mało
IMHO nie ma szans by pękł milion, co automatycznie wymusiło by legislacje europejską.

nie bądźcie Litwaki, zastanówcie się czy już wpisaliście wszystkie babcie itp :-)

Dnia pięknego Wed, 18 Sep 2013 03:43:52 -0700 osobnik zwany Olivander
napisał:

mało
IMHO nie ma szans by pękł milion, co automatycznie wymusiło by
legislacje europejską.

nie bądźcie Litwaki, zastanówcie się czy już wpisaliście wszystkie
babcie itp :-)

chyba przeciw? bo to debilny pomysł jest


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

On 2013-09-18 12:43, Olivander wrote:

mało
IMHO nie ma szans by pękł milion, co automatycznie wymusiło by legislacje europejską.

Doczytaj Traktat. ECI oznacza jedynie inicjatywę ustawodawczą z pominięciem europarlamentu i komisji. Wniosek może być odrzucony. Poza tym nawet jeśli po roku zbierania głosów udałoby się to przepchnąć, to potem momentalnie powstałaby inicjatywa za cofnięciem tego przepisu. I mogłaby ustalić na długo rekord w liczbie podpisów.

Poza tym idea wprowadzenia limitu 30km/h już się w Europie rozwija. Aktualnie są prowadzone badania i tak dalej. Być może skończy się to spopularyzowaniem stref do 30. Na pewno nie wprowadzeniem limitu w całych miastach.

nie bądźcie Litwaki, zastanówcie się czy już wpisaliście wszystkie babcie itp :-)

Po DDRach jeździ się ponad 30. Włączyli Ci ogrzewanie i się zagotowałeś...? Na rowerze już dziś byłeś?

pozdrawiam,
Piotr Kosewski

Piotr Kosewski wrote:

Po DDRach jeździ się ponad 30. Włączyli Ci ogrzewanie i się
zagotowałeś...? Na rowerze już dziś byłeś?

Po których i gdzie????? Są takie w stolicy może?
Bo z tego co pamiętam, a jeżdżę czasami obok to jest Przyczółkowa, na której da się wyciągnąć bezpiecznie >30. na Sobieskiego na niektórch odcinkach chwwilami do 30 właśnie, ale wiecej nie radzę, standardowa to do 25. No i Bitwy Warszawskiej gdzie do 20-25. Ale już na Prymasa 1000-
lecia rower się... nosi po schodach im.Doroty Safjan ;P
Są pasy na ulicach, ale osobiście nie mam zaufania do nich, bo często są tam tory tramwajowe (Nowowiejska) itd.

W dniu 2013-09-18 15:32, Raffaello pisze:

Piotr Kosewski wrote:

Po DDRach jeździ się ponad 30. Włączyli Ci ogrzewanie i się
zagotowałeś...? Na rowerze już dziś byłeś?

Po których i gdzie????? Są takie w stolicy może?

Jakby Ci to powiedzieć, Polska to trochę więcej niż Warszawa.


--
marcin

mt wrote:

W dniu 2013-09-18 15:32, Raffaello pisze:

Piotr Kosewski wrote:

Po DDRach jeździ się ponad 30. Włączyli Ci ogrzewanie i się
zagotowałeś...? Na rowerze już dziś byłeś?

Po których i gdzie????? Są takie w stolicy może?

Jakby Ci to powiedzieć, Polska to trochę więcej niż Warszawa.

Masz rację! w moim miasteczku zrobili 3 extra ciągi pieszo-rowerowe:
1 - prowadzi przy rzadko uczęszczanej drodze powiatowej, gdzie spokojnie ludzie jeździli i NIC się nie działo, a szerokość była taka, że wszyscy się mieścili
2 - zrobili ją przy obrukowanej uliczeńce osiedlóweczce w kolorze szarym, bez żadnego wjazdu i zjazdu w newralgicznym punkcie skrzyżowania "T" z inną uliczką prowadzącą do centrum, gdzie CPiR by się może nawet i przydał. Ale na tej uliczeńce? Absolutnie!!!
3 - w miejscu gdzie mieszkam, na ulicy powiatowej, przebudowywanej, było miejsca w kupę, mogliw sadzić pasy rowerowe na asfalcie. Ale to by było za trudne, więc zrobili po jednej stronie CPiR a po drugiej chodnik. Oczywiście "zapomnieli" o przejazdach rowerowych, więc przy każdym skrzyzowaniu z obrukowaną uliczeńka osiedlóweczką od tej powiatówki - masz znaki "koniec DDR" i "początek CPiR".

4 - Byłbym zapomniał. Dwa kilometry dalej jest CPiR, ciągnący się przez jakieś 500 metrów, zniszczony, zasyfiony, pełny szkła, piesków, pieszych i mamuś z dzieckiem w wózeczku, po którym już nie jeżdżę, bo nie chcę zmieniać dętki.

Wszystkie te miejsca łączy jedna główna cecha: są wykonane z kostki brukowej dałna, często zniszczonej. Są pocięte, są tam piesi i ww przeszkody. To powoduje, że nie pociągniesz na ciągach normalnej prędkości marszowej, jaką masz na czystym asfalcie. A po co mam się trudzić i męczyć, kiedy tuż obok mam czysty nowiutki asfalcik???

