Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   ...i zabił go dowcip

...i zabił go dowcip

Data: 2021-01-20 23:33:40
Autor: Krystek
...i zabił go dowcip
Jest sobie żartowniś, który dzwoni do kogoś, mówi mu coś co powoduje nagłe wzburzenie u rozmówcy, zawał i w końcu śmierć odbierającego telefon. Oczywiście ten żartowniś chciał tylko psikusa sprawić.

I jest sobie drugi żartowniś, który tym razem wie, że jego rozmówca ma słabe zdrowie i nagłe wzburzenie może być dla niego niebezpieczne. Robi to samo co pierwszy żartowniś i kończy się to z takim samym skutkiem.

Albo inny przykład. Bank/komornik dzwoni do delikwenta, coś mu mówi, delikwent zawał, śmierć, no martwy, news go zabił. A później się okazuje, że to pomyłka, że to nie do tego kolesia mieli zadzwonić.

Może się wydarzyć? Pewnie może, chociaż być może niezbyt często. Czy gdzieś tu widać "nieumyślne spowodowanie" śmierci lub "umyślne spowodowanie", a może niczego takiego nie widać? W których paragrafach szukać podparcia "za" i "przeciw"?

Krystian

Data: 2021-01-21 00:28:55
Autor: Robert Tomasik
...i zabił go dowcip
W dniu 20.01.2021 o 23:33, Krystek pisze:

Może się wydarzyć? Pewnie może, chociaż być może niezbyt często. Czy
gdzieś tu widać "nieumyślne spowodowanie" śmierci lub "umyślne
spowodowanie", a może niczego takiego nie widać? W których paragrafach
szukać podparcia "za" i "przeciw"?

W teorii prawa jest coś takiego, jak "normalne następstwo działania".
Powiedzmy, że ktoś zrobił bombę, a jej zapalnik podłączył do włącznika
światła. Inna osoba nieświadoma tego wchodzi i odpala ładunek, w wyniku
czego dochodzi do śmierci wielu osób (załóżmy, że sam naciskający przeżył).

Czy Twoim zdaniem można mu postawić zarzut za spowodowanie nieumyślne
śmierci tamtych? - nie. A konstruktor bomby? On przecież nie odpalił
ładunku. Mógł być daleko od tego miejsca. Ale normalnym następstwem
takiej instalacji jest śmierć człowieka i jemu zarzut można postawić.

Ad rem, to normalnym następstwem niekorzystnej wiadomości, pomyłki itd.
nie jest śmierć człowieka.

--
Robert Tomasik

Data: 2021-01-21 01:12:07
Autor: Marcin Debowski
...i zabił go dowcip
On 2021-01-20, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
W dniu 20.01.2021 o 23:33, Krystek pisze:

Może się wydarzyć? Pewnie może, chociaż być może niezbyt często. Czy
gdzieś tu widać "nieumyślne spowodowanie" śmierci lub "umyślne
spowodowanie", a może niczego takiego nie widać? W których paragrafach
szukać podparcia "za" i "przeciw"?

W teorii prawa jest coś takiego, jak "normalne następstwo działania".
Powiedzmy, że ktoś zrobił bombę, a jej zapalnik podłączył do włącznika
światła. Inna osoba nieświadoma tego wchodzi i odpala ładunek, w wyniku
czego dochodzi do śmierci wielu osób (załóżmy, że sam naciskający przeżył).

Czy Twoim zdaniem można mu postawić zarzut za spowodowanie nieumyślne
śmierci tamtych? - nie. A konstruktor bomby? On przecież nie odpalił
ładunku. Mógł być daleko od tego miejsca. Ale normalnym następstwem
takiej instalacji jest śmierć człowieka i jemu zarzut można postawić.

Ad rem, to normalnym następstwem niekorzystnej wiadomości, pomyłki itd.
nie jest śmierć człowieka.

