Data: 2010-09-28 14:58:08 | |
Autor: bartek | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Witaj sprawa wyglada tak
z chin zamowilem i faceta, oryginalne (tak twierdzil) pamieci sandisk 32gb celnicy z dhl zrewirowali paczke, zobaczyli te pamieci zadzwonili do firmy np sandisk firma sandisk wynajela prawnika chyba prawnik do mnie zadzwonil i powiedzial warunki ugodowe 1. niszcze towar na swoj koszt w urzedzie celny 2. podpisuje zobowiazanie ze nie bede sprowadzal towaru z chin 3. place 2000zl za to ze musieli podjac kroki lub nie ugodowe jeszcze nie wiem jakie co robic w tej sytuacji jestem udupiony>? przeciez zamawialem oryginal......... co sie okazalo nie prawda. mam jakies szanse prawa cokolwiek ? czy jestem juz pogrzebany? mozliwe to ? zamawiam oryginal sandisk na podstawie zdjec stwierdza ze to nie oryginal i takie sankcje ? |
|
Data: 2010-09-28 06:02:28 | |
Autor: gr | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
On 28 Wrz, 14:58, "bartek" <bartol...@g.pl> wrote:
[ciach] 1. Napisz po polsku. 2. DHL na pewno nie ma własnej służby celnej. |
|
Data: 2010-09-28 15:11:52 | |
Autor: Krzysztof Jodłowski | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
2. DHL na pewno nie ma własnej służby celnej. Ma własną agencję celną. Celnicy normalnie odprawiają przesyłki wchodzące i wychodzące. -- pozdrawiam Krzysztof Jodłowski |
|
Data: 2010-09-28 15:12:16 | |
Autor: bartek | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
zamowilem z chin karty sandisk 32gb
cena okazyjna, no ale wiadomo jak to w chinach towar smigal dhl'em odprawa celna, rewizja paczki telefon do sandiska ze maja takie karty czy to oryginal 3 dni czekania, dzwoni do mnie prawnik niby od sandiska. i przedstawia warunki ugodowe o ktorych wspomnialem czy to znaczy ze nie mozna sciagac z chin ?przeciez oni tam sowja fabryke tez maja nie jedna. mam jakies szanse czy dac sie obic i placic ?:( Użytkownik "gr" <jagrechu@wp.pl> napisał w wiadomości news:9f8fb978-9268-4ca0-89c1-99e8f58fa135f6g2000yqa.googlegroups.com... On 28 Wrz, 14:58, "bartek" <bartol...@g.pl> wrote: [ciach] 1. Napisz po polsku. 2. DHL na pewno nie ma własnej służby celnej. |
|
Data: 2010-09-28 16:19:10 | |
Autor: konieczko | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
To zalezy ile utopiles kasy i czy stac cie na prawnika ! Ewentuaqlnie mozesz sie zobowiazac do usuniecia logo sandisk z obudowy bo w sumie tylko to moze tobie ferma sandisk zarzucic.
|
|
Data: 2010-09-28 16:32:51 | |
Autor: bartek | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
potrzbuje konkrety,
sandsik reprezentuje firma bardzinski spolka prawnikow jakis. ://// ale wpadlem nieswiadomie co za szit!!!!!! co robic wtopilem 1000$ Użytkownik "konieczko" <troll@ops.pl> napisał w wiadomości news:i7stgr$695$1news.onet.pl... To zalezy ile utopiles kasy i czy stac cie na prawnika ! Ewentuaqlnie mozesz sie zobowiazac do usuniecia logo sandisk z obudowy bo w sumie tylko to moze tobie ferma sandisk zarzucic. |
|
Data: 2010-09-28 17:06:58 | |
Autor: malgosia | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
wtopilem 1000$ to przepadło. Teraz pilnuj zęby nie wtopić wiencej Odpowiedz grzecznie żeby spadali na drzewo ze swoja "ugodą" Jeśli NIE udowodnio ci że działałeś w złej wieże grozi ci TYLKO przepadek towaru. Przygotuj do sprawy maile, dokumewnty firmowe itp jk |
|
Data: 2010-09-28 17:20:39 | |
Autor: bartek | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
malgosia
skad takie informacje ? caly czas rozmawiam z tym typem co mi to wyslal i mu mowie ze wyslal mi podrobki a ten pisze ze wszystko jest ok zebym zaplacil podatek .... Użytkownik "malgosia" <malgosia_zibro@onet.pl> napisał w wiadomości news:i7t0ap$el2$1news.onet.pl... wtopilem 1000$ |
|
Data: 2010-09-28 17:47:22 | |
Autor: malgosia | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
podrobki a ten pisze ze wszystko jest ok zebym zaplacil podatek masz 1% szans ze towar jest legalny: 1.zarzondaj kopi faktury jego zakupowej 2.wystąp oficjalnie do Sandisk China o sprawdzeni sprzętu z tymi numerami (o ile je posiadasz, jeśli nie zawalcz by dostać) jk |
|
Data: 2010-09-28 17:21:09 | |
Autor: konieczko | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
W dniu 2010-09-28 16:32, bartek pisze:
potrzbuje konkrety, Ewentualnie mozesz poprosic chinczyka o dowod zakupu w legalnym zrodle i im to przedstawic i nie idz na zadna ugode bo cie wydymaja. jesli juz dojdzie do czegokolwiek to zadaj udowodnienia ze to lewy towar bo moze chinczyk poprostu wynosi na lewo z fabryki i to loegalne sztuki. |
|
Data: 2010-09-28 17:24:31 | |
Autor: bartek | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
to wszystko spekulacje?
a ja potrzebuje jakiegos konkretu ,moze jakas sprawwa sie odbyla ktos cos wie slyszal?????? on mi wciska ze wszystko jest ok. :/ to co isc do sadu ? Użytkownik "konieczko" <troll@ops.pl> napisał w wiadomości news:i7t152$geq$1news.onet.pl... W dniu 2010-09-28 16:32, bartek pisze: |
|
Data: 2010-09-28 18:19:43 | |
Autor: SQLwiel | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
W dniu 2010-09-28 17:24, bartek pisze:
to wszystko spekulacje? Tak na marginesie: "małgosia", to troll, AKA "kolina", AKA "Papa5merf" itd. nie podejmuj rozmowy. -- Dziękuję. Pozdrawiam. SQLwiel. |
|
Data: 2010-09-28 18:32:02 | |
Autor: konieczko | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
1000$ to raptem 3kzl a sprawa w sadzie z takim molochem jak sandisk to duze koszta moga cie zjesc na sniadanienawet jak te pendrivy byly oryginalne i kupione w chinskim supermarkecie.
|
|
Data: 2010-09-28 18:34:03 | |
Autor: bartek | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
no dla ciebie moze i raptem
dla mnie to ostatnie pieniadze byly ktore mialy byc zalokowane w cos co zyskam...... a tu zonk i jeszcze kolejne koszty? co mnie obchodzi ze sandisk licze na realne wygrane nie na to ze korpora bo mnie nie to interesi Użytkownik "konieczko" <troll@ops.pl> napisał w wiadomości news:i7t59v$sse$1news.onet.pl... 1000$ to raptem 3kzl a sprawa w sadzie z takim molochem jak sandisk to duze koszta moga cie zjesc na sniadanienawet jak te pendrivy byly oryginalne i kupione w chinskim supermarkecie. |
|
Data: 2010-09-28 19:06:24 | |
Autor: Ghost | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Użytkownik "bartek" <bartolini@g.pl> napisał w wiadomości news:i7t5ls$5n6$1mx1.internetia.pl... no dla ciebie moze i raptem sandisk czy scandisk? |
|
Data: 2010-09-29 08:20:36 | |
Autor: Paweł | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Użytkownik "bartek" <bartolini@g.pl> napisał w wiadomości news:i7t5ls$5n6$1mx1.internetia.pl...
no dla ciebie moze i raptem Z całym szacunkiem, ale jesteeś głupi i tyle. Należało wcześniej uruchomić mózgownicę. Pozytywem całej sprawy jest to, że nauka naprawdę mało Cię kosztowała. Następnym razem, gdy będziesz robić interesy życia pomyślisz dwa razy. Zwłaszcza kupując coś okazyjnie w Chinach. |
|
Data: 2010-09-28 23:20:43 | |
Autor: P_ablo | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Użytkownik "bartek" <bartolini@g.pl> napisał w wiadomości news:i7sprg$fnq$1mx1.internetia.pl...
