Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.motocykle   »   idiota bez wobraźni

idiota bez wobraźni

Data: 2013-08-13 13:38:39
Autor: BUNIEK
idiota bez wobraźni
Piętnuje brodatego idiotę bez wyobraźni, który 11.08 br, ok. godz 18 w Warszawie, na ul. Wawelskiej, a potem na Trasie Łazienkowskiej, w ogromnym ruchu (zjazd z weekendu)  na skuterze  Majestic,(chyba Yamaha na oko 250 albo 400ccm), wiózł z prędkością momentami ponad 80 km/godz dziewczynkę co najwyżej 5-6 letnią, która z tyłu siedzenia trzymała się jego skórzanej (śliskiej!) kurtki (rączki miała za krótkie, aby go objąć) i na szerokiej kanapie na zakrętach prześlizgiwała się ze strony na stronę, bo i nóżki miała też za krótkie, aby sięgnąć podnóżków, więc majtała nimi w powietrzu.
Widok ten zmroził mnie do tego stopnia, że nie zapisałem jego numerów, ale może ktoś go skojarzy i  walnie go mocno w głupi łeb!

O ja p...., koleś chyba nie wie co robi, teraz pytanie czy zrobił to pierwszy raz bo zielony i nie pomyślał, czy może kolejny po kilka razy poprzednio się udało, na takim sprzęcie to chyba najwygodniej przed sobą wozić takie szkraby.  Ja tak robiłem na Gilerce Runner 50cc, na CBF 500 tez, aczkolwiek trochę mało wygodnie.
A takie pytanie, kiedy sadzać z tylu, jak u was to wyglądało z małymi pasażerami lub jak do tego dochodziliście.

Buniek

Data: 2013-08-13 15:41:55
Autor: Grzybol
idiota bez wobraźni
Użytkownik "BUNIEK" <mbuniek@interia.pl> napisał w wiadomości
news:kud5rv$vmo$1usenet.news.interia.pl...
A takie pytanie, kiedy sadzać z tylu, jak u was to wyglądało z małymi pasażerami lub jak do tego dochodziliście.
Buniek

Dzieci najlepiej się zabija uderzając je w głowę tępym narzędziem. Jeśli upierasz sie żeby to zrobić przy pomocy motura, to Twoja sprawa.

--
Grzybol

Data: 2013-08-13 15:58:49
Autor: BUNIEK
idiota bez wobraźni
A takie pytanie, kiedy sadzać z tylu, jak u was to wyglądało z małymi pasażerami lub jak do tego dochodziliście.

Dzieci najlepiej się zabija uderzając je w głowę tępym narzędziem. Jeśli upierasz sie żeby to zrobić przy pomocy motura, to Twoja sprawa.

E tam nie znasz się -  "śliski kocyk +10 do obrażeń".

Kilka razy zdążyło mi się odwieźć szkraba do Przedszkola, czasami po placu lub w garażu przewieźć - lubi.
Ryzyko jest zawsze nawet jak idziesz na piechotę.


Buniek

Data: 2013-10-24 07:35:03
Autor: MarcinJM
idiota bez wobraźni
W dniu 2013-08-13 13:38, BUNIEK pisze:
A takie pytanie, kiedy sadzać z tylu, jak u was to wyglądało z małymi
pasażerami lub jak do tego dochodziliście.

U mnie bylo tak:
Moj szkrab byl wozony przeze mnie od 4 roku zycia na skuterze 50ccm oczywiscie z przodu, rekoma trzymal sie trzonkw lusterek (owinalem miekkim i cieplym). W tym roku (ma juz 7+) od lipca tak samo jezdzilismy skuterem 150ccm. Co prawda po skonczeniu 7 toku zycia powinien byc z tylu, ale swiadomie lamalem ten przepis. Wolalem miec szkraba pod kontrola.

