Data: 2011-10-13 09:31:40 | |
Autor: Krasnal | |
ile zarabia bank na transakcji kartą? | |
Pytanko jak w temacie, z czystej ciekawości: Słyszałem że punkty sprzedaży płacą za transakcje, ile? Czy klient też płaci jakeś procenty przy kupnie kartą , a jakie sa opłaty kiedy kupuje karta przez internet?
Ktoś odpowie czy można to w interku znależć? Pozdrawiam K |
|
Data: 2011-10-13 09:33:04 | |
Autor: MarekZ | |
ile zarabia bank na transakcji kartą? | |
Użytkownik "Krasnal" <krasnalki2000@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4e9693cc$0$8447$65785112@news.neostrada.pl...
Pytanko jak w temacie, z czystej ciekawości: Słyszałem że punkty sprzedaży płacą za transakcje, ile? Czy klient też płaci jakeś procenty przy kupnie kartą , a jakie sa opłaty kiedy kupuje karta przez internet? Około 1% bank zarabia. |
|
Data: 2011-10-13 13:49:35 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
ile zarabia bank na transakcji kartą? | |
"Krasnal" 4e9693cc$0$8447$65785112@news.neostrada.pl Pytanko jak w temacie, z czystej ciekawości: Słyszałem że punkty sprzedaży płacą za transakcje, ile? Czy klient też płaci jakeś procenty przy kupnie W wielu wypadkach niestety tak -- na przykład: -3% gdy płaci (; niegrzeczną ;) kartą Dobrego konta w galeriach lub na stacjach paliw -4% gdy płaci paliwową kartą na stacjach paliw kartą , a jakie sa opłaty kiedy kupuje karta przez internet? Tu róznie bywa -- możesz nawet zapłacić -5%, gdy kupujesz ubezpieczenie via internet, płacąc kartą... Ktoś odpowie czy można to w interku znależć? Do tego są jeszcze jakieś różnorakie opusty sklepowe czy dawne w Locie lun innej Lufthansie... Citi tak daleko posunął się, że kartą można płacić za periodyki typu gaz czy elektryczność, czesne lub czynsz... -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2011-10-13 15:48:09 | |
Autor: Marx | |
ile zarabia bank na transakcji kartą? | |
On 13.10.2011 09:31, Krasnal wrote:
Pytanko jak w temacie, z czystej ciekawości: Słyszałem że punkty sprzedawca płaci zazwyczaj 3%, z czego bank kasuje 1(?)%. kupujący nie płaci nic (choć o ile pamiętam w zamierzchłych czasach chyba coś płacił) prócz ewentualnej opłaty rocznej/miesięcznej za kartę Marx |
|
Data: 2011-10-13 16:27:25 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
ile zarabia bank na transakcji kartą? | |
"Marx" bm6jm8-k05.ln1@wuwek.kopernik.gliwice.pl sprzedawca płaci zazwyczaj 3%, z czego bank kasuje 1(?)%. 10 lat temu (i więcej) płaciłem 1% za transakcje kredytówką PeKaO i 200 złotych rocznie za samą kartę. :) Oczywiście tych 200 już nie płaciłem, choć PeKaO domagał się płacenia i nawet groził [siekierą]! Miałem dwie z limitami 13 tysięcy złych i 15 tysięcy złych. -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2011-10-13 17:15:11 | |
Autor: MarekZ | |
ile zarabia bank na transakcji kartą? | |
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:j76sku$mjd$1@inews.gazeta.pl...
10 lat temu (i więcej) płaciłem 1% za transakcje kredytówką PeKaO i 200 złotych A nie masz przypadkiem na myśli kart typu charge? Opłaty od transakcji kredytówkami to chyba znacznie bardziej zamierzchła przeszłość, o ile takie coś w ogóle występowało, bo ja tego nie pamiętam, a jestem już bardzo bardzo stary. :) |
|
Data: 2011-10-13 21:39:40 | |
Autor: Michał 'Amra' Macierzyński | |
ile zarabia bank na transakcji kartÄ…? | |
On 11-10-13 17:15, MarekZ wrote:
UĹĽytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" No kredytowa to moze Citi, Raiffeisen i BZ wydawal ;) Chargowka - jedyna embosowana do placenia w sieci - tez badali zdolnosc, 1% a w takim bphu i chyba 1,5% doliczane co miesiac do transakcji. To byly czasy ;))) -- -- Zapraszam na http://www.bankowymokiem.pl - blog PKO Banku Polskiego Zobacz jak wygladaja Szkolne Kasy Oszczednosci http://www.szkolneblogi.pl |
|
Data: 2011-10-13 23:09:43 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
ile zarabia bank na transakcji kartą? | |
"MarekZ" j76tgh$nm2$1@srv.cyf-kr.edu.pl Miałem dwie z limitami 13 tysięcy złych i 15 tysięcy złych. A nie masz przypadkiem na myśli kart typu charge? Przyznam Ci (acz niechętnie) rację -- przypadkiem na myśli miewam karty typu charge, nie mając nawet pojęcia o tym, czym one są. Natomiast celowo na myśli mam karty kredytowe, gdy piszę o tym 1% opłaty związanej z płatnościami w sklepie. Ta z limitem 15 tałzenów (w 2000 roku to było ze 2 razy więcej niż dzisiaj 22 tałzeny na mojej milenijnej czy mulibankowej) byłą z nieszczerego złota. ;) Dawali ją razem z papierowym pudełkiem, masą książeczek, pasków do walizek, spisem (nieaktualnym, ale to drobiazg typowy tamtym czasom) hoteli promowanych przez kartę czy bank... W roku 2001 bank zażądał 200 złotych za moją kartę od mojego ojca -- ja postawiłem piki i lance, w trakcie ułańskiej szarży niedoświadczonych bankierek doszło do incydentu granicznego, polała się krew bankowa, ale nie wiem, czy przypadkiem ojciec nie uległ presji, i nie zapłacił pomimo mego ewidentnego zwycięstwa odniesionego (nie wiem, dokąd) na polu mej chwały... Wówczas ja i mój ojciec (za sprawą Kościo9ła) byliśmy ze sobą nawzajem w stanie śmiertelnej wojny na wyniszczenie! Korzystali z tego faktu okoliczni -- Kościół, rodzina ze strony mojej matki i rodzina ze strony mojego ojca oraz banki i inne ścierwa... :) Cóż tego, że bez trudu kładłem trupem hołotę bankową, skoro ojciec nie umiał wykorzystywać moich zwycięśtw... BTW -- nadal nie umie i traci masę szmalu... Tyle tylko, że dziś już nie jestem z nim w stanie oficjalnej wojny i dziś już nie martwi mnie wyciekanie pieniędzy większych (bywało, że i dziesięciokrotnie większych) niż moje przychody.. :) Opłaty od transakcji kredytówkami to chyba znacznie bardziej zamierzchła Nie -- w 2001 była. W 2000 roku kredytówką płaciłem do jakiegoś dnia, debetówką od jakiegoś, bo debetówką płaciłem swoimi pieniędzmi, zwiększając debet, który kosztował miesięcznie około 2%... przeszłość, o ile takie coś w ogóle występowało, Występowało!!! 1% od transakcji bezgotówkowych i ileśtam od gotówkowych. I nie denerwuj mnie, bo jak mnie rozeźlisz do krwi -- zrobię zdjęcie ;) papieru zwanego wyciągiem i dam wszystkim do wgladu!!! [a jakoś nie mam ochoty na szukanie tych wyciągów -- są na pewno zarażone grzybami, bakteriami, roztoczami i rozchoruję się... zawsze źle znoszę oglądanie starych papierów...] bo ja tego nie pamiętam, A ja pamiętam zbyt dobrze!!! a jestem już bardzo bardzo stary. :) Ja też. I pamiętam, że nie tylko to nas łączy. :) Nie zawsze brakowało mi zdolności kredytowej. :) Ciągle pamiętam Syrenkę Citka -- z cycuszkami okrytymi jeno włosami... Miałem właśnie zwrócić się do Citka z prośbą o wydanie tej karty, gdy tymczasem moje terytoria zalewać poczęła hołota: Kościoła; rodzin -- matki i ojca; znajomych siostry; sąsiadów różnej maści, znajomych; przyjaciół oraz nieprzyjaciół -- tych ostatnich ciąłem na pniu jak rośliny... Z wojennej pożogi podniosłem się ledwo żywy. Moi rodzice oberwali znacznie mocniej ode mnie... Zyskała na tej wojnie: moja siostra; Kościół; przyjaciele... Straciły obie rodziny... [i stracą więcej -- nawet po swej śmierci nie zaprzestanę dochodzenia sprawiedliwości, a zdecydowanie nie ja byłem agresorem i popierdoleniem :) w tej dzikiej wojnie totalnej prowadzonej bez zasad i bez sensu...] Byłem kiedyś bogaty. :) [i strasznie głupi zarazem; teraz zapewne też jeszcze mądry nie jestem] :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2011-11-05 23:09:53 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
ile zarabia bank na transakcji kartą? | |
"Eneuel Leszek Ciszewski" j77k3v$b1h$1@inews.gazeta.pl "MarekZ" j76tgh$nm2$1@srv.cyf-kr.edu.pl Miałem dwie z limitami 13 tysięcy złych i 15 tysięcy złych. A nie masz przypadkiem na myśli kart typu charge? Przyznam Ci (acz niechętnie) rację -- przypadkiem W nazwach nie ma określenia 'karta kredytowa', ale po prostu 'karta', natomiast w opisach jest coś na kształt ,,karta typu charge''. Natomiast celowo na myśli mam karty kredytowe, gdy Dawali ją razem z papierowym pudełkiem, masą Do którego dziś zajrzałem. [zwykle człowiek przed śmiercią zagląda w różne zakamarki swego życia, a że ja jeszcze nie umarłem, więc śmierć mam dopiero przed sobą, nie za sobą] rodzina ze strony mojej matki i rodzina ze strony mojego Ta rodzina dzis chętnie by zatrudniła swoje pociechy w ,,rodzinnej firmie''. :) [a jakoś nie mam ochoty na szukanie tych wyciągów -- są na pewno [pudełko po karcie oczywiście było pełne tego czegoś] Byłem kiedyś bogaty. :) [i strasznie głupi zarazem; [ale będąc biedniejszym, mniejsze zło mogę czynić soją głupotą?] -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2011-10-13 21:13:54 | |
Autor: Maseł | |
ile zarabia bank na transakcji kartą? | |
W dniu 2011-10-13 15:48, Marx pisze:
On 13.10.2011 09:31, Krasnal wrote: Klient placi, bo sprzedawca ukryl to w cenie. Czasami bardziej "uczciwy" sprzedawca daje rabat za platnosc gotowka - wlasnie w wysokosci tych 3%.... kupujący nie płaci nic (choć o ile pamiętam w zamierzchłych czasach Jak sama nazwa "kupujacy" wskazuje - to on ostatecznie za wszystko placi prócz ewentualnej opłaty rocznej/miesięcznej za kartę Tu tez jest ciekawie, bo zazwyczaj banki zwalnija z tej oplaty rocznej jak juz sie dostatecznie duzo nadostają tej swojej prowizji za platnosci karta... Pozdro Maseł |
|
Data: 2011-10-13 22:48:18 | |
Autor: Zbynek Ltd. | |
ile zarabia bank na transakcji kart±? | |
Elo
Maseł napisał(a) : W dniu 2011-10-13 15:48, Marx pisze: Dokładnie. Czasami bardziej "uczciwy" Ostatnio wła¶nie taki sklep odwiedziłem i się zdziwiłem, jak chciałem płacić kart± - "traci pan rabat 3% przy płatno¶ci kart±". Na szczę¶cie miałem wystarczaj±co gotówki. Jak sama nazwa "kupujacy" wskazuje - to on ostatecznie za wszystko placi :-) -- Pozdrawiam Zbyszek PGP key: 0x5351FDE3 [Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończ± mu się wszystkie możliwo¶ci.] |
|
Data: 2011-10-14 00:13:57 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
ile zarabia bank na transakcji kartą? | |
"Maseł" 51d088972f098ec222fdcabb92f6020f@masel.cs.put.poznan.pl Jak sama nazwa "kupujacy" wskazuje - to on ostatecznie za wszystko placi A nie podatnik? -- drukarni za produkcję makulatury czy złomu... :) IMO płacić powinien ten, kto zyskuje na braku surowców (; zdecydowanie ;) wtórnych... -- nie trzeba ciągać surowców (zysk klienta i sklepu) -- nie trzeba produkować surowców -- mniej kradzieży i rozbojów... -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2011-10-14 10:27:33 | |
Autor: Robert Kois | |
ile zarabia bank na transakcji kartą? | |
Dnia Thu, 13 Oct 2011 21:13:54 +0200, Maseł napisał(a):
sprzedawca płaci zazwyczaj 3%, z czego bank kasuje 1(?)%.Klient placi, bo sprzedawca ukryl to w cenie. Czasami bardziej "uczciwy" Tylko który duży sklep płaci teraz 3%? -- Kojer |
|
Data: 2011-10-14 10:39:02 | |
Autor: Marx | |
ile zarabia bank na transakcji kartą? | |
On 13.10.2011 21:13, Maseł wrote:
W dniu 2011-10-13 15:48, Marx pisze:ale płaci sumarycznie za towar, a nie za prąd gaz,benzynę do auta i kwiaty dla kochanki sprzedającego. Takie pisanie jest głupie, bo choć prowizja ma niezaprzeczalny wpływ na cenę towaru, to nie jest to wpływ bezpośredni i jednoznaczny. Sugeruje że to Mastercard i Visa są winne wysokich cen towarów, a równie winny jest szejk ustalający cenę ropy, czy biznesmen wynajmujący lokal sprzedającemu Marx |
|
Data: 2011-10-15 03:08:53 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
ile zarabia bank na transakcji kartą? | |
"Marx" ku8lm8-epd.ln1@wuwek.kopernik.gliwice.pl wysokich cen towarów, a równie winny jest szejk ustalający cenę ropy, Szejk nie być winny -- szejk nie sprzedawać, gdy Ty nie kupować. IMO gdyby Lepper produkował olej napędowy (czy opałowy) z ziarna sypanego na drogi i tory, lepiej by uczynił. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2011-10-15 11:33:59 | |
Autor: Maseł | |
ile zarabia bank na transakcji kartą? | |
W dniu 2011-10-14 10:39, Marx pisze:
On 13.10.2011 21:13, Maseł wrote:[...] To teraz idz i wytlumacz to kupujacym... (i sprzedajacym tez). Ostatnio mam niezly ubaw - kupuje sporo materialow budowlanych i wykonczeniowych. Okazuje sie, ze dla wielu osob wyznacznikiem tego, czy cena jest zla, czy dobra jest "wysokosc rabatu". W wielu miejscach patrzą na mnie dosc dziwnie, jak pytam o to, jaka bedzie cena koncowa... Najczestsza odpowiedz brzmi mniej wiecej tak: W sumie to nie istotne, wazne, za jak sie Pan zdecyduje, to dostanie Pan 30% rabatu (od nieznanej i sztucznie zawyzonej ceny wyjsciowej)... :-) Pozdro Maseł |
|
Data: 2011-10-15 17:19:30 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
ile zarabia bank na transakcji kartą? | |
"Maseł" e447b22b93cf4178adc292910d5c4212@masel.cs.put.poznan.pl Ostatnio mam niezly ubaw - kupuje sporo materialow budowlanych Jak ja kupuję mleko, nie interesuję się rabatami. Mleko podrożało (z ceny 1.82 do 1.90) i widzę to wyraźnie. Żadne rabaty czy etalony lub ekupony mnie nie biorą. Nawet nie chcę mleka UCHATEGO (ludzie mówią, że mleko UHaTe jest złe) z etalonem (cena za litr 2.79 minus etalon o wartości 1 zł) bo... Znam ceny. :) [znam i ceny, i wiem o tym, które mleko warto kupować -- to dojone tam, gdzie łatwiej spotkać konia lub krowę, niż samochód] Gdy sklep chce pozbyć się czegoś, chętnie podwyższa cenę i dodaje napisy PROMOCJA, OKAZAJA, OBNIŻKA CENY a czasami nawet dodaje, że to cena z 30% opustem zwanym niesłusznie upustem... Bywały nawet kontrole, których celem było sprawdzanie autentyczności owej okazyjności czy owego promowania. Okazało się wówczas, że masa towarów nie tylko nie ma zmniejszonej ceny, ale nawet ma zwiększoną, gdy tymczasem są ozdobione krzykliwymi napisami typu -30%, -50% czy temu podobnymi. Ogólnie rzecz ujmując -- wielu ludzi nie zna cen towarów czy kursu walut. :) Ale co wówczas, gdy człowiek rezygnuje z plecaka (o którym marzył z uwagi na sposób noszenia -- jedna szelka zapinana od przodu na rzepy) tylko dlatego, że właśnie nie ma pieniędzy na zakup tego upragnionego plecaka? Cena plecaka? No... Trochę drogo... 199 groszy. :) Pojemność? 7 kartonów mleka można zmieścić bez trudu, ale ja tylu naraz nie udźwignę. :) Liczba kieszeni? W rachunkach jestem słaby, więc mogę chybić -- chyba 5 (może 6 -- człowiek liczy, i liczy...) kieszeni zapinanych na zamki błyskawiczne i jedna kieszonka zapinana na rzepy... Plecy plecaka usztywniane czymś miękkim... Sama góra plecaka ma coś w rodzaju namiotowego tropiku, biorącego na siebie opady... -=- Co wtedy, gdy za 1.89 jest śliczna (aż krzyczy -- kup mnie! zobacz, jaka jestem ładna i poręczna!!!) zmiotka z szufelką (jedno z drugim zatrzaskuje się, wisząc razem na stosownym haku) a obok niej wisi zmiotka za 3 złote z groszami -- i klient na moich oczach odrzuca ślicznotkę na rzecz prawdziwej zmiatki pod pretekstem taki iż ta ślicznotka jest rzekomo za mała? Na oko jest mniejsza, ale czy na pewno 500 to mnie niż 505? :) Ja mam dwie takie ślicznotki i cieszę się. :) Zawsze jedna może gdzieś zawieruszyć się i na jej szukanie można zmarnować sporo cennego czasu. :) Po zamiataniu zmiotkę myję, zatem jakiś czas jest mokra i nieprzydatna do użycia. :) -=- IMO ludzie kupując, kierują się nie ceną, nie użytecznością, nie rozsądkiem, ale wytycznymi, których ja pojąć nijak nie potrafię. :) [i zapewne dlatego ja mam szmal na plusie mimo znikomych przychodów, podczas gdy masa ludzi narzekając na drożyznę ma długi (cudzy w pochwie lub swój własny w swoich majtkach) zamiast krótkiego, ale w portfelu ma pustki... BTW -- mój nie jest wcale krótki, cienki czy wiotki... IMO ma i rozmiary dobre, i twardość dobrą...] -=- Wracając do budowlańców. Kiedyś człowiek zaproponował mi, że da mi dowolny rabat :) na basen przez niego sprzedawany. (w domyśle -- od stosownej ceny) Poprosiłem zatem o rabat wysoki na 100%. :) Słowo się rzekło, sprzedawca poczuł się jak złapany w pułapkę i zauważył, że jednak jest mi coś (basen za freeko) dłużny... Oczywiście odstąpiłem od zamiaru zakupu (gdzie ja bym basen postawił, skoro nie mam działki/ziemi??) ale najwyraźniej **uczciwi** ludzie też mają dość tych rabatów, opustów zwanych upustami, okazji itd.... Między innymi dlatego kupiłem Volvo (zamiast Volkswagena, Forda itd.) że podano mi tam prostą cenę. Inna sprawa, że później od tej ceny dano mi rabat -- według wielu za niski. :) Później dawano jeszcze większe rabaty. Teraz wielu sprzedawców ma salo_nowe samochody wyprodukowane w 2010 roku. :) IMO może nadejść spodziewana obniżka cen samochodów salo_nowych. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|