To pasuje do przykłądu z bankiem i pomyłką, ale już nie do sytuacji, gdzie ktoś robi komuś głupi dowcip celowo narażając na stres i wiedząc, że może się to dla niej skończyć źle. Normalnym następstwem narażania takiej osoby może być śmierć. W tym momencie istotnym pewnie będzie czy taki żartowniś miał tego świadomość.

Normalnym następstwem zjedzenia orzeszków ziemnych nie jest śmierć, a jednak wiele osób umiera nawet po zjedzeniu ich malej ilości. Jeśli ktoś miał świadomość, że dana osoba jest w istotnytm stopniu uczulona na te orzeszki i coś w tym zakresie wywinął to raczej się nie wywinie MSZ.

--
Marcin

Data: 2021-01-21 11:34:00
Autor: Krystek
...i zabił go dowcip
On 21.01.2021 02:12, Marcin Debowski wrote:
On 2021-01-20, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
W dniu 20.01.2021 o 23:33, Krystek pisze:

Może się wydarzyć? Pewnie może, chociaż być może niezbyt często. Czy
gdzieś tu widać "nieumyślne spowodowanie" śmierci lub "umyślne
spowodowanie", a może niczego takiego nie widać? W których paragrafach
szukać podparcia "za" i "przeciw"?

W teorii prawa jest coś takiego, jak "normalne następstwo działania".
Powiedzmy, że ktoś zrobił bombę, a jej zapalnik podłączył do włącznika
światła. Inna osoba nieświadoma tego wchodzi i odpala ładunek, w wyniku
czego dochodzi do śmierci wielu osób (załóżmy, że sam naciskający przeżył).

Czy Twoim zdaniem można mu postawić zarzut za spowodowanie nieumyślne
śmierci tamtych? - nie. A konstruktor bomby? On przecież nie odpalił
ładunku. Mógł być daleko od tego miejsca. Ale normalnym następstwem
takiej instalacji jest śmierć człowieka i jemu zarzut można postawić.

Ad rem, to normalnym następstwem niekorzystnej wiadomości, pomyłki itd.
nie jest śmierć człowieka.

To pasuje do przykłądu z bankiem i pomyłką, ale już nie do sytuacji,
gdzie ktoś robi komuś głupi dowcip celowo narażając na stres i
wiedząc, że może się to dla niej skończyć źle. Normalnym następstwem
narażania takiej osoby może być śmierć. W tym momencie istotnym pewnie
będzie czy taki żartowniś miał tego świadomość.

Normalnym następstwem zjedzenia orzeszków ziemnych nie jest śmierć, a
jednak wiele osób umiera nawet po zjedzeniu ich malej ilości. Jeśli ktoś
miał świadomość, że dana osoba jest w istotnytm stopniu uczulona na te
orzeszki i coś w tym zakresie wywinął to raczej się nie wywinie MSZ.


Dzięki Panowie za odpowiedzi. Pytanie dodatkowe: czy poinformowanie jakiegoś podmiotu gospodarczego (w którym może dojść do przykładowej pomyłki) o złym stanie zdrowia i jego potencjalnych konsekwencjach oraz wystosowanie prośby o dokładne sprawdzenie, upewnienie się co do przekazywanej informacji potencjalnie "zawałowej" ( :) ) zanim zostanie przekazana, jest jakoś wiążące dla poinformowanego podmiotu? Czy może on taką prośbę olać i nic sobie z tego nie robić? Czy jednak powinien coś z tym zrobić i jakoś uwzględnić w działaniach/komunikacji?

Krystian

Data: 2021-01-21 12:36:20
Autor: RadoslawF
...i zabił go dowcip
W dniu 2021-01-21 o 11:34, Krystek pisze:

Może się wydarzyć? Pewnie może, chociaż być może niezbyt często. Czy
gdzieś tu widać "nieumyślne spowodowanie" śmierci lub "umyślne
spowodowanie", a może niczego takiego nie widać? W których paragrafach
szukać podparcia "za" i "przeciw"?

