Niech mnie ktoś oświeci, bo ja, to chyba jakiś głupi jestem.
To można w Polsce przyjąć w pokaźnej kwocie zapłatę za usługę, nie
wystawić żadnego dokumentu potwierdzającego ten obrót gospodarczy, a
prokuratura potem "uwierzy zapewnieniom"? A skarbówka?