On 2013-09-18 15:32, Raffaello wrote:

Bo z tego co pamiętam, a jeżdżę czasami obok to jest Przyczółkowa, na
której da się wyciągnąć bezpiecznie >30. na Sobieskiego na niektórch
odcinkach chwwilami do 30 właśnie, ale wiecej nie radzę, standardowa to
do 25. No i Bitwy Warszawskiej gdzie do 20-25. Ale juĹź na Prymasa 1000-
lecia rower się... nosi po schodach im.Doroty Safjan ;P

Ale już trochę dalej na tym DDR można pomykać, bo chodniki puste. A na zjeździe z kładki nad S8 to i z 50 da radę bez wysiłku, ale to chyba poza terenem zabudowanym jest :).

Do tego choćby Belwederska, DDRy na mostach, przy Wiśle i tak dalej. Poza tym sporo jest odcinków, gdzie da się łatwo i bezpiecznie przekroczyć wymarzony limit wątkotwórcy.

Ogólnie pomysł jest tak głupi, że trudność sprawia mi sklejenie względnie poważnego i inteligentnego komentarza. Powiem zatem tak: jak dla mnie mogą to wprowadzić i potem postawić w Warszawie milion znaków D-43. Mam tylko nadzieję, że nie obudują połowy ulic ekranami dźwiękochłonnymi.

pozdrawiam,
Piotr Kosewski

Piotr Kosewski wrote:

On 2013-09-18 15:32, Raffaello wrote:

Bo z tego co pamiętam, a jeżdżę czasami obok to jest Przyczółkowa, na
której da się wyciągnąć bezpiecznie >30. na Sobieskiego na niektórch
odcinkach chwwilami do 30 właśnie, ale wiecej nie radzę, standardowa
to do 25. No i Bitwy Warszawskiej gdzie do 20-25. Ale juĹź na Prymasa
1000- lecia rower się... nosi po schodach im.Doroty Safjan ;P

Ale już trochę dalej na tym DDR można pomykać, bo chodniki puste. A na
zjeździe z kładki nad S8 to i z 50 da radę bez wysiłku, ale to chyba
poza terenem zabudowanym jest :).

A w którą stronę chcesz pomykać?
1. w stronę Banacha:
- piesi
- pieski
- slalom gigant lewo prawo
- końcówka przy Banacha z kioskiem...:>
- falowanie góra-dół dół-góra
- krawężniki na przejazdach wołające o potarganie tamtędy idioty co je budował

2. w stronę Kasprzaka:
- jw
- + kostka dauna
- + mega zniszczona kostka dauna
- + przystanki autobusowe i pasaĹźerĂłw
Przy okazji - jak chcesz pokonać legalnie skrzyżowanie bez noszenia roweru?

Do tego choćby Belwederska, DDRy na mostach, przy Wiśle i tak dalej.
Poza tym sporo jest odcinków, gdzie da się łatwo i bezpiecznie
przekroczyć wymarzony limit wątkotwórcy.

WskaĹź mi normalny DDR, ktĂłry:
- gładki asfalt
- niezniszczony asfalt przez ciężarówki
- brak pieszych, pieskĂłw, dzieci w wĂłzkach i poza nimi
- brak pasaĹźerĂłw
- bez slalomu giganta lewo-prawo
- bez falowania dół-góra góra-dół
- odcinek o długości co najmniej 100 metrów, aby dało się rozpędzić.

Pamiętaj też, ze paradoksalnie, jezdnie dla samochodów są bezpieczniejsze, gdyż są częściej czyszczone i rzaaaadko kiedy coś na nich lezy co może być niebezpieczne dla kogokolwiek i dla samochodów.

Ogólnie pomysł jest tak głupi, że trudność sprawia mi sklejenie
względnie poważnego i inteligentnego komentarza. Powiem zatem tak: jak
dla mnie mogą to wprowadzić i potem postawić w Warszawie milion znaków
D-43. Mam tylko nadzieję, że nie obudują połowy ulic ekranami
dźwiękochłonnymi.

A jak dla mnie z kolei - w tym mieście stolicy nie da się jechać szybciej niż 40-50 km/h i dalsze ograniczenie prędkości kompletnie nic nie da. Na pewno nie zmieni też zachowania rowerzystów, którzy do tej pory bali się jeździć po ulicach. Oni nadal będą jeździli chodniczkami.

W dniu środa, 18 września 2013 15:32:59 UTC+2 użytkownik Raffaello napisał:

Piotr Kosewski wrote:



> Po DDRach jeździ się ponad 30. Włączyli Ci ogrzewanie i się

> zagotowałeś...? Na rowerze już dziś byłeś?



Po których i gdzie????? Są takie w stolicy może?

Bo z tego co pamiętam, a jeżdżę czasami obok to jest Przyczółkowa, na której da się wyciągnąć bezpiecznie >30. na Sobieskiego na niektórch odcinkach chwwilami do 30 właśnie, ale wiecej nie radzę, standardowa to do 25. No i Bitwy Warszawskiej gdzie do 20-25. Ale już na Prymasa 1000-

lecia rower się... nosi po schodach im.Doroty Safjan ;P

Są pasy na ulicach, ale osobiście nie mam zaufania do nich, bo często są tam tory tramwajowe (Nowowiejska) itd.

Wzdłuż Kanału Wystawowego dało radę 40...

rmikke wrote:

> Po DDRach jeździ się ponad 30. Włączyli Ci ogrzewanie i się
> zagotowałeś...? Na rowerze już dziś byłeś?

Po których i gdzie????? Są takie w stolicy może?
Bo z tego co pamiętam, a jeżdżę czasami obok to jest Przyczółkowa, na
której da się wyciągnąć bezpiecznie >30. na Sobieskiego na niektórch
odcinkach chwwilami do 30 właśnie, ale wiecej nie radzę, standardowa to
do 25. No i Bitwy Warszawskiej gdzie do 20-25. Ale juĹź na Prymasa 1000-
lecia rower się... nosi po schodach im.Doroty Safjan ;P
Są pasy na ulicach, ale osobiście nie mam zaufania do nich, bo często są
tam tory tramwajowe (Nowowiejska) itd.

Wzdłuż Kanału Wystawowego dało radę 40...

Super, wspaniale, tylko gdzie to jest i dlaczego tak marnie transportowo?

W dniu piątek, 20 września 2013 17:55:42 UTC+2 użytkownik Raffaello napisał:

rmikke wrote:

>> > Po DDRach jeździ się ponad 30. Włączyli Ci ogrzewanie i się
>> > zagotowałeś...? Na rowerze już dziś byłeś?
>> >> Po których i gdzie????? Są takie w stolicy może?
>> Bo z tego co pamiętam, a jeżdżę czasami obok to jest Przyczółkowa, na
>> której da się wyciągnąć bezpiecznie >30. na Sobieskiego na niektórch
>> odcinkach chwwilami do 30 właśnie, ale wiecej nie radzę, standardowa to
>> do 25. No i Bitwy Warszawskiej gdzie do 20-25. Ale już na Prymasa 1000-
>> lecia rower się... nosi po schodach im.Doroty Safjan ;P
>> Są pasy na ulicach, ale osobiście nie mam zaufania do nich, bo często są
>> tam tory tramwajowe (Nowowiejska) itd.
> > Wzdłuż Kanału Wystawowego dało radę 40...

Super, wspaniale, tylko gdzie to jest i dlaczego tak marnie transportowo?

Komu marnie, temu marnie, akurat z tego kawałka korzystam średnio cześciej, niż raz dziennie ;)

On 2013-09-20 18:50, rmikke wrote:

Komu marnie, temu marnie, akurat z tego kawałka korzystam średnio cześciej,
niż raz dziennie ;)

Nie wiem jak Wy tam wyciągacie 40. Pieszych tyle, że więcej się krzyczy niż pedałuje :D.
Przy czym przyznaję, że korzystam raczej w weekendy. Może o 7 rano w czwartek jest luźniej.

pozdrawiam,
Piotr Kosewski

W dniu sobota, 21 września 2013 01:11:56 UTC+2 użytkownik Piotr Kosewski napisał:

On 2013-09-20 18:50, rmikke wrote:

> Komu marnie, temu marnie, akurat z tego kawałka korzystam średnio cześciej,
> niż raz dziennie ;)

Nie wiem jak Wy tam wyciągacie 40. Pieszych tyle, że więcej się krzyczy niż pedałuje :D.

Przy czym przyznaję, że korzystam raczej w weekendy. Może o 7 rano w czwartek jest luźniej.

Akurat w weekend ze Skaryszaka wracałem. AirZound nieco pomaga...

"Olivander" <tchod@wp.eu> wrote in message news:2b9b3a01-f56c-484f-8a52-f5b3b6f67165googlegroups.com...

mało
IMHO nie ma szans by pękł milion, co automatycznie wymusiło by legislacje
europejską.

mam nadzieje ze to sie nie uda

improve safety - po 'globalnym' wprowadzeniu - bzdura

cut pollution - bzdura

People can move without fear - jakos sie nie boje

30 km/h shall become the standard speed limits for villages, towns and
cities with local authorities being able to decide on exemptions.

idiotyzm^2

teraz tez moga jezeli ma to sens, a jezeli nie ma sensu...



--
http://db.org.pl/

W dniu środa, 18 września 2013 21:39:07 UTC+2 użytkownik m4rkiz napisał:

cut pollution - bzdura

No to to już jakiś kompletny imbecyl wymyślił, samochody szarpane między jedynką a dwójką z pewnością będą bardziej zielone :>

L.

W dniu środa, 18 września 2013 21:47:58 UTC+2 użytkownik Lisciasty napisał:

W dniu środa, 18 września 2013 21:39:07 UTC+2 użytkownik m4rkiz napisał:

> cut pollution - bzdura

No to to już jakiś kompletny imbecyl wymyślił, samochody szarpane między jedynką a dwójką z pewnością będą bardziej zielone :>

Ja myślę, że chodziło o zaprzęganie koni.