Data: 2009-04-17 00:53:00 | |
Autor: MEELOSH | |
hyundai coupe | |
karkow pisze:
Kilka dodatkowych pytan: Jak dziewczyna kupowala z rocznika '96 zlapalem sie za glowe co ona to robi. Ale jej sie podobal i juz :) Od roku ja zdazylem sprzedac Golfa 3, Rovera 200. I z bardzo mila checia wszedl bym w Hyundaia Coupe :) Nie wiem czy dziewczyna trafila na dobry egzemplarz, chociaz wedlug mnie byl to stan byle jaki. ;) Do dzisiaj przy przebiegu 230.000 km (czy realny ? nie wiem) padlo tylko sprzeglo. Jezdzi na sekwencji. I zebym mial wykopac z Ziemi to wolalbym bym dolozyc do sekwencji. ZERO ale to ZERO problemow. Nie zastanwiaj sie i nie pchaj sie w byle jaki gaz. Naprawde to docenisz. Kumpel montowal do swojego auta (innej marki - fakt) zwykly gaz (bo twierdzil ze gaz to gaz), i dzisiaj placze ze kicha i prycha. Jak wspominam wyzej ja wypowiadam sie na temat Coupe z 96 roku. Dla mnie wygladem bardzo dziwne auto, draznia mnie te kontury. Ale co do spraw technicznych, 139 koni naprawde fajnie smiga :) Nie dosyt zawsze jest, bo mozna bylo by i miec 509 km ;) Krotko i na temat, ja nie wierzylem i mowilem dziewczynie - bedziesz plakac. Ale postawila na swoje, i sam kupil bym ponownie to auto. Co smieszniejsze ja tym autem teraz glownie jezdze ;) Na ulicy kazdemu smialo moge polecic Hyundaia Coupe. Z rozmow z innymi uzytkownikami tego modelu, slysze to samo :) Niestety albo "stety" czasami nie ma co sie kierowac tylko markami Vw, Audi, Toyota :) Zastanawiam sie jak sie ma jeszcze marka Kia :) |
|