witam

Mam pytanie do kogoś kto zna się na ramach z włókien węglowych, czy innych, kompozytowych. ile waży przeciętna rama 29er gotowa do jazdy. czyli jeśli wymaga specjalnych adapterów - to proszę o wage z adapterami. czy są takie ramy na ster 1+1/8 wkład suportu na kwadrat i pivotami pod v braki?

ToMasz

Ps allegro odwiedziłem , 5 aukcji sprawdziłem, jest "lekka", wagi niema. niema informacji co do sterów i suportu....

W dniu 2016-05-14 o 19:11, ToMasz pisze:

witam

Mam pytanie do kogoś kto zna się na ramach z włókien węglowych, czy
innych, kompozytowych. ile waży przeciętna rama 29er gotowa do jazdy.
czyli jeśli wymaga specjalnych adapterów - to proszę o wage z
adapterami. czy są takie ramy na ster 1+1/8 wkład suportu na kwadrat i
pivotami pod v braki?

Wagi są różne, np. mała Santa Cruz Highball waży koło 1 kg.
Główki też są różne - 1 1/8 albo taper, ale do taper możesz założyć widelec 1 1/8, zakładając odpowiednie stery.
Założenie suportu na kwadrat też nie jest problemem. Chyba, że kupisz ramę z pressfit, ale są do tego adaptery, żeby założyć normalny suport.
Największy problem to pivoty - nie sądzę, żebym kiedyś widział karbonową ramę z piwotami. Ale może są.

PS
Szosowe, jak widać, są: http://road.cc/content/review/120596-alchemy-helios-custom-carbon-frame

--
Solar             www.solar.blurp.org

"Gdyby trójkąty stworzyły sobie boga, ten miałby na pewno 3 boki."
                                              Monteskiusz

Dnia Sat, 14 May 2016 20:13:23 +0200, solar napisał(a):
....

To jak ciągniemy już temat karbonu to warto przepłacać czy kupować po prostu tańsze ramy/rowery karbonowe?
Z chęcią bym kupił jakąś fajną lekką i tanią szosówkę karbonową. Na pewno nie będę wydawał powyżej 10k bo to już fanaberia ale jak to jest z tymi tańszymi?


--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

W dniu 2016-05-14 o 21:12, Piotr aka dracorp pisze:

Z chęcią bym kupił jakąś fajną lekką i tanią szosówkę karbonową.

Jako mój ulubiony (bo innym nie jeździłem ;) model Giant TCR w wersji aluminiowej w Polsce w tym roku jest niedostępny skusiłem się na wersję karbonową i... nie czuję żadnej różnicy. Rower jest bardzo lekki ( 2 wersji TCR2 8kg bez kilku gramów w rozmiarze M) ale żadnego  dodatkowego magicznego "tłumienia nierówności" czy większej sztywności nie wyczuwam... rower jest świetny - dokładnie jest tak samo jak był na w wersji aluminiowej. Tak, jestem zupełnym amatorem, ale pytanie - czy ty jesteś zawodowcem? ;)

Polecam raczej wersję alu i zainwestowanie w dobre koła.


--
bans

W dniu poniedziałek, 16 maja 2016 07:58:27 UTC+2 użytkownik bans napisał:

Jako mój ulubiony (bo innym nie jeździłem ;) model Giant TCR w wersji aluminiowej w Polsce w tym roku jest niedostępny skusiłem się na wersję karbonową i... nie czuję żadnej różnicy. Rower jest bardzo lekki ( 2 wersji TCR2 8kg bez kilku gramów w rozmiarze M) ale żadnego  dodatkowego magicznego "tłumienia nierówności" czy większej sztywności nie wyczuwam... rower jest świetny - dokładnie jest tak samo jak był na w wersji aluminiowej. Tak, jestem zupełnym amatorem, ale pytanie - czy ty jesteś zawodowcem? ;)

Gdybym był zawodowcem to bym się tutaj nie pytał. Mi bardziej chodzi o większy komfort i możliwość szybszej jazdy.

Polecam raczej wersję alu i zainwestowanie w dobre koła.

Też dobry pomysł. --
Piotr

W dniu 2016-05-16 o 11:02, Piecia aka dracorp pisze:

Gdybym był zawodowcem to bym się tutaj nie pytał. Mi bardziej chodzi o większy komfort i możliwość szybszej jazdy.

Brak takowych. Przyznaję bez bicia - wydałem kasę i nie mam z tego pożytku.




--
bans

W dniu poniedziałek, 16 maja 2016 12:17:30 UTC+2 użytkownik bans napisał:

Brak takowych. Przyznaję bez bicia - wydałem kasę i nie mam z tego pożytku.

Jak nie ma? A wszelkie endurance? A Trek Domane. Domane mnie bardzo interesuje ale duża cena, duża waga.

W dniu 2016-05-16 o 13:48, Piecia aka dracorp pisze:

Jak nie ma? A wszelkie endurance?

Zmieniasz temat, piszemy o materiale ramy

Ale skoro już wspomniałeś o geometrii  "endurance" to tez kolejna ściema.., że niby co? Jedne szosówki są niemal do turystyki ("ojoj, jakie wygodne, prawie jak mój rower do jazdy po bułki!") a inne do ścigania ("o rety, ale niewygodne, no, ale czuję się jak jakiś Peter Sagan!"!) - zaręczam ci - mało kto to odróżni podczas jazdy. A mistrzów interpretacji jednostopniowej różnicy w kącie nachylenia główki ramy internet jest pełen (forum szosa.org to już kompletny absurd, poziom snobizmu i pozerstwa przekracza wszelkie granice, a pod względem teoretyzowania przebijają czasami nawet naszego grupowego trolla aśżćł-jak-mu-tam)

Marketing, marketing i jeszcze raz marketing - liczą na frajerów którzy kupują kolejny rower, bo "tym będę jeździł na wycieczki", "tym się będę ścigał" a "na tym wystartuję w triathlonie". W d... się ludziom od dobrobytu poprzewracało ;)



--
bans

W dniu 16.05.2016 o 15:15, bans pisze:

Marketing, marketing i jeszcze raz marketing - liczą na frajerów którzy
kupują kolejny rower, bo "tym będę jeździł na wycieczki", "tym się będę
ścigał" a "na tym wystartuję w triathlonie". W d... się ludziom od
dobrobytu poprzewracało ;)

Tak naprawdę to liczy się dopasowany rozmiar
roweru, dopasowane ustawienia kierownicy, siodełka
i pozycja tychże dwóch względem pedałów.
Oraz wyćwiczone mięśnie korpusu.
Nogi ćwiczą się najszybciej i z automatu.
Mięśnie korpusu - tutaj sprawa nie jest taka
prosta.

Nieprawidłowości w zakresie ustawień oraz
braki w wyćwiczeniu mięśni korpusu powodują, że:

- "droga jest zbyt nierówna"
- "rower nie tłumi drgań"
- bolą/drętwieją ręce, szyja, kręgosłup, plecy

Piszę to perspektywy własnych doświadczeń.
Kiedyś mało zwracałem na to uwagę.
Z wiekiem te nieprawidłowości zaczynają
coraz bardziej doskwierać. Szczególnie jak się
ma siedzącą pracę.

pozdr.
kawoN

W dniu 2016-05-17 o 09:57, kawoN pisze:

Piszę to perspektywy własnych doświadczeń.
Kiedyś mało zwracałem na to uwagę.
Z wiekiem te nieprawidłowości zaczynają
coraz bardziej doskwierać.

A jaki to wiek? ;)

--
bans

W dniu 17.05.2016 o 10:06, bans pisze:

W dniu 2016-05-17 o 09:57, kawoN pisze:

Piszę to perspektywy własnych doświadczeń.
Kiedyś mało zwracałem na to uwagę.
Z wiekiem te nieprawidłowości zaczynają
coraz bardziej doskwierać.

A jaki to wiek? ;)

Wiek imienia "Dziadowego" mesjasza :-)

Hmm jak się tak zastanowię to w tym
roku oświeciło mnie już w kilku kwestiach... ;-)

pozdr.
kawoN

W dniu 2016-05-17 o 11:08, kawoN pisze:

Wiek imienia "Dziadowego" mesjasza :-)

No to jesteśmy po tej samej stronie czwórki. Ale nie ma się co przejmować dolegliwościami - jak to się mówi: "jeśli w tym wieku budzisz się rano i nic cię nie boli to znaczy że nie żyjesz" ;)


--
bans

W dniu 17.05.2016 o 13:23, bans pisze:

W dniu 2016-05-17 o 11:08, kawoN pisze:

Wiek imienia "Dziadowego" mesjasza :-)

No to jesteśmy po tej samej stronie czwórki. Ale nie ma się co
przejmować dolegliwościami - jak to się mówi: "jeśli w tym wieku budzisz
się rano i nic cię nie boli to znaczy że nie żyjesz" ;)

Jak byłem dorastającym młodzieńcem to
często słyszałem to powiedzenie od dorosłych.
Teraz wiem o co chodzi :-)

Przejmować nie ma co, ale warto popracować
nad postawą. Ja mam fatalną (no może miałem
bo ostatnio trochę zmieniam).
Jako, że wokół mnie coraz więcej ludzi z problemami :-)
pojawiło się też dużo dosyć ciekawych porad czy nawet
wykładów z mechaniki układu kostno-mięśniowego.
Wszystkie mają wspólny mianownik: trzeba dbać
o prawidłową postawę oraz ćwiczyć mięśnie - także
a może szczególnie te które są wewnątrz korpusu (nie
pamiętam nazwy).
Zadziwiające jest jak ból w konkretnym miejscu
potrafi być odległy od miejsca, które jest jego
sprawcą.

pozdr.
kawoN

Dnia Tue, 17 May 2016 09:57:11 +0200, kawoN napisał(a):

Tak naprawdę to liczy się dopasowany rozmiar
roweru, dopasowane ustawienia kierownicy, siodełka
i pozycja tychże dwóch względem pedałów.
Oraz wyćwiczone mięśnie korpusu.
Nogi ćwiczą się najszybciej i z automatu.
Mięśnie korpusu - tutaj sprawa nie jest taka
prosta.

Jakiś czas temu kupiłem tą książkę: "Ukryta przewaga. Trening mięśni głębokich" Tom Danielson i Allison Westfahl
Przez jakiś czas ćwiczyłem ale w domu to kicha, czasem przejdę się na pilates. Tam lepiej ale trochę mi brakuje.
Świetny pod tym względem jest trening Nino: http://www.scott.pl/wiadomosc/88/HUNTFORGLORY-Trening-z-Nino-Schurter/

Pamiętam jak zacząłem ćwiczyć mięśnie głębokie i wróciłem ponownie do biegania to się mocno zdziwiłem jakie były pozytywne rezultaty. Niestety musiałem sobie trochę odpuścić bieganie.





--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

W dniu 17.05.2016 o 18:16, Piotr aka dracorp pisze:

Jakiś czas temu kupiłem tą książkę: "Ukryta przewaga. Trening mięśni
głębokich" Tom Danielson i Allison Westfahl

No właśnie o te mięśnie mi chodziło.

pozdr.
kawoN

W dniu poniedziałek, 16 maja 2016 07:58:27 UTC+2 użytkownik bans napisał:

Jako mój ulubiony model Giant TCR2

Wersja z którego roku - może jakiś link?
Jakie wrażenia z jazdy?

W dniu 2016-05-16 o 07:58, bans pisze:

ale żadnego  dodatkowego
magicznego "tłumienia nierówności" czy większej sztywności nie
wyczuwam...

Co do tłumienia drgań to według mojego doświadczenia najważniejsze są (w kolejności) opony (szerokość + ciśnienie), siodełko, sztyca oraz widelec. Wpływ ramy jest pomijalny w stosunku do powyższych. Dobry widelec karbonowy zapewnia bardzo duży skok jakościowy w tłumieniu drgań w porównaniu do np. taniego aluminiowego.

Zawsze komfort odbija się na sztywności, więc nie da rady pogodzić tych dwóch wymagań.

Na długich dystansach koła niskoprofilowe ze stalowymi szprychami zapewnią większy komfort niż "nowoczesne" średnioprofilowe koła ze szprychami alu.

P.S.

W dniu 2016-05-16 o 14:49, piotrus pisze:

Co do tłumienia drgań to według mojego doświadczenia najważniejsze są (w
kolejności) opony (szerokość + ciśnienie), siodełko,

I pod tym się podpisuję. Dodałbym tu jeszcze grubość owijki.

Co do sztycy i widelca - nie stwierdziłem różnic.


--
bans

W dniu 2016-05-16 o 15:17, bans pisze:

Dodałbym tu jeszcze grubość owijki.

Jak najbardziej!

Co do sztycy i widelca - nie stwierdziłem różnic.

Różnice są i to znaczne - trzeba tylko trafić na prawdziwy karbon zrobiony pod tłumienie a nie zachowanie największej sztywności. Wiele dostępnych na rynku tanich elementów nie ma takich właściwości, gdyż karbon występuje tylko z zewnątrz, a w środku różnej maści tanie kompozyty (o dużej sztywności). Sztyca musi też mieć sporo wystawać poza obejmę, aby mogła właściwie pracować.

Codziennie mam pod sobą aluminiowy wspornik (bardzo solidna konstrukcja) i tani widelec aluminiowy. Zmiana sztycy na karbonową jest od razu odczuwalna (http://www.fullspeedahead.com/products/cyclocross/sl-k-sbs-sb-20/).

P.S.

W dniu 2016-05-16 o 15:34, piotrus pisze:
.... Zmiana sztycy na karbonową jest od razu

odczuwalna

Masz lżejszą kieszeń
i w porównywalnej skali lżejszy rower. :)

W dniu 2016-05-16 o 23:00, borsuk pisze:

Masz lżejszą kieszeń
i w porównywalnej skali lżejszy rower. :)

Bez przesady - 250 zł na dobrą sztycę to chyba nie rozrzutność (przy cenie roweru kilka kzł).

Bynajmniej nie chodzi też o wagę. Rzetelne komponenty karbonowe wcale nie są "wylajtowane" - często o podobnej masie jak alu.

P.S.

W dniu 14.05.2016 o 20:13, solar pisze:

W dniu 2016-05-14 o 19:11, ToMasz pisze:

witam

Mam pytanie do kogoś kto zna się na ramach z włókien węglowych, czy
innych, kompozytowych. ile waży przeciętna rama 29er gotowa do jazdy.
czyli jeśli wymaga specjalnych adapterów - to proszę o wage z
adapterami. czy są takie ramy na ster 1+1/8 wkład suportu na kwadrat i
pivotami pod v braki?

Wagi są różne, np. mała Santa Cruz Highball waży koło 1 kg.

no właśnie dlatego pytam tutaj. potrzebuje (zastanawiamy się czy warto) ramę na gościa 187cm i prawie 100kg wagi. Z aluminium tanio będzie miała 2kg, drożej - 500zł - 1.7kg. a kompozyt?
ToMasz

Wagi są różne, np. mała Santa Cruz Highball waży koło 1 kg.

no właśnie dlatego pytam tutaj. potrzebuje (zastanawiamy się czy warto)
ramę na gościa 187cm i prawie 100kg wagi. Z aluminium tanio będzie miała
2kg, drożej - 500zł - 1.7kg. a kompozyt?
ToMasz

Mozesz napisac skad pomysl karbonu przy takiej wadze?

Może nie chodzi tylko i wyłącznie o wagę, ale też i o inne cechy?

BTW w aluminiowej mam wgniecenia od dwóch wypadków i jeździ dalej, węglowa by nie przetrwała żadnego z nich, zabawa dla bogatych.


-- -- -

Mozesz napisac skad pomysl karbonu przy takiej wadze?

Dlatego wlasnie pytam, bo te wlasciwosci karbonu maja byc pożenione z ciezkim kierownikiem i specyficznym jak na taki material osprzetem.



On 15.05.2016 10:36,  ąćęłńóśźż wrote:

Może nie chodzi tylko i wyłącznie o wagę, ale też i o inne cechy?

BTW w aluminiowej mam wgniecenia od dwóch wypadków i jeździ dalej, węglowa by nie przetrwała żadnego z nich, zabawa dla bogatych.


-- -- -

Mozesz napisac skad pomysl karbonu przy takiej wadze?

1. O stalowej (Cro-Mo) myślałeś?
2. Co to za zwyczaje, że każdy tutaj dobiera rower dla "kolegi", i to za 10 tys. zł?


-- -- -

Dlatego wlasnie pytam, bo te wlasciwosci karbonu maja byc pożenione z ciezkim kierownikiem i specyficznym jak na taki material osprzetem.