Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   ile autko pali na wolnych obrotach?

ile autko pali na wolnych obrotach?

Data: 2018-01-08 22:27:01
Autor: MadMan
ile autko pali na wolnych obrotach?
Dnia Mon, 8 Jan 2018 21:00:39 -0000 (UTC), Pszemol napisał(a):

Ktoś się orientuje ile paliwa (w cm3) spala autko w ciągu minuty stania na
czerwonym świetle? Powiedzmy coś z 1999cc i für Zylinder.

Zastanawiam się nad powodami do instalacji przez fabryki ficzerka o nazwie
auto stop-start.

Jeździłem niedawno Chevy Cruze z automatyczną skrzynią i się skubany
wyłączał zatrzymany na czerwonym świetle po czym włączał jak się puszczało
nogę z hamulca...

W autach które mają komputer widziałem wyniki w stylu 1l/h, czyli na 6
minut - 100ml, na 36 sekund - 10ml. Wyniki dla auta rozgrzanego. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2018-01-08 15:09:00
Autor: Zenek Kapelinder
ile autko pali na wolnych obrotach?
Jesli klimatyzacja pracuje to potrzebuje troche wiecej niz 0,1 litra na godzine. Zalaczenie klimy to ubytek mocy od 5kW wzwyz. Na 5KW w samochodzie potrzeba paliwa liczonego w litrach a nie dziesiatych czesci litra.

Data: 2018-01-09 00:29:51
Autor: Michal Jankowski
ile autko pali na wolnych obrotach?
W dniu 2018-01-09 o 00:09, Zenek Kapelinder pisze:
Jesli klimatyzacja pracuje to potrzebuje troche wiecej niz 0,1 litra
na godzine. Zalaczenie klimy to ubytek mocy od 5kW wzwyz. Na 5KW w
samochodzie potrzeba paliwa liczonego w litrach a nie dziesiatych
czesci litra.


Fabia mi wyświetla ok. 0.6 l/h na luzie bez klimy, a ok. 1.0-1.1 l/h z klimą.

   MJ

Data: 2018-01-08 15:50:14
Autor: Zenek Kapelinder
ile autko pali na wolnych obrotach?
Jesli tyle wyswietla to znaczy ze klima udaje ze pracuje. Nie da sie w samochodzie z pol litra paliwa zrobic pieciu kilowatow. W necie jest dostatecznie duzo informacji o mocy potrzebnej do napedu sprezarki klimatyzacji ze podwazyc tego sie nie da.

Data: 2018-01-09 02:08:31
Autor: Pszemol
ile autko pali na wolnych obrotach?
Zenek Kapelinder <4kogutek44@gmail.com> wrote:
Jesli tyle wyswietla to znaczy ze klima udaje ze pracuje. Nie da sie w
samochodzie z pol litra paliwa zrobic pieciu kilowatow. W necie jest
dostatecznie duzo informacji o mocy potrzebnej do napedu sprezarki
klimatyzacji ze podwazyc tego sie nie da.

Ty już ty obliczałeś niedawno, że Tesla potrzebuje 200W aby jeździć po
mieście i nie mogłeś przyjąć do wiadomości że to ilość jaką zużywa dobry
rowerzysta, więc nie wiem czy Twoim obliczeniom warto wierzyć...

Gdzie to wyczytałeś, że klima w aucie aż 5kW potrzebuje?

Data: 2018-01-08 19:23:46
Autor: Zenek Kapelinder
ile autko pali na wolnych obrotach?
To jeszcze daj linka do tych moich obliczen. Jak nie dasz bedzie znaczylo ze mijasz sie z prawda. Inna sprawa ze mijasz sie z prawda. Ale daj sobie szanse i wybij mi oczy linkiem.

Data: 2018-01-09 06:36:13
Autor: Shrek
ile autko pali na wolnych obrotach?
W dniu 09.01.2018 o 04:23, Zenek Kapelinder pisze:
To jeszcze daj linka do tych moich obliczen. Jak nie dasz bedzie znaczylo ze mijasz sie z prawda. Inna sprawa ze mijasz sie z prawda. Ale daj sobie szanse i wybij mi oczy linkiem.

Tak po prawdzie, to też mi się wydaje że mocy mechanicznej to tam koło 2kW jest. 5 może być mocy chłodniczej przy COP=2,5.

Shrek

Data: 2018-01-09 05:51:30
Autor: Zenek Kapelinder
ile autko pali na wolnych obrotach?
Wiesz czym sie roznimy? Tobie sie wydaje a ja wiem. Nie mam bana na googlach i zanim napisalem o tych kilowatach to sie upewnilem. Kazdy kto nie ma bana na googlach moze sprawdzic. Mnie rybka ze ktos nie sprawdzi bo mu sie wydaje i bedzie glupszy do konca zycia.

Data: 2018-01-09 06:21:38
Autor: Zenek Kapelinder
ile autko pali na wolnych obrotach?
Po kilkudziesieciu latach jezdzenie nie zgadza mi sie ilosc zatankowanego do zuzytego na jakies 30 litrow. Dawno temu spuscili mi ze dwadziescia litrow i teraz mam z 10 litrow jeszcze nie wyjezdzone. Gdyby nie to to ilosc zuzytego do zatankowanego zgadzala by sie do piatego miejsca po przecinku.

Data: 2018-01-09 15:35:23
Autor: J.F.
ile autko pali na wolnych obrotach?
Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:2edefd8d-9ad2-4c39-bdef-8c68e7c1cb81@googlegroups.com...
Po kilkudziesieciu latach jezdzenie nie zgadza mi sie ilosc zatankowanego do zuzytego na jakies 30 litrow.
Dawno temu spuscili mi ze dwadziescia litrow i teraz mam z 10 litrow jeszcze nie wyjezdzone.
Gdyby nie to to ilosc zuzytego do zatankowanego zgadzala by sie do piatego miejsca po przecinku.

Bo ty wiesz, ze ci ukradli, mnie komputer mowi, ze spalilem np 29l o od ostatniego tankowania, tankuje znow do pelna .. i wychodzi 30, 29.5, czy 27.8 - roznie bywa.

J.

Data: 2018-01-09 15:05:03
Autor: J.F.
ile autko pali na wolnych obrotach?
Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:fd034029-4f23-48fd-b4cb-c7eaae1084ce@googlegroups.com...
Wiesz czym sie roznimy? Tobie sie wydaje a ja wiem.
Nie mam bana na googlach i zanim napisalem o tych kilowatach to sie upewnilem.
Kazdy kto nie ma bana na googlach moze sprawdzic. Mnie rybka ze ktos nie sprawdzi bo mu sie wydaje i bedzie glupszy do konca zycia.

Ty sprawdziles w googlach, a ja mam taki wyswietlacz w samochodzie.

No dobra - nie upieram sie, ze on zawsze dobrze wskazuje ... z grubsza mu sie zgadza od tankowania do tankowania.

J.

Data: 2018-01-09 15:07:29
Autor: J.F.
ile autko pali na wolnych obrotach?
Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:fd034029-4f23-48fd-b4cb-c7eaae1084ce@googlegroups.com...
Wiesz czym sie roznimy? Tobie sie wydaje a ja wiem.
Nie mam bana na googlach i zanim napisalem o tych kilowatach to sie upewnilem.
Kazdy kto nie ma bana na googlach moze sprawdzic. Mnie rybka ze ktos nie sprawdzi bo mu sie wydaje i bedzie glupszy do konca zycia.

Ty sprawdziles w googlach, a ja mam taki wyswietlacz w samochodzie.

No dobra, nie upieram sie, ze on prawde pokazuje ... suma zuzytego paliwa dosc dobrze mu sie jednak zgadza z iloscia tankowana.

J.

Data: 2018-01-09 19:40:13
Autor: Shrek
ile autko pali na wolnych obrotach?
W dniu 09.01.2018 o 14:51, Zenek Kapelinder pisze:
Wiesz czym sie roznimy? Tobie sie wydaje a ja wiem.


W porządku - sprawdziłem pobieżnie - wygląda ze masz rację.

Ps. czyli w tesli jak załączysz to zasięg o 1/4 spada;)

Shrek

Data: 2018-01-09 19:47:48
Autor: Tomasz Gorbaczuk
ile autko pali na wolnych obrotach?
W dniu .01.2018 o 19:40 Shrek <1@wp.pl> pisze:

W dniu 09.01.2018 o 14:51, Zenek Kapelinder pisze:
Wiesz czym sie roznimy? Tobie sie wydaje a ja wiem.


W porządku - sprawdziłem pobieżnie - wygląda ze masz rację.

Ps. czyli w tesli jak załączysz to zasięg o 1/4 spada;)

Shrek


To co Zenek podał to i tak jest zaniżone. Typowe sprężarki klimatyzacji do  napędu potrzebują 7-11KW.
5KW to pewnie w clio 1.5 dci. Jak masz większe auto, klima 2-4 strefowa to  i moc odpowiednio większa.
W słabym aucie jak wciśniesz AC ( bo klima manualna) to efekt jest taki  jakby Ci ktoś podczepił przyczepę 1,5T.

TG

Data: 2018-01-09 19:59:36
Autor: Shrek
ile autko pali na wolnych obrotach?
W dniu 09.01.2018 o 19:47, Tomasz Gorbaczuk pisze:

To co Zenek podał to i tak jest zaniżone. Typowe sprężarki klimatyzacji do napędu potrzebują 7-11KW.
5KW to pewnie w clio 1.5 dci. Jak masz większe auto, klima 2-4 strefowa to i moc odpowiednio większa.
W słabym aucie jak wciśniesz AC ( bo klima manualna) to efekt jest taki jakby Ci ktoś podczepił przyczepę 1,5T.

No to skoro tesla pali 20kWh na 100 a klima bierze 10kWh to z 300 km zasięgu po włączeniu klimy zostaje 200;)

Shrek

Data: 2018-01-09 20:03:37
Autor: Tomasz Gorbaczuk
ile autko pali na wolnych obrotach?
W dniu .01.2018 o 19:59 Shrek <1@wp.pl> pisze:


No to skoro tesla pali 20kWh na 100 a klima bierze 10kWh to z 300 km  zasięgu po włączeniu klimy zostaje 200;)


Tesla to inna inszość. Tam może być to inteligentniej rozwiązane. Nie mam  pojęcia jak :-)

TG

Data: 2018-01-09 20:08:30
Autor: Shrek
ile autko pali na wolnych obrotach?
W dniu 09.01.2018 o 20:03, Tomasz Gorbaczuk pisze:

No to skoro tesla pali 20kWh na 100 a klima bierze 10kWh to z 300 km zasięgu po włączeniu klimy zostaje 200;)


Tesla to inna inszość. Tam może być to inteligentniej rozwiązane. Nie mam pojęcia jak :-)

Ale że co - inną fizykę mają?

Shrek

Data: 2018-01-09 20:10:42
Autor: Tomasz Gorbaczuk
ile autko pali na wolnych obrotach?
W dniu .01.2018 o 20:08 Shrek <1@wp.pl> pisze:

W dniu 09.01.2018 o 20:03, Tomasz Gorbaczuk pisze:

No to skoro tesla pali 20kWh na 100 a klima bierze 10kWh to z 300 km  zasięgu po włączeniu klimy zostaje 200;)

 Tesla to inna inszość. Tam może być to inteligentniej rozwiązane. Nie  mam pojęcia jak :-)

Ale że co - inną fizykę mają?


Zaawansowane algorytmy optymalizujące zużycie energii.
Tesla to jeżdżący komputer z masą czujników i zdalnym zarządzaniem energią.

TG

Data: 2018-01-09 19:14:25
Autor: Pszemol
ile autko pali na wolnych obrotach?
Tomasz Gorbaczuk <gorbi@adres.pl> wrote:
W dniu .01.2018 o 20:08 Shrek <1@wp.pl> pisze:

W dniu 09.01.2018 o 20:03, Tomasz Gorbaczuk pisze:

No to skoro tesla pali 20kWh na 100 a klima bierze 10kWh to z 300 km  zasięgu po włączeniu klimy zostaje 200;)

Tesla to inna inszość. Tam może być to inteligentniej rozwiązane. Nie  mam pojęcia jak :-)

Ale że co - inną fizykę mają?


Zaawansowane algorytmy optymalizujące zużycie energii.
Tesla to jeżdżący komputer z masą czujników i zdalnym zarządzaniem energią.
 Ale kompresor od klimy bedzie mial taki sam.

Data: 2018-01-09 20:25:32
Autor: Tomasz Gorbaczuk
ile autko pali na wolnych obrotach?
W dniu .01.2018 o 20:14 Pszemol <Pszemol@polbox.com> pisze:


Zaawansowane algorytmy optymalizujące zużycie energii.
Tesla to jeżdżący komputer z masą czujników i zdalnym zarządzaniem  energią.
Ale kompresor od klimy bedzie mial taki sam.

Jesteś pewien? Z tego co kiedyś czytałem tam jest elektryczna sprężarka  napędzająca pompę ciepła, która w obiegu ma podpięte różne radiatory z  innych modułów, falowników i silnika. Ma płynną regulację mocy i wysoką  wydajność.


TG

Data: 2018-01-09 19:51:39
Autor: Pszemol
ile autko pali na wolnych obrotach?
Tomasz Gorbaczuk <gorbi@adres.pl> wrote:
W dniu .01.2018 o 20:14 Pszemol <Pszemol@polbox.com> pisze:


Zaawansowane algorytmy optymalizujące zużycie energii.
Tesla to jeżdżący komputer z masą czujników i zdalnym zarządzaniem  energią.
Ale kompresor od klimy bedzie mial taki sam.

Jesteś pewien? Z tego co kiedyś czytałem tam jest elektryczna sprężarka  napędzająca pompę ciepła, która w obiegu ma podpięte różne radiatory z  innych modułów, falowników i silnika. Ma płynną regulację mocy i wysoką  wydajność.

No brzmi to ciekawie... zaglądnąc by wartalo w jakies diagramy.

Data: 2018-01-09 21:46:08
Autor: Mateusz Bogusz
ile autko pali na wolnych obrotach?
W dniu 09.01.2018 o 20:14, Pszemol pisze:
Ale kompresor od klimy bedzie mial taki sam.

Elektryki nie mają kompresora tylko pompę ciepła. A ta służy i do ogrzewania COP i do chłodzenia EFR.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

Data: 2018-01-10 04:15:44
Autor: Zenek Kapelinder
ile autko pali na wolnych obrotach?
A jakies poparcie na to co napisales masz. Znalazlem w necie elektryczny klimatyzator samochodowy. Ma silnik i sprezarke. Pobiera 60A. Potrzebny jest samochod z alternatorem z poltora kilowata. Produkcja pradu w samochodzie drogo kosztuje bo wymaga drogiego paliwa i sprawnosci sa niskie. Taki elektryczny klimatyzator o nieduzej mocy chlodniczej spowoduje wzrost zuzycia paliwa minimum o litr na godzine.

Data: 2018-01-10 17:48:55
Autor: Pszemol
ile autko pali na wolnych obrotach?
Zenek Kapelinder <4kogutek44@gmail.com> wrote:
A jakies poparcie na to co napisales masz. Znalazlem w necie elektryczny
klimatyzator samochodowy. Ma silnik i sprezarke. Pobiera 60A. Potrzebny
jest samochod z alternatorem z poltora kilowata. Produkcja pradu w
samochodzie drogo kosztuje bo wymaga drogiego paliwa i sprawnosci sa
niskie. Taki elektryczny klimatyzator o nieduzej mocy chlodniczej
spowoduje wzrost zuzycia paliwa minimum o litr na godzine.


Jak Ci wyszło z 60A w samochodzie półtora kilowata?

Mi przy 13V jakie przyjmuję średnio w instalacji samochodowej wychodzi
60*13 daje 780 W.

Już nie wspominając wcześniejszej wartości 5kW jaką tu parę dni temu
podałeś...

Data: 2018-01-10 10:57:57
Autor: Zenek Kapelinder
ile autko pali na wolnych obrotach?
Moze na poczatek dasz linka o ktory prosilem. Jak dasz linka to sie zastanowie czy warto Ci tlumaczyc dlaczego poltora kilowata. Dlaczego nie piec kilowatow? Bo elektryczna klimatyzacja w samochodzie to proteza klimatyzacji. W samochodach nie ma dostatecznej ilosci pradu zeby wiecej niz 60-70 amperow miec gorka.

Data: 2018-01-10 08:09:44
Autor: Shrek
ile autko pali na wolnych obrotach?
W dniu 09.01.2018 o 21:46, Mateusz Bogusz pisze:
W dniu 09.01.2018 o 20:14, Pszemol pisze:
Ale kompresor od klimy bedzie mial taki sam.

Elektryki nie mają kompresora tylko pompę ciepła. A ta służy i do ogrzewania COP i do chłodzenia EFR.

Ale zasada działania jest taka sama.

Shrek.

Data: 2018-01-09 20:40:28
Autor: Shrek
ile autko pali na wolnych obrotach?
W dniu 09.01.2018 o 20:10, Tomasz Gorbaczuk pisze:

Zaawansowane algorytmy optymalizujące zużycie energii.
Tesla to jeżdżący komputer z masą czujników i zdalnym zarządzaniem energią.

No ale energię tak czy iaczej bierze z akumulatorów (lub oddzysku przy hamowaniu, ale wtedy nie ładuje akumulatorów więc finalnie bez większego znaczenia) a nie z czapki. Cudów tu nie będzie.

Shrek

Data: 2018-01-09 11:31:21
Autor: J.F.
ile autko pali na wolnych obrotach?
Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:fa6d9b3b-caf4-42a0-84a5-51a15f46bc1b@googlegroups.com...
Jesli tyle wyswietla to znaczy ze klima udaje ze pracuje. Nie da sie w samochodzie z pol litra paliwa zrobic pieciu kilowatow.
W necie jest dostatecznie duzo informacji o mocy potrzebnej do napedu sprezarki klimatyzacji ze podwazyc tego sie nie da.

Niby dobrze piszesz ... a komputer temu przeczy.
Przypomnij sie latem, bo teraz zimne powietrze i bez klimy leci z nawiewow :-)

P.S. w mondeo czulem ze klima pracuje. I obroty spadaly, i wyprzedzal jakos gorzej.
W oplach tego nie czuc, i ciekaw jestem - klima mniejsza, jakos "łagodnie startuje", komputer wylacza po wdepnieciu gazu ...

J.

Data: 2018-01-09 15:13:05
Autor: Kamil 'Model'
ile autko pali na wolnych obrotach?
W dniu 2018-01-09 o 11:31, J.F. pisze:


P.S. w mondeo czulem ze klima pracuje. I obroty spadaly, i wyprzedzal jakos gorzej.
W oplach tego nie czuc, i ciekaw jestem - klima mniejsza, jakos "łagodnie startuje", komputer wylacza po wdepnieciu gazu ...

J.



Sprężarka ze zmienną wydajnością, coś jak turbina ze zmienną geometrią.

Data: 2018-01-09 19:47:57
Autor: Marek S
ile autko pali na wolnych obrotach?
W dniu 09-01-2018 o 11:31, J.F. pisze:

P.S. w mondeo czulem ze klima pracuje. I obroty spadaly, i wyprzedzal jakos gorzej.
W oplach tego nie czuc, i ciekaw jestem - klima mniejsza, jakos "łagodnie startuje", komputer wylacza po wdepnieciu gazu ...

Kiedyś z mechanikiem gadałem na ten temat. Klima w zależności od auta i softu różnie jest sterowana. Potrafi mieć np. 3 tryby pracy a do tego wyłączać się przy mocnym przyspieszaniu by nie zabierać mocy.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-01-09 19:49:41
Autor: Tomasz Gorbaczuk
ile autko pali na wolnych obrotach?
W dniu .01.2018 o 19:47 Marek S <precz@spamowi.com> pisze:

Potrafi mieć np. 3 tryby pracy a do tego wyłączać się przy mocnym  przyspieszaniu by nie zabierać mocy.


Tym nie zarządza klima a jakiś komp - BSI, kalkulator silnika czy inne  ustrojstwo.

TG

Data: 2018-01-09 19:03:17
Autor: Pszemol
ile autko pali na wolnych obrotach?
Tomasz Gorbaczuk <gorbi@adres.pl> wrote:
W dniu .01.2018 o 19:47 Marek S <precz@spamowi.com> pisze:

Potrafi mieć np. 3 tryby pracy a do tego wyłączać się przy mocnym  przyspieszaniu by nie zabierać mocy.


Tym nie zarządza klima a jakiś komp - BSI, kalkulator silnika czy inne  ustrojstwo.

Tylko że wyłączanie klimy w wilgotnym i ciepłym klimacie skutkowałoby
zaduchem w kabinie ktory momentalnie poczułbyś. Nie robiliby tego.

Data: 2018-01-09 20:08:19
Autor: Tomasz Gorbaczuk
ile autko pali na wolnych obrotach?
W dniu .01.2018 o 20:03 Pszemol <Pszemol@polbox.com> pisze:


Tylko że wyłączanie klimy w wilgotnym i ciepłym klimacie skutkowałoby
zaduchem w kabinie ktory momentalnie poczułbyś. Nie robiliby tego.


Dokładnie tak było to rozwiązane w Grand Scenicu Reno. Przy zwiększonym  zapotrzebowaniu mocy, sprężarka była wyłączana. Miałem kiedyś do tego auta  instrukcję serwisową i pisałem o tym na tej grupie (albo może na forum  renówek :-) ).

TG

Data: 2018-01-10 19:32:51
Autor: Marek S
ile autko pali na wolnych obrotach?
W dniu 09-01-2018 o 19:49, Tomasz Gorbaczuk pisze:

Tym nie zarządza klima a jakiś komp - BSI, kalkulator silnika czy inne ustrojstwo.

Oj, oczywiście! Trudno żeby mechaniczna sprężarka miała mechaniczną logikę w sobie reagującą na wszystko wokół :-D

U mnie np. dwa moduły nią zarządzają, które zbierają pakiety z wielu innych modułów: nawet z modułu sterowania skrzynią biegów, który to z kolei obsługuje odczyt np. położenia pedału przyspieszenia i to ten moduł powoduje pośrednio np. zwiększenie obrotów silnika. Nie wspomnę o kilku innych. Dlatego napisałem, że soft jest odpowiedzialny za logikę klimy - i to bardzo duży i bardzo rozproszony.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-01-09 22:36:51
Autor: jerzu.xyz
ile autko pali na wolnych obrotach?
On Tue, 9 Jan 2018 19:47:57 +0100, Marek S <precz@spamowi.com> wrote:

Klima w zależności od auta i softu różnie jest sterowana. Potrafi mieć np. 3 tryby pracy a do tego wyłączać się przy mocnym przyspieszaniu by nie zabierać mocy.

O wyłaczaniu to słyszałem. Ale trzy tryby pracy? Niby jak? Tam nie ma
co za bardzo sterować, jest tylko sprzęgło i nic wiecej.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński jerzu/@/irc/pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t

Data: 2018-01-10 02:17:22
Autor: Pszemol
ile autko pali na wolnych obrotach?
<jerzu.xyz@irc.pl> wrote:
On Tue, 9 Jan 2018 19:47:57 +0100, Marek S <precz@spamowi.com> wrote:

Klima w zależności od auta i softu różnie jest sterowana. Potrafi mieć np. 3 tryby pracy a do tego wyłączać się przy mocnym przyspieszaniu by nie zabierać mocy.

O wyłaczaniu to słyszałem. Ale trzy tryby pracy? Niby jak? Tam nie ma
co za bardzo sterować, jest tylko sprzęgło i nic wiecej.



Jedyne co przychodzi do głowy to impulsowa praca kompresora, jak magnetron
w mikrofalowce :-) Ale watpie aby to bylo tak zrobione...

Data: 2018-01-10 19:16:11
Autor: Tomasz Pyra
ile autko pali na wolnych obrotach?
Dnia Tue, 09 Jan 2018 22:36:51 +0100, jerzu.xyz@irc.pl napisał(a):

On Tue, 9 Jan 2018 19:47:57 +0100, Marek S <precz@spamowi.com> wrote:

Klima w zależności od auta i softu różnie jest sterowana. Potrafi mieć np. 3 tryby pracy a do tego wyłączać się przy mocnym przyspieszaniu by nie zabierać mocy.

O wyłaczaniu to słyszałem. Ale trzy tryby pracy? Niby jak? Tam nie ma
co za bardzo sterować, jest tylko sprzęgło i nic wiecej.

Nie wszystkie kompresory mają sprzęgło.

I układ wtedy jest taki, że sprężarka kręci się zawsze, a w korpusie jest
siłownik zaworu którym zmienia się wydajność kompresora w zależności od
potrzeb.

Data: 2018-01-10 21:36:37
Autor: jerzu.xyz
ile autko pali na wolnych obrotach?
On Wed, 10 Jan 2018 19:16:11 +0100, Tomasz Pyra
<hellfire@spam.spam.spam> wrote:

Nie wszystkie kompresory mają sprzęgło.

I układ wtedy jest taki, że sprężarka kręci się zawsze, a w korpusie jest
siłownik zaworu którym zmienia się wydajność kompresora w zależności od
potrzeb.

Znam jedno auto z taką sprężarką. No moze jest ich wiecej, ale... To
Vectra :)

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński jerzu/@/irc/pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t

Data: 2018-01-11 07:53:36
Autor: Tomasz Pyra
ile autko pali na wolnych obrotach?
Dnia Wed, 10 Jan 2018 21:36:37 +0100, jerzu.xyz@irc.pl napisał(a):

On Wed, 10 Jan 2018 19:16:11 +0100, Tomasz Pyra
<hellfire@spam.spam.spam> wrote:

Nie wszystkie kompresory mają sprzęgło.

I układ wtedy jest taki, że sprężarka kręci się zawsze, a w korpusie jest
siłownik zaworu którym zmienia się wydajność kompresora w zależności od
potrzeb.

Znam jedno auto z taką sprężarką. No moze jest ich wiecej, ale... To
Vectra :)

Jaki zbieg okoliczności ;)

Data: 2018-01-10 19:52:06
Autor: Marek S
ile autko pali na wolnych obrotach?
W dniu 09-01-2018 o 22:36, jerzu.xyz@irc.pl pisze:


O wyłaczaniu to słyszałem. Ale trzy tryby pracy? Niby jak? Tam nie ma
co za bardzo sterować, jest tylko sprzęgło i nic wiecej.

Akurat mam na stole sprężarkę do mojego auta:
https://drive.google.com/file/d/1C-_Ndd4NTfgOgzAoAUg9PTWMSWXFDLMZHw/view?usp=sharing

Zaznaczyłem Ci element sterujący. Jest to elektrozawór liniowy sterowany zmodulowanym sygnałem - coś w rodzaju PWM. Płynnie można sterować wydajnością takiego kompresora. W poprzednim aucie miałem sterowanie 2-poziomowe. Było wyraźnie nawet słychać i czuć na niezbyt mocnym silniku kiedy nie pracuje, pracuje na pół gwizdka i pełną parą. W obecnym aucie regulacja jest prawdopodobnie płynna (wielostopniowa).

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-01-10 19:34:29
Autor: Tomasz Stiller
ile autko pali na wolnych obrotach? - mały off
On Wed, 10 Jan 2018 19:52:06 +0100, Marek S wrote:
Zaznaczyłem Ci element sterujący. Jest to elektrozawór (...) Ciach.

Fajną masz tą matę ochronną pod kompreseorm, pochwalisz się gdzie można kupić? Z tymi zamykanymi przegródkami itp? Z góry dzięki.

Tomek

Data: 2018-01-10 21:23:57
Autor: Marek S
ile autko pali na wolnych obrotach? - mały off
W dniu 10-01-2018 o 20:34, Tomasz Stiller pisze:
On Wed, 10 Jan 2018 19:52:06 +0100, Marek S wrote:
Zaznaczyłem Ci element sterujący. Jest to elektrozawór (...) Ciach.

Fajną masz tą matę ochronną pod kompreseorm, pochwalisz się gdzie można
kupić? Z tymi zamykanymi przegródkami itp? Z góry dzięki.

My tu o kompresorze gadamy :-D
Mata ma związek z elektroniką, którą się hobbystycznie zajmuję :-) To nie jest mata samochodowo-warsztatowa jakby co.

Nie pamiętam już skąd ją mam, ale długo szukałem. Jak przez mgłę pamiętam, że w PL ją raczej kupiłem. Przegródki zamykane pal sześć. Mi zależało na ponumerowanych sortownikach w dużej ilości - czy jak je zwać. Chodzi o te małe przegródki po prawej. Nie widać ich na zdjęciu ale znalazłem tą samą tu:

https://pl.aliexpress.com/item/Magnetic-Heat-resistant-Soldering-Mat-Silicone-Heat-Gun-BGA-Soldering-Station-Insulation-Pad-Repair-Tools-Maintenance/32795012631.html

Gdy montuję jakieś urządzenie elektroniczne to najpierw rozkładam elementy SMD do tych przegródek zgodnie z ich numeracją w projekcie. Złożenie urządzenia przy tym systemie postępowania to chwila.

Druga fajna rzecz to zatopione magnesy w przegrodach na śruby. Gdy rozkręcam jakieś urządzenie i je tam włożę, trzymają się tych miejsc. Nie są skore to gubienia się.

A i jeszcze jedno - często lutuję metodą hot-air. Ta mata wytrzymuje 500 stopni więc nie pierdzielę się z żadnymi uchwytami. Bezpośrednio na niej "smażę" układy.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-01-10 21:30:15
Autor: Marek S
ile autko pali na wolnych obrotach? - mały off
Ups, w opisie podanej przeze mnie maty podane wymiary są wyssane z palca. Bądź ostrożny przed zakupem. Moja ma wymiar 450x300.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-01-10 21:34:57
Autor: Czarek
ile autko pali na wolnych obrotach? - mały off


W dniu 10.01.2018 o 21:30, Marek S pisze:
Ups, w opisie podanej przeze mnie maty podane wymiary są wyssane z palca. Bądź ostrożny przed zakupem. Moja ma wymiar 450x300.

Pod linkiem, który podałeś są właśnie takie wymiary.

--
Czarek

Data: 2018-01-10 21:46:36
Autor: Marek S
ile autko pali na wolnych obrotach? - mały off
W dniu 10-01-2018 o 21:34, Czarek pisze:
W dniu 10.01.2018 o 21:30, Marek S pisze:
Ups, w opisie podanej przeze mnie maty podane wymiary są wyssane z palca. Bądź ostrożny przed zakupem. Moja ma wymiar 450x300.

Pod linkiem, który podałeś są właśnie takie wymiary.

Włącza mi się jakieś durne tłumaczenie strony i tam czytam:

Size Obwodu Pokładzie Lokalizacji: Zewnętrzna 190*135mm/Wewnętrzna 150*100mm

Zupełnie nie rozumiem zapisu więc ostrzegam.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-01-10 21:59:55
Autor: Czarek
ile autko pali na wolnych obrotach? - mały off


W dniu 10.01.2018 o 21:46, Marek S pisze:
W dniu 10-01-2018 o 21:34, Czarek pisze:
W dniu 10.01.2018 o 21:30, Marek S pisze:
Ups, w opisie podanej przeze mnie maty podane wymiary są wyssane z palca. Bądź ostrożny przed zakupem. Moja ma wymiar 450x300.

Pod linkiem, który podałeś są właśnie takie wymiary.

Włącza mi się jakieś durne tłumaczenie strony i tam czytam:

Size Obwodu Pokładzie Lokalizacji: Zewnętrzna 190*135mm/Wewnętrzna 150*100mm

To są chyba wymiary tych centralnych pól.

Zupełnie nie rozumiem zapisu więc ostrzegam.

Kliknij na ostatnie zdjęcie, tam są wyraźnie podane.
Tak samo na pierwszym zdjęciu słabo widać wymiary umieszczone w tym samym miejscu co na Twojej macie
W specyfikacji też są wymiary, które podałeś: "Rozmiar: 450*300mm"

--
Czarek

Data: 2018-01-10 22:01:39
Autor: Czarek
ile autko pali na wolnych obrotach? - mały off


W dniu 10.01.2018 o 21:59, Czarek pisze:


W dniu 10.01.2018 o 21:46, Marek S pisze:
W dniu 10-01-2018 o 21:34, Czarek pisze:
W dniu 10.01.2018 o 21:30, Marek S pisze:
Ups, w opisie podanej przeze mnie maty podane wymiary są wyssane z palca. Bądź ostrożny przed zakupem. Moja ma wymiar 450x300.

Pod linkiem, który podałeś są właśnie takie wymiary.

Włącza mi się jakieś durne tłumaczenie strony i tam czytam:

Size Obwodu Pokładzie Lokalizacji: Zewnętrzna 190*135mm/Wewnętrzna 150*100mm

To są chyba wymiary tych centralnych pól.

Zupełnie nie rozumiem zapisu więc ostrzegam.

Kliknij na ostatnie zdjęcie, tam są wyraźnie podane.
Tak samo na pierwszym zdjęciu słabo widać wymiary umieszczone w tym samym miejscu co na Twojej macie
W specyfikacji też są wymiary, które podałeś: "Rozmiar: 450*300mm"


Do tego zdjęcia na dole strony nie pozostawiają najmniejszych wątpliwości.


--
Czarek

Data: 2018-01-10 22:17:42
Autor: Marek S
ile autko pali na wolnych obrotach? - mały off
W dniu 10-01-2018 o 21:59, Czarek pisze:

To są chyba wymiary tych centralnych pól.

Nie chce mi się czytać tej łamanej polszczyzny. Nie da się jej zrozumieć. Wyczulam jedynie aby nie kupić czegoś innego niż mam.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-01-09 00:50:04
Autor: RadoslawF
ile autko pali na wolnych obrotach?
W dniu 2018-01-09 o 00:29, Michal Jankowski pisze:

Jesli klimatyzacja pracuje to potrzebuje troche wiecej niz 0,1 litra
na godzine. Zalaczenie klimy to ubytek mocy od 5kW wzwyz. Na 5KW w
samochodzie potrzeba paliwa liczonego w litrach a nie dziesiatych
czesci litra.


Fabia mi wyświetla ok. 0.6 l/h na luzie bez klimy, a ok. 1.0-1.1 l/h z klimą.

I od tych wyświetlaczy powstał mit że na wolnych pali tylko 0.6 litra. :-)


Pozdrawiam

Data: 2018-01-09 17:15:58
Autor: Marek
ile autko pali na wolnych obrotach?
On Mon, 8 Jan 2018 15:09:00 -0800 (PST), Zenek Kapelinder <4kogutek44@gmail.com> wrote:
Jesli klimatyzacja pracuje to potrzebuje troche wiecej niz 0,1 litra na godzine. Zalaczenie klimy to ubytek mocy od 5kW wzwyz. Na 5KW w samochodzie potrzeba paliwa liczonego w litrach a nie dziesiatych czesci litra.

Skąd wziąłeś te 5kW na klime?

--
Marek

Data: 2018-01-09 11:56:28
Autor: Zenek Kapelinder
ile autko pali na wolnych obrotach?
Uwazasz ze za malo?

Data: 2018-01-08 22:04:33
Autor: Pszemol
ile autko pali na wolnych obrotach?
MadMan <madman15@nie-spamo-wac.wp.pl> wrote:
Dnia Mon, 8 Jan 2018 21:00:39 -0000 (UTC), Pszemol napisał(a):

Ktoś się orientuje ile paliwa (w cm3) spala autko w ciągu minuty stania na
czerwonym świetle? Powiedzmy coś z 1999cc i für Zylinder.

Zastanawiam się nad powodami do instalacji przez fabryki ficzerka o nazwie
auto stop-start.

Jeździłem niedawno Chevy Cruze z automatyczną skrzynią i się skubany
wyłączał zatrzymany na czerwonym świetle po czym włączał jak się puszczało
nogę z hamulca...

W autach które mają komputer widziałem wyniki w stylu 1l/h, czyli na 6
minut - 100ml, na 36 sekund - 10ml. Wyniki dla auta rozgrzanego.

Czyli stoisz godzinę w korku, z tego połowa zatrzymany, oszczędzasz 1/2
litra paliwa i mniej kopcisz w mieście.

Ma to sens, zwłaszcza że z tego co czytałem, ani aku nie psuje ani
rozrusznika takie obrócenie wałem nagrzanego silnika. A i producent robi
starania aby silnik zatrzymał się w odpowiednim miejscu suwu aby ból z
odpaleniem go znowu był minimalny...

Data: 2018-01-08 23:23:31
Autor: ToMasz
ile autko pali na wolnych obrotach?
W dniu 08.01.2018 o 23:04, Pszemol pisze:
MadMan <madman15@nie-spamo-wac.wp.pl> wrote:
Dnia Mon, 8 Jan 2018 21:00:39 -0000 (UTC), Pszemol napisał(a):

Ktoś się orientuje ile paliwa (w cm3) spala autko w ciągu minuty stania na
czerwonym świetle? Powiedzmy coś z 1999cc i für Zylinder.

Zastanawiam się nad powodami do instalacji przez fabryki ficzerka o nazwie
auto stop-start.

Jeździłem niedawno Chevy Cruze z automatyczną skrzynią i się skubany
wyłączał zatrzymany na czerwonym świetle po czym włączał jak się puszczało
nogę z hamulca...

W autach które mają komputer widziałem wyniki w stylu 1l/h, czyli na 6
minut - 100ml, na 36 sekund - 10ml. Wyniki dla auta rozgrzanego.


Czyli stoisz godzinę w korku, z tego połowa zatrzymany, oszczędzasz 1/2
litra paliwa i mniej kopcisz w mieście.

Ma to sens, zwłaszcza że z tego co czytałem, ani aku nie psuje ani
rozrusznika takie obrócenie wałem nagrzanego silnika. A i producent robi
starania aby silnik zatrzymał się w odpowiednim miejscu suwu aby ból z
odpaleniem go znowu był minimalny...

nie. to niema sensu. start stop, został wprowadzony ze względu na fakt, ze pewna norma użyta do ustalenia emisji, zakładała stanie w korku. wiec albo emisja całkowita była niska, albo była wysoka ale auto przechodziło przez test, dzięki start stopowi.
OD takiego start stopu, psuje się wszystko co ma się zepsuć, ale w mniejszym stopniu. podam przykład. akumulator - mało, bo rusza ciepłym silnikiem i właśnie przestał być ładowany, ale bendix w rozruszniku? łożyska? taki sam szlag jak na zimnym silniku, tyle ze moze krócej działają. Na korki byłby lepszy system, w krórym rozrusznik jest jednocześnie silnikiem napędzającym koła do prędkości 10km/h.
Dlaczego ja bezczelnie piszę że start stop niema sensu? Bo jak masz przejechać, nie przestać, w korku parę kilometrów to i tak przejedziesz na silniku spalinowym, tyle że co parę metrów odpalanym. a na odpalanie też tracisz więcej paliwa. Albo spalinowy, albo hybryda, albo elektryk. start stop - o ile wogóle warto się interesować - da Ci najmniej oszczędności

ToMasz

Data: 2018-01-08 22:45:38
Autor: Pszemol
ile autko pali na wolnych obrotach?
ToMasz <tomasz@poczta.fm.com.pl> wrote:
W dniu 08.01.2018 o 23:04, Pszemol pisze:
MadMan <madman15@nie-spamo-wac.wp.pl> wrote:
Dnia Mon, 8 Jan 2018 21:00:39 -0000 (UTC), Pszemol napisał(a):

Ktoś się orientuje ile paliwa (w cm3) spala autko w ciągu minuty stania na
czerwonym świetle? Powiedzmy coś z 1999cc i für Zylinder.

Zastanawiam się nad powodami do instalacji przez fabryki ficzerka o nazwie
auto stop-start.

Jeździłem niedawno Chevy Cruze z automatyczną skrzynią i się skubany
wyłączał zatrzymany na czerwonym świetle po czym włączał jak się puszczało
nogę z hamulca...

W autach które mają komputer widziałem wyniki w stylu 1l/h, czyli na 6
minut - 100ml, na 36 sekund - 10ml. Wyniki dla auta rozgrzanego.


Czyli stoisz godzinę w korku, z tego połowa zatrzymany, oszczędzasz 1/2
litra paliwa i mniej kopcisz w mieście.

Ma to sens, zwłaszcza że z tego co czytałem, ani aku nie psuje ani
rozrusznika takie obrócenie wałem nagrzanego silnika. A i producent robi
starania aby silnik zatrzymał się w odpowiednim miejscu suwu aby ból z
odpaleniem go znowu był minimalny...

nie. to niema sensu. start stop, został wprowadzony ze względu na fakt, ze pewna norma użyta do ustalenia emisji, zakładała stanie w korku. wiec albo emisja całkowita była niska, albo była wysoka ale auto przechodziło przez test, dzięki start stopowi.

No ale jesli emisja jest niższa w czasie testu z symulacja korka ulicznego
to bedzie tez nizsza w korku.

OD takiego start stopu, psuje się wszystko co ma się zepsuć, ale w mniejszym stopniu.

Być może na tyle mniejszym, że nie skróci zauważalnie interwału między
naprawami.

podam przykład. akumulator - mało, bo rusza ciepłym silnikiem i właśnie przestał być ładowany,

Otóż to.

ale bendix w rozruszniku? łożyska? taki sam szlag jak na zimnym silniku, tyle ze moze krócej działają.

Łożyska nie psują się od samego kręcenia tylko od kręcenia przy obciążeniu
- tu masz kręcenie gorącym silnikiem ustawionym tak sprytnie aby nie
wymagał więcej niż pół obrotu wału aby zaskoczył...

Na korki byłby lepszy system, w krórym rozrusznik jest jednocześnie silnikiem napędzającym koła do prędkości 10km/h.

No chyba żartujesz. To dopiero nadwyrężałoby łożyska w rozruszniku i grzało
jego kable gdyby zamiast silnikiem miał napędzać całym samochodem i do tego
w dowolnych warunkach.

Dlaczego ja bezczelnie piszę że start stop niema sensu? Bo jak masz przejechać, nie przestać, w korku parę kilometrów to i tak przejedziesz na silniku spalinowym, tyle że co parę metrów odpalanym. a na odpalanie też tracisz więcej paliwa. Albo spalinowy, albo hybryda, albo elektryk. start stop - o ile wogóle warto się interesować - da Ci najmniej oszczędności

Rozważamy spalinowy ze start stop lub bez niego. Nie ma sensu rozmawiac o
znacznie droższych alternatywach. Start-stop to ficzer softwarewy w autach
gdzie masz juz guzik startu. Nie kosztuje to praktycznie nic.

Data: 2018-01-09 00:57:31
Autor: RadoslawF
ile autko pali na wolnych obrotach?
W dniu 2018-01-08 o 23:45, Pszemol pisze:

Ktoś się orientuje ile paliwa (w cm3) spala autko w ciągu minuty stania na
czerwonym świetle? Powiedzmy coś z 1999cc i für Zylinder.

Zastanawiam się nad powodami do instalacji przez fabryki ficzerka o nazwie
auto stop-start.

Jeździłem niedawno Chevy Cruze z automatyczną skrzynią i się skubany
wyłączał zatrzymany na czerwonym świetle po czym włączał jak się puszczało
nogę z hamulca...

W autach które mają komputer widziałem wyniki w stylu 1l/h, czyli na 6
minut - 100ml, na 36 sekund - 10ml. Wyniki dla auta rozgrzanego.


Czyli stoisz godzinę w korku, z tego połowa zatrzymany, oszczędzasz 1/2
litra paliwa i mniej kopcisz w mieście.

Ma to sens, zwłaszcza że z tego co czytałem, ani aku nie psuje ani
rozrusznika takie obrócenie wałem nagrzanego silnika. A i producent robi
starania aby silnik zatrzymał się w odpowiednim miejscu suwu aby ból z
odpaleniem go znowu był minimalny...

nie. to niema sensu. start stop, został wprowadzony ze względu na fakt,
ze pewna norma użyta do ustalenia emisji, zakładała stanie w korku. wiec
albo emisja całkowita była niska, albo była wysoka ale auto przechodziło
przez test, dzięki start stopowi.

No ale jesli emisja jest niższa w czasie testu z symulacja korka ulicznego
to bedzie tez nizsza w korku.

To dlaczego spalanie w czasie testów potrafi firmom wyjść dwa lub trzy
razy mniejsze niż w czasie rzeczywistej jazdy?

OD takiego start stopu, psuje się wszystko co ma się zepsuć, ale w
mniejszym stopniu.

Być może na tyle mniejszym, że nie skróci zauważalnie interwału między
naprawami.

Nie liczył bym na to.

podam przykład. akumulator - mało, bo rusza ciepłym
silnikiem i właśnie przestał być ładowany,

Otóż to.

ale bendix w rozruszniku?
łożyska? taki sam szlag jak na zimnym silniku, tyle ze moze krócej
działają.

Łożyska nie psują się od samego kręcenia tylko od kręcenia przy obciążeniu
- tu masz kręcenie gorącym silnikiem ustawionym tak sprytnie aby nie
wymagał więcej niż pół obrotu wału aby zaskoczył...

I co z tego że kreci obrót zamiast trzech skoro bez wynalazku kręcę
raz a potem pół godziny silnik chodzi a z wynalazkiem kręcę raz
trzy czy cztery obroty a potem dziesięć razy po jednym obrocie.
W efekcie wychodzi tak jakbym zakręcił trzy razy zamiast jednego.
I rozrusznik się szybciej nie zużyje? W marketingowej bajce
dla nie myślących.

Na korki byłby lepszy system, w krórym rozrusznik jest
jednocześnie silnikiem napędzającym koła do prędkości 10km/h.

No chyba żartujesz. To dopiero nadwyrężałoby łożyska w rozruszniku i grzało
jego kable gdyby zamiast silnikiem miał napędzać całym samochodem i do tego
w dowolnych warunkach.

Dlaczego ja bezczelnie piszę że start stop niema sensu? Bo jak masz
przejechać, nie przestać, w korku parę kilometrów to i tak przejedziesz
na silniku spalinowym, tyle że co parę metrów odpalanym. a na odpalanie
też tracisz więcej paliwa. Albo spalinowy, albo hybryda, albo elektryk.
start stop - o ile wogóle warto się interesować - da Ci najmniej
oszczędności

Rozważamy spalinowy ze start stop lub bez niego. Nie ma sensu rozmawiac o
znacznie droższych alternatywach. Start-stop to ficzer softwarewy w autach
gdzie masz juz guzik startu. Nie kosztuje to praktycznie nic.

Użytkownika kosztuje dwa razy, raz przy kupnie a drugi przy eksploatacji.


Pozdrawiam

Data: 2018-01-09 02:08:32
Autor: Pszemol
ile autko pali na wolnych obrotach?
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:
W dniu 2018-01-08 o 23:45, Pszemol pisze:

Ktoś się orientuje ile paliwa (w cm3) spala autko w ciągu minuty stania na
czerwonym świetle? Powiedzmy coś z 1999cc i für Zylinder.

Zastanawiam się nad powodami do instalacji przez fabryki ficzerka o nazwie
auto stop-start.

Jeździłem niedawno Chevy Cruze z automatyczną skrzynią i się skubany
wyłączał zatrzymany na czerwonym świetle po czym włączał jak się puszczało
nogę z hamulca...

W autach które mają komputer widziałem wyniki w stylu 1l/h, czyli na 6
minut - 100ml, na 36 sekund - 10ml. Wyniki dla auta rozgrzanego.


Czyli stoisz godzinę w korku, z tego połowa zatrzymany, oszczędzasz 1/2
litra paliwa i mniej kopcisz w mieście.

Ma to sens, zwłaszcza że z tego co czytałem, ani aku nie psuje ani
rozrusznika takie obrócenie wałem nagrzanego silnika. A i producent robi
starania aby silnik zatrzymał się w odpowiednim miejscu suwu aby ból z
odpaleniem go znowu był minimalny...

nie. to niema sensu. start stop, został wprowadzony ze względu na fakt,
ze pewna norma użyta do ustalenia emisji, zakładała stanie w korku. wiec
albo emisja całkowita była niska, albo była wysoka ale auto przechodziło
przez test, dzięki start stopowi.

No ale jesli emisja jest niższa w czasie testu z symulacja korka ulicznego
to bedzie tez nizsza w korku.

To dlaczego spalanie w czasie testów potrafi firmom wyjść dwa lub trzy
razy mniejsze niż w czasie rzeczywistej jazdy?

Komfortowe warunki, ciśnienie opon, kontrolowane przyspieszenia, brak
deszczu, śniegu, temperatura, itp

OD takiego start stopu, psuje się wszystko co ma się zepsuć, ale w
mniejszym stopniu.

Być może na tyle mniejszym, że nie skróci zauważalnie interwału między
naprawami.

Nie liczył bym na to.

W żadnym ze swoich samochodów rozrusznika nie wymieniałem. A robię nimi
powyżej 200tyś mil.

podam przykład. akumulator - mało, bo rusza ciepłym
silnikiem i właśnie przestał być ładowany,

Otóż to.

ale bendix w rozruszniku?
łożyska? taki sam szlag jak na zimnym silniku, tyle ze moze krócej
działają.

Łożyska nie psują się od samego kręcenia tylko od kręcenia przy obciążeniu
- tu masz kręcenie gorącym silnikiem ustawionym tak sprytnie aby nie
wymagał więcej niż pół obrotu wału aby zaskoczył...

I co z tego że kreci obrót zamiast trzech skoro bez wynalazku kręcę
raz a potem pół godziny silnik chodzi a z wynalazkiem kręcę raz
trzy czy cztery obroty a potem dziesięć razy po jednym obrocie.
W efekcie wychodzi tak jakbym zakręcił trzy razy zamiast jednego.
I rozrusznik się szybciej nie zużyje? W marketingowej bajce
dla nie myślących.

Bo nie liczy sie tylko to ile obrotow ale tez jaka sila do obrocenia jest
potrzebna. Obrocenie zimnym silnikiem to większy wysiłek niż obrócenie
rozgrzanym, który minute temu pracował.

Na korki byłby lepszy system, w krórym rozrusznik jest
jednocześnie silnikiem napędzającym koła do prędkości 10km/h.

No chyba żartujesz. To dopiero nadwyrężałoby łożyska w rozruszniku i grzało
jego kable gdyby zamiast silnikiem miał napędzać całym samochodem i do tego
w dowolnych warunkach.

Dlaczego ja bezczelnie piszę że start stop niema sensu? Bo jak masz
przejechać, nie przestać, w korku parę kilometrów to i tak przejedziesz
na silniku spalinowym, tyle że co parę metrów odpalanym. a na odpalanie
też tracisz więcej paliwa. Albo spalinowy, albo hybryda, albo elektryk.
start stop - o ile wogóle warto się interesować - da Ci najmniej
oszczędności

Rozważamy spalinowy ze start stop lub bez niego. Nie ma sensu rozmawiac o
znacznie droższych alternatywach. Start-stop to ficzer softwarewy w autach
gdzie masz juz guzik startu. Nie kosztuje to praktycznie nic.

Użytkownika kosztuje dwa razy, raz przy kupnie a drugi przy eksploatacji.

Nie wiesz tego.

Data: 2018-01-09 10:21:05
Autor: RadoslawF
ile autko pali na wolnych obrotach?
W dniu 2018-01-09 o 03:08, Pszemol pisze:

nie. to niema sensu. start stop, został wprowadzony ze względu na fakt,
ze pewna norma użyta do ustalenia emisji, zakładała stanie w korku. wiec
albo emisja całkowita była niska, albo była wysoka ale auto przechodziło
przez test, dzięki start stopowi.

No ale jesli emisja jest niższa w czasie testu z symulacja korka ulicznego
to bedzie tez nizsza w korku.

To dlaczego spalanie w czasie testów potrafi firmom wyjść dwa lub trzy
razy mniejsze niż w czasie rzeczywistej jazdy?

Komfortowe warunki, ciśnienie opon, kontrolowane przyspieszenia, brak
deszczu, śniegu, temperatura, itp

Mój tez ma komfortowe warunki, właściwe ciśnienie opon, śnieg to widuje
w telewizji, deszcze mam rzadko a i tak dane producenta mijają się
z rzeczywistością.

OD takiego start stopu, psuje się wszystko co ma się zepsuć, ale w
mniejszym stopniu.

Być może na tyle mniejszym, że nie skróci zauważalnie interwału między
naprawami.

Nie liczył bym na to.

W żadnym ze swoich samochodów rozrusznika nie wymieniałem. A robię nimi
powyżej 200tyś mil.

Ja też nie wymieniałem, ale bendix to chyba w każdym i nie mam
systemu start stop który go dodatkowo obciąża.

podam przykład. akumulator - mało, bo rusza ciepłym
silnikiem i właśnie przestał być ładowany,

Otóż to.

ale bendix w rozruszniku?
łożyska? taki sam szlag jak na zimnym silniku, tyle ze moze krócej
działają.

Łożyska nie psują się od samego kręcenia tylko od kręcenia przy obciążeniu
- tu masz kręcenie gorącym silnikiem ustawionym tak sprytnie aby nie
wymagał więcej niż pół obrotu wału aby zaskoczył...

I co z tego że kreci obrót zamiast trzech skoro bez wynalazku kręcę
raz a potem pół godziny silnik chodzi a z wynalazkiem kręcę raz
trzy czy cztery obroty a potem dziesięć razy po jednym obrocie.
W efekcie wychodzi tak jakbym zakręcił trzy razy zamiast jednego.
I rozrusznik się szybciej nie zużyje? W marketingowej bajce
dla nie myślących.

Bo nie liczy sie tylko to ile obrotow ale tez jaka sila do obrocenia jest
potrzebna. Obrocenie zimnym silnikiem to większy wysiłek niż obrócenie
rozgrzanym, który minute temu pracował.

Jakieś problemy z matematyką?
Z systemem start stop tyle samo razy trzeba zakręcić zimnym
a potem dodatkowo wiele razy ciepłym. Potrafisz to zsumować
czy cię to przerasta?

Na korki byłby lepszy system, w krórym rozrusznik jest
jednocześnie silnikiem napędzającym koła do prędkości 10km/h.

No chyba żartujesz. To dopiero nadwyrężałoby łożyska w rozruszniku i grzało
jego kable gdyby zamiast silnikiem miał napędzać całym samochodem i do tego
w dowolnych warunkach.

Dlaczego ja bezczelnie piszę że start stop niema sensu? Bo jak masz
przejechać, nie przestać, w korku parę kilometrów to i tak przejedziesz
na silniku spalinowym, tyle że co parę metrów odpalanym. a na odpalanie
też tracisz więcej paliwa. Albo spalinowy, albo hybryda, albo elektryk.
start stop - o ile wogóle warto się interesować - da Ci najmniej
oszczędności

Rozważamy spalinowy ze start stop lub bez niego. Nie ma sensu rozmawiac o
znacznie droższych alternatywach. Start-stop to ficzer softwarewy w autach
gdzie masz juz guzik startu. Nie kosztuje to praktycznie nic.

Użytkownika kosztuje dwa razy, raz przy kupnie a drugi przy eksploatacji.

Nie wiesz tego.

Już wiem. Wytłumaczył mi znajomy który z takim kupił a potem wyłączył.
A ty długo taki system testujesz czy jak zwykle "fanatyk teoretyk"?


Pozdrawiam

Data: 2018-01-09 13:18:17
Autor: Pszemol
ile autko pali na wolnych obrotach?
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:
W dniu 2018-01-09 o 03:08, Pszemol pisze:

nie. to niema sensu. start stop, został wprowadzony ze względu na fakt,
ze pewna norma użyta do ustalenia emisji, zakładała stanie w korku. wiec
albo emisja całkowita była niska, albo była wysoka ale auto przechodziło
przez test, dzięki start stopowi.

No ale jesli emisja jest niższa w czasie testu z symulacja korka ulicznego
to bedzie tez nizsza w korku.

To dlaczego spalanie w czasie testów potrafi firmom wyjść dwa lub trzy
razy mniejsze niż w czasie rzeczywistej jazdy?

Komfortowe warunki, ciśnienie opon, kontrolowane przyspieszenia, brak
deszczu, śniegu, temperatura, itp

Mój tez ma komfortowe warunki, właściwe ciśnienie opon, śnieg to widuje
w telewizji, deszcze mam rzadko a i tak dane producenta mijają się
z rzeczywistością.

Czyli masz ciężką nogę i pewnie też za pozno biegi zmieniasz.

OD takiego start stopu, psuje się wszystko co ma się zepsuć, ale w
mniejszym stopniu.

Być może na tyle mniejszym, że nie skróci zauważalnie interwału między
naprawami.

Nie liczył bym na to.

W żadnym ze swoich samochodów rozrusznika nie wymieniałem. A robię nimi
powyżej 200tyś mil.

Ja też nie wymieniałem, ale bendix to chyba w każdym i nie mam
systemu start stop który go dodatkowo obciąża.

Ja u siebie bendiksów nie ruszam wcale. Kiepski masz sprzęt, fiacik jakiś?

podam przykład. akumulator - mało, bo rusza ciepłym
silnikiem i właśnie przestał być ładowany,

Otóż to.

ale bendix w rozruszniku?
łożyska? taki sam szlag jak na zimnym silniku, tyle ze moze krócej
działają.

Łożyska nie psują się od samego kręcenia tylko od kręcenia przy obciążeniu
- tu masz kręcenie gorącym silnikiem ustawionym tak sprytnie aby nie
wymagał więcej niż pół obrotu wału aby zaskoczył...

I co z tego że kreci obrót zamiast trzech skoro bez wynalazku kręcę
raz a potem pół godziny silnik chodzi a z wynalazkiem kręcę raz
trzy czy cztery obroty a potem dziesięć razy po jednym obrocie.
W efekcie wychodzi tak jakbym zakręcił trzy razy zamiast jednego.
I rozrusznik się szybciej nie zużyje? W marketingowej bajce
dla nie myślących.

Bo nie liczy sie tylko to ile obrotow ale tez jaka sila do obrocenia jest
potrzebna. Obrocenie zimnym silnikiem to większy wysiłek niż obrócenie
rozgrzanym, który minute temu pracował.

Jakieś problemy z matematyką?
Z systemem start stop tyle samo razy trzeba zakręcić zimnym
a potem dodatkowo wiele razy ciepłym. Potrafisz to zsumować
czy cię to przerasta?

