Data: 2013-03-30 11:22:17 | |
Autor: J.F. | |
helikopter | |
Jak to w koncu jest ze sterowaniem lopatami w helikopterze ?
Jak sie chce leciec do przodu, to sie podnosi kat natarcia: a) w tylnej polowie, i sila nosna przechyla calosc do przodu, b) w lewej lub prawej polowie, i zwiekszony opor lopat generuje boczny ciag, c) w lewej/prawej polowie, i moment sily nosnej przechyla zyroskopowo caly wirnik do przodu, d) w polowce jakos po skosie, bo wszystkie poprzednie efekty dziajala naraz. J. |
|
Data: 2013-03-30 10:00:15 | |
Autor: TJ_Blues | |
helikopter | |
On Saturday, March 30, 2013 6:22:17 AM UTC-4, J.F. wrote:
Jak to w koncu jest ze sterowaniem lopatami w helikopterze ? Odp a :-) Zreszta istnieje kilka rozwiazan. Najpopularniejsze sa te z "miekka glowica" dajaca dosc duza swobode lopatom; w gore, w dol, do przodu, do tyl. Ale sa tez konstrukcje sztywne, ktorych nie ogarniam :-) cheers |
|
Data: 2013-03-30 20:37:05 | |
Autor: JJR | |
helikopter | |
http://www.youtube.com/watch?v=_pbdwueqGp4
-- pzdr, Jedrzej Z armijnych zasad przetrwania: Nigdy nie badz pierwszy, nigdy nie badz ostatni, i nigdy do niczego nie zglaszaj sie na ochotnika. |
|
Data: 2013-03-30 16:20:13 | |
Autor: Krzysztof Rudnik | |
helikopter | |
J.F. wrote:
Jak to w koncu jest ze sterowaniem lopatami w helikopterze ? d) i jeszcze trochę Jak smigłowiec zaczyna lecieć do przodu to: - łopaty z jednej strony zwiększają swoją prędkość względem powietrza, z drugiej zmniejszają - powoduje to przechylenie boczne. - całkowita siła nośna rośnie - śmigłowiec zaczyna się wznosić. W sumie oznacza to że pilot musi poruszyć wszystkimi manipulatorami, by wykonać prosty ruch do przodu. |
|
Data: 2013-03-30 16:48:44 | |
Autor: Tomasz WĂłjtowicz | |
helikopter | |
W dniu 2013-03-30 16:20, Krzysztof Rudnik pisze:
J.F. wrote:Jeśli z zawisu przechodzi się na ruch do przodu, wówczas wektor ciągu się przechyli i składowa pionowa się zmniejszy. Żeby śmigłowiec nie opadał, trzeba zatem zwiększyć kąt natarcia łopat. Powoduje to spadek prędkości obrotowej, więc żeby zrekompensować, trzeba dodać gazu. Powoduje to z kolei wzrost momentu obrotowego silnika, więc żeby nie zaczął się obracać, trzeba wcisnąć właściwy pedał. |
|
Data: 2013-03-30 09:54:42 | |
Autor: TJ_Blues | |
helikopter | |
On Saturday, March 30, 2013 11:48:44 AM UTC-4, Tomasz Wójtowicz wrote:
W dniu 2013-03-30 16:20, Krzysztof Rudnik pisze: Slusznie, z tym, ze wznoszenie / manewrowanie nie rozpoczyna sie na "luzie" ale na rozkreconych silnikach / turbinach. A to znaczy, ze predkosc obrotowa az tak drastycznie nie spada. cheers |
|
Data: 2013-04-03 00:07:32 | |
Autor: __Maciek | |
helikopter | |
Sat, 30 Mar 2013 16:48:44 +0100 Tomasz Wójtowicz <sorry@nospam.com>
napisał: się przechyli i składowa pionowa się zmniejszy. Żeby ¶migłowiec nie opadał, trzeba zatem zwiększyć k±t natarcia łopat. Powoduje to spadek prędko¶ci obrotowej, więc żeby zrekompensować, trzeba dodać gazu. Od razu zastrzegam że nie znam się zbytnio na ¶migłowcach, st±d pytania: Nie ma mechanizmu samoczynnie kompensuj±cego opisane wyżej zjawisko? Gdyby tak np. zwiększenie ci±gu ogólnego powodowało samoczynnie dodanie gazu, w odpowiedniej proporcji. Albo żeby warto¶ci± zadan± były obroty wirnika: wzrasta obci±zenie mechaniczne wału - automatyka zwiększa otwarcie przepustnicy - obroty wału zostaj± ustabilizowane, a wirnik pobiera większ± moc. Stosuje się takie rozwi±zania czy wszystko w rękach pilota? Powoduje to z kolei wzrost momentu obrotowego silnika, więc żeby nie zacz±ł się obracać, trzeba wcisn±ć wła¶ciwy pedał. I podobne pytanie - w ¶migłowcach RC jest stosowany żyroskop (obecnie akcelerometr MEMS, nie obrotowy żyroskop), służy on do sterowania wirnikiem ogonowym tak żeby helikopter się nie obracał - czy co¶ podobnego stosuje się w prawdziwych ¶migłowcach? |
|
Data: 2013-04-03 00:08:34 | |
Autor: __Maciek | |
helikopter | |
Wed, 03 Apr 2013 00:07:32 +0200 __Maciek <i80c586@cyberspace.org>
napisał: Gdyby tak np. zwiększenie ci±gu ogólnego powodowało samoczynnie SKOKU ogólnego oczywi¶cie. |
|
Data: 2013-04-03 00:50:05 | |
Autor: Tomasz Wójtowicz | |
helikopter | |
W dniu 2013-04-03 00:07, __Maciek pisze:
Sat, 30 Mar 2013 16:48:44 +0100 Tomasz Wójtowicz<sorry@nospam.com> W _normalnych_ nie ma. To, o czym piszesz, to byłby rodzaj autopilota, ale nie słyszałem, żeby co¶ takiego było popularne. Kosiarka do trawy marki Robinson ponoć ma jaki¶ automat przepustnicy, może to działa w taki sposób. Na ¶migłowce z pełnym automatem stać wył±cznie Watykan. Przydaje się, gdy trzeba zdetonować bombę ponad placem ¦w. Piotra ;) |
|
Data: 2013-04-03 14:46:18 | |
Autor: Delfino Delphis | |
helikopter | |
Tomasz Wójtowicz wrote:
Nie ma mechanizmu samoczynnie kompensuj±cego opisane wyżej zjawisko? Przecież większo¶ć ¶migłowców ma wirnik stałoobrotowy. Musi być jaki¶ governor, który tym zarz±dza, podobnie jak w samolotach zmiennym skoku łopat. To nie musi być nic elektronicznego, wystarczy mechaniczne uzależnienie. |
|
Data: 2013-04-03 14:57:57 | |
Autor: /dev/SU45 | |
helikopter | |
Przecież większo¶ć ¶migłowców ma wirnik stałoobrotowy. Dlaczego z fizycznego punktu widzenia ¶migłowiec jest mniej efektywny od samolotu? Ma większe opory indukowane bo wirnik w porównaniu do skrzydła musi mniejsz± masę powietrza wprawić w szybszy ruch? ¦migłowce RC maj± w porównaniu do rzeczywistych nieproporcjonalnie duże łopaty. Czy konstruktorzy by chcieli maksymalizować powierzchnię łopat tylko s± ograniczenia materiałowe? Jak się maj± efektywno¶ci wiatrakowca i ¶migłowca? Czy temu pierwszemu pomaga prędko¶ć postępowa? ¦migłowiec też j± przecież może mieć. |
|
Data: 2013-04-03 18:49:15 | |
Autor: TJ_Blues | |
helikopter | |
On Wednesday, April 3, 2013 8:57:57 AM UTC-4, /dev/SU45 wrote:
> Przecież większo¶ć ¶migłowców ma wirnik stałoobrotowy. Rozumiem, ze pod pojeciem efektywnosc masz na mysli sprawnosc? Opor indukowany to tylko jeden z czynnikow. Bardziej chodzi o to w jaki sposob wiroplat a w jaki sposob sztywnoplat odchyla w dol powietrze. Smiglowiec musi przyspieszyc powietrze do odpowiedniej predkosci by uzyskac ciag rownowazacy jego mase. Samolot porusza sie niejako po rowni pochylej i musi dostarczyc moc cos jak sin(kat doskonalosci aerodynamicznej).
Mniejsza srednica wirnika, wieksze obroty... i zaleznosc mocy do masy ogolnie to zapotrzebowanie na moc rosnie z szescianem masy. Istnieja konstrukcje z dosc szerokim lopatami. Jednak wazniejsza jest srednica wirnika i ilosc lopat. Jak się maj± efektywno¶ci wiatrakowca i ¶migłowca? Czy temu pierwszemu pomaga prędko¶ć postępowa? ¦migłowiec też j± przecież może mieć. Na liczbach ci przykladu nie podam, ale wystarczy chyba zajrzec do Wiki i porownac wiatrakowce z helikopterami o podobnych masach. Smiglowiec w locie poziomym pali mniej niz w zwisie, Dobrze kombinujesz, efekt autozyro poprawia sprawnosc smiglowca. cheers |
|
Data: 2013-04-07 08:21:27 | |
Autor: nazgul | |
helikopter | |
Nie ma mechanizmu samoczynnie kompensującego opisane wyżej zjawisko? być może coś pomylę, bo czasu upłynęło troszkę od kiedy się tym zajmowałem. w sokole jest prądnica prądu przemiennego stabilizowanej częstotliwości napędzana na sztywno przez silniki (bez przekładni o zmiennym przełożeniu) stabilizacja częstotliwości jest na poziomie +-5% z tego wynika, że obroty silnika są właściwie stałe. czyli wymyśliłeś coś co już jest ;-). |
|
Data: 2013-04-08 21:55:03 | |
Autor: __Maciek | |
helikopter | |
Sun, 07 Apr 2013 08:21:27 +0200 nazgul <xpm@wp.pl> napisał:
czyli wymy¶liłe¶ co¶ co już jest ;-). I o to chodziło. Domy¶lałem się że co¶ takiego może (czy nawet powinno) być i chciałem zweryfikować. Nie jestem nijak tym zaskoczony że takie rozwi±zanie już jest. To jeszcze przy okazji pytanie do "helikopterowców": Czy dobrze kojarzę że w silniki w helikopterach s± zbudowane tak że napęd wału wyj¶ciowego silnika uzyskiwany jest z niezależnej turbiny, niebęd±cej na wspólnym wale z turbin± napędzaj±c± sprężarkę? Dlaczego takie rozwi±zanie? Dlatego że silniki s± sprzęgnięte poprzez przekładnię główn±? Czy np. w APU w samolotach silniki zbudowane s± podobnie? |
|
Data: 2013-04-08 22:10:27 | |
Autor: Mariusz Dębski | |
helikopter | |
W dniu 08.04.2013 21:55, __Maciek pisze:
Sun, 07 Apr 2013 08:21:27 +0200 nazgul <xpm@wp.pl> napisał:
To nie specyfika helikopterów - tak zbudowana jest każda turbina gazowa,która oddaje moc mechaniczn± na wał. Dodatkowo w silniku turboodrzutowym dwuprzepływowym też masz dwa wały (niskiego i wysokiego ci¶nienia)-każdy z nich jest napędzany "swoj±" turbin± i napędza "swoj±" sprężarkę. -- PZDR Mariusz |
|
Data: 2013-04-08 22:25:35 | |
Autor: __Maciek | |
helikopter | |
Mon, 08 Apr 2013 22:10:27 +0200 Mariusz Dębski
<mariusz_d1_wytnij_to@gmail.com> napisał: To nie specyfika helikopterów - tak zbudowana jest każda turbina A silnik turbo¶migłowy? Tam chyba ¶migło napędazane jest tym wałem na którym jest turbina i sprężarka. W innych zastosowaniach silników turbowałowych też nie ma przypadków gdzie wałem wyj¶ciowym silnika jest ten ze sprężark± i turbin±? Nie chodzi mi o niezależne ale koncentryczne wały, chodzi mi o ten sam wał, sztywne poł±czenie. Dodatkowo w silniku turboodrzutowym dwuprzepływowym też masz dwa wały Wiem, ale to przecież akurat nie ma nic do rzeczy. Chodzi o silnik turbowałowy i sposób napędzania jego wału wyj¶ciowego. |
|
Data: 2013-04-09 01:53:02 | |
Autor: Smok Eustachy | |
helikopter | |
W dniu 08.04.2013 22:25, __Maciek pisze:
/.../ A silnik turbo¶migłowy? Tam chyba ¶migło napędazane jest tym wałem naA przekładnia? nie ma jakiej¶ przekładni? |
|
Data: 2013-04-09 10:51:51 | |
Autor: Mariusz Dębski | |
helikopter | |
W dniu 08.04.2013 22:25, __Maciek pisze:
Mon, 08 Apr 2013 22:10:27 +0200 Mariusz Dębski Nigdy, Moc mechaniczna na wał jest wyprowadzana z osobnej turbiny. Ze względu na specyfikę pracy silnika -zmiany obciążenia na wale wyjściowym przenosiły by się na sprężarkę wejściową. A tak sprężarka z pierwszą turbiną pracuje jako wytwornica gazów dla turbiny odbiorczej. Jej wpływ na pracę silnika jest wtedy mniejszy. To ma bardzo dużo. W silniku turboodrzutowym staramy się wykorzystać jak najmniejszą ilość energii spalin na napęðsprężąrek i agregatów pomocniczych - cała reszta ma iść w odrzut. W turbinie gazowej ta energia,która w silniku odrzutowym idzie w dyszę jest wykorzystywana do napędu kolejnej turbiny oddającej moc mechaniczna na wał wyjściowy. W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że silnik turbowałowy (wolę określenie turbina gazowa) jest jakby silnikiem dwuprzepływowym w którym zamiast sprężarki niskiego ciśnienia napędzane jest śmigło, wirnik nośny śmigłowca, gąsiennice czołgu, koła samochodu (BUICK TURBINE). ALE TO BARDZO DUŻE UPROSZCZENIE. patrz http://moto.wp.pl/kat,23681,title,Chrysler-Turbine-Car-futurystyczny-naped,wid,13334901,wiadomosc.html?ticaid=110612 (merytorycznie masakra ale zdjęcia ładne) http://tinyurl.com/c8jzozk http://www.turbinecar.com/ -- PZDR Mariusz |
|
Data: 2013-04-09 20:27:30 | |
Autor: __Maciek | |
helikopter | |
Tue, 09 Apr 2013 10:51:51 +0200 Mariusz Dębski
<mariusz_d1_wytnij_to@gmail.com> napisał: Nigdy, Moc mechaniczna na wał jest wyprowadzana z osobnej turbiny. Ok. dzięki za wyja¶nienie. [...] Jej wpływ na pracę silnika jest wtedy mniejszy. No tak, domy¶lałem się że to po to jest tak zrobione. To ma bardzo dużo. W silniku turboodrzutowym staramy się wykorzystać[...] okre¶lenie turbina gazowa) jest jakby silnikiem dwuprzepływowym w którym Więlkie dzięki za wyja¶nienia. Nawet nie wiedziałem że s± czołgi z takim napędem a s± (M1 Abrams). http://moto.wp.pl/kat,23681,title,Chrysler-Turbine-Car-futurystyczny-naped,wid,13334901,wiadomosc.html?ticaid=110612 Dzięki. |
|
Data: 2013-04-09 20:34:15 | |
Autor: /dev/SU45 | |
helikopter | |
Więlkie dzięki za wyja¶nienia. Nawet nie wiedziałem że s± czołgi z S±, w ZSRR też takie produkowano (T-80), ale przewaga tego napędu nad dieslem nie jest wcale oczywista - turbina jest bardzo paliwożerna i jednak awaryjna. S± też lokomotywy turbinowe, eksperymentuje się z nimi teraz w Rosji bo mog± spalać skroplony gaz skroplony |
|
Data: 2013-04-09 21:39:12 | |
Autor: Mariusz Dębski | |
helikopter | |
W dniu 09.04.2013 20:34, /dev/SU45 pisze:
Bardziej paliwożerna - to prawda -ale współczynnik mocy do masy jednostki napędowej ma chyba jednak lepszy. I lepiej sprawuje się na innych paliwach niż diesel wielopaliwowy.
-- PZDR Mariusz |
|
Data: 2013-04-09 21:44:53 | |
Autor: Mariusz Dębski | |
helikopter | |
W dniu 09.04.2013 20:34, /dev/SU45 pisze:
Chyba nie do końca to prawda http://www.mt.com.pl/archiwum/08-2004_jak_to_dziala.pdf Muszę jeszcze poszukać - gdzie¶ w sieci natkn±łem się na wspomnienia użytkownika Buicka Turbina po polsku S± też lokomotywy turbinowe, eksperymentuje się z nimi teraz w Rosji bo -- PZDR Mariusz |
|
Data: 2013-04-13 13:15:16 | |
Autor: J.F. | |
helikopter | |
Dnia Mon, 08 Apr 2013 21:55:03 +0200, __Maciek napisał(a):
To jeszcze przy okazji pytanie do "helikopterowców": W APU to nie wiem, ale glowne silniki w samolotach tez tak sa zrobione. Powod prosty - uwolnienie sprezarki od bezwladnosci smigla. Ty mu w gaz, sprezarka ze swoja turbina moze sie szybko rozkrecic i teraz juz turbine wyjsciowa napedza pelna moca. Niewykluczone ze kolejne stopnie turbiny do optymalnej pracy wymagaja innej predkosci obrotowej, a to jest najprostszy sposob realizacji. W helikopterach byc moze jest jeszcze inaczej - obroty wyjsciowe prawie stale ... a moze sprezarka wymaga zmiennych ? No i rozruch latwiejszy :-) W APU obroty i moc stala, to moze nie ma takiej potrzeby. Ale w sumie ... czemu nie, znikoma komplikacja, jedno lozysko, a niewykluczone ze dzieki temu mniej klopotow z dlugim walem. J. |
|
Data: 2013-04-08 22:12:52 | |
Autor: Mariusz Dębski | |
helikopter | |
W dniu 30.03.2013 11:22, J.F. pisze:
Jak to w koncu jest ze sterowaniem lopatami w helikopterze ? tak dodatkowo w "przedniej" zmniejsza - zmiany nie sÄ… duĹĽe (zmiana skoku okresowego Ĺ‚opat) b) w lewej lub prawej polowie, i zwiekszony opor lopat generuje boczny ?????? c) w lewej/prawej polowie, i moment sily nosnej przechyla zyroskopowo caly ????? d) w polowce jakos po skosie, bo wszystkie poprzednie efekty dziajala??????? -- PZDR Mariusz |