zamowilem z chin karty sandisk 32gb Rada na przyszlosc: zamawiasz pamieci bez naklejek i logo. Naklejki przychodza poczta w kopercie a logo grawerujesz laserowo... -- Picasso |
|
Data: 2010-09-28 14:56:43 | |
Autor: Szymon von Ulezalka | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Rada na przyszlosc: a pozniej sie dziwic, ze na allegro tyle podrob jest... |
|
Data: 2010-09-28 23:58:15 | |
Autor: bartek | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
dzieki,
ale w takie cos sie niechce bawic bylem 100% pewny ze bedzie to dobry pomysl na zarobienie grosza. a tutaj ........ to co proponujesz ma krotkie nogi...... a konsekwencje moga byc kolosalnie wieksze. widze niezle obcykany jestes nie szukam rady jak oszukac klienta. szukam odpowiedz na pytanie postawione i jakas pomoc c orobic do sadu czy placic i isc na ugode ? Użytkownik "P_ablo" <op@op.pl> napisał w wiadomoci news:4ca25c31$0$20991$65785112news.neostrada.pl... Użytkownik "bartek" <bartolini@g.pl> napisał w wiadomości news:i7sprg$fnq$1mx1.internetia.pl... |
|
Data: 2010-09-28 15:04:04 | |
Autor: Szymon von Ulezalka | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
szukam odpowiedz na pytanie postawione i jakas pomoc c orobic osobiscie- najpierw poszedłbym do prawnika po poradę prawną- ale do takiego prawdziwego, nie "z Internetu". tak, wiem- to troche kosztuje- ale odpowiedź będzie bardziej konkretna. szymon |
|
Data: 2010-09-28 17:18:25 | |
Autor: witek | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
On 9/28/2010 5:04 PM, Szymon von Ulezalka wrote:
ale odpowiedź będzie bardziej konkretna. nie sądzę. Przy takiej kwocie nikt palcem nie kiwnie. Jakby to miało ze jedno albo dwa zera więcej, to może wówczas ktoś by się tym zainteresował. W sumie "prowizja" jest od wartości sporu. Po drugie nie opłaca się. Prawnik będzie kosztował więcej niż jest wart towar. To sie opłaca bronić dopiero wówczas jak się ma 100% pewności, że towar trefny nie jest. Nikomu się czerwona lampka nie zapaliła, że w sumie znana firma sprzedaje swoje produkty z Chin za bezcen skoro skoro sama ma znacznie wyższe ceny? To tak na przyszlość jakby wam ktoś oferował oryginalny iphone po 8 dolarów za sztukę. |
|
Data: 2010-09-29 08:56:17 | |
Autor: niusy.pl | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid>
Normalny towar na rynku. Firma sprzedaje komuś, ten ktoś kolejnemu itd. Skąd wiesz za ile producent sprzedaje dystrybutorom ?
A co to jest iphone ? |
|
Data: 2010-09-29 23:14:03 | |
Autor: P_ablo | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Użytkownik "bartek" <bartolini@g.pl> napisał w wiadomości news:i7tolo$5an$1mx1.internetia.pl...
dzieki, Wiesz czym roznia sie podrobki od oryginalow? Oryginaly sa produkowane od 8 do 16 a podrobki od 16 do 8 w tej samej fabryce... Nie mam doswiadczenia w PL ale w DE Sennheiser chcial jakiejs ugody - napisalem im zeby spadali na drzewo i skonczylo sie na tym ze towar poszedl do pieca a ja podpisalem oswiadczenie, ze nie bede juz tego sprowadzal sam pomijajac oficjalny kanal dystrybucji... Sluchaweczki z Chin mialy lepiej wykonane opakowanie niz te w sklepie - nie bylo niedorobek przy docieciach wkladek itp... -- Picasso |
|
Data: 2010-09-30 06:24:53 | |
Autor: Massai | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
P_ablo wrote:
Użytkownik "bartek" <bartolini@g.pl> napisał w wiadomości To wcale nie taki rzadki przypadek, że towar nieoryginalny jest lepszy od oryginałów. Duży koncern ostro negocjuje cenę z fabryką, i dokłada potężną marżę. Ci od podróbek/zamienników takiego przebicia w negocjacjach nie mają, bo są za mali, kupują drożej ale czasem chcą za to lepszą jakość. W efekcie fabryka co lepszy towar odkłada i sprzedaje drożej - czasem jako podróbki, czasem jako zamienniki. To zadziwiająco częsta sytuacja przy zamiennikach części samochodowych. Na pierwszy montaż idą części gorszej jakości, bo się koncern wykłócał o każdego centa, a lepsze partie idą jako zamienniki. Chińczykowi opłaci się wszystko jeśli zarobi choć jednego centa dodatkowo na sztuce. -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-09-28 13:08:52 | |
Autor: Olgierd | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Dnia Tue, 28 Sep 2010 14:58:08 +0200, bartek napisał(a):
zamawiam oryginal sandisk na podstawie zdjec stwierdza ze to nie Jakie sankcje? ;-) Znajomy 2 lata temu wpadł na pomysł życia -- z okazji zaczynających się mistrzostw świata za oszczędności życia kupił podróbek koszulek w jakich latają polscy piłkarze. No i tyle na ten temat ;-) -- :-) Olgierd http://olgierd.rudak.org |
|
Data: 2010-09-28 16:33:25 | |
Autor: bartek | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
a moge sie zobowiazac do zniszczenia paczki i nic wiecej reszte oddac do sadu czy to nic nie da?
Użytkownik "Olgierd" <no.email.no.spam@no.problem> napisał w wiadomości news:pan.2010.09.28.13.08.51rudak.org... Dnia Tue, 28 Sep 2010 14:58:08 +0200, bartek napisał(a): |
|
Data: 2010-09-28 18:23:46 | |
Autor: PaweĹ R | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Specem nie jestem, ale widze tu trola ktĂłry miesza - konieczko. Miesza wszedzie wiec uwazaj. Co do tego ci widze na "chlopski" rozum - zadzwonic moze do ciebie kazdy. Jesli cos do ciebei maja, to popros grzecznie o forme pisemna. Niech podadza, na akiej podstawie stwierdzono ze to podrobki (to chyba oceniaja celnicy, jacys ich bieglii, nie mam pojecia co i jak).
A tak apropos- probowales dowiadywac sie w izbie celnej? Zajedz, pogadaj z kims, powiedz jak wyglada twoja sytuacja, jak nie trafisz na sluzbiste to Ci powie moze cos o procedurach, moze cos wiecej. Wal do zrodla. No i mozesz tez zajsc po porade do prawnika - dasz ze 100pln za porade, moze ci pismo od razu jakies napisze, bedizesz wiedzial na czym stoisz konkretnie. |
|
Data: 2010-09-28 19:44:37 | |
Autor: SQLwiel | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
W dniu 2010-09-28 19:23, PaweĹ R pisze:
Specem nie jestem, ale widze tu trola ktĂłry miesza - konieczko. Przeca pisaĹem juĹź parÄ razy: "nick zobowiÄ zuje". Wstukaj sobie do wikipedii "konieczko". :) A jak Ci siÄ koniecznie chce, to na groups.google.pl poszukaj jego postĂłw. -- DziÄkujÄ. Pozdrawiam. SQLwiel. |
|
Data: 2010-09-28 19:49:23 | |
Autor: konieczko | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
W dniu 2010-09-28 19:23, PaweĹ R pisze:
Specem nie jestem, ale widze tu trola ktĂłry miesza - konieczko. Miesza Sam qrwa mieszasz pedale pierdolony. prawnicy to cioty . |
|
Data: 2010-09-28 21:41:30 | |
Autor: bartek | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
hmmmmmm,
no to dobra powiem ze chce to na pismie i podstawy prawne z tym ze babka odrazu sie zarzekla ze na chwile obecna 2000zl a jak beda negocjacje itp i dewagacje i dluga komunikacja i negocjacja to stawka moze wzrosnac tak wywnioskowlem z jej rozmowy. do sadu moge z tym isc argumenty moje takie ze kupywalem w dobrej wierze w przekonaniu ze oryginal jest to moj 1 raz no i jestem za tym zeby to zniszczyc skoro nie oryginal ale nie te 2 tys od sandiska za nie wiem co... baba mowila ze jak nie bedzie ugody takiej jak mowilem no to chyba do sadu pozew... a jakie ja mam tam szanse? nie wprowadzilem tego w obieg ...... Użytkownik "konieczko" <troll@ops.pl> napisał w wiadomości news:i7t9r0$c2r$1news.onet.pl... W dniu 2010-09-28 19:23, Paweł R pisze: |
|
Data: 2010-09-28 19:44:15 | |
Autor: Jacek_P | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
bartek napisal:
no to dobra powiem ze chce to na pismie i podstawy prawne Nagraj to. BÄdzie argument dla sÄ du, Ĺźe firma stosuje szantaĹź i zastraszanie. Bo w Ĺźadnym przypadku 'ugodowÄ propozycjÄ ' tego nazwaÄ nie moĹźna. O fakcie nagrywania informowaÄ jej nie musisz. Nie masz takiego obowiÄ zku. -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2010-09-28 22:25:15 | |
Autor: bartek | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
czy mam jakies szanse w sadzie czy lepiej poddac sie karze ?
Użytkownik "Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości news:i7tgif$1vi$1srv.cyf-kr.edu.pl... bartek napisal: |
|
Data: 2010-09-29 07:04:59 | |
Autor: SQLwiel | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
W dniu 2010-09-28 22:25, bartek pisze:
czy mam jakies szanse w sadzie czy lepiej poddac sie karze ? Namawiam Cię, abyś powalczył w sądzie. Nie sposób z góry przewidzieć ile ryzykujesz i z jakim prawdopodobieństwem wtopy. Na moje oko ciężko Ci będzie udowodnić jakąkolwiek złą wolę, czy świadome łamanie prawa. Choć prawnicy to kurwy, to jednak jest szansa, że sędzia, to człowiek. Zacznij, tak jak Ci tu radzono, dokumentować (nagrywać) każdą rozmowę, żądać wszystkiego na piśmie z podaniem podstawy prawnej itd. Żądaj udokumentowanych konkretów i w rozmowach zaznaczaj, że wygląda Ci to na zwykły szantaż. Wskazuje na to "warunkowanie ugody" o którym wspominasz. Przyznaję, trochę Cię wypuszczam "jak pijanego na płot", albo jak ruski kontroler lotów naszego pilota pod Smoleńskiem. NSU, czyli nuż się uda. Jeśli się nie postawisz i potulnie zapłacisz, to zapiszesz się w historii jako łatwa ofiara takiego szantażu, wzmocnisz przekonanie szantażysty o jego sile i bezkarności, zmienisz statystyki i kolejny człowiek w Twojej sytuacji zastanawiający się "czy warto" będzie już w gorszej niż Ty pozycji. Domyślam się, że nie śpisz po nocach. Szkoda nerwów. Będzie co będzie, nawet jeśli przegrasz, to rozłożą Ci na raty itp. Nie gryź się tym, bo jeszcze całe życie przed Tobą. -- Dziękuję. Pozdrawiam. SQLwiel. |
|
Data: 2010-09-29 23:59:52 | |
Autor: PcmOL | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
....
Przyznaję, trochę Cię wypuszczam "jak pijanego na płot", albo jak ruski kontroler lotów naszego pilota pod Smoleńskiem. Kontroler może pilotowi co najwyżej naskoczyć. Nie bierże udziału w procedurze lądowania. Każdą decyzje podejmuje wyłącznie dowódca statku. I nie ważne, który z nich jest ruski. |
|
Data: 2010-09-30 08:44:10 | |
Autor: Marcin [3M] | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Użytkownik "PcmOL" <A@A.net> napisał w wiadomości news:i80csn$afj$1opal.futuro.pl... ...Wiesz do z doświadczenia, czy masz jakieś linki z wiarygodnych źródeł? Do ja słyszałem, że jak kontrola zamknie lotnisko, to pilot nie ma zbyt wiele do gadania. To raz. Oraz, że jak wieża/lotnisko podaje informacje ustami kontrolera/radiolatarnią, to pilot raczej logiem tego raczej nie weryfikuje. A jak pokładowe systemy ostrzegają o możliwej kolizji, a samolot schodzi 10m/s, to albo ktoś podszedł kreatywnie do zapisów w czarnych skrzynkach, albo ktoś w serwisie zapomniał przykręcić jakąś śrubkę. |
|
Data: 2010-09-30 09:31:05 | |
Autor: Ghost | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Użytkownik "Marcin [3M]" <mapa.bez_tego@giemajl.pl> napisał w wiadomości news:i81bjp$bfk$1node1.news.atman.pl...
Co za debil, PLONK |
|
Data: 2010-09-30 10:00:35 | |
Autor: Marcin [3M] | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Powiedziałem ci posrańcu, na drzewo.
PLONK |
|
Data: 2010-09-30 10:46:28 | |
Autor: Andrzej Kłos | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Marcin [3M] pisze:
Wiesz do z doświadczenia, czy masz jakieś linki z wiarygodnych źródeł? słyszałem, słyszałem... Kontrola nie ma prawa ani możliwości zamknąć lotniska (tak jak pani w kasie PKP sprzedająca bilety nie ma uprawnień do "zamknięcia" dworca PKP) andy_nek |
|
Data: 2010-09-30 10:05:22 | |
Autor: Samotnik | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Dnia 30.09.2010 Andrzej Kłos <andy.klos@wp.pl> napisał/a:
Wiesz do z doświadczenia, czy masz jakieś linki z wiarygodnych źródeł? Porównywanie kontrolera ruchu lotniczego do bileterki w kasie jest delikatnie mówiąc niestosowne... :) -- Samotnik Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/ |
|
Data: 2010-09-30 13:25:28 | |
Autor: Andrzej Kłos | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Samotnik pisze:
Dnia 30.09.2010 Andrzej Kłos <andy.klos@wp.pl> napisał/a: mają zdecydowanie inny zakres obowiązków i odpowiedzialności, ale uprawnienia do zamknięcia obiektu, na którym pracują - takie same. andy_nek |
|
Data: 2010-09-30 16:56:24 | |
Autor: Marcin [3M] | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Użytkownik "Andrzej Kłos" <andy.klos@wp.pl> napisał w wiadomości news:4ca47393$1news.home.net.pl... Samotnik pisze:google -> flight control refused landing permission |
|
Data: 2010-10-01 11:02:22 | |
Autor: Andrzej Kłos | |
[OT] Re: import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Marcin [3M] pisze:
Porównywanie kontrolera ruchu lotniczego do bileterki w kasie jest mają zdecydowanie inny zakres obowiązków i odpowiedzialności, ale uprawnienia do zamknięcia obiektu, na którym pracują - takie same. google -> flight control refused landing permission nie chcesz uwierzyć - nie wierz masz wątpliwości? - sprawdź *przepisy* i procedury kierowania ruchem lotniczym ale nie w googlach - każda bzdura napisana przez "dziennikarzy" w gazetach czy wypowiedziana przed kamerami jest powielana po wielokroć w internecie, tym więcej, im temat jest bardziej lotny. Oprócz sztuki zadawania dobrego pytania w googlach poprzez podanie właściwych słów kluczowych trzeba (niestety) posiadać umiejętność filtrowania otrzymanych wyników, tu automat niczego nie załatwi. andy_nek |
|
Data: 2010-10-03 21:57:58 | |
Autor: Marcin [3M] | |
[OT] Re: import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Użytkownik "Andrzej Kłos" <andy.klos@wp.pl> napisał w wiadomości news:4ca5a387$1news.home.net.pl... Marcin [3M] pisze: USTAWA z dnia 3 lipca 2002 r. Prawo lotnicze [...] Rozdział 2 Eksploatacja lotnisk Art. 66. [...] 2. Zarządzający lotniskiem użytku publicznego może odmówić przyjęcia statku powietrznego wyłącznie ze względu na ważne okoliczności związane z funkcjonowaniem lotniska, uniemożliwiające bezpieczne jego lądowanie. 3. Zarządzający lotniskiem nie może odmówić zezwolenia na lądowanie przymusowe statku powietrznego znajdującego się w niebezpieczeństwie lub statku powietrznego wykonującego lot w celu ochrony życia lub zdrowia lub w celu przeciwdziałania klęskom żywiołowym, a także lot w ramach działań bezpośrednio związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa publicznego i z obronnością państwa [...] A tu masz z Łodzi "9. Odmowa świadczenia usług: 1) PL Łódź zastrzega sobie prawo odmowy świadczenia usług użytkownikom lotniska, którzy nie respektują warunków niniejszej taryfy, w tym nieterminowo regulują swoje płatności; 2) PL Łódź zastrzega sobie prawo odmowy przyjęcia statku powietrznego ze względu na ważne okoliczności związane z funkcjonowaniem lotniska, uniemożliwiające bezpieczne jego lądowanie. " Zatem wystarczy nie zapłacić, i nie ma zgody na lądowanie. Mam szukać, czy złe warunki na źle wyposażonum lotnisku są wystarzcającym powodem, aby odmówić lądowania? Nie sądzę, aby Rosjanie mieli znacząco różne przepisy w tej materii. |
|
Data: 2010-10-03 22:31:26 | |
Autor: Andrzej Kłos | |
[OT] Re: import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Marcin [3M] pisze:
Użytkownik "Andrzej Kłos" <andy.klos@wp.pl> napisał w wiadomości Porównywanie kontrolera ruchu lotniczego do bileterki w kasie jest mają zdecydowanie inny zakres obowiązków i odpowiedzialności, ale uprawnienia do zamknięcia obiektu, na którym pracują - takie same. google -> flight control refused landing permission USTAWA no widzisz, wystarczyło poszukać, odfiltrować i masz odpowiedź podaną jak na tacy: wiesz, czym różni się kontroler od zarządzającego? Jakie ma uprawnienia kontroler a jakie zarządzający? Dla ułatwienia: zarządzający nie potrafi kierować ruchem i nie ma do tego uprawnień, a kontroler nie ma prawa "zamykać" lotniska, bo to nie w jego gestii leży, co przytoczyłeś powyżej. A tu masz z Łodzi Zatem wystarczy nie zapłacić, i nie ma zgody na lądowanie. żartujesz prawda? Wystarczy nie zapłacić i nie odlecisz - tu zgoda. Przyjąć na lotnisko, jeżeli nie jest zamknięte muszą zawsze, jeżeli pilot tego zażąda. 2) PL Łódź zastrzega sobie prawo odmowy przyjęcia statku powietrznego ze względu na ważne okoliczności związane z funkcjonowaniem lotniska, uniemożliwiające bezpieczne jego lądowanie. Mam szukać, czy złe warunki na źle wyposażonum lotnisku są wystarzcającym powodem, aby odmówić lądowania? szukaj, szukaj, znajdź te 3 powody, które dają bezwzględny wymóg zamknięcia lotniska dla lądujących samolotów. Dla ułatwienia: nie ma wśród nich "zamknięcia ze względu na warunki pogodowe". Szukaj, szukaj. a co tam, podam ci jeden z nich: brak kontrolera na "wieży". Cholera, kto wtedy zamyka lotnisko? A... racja, zarządzający. andy_nek |
|
Data: 2010-10-04 01:08:08 | |
Autor: Marcin [3M] | |
[OT] Re: import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Hmm, a może wystarczy brak zgody na lądowanie? A czy kolega może wyjaśnić termin z http://www.skybrary.aero/index.php/Low_Visibility_Procedures "In low visibility conditions, special awareness is required and special procedures, including restrictions on normal access, may be invoked." |
|
Data: 2010-10-04 09:13:54 | |
Autor: Andrzej Kłos | |
[OT] Re: import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Marcin [3M] pisze:
a co tam, podam ci jeden z nich: brak kontrolera na "wieży". Cholera, kto wtedy zamyka lotnisko? A... racja, zarządzający.Hmm, a może wystarczy brak zgody na lądowanie? pomyśl logicznie - kto wydaje zgodę na lądowanie? Lub tej zgody nie wydaje, ale nie przez brak komunikatu, tylko przez komunikat "nie ma zgody"? Kontroler. Kontrolera nie ma. Zarządzający nie ma uprawnień do kontroli lotów. Lotnisko jest zamykane. Przez zarządzającego. A czy kolega może wyjaśnić termin z "ograniczenia w normalnym dostępie" - normalnie nie przyjmuje, "odsyła" na inne lotniska, ale nienormalnie, samolot, który wymaga lądowania tu i teraz przyjmie. Lotnisko zamknięte samolotu nie przyjmie żadnego. Zamknięte - szansa na bezpieczne wylądowanie wynosi 0%. To sygnał dla pilota - jeżeli musisz lądować tu i teraz - wybierz pole, rzekę, tam twoje szanse wyniosą 0.01%. Co do pozostałych powodów zamknięcia lotniska: piękna pogoda, widoczność całkowita, brak chmur i mgły, wiaterek właściwy, wieje we właściwym kierunku, kontroler na wieży, radary działają, łączność działa - a lotnisko zamknięte. Ki czort? andy_nek |
|
Data: 2010-10-05 01:17:19 | |
Autor: Marcin [3M] | |
[OT] Re: import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Choćby służby celne, lub inne ważne powody. Przynajmniej w USA ich służby mogą odmówić zgody na lądowanie, jeżeli choćby nie mieli sprzętu właściwego dla dokonania inspekcji. |
|
Data: 2010-10-05 10:08:33 | |
Autor: Andrzej Kłos | |
[OT] Re: import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Marcin [3M] pisze:
Co do pozostałych powodów zamknięcia lotniska: piękna pogoda, widoczność całkowita, brak chmur i mgły, wiaterek właściwy, wieje we właściwym kierunku, kontroler na wieży, radary działają, łączność działa - a lotnisko zamknięte. Ki czort?Choćby służby celne, lub inne ważne powody. Et, szutnik - latanie w powietrzu to naprawdę co innego niż przewóz towarów ciężarówką przez granicę. Zamknięcie lotniska to ściśle określone sytuacje, dobrze opisane w przepisach i procedurach. Odpowiedź na zagadkę: oblodzony pas. Jeszcze został ostatni, trzeci powód. Pomyśl :) andy_nek |
|
Data: 2010-10-05 17:31:33 | |
Autor: Marcin [3M] | |
[OT] Re: import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Użytkownik "Andrzej Kłos" <andy.klos@wp.pl> napisał w wiadomości news:4caadd00$1news.home.net.pl... Marcin [3M] pisze:Nie szutnik. To informacja ze strony służb celnych w US. Jak widać, nawet "podpadówa" przewoźnika może skończyć się wymówieniem mu zgody na lądowanie. Tylko jemu. Sytuacja nie dotyczy ladowania awaryjnego. Zdaje się, że nieco odjechalismy od meritum, bo w Smoleńsku jak donoszą media (n.p. białoruskie, żeby nie było, że pisowskie) nie wszystko było super. Pojawiła się informacja o wadliwej radiolatarni oraz brakach w oznakowaniu pasa. Póki co, nie słyszałem, aby została zdementowana. Czy w takiej sytuacji, bez ILS, kontrola może odmówić zgody na lądowanie (nawet, jeżeli ma ważne uprawnienia, co ostatnio poddano w wątpliwość)? Co do uprawnień kontroli naziemnej - wyszukanie "low visibility procedure air traffic control" pozwala na znalezienie punktu w procedurach: The following procedure shall be followed by the Air Traffic Control and the pilots of all airlines for operations during low visibility conditions. - The pilots while requesting for start up, in addition to the normal procedure of intimating POB, security check, parking stand number shall also provide the following information; -- "CREW, CAT IIIA/B CAT II (as applicable to individual case), QUALIFIED" and -- "ALL DOORS ARE CLOSED". No na mój gust oznacza po prostu zamknięcie lotniska. Czy jest to równoważne z odmową zgody na lądowanie (nie będące lądowaniem awaryjnym)? Per saldo chyba tak, choć zwać się może różnie. Jeżeli sią zatem nie mylę wniosek jest następujący - kontrola może wprowadzić stan wykluczający podjęcie próby normalnego lądowania na lotnisku, nawet jeżeli jest to "zwykłe" ograniczenie widoczności. |
|
Data: 2010-09-29 00:14:38 | |
Autor: Ghost | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Użytkownik "bartek" <bartolini@g.pl> napisał w wiadomości news:i7tglb$mnq$1mx1.internetia.pl... hmmmmmm, Strasza, chca po prostu zarobic. |
|
Data: 2010-09-29 08:26:14 | |
Autor: bartek | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
a czy ktos sie orientuje czy byly juz takie sprawy '/
bo ja kwidzialem na internecie to byly ale nie znam wynikow nie wiem jak to sprawdzic ? gdzie mozna sprawdzic wynik podobnej sprawy bo wiem ze nie jestem 1.... Użytkownik "Ghost" <ghost@everywhere.pl> napisał w wiadomości news:i7tpki$bm8$1mx1.internetia.pl...
|
|
Data: 2010-09-29 08:33:30 | |
Autor: szerszen | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Użytkownik "Ghost" <ghost@everywhere.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:i7tpki$bm8$1@mx1.internetia.pl... Strasza, chca po prostu zarobic. dokladnie, tak naprawde to te pamieci moga byc nawet oryginalne, a oni nie chca aby wchodzily do obrotu taniej i poza ich dystrybucja |
|
Data: 2010-09-29 09:04:45 | |
Autor: bartek | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Panowie
prosze na temat, dzis ide dodatkowo do prawnika oczywiscie moge zniszczyc rzeczy, sandisk niby stwierdzil na podstawie zdjec ze to podrobki ciekawe jak........ kto mu je wyslal ah szkoda mowic Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał w wiadomości news:i7umim$pt1$1news.task.gda.pl...
|
|
Data: 2010-09-29 09:20:36 | |
Autor: konieczko | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
W dniu 2010-09-29 09:04, bartek pisze:
Panowie Sprowadzalem z chin Pady do PS3 i chinczyk zaklejal wszelkie logo SONY mimo tego ze to byly oryginalne p[ady firmy sony tluczone w chinskiej fabryce kosztujace u nich 1/2 naszej ceny. |
|
Data: 2010-09-29 09:59:32 | |
Autor: Massai | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
bartek wrote:
Panowie Karty sandiska są stosunkowo często podrabiane, kiedyś nawet widziałem taki samouczek sandiska - jak odróżnić oryginał od podróbki. O tu są dwa: http://reviews.ebay.com.au/FAKE-SanDisk-Extreme-Compact-Flash-Cards-Expo sed_W0QQugidZ10000000001449653 http://martybugs.net/articles/fakesandisk.cgi Poczynając od logo, kolorystyki itp pierdół, po prostacką wyszukiwarkę numerów seryjnych i porównanie z cechami karty - podrabiaczom nie chce się nawet dopasowywać numerów do np. pojemności karty. Na stronie sandiska można spróbowac zarejestrować produkt podając numer seryjny i w ten sposób sprawdzić czy jest oryginalny. Więc spokojnie na podstawie dobrych zdjęć byli w stanie poznać czy oryginały czy podróbki. -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-09-29 17:00:10 | |
Autor: Big Jack | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/i7uoo9$j6h$1@mx1.internetia.pl *bartek* napisał(-a): Panowie No to jak koncert życzeń, to ja też zaszaleję. Mam prośbę żebyś pisał pod cytowanym tekstem, a nie nad. Ułatwi to śledzenie wątku nie tylko mnie, ale i innym. A jakbyś jeszcze ustawił kodowanie, to byłaby rewelacja. Z góry dziękuję. -- Big Jack ////// GG: 660675 ( o o) -- ooO-( )-Ooo- |
|
Data: 2010-09-29 17:50:39 | |
Autor: bartek | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
poprosze o linka
chetnie sie zastosuje choc w tym temacie zadnych konkretow nie bylo Użytkownik "Big Jack" <aaaaa@bbbbb.zz> napisał w wiadomości news:4ca35476$1news.home.net.pl... W wiadomości |
|
Data: 2010-09-29 18:08:09 | |
Autor: Big Jack | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/i7vngh$ql8$1@mx1.internetia.pl *bartek* napisał(-a): poprosze o linka http://krzaczory.pl/usenet/?id=12 na tej stronie znjadziesz info jak skonfigurować Outlook Express, a po lwej stronie inne użyteczne informacje. -- Big Jack ////// GG: 660675 ( o o) -- ooO-( )-Ooo- |
|
Data: 2010-09-29 10:37:23 | |
Autor: Mark | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Dnia Wed, 29 Sep 2010 08:33:30 +0200, szerszen napisał(a):
dokladnie, tak naprawde to te pamieci moga byc nawet oryginalne, a oni nie chca aby wchodzily do obrotu taniej i poza ich dystrybucja I to jest glowny, i jedyny powod - bo sciaga *poza* oficjalnym kanalem dystrybucji. A ze sciaga to z chin, to jak sandisk sie uprze, to moze sporo smrodu narobic. Nie wiem jak wyglada sprawa od strony prawnej teraz, ale firma w ktorej pracowalem ok 10 lat temu probowala zrobic taki sam myk - zarobic na monitorach Philipsa zakupionych w duzych ilosciach w Austri, a ktore byly duzo tansze niz te w oficjalnej dystrybucji Philips Polska (to byl czas przed wejsciem Polski do UE) Philips sie oczywiscie zorientowal, ze wzgledu na ilosc. I narobil niezlego smrodu, wiem, ze wtedy mieli do tego jakies podstawy prawne, problemy z certyfikatami, z gwarancjami, itp. Nie podam szczegolow - za nisko wtedy w firmie bylem - powiem tylko jak sie skonczylo. W efekcie firma poszla na ugode z Philipsem, wlaczyli to jakos w oficjalna dystrybucje (bo dostalismy karty gwarancyjne) a firma zamiast zarobic stracila. Zapewne prawo sie zminilo od tego czasu. ale dla autora i tak najlepszym rozwiazaniem bedzie adwokat -- Mark |
|
Data: 2010-09-29 08:40:13 | |
Autor: Olgierd | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Dnia Wed, 29 Sep 2010 10:37:23 +0200, Mark napisał(a):
I to jest glowny, i jedyny powod - bo sciaga *poza* oficjalnym kanalem(...) Zapewne prawo sie zminilo od tego czasu. ale dla autora i tak najlepszym Na dziś zmieniło się o tyle, że wystarczy wprowadzenie towaru na obszar EOG, żeby mucha nie siadała. -- :-) Olgierd http://olgierd.rudak.org |
|
Data: 2010-09-30 09:00:15 | |
Autor: Roman Rumpel | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
W dniu 2010-09-29 10:40, Olgierd pisze:
Dnia Wed, 29 Sep 2010 10:37:23 +0200, Mark napisał(a): A wątkotwórca sprowadzał właśnie jao pierwszy na teren UE, więc mucha siadła ;) Do wątkotwórcy: Oni podstawy prawne mają. Naruszyłeś prawdopodobnie zarówno patenty, jakie tam są upostaciowione, jak i prawa ze znaku towarowego. Procedura celna przebiega dokładnie tak, jak opisujesz, poszukaj starego wątku o licencji Sisvell/Philipsie i zatrzymywaniu mp3 z Chin. Bez dokładnego obejrzenia papierów nie chcę za dużo pisać, ale co do zasady: procesu nie wygrasz, bo zrobią Ci chociażby proces o zakazanie naruszania, a ten przegrasz, bo usiłowałeś wprowadzić do obrotu. Z towarem, tak, czy owak się pożegnaj. Jeżeli jednak piszesz prawdę, że to był jeden raz i nikt Ci nie udowodni innych działań z Sandiskiem, to nie ma podstaw do procesu o odszkodowanie, czyli przegrasz w procesie mniej więcej tyle samo, co oni zażądali w ugodzie, może nawet raczej mniej, choć trzeba doliczyć koszty własnego prawnika. Acha - żadne nagrywanie itp. bzdury nic nie pomogą. Oni maja prawo proponować Ci ugodę, bo to Ty usiłowałeś wprowadzić na teren Polski wyroby, co do którycyh wyłączne prawa mają inni. Podsumowując - ugoda tak - zwłaszcza co do zgody na zniszczenia, choć płacić im tych 2000 nie muszisz od razu,a przynajmneij się targuj. Dalej ew. na prv -- Roman Rumpel www.rumpel.pl |
|
Data: 2010-09-30 18:54:24 | |
Autor: Tomy M. | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
W dniu 2010-09-30 09:00, Roman Rumpel pisze:
W dniu 2010-09-29 10:40, Olgierd pisze: Bzdura, to Chińczyk nadający przesyłkę próbował ten towar wprowadzić do obrotu w Polsce. Sprawa zostanie umorzona przez Sąd a prawnicy Sandiska stracą jedyny atut w ręku w sprawie cywilnej ... czyli stracą "przemytnika" chyba że znajdą go w Chinach. Tomy M. |
|
Data: 2010-09-30 13:51:31 | |
Autor: witek | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
On 9/30/2010 11:54 AM, Tomy M. wrote:
Bzdura, to Chińczyk nadający przesyłkę próbował ten skąd to wziąłeś? |
|
Data: 2010-09-30 22:41:49 | |
Autor: mvoicem | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
(09/30/2010 08:51 PM), witek wrote:
On 9/30/2010 11:54 AM, Tomy M. wrote: Trochę w tym racji jest. Rozważmy sytuację kiedy proszę kumpla z Holandii żeby mi kupił i wysłał laptopa. On zamiast tego wysyła cegłę haszyszu. Kto próbował wprowadzić to do obiegu w Polsce? Bo chyba nie ja. Podobnie wątkotwórca - nie mógł próbować wprowadzić podróbek do obrotu, bo nie wiedział że to są podróbki. p. m. |
|
Data: 2010-10-01 09:03:02 | |
Autor: Roman Rumpel | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
W dniu 2010-09-30 22:41, mvoicem pisze:
(09/30/2010 08:51 PM), witek wrote: To jest ewentualnie tyko przesłanka uwolnienia od odpowiedzialności karnej. Nie jest od cywilnej. ATSD - bywa tak, że już sama nadzwyczajnie niska cena, o której sie wiedziało, może przesazic o tym, ze również od karnej dopowiedzialności sie nie ucieknie. -- Jak kogoś pozywasz, to oskarżony nie składa odpowiedzi na wniosek, tylko przedstawia apelację. Apelacja musi być wniesiona przez adwokata, chyba że obwiniony nie miał pełnomocnika w postępowaniu nakazowym. Ewentualnie spróbuj wnieść zażalenie na działalność kuratora do prezesa Sądu. Wtedy jest pewna szansa, że sąd zwróci wniosek i otrzymasz tytuł wykonawczy. (C) by ~przypadek |
|
Data: 2010-10-01 09:00:11 | |
Autor: Massai | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Roman Rumpel wrote:
W dniu 2010-09-30 22:41, mvoicem pisze: Jakaś paranoja. Czyli co, chcesz udupić kogoś, to mu wyślij w paczce zza granicy parę gram heroiny? I jeszcze daj anonimowy cynk na policję że on co jakiś czas dostaje takie przesyłki ;-) Ciekaw jestem jak udowodni że nie zamawiał, że nie wie od kogo to. Nie przedstawi przecież żadnego zamówienia na coś innego, bo po prostu nic nie zamawiał. -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-10-01 11:27:58 | |