Przerasta mnie, bo sumujesz dwie różne rzeczy. Przy zimnym silniku to
ciepłe odpalenie może byc pomijalnie małe, nawet przez 100 przemnożone.
To tak jak kupienie drugiego losa w lotto. Niby w teorii masz większą
szansę niż z jednym ale w praktyce dalej bliską zeru.

Na korki byłby lepszy system, w krórym rozrusznik jest
jednocześnie silnikiem napędzającym koła do prędkości 10km/h.

No chyba żartujesz. To dopiero nadwyrężałoby łożyska w rozruszniku i grzało
jego kable gdyby zamiast silnikiem miał napędzać całym samochodem i do tego
w dowolnych warunkach.

Dlaczego ja bezczelnie piszę że start stop niema sensu? Bo jak masz
przejechać, nie przestać, w korku parę kilometrów to i tak przejedziesz
na silniku spalinowym, tyle że co parę metrów odpalanym. a na odpalanie
też tracisz więcej paliwa. Albo spalinowy, albo hybryda, albo elektryk.
start stop - o ile wogóle warto się interesować - da Ci najmniej
oszczędności

Rozważamy spalinowy ze start stop lub bez niego. Nie ma sensu rozmawiac o
znacznie droższych alternatywach. Start-stop to ficzer softwarewy w autach
gdzie masz juz guzik startu. Nie kosztuje to praktycznie nic.

Użytkownika kosztuje dwa razy, raz przy kupnie a drugi przy eksploatacji.

Nie wiesz tego.

Już wiem. Wytłumaczył mi znajomy który z takim kupił a potem wyłączył.
A ty długo taki system testujesz czy jak zwykle "fanatyk teoretyk"?

Ja nie mam problemow z bendiksami. Czyli umiem zauważyć, że start-stop czy
bez niego więcej zależy od marki pojazdu niż od innych rzeczy.

Data: 2018-01-09 14:58:41
Autor: RadoslawF
ile autko pali na wolnych obrotach?
W dniu 2018-01-09 o 14:18, Pszemol pisze:

nie. to niema sensu. start stop, został wprowadzony ze względu na fakt,
ze pewna norma użyta do ustalenia emisji, zakładała stanie w korku. wiec
albo emisja całkowita była niska, albo była wysoka ale auto przechodziło
przez test, dzięki start stopowi.

No ale jesli emisja jest niższa w czasie testu z symulacja korka ulicznego
to bedzie tez nizsza w korku.

To dlaczego spalanie w czasie testów potrafi firmom wyjść dwa lub trzy
razy mniejsze niż w czasie rzeczywistej jazdy?

Komfortowe warunki, ciśnienie opon, kontrolowane przyspieszenia, brak
deszczu, śniegu, temperatura, itp

Mój tez ma komfortowe warunki, właściwe ciśnienie opon, śnieg to widuje
w telewizji, deszcze mam rzadko a i tak dane producenta mijają się
z rzeczywistością.

Czyli masz ciężką nogę i pewnie też za pozno biegi zmieniasz.

Wszyscy mają ciężkie nogi w porównaniu od warunków testowych fabryki.
Nie zauważyłeś czy znowu rzeczywistość zaklinasz?

OD takiego start stopu, psuje się wszystko co ma się zepsuć, ale w
mniejszym stopniu.

Być może na tyle mniejszym, że nie skróci zauważalnie interwału między
naprawami.

Nie liczył bym na to.

W żadnym ze swoich samochodów rozrusznika nie wymieniałem. A robię nimi
powyżej 200tyś mil.

Ja też nie wymieniałem, ale bendix to chyba w każdym i nie mam
systemu start stop który go dodatkowo obciąża.

Ja u siebie bendiksów nie ruszam wcale. Kiepski masz sprzęt, fiacik jakiś?

Kupujesz używane i ktoś wcześniej mógł zmienić.
A czy auto kiepskie? moze i tak skoro nie amerykańskie.  :-)

podam przykład. akumulator - mało, bo rusza ciepłym
silnikiem i właśnie przestał być ładowany,

Otóż to.

ale bendix w rozruszniku?
łożyska? taki sam szlag jak na zimnym silniku, tyle ze moze krócej
działają.

Łożyska nie psują się od samego kręcenia tylko od kręcenia przy obciążeniu
- tu masz kręcenie gorącym silnikiem ustawionym tak sprytnie aby nie
wymagał więcej niż pół obrotu wału aby zaskoczył...

I co z tego że kreci obrót zamiast trzech skoro bez wynalazku kręcę
raz a potem pół godziny silnik chodzi a z wynalazkiem kręcę raz
trzy czy cztery obroty a potem dziesięć razy po jednym obrocie.
W efekcie wychodzi tak jakbym zakręcił trzy razy zamiast jednego.
I rozrusznik się szybciej nie zużyje? W marketingowej bajce
dla nie myślących.

Bo nie liczy sie tylko to ile obrotow ale tez jaka sila do obrocenia jest
potrzebna. Obrocenie zimnym silnikiem to większy wysiłek niż obrócenie
rozgrzanym, który minute temu pracował.

Jakieś problemy z matematyką?
Z systemem start stop tyle samo razy trzeba zakręcić zimnym
a potem dodatkowo wiele razy ciepłym. Potrafisz to zsumować
czy cię to przerasta?

Przerasta mnie, bo sumujesz dwie różne rzeczy. Przy zimnym silniku to
ciepłe odpalenie może byc pomijalnie małe, nawet przez 100 przemnożone.
To tak jak kupienie drugiego losa w lotto. Niby w teorii masz większą
szansę niż z jednym ale w praktyce dalej bliską zeru.

Praca bendixu i rozrusznika skoro jest wykonywana nie będzie pomijalnie
mała.

Na korki byłby lepszy system, w krórym rozrusznik jest
jednocześnie silnikiem napędzającym koła do prędkości 10km/h.

No chyba żartujesz. To dopiero nadwyrężałoby łożyska w rozruszniku i grzało
jego kable gdyby zamiast silnikiem miał napędzać całym samochodem i do tego
w dowolnych warunkach.

Dlaczego ja bezczelnie piszę że start stop niema sensu? Bo jak masz
przejechać, nie przestać, w korku parę kilometrów to i tak przejedziesz
na silniku spalinowym, tyle że co parę metrów odpalanym. a na odpalanie
też tracisz więcej paliwa. Albo spalinowy, albo hybryda, albo elektryk.
start stop - o ile wogóle warto się interesować - da Ci najmniej
oszczędności

Rozważamy spalinowy ze start stop lub bez niego. Nie ma sensu rozmawiac o
znacznie droższych alternatywach. Start-stop to ficzer softwarewy w autach
gdzie masz juz guzik startu. Nie kosztuje to praktycznie nic.

Użytkownika kosztuje dwa razy, raz przy kupnie a drugi przy eksploatacji.

Nie wiesz tego.

Już wiem. Wytłumaczył mi znajomy który z takim kupił a potem wyłączył.
A ty długo taki system testujesz czy jak zwykle "fanatyk teoretyk"?

Ja nie mam problemow z bendiksami. Czyli umiem zauważyć, że start-stop czy
bez niego więcej zależy od marki pojazdu niż od innych rzeczy.

Ty nie masz auta z systemem start stop.
I nie potrafisz się powołać na opinie posiadacza takiego.
Ale za to będziesz zaklinał rzeczywistość że na pewno masz rację. :-)


Pozdrawiam

Data: 2018-01-09 14:57:51
Autor: Pszemol
ile autko pali na wolnych obrotach?
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:
W dniu 2018-01-09 o 14:18, Pszemol pisze:

nie. to niema sensu. start stop, został wprowadzony ze względu na fakt,
ze pewna norma użyta do ustalenia emisji, zakładała stanie w korku. wiec
albo emisja całkowita była niska, albo była wysoka ale auto przechodziło
przez test, dzięki start stopowi.

No ale jesli emisja jest niższa w czasie testu z symulacja korka ulicznego
to bedzie tez nizsza w korku.

To dlaczego spalanie w czasie testów potrafi firmom wyjść dwa lub trzy
razy mniejsze niż w czasie rzeczywistej jazdy?

Komfortowe warunki, ciśnienie opon, kontrolowane przyspieszenia, brak
deszczu, śniegu, temperatura, itp

Mój tez ma komfortowe warunki, właściwe ciśnienie opon, śnieg to widuje
w telewizji, deszcze mam rzadko a i tak dane producenta mijają się
z rzeczywistością.

Czyli masz ciężką nogę i pewnie też za pozno biegi zmieniasz.

Wszyscy mają ciężkie nogi w porównaniu od warunków testowych fabryki.
Nie zauważyłeś czy znowu rzeczywistość zaklinasz?

Generalnie wszyscy mi znani zmieniaja biegi za pozno.
Niektorzy nawet potrafia twierdzic ze jezdzac po Krakowie nie maja okazji
wrzucać piątki...
A potem się dziwią że im auto pali więcej niż trzeba. Co kto lubi: lubisz
dynamiczna jazde na 3-4 po calym miescie? Ok, ale płacisz wtedy więcej.

OD takiego start stopu, psuje się wszystko co ma się zepsuć, ale w
mniejszym stopniu.

Być może na tyle mniejszym, że nie skróci zauważalnie interwału między
naprawami.

Nie liczył bym na to.

W żadnym ze swoich samochodów rozrusznika nie wymieniałem. A robię nimi
powyżej 200tyś mil.

Ja też nie wymieniałem, ale bendix to chyba w każdym i nie mam
systemu start stop który go dodatkowo obciąża.

Ja u siebie bendiksów nie ruszam wcale. Kiepski masz sprzęt, fiacik jakiś?

Kupujesz używane i ktoś wcześniej mógł zmienić.

Tak, kupuje zwykle 2-3-latki i jeżdzę potem nimi następne 12-15 lat.
1995 toyota camry przebieg 278k mil
1994 nissan sentra przebieg 190k mil
2004 honda accord coupe przebieg 240k mil
2007 acura tl-s przebieg 160k mil

Zero problemów z bendiksem ani rozrusznikiem w żadnym z tych autek.

A kupione były zbyt nowe z mulutkim przebiegiem aby podejrzewac ze
poprzedni właściciel coś takiego wymieniał.

A czy auto kiepskie? moze i tak skoro nie amerykańskie.  :-)

Napisz w jakich autach miałeś problemy z bendiksem i jak często. Ciekawi
mnie czego tak się boisz.

podam przykład. akumulator - mało, bo rusza ciepłym
silnikiem i właśnie przestał być ładowany,

Otóż to.

ale bendix w rozruszniku?
łożyska? taki sam szlag jak na zimnym silniku, tyle ze moze krócej
działają.

Łożyska nie psują się od samego kręcenia tylko od kręcenia przy obciążeniu
- tu masz kręcenie gorącym silnikiem ustawionym tak sprytnie aby nie
wymagał więcej niż pół obrotu wału aby zaskoczył...

I co z tego że kreci obrót zamiast trzech skoro bez wynalazku kręcę
raz a potem pół godziny silnik chodzi a z wynalazkiem kręcę raz
trzy czy cztery obroty a potem dziesięć razy po jednym obrocie.
W efekcie wychodzi tak jakbym zakręcił trzy razy zamiast jednego.
I rozrusznik się szybciej nie zużyje? W marketingowej bajce
dla nie myślących.

Bo nie liczy sie tylko to ile obrotow ale tez jaka sila do obrocenia jest
potrzebna. Obrocenie zimnym silnikiem to większy wysiłek niż obrócenie
rozgrzanym, który minute temu pracował.

Jakieś problemy z matematyką?
Z systemem start stop tyle samo razy trzeba zakręcić zimnym
a potem dodatkowo wiele razy ciepłym. Potrafisz to zsumować
czy cię to przerasta?

Przerasta mnie, bo sumujesz dwie różne rzeczy. Przy zimnym silniku to
ciepłe odpalenie może byc pomijalnie małe, nawet przez 100 przemnożone.
To tak jak kupienie drugiego losa w lotto. Niby w teorii masz większą
szansę niż z jednym ale w praktyce dalej bliską zeru.

Praca bendixu i rozrusznika skoro jest wykonywana nie będzie pomijalnie
mała.

Strachy na lachy. Obracanie gorącem silnikiem dla rozrusznika to pestka
trywialna w porownaniu z zimnym rozruchem. Nie masz się czego bać.

Na korki byłby lepszy system, w krórym rozrusznik jest
jednocześnie silnikiem napędzającym koła do prędkości 10km/h.

No chyba żartujesz. To dopiero nadwyrężałoby łożyska w rozruszniku i grzało
jego kable gdyby zamiast silnikiem miał napędzać całym samochodem i do tego
w dowolnych warunkach.

Dlaczego ja bezczelnie piszę że start stop niema sensu? Bo jak masz
przejechać, nie przestać, w korku parę kilometrów to i tak przejedziesz
na silniku spalinowym, tyle że co parę metrów odpalanym. a na odpalanie
też tracisz więcej paliwa. Albo spalinowy, albo hybryda, albo elektryk.
start stop - o ile wogóle warto się interesować - da Ci najmniej
oszczędności

Rozważamy spalinowy ze start stop lub bez niego. Nie ma sensu rozmawiac o
znacznie droższych alternatywach. Start-stop to ficzer softwarewy w autach
gdzie masz juz guzik startu. Nie kosztuje to praktycznie nic.

Użytkownika kosztuje dwa razy, raz przy kupnie a drugi przy eksploatacji.

Nie wiesz tego.

Już wiem. Wytłumaczył mi znajomy który z takim kupił a potem wyłączył.
A ty długo taki system testujesz czy jak zwykle "fanatyk teoretyk"?

Ja nie mam problemow z bendiksami. Czyli umiem zauważyć, że start-stop czy
bez niego więcej zależy od marki pojazdu niż od innych rzeczy.

Ty nie masz auta z systemem start stop.
I nie potrafisz się powołać na opinie posiadacza takiego.
Ale za to będziesz zaklinał rzeczywistość że na pewno masz rację. :-)

Ty masz problemy z rozrusznikiem w swoich autach bez SS, wiec co to zmienia
ze w moich tez ss nie ma?

Data: 2018-01-09 17:16:47
Autor: RadoslawF
ile autko pali na wolnych obrotach?
W dniu 2018-01-09 o 15:57, Pszemol pisze:

nie. to niema sensu. start stop, został wprowadzony ze względu na fakt,
ze pewna norma użyta do ustalenia emisji, zakładała stanie w korku. wiec
albo emisja całkowita była niska, albo była wysoka ale auto przechodziło
przez test, dzięki start stopowi.

No ale jesli emisja jest niższa w czasie testu z symulacja korka ulicznego
to bedzie tez nizsza w korku.

To dlaczego spalanie w czasie testów potrafi firmom wyjść dwa lub trzy
razy mniejsze niż w czasie rzeczywistej jazdy?

Komfortowe warunki, ciśnienie opon, kontrolowane przyspieszenia, brak
deszczu, śniegu, temperatura, itp

Mój tez ma komfortowe warunki, właściwe ciśnienie opon, śnieg to widuje
w telewizji, deszcze mam rzadko a i tak dane producenta mijają się
z rzeczywistością.

Czyli masz ciężką nogę i pewnie też za pozno biegi zmieniasz.

Wszyscy mają ciężkie nogi w porównaniu od warunków testowych fabryki.
Nie zauważyłeś czy znowu rzeczywistość zaklinasz?

Generalnie wszyscy mi znani zmieniaja biegi za pozno.
Niektorzy nawet potrafia twierdzic ze jezdzac po Krakowie nie maja okazji
wrzucać piątki...

To już wróciłeś z USA?

A potem się dziwią że im auto pali więcej niż trzeba. Co kto lubi: lubisz
dynamiczna jazde na 3-4 po calym miescie? Ok, ale płacisz wtedy więcej.

O ile rozumem że zawodowy kierowca w firmowym samochodzie dla kilku
litrów paliwa do sprzedania ma lewo zarzynał silnik męcząc go na
za niskich obrotach to ludzi robiących to samo z własnym autem nie
potrafię wytłumaczyć.

OD takiego start stopu, psuje się wszystko co ma się zepsuć, ale w
mniejszym stopniu.

Być może na tyle mniejszym, że nie skróci zauważalnie interwału między
naprawami.

Nie liczył bym na to.

W żadnym ze swoich samochodów rozrusznika nie wymieniałem. A robię nimi
powyżej 200tyś mil.

Ja też nie wymieniałem, ale bendix to chyba w każdym i nie mam
systemu start stop który go dodatkowo obciąża.

Ja u siebie bendiksów nie ruszam wcale. Kiepski masz sprzęt, fiacik jakiś?

Kupujesz używane i ktoś wcześniej mógł zmienić.

Tak, kupuje zwykle 2-3-latki i jeżdzę potem nimi następne 12-15 lat.
1995 toyota camry przebieg 278k mil
1994 nissan sentra przebieg 190k mil
2004 honda accord coupe przebieg 240k mil
2007 acura tl-s przebieg 160k mil

Jak masz cztery samochody to nie jeździsz wszystkimi odpowiednio
dużo żeby bendix się zużył.
Czy lekko się z prawdą minąłeś z tym ile każdym jeździsz?

Zero problemów z bendiksem ani rozrusznikiem w żadnym z tych autek.

A kupione były zbyt nowe z mulutkim przebiegiem aby podejrzewac ze
poprzedni właściciel coś takiego wymieniał.

A czy auto kiepskie? moze i tak skoro nie amerykańskie.  :-)

Napisz w jakich autach miałeś problemy z bendiksem i jak często. Ciekawi
mnie czego tak się boisz.

Wymieniałem w dużym fiacie, polonezie, lanosie, fordzie mondeo.
I nie boje się, mam świadomość że jak mi zacznie tym strzelać
po ileś razy dziennie jakiś super hiper system to nie wystarczy
wymiana raz na ileś lat jak dotychczas.

podam przykład. akumulator - mało, bo rusza ciepłym
silnikiem i właśnie przestał być ładowany,

Otóż to.

ale bendix w rozruszniku?
łożyska? taki sam szlag jak na zimnym silniku, tyle ze moze krócej
działają.

Łożyska nie psują się od samego kręcenia tylko od kręcenia przy obciążeniu
- tu masz kręcenie gorącym silnikiem ustawionym tak sprytnie aby nie
wymagał więcej niż pół obrotu wału aby zaskoczył...

I co z tego że kreci obrót zamiast trzech skoro bez wynalazku kręcę
raz a potem pół godziny silnik chodzi a z wynalazkiem kręcę raz
trzy czy cztery obroty a potem dziesięć razy po jednym obrocie.
W efekcie wychodzi tak jakbym zakręcił trzy razy zamiast jednego.
I rozrusznik się szybciej nie zużyje? W marketingowej bajce
dla nie myślących.

Bo nie liczy sie tylko to ile obrotow ale tez jaka sila do obrocenia jest
potrzebna. Obrocenie zimnym silnikiem to większy wysiłek niż obrócenie
rozgrzanym, który minute temu pracował.

Jakieś problemy z matematyką?
Z systemem start stop tyle samo razy trzeba zakręcić zimnym
a potem dodatkowo wiele razy ciepłym. Potrafisz to zsumować
czy cię to przerasta?

Przerasta mnie, bo sumujesz dwie różne rzeczy. Przy zimnym silniku to
ciepłe odpalenie może byc pomijalnie małe, nawet przez 100 przemnożone.
To tak jak kupienie drugiego losa w lotto. Niby w teorii masz większą
szansę niż z jednym ale w praktyce dalej bliską zeru.

Praca bendixu i rozrusznika skoro jest wykonywana nie będzie pomijalnie
mała.

Strachy na lachy. Obracanie gorącem silnikiem dla rozrusznika to pestka
trywialna w porownaniu z zimnym rozruchem. Nie masz się czego bać.

Kup samochód z takim "udogodnieniem" i pojeździj dłużej niż rok.

Na korki byłby lepszy system, w krórym rozrusznik jest
jednocześnie silnikiem napędzającym koła do prędkości 10km/h.

No chyba żartujesz. To dopiero nadwyrężałoby łożyska w rozruszniku i grzało
jego kable gdyby zamiast silnikiem miał napędzać całym samochodem i do tego
w dowolnych warunkach.

Dlaczego ja bezczelnie piszę że start stop niema sensu? Bo jak masz
przejechać, nie przestać, w korku parę kilometrów to i tak przejedziesz
na silniku spalinowym, tyle że co parę metrów odpalanym. a na odpalanie
też tracisz więcej paliwa. Albo spalinowy, albo hybryda, albo elektryk.
start stop - o ile wogóle warto się interesować - da Ci najmniej
oszczędności

Rozważamy spalinowy ze start stop lub bez niego. Nie ma sensu rozmawiac o
znacznie droższych alternatywach. Start-stop to ficzer softwarewy w autach
gdzie masz juz guzik startu. Nie kosztuje to praktycznie nic.

Użytkownika kosztuje dwa razy, raz przy kupnie a drugi przy eksploatacji.

Nie wiesz tego.

Już wiem. Wytłumaczył mi znajomy który z takim kupił a potem wyłączył.
A ty długo taki system testujesz czy jak zwykle "fanatyk teoretyk"?

Ja nie mam problemow z bendiksami. Czyli umiem zauważyć, że start-stop czy
bez niego więcej zależy od marki pojazdu niż od innych rzeczy.

Ty nie masz auta z systemem start stop.
I nie potrafisz się powołać na opinie posiadacza takiego.
Ale za to będziesz zaklinał rzeczywistość że na pewno masz rację. :-)

Ty masz problemy z rozrusznikiem w swoich autach bez SS, wiec co to zmienia
ze w moich tez ss nie ma?

Nie mam problemu, co jakiś czas musiałem wymienić bendix.
Przy systemie start-stop trzeba będzie wymieniać częściej.
A to kosztuje.


Pozdrawiam

Data: 2018-01-09 17:24:23
Autor: Pszemol
ile autko pali na wolnych obrotach?
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:
W dniu 2018-01-09 o 15:57, Pszemol pisze:

nie. to niema sensu. start stop, został wprowadzony ze względu na fakt,
ze pewna norma użyta do ustalenia emisji, zakładała stanie w korku. wiec
albo emisja całkowita była niska, albo była wysoka ale auto przechodziło
przez test, dzięki start stopowi.

No ale jesli emisja jest niższa w czasie testu z symulacja korka ulicznego
to bedzie tez nizsza w korku.

To dlaczego spalanie w czasie testów potrafi firmom wyjść dwa lub trzy
razy mniejsze niż w czasie rzeczywistej jazdy?

Komfortowe warunki, ciśnienie opon, kontrolowane przyspieszenia, brak
deszczu, śniegu, temperatura, itp

Mój tez ma komfortowe warunki, właściwe ciśnienie opon, śnieg to widuje
w telewizji, deszcze mam rzadko a i tak dane producenta mijają się
z rzeczywistością.

Czyli masz ciężką nogę i pewnie też za pozno biegi zmieniasz.

Wszyscy mają ciężkie nogi w porównaniu od warunków testowych fabryki.
Nie zauważyłeś czy znowu rzeczywistość zaklinasz?

Generalnie wszyscy mi znani zmieniaja biegi za pozno.
Niektorzy nawet potrafia twierdzic ze jezdzac po Krakowie nie maja okazji
wrzucać piątki...

To już wróciłeś z USA?

Wracam 2-3 razy co roku... Jeżdże tu i tam.

A potem się dziwią że im auto pali więcej niż trzeba. Co kto lubi: lubisz
dynamiczna jazde na 3-4 po calym miescie? Ok, ale płacisz wtedy więcej.

O ile rozumem że zawodowy kierowca w firmowym samochodzie dla kilku
litrów paliwa do sprzedania ma lewo zarzynał silnik męcząc go na
za niskich obrotach to ludzi robiących to samo z własnym autem nie
potrafię wytłumaczyć.

Nowe autka mają często taką pomoc na wyświetlaczu podpowiadającą kiedy
przełożyć jakiś bieg na górę a kiedy zredukować... Według tych wskazówek
pojeździsz troszkę a przekonasz się że całe życie kręciłeś obroty za
wysoko.

OD takiego start stopu, psuje się wszystko co ma się zepsuć, ale w
mniejszym stopniu.

Być może na tyle mniejszym, że nie skróci zauważalnie interwału między
naprawami.

Nie liczył bym na to.

W żadnym ze swoich samochodów rozrusznika nie wymieniałem. A robię nimi
powyżej 200tyś mil.

Ja też nie wymieniałem, ale bendix to chyba w każdym i nie mam
systemu start stop który go dodatkowo obciąża.

Ja u siebie bendiksów nie ruszam wcale. Kiepski masz sprzęt, fiacik jakiś?

Kupujesz używane i ktoś wcześniej mógł zmienić.

Tak, kupuje zwykle 2-3-latki i jeżdzę potem nimi następne 12-15 lat.
1995 toyota camry przebieg 278k mil
1994 nissan sentra przebieg 190k mil
2004 honda accord coupe przebieg 240k mil
2007 acura tl-s przebieg 160k mil

Jak masz cztery samochody to nie jeździsz wszystkimi odpowiednio
dużo żeby bendix się zużył.
Czy lekko się z prawdą minąłeś z tym ile każdym jeździsz?

To są 4 samochody które miałem w Stanach od 1998 gdy się tam
przeprowadziłem. Obecnie zostały tylko te dwa najnowsze. Plus niedawno
dokupiony w maju rzęch od VW do zabawy w mechanika i jazdy na ryby,
nurkowanie i inne "brudne" wycieczki.

Zero problemów z bendiksem ani rozrusznikiem w żadnym z tych autek.

A kupione były zbyt nowe z mulutkim przebiegiem aby podejrzewac ze
poprzedni właściciel coś takiego wymieniał.

A czy auto kiepskie? moze i tak skoro nie amerykańskie.  :-)

Napisz w jakich autach miałeś problemy z bendiksem i jak często. Ciekawi
mnie czego tak się boisz.

Wymieniałem w dużym fiacie, polonezie, lanosie, fordzie mondeo.

Jednym słowem sama górna półka motoryzacyjna :-)))))
To chyba masz odpowiedz na swoje pytanie skoro przytaczasz bendiksy z lat
70-tych i myślisz że auta produkowane dziś z SS będą mieć tą samą
niezawodność komponentów...

I nie boje się, mam świadomość że jak mi zacznie tym strzelać
po ileś razy dziennie jakiś super hiper system to nie wystarczy
wymiana raz na ileś lat jak dotychczas.

Tak, do tamtego fiata 125p nie instaluj SS, nie warto :-)))) Ale dałeś się
pośmiać, dzięki!

podam przykład. akumulator - mało, bo rusza ciepłym
silnikiem i właśnie przestał być ładowany,

Otóż to.

ale bendix w rozruszniku?
łożyska? taki sam szlag jak na zimnym silniku, tyle ze moze krócej
działają.

Łożyska nie psują się od samego kręcenia tylko od kręcenia przy obciążeniu
- tu masz kręcenie gorącym silnikiem ustawionym tak sprytnie aby nie
wymagał więcej niż pół obrotu wału aby zaskoczył...

I co z tego że kreci obrót zamiast trzech skoro bez wynalazku kręcę
raz a potem pół godziny silnik chodzi a z wynalazkiem kręcę raz
trzy czy cztery obroty a potem dziesięć razy po jednym obrocie.
W efekcie wychodzi tak jakbym zakręcił trzy razy zamiast jednego.
I rozrusznik się szybciej nie zużyje? W marketingowej bajce
dla nie myślących.

Bo nie liczy sie tylko to ile obrotow ale tez jaka sila do obrocenia jest
potrzebna. Obrocenie zimnym silnikiem to większy wysiłek niż obrócenie
rozgrzanym, który minute temu pracował.

Jakieś problemy z matematyką?
Z systemem start stop tyle samo razy trzeba zakręcić zimnym
a potem dodatkowo wiele razy ciepłym. Potrafisz to zsumować
czy cię to przerasta?

Przerasta mnie, bo sumujesz dwie różne rzeczy. Przy zimnym silniku to
ciepłe odpalenie może byc pomijalnie małe, nawet przez 100 przemnożone.
To tak jak kupienie drugiego losa w lotto. Niby w teorii masz większą
szansę niż z jednym ale w praktyce dalej bliską zeru.

Praca bendixu i rozrusznika skoro jest wykonywana nie będzie pomijalnie
mała.

Strachy na lachy. Obracanie gorącem silnikiem dla rozrusznika to pestka
trywialna w porownaniu z zimnym rozruchem. Nie masz się czego bać.

Kup samochód z takim "udogodnieniem" i pojeździj dłużej niż rok.

Sądzę, że następny będzie z takim systemem. Chyba że się na tą Teslę jednak
zdecyduję...

Na korki byłby lepszy system, w krórym rozrusznik jest
jednocześnie silnikiem napędzającym koła do prędkości 10km/h.

No chyba żartujesz. To dopiero nadwyrężałoby łożyska w rozruszniku i grzało
jego kable gdyby zamiast silnikiem miał napędzać całym samochodem i do tego
w dowolnych warunkach.

Dlaczego ja bezczelnie piszę że start stop niema sensu? Bo jak masz
przejechać, nie przestać, w korku parę kilometrów to i tak przejedziesz
na silniku spalinowym, tyle że co parę metrów odpalanym. a na odpalanie
też tracisz więcej paliwa. Albo spalinowy, albo hybryda, albo elektryk.
start stop - o ile wogóle warto się interesować - da Ci najmniej
oszczędności

Rozważamy spalinowy ze start stop lub bez niego. Nie ma sensu rozmawiac o
znacznie droższych alternatywach. Start-stop to ficzer softwarewy w autach
gdzie masz juz guzik startu. Nie kosztuje to praktycznie nic.

Użytkownika kosztuje dwa razy, raz przy kupnie a drugi przy eksploatacji.

Nie wiesz tego.

Już wiem. Wytłumaczył mi znajomy który z takim kupił a potem wyłączył.
A ty długo taki system testujesz czy jak zwykle "fanatyk teoretyk"?

Ja nie mam problemow z bendiksami. Czyli umiem zauważyć, że start-stop czy
bez niego więcej zależy od marki pojazdu niż od innych rzeczy.

Ty nie masz auta z systemem start stop.
I nie potrafisz się powołać na opinie posiadacza takiego.
Ale za to będziesz zaklinał rzeczywistość że na pewno masz rację. :-)

Ty masz problemy z rozrusznikiem w swoich autach bez SS, wiec co to zmienia
ze w moich tez ss nie ma?

Nie mam problemu, co jakiś czas musiałem wymienić bendix.

A ja nie musiałem. Więc czego to dowodzi?
Że fiat i lanos jest po prostu do dupy w porównaniu z hondą czy toyotą.

Przy systemie start-stop trzeba będzie wymieniać częściej.
A to kosztuje.

Częściej, zgoda: statystycznie raz na 20 lat i 2 miesiące zamiast
standardowo raz na 20 lat bez systemu SS :-)

Data: 2018-01-09 20:29:53
Autor: RadoslawF
ile autko pali na wolnych obrotach?
W dniu 2018-01-09 o 18:24, Pszemol pisze:

nie. to niema sensu. start stop, został wprowadzony ze względu na fakt,
ze pewna norma użyta do ustalenia emisji, zakładała stanie w korku. wiec
albo emisja całkowita była niska, albo była wysoka ale auto przechodziło
przez test, dzięki start stopowi.

No ale jesli emisja jest niższa w czasie testu z symulacja korka ulicznego
to bedzie tez nizsza w korku.

To dlaczego spalanie w czasie testów potrafi firmom wyjść dwa lub trzy
razy mniejsze niż w czasie rzeczywistej jazdy?

Komfortowe warunki, ciśnienie opon, kontrolowane przyspieszenia, brak
deszczu, śniegu, temperatura, itp

Mój tez ma komfortowe warunki, właściwe ciśnienie opon, śnieg to widuje
w telewizji, deszcze mam rzadko a i tak dane producenta mijają się
z rzeczywistością.

Czyli masz ciężką nogę i pewnie też za pozno biegi zmieniasz.

Wszyscy mają ciężkie nogi w porównaniu od warunków testowych fabryki.
Nie zauważyłeś czy znowu rzeczywistość zaklinasz?

Generalnie wszyscy mi znani zmieniaja biegi za pozno.
Niektorzy nawet potrafia twierdzic ze jezdzac po Krakowie nie maja okazji
wrzucać piątki...

To już wróciłeś z USA?

Wracam 2-3 razy co roku... Jeżdże tu i tam.

A potem się dziwią że im auto pali więcej niż trzeba. Co kto lubi: lubisz
dynamiczna jazde na 3-4 po calym miescie? Ok, ale płacisz wtedy więcej.

O ile rozumem że zawodowy kierowca w firmowym samochodzie dla kilku
litrów paliwa do sprzedania ma lewo zarzynał silnik męcząc go na
za niskich obrotach to ludzi robiących to samo z własnym autem nie
potrafię wytłumaczyć.

Nowe autka mają często taką pomoc na wyświetlaczu podpowiadającą kiedy
przełożyć jakiś bieg na górę a kiedy zredukować... Według tych wskazówek
pojeździsz troszkę a przekonasz się że całe życie kręciłeś obroty za
wysoko.

I skąd przekonanie że propagują jazdę oszczędzającą silnik a nie
ekologię i małą emisję zanieczyszczeń?

OD takiego start stopu, psuje się wszystko co ma się zepsuć, ale w
mniejszym stopniu.

Być może na tyle mniejszym, że nie skróci zauważalnie interwału między
naprawami.

Nie liczył bym na to.

W żadnym ze swoich samochodów rozrusznika nie wymieniałem. A robię nimi
powyżej 200tyś mil.

Ja też nie wymieniałem, ale bendix to chyba w każdym i nie mam
systemu start stop który go dodatkowo obciąża.

Ja u siebie bendiksów nie ruszam wcale. Kiepski masz sprzęt, fiacik jakiś?

Kupujesz używane i ktoś wcześniej mógł zmienić.

Tak, kupuje zwykle 2-3-latki i jeżdzę potem nimi następne 12-15 lat.
1995 toyota camry przebieg 278k mil
1994 nissan sentra przebieg 190k mil
2004 honda accord coupe przebieg 240k mil
2007 acura tl-s przebieg 160k mil

Jak masz cztery samochody to nie jeździsz wszystkimi odpowiednio
dużo żeby bendix się zużył.
Czy lekko się z prawdą minąłeś z tym ile każdym jeździsz?

To są 4 samochody które miałem w Stanach od 1998 gdy się tam
przeprowadziłem. Obecnie zostały tylko te dwa najnowsze. Plus niedawno
dokupiony w maju rzęch od VW do zabawy w mechanika i jazdy na ryby,
nurkowanie i inne "brudne" wycieczki.

Czyli masz więcej niż jeden samochód równocześnie.
A jak samochód stoi to i bendixy oszczędzasz.

Zero problemów z bendiksem ani rozrusznikiem w żadnym z tych autek.

A kupione były zbyt nowe z mulutkim przebiegiem aby podejrzewac ze
poprzedni właściciel coś takiego wymieniał.

A czy auto kiepskie? moze i tak skoro nie amerykańskie.  :-)

Napisz w jakich autach miałeś problemy z bendiksem i jak często. Ciekawi
mnie czego tak się boisz.

Wymieniałem w dużym fiacie, polonezie, lanosie, fordzie mondeo.

Jednym słowem sama górna półka motoryzacyjna :-)))))
To chyba masz odpowiedz na swoje pytanie skoro przytaczasz bendiksy z lat
70-tych i myślisz że auta produkowane dziś z SS będą mieć tą samą
niezawodność komponentów...

Z praktyki wychodzi że niezawodność mają często mniejszą.

I nie boje się, mam świadomość że jak mi zacznie tym strzelać
po ileś razy dziennie jakiś super hiper system to nie wystarczy
wymiana raz na ileś lat jak dotychczas.

Tak, do tamtego fiata 125p nie instaluj SS, nie warto :-)))) Ale dałeś się
pośmiać, dzięki!

A gdzieś pisałem że chce zainstalować? I pisałem że do fiata?
Przestań dyskutować z tym co zdaje ci się że napisałem a zacznij
z tym co faktycznie napisałem.

podam przykład. akumulator - mało, bo rusza ciepłym
silnikiem i właśnie przestał być ładowany,

Otóż to.

ale bendix w rozruszniku?
łożyska? taki sam szlag jak na zimnym silniku, tyle ze moze krócej
działają.

Łożyska nie psują się od samego kręcenia tylko od kręcenia przy obciążeniu
- tu masz kręcenie gorącym silnikiem ustawionym tak sprytnie aby nie
wymagał więcej niż pół obrotu wału aby zaskoczył...

I co z tego że kreci obrót zamiast trzech skoro bez wynalazku kręcę
raz a potem pół godziny silnik chodzi a z wynalazkiem kręcę raz
trzy czy cztery obroty a potem dziesięć razy po jednym obrocie.
W efekcie wychodzi tak jakbym zakręcił trzy razy zamiast jednego.
I rozrusznik się szybciej nie zużyje? W marketingowej bajce
dla nie myślących.

Bo nie liczy sie tylko to ile obrotow ale tez jaka sila do obrocenia jest
potrzebna. Obrocenie zimnym silnikiem to większy wysiłek niż obrócenie
rozgrzanym, który minute temu pracował.

Jakieś problemy z matematyką?
Z systemem start stop tyle samo razy trzeba zakręcić zimnym
a potem dodatkowo wiele razy ciepłym. Potrafisz to zsumować
czy cię to przerasta?

Przerasta mnie, bo sumujesz dwie różne rzeczy. Przy zimnym silniku to
ciepłe odpalenie może byc pomijalnie małe, nawet przez 100 przemnożone.
To tak jak kupienie drugiego losa w lotto. Niby w teorii masz większą
szansę niż z jednym ale w praktyce dalej bliską zeru.

Praca bendixu i rozrusznika skoro jest wykonywana nie będzie pomijalnie
mała.

Strachy na lachy. Obracanie gorącem silnikiem dla rozrusznika to pestka
trywialna w porownaniu z zimnym rozruchem. Nie masz się czego bać.

Kup samochód z takim "udogodnieniem" i pojeździj dłużej niż rok.

Sądzę, że następny będzie z takim systemem. Chyba że się na tą Teslę jednak
zdecyduję...

No zobacz czyli jednak nie tesla. Często zdanie zmieniasz.  :-)

Na korki byłby lepszy system, w krórym rozrusznik jest
jednocześnie silnikiem napędzającym koła do prędkości 10km/h.

No chyba żartujesz. To dopiero nadwyrężałoby łożyska w rozruszniku i grzało
jego kable gdyby zamiast silnikiem miał napędzać całym samochodem i do tego
w dowolnych warunkach.

Dlaczego ja bezczelnie piszę że start stop niema sensu? Bo jak masz
przejechać, nie przestać, w korku parę kilometrów to i tak przejedziesz
na silniku spalinowym, tyle że co parę metrów odpalanym. a na odpalanie
też tracisz więcej paliwa. Albo spalinowy, albo hybryda, albo elektryk.
start stop - o ile wogóle warto się interesować - da Ci najmniej
oszczędności

Rozważamy spalinowy ze start stop lub bez niego. Nie ma sensu rozmawiac o
znacznie droższych alternatywach. Start-stop to ficzer softwarewy w autach
gdzie masz juz guzik startu. Nie kosztuje to praktycznie nic.

Użytkownika kosztuje dwa razy, raz przy kupnie a drugi przy eksploatacji.

Nie wiesz tego.

Już wiem. Wytłumaczył mi znajomy który z takim kupił a potem wyłączył.
A ty długo taki system testujesz czy jak zwykle "fanatyk teoretyk"?

Ja nie mam problemow z bendiksami. Czyli umiem zauważyć, że start-stop czy
bez niego więcej zależy od marki pojazdu niż od innych rzeczy.

Ty nie masz auta z systemem start stop.
I nie potrafisz się powołać na opinie posiadacza takiego.
Ale za to będziesz zaklinał rzeczywistość że na pewno masz rację. :-)

Ty masz problemy z rozrusznikiem w swoich autach bez SS, wiec co to zmienia
ze w moich tez ss nie ma?

Nie mam problemu, co jakiś czas musiałem wymienić bendix.

A ja nie musiałem. Więc czego to dowodzi?

Ze fantazjujesz. Potwierdza to deklaracja zakupu kolejnego auta.
Przy innych dyskusjach tesla a przy tej już coś innego.

Że fiat i lanos jest po prostu do dupy w porównaniu z hondą czy toyotą.

A ford mondeo jeszcze bardziej? Czy przemilczałeś bo do teorii nie pasował?

Przy systemie start-stop trzeba będzie wymieniać częściej.
A to kosztuje.

Częściej, zgoda: statystycznie raz na 20 lat i 2 miesiące zamiast
standardowo raz na 20 lat bez systemu SS :-)

I z matematyki to jak widzę na poziomie przedszkola dalej jesteś.
:-)


Pozdrawiam

Data: 2018-01-09 22:58:42
Autor: jerzu.xyz
ile autko pali na wolnych obrotach?
On Tue, 9 Jan 2018 17:24:23 -0000 (UTC), Pszemol <Pszemol@PolBox.com>
wrote:


Nowe autka mają często taką pomoc na wyświetlaczu podpowiadającą kiedy
przełożyć jakiś bieg na górę a kiedy zredukować... Według tych wskazówek
pojeździsz troszkę a przekonasz się że całe życie kręciłeś obroty za
wysoko.

Jak bedziesz jeździł wg wskazań tej pomocy to szybko czeka Ciebie
wymiana panewek. To prosta droga do zarżniecia silnika. To ja już wolę
go kręcić wyżej, smarowanie chociaż lepsze.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński jerzu/@/irc/pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t

Data: 2018-01-10 02:17:21
Autor: Pszemol
ile autko pali na wolnych obrotach?
<jerzu.xyz@irc.pl> wrote:
On Tue, 9 Jan 2018 17:24:23 -0000 (UTC), Pszemol <Pszemol@PolBox.com>
wrote:


Nowe autka mają często taką pomoc na wyświetlaczu podpowiadającą kiedy
przełożyć jakiś bieg na górę a kiedy zredukować... Według tych wskazówek
pojeździsz troszkę a przekonasz się że całe życie kręciłeś obroty za
wysoko.

Jak bedziesz jeździł wg wskazań tej pomocy to szybko czeka Ciebie
wymiana panewek. To prosta droga do zarżniecia silnika. To ja już wolę
go kręcić wyżej, smarowanie chociaż lepsze.


Potrafisz to udowodnić jakoś?

Data: 2018-01-10 16:25:34
Autor: jerzu.xyz
ile autko pali na wolnych obrotach?
On Wed, 10 Jan 2018 02:17:21 -0000 (UTC), Pszemol <Pszemol@PolBox.com>
wrote:

Potrafisz to udowodnić jakoś?

https://autokult.pl/5762,czym-grozi-jazda-na-zbyt-niskich-obrotach

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński jerzu/@/irc/pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t

Data: 2018-01-10 17:43:06
Autor: Tomasz Gorbaczuk
ile autko pali na wolnych obrotach?
W dniu .01.2018 o 16:25 <jerzu.xyz@irc.pl> pisze:

On Wed, 10 Jan 2018 02:17:21 -0000 (UTC), Pszemol <Pszemol@PolBox.com>
wrote:

Potrafisz to udowodnić jakoś?

https://autokult.pl/5762,czym-grozi-jazda-na-zbyt-niskich-obrotach


Wszystko zależy: od silnika (diesel, benzyna, z turbo czy bez), od skrzyni  (automat czy manualna), od mocy, momentu. Mocniejszy silnik spięty z  automatem wbija mi wyższy bieg podczas jazdy pod górkę mając jakieś  1500rpm. Po zmianie biegu mam 1200...

TG

Data: 2018-01-10 18:02:51
Autor: RadoslawF
ile autko pali na wolnych obrotach?
W dniu 2018-01-10 o 17:43, Tomasz Gorbaczuk pisze:

Potrafisz to udowodnić jakoś?

https://autokult.pl/5762,czym-grozi-jazda-na-zbyt-niskich-obrotach


Wszystko zależy: od silnika (diesel, benzyna, z turbo czy bez), od skrzyni (automat czy manualna), od mocy, momentu. Mocniejszy silnik spięty z automatem wbija mi wyższy bieg podczas jazdy pod górkę mając jakieś 1500rpm. Po zmianie biegu mam 1200...

Minusem automatu jest że kto inny decyduje na jakich obrotach
masz jeździć własnym autem. Jest to mocno odczuwalne właśnie
teraz kiedy firmy z powodu wymagań ekologicznych specjalnie
zmniejszają obroty silnika.


Pozdrawiam

Data: 2018-01-10 18:05:34
Autor: Tomasz Gorbaczuk
ile autko pali na wolnych obrotach?
W dniu .01.2018 o 18:02 RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> pisze:


Minusem automatu jest że kto inny decyduje na jakich obrotach
masz jeździć własnym autem. Jest to mocno odczuwalne właśnie
teraz kiedy firmy z powodu wymagań ekologicznych specjalnie
zmniejszają obroty silnika.


Po co mi decydować o obrotach? - chcę przyspieszyć, wciskam gaz - nie ma  nic bardziej naturalnego.
Niech się komputer martwi czy da radę "pociągnąć" na szóstce - czy też  konieczna jest "czwórka".

TG

Data: 2018-01-10 17:48:54
Autor: Pszemol
ile autko pali na wolnych obrotach?
<jerzu.xyz@irc.pl> wrote:
On Wed, 10 Jan 2018 02:17:21 -0000 (UTC), Pszemol <Pszemol@PolBox.com>
wrote:

Potrafisz to udowodnić jakoś?

https://autokult.pl/5762,czym-grozi-jazda-na-zbyt-niskich-obrotach

Miałeś udowodnić, że rekomendacje z komputera skutkują w zbyt niskich
obrotach.

Data: 2018-01-10 18:51:08
Autor: jerzu.xyz
ile autko pali na wolnych obrotach?
On Wed, 10 Jan 2018 17:48:54 -0000 (UTC), Pszemol <Pszemol@PolBox.com>
wrote:

Miałeś udowodnić, że rekomendacje z komputera skutkują w zbyt niskich
obrotach.

Przejedź się takim autem i zobacz przy jakich obrotach pokazuje moment
przełączania na wyższy bieg.



--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński jerzu/@/irc/pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t

Data: 2018-01-09 19:15:25
Autor: Tomasz Gorbaczuk
ile autko pali na wolnych obrotach?
W dniu .01.2018 o 17:16 RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> pisze:


Nie mam problemu, co jakiś czas musiałem wymienić bendix.
Przy systemie start-stop trzeba będzie wymieniać częściej.
A to kosztuje.

To ile Ty tych km robisz? - ja w życiu nie wymieniałem rozrusznika,  alternatora, bendix'a - a mój rekord to prawie 370kkm w plugawej renówce  :-)
W tym roku sprzedałem kolejnego francuza z przebiegiem 260kkm i zarówno  rozrusznik jak i  alternator w nim były oryginalne.

TG

Data: 2018-01-09 19:03:16
Autor: Pszemol
ile autko pali na wolnych obrotach?
Tomasz Gorbaczuk <gorbi@adres.pl> wrote:
W dniu .01.2018 o 17:16 RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> pisze:


Nie mam problemu, co jakiś czas musiałem wymienić bendix.
Przy systemie start-stop trzeba będzie wymieniać częściej.
A to kosztuje.

To ile Ty tych km robisz? - ja w życiu nie wymieniałem rozrusznika,  alternatora, bendix'a - a mój rekord to prawie 370kkm w plugawej renówce  :-)
W tym roku sprzedałem kolejnego francuza z przebiegiem 260kkm i zarówno  rozrusznik jak i  alternator w nim były oryginalne.

Jesli chodzi o alternatory to niestety ja już wymieniałem po jednym razie w
każdym z czterech japońców jakie mam/miałem. Oj, w Nissanie chyba nie. Jego
miałem najkrocej.

Data: 2018-01-09 19:30:32
Autor: Tomasz Gorbaczuk
ile autko pali na wolnych obrotach?
W dniu .01.2018 o 19:15 Tomasz Gorbaczuk <gorbi@adres.pl> pisze:


W tym roku sprzedałem

Korekta: w tamtym roku, na jesieni :-)

Jak ten czas zapie...ala...


TG

Data: 2018-01-09 20:33:55
Autor: RadoslawF
ile autko pali na wolnych obrotach?
W dniu 2018-01-09 o 19:15, Tomasz Gorbaczuk pisze:

Nie mam problemu, co jakiś czas musiałem wymienić bendix.
Przy systemie start-stop trzeba będzie wymieniać częściej.
A to kosztuje.

To ile Ty tych km robisz? - ja w życiu nie wymieniałem rozrusznika, alternatora, bendix'a - a mój rekord to prawie 370kkm w plugawej renówce :-)
W tym roku sprzedałem kolejnego francuza z przebiegiem 260kkm i zarówno rozrusznik jak i  alternator w nim były oryginalne.

Alternator wymieniałem raz, bendix w każdym samochodzie, rozrusznika
nie wymieniałem. No i bendix siada nie tyle od liczby przejechanych
kilometrów a od liczby uruchomień silnika. Jak ktoś kilka krótkich
kursów to z gaszeniem silnika między nimi to przebieg nie musi być duży.


Pozdrawiam

Data: 2018-01-09 22:59:41
Autor: jerzu.xyz
ile autko pali na wolnych obrotach?
On Tue, 09 Jan 2018 19:15:25 +0100, "Tomasz Gorbaczuk"
<gorbi@adres.pl> wrote:


To ile Ty tych km robisz? - ja w życiu nie wymieniałem rozrusznika,  alternatora, bendix'a - a mój rekord to prawie 370kkm w plugawej renówce  :-)

530 tys. km - 2x rozrusznik, 1x alternator. Taki lajf ;)


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński jerzu/@/irc/pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t

Data: 2018-01-10 08:47:22
Autor: Axel
ile autko pali na wolnych obrotach?


"ToMasz"  wrote in message news:p30r18$6iu$1dont-email.me...

Ktoś się orientuje ile paliwa (w cm3) spala autko w ciągu minuty stania na
czerwonym świetle? Powiedzmy coś z 1999cc i für Zylinder.

Zastanawiam się nad powodami do instalacji przez fabryki ficzerka o nazwie
auto stop-start.

Jeździłem niedawno Chevy Cruze z automatyczną skrzynią i się skubany
wyłączał zatrzymany na czerwonym świetle po czym włączał jak się puszczało
nogę z hamulca...

W autach które mają komputer widziałem wyniki w stylu 1l/h, czyli na 6
minut - 100ml, na 36 sekund - 10ml. Wyniki dla auta rozgrzanego.

Moje 2.2 bez klimy pokazują 1.0-1.2, z klimą 1.3-1.4.


Ma to sens, zwłaszcza że z tego co czytałem, ani aku nie psuje ani
rozrusznika takie obrócenie wałem nagrzanego silnika. A i producent robi
starania aby silnik zatrzymał się w odpowiednim miejscu suwu aby ból z
odpaleniem go znowu był minimalny...

nie. to niema sensu. start stop, został wprowadzony ze względu na fakt, ze pewna norma użyta do ustalenia emisji, zakładała stanie w korku. wiec albo emisja całkowita była niska, albo była wysoka ale auto przechodziło przez test, dzięki start stopowi.
OD takiego start stopu, psuje się wszystko co ma się zepsuć, ale w mniejszym stopniu. podam przykład. akumulator - mało, bo rusza ciepłym silnikiem i właśnie przestał być ładowany, ale bendix w rozruszniku? łożyska? taki sam szlag jak na zimnym silniku, tyle ze moze krócej działają.

Nie wiem, jak to jest realizowane, ale zwróciłem uwagę, że we wszystkich samochodach z systemem ss, którymi jeździłem, dźwięk uruchamiania silnika z kluczyka jest zupełnie inny, niż przez ss. Uruchomienie przez ss jest dużo cichsze i prawie niezauważalne (oczywiście oba przy rozgrzanym silniku).

--
Axel

Data: 2018-01-10 11:31:38
Autor: Mateusz Viste
ile autko pali na wolnych obrotach?
On Wed, 10 Jan 2018 08:47:22 +0100, Axel wrote:
Nie wiem, jak to jest realizowane, ale zwróciłem uwagę, że we wszystkich
samochodach z systemem ss, którymi jeździłem, dźwięk uruchamiania
silnika z kluczyka jest zupełnie inny, niż przez ss. Uruchomienie przez
ss jest dużo cichsze i prawie niezauważalne (oczywiście oba przy
rozgrzanym silniku).

Nigdy mnie to nie zaintrygowało, ale jak teraz mówisz to faktycznie - w moich obu smartach tak było, oraz w obecnej Dacii żony też tak jest: SS uruchamia silnik tak, że praktycznie nie słychać odpalania, i trwa to jakieś 0.5-1s, zamiast 2-3s jak odpalam z kluczyka.

Mateusz

Data: 2018-01-10 03:45:11
Autor: przemek.jedrzejczak
ile autko pali na wolnych obrotach?
Data: 2018-01-11 09:18:34
Autor: Axel
ile autko pali na wolnych obrotach?


wrote in message news:98c0a3b1-18bd-4725-92bf-96eb639c5675googlegroups.com...

troche teorii

https://pl.bosch-automotive.com/pl/parts_and_accessories/motor_and_sytems/start_stop_system/overview_start_stop_sytem_1

Nic tam nie tłumaczy, dlaczego rozrusznik zupełnie inaczej pracuje przy odpalaniu z kluczyka niż przez ss.

--
Axel

Data: 2018-01-09 01:09:33
Autor: nadir
ile autko pali na wolnych obrotach?
W dniu 2018-01-08 o 23:04, Pszemol pisze:

Ma to sens, zwłaszcza że z tego co czytałem, ani aku nie psuje ani
rozrusznika takie obrócenie wałem nagrzanego silnika. A i producent robi
starania aby silnik zatrzymał się w odpowiednim miejscu suwu aby ból z
odpaleniem go znowu był minimalny...

Ma to sens dla producentów samochodów.
Kolega ma VW Lupo z trzycylindrowym dieslem 1.2, automatyczną skrzynią biegu i START/STOPEM, silnik chodzi jak w małym traktorku. Jechałem tym tylko jako pasażer i tylko po mieście, co zauważyłem? Jest tam jakiś tryb, że start/stop można wyłączyć, wtedy działa jak zwykły automat. Jak ta bzdura jest włączona, to przy każdym zatrzymaniu silnik staje, a po dodaniu gazu od razu startuje. W bagażniku jest jakiś olbrzymi akumulator, wygląda jak od Stara. Czy jest jakiś wzmocniony lub ulepszony rozrusznik, to nie wiem, ale ze startu zatrzymanego rusza to nawet przyzwoicie.
Plusy jakie usłyszałem od kolegi:
- niskie spalanie, około 3,5 l/100km latem i ok. 4,0litra zimą, 50/50 miasto/trasa, z tym, że on jeździ głownie sam, a to mały i lekki samochód.
Minusy.
- silnik i samochód ciągle niedogrzany, więc zimą start/stop nieużywany.
- akumulator jakoś specjalnie częściej nie psuje się niż w innych samochodach, ale jest za to jest ze 2-3 razy droższy.
- serwis tego samochodu to masakra, podobno jest jakiś jeden szpenio na całą Europę środkowo-zachodnią pod Bydgoszczą, który te samochody ogarnia.
W każdym razie, to co zaoszczędził na paliwie oddał w częściach i robociźnie przy tym wynalazku. Dodać trzeba, że to około dziesięcioletni samochód, może nowsze są bardziej dopracowane, nie wiem? Ale żadnej ekonomi dla użytkownika w tym nie widzę.

Data: 2018-01-08 22:57:28
Autor: xyz
ile autko pali na wolnych obrotach?
W dniu 08.01.2018 o 22:27, MadMan pisze:

W autach które mają komputer widziałem wyniki w stylu 1l/h, czyli na 6
minut - 100ml, na 36 sekund - 10ml. Wyniki dla auta rozgrzanego.

Jakieś 0.6-0.7l/h przy włączonej klimie i światłach mijania, radio włączone nie za głośno
Manual, 2.0, diesel, nie ma większego znaczenia czy na luzie czy na sprzęgle, z hamulcem czy bez.
Daje to jakieś ~10-11,6ml na 1min ON.

--
-- - xyz

Data: 2018-01-14 13:17:15
Autor: kokosz1981
ile autko pali na wolnych obrotach?
W dniu 08.01.2018 o 22:57, xyz pisze:
W dniu 08.01.2018 o 22:27, MadMan pisze:

W autach które mają komputer widziałem wyniki w stylu 1l/h, czyli na 6
minut - 100ml, na 36 sekund - 10ml. Wyniki dla auta rozgrzanego.

Jakieś 0.6-0.7l/h przy włączonej klimie i światłach mijania, radio włączone nie za głośno
Manual, 2.0, diesel, nie ma większego znaczenia czy na luzie czy na sprzęgle, z hamulcem czy bez.
Daje to jakieś ~10-11,6ml na 1min ON.

Vectra C 1.9cdti rozgrzana: do 0.5l/h bez klimy i o 0.2-0.3 więcej z klimą

Data: 2018-01-14 22:35:20
Autor: J.F.
ile autko pali na wolnych obrotach?
Dnia Sun, 14 Jan 2018 13:17:15 +0100, kokosz1981 napisał(a):
W dniu 08.01.2018 o 22:57, xyz pisze:
W dniu 08.01.2018 o 22:27, MadMan pisze:

W autach które mają komputer widziałem wyniki w stylu 1l/h, czyli na 6
minut - 100ml, na 36 sekund - 10ml. Wyniki dla auta rozgrzanego.

Jakieś 0.6-0.7l/h przy włączonej klimie i światłach mijania, radio włączone nie za głośno
Manual, 2.0, diesel, nie ma większego znaczenia czy na luzie czy na sprzęgle, z hamulcem czy bez.
Daje to jakieś ~10-11,6ml na 1min ON.

Vectra C 1.9cdti rozgrzana: do 0.5l/h bez klimy i o 0.2-0.3 więcej z klimą

Moja sie trzyma 1.1. To, ze kombi, chyba nie powinno miec znaczenia na postoju ?

J.

ile autko pali na wolnych obrotach?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona