Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   ile musi kosztować samochód żeby siÄ™ nie rozpadÅ‚ ?

ile musi kosztować samochód żeby się nie rozpadł ?

Data: 2010-06-25 15:40:46
Autor: Jotte
ile musi kosztować samochód żeby się nie rozpadł ?
W wiadomości news:i01n8u$1f9$1inews.gazeta.pl bagno <bagno@o2.pl> pisze:

Potrzebowałbym jakiś samochód. Wymagania mam takie, że ma się nie psuć co
3 dni, koszty eksploatacji mają nie przekraczać granic zdrowego rozsądku
i ma nie  być różowy. Prawo jazdy mam dopiero tydzieÅ„. Oprócz tego to
raczej jest mi  wszystko jedno co to bÄ™dzie (a przynajmniej nic mi do
gÅ‚owy nie przychodzi).  Ma to być moje pierwsze auto (no dobra, tak
naprawdÄ™ to drugie).   Ile musi kosztować taki samochód ? Å»eby już w
momencie kupienia nie był całkiem przegnity i dało się nim po ludzku
jeździć.
Lanos (miałem).
Jak za mocno nie bity (albo dobrze naprawiony) to na rudÄ… przyzwoicie odporny. Ma bardzo dobre fabryczne zabezpieczenie antykorozyjne (nie tylko ocynk).
W miarę tanie części oryginalne, dużo jeszcze tańszych zamienników.
Szeroko dostępny, relatywnie niedrogi serwis.
Dużo egzemplarzy zagazowanych (to ważne - mało nie pali).
4-drzwiowy.
Jednym z podstawowych parametrów auta jest wiek - tego nie da się oszukać.
Za  7-8k kupisz auto tej marki poniżej 10 lat.
13-15letnie auto to mniej lub bardziej chłonna skarbonka.

--
Jotte

Data: 2010-06-25 15:57:36
Autor: Maciek
ile musi kosztować samochód żeby się nie rozpadł ?
Jednym z podstawowych parametrów auta jest wiek - tego nie da się oszukać.

W uzywkach lepiej jako podstawowy parametr brac stopien eksploatacji. Sam ostanio widzialem np. Aveo z 2006 ktory byl zajezdzona kupa zlomu z cofnietym licznikiem, a widywalem samochody sprzed 2000r. ktore nie wykazywaly oznak agonalnych i rokowaly nadzieje na normalna dalsza eksploatacje.

Za  7-8k kupisz auto tej marki poniżej 10 lat.
13-15letnie auto to mniej lub bardziej chłonna skarbonka.

Nie zgodze sie. "Jak dbasz, tak masz" i tak potem sprzedajesz.

Maciek

Data: 2010-06-25 16:32:52
Autor: Jotte
ile musi kosztować samochód żeby się nie rozpadł ?
W wiadomości news:i02ckk$pqc$1inews.gazeta.pl Maciek
<konto_forum@XXXXgazeta.pl> pisze:

Jednym z podstawowych parametrów auta jest wiek - tego nie da się
oszukać.
W uzywkach lepiej jako podstawowy parametr brac stopien eksploatacji.
Tego , jak to nazywasz, "stopnia eksploatacji" często nie masz szansy poznać w pełnej krasie. Wiek jest natomiast pewny, no - prawie. Stare auto, to stare auto i tyle.

Sam ostanio widzialem np. Aveo z 2006 ktory byl zajezdzona kupa zlomu z cofnietym licznikiem, a widywalem samochody sprzed 2000r. ktore nie wykazywaly oznak agonalnych i rokowaly nadzieje na normalna dalsza eksploatacje.
No właśnie - nadzieję (a wiadomo czyją jest ona matką).
Nie przeczę, że można znaleźć 15-letnią brykę, co to nią dziadek raz na tydzień do kościoła itd., ale rozmawiamy na pewnym poziomie uogólnienia.

Za  7-8k kupisz auto tej marki poniżej 10 lat.
13-15letnie auto to mniej lub bardziej chłonna skarbonka.
Nie zgodze sie.
Wcale nie nalegam.

"Jak dbasz, tak masz"
Tylko żeby to dbanie i manie na dzień dobry albo krótko po dzień dobry nie kosztowało nabywcy więcej niż wiekowe jeździdło warte.

i tak potem sprzedajesz.
I kupuje taki np. pytajÄ…cy...

--
Jotte

Data: 2010-06-27 23:56:49
Autor: Plumpi
ile musi kosztować samochód żeby się nie rozpadł ?
Użytkownik "Jotte" <tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska> napisał w wiadomości news:i02epi$2vn$1news.dialog.net.pl...

Nie przeczę, że można znaleźć 15-letnią brykę, co to nią dziadek raz na tydzień do kościoła itd., ale rozmawiamy na pewnym poziomie uogólnienia.

He he he, tylko poczytaj ogÅ‚oszenia, zwÅ‚aszcza dotyczÄ…ce samochodów z Niemiec to siÄ™ przekonasz, że prawie każde auto byÅ‚o jeżdzone przez starego, emerytowanego i niepalÄ…cego niemca. ByÅ‚o systematycznie serwisowane i garażowane, a sÅ‚użyÅ‚o mu tylko i wyÅ‚Ä…cznie do dajazdów w niedzielÄ™ do koÅ›cioÅ‚a  :D

Data: 2010-06-28 01:51:01
Autor: Jotte
ile musi kosztować samochód żeby się nie rozpadł ?
W wiadomości news:i08hf6$6t5$1news.onet.pl Plumpi <plumpix@onet.pl>
pisze:

każde auto było jeżdzone przez
starego,  emerytowanego i niepalÄ…cego niemca. ByÅ‚o systematycznie
serwisowane i  garażowane, a sÅ‚użyÅ‚o mu tylko i wyÅ‚Ä…cznie do dajazdów w
niedzielÄ™ do  koÅ›cioÅ‚a
Ewangelickiego?

--
Jotte

Data: 2010-06-28 09:38:15
Autor: Maciek
ile musi kosztować samochód żeby się nie rozpadł ?
Wiek jest natomiast pewny, no - prawie. Stare auto, to stare auto i tyle.

Ok, ale wiek nie moze byc wyznacznikiem stanu technicznego przy kupnie auta, wiec z tej perspektywy patrzac nie jest dla mnie zadnym podstawowym prametrem. Uzywke kupuje ze wzgledu na stan i cene a nie rocznik.

No właśnie - nadzieję (a wiadomo czyją jest ona matką).
Kupujac uzywke mozesz miec tylko nadzieje, nie sprawdzisz wszystkiego w 100%, moga wystepowac wady ukryte, auta nie rozkrecisz na czesci przy zakupie, po zakupie moze cos pasc. Zawsze jest w mniejszym czy wiekszym stopniu "ryzyk fizyk", nie ma innej mozliwosci.

Nie przeczę, że można znaleźć 15-letnią brykę, co to nią dziadek raz na tydzień do kościoła itd., ale rozmawiamy na pewnym poziomie uogólnienia.
Na pewnym poziomie uogolnienia ludzie sprzedaja zlomy do ktorych juz nie chca dokladac, ludza sie ze jak kupia cos nowego to bedzie lepiej;)
Kupujacy nie chca dac dla konkretnych rocznikow kilku tys. wiecej aby kupic samochod o ktory ktos dbal i nie chce sie go za grosze pozbyc, a takie samochody warte sa uwagi. Wola kupic w tym roczniku jak najtaniej a potem siedziec u mechanika/blacharza i buczec ze ta marka jest feeee.

Tylko żeby to dbanie i manie na dzień dobry albo krótko po dzień dobry nie kosztowało nabywcy więcej niż wiekowe jeździdło warte.

Czesto jak sie chce zaoszczedzic przy zakupie to tak bywa albo jak sie kupuje nie majac zielonego pojecia jak posprawdzac auto i na co zwracac uwage.


i tak potem sprzedajesz.
I kupuje taki np. pytajÄ…cy...

Tak jest.

Pozdrawiam
Maciek

Data: 2010-06-28 15:58:50
Autor: Jotte
ile musi kosztować samochód żeby się nie rozpadł ?
W wiadomości news:i09jha$bh8$1inews.gazeta.pl Maciek
<konto_forum@XXXXgazeta.pl> pisze:

>Wiek jest natomiast pewny, no - prawie. Stare auto, to stare auto i tyle.
Ok, ale wiek nie moze byc wyznacznikiem stanu technicznego przy kupnie
auta,  wiec z tej perspektywy patrzac nie jest dla mnie zadnym
podstawowym  prametrem. Uzywke kupuje ze wzgledu na stan i cene a nie
rocznik.
CenÄ™ - zgoda.
W z wiekiem stan eksploatowanego auta w sposób nieunikniony się pogarsza.
Wolniej lub szybciej, ale ono się nieuchronnie zużywa. Ponadto im auto
starsze tym większe prawdopodobieństwo dzwonowej przeszłości.

No właśnie - nadzieję (a wiadomo czyją jest ona matką).
Kupujac uzywke mozesz miec tylko nadzieje, nie sprawdzisz wszystkiego w
100%, moga wystepowac wady ukryte, auta nie rozkrecisz na czesci przy
zakupie, po zakupie moze cos pasc. Zawsze jest w mniejszym czy wiekszym
stopniu "ryzyk fizyk", nie ma innej mozliwosci.
Paść może i w nowym. A ryzyko można znacznie ograniczyć.

Kupujacy nie chca dac dla konkretnych rocznikow kilku tys. wiecej aby
kupic  samochod o ktory ktos dbal i nie chce sie go za grosze pozbyc, a
takie  samochody warte sa uwagi. Wola kupic w tym roczniku jak najtaniej
a potem  siedziec u mechanika/blacharza i buczec ze ta marka jest feeee.
Nie bawiÄ™ siÄ™ w dociekanie czego rzekomo chcÄ… czy nie chcÄ… ludzie kupujÄ…cy
używki. Piszę jak jest rozsądnie.
Miałem wiele pojazdów, w tym motocykli.
Te ostatnie zwykle kupowałem w stanie solidnie wyeksploatowanym (niekiedy
wręcz ruiny), bo miałem warunki i chęć do zrobienia ich przez zimę od
podstaw i mieć niemal nówkę. Ale z samochodem jest inaczej. Mało kto ma
umiejętności, warunki i narzędzia do zabaw blacharsko-lakierniczych i
poważniejszych mechanicznych. Toteż - na wspomnianym poziomie uogólnienia -
im młodsze, tym lepiej.

Tylko żeby to dbanie i manie na dzień dobry albo krótko po dzień dobry
nie  kosztowaÅ‚o nabywcy wiÄ™cej niż wiekowe jeździdÅ‚o warte.
Czesto jak sie chce zaoszczedzic przy zakupie to tak bywa albo jak sie
kupuje nie majac zielonego pojecia jak posprawdzac auto i na co zwracac
uwage.
Dziś dostęp do informacji jest łatwy i powszechny, z doświadczeniem już tak
nie jest.
Dlatego kupując używkę robi się ścieżkę diagnostyczną w odpowiednim
(najlepiej autoryzowanym) serwisie.
I jeszcze jedno - zapomnieć o pośpiechu i ekscytacji "okazjami".

--
Jotte

Data: 2010-06-29 08:21:12
Autor: Maciek
ile musi kosztować samochód żeby się nie rozpadł ?
I jeszcze jedno - zapomnieć o pośpiechu i ekscytacji "okazjami".

Swieta prawda.

Pozdrawiam
Maciek

Data: 2010-06-28 00:28:49
Autor: Plumpi
ile musi kosztować samochód żeby się nie rozpadł ?
Użytkownik "Jotte" <tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska> napisał w wiadomości news:i02bnt$17m$1news.dialog.net.pl...

Jednym z podstawowych parametrów auta jest wiek - tego nie da się oszukać.

Ja dla przykładu jutro kupuję auto 16-letnie (tak, tak to nie pomyłka szesnastoletnie), które nie ma prawie żadnej korozji ani na blachach, ani na podwoziu poza jednym delikatnym 5 centymetrowym przytarciem i auto wygląda prawie jak z salonu. Auto jest w takim stanie techniczym, ponieważ było użytkowane w kraju, gdzie nie ma zim ze śniegiem, mrozem i solą na drogach.
Reasumując to nie wiek niszczy samochody, ale nasza aura i sól na drogach.
Tak więc jeżeli miałbym coś doradzić to szukać samochodu sprowadzonego z kraju południowego, gdzie nie ma zim. Auta takie można kupić za 5-10 tys. zł ale ich stan techniczny jest dużo lepszy niż samochodów zakupionych i używanych w Polsce po 3-5 latach.
Nie patrzeć, ze coś stuka czy puka w zawieszeniu, bo to są elementy wymienne (przeguby, tuleje, amortyzatory, łączniki itp.) i wystarczy je wymienić, żeby mieć auto jak nowe, a koszt niewielki. Podobnie też z zajeżdzonym silnikiem - także można wymienić. Blacharki niestety nie da się wymienić, ponieważ żaden z warszatów nie będzie się bawił w ocynkowanie czy cynowanie blach po wymianie. W naszych warunkach klimatycznych każde spawanie zacznie rdzewieć po roku czy dwóch.

Data: 2010-06-28 01:54:56
Autor: Jotte
ile musi kosztować samochód żeby się nie rozpadł ?
W wiadomości news:i08jb7$b83$1news.onet.pl Plumpi <plumpix@onet.pl>
pisze:

Jednym z podstawowych parametrów auta jest wiek - tego nie da się
oszukać.
Ja dla przykładu jutro kupuję auto 16-letnie
To nie moja wina.

ReasumujÄ…c to nie wiek niszczy samochody, ale nasza
aura i sól na drogach.
Niszczy je eksploatacja.
Po prostu samochód się zużywa.

--
Jotte

Data: 2010-06-28 00:50:20
Autor: Micha³
ile musi kosztowaæ samochód ¿eby siê nie rozpad³ ?
Jotte <tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska> napisa³(a):
W wiadomości news:i08jb7$b83$1news.onet.pl Plumpi <plumpix@onet.pl>
pisze:

>> Jednym z podstawowych parametrów auta jest wiek - tego nie da się
>> oszukać.
> Ja dla przykładu jutro kupuję auto 16-letnie
To nie moja wina.

Ja mia³em taki pomys³ ¿e pojechaæ w t± niedziele i kupiæ (lub nie) takie
17 letnie bo siê akurat fajne na allegro znalaz³o :) i mieæ i nim zapierniczaæ bo 4x4 - ale mi wybito z g³owy pomys³ :) kupie pó¼niej, mam nadziejê ¿e przetrwaj±.

Jak zrobiê sobie gara¿ na du¿o aut, ¿eby by³o gdzie sk³adowaæ :)

pozdrawiam.

--


Data: 2010-06-29 23:04:22
Autor: Plumpi
ile musi kosztować samochód żeby się nie rozpadł ?
Użytkownik "Jotte" <tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska> napisał w wiadomości news:i08ocj$9th$2news.dialog.net.pl...

Ja dla przykładu jutro kupuję auto 16-letnie

To nie moja wina.

Ani zasługa ;)

Niszczy je eksploatacja.
Po prostu samochód się zużywa.

I tu po prostu rozumujesz błędnie, z resztą jak większość Polaków.
To co się zużywa w samochodzie to w normalnych, cywilizowanych krajach po prostu się wymienia i te elementy są prawie zawsze nowe. No, powiedzmy na tyle nowe, że można w całkiem bezpieczny sposób jeździć. Układ kierowniczy, układ zawieszenia, koła, hamulce, silnik to części wymienne, które zawsze można wymienić jeżeli ulegną zużyciu.
Najważniejsza jest zaś blacha, bo to tej blachy się trzymają wszystkie części i elementy układu jezdnego i nadwozia. W przypadku blachy najwiekszym czynnikiem wpływającym na jej niszczenie ma rdza, a ta bierze się z wilgoci, mrozu i soli, czyli mówiąc najkrócej z aury.

Data: 2010-06-29 23:33:56
Autor: Jotte
ile musi kosztować samochód żeby się nie rozpadł ?
W wiadomości news:i0dn4t$lim$1news.onet.pl Plumpi <plumpix@onet.pl>
pisze:

Niszczy je eksploatacja.
Po prostu samochód się zużywa.
I tu po prostu rozumujesz błędnie, z resztą jak większość Polaków.
Nie, nie, rozumuję prawidłowo tylko ty nie kapujesz.

Najważniejsza jest zaś blacha
To właśnie napisałem w innym miejscu.
Trzeba czytać dokładnie.

> W przypadku blachy
najwiekszym  czynnikiem wpÅ‚ywajÄ…cym na jej niszczenie ma rdza
Niesłychana historia... :))

--
Jotte

Data: 2010-06-28 09:47:28
Autor: Maciek
ile musi kosztować samochód żeby się nie rozpadł ?

Auto jest w takim stanie techniczym, ponieważ było
użytkowane w kraju, gdzie nie ma zim ze śniegiem, mrozem i solą na drogach.
Reasumując to nie wiek niszczy samochody, ale nasza aura i sól na drogach.
Tak więc jeżeli miałbym coś doradzić to szukać samochodu sprowadzonego z kraju południowego...

Dokladnie, mam podobna opinie nie spieszyc sie, zaplacic wiecej ale szukac czegos co nie widzialo zimy.

Pozdrawiam
Maciek

Data: 2010-06-29 23:10:32
Autor: Plumpi
ile musi kosztować samochód żeby się nie rozpadł ?
Użytkownik "Maciek" <konto_forum@XXXXgazeta.pl> napisał w wiadomości news:i09k2i$dk7$1inews.gazeta.pl...

Auto jest w takim stanie techniczym, ponieważ było
użytkowane w kraju, gdzie nie ma zim ze śniegiem, mrozem i solą na drogach.
Reasumując to nie wiek niszczy samochody, ale nasza aura i sól na drogach.
Tak więc jeżeli miałbym coś doradzić to szukać samochodu sprowadzonego z kraju południowego...

Dokladnie, mam podobna opinie nie spieszyc sie, zaplacic wiecej ale szukac czegos co nie widzialo zimy.

W tym przypadku cena prawie 2 razy wyższa od egzemplarzy jeżdżących od nowości po Polsce, a blacha wygląda jakby dopiero co wyszła z fabryki. W takie auto to warto później inwestować np. w nowe elementy podwozia czy silnik, bo będzie jeszcze długo służyło.

ile musi kosztować samochód żeby się nie rozpadł ?

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona