Jak w temacie. W łazience mam 3 halogeny zamontowane w suficie. Nad
płytą KG jest folia paraprzepuszczana i wełna mineralna i strych,
który też jest ocieplony. W mieszkaniu jest wentylacja wymuszona.
Opeawki halogenów są metalowe i nie przylegają ściśle do sufitu, przez
co przez otwory zasysane jest powietrze ze strychu. Podejrzewam że
wilgoć w okolicy jednego z otworów jest spowodowana skraplaniem się
pary na zimnej oprawce. Byłem na strychu, aby sprawdzić sposób
ocieplenia otworów. Problematyczny otwór obłożyłem dodatkową porcją
wełny, ale nic to nie dało. Jest coraz gorzej. W tej chwili woda
zaczyna kapać na podłogę. Plama jest średnicy 15 cm i się powiększa.
Staram się nie gasić światła, aby ciepło wydzielane z oprawki trochę
osuszało zaciek.
Czy jest jakiś sposób na uszczelnienie oprawki halogena? Jakiś
silikon, którym można ją przykleić do sufitu? Czy w ogóle stosuje się
takie rozwiązania? Oryginalne sprężynki jakoś nie spełniają swojego
zadania.

Użytkownik "tombaz" <tombaz@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:eb4320c0-9d86-40c3-8c38->5de069d963a6@j19g2000yqk.googlegroups.com...
Jak w temacie. W łazience mam 3 halogeny zamontowane w suficie. Nad
płytą KG jest folia paraprzepuszczana

Paroszczelna chyba

>i wełna mineralna i strych,

który też jest ocieplony. W mieszkaniu jest wentylacja wymuszona.
Opeawki halogenów są metalowe i nie przylegają ściśle do sufitu, przez
co przez otwory zasysane jest powietrze ze strychu. Podejrzewam że
wilgoć w okolicy jednego z otworów jest spowodowana skraplaniem się
pary na zimnej oprawce. Byłem na strychu, aby sprawdzić sposób
ocieplenia otworów. Problematyczny otwór obłożyłem dodatkową porcją
wełny, ale nic to nie dało. Jest coraz gorzej. W tej chwili woda
zaczyna kapać na podłogę. Plama jest średnicy 15 cm i się powiększa.
Staram się nie gasić światła, aby ciepło wydzielane z oprawki trochę
osuszało zaciek.
Czy jest jakiś sposób na uszczelnienie oprawki halogena? Jakiś
silikon, którym można ją przykleić do sufitu? Czy w ogóle stosuje się
takie rozwiązania? Oryginalne sprężynki jakoś nie spełniają swojego
zadania.

Na halogen od góry kładziesz doniczke ceramiczna i wszystko otulasz szczelnie wełną.
I problem powinien zniknąć.


--
Pozdrawiam

Kris

On Dec 20, 8:50 am, "Kris" <kszysztofcWY...@wp.pl> wrote:

>U ytkownik "tombaz" <tom...@gazeta.pl> napisa w wiadomo ci
>news:eb4320c0-9d86-40c3-8c38->5de069d96__BEGIN_MASK_n#9g02mG7!__...__END_MASK_i?a63jfAD$z__@j19g2000yqk.googlegroups.com...
>Jak w temacie. W azience mam 3 halogeny zamontowane w suficie. Nad
>p yt KG jest folia paraprzepuszczana

Paroszczelna chyba

 >i we na mineralna i strych,>kt ry te jest ocieplony. W mieszkaniu jest wentylacja wymuszona.
>Opeawki halogen w s metalowe i nie przylegaj ci le do sufitu, przez
>co przez otwory zasysane jest powietrze ze strychu. Podejrzewam e
>wilgo w okolicy jednego z otwor w jest spowodowana skraplaniem si
>pary na zimnej oprawce. By em na strychu, aby sprawdzi spos b
>ocieplenia otwor w. Problematyczny otw r ob o y em dodatkow porcj
>we ny, ale nic to nie da o. Jest coraz gorzej. W tej chwili woda
>zaczyna kapa na pod og . Plama jest rednicy 15 cm i si powi ksza.
>Staram si nie gasi wiat a, aby ciep o wydzielane z oprawki troch
>osusza o zaciek.
>Czy jest jaki spos b na uszczelnienie oprawki halogena? Jaki
>silikon, kt rym mo na j przyklei do sufitu? Czy w og le stosuje si
>takie rozwi zania? Oryginalne spr ynki jako nie spe niaj swojego
>zadania.

Na halogen od g ry k adziesz doniczke ceramiczna i wszystko otulasz
szczelnie we n .
I problem powinien znikn .

Hm, sprobuje tego jak wyeliminuje inne powody. Sasiad miał tez problem
z zaciekami i okazalo sie ze folia, ktora developer dal pod dachowke
(nie znam szczegolow) ma za duze otwory i snieg jest tam nawiewany i
pozniej sie roztapia powodujac zalewanie sufitow.

--
Pozdrawiam

Kris

tombaz pisze:

Hm, sprobuje tego jak wyeliminuje inne powody. Sasiad miał tez problem
z zaciekami i okazalo sie ze folia, ktora developer dal pod dachowke
(nie znam szczegolow) ma za duze otwory i snieg jest tam nawiewany i
pozniej sie roztapia powodujac zalewanie sufitow.

....

Z tym nawiewaniem bywaja tez zbiegi okolicznosci. Powódź w pokoju,
bieganie z miskami,... A to jakos tak wiało, ze góra sniegu
pojawila sie nad pokojem.

Minelo 28 lat i nigdy wiecej to sie nie powtórzylo.

pozdro
--
A S