Jednostka reprezentacyjna wp ma atrapy karabinow. Na slepaki. Myslalem ze tylko szefowie mafi nikomu nie ufaja.

użytkownik Zenek Kapelinder napisał:

Jednostka reprezentacyjna wp ma atrapy karabinow. Na slepaki. Myslalem ze tylko szefowie mafi nikomu nie ufaja.

Coś kogucie chyba fantazjujesz. Albo atrapa, albo na ślepe i ostrą.

Pod panem bóckiem ze nie fantozjuje. W telewizorze był program " nasza armia czy jakoś tam. I pokazywali karabiny do jednostki reprezentacyjnej czy jak to się nazywa. Zajebiście zaawansowana technologia budowy kolby żeby ładny odgłos wydawała jak nią żołnerz pierdonkie o ziemię. Nagadał się gostek o chromach itp. A na koniec mówi że ostrego naboju nie da się włożyć i z niego wystrzelić. Że tylko ślepaki. fajne mamy wojsko strzelające z zabawek. Proponuję rozszerzyć pomysł o BOR. Też dać im pistolety na kapiszony. Jeśli uważają że żołnierz może się zamachnąć i dają mu karabin na korki to dlaczego boroweik miałby się nie zamachnąć.

użytkownik Zenek Kapelinder napisał:

 Nagadał się gostek o chromach itp. A na koniec mówi że ostrego naboju nie da się włożyć i z niego wystrzelić. Że tylko ślepaki.

Jak gadali w tivi, widać masz racje. Dziwne to, magazynek
musi być krótszy, ale co w komorze?


Czyżby wyprodukowali specjalny karabin ćwiczebny, co
ostra nie wchodzi? Lekko bez sensu.

Wygogluj zdjęcia naboju np 7,62 zwykłegi i hukoweho. Zobaczysz czym się różnią. Zero problemów zrobić lufę w którą wejdzie ślepak a nie wejdzie ostry. Bez sensy to takie karabiny mogą byc w Norwegii albo innej Holandii. Bez sensu bo tam politycy rowerami po ulicach jeżdzą. A u nas wybrańcy narodu za kuloodpornymi szybami muszą się skrywać, tak ich rodacy kochają. A najlepsze jest to że ci sami Polacy co by przedstawicielom wor ukręcili na nich głosują.

Zenek Kapelinder pisze na pl.soc.polityka w piątek, 28 sierpnia 2015 17:36:

Wygogluj zdjęcia naboju np 7,62 zwykłegi i hukoweho. Zobaczysz czym się
różnią. Zero problemów zrobić lufę w którą wejdzie ślepak a nie wejdzie ostry.

Różnią się tylko tym, że jeden ma pocisk a drugi nie. Wystarczy więc, że lufa ma właściwy kaliber i na naboju jest taki sam pocisk. Chodziłem w kompanii honorowej w woju i tam na salwy honorowe dawali zawsze ślepaki. Jak na lufę nie nakręciło się specjalnej nakładki to taka broń nawet nie repetowała. Strzelanie na wiwat z ostrej amunicji? Za ten pomysł masz plusa. :-)

No właśnie. jeden jest dłuższy o pocisk. U wystarczy że lufa będzie za śmiesznym zagnieceeniem w ślepaku miala średnice o dwie setne milimetra mniejszą a ostrego naboju się nie załaduje. Jak znam życie w dwwie setki nkt się nie bawi i ma średnicę mniejszą o milimetr.. To cuś na końcu lufy musi być beż względu czy to prawdziwy karabin czy na ślepaki bo przy ślepaku bez tego czegoś sam nie przładuje. To nie chodzi o strzelanie na wiwat z ostej amunicji. Chodzi o to że żołnierz dostaje karabin wyglądający jak prawdziwy a to zabawka. Ty miałeś normalnego kałacha. Zapakowałeś w niego ostrą amunicję na ćwiczeniach na poligonie a jak bylo jakieś święto w twoim udzialem to dostawałeś slepaki. Każdy żolnież jest w stanie zorganizować troche ostrej amunicji. Pomimo kontroli jakiś desperat mógłby wtedy wymieść jakiś ważnych ludzi stojących na trubunie. Bo jego karabin nie był zabawką. A teraz demokratycznie wybrana władza nie ma zaufania do zawodowych żołnierzy którym wyplaca całkiem przyjemne pensje. Do tego stopnia nie ma zaufania że nie wystarcza rozdanie do salw ślepakow. Kazali dla żołnierzy zrobić karabin straszak. Żal dupę ściska i warto było czekać na te piękne czasy by na wlasne oczy cuda te zobaczyć ( to z piosenki).

Zenek Kapelinder pisze na pl.soc.polityka w piątek, 28 sierpnia 2015 20:41:

No właśnie. jeden jest dłuższy o pocisk. U wystarczy że lufa będzie za
śmiesznym zagnieceeniem w ślepaku miala średnice o dwie setne milimetra
mniejszą a ostrego naboju się nie załaduje. Jak znam życie w dwwie setki nkt
się nie bawi i ma średnicę mniejszą o milimetr. To cuś na końcu lufy musi być
beż względu czy to prawdziwy karabin czy na ślepaki bo przy ślepaku bez tego
czegoś sam nie przładuje. To nie chodzi o strzelanie na wiwat z ostej
amunicji. Chodzi o to że żołnierz dostaje karabin wyglądający jak prawdziwy a
to zabawka. Ty miałeś normalnego kałacha. Zapakowałeś w niego ostrą amunicję
na ćwiczeniach na poligonie a jak bylo jakieś święto w twoim udzialem to
dostawałeś slepaki. Każdy żolnież jest w stanie zorganizować troche ostrej
amunicji. Pomimo kontroli jakiś desperat mógłby wtedy wymieść jakiś ważnych
ludzi stojących na trubunie. Bo jego karabin nie był zabawką. A teraz
demokratycznie wybrana władza nie ma zaufania do zawodowych żołnierzy którym
wyplaca całkiem przyjemne pensje. Do tego stopnia nie ma zaufania że nie
wystarcza rozdanie do salw ślepakow. Kazali dla żołnierzy zrobić karabin
straszak. Żal dupę ściska i warto było czekać na te piękne czasy by na wlasne
oczy cuda te zobaczyć ( to z piosenki).

Myślisz, Ĺźe to chodzi o ludzi władzy? Ludzie władzy odwiedzają np poligony gdzie się strzela ostrą amunicją i co? Gdzie tam te porywy patriotyzmu i brak zaufania do Ĺźołnierzy? Jak Ĺźołnierz spełnia tylko funkcje reprezentacyjne i strzelanie w jego wykonaniu ma się odbywać w miejscach publicznych to byłoby daleko posuniętą lekkomyślnością wyposaĹźanie go w ostrą amunicję. A jak jeszcze udałoby mu się "skołować" amunicję? Wiesz moĹźe nie byłeś w wojsku, ale w wojsku jest takie powiedzenie: broń raz w roku sama strzela, tylko nie wiadomo kiedy. Dlatego jednym z odruchĂłw ktĂłrego uczy się kaĹźdego Ĺźołnierza jest,  aby nigdy nie kierował broni w kierunku poziomym, zawsze do gĂłry. Przyglądnij się następnym razem jak wykonuje się salwy honorowe na pogrzebach. Tam przez moment przeładowania broń jest skierowana poziomo. I co? Jakby się w tym momencie zacięła i wypaliła to kogo byś obwiniał za ofiary wśrĂłd postronnych? Jakby były akurat wśrĂłd kogoś z władzy to wg Ciebie dobrze,  a jak wśrĂłd obecnych tam cywili, to co?

Ty upośledzony umysłowo jesteś ze nie kumasz o co chodzi?

Zenek Kapelinder pisze na pl.soc.polityka w sobota, 29 sierpnia 2015 15:35:

Ty upośledzony umysłowo jesteś ze nie kumasz o co chodzi?

Ty oglądaczu obrazków. Jak w tv zobaczysz oficjeli na jakiejś uroczystości to klapki na oczy i nikogo więcej nie widzisz? Tam są całe masy innych ludzi. Cywili. Chcesz ich uczynić potencjalnymi ofiarami tylko dlatego, że jakiegoś polityka nie lubisz? Kto by ci przyszedł na następną defiladę, odprawę wart, czy jakąkolwiek uroczystość z udziałem wojska skoro do ludzi dotarłoby, że w każdym momencie mogą być zabici przez jakiegoś zgorzknialca. Myślisz, że dlaczego wydaje się żołnierzom którzy mieliby wykonać karę śmierci jeden ślepy nabój, tylko nie wiadomo w którym magazynku? Bo żołnierze to nie ślepe narzędzia do zabijania. To myślący i czujący ludzie. Tak samo jak Ty. Niech zawsze zostanie każdemu nadzieja, że to nie on zabił.

Jednak idiotą jesteś.  A miłem nadzieję że jaja sobie robisz.

Zenek Kapelinder pisze na pl.soc.polityka w sobota, 29 sierpnia 2015 16:10:

Jednak idiotą jesteś.  A miłem nadzieję Ĺźe jaja sobie robisz.

A byłeś w wojsku? Ja byłem. Dam byś zrobił karierę na wyzywaniu nie zgadzających się z Tobą. :-)

Zenek Kapelinder <4kogutek44@gmail.com> pisze:

No właśnie. jeden jest dłuższy o pocisk. U wystarczy że lufa będzie za
śmiesznym zagnieceeniem w ślepaku miala średnice o dwie setne
milimetra mniejszą a ostrego naboju się nie załaduje. Jak znam życie w
dwwie setki nkt się nie bawi i ma średnicę mniejszą o milimetr. To cuś
na końcu lufy musi być beż względu czy to prawdziwy karabin czy na
ślepaki bo przy ślepaku bez tego czegoś sam nie przładuje. To nie
chodzi o strzelanie na wiwat z ostej amunicji. Chodzi o to że żołnierz
dostaje karabin wyglądający jak prawdziwy a to zabawka. Ty miałeś
normalnego kałacha. Zapakowałeś w niego ostrą amunicję na ćwiczeniach
na poligonie a jak bylo jakieś święto w twoim udzialem to dostawałeś
slepaki. Każdy żolnież jest w stanie zorganizować troche ostrej
amunicji. Pomimo kontroli jakiś desperat mógłby wtedy wymieść jakiś
ważnych ludzi stojących na trubunie. Bo jego karabin nie był
zabawką. A teraz demokratycznie wybrana władza nie ma zaufania do
zawodowych żołnierzy którym wyplaca całkiem przyjemne pensje. Do tego
stopnia nie ma zaufania Ĺźe nie wystarcza rozdanie do salw
ślepakow. Kazali dla żołnierzy zrobić karabin straszak. Żal dupę
ściska i warto było czekać na te piękne czasy by na wlasne oczy cuda
te zobaczyć ( to z piosenki).

A w kompani reprezentacyjnej są sami "technicznie zacofani" którzy jakby
_bardzo_ chcieli to nie mogli by tego ominąć?  To co piszesz ma sens dla
zapobieĹźenia _przypadkowemu_ uĹźyciu ostrej amunicji.  Zdeterminowanych
żołnierzy by to powstrzymało chyba tylko w "świecie według idioty".

RP3 już zaliczyła za rządu SLD (według wyjaśnień) pomyłkowe użycie
(w Łodzi?) gładkolufowej amunicji do zatrzymywania pojazdów zamiast amunicji
gumowej.  Policja strzelało _do ludzi_ (studentĂłw), skutek był dosłownie zabĂłjczy.

A wracając do sedna kwestii: Ja nie widzę potrzeby _marnowania_ pieniędzy na
obronę na kompanię czysto/wyłącznie reprezentacyjną.

--
A. Filip
Kto w naszych czasach jeszcze mĂłwi o eksterminacji Ormian?
  -- Adolf Hitler 1939-08-22

W dniu 29.08.2015 o 16:39, A. Filip pisze:
....

A wracając do sedna kwestii: Ja nie widzę potrzeby _marnowania_ pieniędzy na
obronę na kompanię czysto/wyłącznie reprezentacyjną.

A to nasze wojsko ma jeszcze jakąś inną funkcję oprócz defilad i sprzątania kibli po amerykańskich sołdatach?


--
Wiesiaczek (dziś z podkarpackiej wsi)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" ®

Użytkownik "Marek Czaplicki" <emcza@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:mrq6pv$c2l$1news.icm.edu.pl...

Zenek Kapelinder pisze na pl.soc.polityka w piątek, 28 sierpnia 2015 17:36:

Wygogluj zdjęcia naboju np 7,62 zwykłegi i hukoweho. Zobaczysz czym się
różnią. Zero problemów zrobić lufę w którą wejdzie ślepak a nie wejdzie ostry.

