|
Data: 2011-06-05 20:45:02 |
Autor: megrims |
horror - thriller - dramat |
W dniu 2011-06-05 20:40, rs pisze:
nie wiem czy trafilem na odpowiednia grupe, ale zaryzykuje.
poszukuje tytulow filmow w gatunkach jak w temacie, ktore zrobily ci
jakies kuku. dokladnie chodzi mi o film, ktory opowiadal historie,
zawieral scene, atmosferte, ktora nie dawala, chociaz przez jakis czas
o sobie zapomniec. nie chodzi mi o jakies osobiste skojarzenia danej
sceny, z wlasnymi przezyciami, ale cos bardziej uniwersalnego. nie
chodzi mi tez o jakies wyjatkowo gorowate splattery. wbrew pozorom nie
jest to pytanie z kategorii "nalepszy ..." bo mimo, ze oglada sie go
zaangazowaniem, to juz na pytanie czy sie podobal, trudno jest
odpowiedziec tak/nie. jednak juz drugi raz obejrzec by sie go nie
chcialo.
nie wiem czy sie wystarczajaco precyzyjnie wyrazilem.
zeby bylo dokladniej wiadomo o co mi chodzi, to do takich filmow
zaliczam:
"aftermath" 1994, "girl next door" 2007, "eden lake" 2008, "begotten"
1990, "breaking the waves" 1996.
ostatnio zastanawiam sie nad "unthinkable" 2010, ale to chyba jednak
nie ten kaliber.
cos jeszcze?
z gory dzieki.<rs>
"obcy 8 pasażer nostromo"
Tego to kurde nie mogłem zapomnieć długo.
|
|
|
Data: 2011-06-06 00:35:33 |
Autor: frank drebin |
horror - thriller - dramat |
megrims wrote:
W dniu 2011-06-05 20:40, rs pisze:
nie wiem czy trafilem na odpowiednia grupe, ale zaryzykuje.
poszukuje tytulow filmow w gatunkach jak w temacie, ktore zrobily ci
jakies kuku. dokladnie chodzi mi o film, ktory opowiadal historie,
zawieral scene, atmosferte, ktora nie dawala, chociaz przez jakis
czas o sobie zapomniec. nie chodzi mi o jakies osobiste skojarzenia
danej sceny, z wlasnymi przezyciami, ale cos bardziej uniwersalnego.
nie chodzi mi tez o jakies wyjatkowo gorowate splattery. wbrew
pozorom nie jest to pytanie z kategorii "nalepszy ..." bo mimo, ze
oglada sie go zaangazowaniem, to juz na pytanie czy sie podobal,
trudno jest odpowiedziec tak/nie. jednak juz drugi raz obejrzec by
sie go nie chcialo.
nie wiem czy sie wystarczajaco precyzyjnie wyrazilem.
zeby bylo dokladniej wiadomo o co mi chodzi, to do takich filmow
zaliczam:
"aftermath" 1994, "girl next door" 2007, "eden lake" 2008, "begotten"
1990, "breaking the waves" 1996.
ostatnio zastanawiam sie nad "unthinkable" 2010, ale to chyba jednak
nie ten kaliber.
cos jeszcze?
z gory dzieki.<rs>
"obcy 8 pasażer nostromo"
Tego to kurde nie mogłem zapomnieć długo.
Kurde, byłem na tym w kinie (z dat wychodzi mi, że miałem 10 lat ale to chyba niemożliwe) i pamiętam, że moment kiedy wchodzili do statku space jockeya oglądałem przez palce na oczach i bardzo żałowałem, że poszedłem na to do kina.
Tak mnie to sponiewierało, że nie zauważyłem w ogóle samego space jockeya rotfl
Zauważyłem go dopiero, jak oglądałem na własnym wideo z 10 lat później :)
--
Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy.
|
|
|
Data: 2011-06-06 00:45:28 |
Autor: Ghost |
horror - thriller - dramat |
Użytkownik "frank drebin" <blabla.bla@vip.pl> napisał w wiadomości news:ish0bk$gvo$1news.ett.com.ua...
megrims wrote:
W dniu 2011-06-05 20:40, rs pisze:
nie wiem czy trafilem na odpowiednia grupe, ale zaryzykuje.
poszukuje tytulow filmow w gatunkach jak w temacie, ktore zrobily ci
jakies kuku. dokladnie chodzi mi o film, ktory opowiadal historie,
zawieral scene, atmosferte, ktora nie dawala, chociaz przez jakis
czas o sobie zapomniec. nie chodzi mi o jakies osobiste skojarzenia
danej sceny, z wlasnymi przezyciami, ale cos bardziej uniwersalnego.
nie chodzi mi tez o jakies wyjatkowo gorowate splattery. wbrew
pozorom nie jest to pytanie z kategorii "nalepszy ..." bo mimo, ze
oglada sie go zaangazowaniem, to juz na pytanie czy sie podobal,
trudno jest odpowiedziec tak/nie. jednak juz drugi raz obejrzec by
sie go nie chcialo.
nie wiem czy sie wystarczajaco precyzyjnie wyrazilem.
zeby bylo dokladniej wiadomo o co mi chodzi, to do takich filmow
zaliczam:
"aftermath" 1994, "girl next door" 2007, "eden lake" 2008, "begotten"
1990, "breaking the waves" 1996.
ostatnio zastanawiam sie nad "unthinkable" 2010, ale to chyba jednak
nie ten kaliber.
cos jeszcze?
z gory dzieki.<rs>
"obcy 8 pasażer nostromo"
Tego to kurde nie mogłem zapomnieć długo.
Kurde, byłem na tym w kinie (z dat wychodzi mi, że miałem 10 lat ale to chyba niemożliwe) i pamiętam, że moment kiedy wchodzili do statku space jockeya oglądałem przez palce na oczach i bardzo żałowałem, że poszedłem na to do kina.
Tak mnie to sponiewierało, że nie zauważyłem w ogóle samego space jockeya rotfl
Zauważyłem go dopiero, jak oglądałem na własnym wideo z 10 lat później :)
Ja tez nie mialem jeszcze 15 lat wtedy (a takie bylo ograniczenie) wiec wyciagnalaem na film mame (pod opieka wpuszczali), malo zawalu nie dostala.
|
|
|
Data: 2011-06-06 08:29:09 |
Autor: Rais |
horror - thriller - dramat |
Ghost pisze:
U¿ytkownik "frank drebin" <blabla.bla@vip.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:ish0bk$gvo$1news.ett.com.ua...
megrims wrote:
W dniu 2011-06-05 20:40, rs pisze:
nie wiem czy trafilem na odpowiednia grupe, ale zaryzykuje.
poszukuje tytulow filmow w gatunkach jak w temacie, ktore zrobily ci
jakies kuku. dokladnie chodzi mi o film, ktory opowiadal historie,
zawieral scene, atmosferte, ktora nie dawala, chociaz przez jakis
czas o sobie zapomniec. nie chodzi mi o jakies osobiste skojarzenia
danej sceny, z wlasnymi przezyciami, ale cos bardziej uniwersalnego.
nie chodzi mi tez o jakies wyjatkowo gorowate splattery. wbrew
pozorom nie jest to pytanie z kategorii "nalepszy ..." bo mimo, ze
oglada sie go zaangazowaniem, to juz na pytanie czy sie podobal,
trudno jest odpowiedziec tak/nie. jednak juz drugi raz obejrzec by
sie go nie chcialo.
nie wiem czy sie wystarczajaco precyzyjnie wyrazilem.
zeby bylo dokladniej wiadomo o co mi chodzi, to do takich filmow
zaliczam:
"aftermath" 1994, "girl next door" 2007, "eden lake" 2008, "begotten"
1990, "breaking the waves" 1996.
ostatnio zastanawiam sie nad "unthinkable" 2010, ale to chyba jednak
nie ten kaliber.
cos jeszcze?
z gory dzieki.<rs>
"obcy 8 pasa¿er nostromo"
Tego to kurde nie mog³em zapomnieæ d³ugo.
Kurde, by³em na tym w kinie (z dat wychodzi mi, ¿e mia³em 10 lat ale to chyba niemo¿liwe) i pamiêtam, ¿e moment kiedy wchodzili do statku space jockeya ogl±da³em przez palce na oczach i bardzo ¿a³owa³em, ¿e poszed³em na to do kina.
Tak mnie to sponiewiera³o, ¿e nie zauwa¿y³em w ogóle samego space jockeya rotfl
Zauwa¿y³em go dopiero, jak ogl±da³em na w³asnym wideo z 10 lat pó¼niej :)
Ja tez nie mialem jeszcze 15 lat wtedy (a takie bylo ograniczenie) wiec wyciagnalaem na film mame (pod opieka wpuszczali), malo zawalu nie dostala.
O tak! To ograniczenie to by³ problem!
Pierwszy raz chcia³em na to pój¶æ w 1980 roku ale spanikowa³em przed kasa, bo by³a realna szansa ¿e mnie nie wpuszcz± na ten film :)
Tak, by³y takie czasy. ;)
--
pzdr
|
|
|
Data: 2011-06-10 15:45:59 |
Autor: koval |
horror - thriller - dramat |
W dniu 2011-06-06 08:29, Rais pisze:
Ghost pisze:
O tak! To ograniczenie to by³ problem!
Pierwszy raz chcia³em na to pój¶æ w 1980 roku ale spanikowa³em przed
kasa, bo by³a realna szansa ¿e mnie nie wpuszcz± na ten film :)
Tak, by³y takie czasy. ;)
mnie nie wpu¶cili na "komandosów z Navarony" do kina Rialto w Katowicach mimo ¿e by³em z mam± i ciotk± :)
|
|
|
Data: 2011-06-06 22:52:51 |
Autor: megrims |
horror - thriller - dramat |
W dniu 2011-06-06 00:35, frank drebin pisze:
(ciach)
Kurde, byłem na tym w kinie (z dat wychodzi mi, że miałem 10 lat ale to
chyba niemożliwe) i pamiętam, że moment kiedy wchodzili do statku space
jockeya oglądałem przez palce na oczach i bardzo żałowałem, że poszedłem
na to do kina.
Tak mnie to sponiewierało, że nie zauważyłem w ogóle samego space
jockeya rotfl
Zauważyłem go dopiero, jak oglądałem na własnym wideo z 10 lat później :)
Mój najstarszy syn miał kiedyś jakieś 14 lat. I zaczął oglądać
Obcego od końca.
W sumie, to 4,3 i 2 to takie lajtowe są więc miał 'zabawe'.
Przy jedynce wymiękł. Tak samo zresztą na "Szeregowcu Rayanie".
Ten film to raczej masakra dla nastolatka w tamtych czasach.
|