Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   ile bylo warte X zl w roku 1984?

ile bylo warte X zl w roku 1984?

Data: 2012-02-14 18:20:10
Autor: Adam Płaszczyca
ile bylo warte X zl w roku 1984?
Dnia Tue, 14 Feb 2012 14:13:41 +0100, Tomasz Chmielewski napisał(a):

No wlasnie - jak sprawdzic, mniej wiecej, ile bylo warte X zl iles lat temu, np. w roku 1984?

Musisz przez coś przelictyć. Albo przez średnie wynagrodzenie, albo przez
medianę, albo też użyć nieco bardziej skomplikowanej metody i przeliczyć
przez siłę nabywczą liczona według jakiegoś koszyka zakupów. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     GG: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

Data: 2012-02-14 09:46:00
Autor: Gieniu
ile bylo warte X zl w roku 1984?

przez siłę nabywczą liczona według jakiegoś koszyka zakupów.

jakiego koszyka??? towary się zdobywało a nie kupowalo,  wartośc
złotego z tamtych można jedynie określić względem dolara, oczywiście
po jego czarnorynkowym kursie, wszystkie inne sposoby zawodzą, były to
kompletnie inne czasy w zaden sposób nie porównywalne do dzisiejszych,
np używany samochód na giełdzie był droższy od nowego z fabryki,
banany były byly kilkadziesiąt razy drozsze od jabłek, itp itd

Data: 2012-02-14 18:55:54
Autor: Zenek
ile bylo warte X zl w roku 1984?
W dniu 2012-02-14 18:46, Gieniu pisze:

przez siłę nabywczą liczona według jakiegoś koszyka zakupów.

jakiego koszyka??? towary się zdobywało a nie kupowalo,  wartośc
złotego z tamtych można jedynie określić względem dolara, oczywiście
po jego czarnorynkowym kursie, wszystkie inne sposoby zawodzą, były to
kompletnie inne czasy w zaden sposób nie porównywalne do dzisiejszych,
np używany samochód na giełdzie był droższy od nowego z fabryki,
banany były byly kilkadziesiąt razy drozsze od jabłek, itp itd



Nastepny osiedlowy przyglup, a co maja banany do sily nabywczej pieniadza.

Przed 2 wojna swiatowa nie bylo bananow a ludzie zyli.

Data: 2012-02-14 19:35:32
Autor: maruda
ile bylo warte X zl w roku 1984?
W dniu 2012-02-14 18:55, Zenek pisze:
W dniu 2012-02-14 18:46, Gieniu pisze:

przez siłę nabywczą liczona według jakiegoś koszyka zakupów.

jakiego koszyka??? towary się zdobywało a nie kupowalo, wartośc
złotego z tamtych można jedynie określić względem dolara, oczywiście
po jego czarnorynkowym kursie, wszystkie inne sposoby zawodzą, były to
kompletnie inne czasy w zaden sposób nie porównywalne do dzisiejszych,
np używany samochód na giełdzie był droższy od nowego z fabryki,
banany były byly kilkadziesiąt razy drozsze od jabłek, itp itd



Nastepny osiedlowy przyglup, a co maja banany do sily nabywczej pieniadza.

Przed 2 wojna swiatowa nie bylo bananow a ludzie zyli.

Co Ty nie powiesz? Nie było? I skąd się wzięły? Pewno radzieccy uczeni je wynaleźli?


Kolejny nawiedzony... :) Ręce opadają...

Zacytuję skecz Pietrzaka (z wczesnych '80) , z pamięci -
.... panie, pamiętasz pan, tam przed wojną był taki sklep. Wtedy mówiło się "kolonialny". I przed tym sklepem stały beczki, a w tych beczkach - kawior. Czarny, biały, czerwony...
Panie - i komu to przeszkadzało?



--
Dziękuję. Pozdrawiam           Ten Maruda

Data: 2012-02-14 19:54:18
Autor: Zenek
ile bylo warte X zl w roku 1984?
W dniu 2012-02-14 19:35, maruda pisze:
W dniu 2012-02-14 18:55, Zenek pisze:
W dniu 2012-02-14 18:46, Gieniu pisze:

przez siłę nabywczą liczona według jakiegoś koszyka zakupów.

jakiego koszyka??? towary się zdobywało a nie kupowalo, wartośc
złotego z tamtych można jedynie określić względem dolara, oczywiście
po jego czarnorynkowym kursie, wszystkie inne sposoby zawodzą, były to
kompletnie inne czasy w zaden sposób nie porównywalne do dzisiejszych,
np używany samochód na giełdzie był droższy od nowego z fabryki,
banany były byly kilkadziesiąt razy drozsze od jabłek, itp itd



Nastepny osiedlowy przyglup, a co maja banany do sily nabywczej
pieniadza.

Przed 2 wojna swiatowa nie bylo bananow a ludzie zyli.

Co Ty nie powiesz? Nie było? I skąd się wzięły? Pewno radzieccy uczeni
je wynaleźli?


Kolejny nawiedzony... :) Ręce opadają...

Zacytuję skecz Pietrzaka (z wczesnych '80) , z pamięci -
... panie, pamiętasz pan, tam przed wojną był taki sklep. Wtedy mówiło
się "kolonialny". I przed tym sklepem stały beczki, a w tych beczkach -
kawior. Czarny, biały, czerwony...
Panie - i komu to przeszkadzało?





A przypadkiem to nie byl skecz Laskowika i ekipy "z tyłu sklepu" ?

Data: 2012-02-14 22:55:48
Autor: Marcepan
ile bylo warte X zl w roku 1984?
Co Ty nie powiesz? Nie było? I skąd się wzięły? Pewno radzieccy uczeni je wynaleźli?

Nie było. Dopiero w latach 60-tych wychodowano specjalny gatunek banana pastewnego tzw. "europejski" który udaje się przechowywać do 3 tygodni od zerwania. W tej chwili największym producentem bananów na rynek europejski jest Islandia.

Data: 2012-02-14 23:03:24
Autor: vvvvvv
ile bylo warte X zl w roku 1984?
Użytkownik "Zenek" <tywiesz@pot.pl> napisał w wiadomości news:jhe770$u9$1news.dialog.net.pl...
W dniu 2012-02-14 18:46, Gieniu pisze:

przez siłę nabywczą liczona według jakiegoś koszyka zakupów.

jakiego koszyka??? towary się zdobywało a nie kupowalo,  wartośc
złotego z tamtych można jedynie określić względem dolara, oczywiście
po jego czarnorynkowym kursie, wszystkie inne sposoby zawodzą, były to
kompletnie inne czasy w zaden sposób nie porównywalne do dzisiejszych,
np używany samochód na giełdzie był droższy od nowego z fabryki,
banany były byly kilkadziesiąt razy drozsze od jabłek, itp itd



Nastepny osiedlowy przyglup, a co maja banany do sily nabywczej pieniadza.

Przed 2 wojna swiatowa nie bylo bananow a ludzie zyli.



taaa, żyli... ja nie żyłem na przykład, więc kłamiesz. powinieneś powiedzieć, że część ludzi żyła bez bananów, a część nie.

Data: 2012-02-15 01:31:22
Autor: Zenek
ile bylo warte X zl w roku 1984?
taaa, żyli... ja nie żyłem na przykład, więc kłamiesz. powinieneś
powiedzieć, że część ludzi żyła bez bananów, a część nie.

Ty nie jestes czlowiekiem ,jestes zindoktrynowana swinia produktem marketingu lobby zydowskiego.

Data: 2012-02-17 22:08:47
Autor: vvvvvv
ile bylo warte X zl w roku 1984?
Użytkownik "Zenek" <tywiesz@pot.pl> napisał w wiadomości news:jheuci$cid$2news.dialog.net.pl...
taaa, żyli... ja nie żyłem na przykład, więc kłamiesz. powinieneś
powiedzieć, że część ludzi żyła bez bananów, a część nie.

Ty nie jestes czlowiekiem ,jestes zindoktrynowana swinia produktem marketingu lobby zydowskiego.



i znowu kłamsto, bo...
eh, z kim ja gadam, z kim ja gadam.

Data: 2012-02-14 19:19:58
Autor: mvoicem
ile bylo warte X zl w roku 1984?
(14.02.2012 18:46), Gieniu wrote:
przez siłę nabywczą liczona według jakiegoś koszyka zakupów.
jakiego koszyka??? towary się zdobywało a nie kupowalo,

Mimo wszystko, mając X zł miesięcznej pensji, mogłeś kupić bądź zdobyć jakąś pulę produktów.

Wiadomo, jeden więcej - inny mniej. Ale da się taki średni koszyk ułożyć.

p. m.

Data: 2012-02-14 20:07:27
Autor: Piotr Gałka
ile bylo warte X zl w roku 1984?

Użytkownik "mvoicem" <mvoicem@gmail.com> napisał w wiadomości news:4f3aa5ce$0$26695$65785112news.neostrada.pl...
(14.02.2012 18:46), Gieniu wrote:
przez siłę nabywczą liczona według jakiegoś koszyka zakupów.
jakiego koszyka??? towary się zdobywało a nie kupowalo,

Mimo wszystko, mając X zł miesięcznej pensji, mogłeś kupić bądź zdobyć jakąś pulę produktów.

Wiadomo, jeden więcej - inny mniej. Ale da się taki średni koszyk ułożyć.

Jeśli (a tak rozumiem wątek) chodzi o porównanie z dzisiejszymi czasami to taki średni koszyk tamtych czasów chyba nie da jakiegoś współczesnego odniesienia.
Problem z miesięczną pensją był taki, że po odjęciu tego, co na życie (chleb, mleko, a szczególnie ocet jakoś dało się kupić), za resztę nie było jak co kupić. Do wartości każdego towaru luksusowego (pralka, odkurzacz, żelazko, meble kuchenne) trzeba byłoby doliczyć mnóstwo czasu na ich zdobycie - wilomiesięczne codzienne sprawdzanie się na liście kolejkowej.
Telewizor było łatwiej i taniej zmontować samemu niż kupić gotowy. Ewentualnie dawało się kupić uszkodzony,
bo te jak rzucili to kilka godzin były zanim zniknęły (te dobre to znikały zanim się pojawiły).
P.G.

Data: 2012-02-16 03:16:41
Autor: Hants
ile bylo warte X zl w roku 1984?
"Piotr Gałka" <piotr.galka@CUTTHISmicromade.pl> wrote in message news:4f3ab0e9$1news.home.net.pl...

Jeśli (a tak rozumiem wątek) chodzi o porównanie z dzisiejszymi czasami to taki średni koszyk tamtych czasów chyba nie da jakiegoś współczesnego odniesienia.

Ja mam jedno ulubione porownanie - w 1945 było jakieś 20 mln Polaków, w 1989 - 39 mln.
Zaden system (budowany od zera) nie wytrzymałby takiego przyrostu naturalnego.


Problem z miesięczną pensją był taki, że po odjęciu tego, co na życie (chleb, mleko, a szczególnie ocet jakoś dało się kupić), za resztę nie było jak co kupić.

Bez przesady - cukierki, konserwy i sery byly.

Do wartości każdego towaru luksusowego (pralka, odkurzacz, żelazko, meble kuchenne) trzeba byłoby doliczyć mnóstwo czasu na ich zdobycie - wilomiesięczne codzienne sprawdzanie się na liście kolejkowej.

Tylko, ze takie żelazko działało 10 lat i więcej. Nie gniotsja - nie łamiotsja


Telewizor było łatwiej i taniej zmontować samemu niż kupić gotowy.

Znasz kogoś, kto w 89 nie miał telewizora?

Data: 2012-02-16 09:23:25
Autor: witrak()
ile bylo warte X zl w roku 1984?
Hants <hants@CUT_ITvp.pl> wrote on 2012-02-16_4:16



Telewizor było łatwiej i taniej zmontować samemu niż kupić gotowy.

Znasz kogoś, kto w 89 nie miał telewizora?

Hm, *juĹź* nie - wszyscy wymarli...

witrak()

Data: 2012-02-16 11:58:17
Autor: Piotr Gałka
ile bylo warte X zl w roku 1984?

Użytkownik "Hants" <hants@CUT_ITvp.pl> napisał w wiadomości news:4f3c7518$1news.home.net.pl...

Bez przesady - cukierki, konserwy i sery byly.

Ile razy przypomnę sobie smak wyrobu czekoladopodobnego to mi się robi niedobrze.

Tylko, ze takie żelazko działało 10 lat i więcej. Nie gniotsja - nie łamiotsja

Od lipca 2006 obowiązuje zakaz produkcji trwałych sprzętów AGD i RTV to nie ma co się dziwić.


Znasz kogoś, kto w 89 nie miał telewizora?
Nie znam, ale większość kolegów ze studiów miała samoróbki, a moi rodzice takiego kupionego z uszkodzonym programatorem (dotykowy 4 pozycyjny, ciągle sam wskakiwał na jedną z tych pozycji - naprawa grosze).
P.G.

Data: 2012-02-16 12:28:57
Autor: TZ
ile bylo warte X zl w roku 1984?

W czwartek, 16 lutego 2012, o godz. 11:58:17, napisałeś na temat: "ile bylo
warte X zl w roku 1984?"
Piotr Gałka piotr.galka@CUTTHISmicromade.pl, news:4f3ce14d$1news.home.net.pl


Od lipca 2006 obowiązuje zakaz produkcji trwałych sprzętów AGD i RTV to nie ma co się dziwić.

Coś więcej w tym temacie możesz podać? Jakiś link itp.

--
TZ

TB! 3.95.6|Windows XP SE 5.1.2600 Dodatek Service Pack 3
- Cesarz Klaudiusz był nieśmiały, wiec nie odważył się zabić swojej żony. -

Data: 2012-02-16 12:48:36
Autor: Jarek Andrzejewski
ile bylo warte X zl w roku 1984?
On Thu, 16 Feb 2012 12:28:57 +0100, TZ <gurmnf@tnmrgn.cy[ROT13]>
wrote:

Od lipca 2006 obowiązuje zakaz produkcji trwałych sprzętów AGD i RTV to nie ma co się dziwić.

Coś więcej w tym temacie możesz podać? Jakiś link itp.

strzelam: ROHS?
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2012-02-16 13:17:02
Autor: Piotr Gałka
ile bylo warte X zl w roku 1984?

Użytkownik "TZ" <gurmnf@tnmrgn.cy[ROT13]> napisał w wiadomości news:6092991290$20120216122858thezas...

W czwartek, 16 lutego 2012, o godz. 11:58:17, napisałeś na temat: "ile bylo
warte X zl w roku 1984?"
Piotr Gałka piotr.galka@CUTTHISmicromade.pl, news:4f3ce14d$1news.home.net.pl


Od lipca 2006 obowiązuje zakaz produkcji trwałych sprzętów AGD i RTV to nie
ma co się dziwić.

Coś więcej w tym temacie możesz podać? Jakiś link itp.

Mam na myśli dyrektywę ROHS zmuszającą do lutowania prawie czystą cyną.
W 2005 czytałem opinię gościa, który interesował się tym zawodowo. Na swojej stronie zgromadził wtedy około 4000 artykułów na temat lutowania bezołowiowego. Jego decyzja była taka: Obkupić się w co się da zanim wejdzie ROHS i przeczekać, aż kilka wypadków śmiertelnych spowoduje jej wycofanie.
Whiskersy (rosnące mikrometrowej grubości wąsy na powierzchni lutowia prowadzą do zwarć sąsiednich ścieżek).
Były jakieś awarie satelitów tym spowodowane i awaryjne wyłączanie jakiegoś reaktora w USA.
W zwykłym sprzęcie nikt tego tak dokładnie nie bada - się wyrzuca psiocząc na jakość współczesnego sprzętu.
A zaraza cynowa występuje, gdy cyna znajdzie się w niskiej temperaturze (niska oznacza poniżej +13 st.C) i skutkuje stopniową zamianą spoiny w piasek.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Lutowanie_bezo%C5%82owiowe
http://rohs.com.pl/?tag=tin-whiskers
Rok temu na pme była dyskusja o nie słuchających kierowcy Toyotach. Ja stawiałem, że przyczyną jest ROHS i się okazało:
http://evertiq.pl/news/6193
Przy tych Toyotach to chyba był jeden wypadek śmiertelny.
Co ciekawe ROHS nie dotyczy obecnie przemysłu motoryzacyjnego, tylko jak tu zrobić normalnie, kiedy wszyscy produkują wyłącznie elementy ROHS.
A Unia planuje wprowadzenie wymagania ROHS do wszystkiego (włącznie ze sprzętem medycznym).
P.G.

Data: 2012-02-16 22:27:26
Autor: witrak()
ile bylo warte X zl w roku 1984?
Piotr Gałka <piotr.galka@CUTTHISmicromade.pl> wrote on
2012-02-16_13:17

Użytkownik "TZ" <gurmnf@tnmrgn.cy[ROT13]> napisał w wiadomości
news:6092991290$20120216122858thezas...

W czwartek, 16 lutego 2012, o godz. 11:58:17, napisałeś na
temat: "ile bylo
warte X zl w roku 1984?"
Piotr Gałka piotr.galka@CUTTHISmicromade.pl,
news:4f3ce14d$1news.home.net.pl


Od lipca 2006 obowiązuje zakaz produkcji trwałych sprzętów AGD
i RTV to nie
ma co się dziwić.

Coś więcej w tym temacie możesz podać? Jakiś link itp.

Mam na myśli dyrektywę ROHS zmuszającą do lutowania prawie czystą
cyną.
W 2005 czytałem opinię gościa, który interesował się tym zawodowo.
Na swojej stronie zgromadził wtedy około 4000 artykułów na temat
lutowania bezołowiowego. Jego decyzja była taka: Obkupić się w co
się da zanim wejdzie ROHS i przeczekać, aż kilka wypadków
śmiertelnych spowoduje jej wycofanie.
Whiskersy (rosnące mikrometrowej grubości wąsy na powierzchni
lutowia prowadzą do zwarć sąsiednich ścieżek).
Były jakieś awarie satelitów tym spowodowane i awaryjne wyłączanie
jakiegoś reaktora w USA.
W zwykłym sprzęcie nikt tego tak dokładnie nie bada - się wyrzuca
psiocząc na jakość współczesnego sprzętu.
A zaraza cynowa występuje, gdy cyna znajdzie się w niskiej
temperaturze (niska oznacza poniżej +13 st.C) i skutkuje stopniową
zamianą spoiny w piasek.

Ale to dotyczy czystej cyny - dopuszczalne 0.1 % Pb w lutowiu nie
wystarcza do zahamowania ?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Lutowanie_bezo%C5%82owiowe
http://rohs.com.pl/?tag=tin-whiskers

I nie ma na to rady? Lakierowanie ? Pokrywanie żywicą jest w końcu
stosowane od dawna.
A wskazany artykuł jest raczej mocno POV - *ani jednego* argumentu
wskazującego pozytywy tej techniki (i posrednio - dyrektywy), a w
końcu jakieś (może kiepskie) chyba były. I żadnego odsyłacza do
źródeł - mocno podejrzane.

witrak()

Data: 2012-02-17 10:14:43
Autor: Piotr Gałka
ile bylo warte X zl w roku 1984?

Użytkownik "witrak()" <witrak@hotmail.com> napisał w wiadomości news:jhjs6c$s4g$1srv.cyf-kr.edu.pl...

Ale to dotyczy czystej cyny - dopuszczalne 0.1 % Pb w lutowiu nie
wystarcza do zahamowania ?


Założenie jest, że do lutowia nie daje się w ogóle ołowiu, a 0.1% to jest limit, aby nie karać za jakieś znikome zanieczyszczenie.
Do zahamowanie potrzeba podobno 3%, do zapobieĹźenia 5%.
Wczoraj akurat dotarł do mnie Elektronik 2/2012 (magazyn elektroniki profesjonalnej).
Wstępniak dostępny jest tu:
http://elektronikab2b.pl/blog

I nie ma na to rady? Lakierowanie ? Pokrywanie żywicą jest w końcu
stosowane od dawna.
Rada jest - dodać trochę ołowiu.
Z tego co wiem nie jest znany mechanizm rośnięcia tych wąsów i chyba czy w powietrze czy w lakier jest im wszystko jedno (siły międzyatomowe nie poddają się intuicyjnemu odczuwaniu).

Moja wiedza jest na zasadzie "chyba" zatem...
CHYBA:
Naukowiec, który zrobił raport o przedostawaniu się ołowiu z płytek drukowanych do wód gruntowych (to jest główny powód ROHS) po jakimś czasie przeanalizował sprawę jeszcze raz i wyszło mu, że zawyżając wszelkie kolejne szacunki w sumie przeszacował problem 100 razy. Ten nowy raport trafił do komisji pracującej nad ROHS, ale lobby producentów sprzętu powszechnego użytku już nie pozwoliło się zatrzymać uruchomionej machinie gwranatującej im kilkakrotny wzrost dochodów (mam osobiście 20 letni 27" TV i wiem, że następny już tyle nie wytrzyma).
Z góry było wiadomo, że ROHS spowoduje kilkukrotny wzrost liczby sprzętu trafiającego na złom dlatego nie jest przypadkiem, że jednocześnie z ROHS wprowadzono WEEE (kary z wyrzucanie zużytego sprzętu i nakaz zbieractwa).

Podobno:
Nagminnie padają (po roku, dwu) wyrafinowane karty grafiki w Notebookach - jakiś duży scalak BGA (matryca kuleczek od spodu). Są usługodawcy robiący (sądzę, że jest to nielegalne) tzw. reballing (czy jakoś tak) - wyczyszczenie wszystkich punktów pod scalakiem z lutowia ROHS i zlutowanie normalnie (czyli ołowiowo) i spokój na lata.

A wskazany artykuł jest raczej mocno POV - *ani jednego* argumentu
wskazującego pozytywy tej techniki (i posrednio - dyrektywy), a w
końcu jakieś (może kiepskie) chyba były. I żadnego odsyłacza do
źródeł - mocno podejrzane.

Znam tylko jeden pozytyw - wzrost sprzedaży sprzętu - dla grupy pbb powinien być wystarczający ?
Negatyw, o którym jeszcze nie wspomniałem.
Lutowanie cyną z ołowiem - 5s w temperaturze 230.
Lutowanie cyną ROHS - 30s w temperaturze 250.
Utrzymanie o 20 st wyższej temperatury wymaga większej mocy (więcej większej niż się wydaje).
No i wydłużenie procesu - a podobno tak walczymy o obniżenie zużycia energii.

Poszukam jakichś ciekawych linków to podrzucę.
P.G.

Data: 2012-02-17 10:52:01
Autor: Piotr Gałka
ile bylo warte X zl w roku 1984?

Użytkownik "Piotr Gałka" <piotr.galka@CUTTHISmicromade.pl> napisał w wiadomości news:4f3e1a96$1news.home.net.pl...

Poszukam jakichś ciekawych linków to podrzucę.

Ze strony NASA - wąsy na kwarcu, którego końcówki przez producenta były pokryte czystą cyną, a potem został zlutowany ołowiowo (bo na przykład w motoryzacji, medycynie, wojsku ... nie obowiązuje (jeszcze) ROHS, ale elementów ołowiowych czasem już nie ma jak dostać, bo producenci elementów nie mają dwu linii dla każdego elementu).
Widać, że nie całe nogi zostały pokryte przyzwoitą cyną (z ołowiem) i tam gdzie nie pokryte porosły wąsy.
http://nepp.nasa.gov/whisker/photos/index.html#crystal1
Raster 0.4mm (pin 0,2mm, odstęp 0,2mm) we współczesnych scalakach nie jest niczym niezwykłym. Te wąsy są znacznie dłuższe.

A tu cała galeria:
http://nepp.nasa.gov/whisker/photos/index.html

A tu różne artykuły (widzę tam też o tej elektrowni jądrowej):
http://nepp.nasa.gov/WHISKER/

Nie wiem na ile bardziej wiarygodne źródła są potrzebne.
Ale politycy wiedzą jak zwykle lepiej.

Wścieka mnie ten ROHS, bo od zawsze dążyliśmy do tego, aby nasze produkty działały 20lat bez problemu (te z 93 roku są nadal w użyciu) i na tym budowaliśmy markę firmy, a tu nagle przez piiiiiip którzy chcą się nachapać nam zabronili (chamstwo niemyte). Musimy robić szmelc. To się kłóci z moją naturą. Jak można być zadowolonym z siebie jak się robi szmelc.
Nowa wersja ROHS (już wkrótce) będzie wymagała dla każdego urządzenia kwitu z pełnym wykazem użytych substancji. W urządzeniu kilkaset elementów, taki raport dla jednego elementu to typowo ze 3 strony (nie wnikałem jeszcze co tam jest ważne, a co zbędne, że aż 3 strony). No i trzeba będzie wyszukać pozycje wspólne i je posumować i jeszcze ocenić ile lutowia się zużyje na sztukę, ile topnika odparuje, a ile zostanie......
P.G.

Data: 2012-02-17 12:02:10
Autor: witrak()
ile bylo warte X zl w roku 1984?
Piotr Gałka <piotr.galka@CUTTHISmicromade.pl> wrote on
2012-02-17_10:52

Użytkownik "Piotr Gałka" <piotr.galka@CUTTHISmicromade.pl> napisał
w wiadomości news:4f3e1a96$1news.home.net.pl...

Poszukam jakichś ciekawych linków to podrzucę.

Teraz żałuję że prosiłem o szczegóły, bo po przeczytaniu SZLAG
MNIE TRAFIA i pewnie środki na obniżenie ciśnienia nie zadziałają
przez parę godzin...

Pozdr.

witrak()

Data: 2012-02-17 14:06:52
Autor: Piotr Gałka
ile bylo warte X zl w roku 1984?

Użytkownik "witrak()" <witrak@hotmail.com> napisał w wiadomości news:jhlbtt$brs$3srv.cyf-kr.edu.pl...

Teraz żałuję że prosiłem o szczegóły, bo po przeczytaniu SZLAG
MNIE TRAFIA i pewnie środki na obniżenie ciśnienia nie zadziałają
przez parę godzin...

Ja tak mam od lipca 2006 i teraz to już 2 różne tabletki na obniżenie ciśnienia muszę....
Strach wsiadać do samochodu, o szpitalu nie wspominając i to nie jak ROHS wejdzie do medycyny tylko już teraz bo produkcja aparatury medycznej to nie masówka i raczej dla kilkuset sztuk tomografów itp to nikt nie uruchomi linii produkcyjnej elementów ołowiowych więc nie mając wyboru stosują ROHS, a lutowanie ołowiowe nigdy nie pokryje całej powierzchni pinów no i problem gotowy.
Był taki przypadek, że maszyna do radioterapii dawała za duże dawki (jakiś student na zlecenia napisał oprogramowanie i przy jakiejś kombinacji parametrów....). Niektórzy pacjenci się skarżyli że ich parzy, ale uznano, że nadwrażliwi i informacja nie trafiała do producenta. Dopiero po roku jakieś aż poparzenie chyba doprowadziło od odkrycia błędu.
P.G.

Data: 2012-02-17 15:00:01
Autor: witrak()
ile bylo warte X zl w roku 1984?
Piotr Gałka <piotr.galka@CUTTHISmicromade.pl> wrote on
2012-02-17_14:06
Był taki przypadek, że maszyna do radioterapii dawała za duże
dawki (jakiś student na zlecenia napisał oprogramowanie i przy
jakiejś kombinacji parametrów....). Niektórzy pacjenci się
skarĹźyli Ĺźe ich parzy, ale uznano, Ĺźe nadwraĹźliwi i informacja nie
trafiała do producenta. Dopiero po roku jakieś aż poparzenie chyba
doprowadziło od odkrycia błędu.

Podobnie zdarzyło się w Polsce - tyle, że aparatura była po prostu
niesprawna...

Ale to juĹź inna kwestia - bo jestem przekonany, Ĺźe w papierach
wszystko się zgadzało i winien pewnie był cieć...

witrak()

Data: 2012-02-18 09:16:12
Autor: Hants
ile bylo warte X zl w roku 1984?
"Piotr Gałka" <piotr.galka@CUTTHISmicromade.pl> wrote in message news:4f3e2366$1news.home.net.pl...

A tu cała galeria:
http://nepp.nasa.gov/whisker/photos/index.html

fiu, fiu..

Dzieki za linka - nawet nie wiedziałem, ze takie cuda istnieją.

Oftop niezły się zrobił. ;-)

Data: 2012-02-16 22:03:12
Autor: witrak()
ile bylo warte X zl w roku 1984?
Piotr Gałka <piotr.galka@CUTTHISmicromade.pl> wrote on
2012-02-16_11:58

Od lipca 2006 obowiązuje zakaz produkcji trwałych sprzętów AGD i
RTV to nie ma co się dziwić.

Dziennik ustaw nr ?

witrak()

Data: 2012-02-16 22:34:00
Autor: TZ
ile bylo warte X zl w roku 1984?

W czwartek, 16 lutego 2012, o godz. 22:03:12, napisałeś na temat: "ile bylo
warte X zl w roku 1984?"
witrak() witrak@hotmail.com, news:jhjqou$rfp$2srv.cyf-kr.edu.pl


Od lipca 2006 obowiązuje zakaz produkcji trwałych sprzętów AGD i
RTV to nie ma co się dziwić.

Dziennik ustaw nr ?

Może sam zacznij podawać źródła, co?

--
TZ

TB! 3.95.6|Windows XP SE 5.1.2600 Dodatek Service Pack 3
- W karczmie muzykant rżnął skrzypce od ucha do ucha. -

Data: 2012-02-16 22:37:31
Autor: Kamil Jońca
ile bylo warte X zl w roku 1984?
TZ <gurmnf@tnmrgn.cy[ROT13]> writes:

W czwartek, 16 lutego 2012, o godz. 22:03:12, napisałeś na temat: "ile bylo
warte X zl w roku 1984?"
witrak() witrak@hotmail.com, news:jhjqou$rfp$2srv.cyf-kr.edu.pl


Od lipca 2006 obowiązuje zakaz produkcji trwałych sprzętów AGD i
RTV to nie ma co się dziwić.

Dziennik ustaw nr ?

Może sam zacznij podawać źródła, co?

"Ciężar dowodu spoczywa na tym, kto z faktu wywodzi skutki prawne" czy
jakoś tak.

KJ
--
http://modnebzdury.wordpress.com/2009/10/01/niewiarygodny-list-prof-majewskiej-wprowadzenie/
Zuzanka najwyraźniej pełni obowiązki Albina Siwaka w tej ekipie...
(C) Slawek Kotynski w dyskusj nt. pl.whatewer.SETI@home...

Data: 2012-02-16 22:56:10
Autor: witrak()
ile bylo warte X zl w roku 1984?
TZ <gurmnf@tnmrgn.cy[ROT13]> wrote on 2012-02-16_22:34

W czwartek, 16 lutego 2012, o godz. 22:03:12, napisałeś na temat: "ile bylo
warte X zl w roku 1984?"
witrak() witrak@hotmail.com, news:jhjqou$rfp$2srv.cyf-kr.edu.pl


Od lipca 2006 obowiązuje zakaz produkcji trwałych sprzętów AGD i
RTV to nie ma co się dziwić.

Dziennik ustaw nr ?

Może sam zacznij podawać źródła, co?

Chyba wie co mówi, jak podaje szczegóły ? Od razu powinien podać,
ale mu się nie chciało - jego prawo. A moje - zapytać/poprosić.

To czy ja podaję czy nie - nie ma tu nic do rzeczy: typowe "A u
was Murzynów biją."

witrak()

Data: 2012-02-20 00:44:30
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
ile bylo warte X zl w roku 1984?

"Piotr Gałka" 4f3ce14d$1@news.home.net.pl

Od lipca 2006 obowiązuje zakaz produkcji trwałych sprzętów AGD i RTV to nie ma co się dziwić.

IMO nie tyle obowiązuje taki zakaz, co Ty
kupujesz (wybierasz) coraz mniej porządne produkty.

IMO wszystko jest coraz lepsze i trwalsze, ale jeśli
ktoś chce kupować tanio, czasami wpada w pułapki.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2012-02-22 10:34:42
Autor: Piotr Gałka
ile bylo warte X zl w roku 1984?

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:jhs1l2$b11$1inews.gazeta.pl...

"Piotr Gałka" 4f3ce14d$1@news.home.net.pl

Od lipca 2006 obowiązuje zakaz produkcji trwałych sprzętów AGD i RTV to nie ma co się dziwić.

IMO nie tyle obowiązuje taki zakaz, co Ty
kupujesz (wybierasz) coraz mniej porządne produkty.

IMO wszystko jest coraz lepsze i trwalsze, ale jeśli
ktoś chce kupować tanio, czasami wpada w pułapki.

Ja nie chcę kupować, ja chcę produkować trwałe rzeczy (od zawsze (czyli lata 90-te) dawaliśmy 3 lata gwarancji, a sprzęt pracuje do dziś), ale teraz nie wolno.
P.G.

Data: 2012-03-18 16:22:40
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
ile bylo warte X zl w roku 1984?

"Piotr Gałka" 4f44b6a7$1@news.home.net.pl

Od lipca 2006 obowiązuje zakaz produkcji trwałych sprzętów AGD i RTV to nie ma co się dziwić.

IMO nie tyle obowiązuje taki zakaz, co Ty
kupujesz (wybierasz) coraz mniej porządne produkty.

IMO wszystko jest coraz lepsze i trwalsze, ale jeśli
ktoś chce kupować tanio, czasami wpada w pułapki.

Ja nie chcę kupować, ja chcę produkować trwałe rzeczy (od zawsze (czyli lata 90-te) dawaliśmy 3 lata gwarancji, a sprzęt pracuje do dziś), ale teraz nie wolno.

IMO nie tyle nie wolno, co nie warto, bo sprzęt starzeje się tak,
iż po paru latach staje się bezwartościowy, mimo że jest sprawny.
Co komu w Polsce po ,,analogowym'' telewizorze za 3 lata?

Źródła światła są coraz bardziej żywotne -- LEDki czy świetlówki chociażby.
Pamiętam radyjko, które dostałem na I komunię -- było strasznie delikatne.
Dziś sprzęt powinien wytrzymywać upadki ze stołu i do pewnego stopnia debilne
zachowanie użytkownika. Oczywiście nie mówię o niezniszczalności, ale żaden
telefon nie może popsuć się tylko dlatego, że ktoś źle odłożył słuchawkę na
całą noc czy odwrotnie włożył baterie...

Konkrety... Telewizor... Te pierwsze psuły się niemal codziennie.
Mój kuzyn dał mojemu ojcu rozpiskę -- którą lampę wymieniać w razie jakiego kłopotu.
Bez tego telewizor dłużej czekał na naprawy niż był sprawny. Podobnie psuły się
radia, lodówka psuła się co parę lat, pralka podobnie.

Teraz, jeśli pralka zepsuje się, to zazwyczaj znak, że pora na nową.
Jeśli lodówka zepsuje się -- to raczej słuchać QRWA MAĆ!!!
Radiomagnetofon z dwiema kieszeniami roztrzaskałem sprawny,
aby dać miejsce nowym wynalazkom...

Przedłużacze -- dziś nie psują się w ogóle, kiedyś psuły się stale/permanentnie.
Wyłączniki -- dziś psują się sporadycznie, podczas gdy kiedyś miałem kilka
zapasowych na wszelki wypadek, który miał miejsce często.

Gniazdka -- dziś rozsypanie się któregoś jest po prostu zjawiskiem. :)
Kiedyś też trzeba było mieć zapasowe na wszelki wypadek.



Moja matka powtarza stale:

 -- jaki to dobry telewizor; nie psuje się od tylu lat

A wiesz, dlaczego ona tak mówi? Bo pamięta te sprzed 20 czy 30 lat.


Aparaty fotograficzne Canona z wyższej półki chyba mają dożywotnie gwarancje na migawki.


Ale idźmy dalej. Akumulatory. 15 lat temu akumulator w telefonie służył nie dłużej
niż 2 lata. Teraz trudno zarżnąć akumulator, choć jest mniejszy w cm^3 a większy w mWh.

Do notebooka włożono mi (naprawa gwarancyjna, zgłoszenie ostatniego dnia gwarancji)
nowy akumulator (dwa razy większej pojemności niż był) który po półrocznej eksploatacji
nie wykazuje żadnego zużycia. W czteroletnim notebooku akumulator skończy się -- zostało
10%, na kilka minut, taki skromny UPC.

A kiedyś te akumulatory był piętą Ahillesa...

Zobacz też matryce -- jak długo żyły matryce kiedyś, jak wygląda to dzisiaj.


-=-


IMO sprzęt elektroniczny (czy w ogóle AGD) jest coraz trwalszy, choć
można uznać, że celowo skraca się jego żywotność, aby nie podnosić
niepotrzebnie ceny produkcji, gdyż i tak po kilku latach taki sprzęt
traci swoją wartość użytkową, gdyż staje się przestarzały.


Co wolisz? Pralkę za 5 tysięcy złotych pracującą 10 lat
czy pralkę podobną, za 1 tysiąc złotych pracującą 7 lat?


Moja pralka po 10 latach zaczęła sypać się -- obciążnik, stycznik
silnikowego sterownika, grzałka, cos jeszcze... Kosztowała ponad
nieco ponad 2 tysiące około roku 1997. Dawała wycisk 900rpm
i prała teoretycznie 5 kg -- miała gwarancję dwuletnią. Nowa
kosztowała około 1300 złotych, ma 1200rpm i 7kg oraz
gwarancję pięcioletnią.

Jest znacznie tańsza, a biorąc pod uwagę spadek wartości pieniądza
jest tańsza kilka razy; pojemniejsza; lepiej pierze i lepiej wiruje
i ma dłuższą gwarancję...

Ta wcześniejsza to Ariston -- górna wówczas półka dla przeciętnego Polaka.
Ta nowsza to Candy.


Pierwsze polskie ,,automaty pralnicze'' psuły się bardzo często, co pamiętam.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2012-03-18 18:48:13
Autor: maruda
ile bylo warte X zl w roku 1984?
W dniu 2012-03-18 16:22, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

Ja nie chcę kupować, ja chcę produkować trwałe rzeczy (od zawsze
(czyli lata 90-te) dawaliśmy 3 lata gwarancji, a sprzęt pracuje do
dziś), ale teraz nie wolno.



IMO nie tyle nie wolno, co nie warto, bo sprzęt starzeje się tak,
iż po paru latach staje się bezwartościowy, mimo że jest sprawny.
Co komu w Polsce po ,,analogowym'' telewizorze za 3 lata?

Powiem może: "nie każdy". Z wielkim upodobaniem jeżdżę autem 22-letnim. Wartość rynkowa ~5kPLN. Jednak gdyby mi oferowano za nie 20k, to nie sprzedałbym. przy 30 bym się wahał i najpierw musiałbym znaleźć podobne w lepszym stanie, o ile to możliwe :)


Teraz, jeśli pralka zepsuje się, to zazwyczaj znak, że pora na nową.
Jeśli lodówka zepsuje się -- to raczej słuchać QRWA MAĆ!!!

O ile się już "zapłaciła". Owszem - jeśli pójdziesz do serwisu, to się dowiesz "nie warto naprawiać". Tymczasem jeśli uda się dotrzeć do źródła problemu (często mechanicznego, więc jest prościej, niż z elektroniką), to okazuje się, że drobne szturchnięcie, czy wetknięcie drucika załatwia sprawę na kolejne 20 lat.


-- jaki to dobry telewizor; nie psuje się od tylu lat

A wiesz, dlaczego ona tak mówi? Bo pamięta te sprzed 20 czy 30 lat.

Ano właśnie. Lata po jutiubie film z jakiegoś tvn/cnbc pt. "spisek żarówkowy". Lektura (?) (spektatura?) obowiązkowa.



Aparaty fotograficzne Canona z wyższej półki chyba mają dożywotnie
gwarancje na migawki.

.... ale na resztę już nie :)

nowy akumulator (dwa razy większej pojemności niż był) który po
półrocznej eksploatacji
nie wykazuje żadnego zużycia. W czteroletnim notebooku akumulator
skończy się -- zostało
10%, na kilka minut, taki skromny UPC.

To dlatego, że notebook "sam z siebie" zestarzeje się moralnie po 3-4 latach. Choć zaszło tutaj zjawisko, że "nie da się" już zrobić nowocześniejszego komputera. Owszem - większa pamięć potrzebuje 64b S.O., a ten z kolei 64b procesora i na razie tyle.

IMO sprzęt elektroniczny (czy w ogóle AGD) jest coraz trwalszy, choć
można uznać, że celowo skraca się jego żywotność, aby nie podnosić
niepotrzebnie ceny produkcji, gdyż i tak po kilku latach taki sprzęt
traci swoją wartość użytkową, gdyż staje się przestarzały.

Zaprzeczasz sobie w jednym akapicie.

Pierwsze polskie ,,automaty pralnicze'' psuły się bardzo często, co
pamiętam.

Potwierdzam. Moja pierwsza PS 663 BIO tak często, że kolory przewodów i układ połączeń znałem na pamięć. Programator naprawiałem przez podstruganie scyzorykiem jakiejś białej krzywki pod czarną zapadką. Druty od grzałki lutowałem na sztywno, bo konektorki się przegrzewały. Druga pralka, "Daewoo" kupiona w '96 hula do dzisiaj bez dotykania śrubokrętem (to niby też tylko 16 lat, więc podobnie).




--
Dziękuję. Pozdrawiam           Ten Maruda

Data: 2012-03-19 00:11:07
Autor: Waldek
ile bylo warte X zl w roku 1984?

Użytkownik "maruda" <maruda@null.com> napisał w wiadomości news:jk5753$odf$1inews.gazeta.pl...

Potwierdzam. Moja pierwsza PS 663 BIO tak często, że kolory przewodów i układ połączeń znałem na pamięć.

PS 663 znalem, bo sluzyla u rodzicow, ja juz mialem Lune
/zblizona konstrukcja - oddzielny przelacznik grzalki/
- raz wymieniana grzalka, raz wylacznik grzalki oraz amorki bebna

Druga pralka, "Daewoo" kupiona w '96 hula do dzisiaj bez dotykania śrubokrętem (to niby też tylko 16 lat, więc podobnie).

Moja druga to Whirpool - rocznik zblizony i jak dotad jedyna usterka
to (niestety) korozja obudowy :[
Dawniej pralki to ocynk mialy - np. taka Frania ;)

Data: 2012-03-19 01:45:19
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
ile bylo warte X zl w roku 1984?

"Waldek" jk5q2b$ujo$1@node2.news.atman.pl

Moja druga to Whirpool - rocznik zblizony i jak dotad jedyna usterka
to (niestety) korozja obudowy :[
Dawniej pralki to ocynk mialy - np. taka Frania ;)

Miały, miały -- [w dupie miały!!!] ale chyba tylko w niektórych miejscach.
Najpierw pierwszy automat (skorodował niemiłosiernie) później drugi taki
sam (też strasznie korodował) i trzeci (nie znam jego losów) ale długo
nie pracował, zanim się niemal całkowicie rozsypał. Późniejsze (rodziców
i siostry) służą do dnia dzisiejszego, zaś moją wymieniłem niedawno po
10 latach prania. Moje obie nie mają śladu korozji. Tak naprawdę to ta
,,stara'' wygląda tak, jakby nie była używana. Jako pralka zapasowa
mogłaby jeszcze długo popracować.

Ja niestety potrzebuję sprawnej i pewnej pralki -- sporo piorę.
Teraz, dzięki Bogu, mam na to ,,kwit'', że nie jestem opętany.
Alergicy powinni często zmieniać ubranie. :) A ja jestem
alergikiem. Teraz prawie nie żyję, ale normalnie 7 kg starcza
na tak krótko, że codzienne pranie jest normą. Wcześniej (gdy
pralka była mniejsza) prałem 10 razy w tygodniu.

Dziś wypiorę swetry wełniane, w niedzielę prałem ścierki,
w sobotę ciemną bieliznę (ciemna biel?) we wtorek będę
prał ręczniki, w środę pomyślę o tym, co wyprać...
Być może pościel...


Kiedyś prałem bardzo dużo. Dziennie zużywam co najmniej jedną
parę spodni -- w porywach trzy lub więcej...

Z innej strony -- kiedyś wszystko prasowałem, wliczając
w to skarpety, podkoszulki, majtki... Na dodatek codziennie
(jeśli nie było błota) solidnie czyściłem buty i pastowałem je...

Podobnie codziennie starannie czyściłem samochód, gdy miałem gdzie.
Nie tylko z zewnątrz -- ale niemal wszędzie. Niemal każdy zakamarek.
Podwozia nie czyściłem -- bo nie miałem jak.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2012-03-19 02:15:36
Autor: Waldek
ile bylo warte X zl w roku 1984?

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:jk6007$kqt$1inews.gazeta.pl...

Kiedyś prałem bardzo dużo. Dziennie zużywam co najmniej jedną
parę spodni -- w porywach trzy lub więcej...


Moczysz sie ?
- czy moze masz alergie sam na siebie ?

Moze sklasyfikuj swoja "czystosc"  :)
http://test-therm.com.pl/pcounter/pomieszczenia-czyste.htm

Data: 2012-03-19 18:09:49
Autor: Adam Płaszczyca
ile bylo warte X zl w roku 1984?
Dnia Mon, 19 Mar 2012 02:15:36 +0100, Waldek napisał(a):

Moczysz sie ?
- czy moze masz alergie sam na siebie ?

A może Twój przedpiśca ma alergię na własny pot? Zdarza się takie
schorzenie. Rozumiem, że z beznigiego kaleki tez byś się śmiał, bucku?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     GG: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

Data: 2012-03-20 04:28:09
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
ile bylo warte X zl w roku 1984?

"Adam Płaszczyca" c1.01.3VBP0D$13E@mike.oldfield.org.pl

Moczysz sie ?
- czy moze masz alergie sam na siebie ?

Nie moczę. :) Piorę bez namaczania. ;)

A może Twój przedpiśca ma alergię na własny pot?
Zdarza się takie schorzenie.
Rozumiem, że z beznigiego kaleki tez byś się śmiał, bucku?

Waldkowi dość często coś odbija. :)
[i chyba nie samotność; chyba, że nie jego samotność]


Mam alergię na to, co fruwa dookoła.
To coś osiada na ubraniu -- także na spodniach.
I aby tego nie wdychać, warto często zmieniać ubranie.
Teraz coś solidnie pyli.

Poza tym, że alergia wyjaśniła, dlaczego lubię częstą
zmianę ubrania, wyjaśniła też, dlaczego nie lubię poranków,
wietrznej i słonecznej pogody, zaś lubię deszcz, mróz, noc
i przebywanie nad wodą.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2012-03-20 16:55:15
Autor: Waldek
ile bylo warte X zl w roku 1984?

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:jk8to6$cgo$1inews.gazeta.pl...

Waldkowi dość często coś odbija. :)
[i chyba nie samotność; chyba, że nie jego samotność]

A komu nie odbija raz na czas ? ;)
[nawet dziecku sie odbija, albo ulewa]


Mam alergię na to, co fruwa dookoła.
To coś osiada na ubraniu -- także na spodniach.
I aby tego nie wdychać, warto często zmieniać ubranie.
Teraz coś solidnie pyli.

Na TO znaczy na wszystko czy na kurz/roztocza ?
zrobic dokladne testy alergiczne to nie az taki problem

Poza tym, że alergia wyjaśniła, dlaczego lubię częstą
zmianę ubrania, wyjaśniła też, dlaczego nie lubię poranków,
wietrznej i słonecznej pogody, zaś lubię deszcz, mróz, noc
i przebywanie nad wodą.

Totez polecilem Ci komore bezpylowa do zamieszkania :)
ale jest tez troche srodkow ktore ulatwiaja zycie
jonizator powietrza, nawilrzacz, jak najmniej materialow "pylacych"
pranie jest polsrodkiem jesli tkanina sama z siebie pyli czastkami wlokien

Data: 2012-03-20 17:19:10
Autor: Waldek
ile bylo warte X zl w roku 1984?

Użytkownik "Waldek" <mam@nie.dam> napisał w wiadomości news:jka993$jcr$1node2.news.atman.pl...

jonizator powietrza, nawilrzacz, jak najmniej materialow "pylacych"

Alez wstyd - jak moglem tak zawilgocic nasz przepiekny jezyk ... :>
[ samobiczowanie ]

Data: 2012-03-24 15:15:32
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
ile bylo warte X zl w roku 1984?

"Waldek" jkaalv$kr9$1@node2.news.atman.pl

jonizator powietrza, nawilrzacz, jak najmniej materialow "pylacych"

Alez wstyd - jak moglem tak zawilgocic nasz przepiekny jezyk ... :>

Zawilrocić. ;)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2012-03-24 15:14:42
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
ile bylo warte X zl w roku 1984?

"Waldek" jka993$jcr$1@node2.news.atman.pl

Waldkowi dość często coś odbija. :)
[i chyba nie samotność; chyba, że nie jego samotność]

Ponoć każda wyśmiana minuta przedłuża nam życie o 10.
Tak mówi radio -- o 10 złotych? Czy o 10 cm?...
Już wiadomo, dlaczego kobiety wolą ponurych. ;)

A komu nie odbija raz na czas ? ;)
[nawet dziecku sie odbija, albo ulewa]

[że dziecku -- to widać, słychać i czuć...]

Niektórym odbija na czas, innym zaś po czasie, lub jeszcze
później... Wielu mówi -- ,,nie czas na żarty'' a czasami
ktoś śmieje się, choć powinien płakać ze śmiechu...

Mam alergię na to, co fruwa dookoła.
To coś osiada na ubraniu -- także na spodniach.
I aby tego nie wdychać, warto często zmieniać ubranie.
Teraz coś solidnie pyli.

Na TO znaczy na wszystko czy na kurz/roztocza ?

Na kurz i roztocza -- nie. Ale na olchy czy brzozy -- tak.

zrobic dokladne testy alergiczne to nie az taki problem

Też tak myślę.

Poza tym, że alergia wyjaśniła, dlaczego lubię częstą
zmianę ubrania, wyjaśniła też, dlaczego nie lubię poranków,
wietrznej i słonecznej pogody, zaś lubię deszcz, mróz, noc
i przebywanie nad wodą.

Totez polecilem Ci komore bezpylowa do zamieszkania :)
ale jest tez troche srodkow ktore ulatwiaja zycie
jonizator powietrza, nawilrzacz,

Nie lubię wilrotnego powietrza. Wilgotnego zresztą też nie lubię...
Ja lubię, gdy jest ze 20% ww., lub nawet mniej.

  nawilżacz m II, D. -a; lm M. -e, D. -y a. -ów

  1. <<naczynie ceramiczne o czerepie porowatym,
     do napełniania wodą, zawieszane na grzejnikach
     centralnego ogrzewania w celu nawilżania powietrza>>

  2. <<aparat do rozpylania wody w pomieszczeniu zamkniętym
     w celu zwiększenia wilgotności powietrza>>

Starczy mi wilrotności (i wilgotności też) tej, którą sam
produkuję w płucach. Ale czasami warto posiłkować się
Telfexem, a nawet Avamysem. Avamys ma szokujące działanie,
ale raczej lokalne. Telfexo IMO działa nie tylko na nos.

jak najmniej materialow "pylacych" pranie jest polsrodkiem jesli tkanina sama z siebie pyli czastkami wlokien

Ale ona rzadko pyli pyłkami olchy czy brzozy... ;)

-=-

IMO płuca zawalone śluzem słabo pracują -- czasami po
nocy organizm jest bardziej zmęczony niż przed snem...
I niekoniecznie dlatego, że w nocy nie śpię. ;)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2012-03-20 17:14:32
Autor: Waldek
ile bylo warte X zl w roku 1984?

Użytkownik "Adam Płaszczyca" <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> napisał w wiadomości news:c1.01.3VBP0D$13Emike.oldfield.org.pl...

Rozumiem, że z beznigiego kaleki tez byś się śmiał, bucku?

Pomine to milczeniem ..... yntelygencie ;)

Data: 2012-03-20 20:24:23
Autor: Adam Płaszczyca
ile bylo warte X zl w roku 1984?
Dnia Tue, 20 Mar 2012 17:14:32 +0100, Waldek napisał(a):

Rozumiem, że z beznigiego kaleki tez byś się śmiał, bucku?

Pomine to milczeniem ..... yntelygencie ;)

Milczenie znak zgody, bucku.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     GG: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

Data: 2012-03-20 20:33:23
Autor: Waldek
ile bylo warte X zl w roku 1984?

Użytkownik "Adam Płaszczyca" <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> napisał w wiadomości news:c1.01.3VC3x4$13Wmike.oldfield.org.pl...
Dnia Tue, 20 Mar 2012 17:14:32 +0100, Waldek napisał(a):

Rozumiem, że z beznigiego kaleki tez byś się śmiał, bucku?

Pomine to milczeniem ..... yntelygencie ;)

Milczenie znak zgody, bucku.


Nie zamierzam sie plaszczycowac do twojego poziomu
- plonk -

Data: 2012-03-24 15:18:34
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
ile bylo warte X zl w roku 1984?

"Waldek" jkam23$1hr$1@node2.news.atman.pl

Rozumiem, że z beznigiego kaleki tez byś się śmiał, bucku?

Pomine to milczeniem ..... yntelygencie ;)

Milczenie znak zgody, bucku.

Nie zamierzam sie plaszczycowac do twojego poziomu
- plonk -

IMO błąd -- bo Adam Płaszczyca dał poznać się (co najmniej
wielokrotnie) jako osoba mądra, i to nie tylko na tej grupie.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2012-03-25 06:26:25
Autor: Waldek
ile bylo warte X zl w roku 1984?

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:jkkl3v$5e8$3inews.gazeta.pl...

Rozumiem, że z beznigiego kaleki tez byś się śmiał, bucku?

Pomine to milczeniem ..... yntelygencie ;)

Milczenie znak zgody, bucku.

Nie zamierzam sie plaszczycowac do twojego poziomu
- plonk -

IMO błąd -- bo Adam Płaszczyca dał poznać się (co najmniej
wielokrotnie) jako osoba mądra, i to nie tylko na tej grupie.


Byc moze, ale nie moze byc
IMO wysnul zbyt szybko i zbyt daleko idace wnioski

Data: 2012-03-29 03:17:48
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
ile bylo warte X zl w roku 1984?

"Waldek" jkm6ph$17d$1@node2.news.atman.pl

IMO wysnul zbyt szybko i zbyt daleko idace wnioski

IMO wysnuł dobre wnioski.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2012-03-29 13:01:18
Autor: Waldek
ile bylo warte X zl w roku 1984?

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:jl0dbn$ghs$2inews.gazeta.pl...

IMO wysnul zbyt szybko i zbyt daleko idace wnioski

IMO wysnuł dobre wnioski.


Ze wysmiewam sie ?
[ >> Rozumiem, że z beznigiego kaleki tez byś się śmiał, bucku?  ]

Raczej nie nie wysmiewam sie z kalek,
ani z osob chorych na kregoslup, astme, alergie itp.
- aczkowiek codzienna 3 krotna codziena zmiana [pranie] spodni
jest dla mnie sytuacja dosc zabawna ;)
==
Z dziecinstwa pamietam pewna kobiete ktora naciskala klamke drzwi lokciem
- bo tam jest mnostwo bakterii,
jednak pieniadze liczyla dlonmi calkiem sprawnie :)

Data: 2012-04-02 03:40:32
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
ile bylo warte X zl w roku 1984?

"Waldek" jl1fdu$1oa$1@node2.news.atman.pl

Raczej nie nie wysmiewam sie z kalek,

Nie nie nie nie!!!! Czyli twierdzę, że tak, co powtarzam dla pewności? ;)

ani z osob chorych na kregoslup, astme, alergie itp.

Śmiech to zdrowie. ;)

- aczkowiek codzienna 3 krotna codziena zmiana [pranie] spodni
jest dla mnie sytuacja dosc zabawna ;)

Gdy byłem młodszy, raczej nie lubiłem brudnych ubrań.
Teraz mam sporo spodni, swetrów, bielizny, butów...
I zamierzam kupować to nadal tak, aby mieć jeszcze więcej. :)

Niestety brak mi mebli. Jednak brak mi także ziemi, a gdy brak
i ziemi, i forsy (300 tysięcy ZOOdolarów) trzeba kombinować, co
właśnie czynię... W końcu jednak będę zmuszony do powiększenia
mych zasobów meblowych...

Najpierw schudnięcie, później solidna gimnastyka, sprzątanie,
prowizoryczny porządek z ostatnim kominem... Może wreszcie
zabiorę się za jakieś szafki. :)


Z dziecinstwa pamietam pewna kobiete ktora naciskala klamke drzwi lokciem - bo tam jest mnostwo bakterii,
jednak pieniadze liczyla dlonmi calkiem sprawnie :)

Ja oczywiście wolę używać łokcia lub rąk w rękawiczkach a po
każdym dotknięciu pieniędzy (czyli surowców wtórnych) lubię
umyć ręce. Myję banany przed obraniem, myję tak pomarańcze
i myję inne owoce... Wożę ze sobą nawilżane chustki, którymi
często wycieram twarz i ręce. Zazwyczaj jakoś tak -- najpierw
twarz, później ręce, następnie kierownice itd...

-=-

Mądrzy ludzie budują drzwi tak, że wychodząc z publicznego miejsca
zwanego toaletą, WC, sraczem itp. -- nie trzeba niczego dotykać rękami.
Bywa i tak, że wszystkie drzwi otwierają się samoczynnie, deski w sedesach
podnoszą się i opuszczają, woda w umywalkach uruchamiana jest bezdotykowo itd...


Kiedyś moja matka weszła do jakiejś placówki służby zdrowia w nadziei
możliwości skorzystania z jakiegoś WC... To, co zobaczyła, zaparło jej
dech w tak zwanych piersiach... Na dodatek to wszystko było za free. :)

-=-

Chyba jednak po nocce moja masa spadnie poniżej 70 kg...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2012-03-24 15:16:46
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
ile bylo warte X zl w roku 1984?

"Adam Płaszczyca" c1.01.3VC3x4$13W@mike.oldfield.org.pl

Rozumiem, że z beznigiego kaleki tez byś się śmiał, bucku?

Pomine to milczeniem ..... yntelygencie ;)

Milczenie znak zgody, bucku.

Zazwyczaj tak. Chyba, że ktoś milczy, bo nie wie, że jest pytany.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2012-03-19 01:10:27
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
ile bylo warte X zl w roku 1984?

"maruda" jk5753$odf$1@inews.gazeta.pl

Powiem może: "nie każdy". Z wielkim upodobaniem jeżdżę autem 22-letnim. Wartość rynkowa ~5kPLN. Jednak gdyby mi oferowano za nie 20k, to nie sprzedałbym. przy 30 bym się wahał i najpierw musiałbym znaleźć podobne w lepszym stanie, o ile to możliwe :)

Porównaj sobie czas międzyawaryjny samochodu typu Fiat 125
z analogicznym czasem analogicznych samochodów dzisiejszych.
I porównaj kilometry. Porównaj też żywotność każdego z elementów.

Chyba tylko opony są teraz mniej trwałe.

Teraz, jeśli pralka zepsuje się, to zazwyczaj znak, że pora na nową.
Jeśli lodówka zepsuje się -- to raczej słuchać QRWA MAĆ!!!

O ile się już "zapłaciła". Owszem - jeśli pójdziesz do serwisu, to się dowiesz "nie warto naprawiać". Tymczasem jeśli uda się dotrzeć do źródła problemu (często mechanicznego, więc jest prościej, niż z elektroniką), to okazuje się, że drobne szturchnięcie, czy wetknięcie drucika załatwia sprawę na kolejne 20 lat.

Dziś kupiona pralka ma pracować 20 lat? Ja raczej znam opowieści
zupełnie inne -- dziś zepsucie się czegokolwiek jest oznaką
sypania się pralki a takie sypanie zaczyna się szybciej niż
po 10 latach.

-- jaki to dobry telewizor; nie psuje się od tylu lat

A wiesz, dlaczego ona tak mówi? Bo pamięta te sprzed 20 czy 30 lat.

Ano właśnie. Lata po jutiubie film z jakiegoś tvn/cnbc pt. "spisek żarówkowy". Lektura (?) (spektatura?) obowiązkowa.

Strasznie głupi film. Żarówka im ma lepszą wydajność, tym krótszą
żywotność, dlatego warto w imię oszczędzania energii, skracać
żywotność żarówki, jednak halogenowe są młodsze (technologicznie)
niż zwykłe a świecić potrafią kilkanaście lat -- w mojej łazience
na przykład, podczas gdy zwykłe tak długo nie umiały świecić.

Aparaty fotograficzne Canona z wyższej półki chyba mają dożywotnie
gwarancje na migawki.

... ale na resztę już nie :)

Wiesz, co to aparat fotograficzny?
Poza migawką tam raczej nic nie psuje się.
Zenitowa mi padła po około 10 tysiącach pstryknięć.

nowy akumulator (dwa razy większej pojemności niż był) który po
półrocznej eksploatacji
nie wykazuje żadnego zużycia. W czteroletnim notebooku akumulator
skończy się -- zostało
10%, na kilka minut, taki skromny UPC.

To dlatego, że notebook "sam z siebie" zestarzeje się moralnie po 3-4 latach. Choć zaszło tutaj zjawisko, że "nie da się" już zrobić nowocześniejszego komputera. Owszem - większa pamięć potrzebuje 64b S.O., a ten z kolei 64b procesora i na razie tyle.

Oj, przynudzasz... CPU coraz szybsze i coraz mniej energożerne,
GPU coraz szybsze i coraz mniej energożerne, HDMI, SATAnizm
coraz szybszy, WiFi coraz większej szybkości, rozdzielczość
matryc coraz większa... Ekrany dotykowe, GPS, HSDPA...

IMO sprzęt elektroniczny (czy w ogóle AGD) jest coraz trwalszy, choć
można uznać, że celowo skraca się jego żywotność, aby nie podnosić
niepotrzebnie ceny produkcji, gdyż i tak po kilku latach taki sprzęt
traci swoją wartość użytkową, gdyż staje się przestarzały.

Zaprzeczasz sobie w jednym akapicie.

Skrócili go o głowę, ale i tak był wyższy niż ci, którym rozciągano członki.
Celowo skraca się żywotność, ale ona i tak jest teraz dłuższa niż była kiedyś.
Albo inaczej -- świadomie zgadza się na skracanie żywotności.

Wody stale przybywa, choć otwiera się kolejne spusty.

Gdzie tu jakieś sprzeczności?

Pierwsze polskie ,,automaty pralnicze'' psuły się bardzo często, co
pamiętam.

Potwierdzam. Moja pierwsza PS 663 BIO tak często, że kolory przewodów i układ połączeń znałem na pamięć. Programator naprawiałem przez podstruganie scyzorykiem jakiejś białej krzywki pod czarną zapadką. Druty od grzałki lutowałem na sztywno, bo konektorki się przegrzewały. Druga pralka, "Daewoo" kupiona w '96 hula do dzisiaj bez dotykania śrubokrętem (to niby też tylko 16 lat, więc podobnie).

Więc raczej przyznajesz mi racje w tym, że pralki są teraz lepsze pod tym względem niż były kiedyś.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2012-03-19 02:00:57
Autor: Waldek
ile bylo warte X zl w roku 1984?

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:jk5u01$32k$1inews.gazeta.pl...

Skrócili go o głowę, ale i tak był wyższy niż ci, którym rozciągano członki.
Celowo skraca się żywotność, ale ona i tak jest teraz dłuższa niż była kiedyś.
Albo inaczej -- świadomie zgadza się na skracanie żywotności.

Ja bym to moze ujal inaczej
jesli zaklada sie ze dany sprzet (bardziej zlozony) ma wytrzymac 10 lat
to tak sie staraja dobrac zywotnosc pozostalych podzespolow
aby faktycznie po 10 latach byl to w calosci zlom i nie oplacalo sie naprawiac

Jedyny produkt AGD z dozywotnia gwarancja - jaki posiadam,
to garnki Zepptera eksploatowane dopiero 24 lata ;)

Data: 2012-03-20 04:32:04
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
ile bylo warte X zl w roku 1984?

"Waldek" jk60ga$5c6$1@node2.news.atman.pl

Skrócili go o głowę, ale i tak był wyższy niż ci, którym rozciągano członki. Celowo skraca się żywotność, ale ona i tak jest teraz dłuższa
niż była kiedyś. Albo inaczej -- świadomie zgadza się na skracanie żywotności.

Ja bym to moze ujal inaczej
jesli zaklada sie ze dany sprzet (bardziej zlozony) ma wytrzymac 10 lat
to tak sie staraja dobrac zywotnosc pozostalych podzespolow
aby faktycznie po 10 latach byl to w calosci zlom i nie oplacalo sie naprawiac

To też.

Mnie chodziło o to, że producenci nie starają się wydusić
z siebie wszystkiego, ale i tak produkty są coraz trwalsze.

Jedyny produkt AGD z dozywotnia gwarancja - jaki posiadam,
to garnki Zepptera eksploatowane dopiero 24 lata ;)

Szwajcarska precyzja!!! [punktualny jak szwajcarski garnek]

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2012-03-19 02:02:53
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
ile bylo warte X zl w roku 1984?

"Eneuel Leszek Ciszewski" jk5u01$32k$1@inews.gazeta.pl

Dziś kupiona pralka ma pracować 20 lat? Ja raczej znam opowieści
zupełnie inne -- dziś zepsucie się czegokolwiek jest oznaką
sypania się pralki a takie sypanie zaczyna się szybciej niż
po 10 latach.

Wcześniejsze pralki z trudem dożywały tych 10 lat, a zanim
dożywały, były co najmniej wielokrotnie reperowane. Dziś warto
wywalić pralke po pierwszej awarii, która IMO zwykle ma miejsce
dopiero po kilku latach. Gdyby dziś ktoś naprawiał pralki tak,
jak naprawiano je kiedyś -- jedna pralka by starczyła na całe
życie.


Kiedyś po prostu nie można było kupić pralki w sklepie.
Można natomiast było ją zreperować -- zwykle bez trudu.

Dziś pralka sypie się po 10 latach, wcześniej sypała się
stale, od samego początku, jeszcze na gwarancji. (rocznej)

Dziś pralka może mieć taką budowę, że składa się zaledwie
z kilku części, wcześniej wymieniano cokolwiek -- łożysko,
krzyżak, programator (nawet regenerowano je) zawory, wyłączniki,
termostaty, hydrostaty... Reperowano w tak zwane kółko, aż
skorodowała obudowa do tego stopnia, że nie było co reprować...


Dziś nie warto wymieniać łożyska -- trzeba by wymienić cały bęben.
Części są drogie sprzedawcy gówna tacy jak ci:

   http://www.popularna.pl/agd-duze/hydrostaty.html

wciskają produkty produkowane z gówna -- starczające na tak zwaną chwilę.

 -- To już nie chińskie, ale wręcz greckie!

BTW tego linku -- dwie grzałki stamtąd pracowały łącznie (w sumie)
ze 2 miesiące. Inne grzałki do tej pralki? -- jedną (fabryczną)
połamałem, druga pracowała ze 4 lata i jest sprawna nadal.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2012-03-19 23:38:54
Autor: Krzysztof Halasa
ile bylo warte X zl w roku 1984?
"Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> writes:

Dziś kupiona pralka ma pracować 20 lat? Ja raczej znam opowieści
zupełnie inne -- dziś zepsucie się czegokolwiek jest oznaką
sypania się pralki a takie sypanie zaczyna się szybciej niż
po 10 latach.

Albo i nie szybciej. Często (w 100% znanych mi przypadków) wystarczy
wymienić coś drobnego i będzie działać następne 10 lat lub dłużej.

Obecne kilkuletnie pralki naprawia się trywialnie, części są dostępne
(oryginalne - np. takie z gumowymi elementami).

Wiesz, co to aparat fotograficzny?
Poza migawką tam raczej nic nie psuje się.

A np. lustro?

Oj, przynudzasz... CPU coraz szybsze i coraz mniej energoĹźerne,

Śmiem wątpić. Kiedyś do laptopa wystarczył zasilacz 30W, i w czasie
pracy jeszcze ładował akumulator. Teraz mniejszych niż 65W to chyba nie
ma, wiele laptopów wymaga (dużo) większych, a w czasie pracy na
akumulatorze muszą redukować szybkość.

GPU coraz szybsze i coraz mniej energoĹźerne,

No jasne, ciekawe dlaczego tyle ciepła generują.

Kiedyś zasilacz serwerowy miał 200W, i przy większej liczbie szybkich
dysków dokładało się drugi taki sam. Zwykły komputer nie miał kiedyś
w ogĂłle Ĺźadnych wiatrakĂłw.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2012-03-20 04:39:13
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
ile bylo warte X zl w roku 1984?

"Krzysztof Halasa" m3k42gi5c1.fsf@intrepid.localdomain

Albo i nie szybciej. Często (w 100% znanych mi przypadków) wystarczy
wymienić coś drobnego i będzie działać następne 10 lat lub dłużej.

Obecne kilkuletnie pralki naprawia się trywialnie, części są dostępne
(oryginalne - np. takie z gumowymi elementami).

Raczej trzeba by szukać części na szrotach, aby opłacała się naprawa.

Wiesz, co to aparat fotograficzny?
Poza migawką tam raczej nic nie psuje się.

A np. lustro?

Pewnie wymieniają w razie czego razem z migawką.

Oj, przynudzasz... CPU coraz szybsze i coraz mniej energożerne,

Śmiem wątpić. Kiedyś do laptopa wystarczył zasilacz 30W, i w czasie
pracy jeszcze ładował akumulator. Teraz mniejszych niż 65W to chyba nie
ma, wiele laptopów wymaga (dużo) większych, a w czasie pracy na
akumulatorze muszą redukować szybkość.

GPU coraz szybsze i coraz mniej energożerne,

No jasne, ciekawe dlaczego tyle ciepła generują.

Kiedyś zasilacz serwerowy miał 200W, i przy większej liczbie szybkich
dysków dokładało się drugi taki sam. Zwykły komputer nie miał kiedyś
w ogóle żadnych wiatraków.

Owszem ;) -- za to pomieszczenia musiały mieć solidne klimatyzatory.

-=-

CPU i GPU są coraz wydajniejsze i wg mnie coraz mniej potrzebują
energii, ale mogę uznać, że mylę się co do tej malejącej energożerności.

Moc całego netbooka o atomowym napędzie mieści się w jednocyfrowej liczbie watów.
Nie chce się mi szukać mocy i3/i5/i7 -- ale ponoć też nie są duże.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2012-03-20 19:07:26
Autor: Krzysztof Halasa
ile bylo warte X zl w roku 1984?
"Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> writes:

Obecne kilkuletnie pralki naprawia się trywialnie, części są dostępne
(oryginalne - np. takie z gumowymi elementami).

Raczej trzeba by szukać części na szrotach, aby opłacała się naprawa.

Nope, dwie ostatnio naprawiałem, i nie szukałem na szrocie. Fakt, jeden
z elementów nie był już produkowany w tej wersji i trzeba było wymienić
większy zespół (kilkadziesiąt zł) - wydaje mi się to akceptowalne.

Wiesz, co to aparat fotograficzny?
Poza migawką tam raczej nic nie psuje się.

A np. lustro?

Pewnie wymieniają w razie czego razem z migawką.

A koszt?

Kiedyś zasilacz serwerowy miał 200W, i przy większej liczbie szybkich
dysków dokładało się drugi taki sam. Zwykły komputer nie miał kiedyś
w ogĂłle Ĺźadnych wiatrakĂłw.

Owszem ;) -- za to pomieszczenia musiały mieć solidne klimatyzatory.

Wcale nie. Teraz właśnie tak jest, mam w pokoju kilka maszynek (zwykłe
nieco starsze i7 z niewielką liczbą dysków, jakieś tam karty CUDowne
itd) i bez klimy latem miałbym saunę.
Kiedyś w jednym miejscu mogło stać 20 maszynek i nie było tego problemu.
Fakt że współczynnik moc/wydajność był gorszy, ale samej mocy pobierały
duĹźo mniej.

CPU i GPU są coraz wydajniejsze i wg mnie coraz mniej potrzebują
energii, ale mogę uznać, że mylę się co do tej malejącej energożerności.

Są dużo wydajniejsze, ale bardziej prądożerne.

Moc całego netbooka o atomowym napędzie mieści się w jednocyfrowej liczbie watów.
Nie chce się mi szukać mocy i3/i5/i7 -- ale ponoć też nie są duże.

"Duże" to jest pojęcie względne. Pobór mocy zwłaszcza szybkich maszynek
dobrze oddaje ich określenie - "piec" ("mieć piec na kolanach").

Atomy i netbooki to inna bajka, są przede wszystkim dużo mniej wydajne.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2012-03-20 19:48:30
Autor: Waldek
ile bylo warte X zl w roku 1984?

Użytkownik "Krzysztof Halasa" <khc@pm.waw.pl> napisał w wiadomości news:m3y5qv9me9.fsfintrepid.localdomain...

Nie chce się mi szukać mocy i3/i5/i7 -- ale ponoć też nie są duże.

TDP  i7-920/930 to 130W  (4 core +HT)
- oczywiscie po "podkreceniu" powiedzymy do 4GHz
i pelnym obciazeniu 8 watkow potrafi zjesc duuuzo wiecej

procki w 32nm sa ciut mniej pradozerne... a 22nm za rogiem sie czai ;)

"Duże" to jest pojęcie względne. Pobór mocy zwłaszcza szybkich maszynek
dobrze oddaje ich określenie - "piec" ("mieć piec na kolanach").

ano dla kogoś sa robione te zasilacze - 1kW i wiecej ;)


Atomy i netbooki to inna bajka, są przede wszystkim dużo mniej wydajne.

Dokladnie, atomy w zastosowaniu netbookowo/windowsianym
to porazka - ale "jakos" dziala. Tu  IMO i3 jest jakims kompromisem
miedzy wydajnoscia a frustracja uzyszkodnika ;)

Data: 2012-03-24 15:23:56
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
ile bylo warte X zl w roku 1984?

"Waldek" jkajdu$u8s$1@node2.news.atman.pl

Nie chce się mi szukać mocy i3/i5/i7 -- ale ponoć też nie są duże.

TDP  i7-920/930 to 130W  (4 core +HT)

Czy i3/i5/i7 dla desktopa jest takim samym CPU jak dla notebooka?

- oczywiscie po "podkreceniu" powiedzymy do 4GHz
i pelnym obciazeniu 8 watkow potrafi zjesc duuuzo wiecej

procki w 32nm sa ciut mniej pradozerne... a 22nm za rogiem sie czai ;)

No widzisz -- im nowsze, tym oszczędniejsze, zwłaszcza
w przeliczeniu na ,,moce obliczeniowe''.

"Duże" to jest pojęcie względne. Pobór mocy zwłaszcza szybkich maszynek
dobrze oddaje ich określenie - "piec" ("mieć piec na kolanach").

ano dla kogoś sa robione te zasilacze - 1kW i wiecej ;)

Ale raczej nie do notebooków.

Atomy i netbooki to inna bajka, są przede wszystkim dużo mniej wydajne.

Dokladnie, atomy w zastosowaniu netbookowo/windowsianym
to porazka - ale "jakos" dziala. Tu  IMO i3 jest jakims kompromisem
miedzy wydajnoscia a frustracja uzyszkodnika ;)

Ja mam atomowy napęd -- i cieszę się.
GPS by przydał się i bezpłatny dostęp do netu w ,,lesie''.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2012-03-19 10:38:03
Autor: Piotr Gałka
ile bylo warte X zl w roku 1984?

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:jk4uk6$i69$1inews.gazeta.pl...

IMO sprzęt elektroniczny (czy w ogóle AGD) jest coraz trwalszy, choć
można uznać, że celowo skraca się jego żywotność, aby nie podnosić
niepotrzebnie ceny produkcji, gdyż i tak po kilku latach taki sprzęt
traci swoją wartość użytkową, gdyż staje się przestarzały.

Ty o AGD, a ja o sprzęcie instalowanym w miarę na stałe (kontrola dostępu, rejestracja czasu pracy).
Bardzo trudno jest tak zinterpretować RoHS aby uznać, że można to zrobić ołowiowo a i tak potem "Oficjalna interpretacja GIOŚ jest inna."
P.G.

ile bylo warte X zl w roku 1984?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona