Data: 2010-01-02 13:14:48 | |
Autor: Tomasz Tarchala | |
iPhone i rower | |
nim <piotr.matuszewski@gmail.com> wrote:
http://www.techcrunch.com/2009/12/26/pedal-brain/?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+Techcrunch+%28TechCrunch%29 Inni cykliści, jak wynika z niniejszego wątku, nie używają iPhone bo chcą mieć wszystko osobno albo boją się zostać gejami. Ja natomiast czuję się też cyklistą, a nie wyobrażam sobie już używania innego telefonu. Gdyby Dziadek Mróz nie przyniósł w tym roku rowerowych spinek do mankietów, to pewnie pod choinką byłby uchwyt do iPhone na rower. Niestety wygląda na to, że będę go sobie musiał po prostu kupić... Co do kabli i muzyki - słuchawki bluetooth stereo dają radę, choć z moich aktualnych Samsungów nie jestem do końca zadowolony, bo mi spadają z uszu przy odchyleniu głowy do tyłu, a tak się niestety ją odchyla na rowerze, więc szukam jakiegoś innego modelu. Ale generalnie wtedy sterowanie muzyką to nie jest duży problem, bo słuchawki mają do tego guziki. Z fajnych aplikacji rowerowych to oprócz oczywiście Google Maps przetestowałem na razie GPSies, rejestruje ślad jak trzeba, a obiecują, że kolejna wersja da możliwość jazdy po śladzie. Zresztą pewnie jakbym się uparł to bym znalazł jakąś inną aplikacyjkę do tego, spośród tych już ponad 100 000, które są w App Store. //NoOffenc |
|