Data: 2009-03-14 12:01:24 | |
Autor: witek | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
fresh wrote:
hej !bo jedna strona nie moze decydować o drugiej. Jak ty decydujesz, że chce mieć oddzielny to automatycznie podejmujesz decyzję za drugą. |
|
Data: 2009-03-14 18:36:54 | |
Autor: zly | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
Dnia Sat, 14 Mar 2009 12:01:24 -0500, witek napisał(a):
Jak ty decydujesz, że chce mieć oddzielny to automatycznie podejmujesz decyzję za drugą. Watkodawcy chodzi o to, ze np nie musisz podpisywac umowy z glazurnikiem, zeby nie robil ci glazury. Po prostu ci nie robi. Nie decydujesz za druga osobe, bo ona nie ma praw do twojego majatku. -- marcin |
|
Data: 2009-03-14 13:15:21 | |
Autor: witek | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
zly wrote:
Dnia Sat, 14 Mar 2009 12:01:24 -0500, witek napisał(a): Do twojego majątku to druga osoba nie ma praw ani po ślubie ani przed ślubem. Chodzi o określenie czyje będzie to co się dopiero dorobicie wspólnie. I nie możesz tylko ty sobie powiedzieć, że to co razem kupicie będzie tylko twoje. Można było zrobić odwrotnie. Ustalić, że nie ma wspólnoty, a jak ktoś chce to musi ją zadeklarować. Z tym, że punktu widzenia państwa nie jest to najlepsze wyjśćie, bo za ileś tam lat okazałoby się, że starsi ludzie zostali bez niczego bo nie wiedzieli, że to wszystko jest męża a im się nic nie należy. Dlatego łatwiej i wygodniej było przyjąć, że z definicji wszystko jest wspólne. Moim zdaniem bardziej naturalne. Ci co chcą to zmienić mogą to zrobić. Przymusu wspólnoty w małżeństwie nie ma |
|
Data: 2009-03-14 20:11:00 | |
Autor: zly | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
Dnia Sat, 14 Mar 2009 13:15:21 -0500, witek napisał(a):
Dlatego łatwiej i wygodniej było przyjąć, że z definicji wszystko jest wspólne. Moim zdaniem bardziej naturalne. No i ok, tylko dlaczego musi byc zgoda(a nie tylko poinformowanie) drugiej osoby? Z tego co zrozumialem, to jest umowa, wiec podpisac musza dwie osoby. A co jak jedna nie bedzie chciala? -- marcin |
|
Data: 2009-03-14 14:31:18 | |
Autor: witek | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
zly wrote:
Dnia Sat, 14 Mar 2009 13:15:21 -0500, witek napisał(a): j.w jakiś stan "z definicji" trzeba było przyjać. albo rozdzielnosc z definicji albo wspolnota z definicji. zmiana jednego i drugiego wymaga zgody dwóch stron. Nie mozesz tylko poinformować, bo twoja decyzja nie dotyczy tylko ciebie, ale też drugiej strony. I co fnormujesz drugą stronę, że od dzisiaj jest rozdzielność? No to druga strona informuje cię że od dzisiaj jest wspólnota. Po prostu twoja decyzja ma wpływ na stan drugiej osoby dlatego musi być zgoda obu stron. Z tego co zrozumialem, to jest umowa, wiec podpisac musza dwie osoby. A co nie będzie chciała podpisać? no to nie będzie zmiany stanu. będzie taki stan jaki jest w chiwli obecnej. Do znesienie wspolnoty może dojść również w wyniku decyzji sądu i wówczas zgoda drugiej strony nie bedzie wymagana. |
|
Data: 2009-03-14 23:59:50 | |
Autor: fresh | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
I co informujesz drugą stronę, że od dzisiaj jest rozdzielność? jest dokladnie na odwrot - przed slubem trzeba negocjowac z druga strona, ze moje jest moje. Jesli druga strona nie chce sie umowic i uwaza, ze moje jest nasze to jest to wyjatkowo niezreczna sytuacja, chociaz niby czemu mialaby miec prawo aby o tym decydowac ... wydaje sie, ze ustawodawca dal za malo mozliwosci wyboru malzenskiego ustroju majatkowego ... te rzeczy powinny byc okreslane jednostronnie ... tak jak np. darowizna ... w pewnym sensie ustawodawca pozwala sie ozenic z cudzym majatkiem ... Z tego co zrozumialem, to jest umowa, wiec podpisac musza dwie czyli jestes zmuszany do wspolnosci majatkowej ... to jest dobre dla osob, ktore maja porownywalny stan posiadania ... co jednak w sytuacji gdy jedna wypracowala wiele a druga nic ... co jednak w sytuacji gdy jedna osoba dziedziczy wielopokoleniowy dorobek rodziny a druga nie ... teoretycznie mozna sie dogadywac o intercyze tylko pytanie dlaczego takich oczywistych dyspozycji przed slubem nie mozna dokonywac samemu ... :) Do znesienie wspolnoty może dojść również w wyniku decyzji sądu i |
|
Data: 2009-03-14 19:50:43 | |
Autor: witek | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
fresh wrote:
to najlepiej nie brać ślubu jak się na samym poczatku nie zgadzacie.
do ślubu nikt cię zmusza. to jest dobre dla osob, to się podpisuje intercyzę, albo sie nie bierze ślubu jak druga strona intercyzy podpisać nie chce. co jednak w sytuacji gdy jedna osoba spadki i stan posiadania przed ślubem nie wchodzą do majątku wspólnego. teoretycznie mozna przed ślubem można dokonywać samemu, decyzję o ślubie tez się podejmuje samemu. |
|
Data: 2009-03-15 08:27:43 | |
Autor: Tristan | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
W odpowiedzi na pismo z niedziela 15 marzec 2009 01:50 (autor witek publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <gphje3$kvv$1@inews.gazeta.pl>):
to najlepiej nie brać ślubu jak się na samym poczatku nie zgadzacie. No właśnie na tym polega dramat całej sytuacji, że w momencie ślubu ludzie są w stanie chemicznego odurzenia i domyślna wspólnota im nie przeszkadza albo boją się urazić drugą stronę i nie drążą tematu intercyzy, a po latach się to mści. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyt Mydełko Fa i Mydełko Fa 2 |
|
Data: 2009-03-15 11:15:27 | |
Autor: fresh | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
witek wrote:
fresh wrote: lepiej brac ale biorac pod uwage drastyczna ilosc malzenstw, ktora konczy sie rozwodem i sporami majatkowymi byloby dobrze zeby sytuacja byla odwrotna tzn. kazdy mial to co jego ... niektore ze sporow majatkowych przy rozwodzie prowadza po tem do sytuacji kryminalnych, gdzie przyczyna bylo nic innego jak to, ze zoneczka planowala puscic goscia z torbami ... http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,6328739,Maz_kazal_zgwalcic_zone.html |
|
Data: 2009-03-15 01:57:27 | |
Autor: Patryk Włos | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
czyli jestes zmuszany do wspolnosci majatkowej ... to jest dobre dla osob, Chodzi *właśnie o to*, aby druga strona *przed ślubem* wiedziała dokładnie, na co się decyduje. Nie ma przecież formalnie żadnego problemu, aby podpisać intercyzę i wtedy powyższy problem znika. Pytanie jest więc raczej takie, *dlaczego przyszła małżonka ma mieć fałszywą świadomość, że przyszły małżonek jej na 100% ufa* ? -- Zobacz, jak się pracuje w Google: http://pracownik.blogspot.com |
|
Data: 2009-03-15 00:02:10 | |
Autor: zly | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
Dnia Sat, 14 Mar 2009 14:31:18 -0500, witek napisał(a):
nie będzie chciała podpisać? no to nie będzie zmiany stanu. No i o to wlasnie chodzi. A ktos mimo, ze po slubie moze nie chciec juz wspolnoty. Zreszta mozliwa jest sytuacja, ze jedna osoba zapewnia druga, ze oczywiscie, podpiszemy intercyze, ale zaraz po slubie. A po slubie sie wypiera. Troche nie fair zeby z automatu, odbierac komus prawo do wylacznego dysponowania swoja kasa. -- marcin |
|
Data: 2009-03-14 19:53:38 | |
Autor: witek | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
zly wrote:
Dnia Sat, 14 Mar 2009 14:31:18 -0500, witek napisał(a):mądry polak po szkodzie. trzeba myśleć przed ślubem Zreszta mozliwa jest sytuacja, ze jedna osoba zapewnia druga, ze A zmuszał cię ktoś do ślubu Troche nie fair zeby z automatu, odbierac komus prawo do Swoją kasa możesz dysponować nawet po ślubie. Wspólną kasą wypracowaną po ślubie dysponujecie oboje. Jak ci się to nei podoba, możesz nie brać ślubu albo podpisać intercyzę przed slubem. Chyba to jest wystarczająca ilość opcji. |
|
Data: 2009-03-15 11:20:58 | |
Autor: fresh | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
Zreszta mozliwa jest sytuacja, ze jedna osoba zapewnia druga, ze do slubu nie zmusza ale zmusza w pewnym sensie do intercyzy, pomimo tego ze moja wlasnosc jest po prostu MOJA. Tymczasem co mi z tego, ze sytuacja wymusza na mnie zawarcie intercyzy, skoro zgoda na to zawarcie lezy tyle samo w mojej gestii, co w gestii tej drugiej osoby (ktora w tym przypadku ma kolidujacy interes ekonomiczny i prawny) |
|
Data: 2009-03-15 03:40:00 | |
Autor: BK | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
On 15 Mar, 11:20, "fresh" <li...@o2.pl> wrote:
>> Zreszta mozliwa jest sytuacja, ze jedna osoba zapewnia druga, ze Egoizm ludzi chyba nigdy nie mial granic, czego ten temat jest dowodem. Warto sobie uswiadomosci, ze wlasnosc - mimo, ze jest jednym z elementarnych praw, ktore powinno byc stanowczo przestrzegane - to wlasnosc nie jest JEDYNYM prawem na swiecie. Sa tez inne prawa i wartosci niz tylko wlasnosc. I te prawa i wartosci bierze sie pod uwage przy np. takiej konstrukcji jak slub cywilny. |
|
Data: 2009-03-15 08:25:13 | |
Autor: Tristan | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
W odpowiedzi na pismo z sobota 14 marzec 2009 20:31 (autor witek publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <gph0n7$mta$1@inews.gazeta.pl>):
jakiś stan "z definicji" trzeba było przyjać. A po co? Wystarczyło na umowie małżeństwa sporządzić ptaszek do wyboru. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyt Mydełko Fa i Mydełko Fa 2 |
|
Data: 2009-03-15 08:19:13 | |
Autor: witek | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
Tristan wrote:
A co to rozwiązuje? Kto miałby decydować o postawieniu ptaszka? Jedna strona, druga strona, czy obie zgodnie? Intercyza daje ci to samo. |
|
Data: 2009-03-16 00:01:29 | |
Autor: Tristan | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
W odpowiedzi na pismo z niedziela 15 marzec 2009 14:19 (autor witek publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <gpiv8i$s56$1@inews.gazeta.pl>):
A po co? Wystarczyło na umowie małżeństwa sporządzić ptaszek do wyboru.A co to rozwiązuje? Ale psychologicznie nie... Tak jakby obie strony nie dały ptaszka, to by nie było wspólnoty. A tak, spisywanie intercyzy psychologicznie utrudnia. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyt Mydełko Fa i Mydełko Fa 2 |
|
Data: 2009-03-15 18:08:47 | |
Autor: witek | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
Tristan wrote:
W odpowiedzi na pismo z niedziela 15 marzec 2009 14:19 (autor witek publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <gpiv8i$s56$1@inews.gazeta.pl>): eee, o czym my w ogóle rozmawiamy. |
|
Data: 2009-03-15 11:18:24 | |
Autor: fresh | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
Tristan wrote:
W odpowiedzi na pismo z sobota 14 marzec 2009 20:31 trzeba by na to nasłać jakiegos palikota, bo to co jest to jest jakis bubel prawny, ktorego skutki sa w przypadku rozwodow oplakane ... |
|
Data: 2009-03-16 21:22:30 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
On Sun, 15 Mar 2009, Tristan wrote:
(autor witek Co najmniej pięć ptaszków. I ćwierć strony tekstu plus opcjonalne dwa załączniki. Zawierający związek oświadczają iż: [ ] - przystają na domyślną wspólnotę [ ] - wnoszą majątki odrębne w całości [ ] - oświadczają o wyborze odrębności majątków powstałych w czasie trwania małżeństwa Zawierający związek (opcjonalnie): [ ] - składają deklarację USC-R o rozszerzeniu wspólności wobec wyboru dokonanego wyżej [ ] - składają deklarację USC-O o ograniczeniu wspólności wobec wyboru dokonanego wyżej :P (i ciekawe o czym jeszcze zapomniałem) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-03-25 13:19:54 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
Co to do diaska jest???
JaC -- -- - Zawierający związek oświadczają iż: |
|
Data: 2009-03-14 20:13:42 | |
Autor: castrol | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
zly pisze:
No i ok, tylko dlaczego musi byc zgoda(a nie tylko poinformowanie) drugiej Wiesz, do tego aby to bylo wspolne tez musi byc zgoda obu osob i podpis na odpowiedniej umowie - w tym wypadku nazywa sie to akt slubu, wiec tak samo dziala to i w druga strone. Chyba logiczne prawda? -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-03-14 18:51:40 | |
Autor: castrol | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
zly pisze:
Watkodawcy chodzi o to, ze np nie musisz podpisywac umowy z glazurnikiem, A przyszla zona jakie ma prawo do jego majatku? -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-03-14 11:07:23 | |
Autor: BK | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
Dlaczego cokolwiek trzeba? ;) Ja Panowie/Panie uwazam sie za liberala
ale widze, ze niektorych ponosi. Dlaczego jak sie bierze slub to trzeba miec wspolnosc, podpisywac jakies papiery, byc wiernym, a jak cos to sie rozwodzic... Dlaczego to, dlaczego tamto. Najlepiej jakby nigdy nic nie trzeba ;) Wspolnosc majatkowa jest jednym z istotnych elementow takiego formalnego zwiazku. Jak sie poprostu kochacie to slub wam nie jest do niczego potrzebny. Slub sie bierze wlasnie po to zeby miec wspolnosc i pare innych formalno-prawnych wodotryskow. Zona i tak nie ma prawa do waszego majatku zdobytego przed slubem. Chodzi o [nawine?] zalozenie, ze po slubie na wszystko pracujecie razem i o wszystkim decydujecie razem. |
|
Data: 2009-03-14 20:01:30 | |
Autor: acelnószz | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
W pewnym sensie ma i to bardzo duzo: do spadku po nim.
JaC -- -- - Zona i tak nie ma prawa do waszego majatku zdobytego przed slubem. |
|
Data: 2009-03-14 20:11:46 | |
Autor: castrol | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
acelnószz pisze:
W pewnym sensie ma i to bardzo duzo: do spadku po nim. Zgadza sie. Ale do spadku nie wejdzie jego majatek, ktory jest tylko jego. To odziedzicza tylko i wylacznie ich dzieci. -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-03-14 21:00:53 | |
Autor: Czarek | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
castrol wrote:
acelnószz pisze: A to niby dlaczego?? Pozdrawiam Czarek |
|
Data: 2009-03-14 21:30:29 | |
Autor: castrol | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
Czarek pisze:
A to niby dlaczego?? Chyba mi sie porabalo troche :) -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-03-14 15:37:03 | |
Autor: witek | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
castrol wrote:
Czarek pisze:trochę. Po prostu z tego co byłoby wspólne, pół byłoby małżonka, a z drugiego pół współmałżonek dostałby też pół. czyli razem 3/4 całosci byłoby jego/jej. Przy rozdzielności aż tyle nie dostanie.. Więcej dostaną dzieci. |
|
Data: 2009-03-14 21:47:29 | |
Autor: castrol | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
witek pisze:
Po prostu z tego co byłoby wspólne, pół byłoby małżonka, a z drugiego pół współmałżonek dostałby też pół. czyli razem 3/4 całosci byłoby jego/jej. Ale ja mialem na mysli majatek posiadany przed zawarciem malzenstwa. On chyba nie wchodzi w sklad spadku na rzecz przyszlej zony? -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-03-14 22:13:51 | |
Autor: Liwiusz | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
castrol pisze:
witek pisze: Na rzecz przyszłej żony nic nie wchodzi, ale na rzecz obecnej wchodzi wszystko - również to, co było przed małżeństwem. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-03-14 21:08:06 | |
Autor: SDD | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
Użytkownik "castrol" <jacek_01@wywalto.wp.pl> napisał w wiadomości news:49bc0186$1news.home.net.pl... Zgadza sie. Ale do spadku nie wejdzie jego majatek, ktory jest tylko jego. To odziedzicza tylko i wylacznie ich dzieci. Jak to. Co ma intercyza do spadku? Pozdrawiam SDD |
|
Data: 2009-03-14 20:11:56 | |
Autor: zly | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
Dnia Sat, 14 Mar 2009 11:07:23 -0700 (PDT), BK napisał(a):
Jak sie poprostu kochacie to slub wam nie jest do niektorzy maja calkiem na odwrot :) -- marcin |
|
Data: 2009-03-14 20:12:32 | |
Autor: zly | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
Dnia Sat, 14 Mar 2009 18:51:40 +0100, castrol napisał(a):
A przyszla zona jakie ma prawo do jego majatku? no wlasnie mowie ze nie ma -- marcin |
|
Data: 2009-03-14 20:14:57 | |
Autor: castrol | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
zly pisze:
no wlasnie mowie ze nie ma No wiec wlasnie. Wspolnym majatkiem bedzie tylko to czego dorobia sie wspolnie, a nie to czego kazdy dorobil sie przez zawarciem malzenstwa. -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-03-14 20:43:01 | |
Autor: zly | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
Dnia Sat, 14 Mar 2009 20:14:57 +0100, castrol napisał(a):
No wiec wlasnie. Wspolnym majatkiem bedzie tylko to czego dorobia sie wspolnie, a nie to czego kazdy dorobil sie przez zawarciem malzenstwa. No tak, ale w intercyzie chodzi chyba tez o to, zeby to co zarobil po slubie bylo jego, a nie wspolne... -- marcin |
|
Data: 2009-03-14 21:33:16 | |
Autor: castrol | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
zly pisze:
No tak, ale w intercyzie chodzi chyba tez o to, zeby to co zarobil po No to ma przeciez przynajmniej dwie mozliwosci :) Nie brac slubu, ktory jest ta umowa o tym ze wszystko czego sie dorobia jest wspolne, albo przy braniu slubu podpisac stosowna intercyze. O innych przypadkach pisal tez witek. -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-03-14 21:40:41 | |
Autor: Liwiusz | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
zly pisze:
Dnia Sat, 14 Mar 2009 20:14:57 +0100, castrol napisał(a): W kwestii formalnej: intercyza to inne niż ustawowe unormowanie stosunków majątkowych. Zwykle w formie intercyzy wprowadza się rozdzielność majątkową po ślubie, ale równie dobrze można wspólność majątkową *rozszerzyć* i to też będzie intercyza. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-03-16 15:46:18 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
Generalnie to intercyza powinna byc majątkową umową jeszcze PRZEDmałżeńską.
JaC -- -- - Zwykle w formie intercyzy wprowadza się rozdzielność majątkową po ślubie |
|
Data: 2009-03-15 08:11:01 | |
Autor: Tristan | |
intercyza - dlaczego toto jest umowa | |
W odpowiedzi na pismo z sobota 14 marzec 2009 18:36 (autor zly publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <rz5wnmru2ke3.dlg@piki.fixed>):
Nie decydujesz za druga ano ma, bo wcześniej zawarł z nią małżeństwo, które w tym zakresie stworzyło coś w rodzaju spółki cywilnej. Przykre to i owszem, ale małżeństwo ogólnie jest przykrą instytucją prawną. Najlepsze rozwiązanie to nie zawierać małżeństw cywilnych. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyt Mydełko Fa i Mydełko Fa 2 |