Obecnie mam dylemat (GN250), bo wozac go ze szkoly musi siedziec z tylu z tornistrem (mamy dosc blisko), ale jak jedziemy na przejazdzke to sadzam go przed soba.

Caly czas mowimy o predkosciach specerowych: 40km/h w miescie i 60 w porywach do 70 poza.

Nie ukrywam, ze mam ogromne obawy przed zabraniem mojego syna w dluzsza podroz siedzacego z tylu. Raczki ma zbyt krotkie, zeby mnie porzanie objac...
Wymyslilem nawet, ze dam na tyl kufer, o ktory moglby sie oprzec i opuszczane podlokietniki, ktore zablokowalyby mozliwosc jego osuniecia..ale w "razie czego" ta konstrukcja moglaby narobic wiecej szkod na ciele niz pozytku. Choc podlokietniki podnoszone, wiec nie przeszkodzilyby w "opuszczeniu pojazdu"..

Wiec mam dylemat rodzicielski do rozwiazania przez zime :)
Moze jakies podpowiedzi?
Jest jeszcze rozwiazanie awaryjne: nie sprzedawac skutera jeszcze z rok/dwa.

--
Pozdrawiam
MarcinJM        gg: 978510
kompleksowe remonty youngtimer'ów, nadwozi rajdówek
przeróbki typu "panie, tego sie nie da zrobic"

Data: 2013-10-24 07:51:19
Autor: Magic
idiota bez wobraźni
W dniu 2013-10-24 07:35, MarcinJM pisze:

Moj szkrab byl wozony przeze mnie od 4 roku zycia na skuterze 50ccm
oczywiscie z przodu, rekoma trzymal sie trzonkw lusterek (owinalem
miekkim i cieplym). W tym roku (ma juz 7+) od lipca tak samo jezdzilismy
skuterem 150ccm. Co prawda po skonczeniu 7 toku zycia powinien byc z
tylu, ale swiadomie lamalem ten przepis. Wolalem miec szkraba pod kontrola.


I słusznie. A o NAKAZIE wożenia dziecka z tyłu nie słyszałem. Może czegoś w PoRD nie doczytałem ale nie wydaje mi się żeby było tam napisane że dziecko po skończeniu 7 lat musiało siedzieć na miejscu pasażera.

Nie ukrywam, ze mam ogromne obawy przed zabraniem mojego syna w dluzsza
podroz siedzacego z tylu. Raczki ma zbyt krotkie, zeby mnie porzanie
objac...
Wymyslilem nawet, ze dam na tyl kufer, o ktory moglby sie oprzec i
opuszczane podlokietniki, ktore zablokowalyby mozliwosc jego
osuniecia..ale w "razie czego" ta konstrukcja moglaby narobic wiecej
szkod na ciele niz pozytku. Choc podlokietniki podnoszone, wiec nie
przeszkodzilyby w "opuszczeniu pojazdu"..

Wiec mam dylemat rodzicielski do rozwiazania przez zime :)
Moze jakies podpowiedzi?

Wiek ok 7 lat jest newralgiczny z innego niż piszesz względu - po prostu dzieciak staje się za duży do wożenia z przodu, zaczyna ograniczać ruchy i widoczność, zaczyna brakować rąk żeby sięgnąć do kierownicy. Wożenie z tyłu ułatwiają gadżety typu siedzisko albo pas z uchwytami, ale mają też swoje wady o których piszę tutaj: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=DzieciakNaMotocyklu&v=19hc
Ja po prostu ograniczyłem jazdy z dzieciakiem póki nie urósł na tyle, żeby sięgać nogami do podnóżków. Przy okazji wyrósł z zasypiania na motocyklu. Zamiast jazd ze mną dostał swój motocykl.

Jest jeszcze rozwiazanie awaryjne: nie sprzedawac skutera jeszcze z
rok/dwa.


I to jest dobre rozwiązanie tak czy siak.

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/ts150/srx250.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

-- - news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net -- -

idiota bez wobraźni

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona