemat i przyjąłem w swoim postępowaniu z gwarantami, że części eksploatacyjne to takie, których wymiana jest opisana w instrukcji obsługi.

Pozdrawiam
Darek

Użytkownik "Czeresniak" <darek1980@op.pl> napisał w wiadomości news:gp7n0t$460$1news.onet.pl...

"Gwarancja nie obejmuje wymiany części podlegających normalnemu zużyciu związanego z eksploatacją samochodu i odpowiadającemu jego przebiegowi".

Chciałbym teraz wiedzieć co w związku z tym mogą mi naprawić na gwarancji a za co muszę płacić.
Np czy żarówka spalona to jest normalne zużycie  czy uszkodzenie?

Kiedyś miałem podobny dylemat i przyjąłem w swoim postępowaniu z gwarantami, że części eksploatacyjne to takie, których wymiana jest opisana w instrukcji obsługi.

Równie dobrą podstawą byłoby określanie czy coś jest częścią eksploatacyjną czy nie, sprawdzając stopień zachmurzenia danego dnia.

Kiedyś miałem podobny dylemat i przyjąłem w swoim postępowaniu z gwarantami, że części eksploatacyjne to takie, których wymiana jest opisana w instrukcji obsługi.

Ale przyjąłeś to dla swojego spokoju sumienia czy z jakimiś innymi korzyściami jeszcze?

--
PawełJ

Kiedyś miałem podobny dylemat i przyjąłem w swoim postępowaniu z gwarantami, że części eksploatacyjne to takie, których wymiana jest opisana w instrukcji obsługi.

Ale przyjąłeś to dla swojego spokoju sumienia czy z jakimiś innymi korzyściami jeszcze?

Z korzyściami. Uzasadniam to w ten sposób, że jeśli jest napisane w instrukcji np. wymieniamy olej co XX km, pasek rozrządu co XXkm, świece co XX km, filtry co XXkm itd. to oznacza, że te części ulegną zużyciu po określonym w instrukcji czasie a pozostałe części powinny pracować dobrze przez dłuższy czas tzn. conajmniej przez okres gwarancji. Jeśli chodzi o inne podzespoły np. żarówki, których wymiana jest opisana w instrukcji to mogę przyjąć dla swojej wygody, że ich działanie jest na tyle mało przewidywalne iż to też są materiały eksploatacyjne.

Pozdrawiam.

Użytkownik "Czeresniak" <darek1980@op.pl> napisał w wiadomości news:

Ale przyjąłeś to dla swojego spokoju sumienia czy z jakimiś innymi korzyściami jeszcze?

Z korzyściami. Uzasadniam to w ten sposób, że jeśli jest napisane w instrukcji np. wymieniamy olej co XX km, pasek rozrządu co XXkm, świece co XX km, filtry co XXkm itd. to oznacza, że te części ulegną zużyciu po określonym w instrukcji czasie a pozostałe części powinny pracować dobrze przez dłuższy czas tzn. conajmniej przez okres gwarancji.

Jasne.
Np. zawieszenie przez 200 kkm na polskich drogach.