Data: 2009-06-29 18:07:11 | |
Autor: Jan Strybyszewski | |
inflacja | |
olob kowalski pisze:
co mnie tknęło aby podrążyć ten temat bo jest cholernie ciekawy Nie jest to prawda wedle Keynesa za to Milton tak gada ale co to Keynes mial Nobla pierwszy. 2. efektem drukowania a więc inflacji jest wzrost cen to znaczy że społeczeństwo widzi że na rynku jest więcej pieniędzy i zaczyna podnosić swoje ceny co nie oznacza że ceny muszą wzrosnąć o tyle procent o ile dodrukowano pieniądze Nie rzad drukuje pieniadze tylko banki. 2. czy decyzję o dodrukowaniu pieniędzy podejmuje rząd czy NBP? Podejmuja banki komercyjne lekko stymulowane przez NBP 3. jeżeli NBP podejmuje decyzję to na jakiej podstawie i co chce osiągnąć dodrukowaniem pieniędzy? Zwiekszenie konsumpcji w celu pobudzenie gospodarki. 4. jeżeli rząd podejmuje decyzję to na jakiej podstawie i co chce osiągnąć dodrukowaniem pieniędzy? Szczesc boze rzad nic nie drukuje 5. czy może być tak że rząd podejmuje decyzję o dodrukowaniu pieniędzy a NBP jako emitent wykonuje to polecenie i i czy to jest niezależność NBP od rządu? NBP decyduje tylko o przyroscie "papieru" ktory stanowi od 5-15% pieniedzy w roznych krajach. To sa "fistaszki" 6. czy nie wydaje się wam że drukowanie pieniędzy to oszukiwanie własnego społeczeństwa to znaczy tych którzy wytwarzają dobra konsumpcyjne? Utrata wartosci pieniadza w czasie ma pewny uzasadnienie ekonomiczne np dzieki temu nie oplaca sie "chomikowanie" i urealnia sie wartosci dobr np wynagrodzen czas start :) |
|
Data: 2009-06-29 17:02:31 | |
Autor: Ireneusz Wik | |
inflacja | |
Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> napisał(a):
olob kowalski pisze:techniczne drukarnia praktycznie ministerstwo skarbu emitujac bony skarbowe IWSP -- |
|
Data: 2009-06-29 17:04:15 | |
Autor: olob kowalski | |
inflacja | |
Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> napisał(a):
olob kowalski pisze: czy to ważne kto dostał Jobla, skoro definicja mówi że inflacja to wzrost ilości pieniędzy na rynku to ten kto dokłada (dodrukowuje) te pieniędze jest winny inflacji /chyba logiczne no chyba że ekonomia to nauka nielogiczna w co zaczynam wierzyć/ > 2. efektem drukowania a więc inflacji jest wzrost cen to znaczy że > społeczeństwo widzi że na rynku jest więcej pieniędzy i zaczyna podnosić > swoje ceny co nie oznacza że ceny muszą wzrosnąć o tyle procent o ile > dodrukowano pieniądze banki ale chyba centralne w poszczególnych krajach tylko na czyje polecenie dla przykładu w polsce NBP Skrzypek sam wpadł na pomysł aby od stycznia 2008 do stycznia 2009 dodrukować 15mld zł > 2. czy decyzję o dodrukowaniu pieniędzy podejmuje rząd czy NBP? to co pkobp, wbk, bre itd mają swoje drukarnie do drukowania pieniędzy? chyba żartujesz, albo nie wiesz co piszesz > 3. jeżeli NBP podejmuje decyzję to na jakiej podstawie i co chceosiągnąć > dodrukowaniem pieniędzy? gdyby drukowanie zwiększało konsumpcję to drukowanie kasy byłoby lekiem na każdy kryzys, to nie chodzi o konsumpcję uwaga przykład: państwo X drukuje 100 zł i wprowadza je na rynek przez urzędników i zamówienia publiczne, urzędnicy muszą coś jeść itd więc te 100zł wymieniane jest przez państwo ze społeczeńtwem na wyżywienie urzędników (władzy i darmozjadów z nimi związanych) aby część z tych 100zł wróciła do państwa X musi ono nałożyć podatki na społeczeństwo z którym wymienia się pieniędzmi i tak część z tych 100zł wraca do państwa ale pozostałę nie wracają w kutek czego państwo X ma braki i władza zaczyna głodować więc wpada na pomysł dodrukujmy pieniędzy brakujących tak żeby społęczeńtwo się nie dowiedziało ile drukujemy i tak GUS podaje inflację ze wzrotu cen żywności która wynosi ok 4,5% a państwo drukują kasę tworzy inflację na poziomie 15% czyste oszutwo :) ale ciemny i zastraszony lud wszystko kupi :))))) > 4. jeżeli rząd podejmuje decyzję to na jakiej podstawie i co chceosiągnąć > dodrukowaniem pieniędzy? ale bank drukuje na polecenie rządu NBP > jako emitent wykonuje to polecenie i i czy to jest niezależność NBP odrządu?