W teorii prawa jest coś takiego, jak "normalne następstwo działania".
Powiedzmy, że ktoś zrobił bombę, a jej zapalnik podłączył do włącznika
światła. Inna osoba nieświadoma tego wchodzi i odpala ładunek, w wyniku
czego dochodzi do śmierci wielu osób (załóżmy, że sam naciskający przeżył).

Czy Twoim zdaniem można mu postawić zarzut za spowodowanie nieumyślne
śmierci tamtych? - nie. A konstruktor bomby? On przecież nie odpalił
ładunku. Mógł być daleko od tego miejsca. Ale normalnym następstwem
takiej instalacji jest śmierć człowieka i jemu zarzut można postawić.

Ad rem, to normalnym następstwem niekorzystnej wiadomości, pomyłki itd.
nie jest śmierć człowieka.

To pasuje do przykłądu z bankiem i pomyłką, ale już nie do sytuacji,
gdzie ktoś robi komuś głupi dowcip celowo narażając na stres i
wiedząc, że może się to dla niej skończyć źle. Normalnym następstwem
narażania takiej osoby może być śmierć. W tym momencie istotnym pewnie
będzie czy taki żartowniś miał tego świadomość.

Normalnym następstwem zjedzenia orzeszków ziemnych nie jest śmierć, a
jednak wiele osób umiera nawet po zjedzeniu ich malej ilości. Jeśli ktoś
miał świadomość, że dana osoba jest w istotnytm stopniu uczulona na te
orzeszki i coś w tym zakresie wywinął to raczej się nie wywinie MSZ.


Dzięki Panowie za odpowiedzi. Pytanie dodatkowe: czy poinformowanie jakiegoś podmiotu gospodarczego (w którym może dojść do przykładowej pomyłki) o złym stanie zdrowia i jego potencjalnych konsekwencjach oraz wystosowanie prośby o dokładne sprawdzenie, upewnienie się co do przekazywanej informacji potencjalnie "zawałowej" ( :) ) zanim zostanie przekazana, jest jakoś wiążące dla poinformowanego podmiotu? Czy może on taką prośbę olać i nic sobie z tego nie robić? Czy jednak powinien coś z tym zrobić i jakoś uwzględnić w działaniach/komunikacji?

Co za podmiot?
Bo jeśli przychodnia to lekarz weźmie to pod uwagę.
Jeśli mechanik to nie musi, dla niego może być ważniejsze rzetelne
poinformowania klienta o stanie jego auta niż babranie się w coś
na czym się nie zna.


Pozdrawiam

Data: 2021-01-21 17:59:56
Autor: Robert Tomasik
...i zabił go dowcip
W dniu 21.01.2021 o 02:12, Marcin Debowski pisze:

Może się wydarzyć? Pewnie może, chociaż być może niezbyt często. Czy
gdzieś tu widać "nieumyślne spowodowanie" śmierci lub "umyślne
spowodowanie", a może niczego takiego nie widać? W których paragrafach
szukać podparcia "za" i "przeciw"?
W teorii prawa jest coś takiego, jak "normalne następstwo działania".
Powiedzmy, że ktoś zrobił bombę, a jej zapalnik podłączył do włącznika
światła. Inna osoba nieświadoma tego wchodzi i odpala ładunek, w wyniku
czego dochodzi do śmierci wielu osób (załóżmy, że sam naciskający przeżył).
Czy Twoim zdaniem można mu postawić zarzut za spowodowanie nieumyślne
śmierci tamtych? - nie. A konstruktor bomby? On przecież nie odpalił
ładunku. Mógł być daleko od tego miejsca. Ale normalnym następstwem
takiej instalacji jest śmierć człowieka i jemu zarzut można postawić.
Ad rem, to normalnym następstwem niekorzystnej wiadomości, pomyłki itd.
nie jest śmierć człowieka.
To pasuje do przykłądu z bankiem i pomyłką, ale już nie do sytuacji, gdzie ktoś robi komuś głupi dowcip celowo narażając na stres i wiedząc, że może się to dla niej skończyć źle. Normalnym następstwem narażania takiej osoby może być śmierć. W tym momencie istotnym pewnie będzie czy taki żartowniś miał tego świadomość.
Normalnym następstwem zjedzenia orzeszków ziemnych nie jest śmierć, a jednak wiele osób umiera nawet po zjedzeniu ich malej ilości. Jeśli ktoś miał świadomość, że dana osoba jest w istotnytm stopniu uczulona na te orzeszki i coś w tym zakresie wywinął to raczej się nie wywinie MSZ.

Zgadzam się z Tobą co do orzeszków. Ale jak chcesz dowieść, że idiota
dzwoniący z dowcipem powinien przewidzieć, że adwersarz z nerwów na
serce odpali? No może powiedzmy bardzo głupimi żartami w rodzaju
informacji o czyjejś śmierci.

--
Robert Tomasik

Data: 2021-01-23 02:58:30
Autor: Marcin Debowski
...i zabił go dowcip
On 2021-01-21, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
W dniu 21.01.2021 o 02:12, Marcin Debowski pisze:

Może się wydarzyć? Pewnie może, chociaż być może niezbyt często. Czy
gdzieś tu widać "nieumyślne spowodowanie" śmierci lub "umyślne
spowodowanie", a może niczego takiego nie widać? W których paragrafach
szukać podparcia "za" i "przeciw"?
W teorii prawa jest coś takiego, jak "normalne następstwo działania".
Powiedzmy, że ktoś zrobił bombę, a jej zapalnik podłączył do włącznika
światła. Inna osoba nieświadoma tego wchodzi i odpala ładunek, w wyniku
czego dochodzi do śmierci wielu osób (załóżmy, że sam naciskający przeżył).
Czy Twoim zdaniem można mu postawić zarzut za spowodowanie nieumyślne
śmierci tamtych? - nie. A konstruktor bomby? On przecież nie odpalił
ładunku. Mógł być daleko od tego miejsca. Ale normalnym następstwem
takiej instalacji jest śmierć człowieka i jemu zarzut można postawić.
Ad rem, to normalnym następstwem niekorzystnej wiadomości, pomyłki itd.
nie jest śmierć człowieka.
To pasuje do przykłądu z bankiem i pomyłką, ale już nie do sytuacji, gdzie ktoś robi komuś głupi dowcip celowo narażając na stres i wiedząc, że może się to dla niej skończyć źle. Normalnym następstwem narażania takiej osoby może być śmierć. W tym momencie istotnym pewnie będzie czy taki żartowniś miał tego świadomość.
Normalnym następstwem zjedzenia orzeszków ziemnych nie jest śmierć, a jednak wiele osób umiera nawet po zjedzeniu ich malej ilości. Jeśli ktoś miał świadomość, że dana osoba jest w istotnytm stopniu uczulona na te orzeszki i coś w tym zakresie wywinął to raczej się nie wywinie MSZ.

Zgadzam się z Tobą co do orzeszków. Ale jak chcesz dowieść, że idiota
dzwoniący z dowcipem powinien przewidzieć, że adwersarz z nerwów na
serce odpali? No może powiedzmy bardzo głupimi żartami w rodzaju
informacji o czyjejś śmierci.

Zrobił jej już wcześniej dowcip po którym wylądowała w szpitalu z zawałem.

--
Marcin

Data: 2021-01-23 12:50:03
Autor: Robert Tomasik
...i zabił go dowcip
W dniu 23.01.2021 o 03:58, Marcin Debowski pisze:

Zgadzam się z Tobą co do orzeszków. Ale jak chcesz dowieść, że idiota
dzwoniący z dowcipem powinien przewidzieć, że adwersarz z nerwów na
serce odpali? No może powiedzmy bardzo głupimi żartami w rodzaju
informacji o czyjejś śmierci.
Zrobił jej już wcześniej dowcip po którym wylądowała w szpitalu z zawałem.

Ja się w każdym razike w praktyce z takim aktem oskarżenia nie spotkałem
- co nie oznacza że nikt nigdy ...


--
Robert Tomasik

Data: 2021-01-21 12:05:24
Autor: Liwiusz
...i zabił go dowcip
W dniu 2021-01-21 o 00:28, Robert Tomasik pisze:
W dniu 20.01.2021 o 23:33, Krystek pisze:

Może się wydarzyć? Pewnie może, chociaż być może niezbyt często. Czy
gdzieś tu widać "nieumyślne spowodowanie" śmierci lub "umyślne
spowodowanie", a może niczego takiego nie widać? W których paragrafach
szukać podparcia "za" i "przeciw"?

W teorii prawa jest coś takiego, jak "normalne następstwo działania".
Powiedzmy, że ktoś zrobił bombę, a jej zapalnik podłączył do włącznika
światła. Inna osoba nieświadoma tego wchodzi i odpala ładunek, w wyniku
czego dochodzi do śmierci wielu osób (załóżmy, że sam naciskający przeżył).

Czy Twoim zdaniem można mu postawić zarzut za spowodowanie nieumyślne
śmierci tamtych? - nie. A konstruktor bomby? On przecież nie odpalił
ładunku. Mógł być daleko od tego miejsca. Ale normalnym następstwem
takiej instalacji jest śmierć człowieka i jemu zarzut można postawić.

Konstruktor bomby mógłby odpowiadać umyślnie.

--
Liwiusz

Data: 2021-01-21 18:23:18
Autor: Robert Tomasik
...i zabił go dowcip
W dniu 21.01.2021 o 12:05, Liwiusz pisze:

Czy Twoim zdaniem można mu postawić zarzut za spowodowanie nieumyślne
śmierci tamtych? - nie. A konstruktor bomby? On przecież nie odpalił
ładunku. Mógł być daleko od tego miejsca. Ale normalnym następstwem
takiej instalacji jest śmierć człowieka i jemu zarzut można postawić.
Konstruktor bomby mógłby odpowiadać umyślnie.

Zdecydowanie tak.

--
Robert Tomasik

Data: 2021-01-28 09:12:51
Autor: Arnold Ziffel
...i zabił go dowcip
Krystek <krystian@usunto.pl> wrote:

Jest sobie żartowniś, który dzwoni do kogoś, mówi mu coś co powoduje nagłe wzburzenie u rozmówcy, zawał i w końcu śmierć odbierającego telefon. Oczywiście ten żartowniś chciał tylko psikusa sprawić.

Temat ciekawy. Nie wiem, ale mam inną ciekawostkę.

Jest gość, dziennikarz, ma epilepsję. Dostaje tweeta z migającym obrazkiem i komentarzem "za to, co piszesz, zasługujesz na atak padaczki". Dostaje ataku padaczki. Policja zatrzymuje żartownisia, nie wiem, jaki był dalszy finał, ale kojarzę, że gość został skazany.

https://www.theverge.com/2017/3/17/14959168/kurt-eichenwald-fbi-arrest-strobe-epilepsy-twitter

https://www.nytimes.com/2017/03/17/technology/social-media-attack-that-set-off-a-seizure-leads-to-an-arrest.html

https://www.dallasnews.com/news/crime/2019/12/13/assault-by-twitter-guilty-plea-expected-in-attack-targeting-dallas-author-kurt-eichenwald/

"The unusual case has shown how online tools can be deployed as weapons capable of physical harm."

"This electronic message was no different than a bomb sent in the mail or anthrax sent in an envelope"

W sumie ciekawe, czy to chory nie powinien mieć na komputerze jakichś mechanizmów, które chroniłyby go przed atakami epilepsji. W końcu komputer nie powinien być niebezpieczny dla użytkownika (i dla zdrowego nie jest). Przed szokującymi informacjami się nie da łatwo uchronić, ale przed szybko migającymi obrazami powinno się dać...

--
Wpada zajączek do lisiej nory i pyta:
- Jest ojciec?
- nie ma..
- Jest matka?
- nie ma..
- A chcecie w te rude ryje?!

...i zabił go dowcip

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona