Dnia 15-06-2010 o 17:19:21 <Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world> napisał(a):
Witam,
Mieszkam kolo przedszkola. Co jakis czas zapraszja tam jakiks
wodzirejow, ktorzy zabawiaja dzieci jakimis starymi szlagierami, rodem z
Opola albo wrecz knajpowych.
Niby dzieci bawia sie w srodku, ale slychac we wszystkich domach
naokolo. Pomaga zamkniecie okien.
Ale od czasu do czasu - jak dzis wystawiaja gigantofony do ogrodu i
wtedy slychac ich nawet przy zamknietych oknach.
Przeszedlem sie nawet do przedszkola i na moje zazalenie uslyszalem:
- Zaluje pan dzieciom? One sie bawia.
Pomijajac fakt, ze dzieci moglyby sie bawic przy nieco sciszonej
aparaturze (chyba) - to czy oni na prawde maja prawo terroryzowac w ten
sposob okoliczne domy?
TA
Poruszyć ten problem z rodzicami dzieci, myślę, ze łatwo ich spotkać w godzinach kiedy odbierają dzieci z przedszkola.
Nagrać film, pokazać kilku rodzicom... jeśli rodzice podzielą Twoje zdanie = wygrałeś
--
Rezydent