Autor: Jacek_P | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Massai napisal:
Czyli co, chcesz udupiÄ kogoĹ, to mu wyĹlij w paczce zza granicy parÄ I coĹ takiego jest moĹźliwe. A w swoim czasie ludzie rechotali, Ĺźe KaczyĹski nie chce mieÄ konta. ZrobiÄ ci wpĹatÄ z KajmanĂłw i dam cynk do GIIF, to z duĹźym prawdopodobieĹstwem bÄdziesz miaĹ pobudkÄ o 6 rano. -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2010-09-30 19:18:52 | |
Autor: Krzysztof Jodłowski | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Bzdura, to Chińczyk nadający przesyłkę próbował ten Jak się nie znasz, to nie mieszaj. Na rynek wprowadza importer. Chińczyk tylko wysyła to co zostało zamówione, a wszystkie procedury i opłaty związane z importem, to sprawa importera. -- Krzysztof Jodłowski |
|
Data: 2010-09-30 19:28:15 | |
Autor: Tomy M. | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
W dniu 2010-09-30 19:18, Krzysztof Jodłowski pisze:
Bzdura, to Chińczyk nadający przesyłkę próbował ten Chińczyk nie wysłał tego co zostało zamówione tylko próbował przemycić ZUPEŁNIE INNY , NIELEGALNY TOWAR. Więc to Chińczyk jest PRZEMYTNIKIEM. Jeżeli w zamówieniu są pendrive firmy SANDISK, a w przesyłce jakieś inne ... to zamówienie nie zostało zrealizowane, importer ZOSTAŁ OSZUKANY i JEST OFIARĄ PRZESTĘPSTWA. Importer nie musi udowadniać że nie jest wielbłądem, to nie PRL. Tomy M. |
|
Data: 2010-09-30 19:41:33 | |
Autor: Tomy M. | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
W dniu 2010-09-30 19:28, Tomy M. pisze:
W dniu 2010-09-30 19:18, Krzysztof Jodłowski pisze: Dodam jeszcze że ja napisałbym zawiadomienie o przestępstwie. Gdybym coś zamówił, zapłacił za to i otrzymał co innego, do tego bez wartości to złożyłbym ZAWIADOMIENIE O PRZESTĘPSTWIE, i nie szarpałbym się na sprawę cywilną bo jest niepotrzebna wystarczy wniesienie roszczeń na sprawie karnej. Ta sprawa przypomina klasyczne CEGŁY Z ALLEGRO i nic więcej. Tomy M. |
|
Data: 2010-10-01 09:00:32 | |
Autor: Roman Rumpel | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
W dniu 2010-09-30 18:54, Tomy M. pisze:
W dniu 2010-09-30 09:00, Roman Rumpel pisze: Acha - żadne nagrywanie itp. bzdury nic nie pomogą. Oni maja prawo Chinczyk sprzedawał towar w Chinach, to nasz gościu chciał go importować na teren RP. Nie masz racji
Karny? A poco karny? A co jeśli od razu sprawa pójdzie do cywilnego? Ja sie w karne nie bawie, bo po co, a cywilne sprawy zawsze w takiej sytuacji są proste i łatwe dla właściciela praw. a prawnicy Sandiska stracą jedyny atut w ręku w sprawie cywilnej ... jw, czyli stracą "przemytnika" chyba że znajdą go w Chinach.] Nikt niklogo w Chinach nie będzie szukał
-- Jak kogoś pozywasz, to oskarżony nie składa odpowiedzi na wniosek, tylko przedstawia apelację. Apelacja musi być wniesiona przez adwokata, chyba że obwiniony nie miał pełnomocnika w postępowaniu nakazowym. Ewentualnie spróbuj wnieść zażalenie na działalność kuratora do prezesa Sądu. Wtedy jest pewna szansa, że sąd zwróci wniosek i otrzymasz tytuł wykonawczy. (C) by ~przypadek |
|
Data: 2010-10-03 20:23:55 | |
Autor: Tomy M. | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
W dniu 2010-10-01 09:00, Roman Rumpel pisze:
W dniu 2010-09-30 18:54, Tomy M. pisze: Nie, Chińczyk nadał przesyłkę za granicę, widział gdzie ją wysyła i co zawiera. Sprawa zostanie umorzona przez Sąd Karny dlatego że podrabianie znaków towarowych to przestępstwo. W karne warto się bawić bo postanowienie Sądu w sprawie z KK ma kolosalne znaczenia przy rozpatrywaniu sprawy cywilnej. Sprawy z KK są TANIE. czyli stracą W sprawie z KK będzie, sprawa "o oszustwo" na wniosek poszkodowanego będzie pewnie umorzona, ale korzystny wyrok w łapie pozwoli uniknąć przegrania sprawy cywilnej. Ucz się... -- Tomy M. |
|
Data: 2010-10-04 14:51:37 | |
Autor: Roman Rumpel | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
W dniu 2010-10-03 20:23, Tomy M. pisze:
W dniu 2010-10-01 09:00, Roman Rumpel pisze: Chinczyk sprzedawał towar w Chinach, to nasz gościu chciał go importować No i co z tego. On wysyłał poza granice Chin, tam ewentualnie można szukać jego odpowiedzialności za eksport.
Ale nieskuteczne, bo w większosci, jnaki sam piszesz umarzane. No to po co wszczynać?
Umorzenie jest wyrokiem? Ucz się... Hmmm? -- Jak kogoś pozywasz, to oskarżony nie składa odpowiedzi na wniosek, tylko przedstawia apelację. Apelacja musi być wniesiona przez adwokata, chyba że obwiniony nie miał pełnomocnika w postępowaniu nakazowym. Ewentualnie spróbuj wnieść zażalenie na działalność kuratora do prezesa Sądu. Wtedy jest pewna szansa, że sąd zwróci wniosek i otrzymasz tytuł wykonawczy. (C) by ~przypadek |
|
Data: 2010-09-28 18:28:25 | |
Autor: Ghost | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Użytkownik "bartek" <bartolini@g.pl> napisał w wiadomości news:i7sp0v$ae8$1mx1.internetia.pl... Witaj sprawa wyglada tak Popros go przedstawienie tego na pismie, wraz z podstawami prawnymi. |
|
Data: 2010-09-29 11:31:58 | |
Autor: Marcin [3M] | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
IMO tylko prawnik.
Za swojej strony możesz zapytać sprzedawcę o ródło towaru, i sprawdzić, czy nie jest to przypadkiem legalny towar przeznaczony do dystrybucji na rynkach azjatyckich (lub 3-go swiata). |
|
Data: 2010-09-30 00:22:06 | |
Autor: | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Z tego co napisałeś mi to bardziej wygląda na to, że wkurzyłeś 'oficjalne
kanały dystrybucji' - sugeruje to treść oświadczenie jakie chcą Ci podsunąć: "nie będziesz sprowadzał towaru z Chin". Prawo mamy tak przeregulowane, że łatwo 1 paragraf interpretować na wiele sposóbw. Mnie np. celnik wciskał, że sprowadzenie towaru z zagranicy - zamóienie w wysyłkowym sklepie internetowym (towaru dostępnego też w PL, ale dużo drożej u oficjalnego dystrybutora ) na własne potrzeby, to wprowadzanie do obrotu - na co trzeba mieć pozwolenie. Nie, że VAT czy cło trzeba będzie zapłacić, tylko ,że jeszcze jest to wprowadzanie do obrotu. Jak paczka z towarem trafi do Polski - może zostać poddana kontroli: zatrzymana do ekspertyzy (na mój koszt) i ewent. zniszczona (też na mój koszt) - nie ma opcji odesłania do nadawcy ;) Na nic zdały się tłumaczenia, że w Polsce produkt ten jest dostępny i to pod tą samą nazwą. Skoro u Ciebie uznali, że to podróbki, to mają już jakieś ekspertyzy - niech CI je nieodpłatnie przedstawią. Niby straszą, że zwiększą przez to swoje roszczenia? To nie wydaje Ci się podejrzane????? Coś czuję tu polski sposób na zbyt przedsiębiorczego Polaka - tylko w stylu firm windykacyjnych, które straszą listami zwyklymi niedouczonych Polaków przedawnionymi długami (albo nawet spłaconymi/umorzonymi). -- |
|
Data: 2010-09-30 09:28:26 | |
Autor: bartek | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Użytkownik <newsroomy@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:i80l7e$mva$1inews.gazeta.pl... Z tego co napisałeś mi to bardziej wygląda na to, że wkurzyłeś 'oficjalne juz sam nie wiem. zamowilem 15 kart sandisk 20 pendrive kingston i 10 sztuk corsaira w jednej paczce od jednego ziomka z chin.... zlapalem sie na niska cene chociaz 1067$ to nie tak malo. + 100$ przesylka urzad przyczepil sie do niskiej ceny, a sandisk jako jedyna firma narazie zadzwonil w ciagu ustawowych 10 dni jakie maja wlasciciele marki moze kingston i corsair sie nie odezwie ? to wtedy towar dostaje ja....... i tak hgo niechce skoro podrobki to mi to wisi wole zniszczyc i nie miec problemow. zobaczymy jak to wyjdzie dalje w praniu w piatek ide do prawnika na 1 wizyte co robic z sandiskiem...... to jest moj 1 raz nigdy w zyciu nic nie sprowadzalem z chin ale sytuacja zyciowa mnie teraz do tego zmusila no i sie doigralem... |
|
Data: 2010-09-30 14:15:34 | |
Autor: Tomy M. | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Urząd celny będzie chciał Ci dowalić grzywnę.
Nie gódź się na nią ... oddadzą sprawę do Sądu. Złóż mądre wyjaśnienia: zamawiałem pamięć Sandisk! Nie układaj się z kancelarią Sandiska w KOMPLETNIE ŻADEN SPOSÓB! Sprawę umorzy Sąd. Podrabiane dyski oczywiście przepadną. Nie masz żadnej szansy odzyskać tych dysków. Jesteś "w plecy" te 1000$ ... im wcześniej się z tym pogodzisz tym lepiej dla Ciebie. Tomy M. |
|
Data: 2010-09-30 14:19:53 | |
Autor: konieczko | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
W dniu 2010-09-30 14:15, Tomy M. pisze:
Urząd celny będzie chciał Ci dowalić grzywnę. Chyba ze udowodnisz ze sa oryginalne, idz do sklepu kup oryginalnego na FV i przedstaw przed sadem. ARYGINALNOSC W TYM WYPADKU TO TYLKO OBUDOWA I NASPI NA NIEJ RESZTA TO MADE IN CHINA TLUCZONA w milionach. |
|
Data: 2010-09-30 13:43:06 | |
Autor: Jacek_P | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
konieczko napisal:
Chyba ze udowodnisz ze sa oryginalne, idz do sklepu kup oryginalnego na FV i przedstaw przed sadem. ARYGINALNOSC W TYM WYPADKU TO TYLKO OBUDOWA I NASPI NA NIEJ RESZTA TO MADE IN CHINA TLUCZONA w milionach. Ale ta obudowa i nalepka to takĹźe wszystkie prawa wynikajÄ ce dla SanDiska. Dura lex sed lex. PodrabiajÄ cy ChiĹczyk nic nie wymyĹliĹ, tylko rĹźnie cudzy dorobek. WÄ tkotwĂłrca raczej straci towar, o ile SanDisk udowodni, Ĺźe to podrĂłbki. Niestety, poszkodowanemu pozostaje tylko czysto teoretyczna moĹźliwoĹÄ dochodzenia odszkodowania od sprzedawcy. -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2010-10-01 15:12:03 | |
Autor: bartek | |
import z chin sandisk - dostalem takie dokumenty | |
UĹźytkownik "Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:i8245a$e2a$1srv.cyf-kr.edu.pl... konieczko napisal: dostalem od firmy prawniczej na moja prosbe takie papiery moze ktos zerkanc i powiedziec co o tym mysli ? http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f8291c6582fff8d1.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7fe8e319694c519e.html godzic sie czy walczyc ? |
|
Data: 2010-10-01 16:58:55 | |
Autor: Roman Rumpel | |
import z chin sandisk - dostalem takie dokumenty | |
W dniu 2010-10-01 15:12, bartek pisze:
Co do naruszenia znakĂłw - nie ma dyskusji - trzeba siÄ zgodziÄ. WardyĹscy to akurat kancelaria, ktĂłra prowadzi duĹźo takich postÄpowaĹ, Dyskusja winna byÄ co do kwoty, jakiej sobie ĹźyczÄ , lubiÄ sobie duĹźo zaĹźyczyÄ, -- Jak kogoĹ pozywasz, to oskarĹźony nie skĹada odpowiedzi na wniosek, tylko przedstawia apelacjÄ. Apelacja musi byÄ wniesiona przez adwokata, chyba Ĺźe obwiniony nie miaĹ peĹnomocnika w postÄpowaniu nakazowym. Ewentualnie sprĂłbuj wnieĹÄ zaĹźalenie na dziaĹalnoĹÄ kuratora do prezesa SÄ du. Wtedy jest pewna szansa, Ĺźe sÄ d zwrĂłci wniosek i otrzymasz tytuĹ wykonawczy. (C) by ~przypadek |
|
Data: 2010-10-01 17:26:43 | |
Autor: konieczko | |
import z chin sandisk - dostalem takie dokumenty | |
W dniu 2010-10-01 16:58, Roman Rumpel pisze:
W dniu 2010-10-01 15:12, bartek pisze: I tutaj bym sie mocno zastanowl bo one sa zgloszone w alicante a z tego co mi wiadomo w polscenie nie dziala ochrona patentowa amerykanskich znakow. Co innego jakby byl to zgloszony znak w polkim urzedzie patentowym. |
|
Data: 2010-10-01 17:52:29 | |
Autor: bartek | |
import z chin sandisk - dostalem takie dokumenty | |
UĹźytkownik "konieczko" <troll@ops.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:i84ujd$cmh$1news.onet.pl... W dniu 2010-10-01 16:58, Roman Rumpel pisze: hmmm ? konieczko nakresl cos wiecej |
|
Data: 2010-10-01 18:41:25 | |
Autor: konieczko | |
import z chin sandisk - dostalem takie dokumenty | |
hmmm http://www.uprp.pl/polski Znadz prawnika od prawa patentowego i poprostu zapytaj czy sandisk jest znakiem towarowym chronionym w polsce. jesli nie a wydaje mi sie ze tak to moga cie w dupe pocalowac. |
|
Data: 2010-10-01 18:51:22 | |
Autor: Maciej Bebenek (news.onet.pl) | |
import z chin sandisk - dostalem takie dokumenty | |
W dniu 2010-10-01 18:41, konieczko pisze:
Wystarczy, Ĺźe jest chroniony w Unii Europejskiej http://oami.europa.eu/ows/rw/pages/CTM/communityTradeMark/communityTradeMark.en.do |
|
Data: 2010-10-01 19:26:21 | |
Autor: mvoicem | |
import z chin sandisk - dostalem takie dokumenty | |
(10/01/2010 05:52 PM), bartek wrote:
[...]
2 uwagi natury ogĂłlnej: 1. naprawdÄ zatrudnienie prawnika siÄ opĹaci, 2. uwaĹźaĹbym z radami konieczki p. m. |
|
Data: 2010-10-01 19:39:50 | |
Autor: konieczko | |
import z chin sandisk - dostalem takie dokumenty | |
W dniu 2010-10-01 19:26, mvoicem pisze:
(10/01/2010 05:52 PM), bartek wrote: Zaczal bym od porady prawnej i prostego pisma z pieczatka radcy prawnego badz dobrej kancelarii. Z tego co znalazlem w necie Sandisk nie jest znakiem chronionym w polsce wiec moga ci skoczyc. Kancelaria ktora ich reprezentuje liczy na to ze trafila na frajera a dzialaja na zlecenie dystrybutora na polske nie producenta ze stanow. |
|
Data: 2010-10-01 18:58:14 | |
Autor: Roman Rumpel | |
import z chin sandisk - dostalem takie dokumenty | |
konieczko <troll@ops.pl> wrote:
W dniu 2010-10-01 19:26, mvoicem pisze: PrzestaĹ pisaÄ bzdury na tematy na ktorychsie nie znasz. Sandisk jest chroniony w Polsce bo jest chroniony w Unii. Tyle w temacie. -- RR w podrozy, sygnaturka zostala w domu. |
|
Data: 2010-10-01 21:13:29 | |
Autor: konieczko | |
import z chin sandisk - dostalem takie dokumenty | |
W dniu 2010-10-01 20:58, Roman Rumpel pisze:
konieczko<troll@ops.pl> wrote: To pokaz madralo dokument ktory to steiwerdza bo ja jakos nie widizalem nic poza amerykanskimi papierami wartymi tyle co papier toaletowy. |
|
Data: 2010-10-01 20:42:54 | |
Autor: SQLwiel | |
import z chin sandisk - dostalem takie dokumenty | |
W dniu 2010-10-01 17:52, bartek pisze:
Daj spokĂłj, konieczko to troll.I tutaj bym sie mocno zastanowl bo one sa zgloszone w alicante a z -- DziÄkujÄ. Pozdrawiam. SQLwiel. |
|
Data: 2010-10-01 20:45:09 | |
Autor: konieczko | |
import z chin sandisk - dostalem takie dokumenty | |
W dniu 2010-10-01 20:42, SQLwiel pisze:
W dniu 2010-10-01 17:52, bartek pisze: Sam jestes troll pedale zajebany |
|
Data: 2010-10-01 20:51:08 | |
Autor: SQLwiel | |
import z chin sandisk - dostalem takie dokumenty | |
W dniu 2010-10-01 20:45, konieczko pisze:
konieczko nakresl cos wiecejDaj spokĂłj, konieczko to troll. QED :) -- DziÄkujÄ. Pozdrawiam. SQLwiel. |
|
Data: 2010-10-01 20:55:31 | |
Autor: konieczko | |
import z chin sandisk - dostalem takie dokumenty | |
W dniu 2010-10-01 20:51, SQLwiel pisze:
W dniu 2010-10-01 20:45, konieczko pisze: Wal sie na ryj , lizesz dupe sandiskowi i amerykanskim zydkom? |
|
Data: 2010-10-01 22:22:20 | |
Autor: bartek | |
import z chin sandisk - dostalem takie dokumenty | |
UĹźytkownik "konieczko" <troll@ops.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:i85aqt$fis$1news.onet.pl... W dniu 2010-10-01 20:51, SQLwiel pisze: hola hola, my nie o tym tutaj. czy ktos mi mniej wiecej podpowie tylko w temacie isc do sadu czy brac ugode????? i placic fr..... kase? |
|
Data: 2010-10-01 22:43:06 | |
Autor: konieczko | |
import z chin sandisk - dostalem takie dokumenty | |
Powtarzam ci jeszcze raz sandisk to nie jest marka zarejestrowana i chroniona w polsce wiec moga ci skoczyc, bele porada adwokacka+ pismo koszta raptem 100-250zl i masz spokuj z amerykanskimi zydkami ktorzy dymaja chinskich pracownikow .
|
|
Data: 2010-10-02 00:09:10 | |
Autor: SDD | |
import z chin sandisk - dostalem takie dokumenty | |
Użytkownik "konieczko" <troll@ops.pl> napisał w wiadomości news:i84ujd$cmh$1news.onet.pl... I tutaj bym sie mocno zastanowl bo one sa zgloszone w alicante a z tego co mi wiadomo w polscenie nie dziala ochrona patentowa amerykanskich znakow. Co innego jakby byl to zgloszony znak w polkim urzedzie patentowym. Masz w domu atlas? To zobacz gdzie jest Alicante, zamiast sie osmieszac. Pozdrawiam SDD |
|
Data: 2010-10-02 13:57:55 | |
Autor: bartek | |
import z chin sandisk - dostalem takie dokumenty | |
Użytkownik "SDD" <sddwytnij@towszechwiedza.pl> napisał w wiadomoci news:i85m69$dmk$1news.onet.pl...
co robic? nie przyjmowac tego czekac na pozew do sadu czy cos dzialac? |
|
Data: 2010-10-03 20:26:45 | |
Autor: Tomy M. | |
import z chin sandisk - dostalem takie dokumenty | |
W dniu 2010-10-02 13:57, bartek pisze:
co robic? Złożyć zawiadomienie o przestępstwie pt. "zostałem oszukany przez Chińczyka o imieniu ..... i nazwisku .... na co mam dowody w postaci ..... Sprawa z KK to podstawa dalszej OBRONY w sprawie cywilnej. -- Tomy M. |
|
Data: 2011-03-28 22:11:33 | |
Autor: bartek | |
import z chin sandisk - dostalem takie dokumenty | |
W dniu 2010-10-03 20:26, Tomy M. pisze:
W dniu 2010-10-02 13:57, bartek pisze: heh :/ ktos ciekawy jaki wynik ?;] |
|
Data: 2011-03-28 22:15:43 | |
Autor: Bogdan | |
import z chin sandisk - dostalem takie dokumenty | |
tak |
|
Data: 2011-03-28 22:21:09 | |
Autor: MZ | |
import z chin sandisk - dostalem takie dokumenty | |
W dniu 2011-03-28 22:11, bartek pisze:
Chyba raczej ugoda? No "pochwal się", będzie przestroga dla innych. -- MZ |
|
Data: 2011-03-28 22:47:29 | |
Autor: bartek | |
import z chin sandisk - dostalem takie dokumenty | |
W dniu 2011-03-28 22:21, MZ pisze:
W dniu 2011-03-28 22:11, bartek pisze: ugoda? w ostatni dzien dwie firmy nagle do mnie dzwonily i wrecz prosily zebym sie podpisal i zniszczyl towar na ich koszt, ze nic nie bede placic oni wszystko pokryja........ tak jakos wyszlo chyba sie czegos bali ? nic mi nie zrobili... sprawe zglosilem do prokuratury i to chyba zadzialalo... generalnie to wyglada tak... zamowi teraz 100 osob... moze komus sie uda sprowadzic komus nie... a oni musza wynajmowac teraz dla tych 100 ta firme prawnicza placic im kase a to wszystko da rade umorzyc...i sa tylko stratni... aha no i serwis gdzie to kupilem oddal mi kase z nadwyzka.... :/ tylko trzeba bylo czasu zmarnowac na tlumaczenia na policji i w uc ... moj czas mojej mamy zony... a poza tym jak tu mozna mowic o ugodzie ? sprowadzasz oryginalny produkt kwestionuja ze nieoryginalny no to jak ? na allegro kupujesz tez z zalozeniem ze podrobka? skoro ktos pisze oryginalny to dopiero w momencie odebrania mozna tutaj cos zakwestionowac |
|
Data: 2010-09-30 14:24:12 | |
Autor: Tomy M. | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
W dniu 2010-09-30 14:19, konieczko pisze:
W dniu 2010-09-30 14:15, Tomy M. pisze: Jeżeli nie są ORYGINALNE to nie udowodni że SĄ. Oczywiście że można oszukać nawet sędziego, ale znajdujemy się na grupie dyskusyjnej PRAWO i rozmawiamy o PRAWIE. Odrębną sprawą jest kwestia odzyskania kasy od Chińczyka. Warto płacić przez np. PAYPAL czy kartą kredytową, dokumenty które już posiada wystarczyłyby do wstrzymania wypłaty kasy Chińczykowi. Tomy M. |
|
Data: 2010-09-30 18:23:17 | |
Autor: bartek | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
Użytkownik "Tomy M." <tomy@ansibl.com> napisał w wiadomości news:4ca4816c$0$27046$65785112news.neostrada.pl... W dniu 2010-09-30 14:19, konieczko pisze: witam ok nie godzic sie, juz wiem ze pamieci przepadly nie zalezy mi na nich chce tylko zapomniec o sprawie i nie placic zadnej kary zamawialem to w dobrej wieze, jako produkt oryginalny skad moglem wiedziec przypuszczac ze to nie oryginal ? jestem za zniszczeniem paczki, sandisk wynajal kancelarie prawna do reprezentowania ich, czy nie poniose tego kosztow? kingston i crosair sie jeszcze nie odezwal lacznie zamowilem 15 sandisk kingston 30 sztu i 12 sztuk crosaira. czekam na telefon od tych drugich 2 firm maja 10 dni, zawiadomienie wplynelo 25.09. jutro mam spotkanie z prawnikiem zobaczymy co on powie Tommy M., takie informacje masz?bo nzasz sprawe znasz sie na rzeczy czy hipotyzujesz? jakies artykuly ?czy sandisk nie moze rzadac roszczen ?niby nic nie stracil towar nie wpadl do obiegu dopiero zostal sprowadzony.. |
|
Data: 2010-09-30 11:42:05 | |
Autor: witek | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
On 9/30/2010 11:23 AM, bartek wrote:
sandisk wynajal kancelarie prawna do reprezentowania ich, czy nie w ramach ugody poniesiesz to na co sie ugodzicie. w ramach sądu poniesiesz. bo chyba nie mają aż takich durni, żeby nie dopisać tego do "kosztów". |
|
Data: 2010-09-30 18:51:48 | |
Autor: Tomy M. | |
import z chin sandisk - jakies jaja ? | |
W dniu 2010-09-30 18:23, bartek pisze:
ok nie godzic sie, W takich sprawach zdaj się po prostu na literę prawa. Towar sprowadzony z z zagranicy podlega odprawie celnej jeżeli celnicy mają wątpliwości co do naruszania praw patentowych czy zastrzeżeń znaków towarowych to mogą towar zatrzymać, zwrócić się do producenta celem weryfikacji itp. Ty ze swojej stronie nie gódź się na nic co nie jest Sprawą Sądową. Nie bój się Sądu ... nie ma potrzeby, ilość jest śmieszna, cel uczciwy i żaden Sąd Ci krzywdy nie zrobi. Urząd celny zaproponuję GRZYWNĘ ... nie gódź się na to. San disk może dochodzić dodatkowej rekompensaty na drodze cywilnej, jednak wstrzymają się do Twojego procesu z oskarżenia przez Urząd Celny (jako oskarżyciel posiłkowy nie będą musieli zakładać oddzielnej sprawy cywilnej i będą chyba mogli zarządać zadośćuczynienia bez wpłacania wadium. Ale sprawy takiej nie będzie bo po Twoich zeznaniach, które musi spisać Urząd Celny Sąd UMORZY POSTĘPOWANIE. I nie będzie żadnej sprawy, ani z KK z oskarżenia Urzędu Celnego ani roszczeń cywilnych ze strony przedstawicieli Sandiska. Wiem to z doświadczenia w podobnych dwóch sprawach. Jedna dotyczyła tytoniu kupionego w Polsce, druga importu podrabianych zegarków. Obydwie zostały umorzone. Zeznaj że zamawiałeś ORYGINALNE PRODUKTY i podkreśl to kilkukrotnie. Zeznaj prawdę że towar kupowałeś na własny użytek, dla siebie i na prezenty dla znajomych. 2 miesiące po Twoich zeznaniach sprawa zostanie umorzona a Ty otrzymasz o tym zawiadomienie. Urząd Celny nie oprotestuje umorzenia bo nie ma czasu na takie pierdoły, a prawnicy Sandiska nie wystartują z cywilną sprawą bo po umorzeniu stracą zasadniczy atut w ręku (złapany przemytnik). pozdrawiam serdecznie i powtórzę jeszcze raz: NIE BÓJ SIĘ SĄDÓW :-) Tomy M. |