decyduje dlatego ponieważ rządowi brakuje pieniędzy z tej protej przyczyny że między innymi żywność surowce powstają bez wpływu pieniądza, ropa jest i już gaz jest i już, zboże to woda i słońce i na dodatek co roku bez inflacji zboże rośnie i jak rząd dziś kupi dobra konsumpcyjne i ściągnie część kay w potaci podatków to zaczyna mu brakować na kolejny rok bo dobra konsumpcyjne są niezależne od pieniędzy i tak co roku trzeba drukować bo władza musi zrobić z ciemniaków matołów :)))) > 6. czy nie wydaje się wam że drukowanie pieniędzy to oszukiwaniewłasnego > społeczeństwa to znaczy tych którzy wytwarzają dobra konsumpcyjne? tu nie chodzi o urealnianie czy "chomikowanie" chodzi o to że jednym kończy się kasa a inni ją mają i mają dobra konsumpcyjne ci co nie mają kasy chcąc ją mieć i wymienić ze społeczeństwem na dobra konsumpcyjne muszą sobie je wydrukować a że władza drukuje pieniądze i ona stoi na straży aby nikt inny tego nie robił tak więc jest to jednostronne dymanie ciemnego społeczeństwa to tyle wykładu :)))) -- |
|
Data: 2009-06-29 22:07:38 | |
Autor: Jan Strybyszewski | |
inflacja | |
olob kowalski pisze:
czy to ważne kto dostał Jobla, skoro definicja mówi że inflacja to wzrost ilości pieniędzy na rynku to ten kto dokłada (dodrukowuje) te pieniędze jest winny inflacji /chyba logiczne no chyba że ekonomia to nauka nielogiczna w co zaczynam wierzyć/ Inflacja NIE JEST WZROSTEM ILOSCI PIENIADZA kto cie oszukal ? Wystarczy pogloska o wejsciu ruskich do polski i masz inflacje bez zwiekszenia podazy pieniadza. 1. dalczego rząd podejmuje decyzje o dodrukowaniu pieniędzy?Nie rzad drukuje pieniadze tylko banki. Na orzeszki :) Masa pieniadza w kraju MUSI rosnac wzrast ze wzrostem PKB jestes wstanie pojac ze liczba pieniadza moze spasc wystarczy pare niesplaconych kredytow ? 2. czy decyzję o dodrukowaniu pieniędzy podejmuje rząd czy NBP?Podejmuja banki komercyjne lekko stymulowane przez NBP Wiem doskonale. Banki kreuja pieniadz z niczego. Dopisuja sobie do twojego konta 10tys pozyczki ot tak poprostu, yslales ze musza miec depozyty ? gdyby drukowanie zwiększało konsumpcję to drukowanie kasy byłoby lekiem na każdy kryzys, to nie chodzi o konsumpcję Jest lekime na kazdy kryzys inflacja wywoluje obieg pieniadza. Jesli podaz pieniadza jest stala w kryzysowym momencie pieniadz znika z rynku. uwaga przykład: Panstwo i rzad nie tworza zadnych wirtualnych pieniedzy ale bank drukuje na polecenie rządu Wydaje ci sie decyduje dlatego ponieważ rządowi brakuje pieniędzy z tej protej przyczyny że między innymi żywność surowce powstają bez wpływu pieniądza, ropa jest i już gaz jest i już, zboże to woda i słońce i na dodatek co roku bez inflacji zboże rośnie i jak rząd dziś kupi dobra konsumpcyjne i ściągnie część kay w potaci podatków to zaczyna mu brakować na kolejny rok bo dobra konsumpcyjne są niezależne od pieniędzy i tak co roku trzeba drukować bo władza musi zrobić z ciemniaków matołów :)))) Panstwo pozyza pieniadze od ludzi obligacje i bony. tu nie chodzi o urealnianie czy "chomikowanie" chodzi o to że jednym kończy się kasa a inni ją mają i mają dobra konsumpcyjne ci co nie mają kasy chcąc ją mieć i wymienić ze społeczeństwem na dobra konsumpcyjne muszą sobie je wydrukować a że władza drukuje pieniądze i ona stoi na straży aby nikt inny tego nie robił tak więc jest to jednostronne dymanie ciemnego społeczeństwa Szkoda ze nie realny |
|
Data: 2009-06-29 22:34:26 | |
Autor: Michal Grzechowiak | |
inflacja | |
Jan Strybyszewski pisze:
gdyby drukowanie zwiększało konsumpcję to drukowanie kasy byłoby lekiem na każdy kryzys, to nie chodzi o konsumpcję Byłbym ostrożny z takimi kategorycznymi sądami. Gdyby to była prawda, nie mielibyśmy żadnych kryzysów :). Pozdr. Michał |
|
Data: 2009-06-30 09:43:58 | |
Autor: Jan Strybyszewski | |
inflacja | |
Michal Grzechowiak pisze:
Jan Strybyszewski pisze: Chlopie antybiotyk jest lekiem ale nikt nie pisze ze nie ma grypy na swiecie prawda ? |
|
Data: 2009-06-30 12:53:43 | |
Autor: Michal Grzechowiak | |
inflacja | |
Jan Strybyszewski pisze:
Chlopie antybiotyk jest lekiem ale nikt nie pisze ze nie ma grypy na swiecie prawda ? Możesz podać konkretne przykłady recesji, z których udało się wyjść zwiększając mocno podaż pieniądza w krótkim czasie? Pozdr. Michał |
|
Data: 2009-06-30 09:05:20 | |
Autor: olob kowalski | |
inflacja | |
Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> napisał(a):
olob kowalski pisze:wzrost > ilości pieniędzy na rynku to ten kto dokłada (dodrukowuje) te pieniędzejest > winny inflacji /chyba logiczne no chyba że ekonomia to nauka nielogicznaw > co zaczynam wierzyć/ taka jest deficja inflacji wzrost iloci pieniędzy na rynku >>> 1. dalczego rząd podejmuje decyzje o dodrukowaniu pieniędzy?polecenie > dla przykładu w polsce NBP Skrzypek sam wpadł na pomysł aby od stycznia2008 > do stycznia 2009 dodrukować 15mld zł a gdzie znikają niby te pieniądze? ktoś je spala, znikają w czarną dziurę? >>> 2. czy decyzję o dodrukowaniu pieniędzy podejmuje rząd czy NBP? ale depozyt bierze się z wpłaconych przez ludzi pieniędzy a nie przez wydrukowanie ich sobie bo w takim przypadku gdyby banki same sobie tworzyły depozyty to wpłaty ludzi nie byłyby potrzebne > gdyby drukowanie zwiększało konsumpcję to drukowanie kasy byłoby lekiemna > każdy kryzys, to nie chodzi o konsumpcję Jest lekime na kazdy kryzys inflacja wywoluje obieg pieniadza. obieg? raczej dopływ tak jak w oda w wannie przy odkręconym wypływie z jednej strony drukujemy tam gdzie kran a z drugiej wypływają gdzie dziura w wannie tylko pytanie jest następujące gdzie podziewają się pieniądze które wypłyną z wanny? dlaczego ich brakuje i gdzie się podziewają? > uwaga przykład:wymieniane > jest przez państwo ze społeczeńtwem na wyżywienie urzędników (władzy i > darmozjadów z nimi związanych) aby część z tych 100zł wróciła do państwaX > musi ono nałożyć podatki na społeczeństwo z którym wymienia siępieniędzmi i > tak część z tych 100zł wraca do państwa ale pozostałę nie wracają wkutek > czego państwo X ma braki i władza zaczyna głodować więc wpada na pomysł > dodrukujmy pieniędzy brakujących tak żeby społęczeńtwo się niedowiedziało > ile drukujemy i tak GUS podaje inflację ze wzrotu cen żywności którawynosi > ok 4,5% a państwo drukują kasę tworzy inflację na poziomie 15% tylko ci się tak zdaje :)))))) > ale bank drukuje na polecenie rządu chciałbym żeby mi się wydawało :)) > decyduje dlatego ponieważ rządowi brakuje pieniędzy z tej protejprzyczyny > że między innymi żywność surowce powstają bez wpływu pieniądza, ropajest i > już gaz jest i już, zboże to woda i słońce i na dodatek co roku bezinflacji > zboże rośnie i jak rząd dziś kupi dobra konsumpcyjne i ściągnie częśćkay w > potaci podatków to zaczyna mu brakować na kolejny rok bo dobrakonsumpcyjne > są niezależne od pieniędzy i tak co roku trzeba drukować bo władza musi > zrobić z ciemniaków matołów :)))) zgadza się to jedna z form ściągnięcia nieobowiązkowego pieniędzy na potrzeby "państwa" > tu nie chodzi o urealnianie czy "chomikowanie" chodzi o to że jednymkończy > się kasa a inni ją mają i mają dobra konsumpcyjne ci co nie mają kasychcąc > ją mieć i wymienić ze społeczeństwem na dobra konsumpcyjne muszą sobieje > wydrukować a że władza drukuje pieniądze i ona stoi na straży aby niktinny > tego nie robił tak więc jest to jednostronne dymanie ciemnegospołeczeństwa > > to tyle wykładu :)))) czy nie realny to się okaże :)) -- |
|
Data: 2009-06-30 11:56:08 | |
Autor: Jan Strybyszewski | |
inflacja | |
olob kowalski pisze:
taka jest deficja inflacji wzrost iloci pieniędzy na rynku To chyba w szkolach Miltona... nie sluchaj go ... ale depozyt bierze się z wpłaconych przez ludzi pieniędzy a nie przez wydrukowanie ich sobie bo w takim przypadku gdyby banki same sobie tworzyły depozyty to wpłaty ludzi nie byłyby potrzebne Bo nie sa, tadam niespodzianka :) obieg? raczej dopływ tak jak w oda w wannie przy odkręconym wypływie z jednej strony drukujemy tam gdzie kran a z drugiej wypływają gdzie dziura w wannie Gdyby byla stala liczba pienidza jego wartosc roslaby najbardziej wtedy gdy jest wyjete z obiegu. Zastanow sie do czego to doprowadzi |
|
Data: 2009-06-30 13:58:14 | |
Autor: Duch | |
inflacja | |
"Jan Strybyszewski" <ktos@w.pl> wrote in message news:h2cnif$2vh$1inews.gazeta.pl...
ale depozyt bierze się z wpłaconych przez ludzi pieniędzy a nie przez wydrukowanie ich sobie bo w takim przypadku gdyby banki same sobie tworzyły depozyty to wpłaty ludzi nie byłyby potrzebne Wydaje mi sie ze wplaty ludzi sa potrzebne. Po to zeby bank mógł dac kredyt, musi miec pokrycie w depozycie. Ale uwaga, tylko okreslony procent np. 15%. Po to jest depozyt jest potrzebny. Taka jest moja wiedza. Pozdr, Duch |
|
Data: 2009-06-30 20:34:49 | |
Autor: olob kowalski | |
inflacja | |
Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> napisał(a):
olob kowalski pisze:tworzyły > depozyty to wpłaty ludzi nie byłyby potrzebnedziura w > wanniewypłyną > z wanny? dlaczego ich brakuje i gdzie się podziewają? na razie zastanów się i odpowiedz na pytanie gdzie te pieniądze które podobno ubywają gdzie one się podziewają gdzie znikają i nie uciekaj od odpowiedzi :))))) jak odpowiesz wtedy ja się zastanowię nad twoim pytaniem -- |
|
Data: 2009-06-30 10:35:38 | |
Autor: Ireneusz Wik | |
inflacja | |
Na orzeszki :) Masa pieniadza w kraju MUSI rosnac wzrast ze wzrostem PKB[...] musi to czlowiek umrzec bawisz sie w demagogie radze sprawdzic wzor na rownowage pieniedzy i towarow - z tego co pamietam jest tam kilka innych czynnikow jak na przyklad szybkosc obiegu pieniadza > gdyby drukowanie zwiększało konsumpcję to drukowanie kasy byłoby lekiem na > każdy kryzys, to nie chodzi o konsumpcję Jest lekime na kazdy kryzys inflacja wywoluje obieg pieniadza. obieg to nie jest ilosc .... IWSP -- |