Dnia Tue, 1 Jun 2010 04:32:15 -0700 (PDT), mleox napisał(a):

Wczoraj udało mi się zarezerwować pokój w hotelu Ibis przy pomocy
karty Visa Electron Multibanku. Przy rezerwacji stoi wyraźnie, że
wpisać kod karty kredytowej (Rezerwacja gwarantowana kartą kredytową).
Zastanawiam się teraz jak to jest widoczne z punktu widzenia hotelu -
nie zablokowali mi żadnych środków, zresztą i tak nie mogą tego zrobić
( limit 0 zł na transakcje internetowe). Czy hotel w ogóle to
weryfikuje ?

Z reguły hotele kasują z karty kwotę za jeden nocleg jeśli nie pojawisz się
w dniu zameldowania, po czym kasują rezerwację. Jeśli im się to nie uda, to
być może będą próbowali Cię obciążyć - ale bardziej prawdopodobne że oleją
sprawę.

Natomiast co do limitu - nie jestem do końca przekonany, czy "limit 0 zł na
transakcje internetowe" uchroni przed obciążeniem karty. IIRC limity dotyczą
autoryzacji, a nie samej transakcji. Ta zaś może być przeprowadzona bez
autoryzacji - i wtedy po prostu kwota zejdzie z rachunku karty. Dobrym
przykładem była ostatnia afera z wielokrotnie pobranymi środkami z
bankomatów - limity nie uchroniły nikogo przed skasowaniem z konta dowolnej
kwoty.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Dnia Tue, 1 Jun 2010 22:31:05 +0000 (UTC), Jacek Osiecki napisał(a):

Dnia Tue, 1 Jun 2010 04:32:15 -0700 (PDT), mleox napisał(a):

Wczoraj udało mi się zarezerwować pokój w hotelu Ibis przy pomocy
karty Visa Electron Multibanku. Przy rezerwacji stoi wyraźnie, że

Z reguły hotele kasują z karty kwotę za jeden nocleg jeśli nie pojawisz się
w dniu zameldowania, po czym kasują rezerwację. Jeśli im się to nie uda, to

A, jeszcze jedno: akurat przy hotelu to żaden problem, ale znajomy jakiś
czas temu przy użyciu mBankowej VE zapłacił za wypożyczenie auta. Gdy stawił
się na miejscu, został na lodzie - bo w wypożyczalni stwierdzili, że wydadzą
samochód wyłącznie na podstawie karty kredytowej... Tak więc czasami lepiej
nie kombinować licząc na to że skoro autoryzacja przeszła to wszystko będzie ok :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Jacek Osiecki pisze:

A, jeszcze jedno: akurat przy hotelu to żaden problem, ale znajomy jakiś
czas temu przy użyciu mBankowej VE zapłacił za wypożyczenie auta. Gdy stawił
się na miejscu, został na lodzie - bo w wypożyczalni stwierdzili, że wydadzą
samochód wyłącznie na podstawie karty kredytowej...

No to do tego trzeba mieć wypukłą debetówkę - różne Avisy, Hertze i inne takie uważają "kredytowość" za tożsamą "wypukłości" (zupełnie jak ten właściciel sieci restauracji z Warszawy...).

Choć swego czasu udało mi się wypożyczyć w USA samochód na płaską debetówkę Kredyt Banku - powiedziałem, że to kredytowa ("No patrz kobito - nawet jest Kredyt Bank napisane na karcie!"). Oczywiście obciążenie przyszło poprawnie i ściągnęli kasę bez problemu.

--
MiCHA

On 2 Cze, 00:31, Jacek Osiecki <jos...@ceti.pl> wrote:

Natomiast co do limitu - nie jestem do końca przekonany, czy "limit 0 zł na
transakcje internetowe" uchroni przed obciążeniem karty. IIRC limity dotyczą
autoryzacji, a nie samej transakcji.

Przeciez to nie bedzie nawet transakcja internetowa.

MK

Jacek Osiecki <joshua@ceti.pl> writes:

Natomiast co do limitu - nie jestem do końca przekonany, czy "limit 0 zł na
transakcje internetowe" uchroni przed obciążeniem karty. IIRC limity dotyczą
autoryzacji, a nie samej transakcji. Ta zaś może być przeprowadzona bez
autoryzacji - i wtedy po prostu kwota zejdzie z rachunku karty.

W praktyce zawsze bedzie autoryzacja. Z tym, ze z punktu widzenia
terminala to moze byc transakcja z rzekoma obecnoscia karty i z
wpisaniem numeru z klawiatury, jesli bank to autoryzuje, to limit
internetowy nic tu nie zmieni.
--
Krzysztof Halasa

On 2 Cze, 08:44, Krzysztof Halasa <k...@pm.waw.pl> wrote:

W praktyce zawsze bedzie autoryzacja. Z tym, ze z punktu widzenia
terminala to moze byc transakcja z rzekoma obecnoscia karty i z
wpisaniem numeru z klawiatury, jesli bank to autoryzuje, to limit
internetowy nic tu nie zmieni.

W tamtym roku w przypadku Ryanara próba zapłacenia z limitem "0 zł" za
bilety nie powiodła się. Ale to faktycznie może inna sytuacja...