Różnią się tylko tym, że jeden ma pocisk a drugi nie. Wystarczy więc, że lufa ma
właściwy kaliber i na naboju jest taki sam pocisk. Chodziłem w kompanii
honorowej w woju i tam na salwy honorowe dawali zawsze ślepaki. Jak na lufę nie
nakręciło się specjalnej nakładki to taka broń nawet nie repetowała. Strzelanie
na wiwat z ostrej amunicji? Za ten pomysł masz plusa. :-)

No nie do końca. Stosuje się też amunicję z bardzo małą ilością prochu, a pocisk jest z tektury (czy czegoś podobnego). Ot- wylatuje z lufy- i praktycznie przestaje istnieć. Czyli dużo dymu, ognia, huk, i...przeładowuje zamek- bez nakładki. Tylko potem masz sporo czyszczenia

--

Chiron

Chiron pisze na pl.soc.polityka w piątek, 28 sierpnia 2015 20:10:

Użytkownik "Marek Czaplicki" <emcza@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:mrq6pv$c2l$1news.icm.edu.pl...

Zenek Kapelinder pisze na pl.soc.polityka w piątek, 28 sierpnia 2015
17:36:

Wygogluj zdjęcia naboju np 7,62 zwykłegi i hukoweho. Zobaczysz czym się
różnią. Zero problemów zrobić lufę w którą wejdzie ślepak a nie wejdzie
ostry.

Różnią się tylko tym, że jeden ma pocisk a drugi nie. Wystarczy więc, że
lufa ma
właściwy kaliber i na naboju jest taki sam pocisk. Chodziłem w kompanii
honorowej w woju i tam na salwy honorowe dawali zawsze ślepaki. Jak na
lufę nie
nakręciło się specjalnej nakładki to taka broń nawet nie repetowała.
Strzelanie
na wiwat z ostrej amunicji? Za ten pomysł masz plusa. :-)

No nie do końca. Stosuje się też amunicję z bardzo małą ilością prochu, a
pocisk jest z tektury (czy czegoś podobnego). Ot- wylatuje z lufy- i
praktycznie przestaje istnieć. Czyli dużo dymu, ognia, huk, i...przeładowuje
zamek- bez nakładki. Tylko potem masz sporo czyszczenia

Czyszczenie broni? Na sali do czyszczenia broni mieliśmy stół do tenisa? Ile to się setów walnęło na nim? :-)

Użytkownik "Marek Czaplicki" <emcza@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:mrsb0s$it2$2news.icm.edu.pl...

Chiron pisze na pl.soc.polityka w piątek, 28 sierpnia 2015 20:10:

Użytkownik "Marek Czaplicki" <emcza@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:mrq6pv$c2l$1news.icm.edu.pl...

Zenek Kapelinder pisze na pl.soc.polityka w piątek, 28 sierpnia 2015
17:36:

Wygogluj zdjęcia naboju np 7,62 zwykłegi i hukoweho. Zobaczysz czym się
różnią. Zero problemów zrobić lufę w którą wejdzie ślepak a nie wejdzie
ostry.

Różnią się tylko tym, że jeden ma pocisk a drugi nie. Wystarczy więc, że
lufa ma
właściwy kaliber i na naboju jest taki sam pocisk. Chodziłem w kompanii
honorowej w woju i tam na salwy honorowe dawali zawsze ślepaki. Jak na
lufę nie
nakręciło się specjalnej nakładki to taka broń nawet nie repetowała.
Strzelanie
na wiwat z ostrej amunicji? Za ten pomysł masz plusa. :-)

No nie do końca. Stosuje się też amunicję z bardzo małą ilością prochu, a
pocisk jest z tektury (czy czegoś podobnego). Ot- wylatuje z lufy- i
praktycznie przestaje istnieć. Czyli dużo dymu, ognia, huk, i...przeładowuje
zamek- bez nakładki. Tylko potem masz sporo czyszczenia

Czyszczenie broni? Na sali do czyszczenia broni mieliśmy stół do tenisa? Ile to
się setów walnęło na nim? :-)

W innej armii byliśmy. Za brudną broń dostawało się zwyczajowe wręcz 3 dni ancla

--

Chiron

"Zenek Kapelinder" <4kogutek44@gmail.com> schrieb im Newsbeitrag news:0bf33889-4cb2-4a69-82a4-9639c17fb831googlegroups.com...

Jednostka reprezentacyjna wp ma atrapy karabinow. Na slepaki. Myslalem ze tylko szefowie mafi nikomu nie ufaja.

Dobre...

boukun