Data: 2010-11-26 11:14:55 | |
Autor: Zygmunt | |
gwarancja - obowiÄ…zki sprzedajÄ…cego | |
Kupilem przedmiot w sklepie internetowym (kołowrotek wędkarski), ktory w opisie ma: "2 lata gwarancji".
Otrzymałem go, ale: - w przesyłce nie było dokumenty gwarancji (karta gwarancyjna lub cos takiego), a więc nic co by formalnie stwierdzało "na co producent daje gwarancji", "na jakich zasadach" i "na jak długo". - nie było instrukcji obsługi. Dość czesto w gwarancji jest takie zdanie, że sprzęt nalezy użytkować zgodnie z instrukcją obsługi - inaczej gwarancja traci wazność. Czy jesli nie mam instrukcji (ani zasad gwarancji, które by określały jakie awarie podlegaja naprawie gwarancyjnej) to moge kołowrotek uderzyc młotkiem i domagac się naprawy? - w przesyłce nie było paragonu (czy to jest dopuszczalne?). Poprosiłem o wyjasnienie sprzedawce: nie dają dokumentu gwarancji . Gwarancja jest realizowana na podstawie paragonu który zostanie mi przesłany. Pan dodał, że na przysżłość mam się od razu dopominac o paragon, gdyz domyślnie go nie wysyłają. W kwestii instrukcji obsługi Pan nie umiał mi powiedziec nic ponad to, że "powinna być", a skoro jej nie ma to nie dosle mi innej, gdyz takiej nie ma. Podsumowaniem rozmowy było abym odesłał sprzęt gdyż oni nie są w stanie sprostac moim "wymogom". Jak to jest z ta gwarancją i paragonem? |
|
Data: 2010-11-26 12:25:49 | |
Autor: mvoicem | |
gwarancja - obowiÄ…zki sprzedajÄ…cego | |
(11/26/2010 11:14 AM), Zygmunt wrote:
Kupilem przedmiot w sklepie internetowym (kołowrotek wędkarski), ktory w Tak w zasadzie, to wtedy jedynym dokumentem gwarancji jest jego oferta na aukcji "2 lata gwarancji" + dowód na to że ty tą aukcję wygrałeś. - nie było instrukcji obsługi. Dość czesto w gwarancji jest takie Też jestem ciekaw, czy gwarancja której jedynym zapisem jest "2 lata gwarancji" do czegoś w ogóle sprzedawcę zobowiązuje? To tak jakby zawrzeć umowę o dzieło której jedynym zapisem jest "umowa o dzieło", określenie stron i przedmiotu umowy. - w przesyłce nie było paragonu (czy to jest dopuszczalne?). Jeżeli ma kasę fiskalną - to chyba nie. Jeżeli nie ma - to chyba tak.
No to całkiem solidne podejście do tematu z ich strony. Pytanie czy ci zwrócą za koszty przesyłki. p. m. |
|
Data: 2010-11-27 01:17:36 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
gwarancja - obowiÄ…zki sprzedajÄ…cego | |
On Fri, 26 Nov 2010, mvoicem wrote:
(11/26/2010 11:14 AM), Zygmunt wrote: IMVHO nie ma sensu powtarzanie flejmów o różnicy między "wystawieniem", "wydaniem" a "dostarczeniem" :) Przepisy (poza rzadkimi wyj±tkami w rodzaju telekomów) *nie* przewiduj± obowi±zku "dostarczenia". Nadto, je¶li sprzedaż jest wysyłkowa a zapłata za po¶rednictwem banku, to przysługuje zwolnienie od kasy rejestruj±cej, więc to że sprzedawca tak w ogóle "podlega" i kasę ma, nie oznacza że dana sprzedaż via portal podlega pod obowi±zek rejestracyjny! pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2010-11-27 01:22:27 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
gwarancja - obowiÄ…zki sprzedajÄ…cego | |
On Fri, 26 Nov 2010, Zygmunt wrote:
- nie było instrukcji obsługi. Do¶ć czesto w gwarancji jest takie zdanie, że sprzęt nalezy użytkować zgodnie z instrukcj± obsługi - inaczej gwarancja traci wazno¶ć. Czy jesli nie mam instrukcji (ani zasad gwarancji, które by okre¶lały jakie awarie podlegaja naprawie gwarancyjnej) to moge kołowrotek uderzyc młotkiem i domagac się naprawy? Nie. http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2_117.html +++ Art. 357 Jeżeli dłużnik jest zobowiązany do świadczenia rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a jakość rzeczy nie jest oznaczona przez właściwe przepisy lub przez czynność prawną ani nie wynika z okoliczności, dłużnik powinien świadczyć rzeczy średniej jakości. -- - Czy od kołowrotka "¶redniej jako¶ci" oczekuje się odporno¶ci na tłuczenie młotkiem? ;) - w przesyłce nie było paragonu (czy to jest dopuszczalne?). Patrz post obok, IMO tak. nie daj± dokumentu gwarancji . Gwarancja jest realizowana na podstawie paragonu który zostanie mi przesłany. Jakby nie patrzeć, to NIE jest gwarancja w rozumieniu przepisów :) Oczywi¶cie, żadne prawo nie zakazuje ustanowienia przez sprzedawcę innych jednostronnych zobowi±zań, nie będ±cych rękojmi±, gwarancj± ani "konsumenck± niezgodno¶ci±". Dobrze by było mieć tak± deklarację na pi¶mie :), ale fakt "stwierdzenia pismem" (w tre¶ci aukcji!) IMVHO wystarczy. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2010-11-29 11:27:45 | |
Autor: Misiek | |
gwarancja - obowiÄ…zki sprzedajÄ…cego | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1011270117440.2932quad... On Fri, 26 Nov 2010, Zygmunt wrote: Nie do konca. Udzielajacy gwarancji z tego co pamietam jest zobowiazany wydac karte gwarancyjna, w ktorej okreslone zapisy dotyczace zakresu gwarancji, czasu i ilosci napraw itp. powinny byc podane. Ponad to czesto gesto karta gwarancyjna wazna jest jedynie lacznie z dowodem sprzedazy (paragon, faktura). Inna sprawa - sprzedawca jest zobowiazany do wydania razem z przedmiotem sprzedazy instrukcje obslugi w jezyku POLSKIM :-) To akurat jest scisle regulawane odpowiednimi przepisami. Dowod? Prosze bardzo: W nawiązaniu do nadesłanej przez Pana korespondencji elektronicznej działając na podstawie art. 3 ust. 1 pkt 5 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o Inspekcji Handlowej (tekst jednolity: Dz. U. z 2009 r. Nr 151, poz. 1219), realizując ustawowe zadania Inspekcji z zakresu poradnictwa konsumenckiego, wyjaśnia że: a.. obowiązek wydania przez sprzedawcę, do oferowanego produktu instrukcji w języku polskim w obrocie z konsumentami, wynika z między innymi z przepisów ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz.U. z 2002 r. Nr 141 poz. 1176 ze zm.) a brak takiej instrukcji, może powodować dochodzenie przez konsumenta roszczeń, z tytułu niezgodności nabytej rzeczy z umową; b.. na podstawie ustawy z dnia 7 października 1999 r. o języku polskim (Dz.U. z 1999 r. Nr 90 poz. 999 ze zm.) obowiązek używania języka polskiego w obrocie z udziałem konsumentów, dotyczy w szczególności nazewnictwa towarów i usług, ofert, warunków gwarancji, ... instrukcji obsługi oraz informacji o właściwościach towarów i usług; c.. obcojęzyczne opisy towarów i usług oraz obcojęzyczne oferty, ostrzeżenia i informacje dla konsumentów, muszą być jednocześnie sporządzone w polskiej wersji językowej; d.. nie wymagają dostarczenia opisu w języku polskim ostrzeżenia i informacje dla konsumentów jeżeli są wyrażone w powszechnie zrozumiałej formie graficznej e.. obowiązek stosowania języka polskiego nie dotyczy również programów komputerowych, z wyjątkiem ich opisów i instrukcji; Jednocześnie informuje się, że Inspekcja Handlowa może udzielać porad, jedynie na temat prawa obowiązującego na terenie Rzeczypospolitej Polskiej. O wyjaśnienie przepisów obowiązujących w innych krajach Unii Europejskiej, należy się zwrócić do Europejskiego Centrum Konsumenckiego z siedzibą w Warszawie przy Placu Powstańców Warszawy 1. Wyjaśnienia dotyczące przepisów prawnych w tym zakresie, obowiązujących w innych krajach, można uzyskać w przedstawicielstwach handlowych działających przy właściwych ambasadach. AI w z. Śląskiego Wojewódzkiego Inspektora Inspekcji Handlowej w Katowicach /-/ Maria Ślęzak Z-ca Śląskiego Wojewódzkiego Inspektora |
|
Data: 2010-11-29 14:39:58 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
gwarancja - obowiÄ…zki sprzedajÄ…cego | |
On Mon, 29 Nov 2010, Misiek wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał Jest. w ktorej okreslone zapisy dotyczace zakresu gwarancji, czasu i ilosci napraw itp. powinny byc podane. Powinny. I dlatego *nie dotyczy* tego przypadku! Ponad to czesto gesto karta gwarancyjna wazna jest jedynie lacznie z dowodem sprzedazy (paragon, faktura). Często. No i co z tego? :O UDZIELAJˇCY GWARANCJI. Ale NIEUDZIELAJˇCY GWARANCJI może swoje zobowi±zanie wyrazić jakkolwiek! To ja może jeszcze raz i wolniej: 1. "to nie jest gwarancja w rozumieniu przepisów"! Jak na umowie pożyczki napiszę na górze "gwarancja", to też nie będzie gwarancja, tylko jaka¶ inna umowa 2. Prawo NIE ZABRANIA podjęcia się przez sprzedawcę innych zobowi±zań, w szczególno¶ci do przyjęcia reklamacji w trybie który nie jest (z p. widzenia prawa) ani rękojmi±, ani gwarancj±, ani "niezgodno¶ci±"; taka umowa (nienazwana) jedynie nie będzie podlegała pod domy¶lne regulacje dotycz±ce gwarancji, *ewentualnie* może być uznana za rękojmię 3. Gwarancja jest NIEOBOWIˇZKOWA. Nie można więc domniemywać, że sprzedawca MUSI wydać gwarancję ani że wyrażone w dowolnej formie zobowi±zanie sprzedawcy jest gwarancj±! Inna sprawa - sprzedawca jest zobowiazany do wydania razem z przedmiotem sprzedazy instrukcje obslugi w jezyku POLSKIM :-) Instrukcji, owszem, do tego się NIE odnosiłem! A jak chciałby¶ wyrazić opinię, że brak instrukcji uprawnia do przywalenia młotkiem w kołowrotek, to Ci powiem to samo co wcze¶niej: NIE, nie uprawnia! Brak instrukcji uprawnia do... domagania się instrukcji. Polskiej. Nic więcej! No chyba, że możesz wskazać przepis iż "brak instrukcji zwalnia konsumenta od stosowania się do innych przepisów" albo co¶ w tym stylu. Ale nie znam. Przepis o "przeciętnej jako¶ci" pozostaje więc w mocy (znaczy można walić młotkiem, je¶li sprzedawca deklaruje "kołowrotek wytrzymuje walenie młotkiem", ale nie w innym przypadku) Wiesz, że masz dostać instrukcję? No to tym bardziej nie powiniene¶ tego kołowrotka używać w roli kowadła ;) [...instrukcja...] To akurat jest scisle regulawane odpowiednimi przepisami. Dowod? A po co mi to, skoro wiem? Do tego się NIE odnosiłem! Mowa była o gwarancji, a raczej "braku gwarancji i udzielenia niegwarancyjnego zobowi±zania do naprawy w zamian". To mu WOLNO zrobić. Sprawę instrukcji rzeczywi¶cie pomin±łem, jako nieistotn± dla pytania o które chodziło; nie było pytania "czy sprzedawca musi mi wydać instrukcję", AFAIR! - kupuj±cy najwyraĽniej to WIE, tylko chce "przechytrzyć" sprzedawcę korzystaj±c z jego niedopatrzeń, a *nie* "doprowadzić do stanu zgodnego z prawem". Nie ma tak dobrze :) Z braku takiego czy innego dokumentu klient nie może ż±dać przyjęcie reklamacji wynikłej z używania niezgodnego z przeznaczeniem! Taki "hak" działa tylko *po* złożeniu reklamacji (je¶li sprzedawca nie odniesie się do reklamacji w terminie). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2010-11-30 07:57:57 | |
Autor: Misiek | |
gwarancja - obowiÄ?zki sprzedajÄ?cego | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomo¶ci news:Pine.WNT.4.64.1011291419500.3748quad... On Mon, 29 Nov 2010, Misiek wrote: (ciach) Dobrze by byo mie tak deklaracj na pimie :), ale fakt "stwierdzenia jasne i niezaprzeczalne w ktorej okreslone zapisy dotyczace zakresu gwarancji, czasu i ilosci napraw itp. powinny byc podane. "...Kupilem przedmiot w sklepie internetowym (kołowrotek wędkarski), ktory w opisie ma: "2 lata gwarancji". Otrzymałem go, ale: - w przesyłce nie było dokumenty gwarancji (karta gwarancyjna lub cos takiego), a więc nic co by formalnie stwierdzało "na co producent daje gwarancji", "na jakich zasadach" i "na jak długo". - nie było instrukcji obsługi. Do¶ć czesto w gwarancji jest takie zdanie, że sprzęt nalezy użytkować zgodnie z instrukcj± obsługi - inaczej gwarancja traci wazno¶ć...." Dotycza jak widac - w opisie aukcji bylo ze udzela gwarancji? Wiec ma obowiazek wydania karty gwarancyjnej w ktorej takowe zapisy maja byc. Nier ma - niestety- ogolnego wzoru (obowiazujacego prawem) karty gwarancyjnej, nad czym boleje... Ponad to czesto gesto karta gwarancyjna wazna jest jedynie lacznie z dowodem sprzedazy (paragon, faktura). Powiedzioal bym raczej - przewaznie No i co z tego? :O Nieudzielajacy gwarancji nic nie musi :-) Musi swoje zobowiazania wobec klienta respektowac np. z tytulu niezgodnosci towaru z umowa. To ja może jeszcze raz i wolniej: Nie jest? NIe jest, poniewaz nie wydano karty gwarancyjnej. Jest, poniewaz sprzedajacy (jak wy7nika z poczarku postu) takowej gwarancji udziela, NIe udzielil jej formalnie, poniewaz nie wydal karty gwarancyjnej, a co za tym idzie mozna towar reklamowac jako niezgodny z umowa. 2. Prawo NIE ZABRANIA podjęcia się przez sprzedawcę innych zobowi±zań, rekojmia? Nie zawsze... Nie w przypadku umowy konsumenckiej, tak w przypadku umowy firma-firma W innym przypadku jedynie "niezgodnosc towaru z umowa" 3. Gwarancja jest NIEOBOWIˇZKOWA. Nie można więc domniemywać, że Nie, nie jest obowiazkowa (niestety...), jednakze zapis w aukcji "udzielam gwaranji 2-letniej" pozwala domniemywac (a nawet miec pewnosc) ze sprzedawca udziela takowej.
Nie, nie powiedzialem ze do tego uprawnia. Brak instrukcji uprawnia do... domagania się instrukcji. Polskiej. Powtorze - brak instrukcji w jezyku Polskim uprawnia do odstapienia umowy z tytulu niezgodnosci towaru z umowa, a wlasciwie z tytulu wydania niekompletnego towaru. I na nic zdadza sie tu zapisy w aukcji ze "nie ma instrukcji w jezyku Polskim". Wiesz, że masz dostać instrukcję? A wolno wolno :-) Sprawę instrukcji rzeczywi¶cie pomin±łem, jako nieistotn± Moze dochodzic swpoich praw :-) Rowniez z tytulu uzycia niezgodnego z INSTRUKCJA (a poniekad z przeznaczeniem). Zastanow sie wobec tego skad np. napis na "ubranku Batmana" - To ubranie nie umozliwi co latania" :-)))) Taki "hak" działa tylko *po* złożeniu reklamacji (je¶li Jak wyzej :-) |
|
Data: 2010-12-04 00:17:17 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
gwarancja - obowiÄ?zki sprzedajÄ?cego | |
On Tue, 30 Nov 2010, Misiek wrote:
[...do mnie...] Ale NIEUDZIELAJˇCY GWARANCJI może swoje zobowi±zanie wyrazić jakkolwiek! I tyle. 2. Prawo NIE ZABRANIA podjęcia się przez sprzedawcę innych zobowi±zań, NIE. W innym przypadku jedynie "niezgodnosc towaru z umowa" NIE. Prawo NIE ZABRANIA zadeklarowania przez sprzedawcę INNEJ, nie opisanej w przepisach, formy "odpowiedzialno¶ci za towar". Nie będ±cej ani gwaancj±, ani rękojmi±, ani "konsumenck± niezgodno¶ci±". I czym¶ takim będzie "gwarancja bez wydanego dokumentu gwarancyjnego". 3. Gwarancja jest NIEOBOWIˇZKOWA. Nie można więc domniemywać, że Zapis pozwala domniemać, że chciał udzielić, ale mu nie wyszło ;) IMO drogi s± dwie: - na podstawie deklaracji z aukcji ż±dać wykonania umowy, czyli wydania dokumentu gwarancyjnego - przyj±ć, że w razie czego skorzystamy z deklaracji sprzedawcy w roli takiej "odrębnej deklaracji". Potraktuj to tak jak "nieprawidłowo wypełniony weksel" - czyli np. z zastrzeżeniem. Taki dokument, ze względów formalnych, również *nie jest* wekslem. Ale *może* być podstaw± roszczeń cywilnoprawnych w trybie "zwykłym"! Analogicznie, nie widać podstaw aby "nieprawidłowa gwarancja" nie mogła być podstaw± takich roszczeń. NIE jako gwarancja - lecz jako "dobrowolne zobowi±zanie się sprzedawcy"! Powtorze - brak instrukcji w jezyku Polskim uprawnia do odstapienia A to prawda, zgoda. Ale nie do tego zmierzałem i w sumie tę czę¶ć chciałbym omin±ć, skupiaj±c się na sprawie "niegwarancji". Bo z Twojego postu wynika, jakoby¶ wyrażał przekonanie iż sprzedawca swoje zobowi±zanie może podj±ć TYLKO w formie "niegodno¶ci" (przymusowej), rękojmi (domy¶lnej lecz opcjonalnej) i gwarancji (opcjonalnej). A do takiego ograniczenia nie widzę podstaw. Mowa była o gwarancji, a raczej "braku gwarancji i udzielenia No to obstawiam tak± wersję :) - kupuj±cy nie podważa umowy, w oparciu o niewydanie gwarancji (która miała być), lecz w razie czego korzysta z "niegwarancji". Zastanow sie wobec tego skad np. napis na "ubranku Batmana" - To ubranie nie umozliwi co latania" A bo to pewnie hAmerykańskie jest ;) pzdr, Gotfryd |
|