Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   info-expert - potrzebuję wycenę wartości

info-expert - potrzebuję wycenę wartości

Data: 2010-02-11 11:34:10
Autor: Bartek
info-expert - potrzebuję wycenę wartości
Użytkownik "Andrzej Kaźmierczak" <andrzej@zeto.bydgoszcz.pl> napisał w wiadomości news:hkuf45$jq8$1mx1.internetia.pl...
Witam
czy ktoś z grona miałby szansę sprawdzić wartość auta w systemie info-expert ?

1: u mnie korzystają z eurotax;'u
2: wyceniają  na podstawie rocznika,  oraz przebiegu, tak że u mnie cena rynkowa wyszła dość wysoka, ale za przebieg i "aktualny miesiac" odjęli jakieś tam pieniądze, ktore w sumie były 1/4 wartosci auta.
3: poszedłem z tym do agencji celnej, ktora bierze 50 zł za pomoc w wypełnieniu kwitów.
dowiedziałem się:
akcyze placimy od wartosci netto auta. [czytaj dalej]
zakładając że auto wycenione jest na 16000, gość podliczył kwotę netto  i jakieś tam jego machlojki i akcyza zaoplacona jest od kwoty..... 10400 zł.
pytałem na jakiej podstawie to wyliczył - powiedział że to jest zaleta zalatwiania tego przez agencję i on to zrobił tak by było dobrze;) ale to ich tajemnica.
pytalem czy kwota nei bedzie za niska - powiedzial ze oni siedza w akcyzach i on sie tym zajmuje, i wie co i jak;)

jak to zrobił - niewiem, ale aż sie ucieszylem ze zaplace prawie 50 % mniej akcyzy.


jak bys potrazebowal wiecej wsparcia, to napisz na prv, to opowiem więcej;)



--
Pozdrawiam, Bartek

Data: 2010-02-11 12:09:16
Autor: Andrzej Kaźmierczak
info-expert - potrzebuję wycenę warto ści
po rozmowach mam 3 możliwości

- zapłacić ile wyliczą

- zrobić ekspertyzę która określi % uszkodzeń (podobno nie może być więcej niż 40 bo nie zarejestrują auta potem ) i oni pomniejszą wyliczoną przez siebie kwotę o % uszkodzeń

-upierać się - zapłacić ile na umowie i naczelnik wszczyna dochodzenie ustalajace wartość auta - czyli cena , dowody że brakujące części kosztowały tyle (rachunki , paragony ,....)

Bartek napisz na @ coś więcej ,

cholera żeby własny kraj chciał własnego obywatela oszukać to już fajnie nie jest



Andrzej

Data: 2010-02-11 12:12:40
Autor: Animal
info-expert - potrzebuję wycenę wartości
- zrobić ekspertyzę która określi % uszkodzeń (podobno nie może być więcej niż 40 bo nie zarejestrują auta potem ) i oni pomniejszą wyliczoną przez siebie kwotę o % uszkodzeń

Wiecej niz 60

Data: 2010-02-11 12:53:32
Autor: J.F.
info-expert - potrzebuję wycenę wartoœci
On Thu, 11 Feb 2010 12:09:16 +0100,  Andrzej Kaźmierczak wrote:
cholera żeby własny kraj chciał własnego obywatela oszukać to już fajnie nie jest

no coz, zaczelo sie od tego ze to obywatele swoj zlodziejski kraj
oszukiwali :-)

I przeciez nie chcemy zeby jakies klepane przystanki jezdzily u nas po
kraju :-)

Zawsze mozna po dunsku. Ale nasze wladze na to za glupie, albo za
madre ..

J.

Data: 2010-02-11 14:30:24
Autor: Andrzej KaĹşmierczak
info-expert - potrzebuję wycenę warto� ci




On Thu, 11 Feb 2010 12:09:16 +0100,  Andrzej KaĹşmierczak wrote:
cholera żeby własny kraj chciał własnego obywatela oszukać to już fajnie nie jest

no coz, zaczelo sie od tego ze to obywatele swoj zlodziejski kraj
oszukiwali :-)

gorzej że skończyło się na czym innym :-(


I przeciez nie chcemy zeby jakies klepane przystanki jezdzily u nas po
kraju :-)

nie chcemy , albo moze inaczej - mechanizm łapania winnego ktĂłry świadomie  wprowadził przystanek w obieg jest nieopatentowny jeszcze


auto które chcę kupić nie jest "przystankiem " , jest może 1000E tańsze niż bez tych przygód , nie wiem skąd biorą się tabele infoexperta skoro rzeczywistość allegrowo-otomotowo-giełdowa jest rażąco inna


Zawsze mozna po dunsku. Ale nasze wladze na to za glupie, albo za
madre ..

J.


Data: 2010-02-17 13:12:05
Autor: Bartek
info-expert - potrzebuję wycenę warto?ci
Użytkownik "Andrzej Kaźmierczak" <andrzej@zeto.bydgoszcz.pl> napisał w wiadomości news:hl10p7$u0t$1mx1.internetia.pl...

auto które chcę kupić nie jest "przystankiem " , jest może 1000E tańsze niż bez tych przygód , nie wiem skąd biorą się tabele infoexperta skoro rzeczywistość allegrowo-otomotowo-giełdowa jest rażąco inna

to jest argument, bo w przepisach napiszne jest z tego co pamietam, że akcyza od wartosci rynkowej. pytalem goscia z UC co to jest wartosc rynkowa - to moze byc
jakiś "eurotax", ale też ceny z ogloszen, aukcj itp;)

tak że przypuszczam że tu mozna wiele ugrac, jak ktos lubi i chce sie klucic.




--
Pozdrawiam, Bartek
[SG] DresVAGEN golf III oklejony, zagazowany;)

Data: 2010-02-11 14:41:01
Autor: grzech
info-expert - potrzebuję wycenę wartości
cholera żeby własny kraj chciał własnego obywatela oszukać to już fajnie nie jest



ajtam, ajtam - dobrze, że to auto nie jest zza wielkiej wody - dopiero byś miał jazdy :-)


grzech
nyska

Data: 2010-02-11 14:56:01
Autor: Andrzej Kaźmierczak
info-expert - potrzebuję wycenę warto ści
no nie jest , właśnie dostałem cynk ,że kolega auto wstępnie przyblokował dla nas na jutro
jadę , zobaczymy na miejscu i może podniosę statystyki sprowadzonych :-)

pozdrawiam

Andrzej



cholera żeby własny kraj chciał własnego obywatela oszukać to już fajnie nie jest



ajtam, ajtam - dobrze, że to auto nie jest zza wielkiej wody - dopiero byś miał jazdy :-)


grzech
nyska

Data: 2010-02-18 00:25:37
Autor: Adam Płaszczyca
info-expert - potrzebuję wycenę wartości
Użytkownik Artur Maśląg futrzak@polbox.com ...

Natomiast sytuacji, kiedy ktos mi wyjechał, wpieprzajac sie na zielonej strzałce nie pamietam DOKLADNIE ani jednej... i to tyle...

Teraz sobie przypomnij co napisałeś neelixowi o poruszaniu się po innych
drogach - dziwnym trafem ja obserwuję dość regularne "wpieprzanie się"
na zielonej strzałce w stylu "zdążę" (podobnie jak przeskakiwanie na
późnym żółtym czy też wczesnym czerwonym), choć w przepisach stoi jasno,
że przed strzałką należy się zatrzymać, podobnie jak na żółtym.
Brakami w pamięci raczej nie znikniesz zachowań wielu kierowców, które
jako żywo występują dość często - nie są one oczywiście argumentem za
teoriami neelixa, ponieważ cześć z tych osób skręca również bez
strzałek, na czerwonym itd.

zeby była jasnosc - zupelnie czym innym jest wpieprzanie sie z podporzadkowanej. Zdarza sie dosc czesto, aczkolwiek jakos specjalnie mnie nie denerwuje, bo raczej jak widze, ze za mna sznur aut a do podporzadkowanej jeszcze kawałek to noga z gazu i mrugne, ze mozna wjechac.
Ale na zielonej strzałce - słowo - nie przypominam sobie, zeby ktos mi jakos niemiło wjechał pod nos.

IMO jak znowu demonizujesz, lub swiadomie przeinaczasz fakty podciagajac je pod swoje argumenty.

O właśnie - uważaj, ponieważ w tym pojedynku zaczynasz postępować
w identyczny sposób.

Identyczny? Rozumiem, jakbys mi zarzucił bagatelizowanie. Ale demonizowanie?

info-expert - potrzebuję wycenę wartości

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona