Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   [wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"

[wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"

Data: 2010-09-09 17:20:51
Autor: oxy
[wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
proszę o interpretację "większości głosów właścicieli lokali" w zdaniu:
"Uchwały zapadają większością głosów właścicieli lokali" (Art. 23. USTAWA z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali).

(zakładamy, że liczona jest ilość udziałów).

w meritum pytania jest kwestia, czy czodzi o:
- ilosć ZEBRANYCH głosów (iż powinna przekraczać on 50% (udziałów lub głosów))
czy też
- ilość ZA lubPRZECIW powinna przekroczyć 50% (udziałów lub głosów),

aby głosowanie miało moc.

Data: 2010-09-09 17:54:01
Autor: SQLwiel
[wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
W dniu 2010-09-09 17:20, oxy pisze:
proszę o interpretację "większości głosów właścicieli lokali" w zdaniu:
"Uchwały zapadają większością głosów właścicieli lokali" (Art. 23.
USTAWA z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali).

(zakładamy, że liczona jest ilość udziałów).

w meritum pytania jest kwestia, czy czodzi o:
- ilosć ZEBRANYCH głosów (iż powinna przekraczać on 50% (udziałów lub
głosów))
czy też
- ilość ZA lubPRZECIW powinna przekroczyć 50% (udziałów lub głosów),

aby głosowanie miało moc.

Uchwała zostaje przyjęta większością głosów (wszystkich istniejących właścicieli) i wtedy obowiązuje, albo "nie została przyjęta" i jakoby jej nigdy nie było. Poczytaj Ustawę o Własności Lokali, wyjaśnia niuanse (np. głosowanie 1 właściciel = 1 głos i głosowanie w trybie indywid. zbierania głosów). Poczytaj wspólnota.net


--
Dziękuję.
    Pozdrawiam.
       SQLwiel.

Data: 2010-09-09 17:59:42
Autor: SQLwiel
[wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali" - poprawka
W dniu 2010-09-09 17:20, oxy pisze:

.... miało być: wspolnota.net.pl


--
Dziękuję.
    Pozdrawiam.
       SQLwiel.

Data: 2010-09-09 18:05:25
Autor: pwz
[wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
W dniu 2010-09-09 17:20, oxy pisze:
proszę o interpretację "większości głosów właścicieli lokali" w zdaniu:
"Uchwały zapadają większością głosów właścicieli lokali"
(...)

Domyślam się, że chodzi tu o _zwykłą_ większość głosów, czyli: więcej "ZA" aniżeli "Przeciw". Wstrzymujące się nie liczą.
pwz

Data: 2010-09-09 18:25:54
Autor: SQLwiel
[wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
W dniu 2010-09-09 18:05, pwz pisze:
W dniu 2010-09-09 17:20, oxy pisze:
proszę o interpretację "większości głosów właścicieli lokali" w zdaniu:
"Uchwały zapadają większością głosów właścicieli lokali"
(...)

Domyślam się, że chodzi tu o _zwykłą_ większość głosów, czyli: więcej
"ZA" aniżeli "Przeciw". Wstrzymujące się nie liczą.
pwz

Niestety, większość bezwzględną.
http://wspolnota.net.pl/viewtopic.php?p=48908#48908

--
Dziękuję.
    Pozdrawiam.
       SQLwiel.

Data: 2010-09-09 18:56:27
Autor: oxy
[wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
Niestety, większość bezwzględną.

czyli wystarczy zacząc zbierać głosy począwszy od stanowczych oportunistów, by zaraz po zebraniu połowy (głosów/udziałów) ogłosić wynik na NIE?


Rozumiem zatem jadnocześnie, że Zarząd (bądź jego przedstawiciel w tej kwestii) nie ma obowiązku dotrzeć do każdego, a jedynie tak długo aż osiągnie 50% (głosów/udziałów)?

Data: 2010-09-09 19:14:50
Autor: SQLwiel
[wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
W dniu 2010-09-09 18:56, oxy pisze:
Niestety, większość bezwzględną.

czyli wystarczy zacząc zbierać głosy począwszy od stanowczych
oportunistów, by zaraz po zebraniu połowy (głosów/udziałów) ogłosić
wynik na NIE?

Tak, na przykład. Wystarczy nawet, że suma "przeciw" i "wstrzymujących" będzie >50% i uchwały nie ma. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby za tydzień spróbować ponownie z tą samą uchwałą. Haczyk: Zbieraniem głosów ma zajmować się zarząd (Art.23 UoWL).

BTW: Zapoznaj się ze znaczeniem słowa "oportunista". Hint: "opportunity". ;)

Rozumiem zatem jadnocześnie, że Zarząd (bądź jego przedstawiciel w tej
kwestii) nie ma obowiązku dotrzeć do każdego, a jedynie tak długo aż
osiągnie 50% (głosów/udziałów)?

Oczywiście. Np 30% głosów "przeciw", 21% wstrzymujących i dalej można nie zbierać bo i po co?



--
Dziękuję.
    Pozdrawiam.
       SQLwiel.

Data: 2010-09-09 20:03:44
Autor: oxy
[wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
Proszę odpowiedź na konkretnie postawione pytanie:

Wynik głosowania jest ważny, jeśli:
A) przynajmniej 50% udziałów/członków oddało głos
czy też
B)  głosowanie wyłoniło przynajmniej 50% udziałów/głosów na TAK (lub na NIE)
?

prosze o odpwiedź "A" lub "B",lub skorygowanie mojego pytania, jeśli źle stawiam tezy.

Oraz pytanie: Jaki jest wynik głosowania, kiedy wstrzymują się wszycy?

Data: 2010-09-09 20:25:36
Autor: SQLwiel
[wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
W dniu 2010-09-09 20:03, oxy pisze:
Proszę odpowiedź na konkretnie postawione pytanie:

Wynik głosowania jest ważny, jeśli:
A) przynajmniej 50% udziałów/członków oddało głos
czy też
B) głosowanie wyłoniło przynajmniej 50% udziałów/głosów na TAK (lub na NIE)
?

prosze o odpwiedź "A" lub "B",lub skorygowanie mojego pytania, jeśli źle
stawiam tezy.

Głosowanie jest "do jednej bramki". Uchwałę podejmuje się w głosowaniu (albo się jej nie podejmuje). W przytoczonym wcześniej linku do wspolnota.net.pl (a raczej w docelowej dyskusji) jest obszerny wywód z orzeczenia SN stwierdzający "uznanie uchwały za nieistniejącą", czyli nie podjętą.

A więc:
B') Uchwała została podjęta, jeśli za podjęciem uchwały opowiedziało się >50% udziałów (lub właścicieli, jeśli 1w=1g)

Wynik głosowania jest ważny zawsze.
Nie zawsze jest rozstrzygający.
Np. 40% ZA, 40% PRZECIW, do 20% właścicieli nie udało się dotrzeć -> uchwała nie została (jak dotąd) podjęta, głosowanie nie zostało przeprowadzone należycie, można mieć pretensje do zarządu, ale nie ma co "zaskarżać", bo uchwały nie ma.


Oraz pytanie: Jaki jest wynik głosowania, kiedy wstrzymują się wszycy?

Uchwała nie została podjęta.
(także, jeśli wstrzyma się >50%)

Inny ciekawy przykład jak działa wspólnota:
Właściciele przegłosowują sobie uchwałę (skutecznie, 90% jest ZA), że SQLwiel ma płacić 90% kosztów ogrzewania. Uchwała jest prawidłowo podjęta i ważna (bo to nie są wydatki na utrz. nieruchomości wspólnej). SQLwiel może ją w ciągu 6 tyg. zaskarżyć, bo narusza to jego interes. (Jakby się zagapił, to ma przesrane.) Oczywiście wygrywa, sąd uchwałę uchyla. No to wspólnota j.w., ale 80%, SQLwiel jw. itd aż się komuś znudzi.

Takie mamy "prawo", jakich i jego tfurcuff.

--
Dziękuję.
    Pozdrawiam.
       SQLwiel.

Data: 2010-09-09 22:15:42
Autor: Gotfryd Smolik news
[wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
On Thu, 9 Sep 2010, SQLwiel wrote:

Inny ciekawy przykład jak działa wspólnota:
Właściciele przegłosowują sobie uchwałę (skutecznie, 90% jest ZA), że SQLwiel ma płacić 90% kosztów ogrzewania. Uchwała jest prawidłowo podjęta i ważna (bo to nie są wydatki na utrz. nieruchomości wspólnej).

IMVHO naciągnąłeś.
  Jeśli to *nie* są koszty utrzymania nieruchomości wspólnej, to nie
widać podstaw aby wspólnota się nimi w ogóle zajmowała (równie dobrze
moja wspólnota mogłaby zażądać od Ciebie pokrycia kosztów remontu
dachu ;)), ale IMVHO jest na odwrót - wspólnota ma podstawy do
zajmowania się tymi kosztami w oparciu o uzasadnienia wyroków
w których sądy orzekły, że właściciel lokalu nie ma prawa
odłączyć się od ogrzewania "wspólnotowego" (o ile takie istnieje)
i przejść na ogrzewanie (lub brak ogrzewania :P) indywidualne.
  Ze względu na pośrednie ogrzewanie części wspólnej to są
wydatki na nieruchomość wspólną!

SQLwiel może ją w ciągu 6 tyg. zaskarżyć, bo narusza to jego interes. (Jakby się zagapił, to ma przesrane.)

  Tu pewnie przypadnie się zgodzić ze względu na art.22.3.8 jak mniemam,
dobrze mi wychodzi?

Oczywiście wygrywa, sąd uchwałę uchyla. No to wspólnota j.w., ale 80%, SQLwiel jw. itd aż się komuś znudzi.

Takie mamy "prawo", jakich i jego tfurcuff.

  Cóż, zgoda.
  Przed chwilą wyrażałem (na .podatki) opinię o konstrukcji zwolnienia
z kasy rejestrującej :]

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-09-09 22:58:47
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
[wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
W dniu 2010-09-09 20:25, SQLwiel pisze:

Uchwała nie została podjęta.
(także, jeśli wstrzyma się >50%)

To jaka jest różnica pomiędzy PRZECIW, a WSTRZYMAŁ SIĘ?
Dla mnie idea ,,WSTRZYMAŁ SIĘ'' jest taka, że mi to wisi, więc
pomniejszam pulę głosujących i pozostali niech rozstrzygają.
Dorzucanie wstrzymywania się do jednego z głosów jest chyba bez sensu
logicznie. Czyli jak 10 osób mówi JEDZIEMY NA WYCIECZKĘ, 8 osób mówi NIE
JEDZIEMY, a 5 mówi MI TO WISI, to dla mnie głosowało 18 osób i większość
chciała jechać i jedziemy. A nie że głosowały 23 osoby i tylko 10 chce
jechać, to zostajemy.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-09-09 23:53:34
Autor: oxy
[wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
"Przemysław Adam Śmiejek" <niechce@spamu.pl> wrote in message news:i6bhqc$e6h$1news.onet.pl...
Dorzucanie wstrzymywania się do jednego z głosów jest chyba bez sensu
logicznie. Czyli jak 10 osób mówi JEDZIEMY NA WYCIECZKĘ, 8 osób mówi NIE
JEDZIEMY, a 5 mówi MI TO WISI, to dla mnie głosowało 18 osób i większość
chciała jechać i jedziemy. A nie że głosowały 23 osoby i tylko 10 chce
jechać, to zostajemy.

rzeczywiście logiczne jest, że wstrzymywanie powinno pomniejszać pulę

Cały czas mam wrażenie, że istnieje jakaś obłędna (niepoprawna i niesłuszna) interpretacja niedeterministycznego zapisu w ustawie ("Uchwały zapadają większością głosów właścicieli lokali"), na naiwną wiarę w zdrowy rozsądek .....(ale na wiedzę o rzeczywistości pewnie jest jak mówicie)..

Data: 2010-09-09 20:20:03
Autor: oxy
[wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
nie wiem czy zauważyłeś,ze podane przykłady nie odpowiadają na moje pytanie. Podajesz przykłady, w których wynik jest oczywisty
suma "przeciw" i "wstrzymujących" > będzie >50%
czyli głosów za nie będzie >50%.

nie obejmuje to kwestii: czy jest w obowiązku zbieranie głosów/udziałów, póki przeważający wynik (TAK lub NIE/WSTRZ) nie osiąga połowy wszystkich udziałów.


przykład z rzeczywistości:  (choć trochę nie rozumiem tu zapisu w procentach - jakby odnosił się on do jedności, nie do 100%..(?))
za:          0,455% udziałów
przeciw: 0,075%
wstrz:     0,081%

Zebrano zatem w sumie 0,611% (ponad połowę udziałów) i zakończono głosowanie (zaniechano dalsze zbieranie głosów), z wynikiem NIE PRZYJĘTA.

Data: 2010-09-09 20:35:49
Autor: SQLwiel
[wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
W dniu 2010-09-09 20:20, oxy pisze:
nie wiem czy zauważyłeś,ze podane przykłady nie odpowiadają na moje
pytanie. Podajesz przykłady, w których wynik jest oczywisty
suma "przeciw" i "wstrzymujących" > będzie >50%
czyli głosów za nie będzie >50%.

nie obejmuje to kwestii: czy jest w obowiązku zbieranie głosów/udziałów,
póki przeważający wynik (TAK lub NIE/WSTRZ) nie osiąga połowy wszystkich
udziałów.


przykład z rzeczywistości: (choć trochę nie rozumiem tu zapisu w
procentach - jakby odnosił się on do jedności, nie do 100%..(?))
za: 0,455% udziałów
przeciw: 0,075%
wstrz: 0,081%

Zebrano zatem w sumie 0,611% (ponad połowę udziałów) i zakończono
głosowanie (zaniechano dalsze zbieranie głosów), z wynikiem NIE PRZYJĘTA.

Rozumiem, że Twój zapis 0,455% należy interpretować jako 45,5% - tak?

Czyli jest to przypadek, który w poprzednim poście opisałem jako nienależyte przeprowadzenie głosowania, bo można było uzyskać >50% ZA. (Nie można byłoby uzyskać >50% PRZECIW, ale to bez znaczenia dla podjęcia uchwały)
Niestety, za takie coś można tylko odwołać Zarząd. Do tego znów musi być uchwała o odwołaniu.
Nie wiem jak należy interpretować taki przypadek:
Obecnych na zebraniu: 30% właścicieli (przyjmijmy, że to jest 30 osób, a każdy ma 1% udziału w nier. wsp.),
Głosowanie nad uchwałą o udzielenie absolutorium Zarządowi: 20 przeciw, 10 ZA.
- tutaj interpretacja nie jest jednoznaczna, czy zarząd zostaje, czy nie.


--
Dziękuję.
    Pozdrawiam.
       SQLwiel.

Data: 2010-09-09 20:39:54
Autor: SQLwiel
[wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali" - znów poprawka :)
Oj, coś mi się dzisiaj zajączkuje... :)

W dniu 2010-09-09 20:35, SQLwiel pisze:

Nie wiem jak należy interpretować taki przypadek:
Obecnych na zebraniu: 30% właścicieli (przyjmijmy, że to jest 30 osób, a
każdy ma 1% udziału w nier. wsp.),
Głosowanie nad uchwałą o udzielenie absolutorium Zarządowi: 20 przeciw,
10 ZA.
- tutaj interpretacja nie jest jednoznaczna, czy zarząd zostaje, czy nie.

Poprawka:
Obecnych 60%,
Głosowanie nad absolutorium: 40 PRZECIW, 20 ZA.



--
Dziękuję.
    Pozdrawiam.
       SQLwiel.

Data: 2010-09-09 20:58:07
Autor: oxy
[wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
przepraszam ale muszem :p:

Czy mam rację, że Zarząd może sterować wynikiem głosowania,  poprzez pozyskiwanie głosów od tych na "NIE" (względnie - na "TAK" w zależności jaki ma być wynik) w pierwszej kolejności, zwiększając szansę na wybrany (negatywny (lubn pozytywny) wynik w chwili przekroczenia 50% głosów/udziałów zebranych?


ps:
Jakos nie wierzę, ze można zarzucić Zarządowi "nienależyte przeprowadzeniem głosowania", bo niby jakie argumenty (nie pytam kto - czy sąd) o tym rozstrzygają! hę? (pewnie powiem herezeję, że powinna jednoznacznie regulować ustawa...)

Data: 2010-09-09 21:55:33
Autor: SQLwiel
[wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
W dniu 2010-09-09 20:58, oxy pisze:
przepraszam ale muszem :p:

Czy mam rację, że Zarząd może sterować wynikiem głosowania, poprzez
pozyskiwanie głosów od tych na "NIE" (względnie - na "TAK" w zależności
jaki ma być wynik) w pierwszej kolejności, zwiększając szansę na wybrany
(negatywny (lubn pozytywny) wynik w chwili przekroczenia 50%
głosów/udziałów zebranych?
Nie masz racji.
Pomyśl! Przecież kolejność zbierania głosów nie ma wpływu na głosy poszczególnych właścicieli, jeśli wykluczyć psychologiczny wpływ spojrzenia na listę z dotychczasowymi podpisami. Zbiera się w takiej kolejności, która szybciej przynosi rozstrzygnięcie.
Natomiast "zbierający głosy zarząd" może w taki czy inny sposób naciskać i wpływać na poszczególne głosy.



ps:
Jakos nie wierzę, ze można zarzucić Zarządowi "nienależyte
przeprowadzeniem głosowania", bo niby jakie argumenty (nie pytam kto -
czy sąd) o tym rozstrzygają! hę? (pewnie powiem herezeję, że powinna
jednoznacznie regulować ustawa...)
Zarzucić można na zebraniu w ramach wolnych wniosków i zażądać wyjaśnień. Będą wymijające, ale problem się nagłośni i może wpłynąć na głosy wahających się w sprawie absolutorium/odwołania. Można wg Art 31b zwołać zebranie na wniosek grupy właścicieli i w porządku dziennym wnieść projekt uchwały o odwołaniu zarządu.

Poczytaj to forum, tam jest opisanych wiele podobnych przypadków, a rozwiązania podsuwają ludzie, którzy naprawdę wiedzą, co piszą.
Nie trzeba się tam rejestrować, aby przeszukiwać i czytać.

Już wiesz jaka jest ta ustawa. Jest do dupy.


--
Dziękuję.
    Pozdrawiam.
       SQLwiel.

Data: 2010-09-09 22:00:44
Autor: oxy
[wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
"SQLwiel" <null@com.pl> wrote in message news:i6be3l$38r$2news.onet.pl...
wnieść projekt uchwały o odwołaniu zarządu.

zarząd ze swoją indolencją stanowi jedną część problemu
ale istotne jest też że wiele osób nie mieszka w swoich mieszkaniach (wynajmują) i nigdy nie będą uczestniczyć w głosowniach (nawet nie wiadomo, czy kiedykolwiek odbiorą pocztę, gdyż przecież jeśli nie są przelemdowani, to żadna korespondecnja nie jest do nich kierowana ... albo w praktyce odbiorą ją 'kiedys' a nawet jeśli to przecież nie mieszkają więc ich nie dotyczy czy "przebdować śmietnik".  Takich 'głuchych' mieszkań jest z 20% .....

Data: 2010-09-09 20:48:34
Autor: oxy
[wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
Rozumiem, że Twój zapis 0,455% należy interpretować jako 45,5% - tak?
'mój' -> przekazany przez Zarządcę (cytuję pismo), zajmujacego się zbieraniem głosów za wspólnotę (nie wiem czy to jest formalnie ustalone).

Czyli jest to przypadek, który w poprzednim poście opisałem jako nienależyte przeprowadzenie głosowania, bo można było uzyskać >50% ZA.
Dzięki.
Mimo tego stwierdzenia, proszę jeszcze o jawne potwierdzenie, że zarząd nie ma obowiązku zebrania dalszych głosów aż do uzyskania rozstrzygającego (ZA lub PRZECIW/WSTRZ) wyniku?


Pytania ratunkowe:
- Czy wspólnota może podjąć (założmy się jakimś cudem przegłosować SKUTECZNIE :p ) uchwałę o przyjęcie szczególnych okolicznościach głosowań,
(chociaż nie mam pomysłu, jakieto mogłyby być kwestie (powiadiamianie poleconym z potwierdzeniem odbioru nic nie wnosi.. )), aby zapewnić NALEŻYTE przeprowadzenie głosowania (a przynajmniej je unależycić :p)?
- Czy da się ustalić (w drodze uchwały zapewne), że głosowanie może odbywać się emailem?

Data: 2010-09-09 21:55:30
Autor: SQLwiel
[wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
W dniu 2010-09-09 20:48, oxy pisze:
Rozumiem, że Twój zapis 0,455% należy interpretować jako 45,5% - tak?
'mój' -> przekazany przez Zarządcę (cytuję pismo), zajmujacego się
zbieraniem głosów za wspólnotę (nie wiem czy to jest formalnie ustalone).

Czyli jest to przypadek, który w poprzednim poście opisałem jako
nienależyte przeprowadzenie głosowania, bo można było uzyskać >50% ZA.
Dzięki.
Mimo tego stwierdzenia, proszę jeszcze o jawne potwierdzenie, że zarząd
nie ma obowiązku zebrania dalszych głosów aż do uzyskania
rozstrzygającego (ZA lub PRZECIW/WSTRZ) wyniku?

Wiesz... nie jestem prawnikiem. Zarządzam wspólnotą i tyle.
Moim zdaniem - MA OBOWIĄZEK, a z "niemożności rozstrzygnięcia" powinien napisać notatkę z wyjaśnieniami.



Pytania ratunkowe:
- Czy wspólnota może podjąć (założmy się jakimś cudem przegłosować
SKUTECZNIE :p ) uchwałę o przyjęcie szczególnych okolicznościach głosowań,
(chociaż nie mam pomysłu, jakieto mogłyby być kwestie (powiadiamianie
poleconym z potwierdzeniem odbioru nic nie wnosi.. )), aby zapewnić
NALEŻYTE przeprowadzenie głosowania (a przynajmniej je unależycić :p)?
Statut wspólnoty i Regulamin pracy zarządu. Wspólnota powinna sobie uchwalić takie dokumenty. Na zebraniu należy wezwać zarząd do wyjaśnienia przypadków niestosowania się do regulaminu i wnieść projekt uchwały o odwołaniu zarządu.
- Czy da się ustalić (w drodze uchwały zapewne), że głosowanie może
odbywać się emailem?
Obawiam się, że nie.
Ale może być a) przez pełnomocników (uwaga: pm. nie-rodzinne wymaga opłaty skarbowej), b) - papierowe korespondencyjne (tak robimy: właściciel ma obowiązek poinformować Zarząd o swoim adresie do koresp., dostaje poleconym kartę do głosowania, którą podpisuje i odsyła w dołączonej kopercie)
Uwaga: głosowanie udziałami musi być imienne (bo udziały są różne!), a więc jawne.


--
Dziękuję.
    Pozdrawiam.
       SQLwiel.

Data: 2010-09-09 22:08:06
Autor: oxy
[wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
"SQLwiel" <null@com.pl> wrote in message news:i6be3i$38r$1news.onet.pl...
Mimo tego stwierdzenia, proszę jeszcze o jawne potwierdzenie, że zarząd
nie ma obowiązku zebrania dalszych głosów aż do uzyskania
rozstrzygającego (ZA lub PRZECIW/WSTRZ) wyniku?

Wiesz... nie jestem prawnikiem. Zarządzam wspólnotą i tyle.
Moim zdaniem - MA OBOWIĄZEK, a z "niemożności rozstrzygnięcia" powinien napisać notatkę z wyjaśnieniami.

ależ to sprzeczne z opinią jaką wydałeś wczesniej!
ponieważ bez takiego obowiązku ewidentnie można sterować wynikiem głosowania (zaprzestać szybko daszego SKUTECZNEGO zbierania głosów zaraz po zebraniu >50%, w tej sytuacji statystycznie jest rzadkie aby wszystkie były za (lub przeciez /wstrz) => uchwała jest nierostrzygnieta => dla zainteresowanych podjęciem decyzji jest tak samo jakby była na NIE!
ehhhh ..


b) - papierowe korespondencyjne (tak robimy: właściciel ma obowiązek poinformować Zarząd o swoim adresie do koresp., dostaje poleconym kartę do głosowania, którą podpisuje i odsyła w dołączonej kopercie)
Uwaga: głosowanie udziałami musi być imienne (bo udziały są różne!), a więc jawne.

a w końcu z sensem coś gada
(wyegzekwować obowiązek tego adresu korespondencyjneg idzie?)

Data: 2010-09-09 22:26:53
Autor: SQLwiel
[wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
W dniu 2010-09-09 22:08, oxy pisze:
"SQLwiel" <null@com.pl> wrote in message news:i6be3i$38r$1news.onet.pl...
Mimo tego stwierdzenia, proszę jeszcze o jawne potwierdzenie, że zarząd
nie ma obowiązku zebrania dalszych głosów aż do uzyskania
rozstrzygającego (ZA lub PRZECIW/WSTRZ) wyniku?

Wiesz... nie jestem prawnikiem. Zarządzam wspólnotą i tyle.
Moim zdaniem - MA OBOWIĄZEK, a z "niemożności rozstrzygnięcia"
powinien napisać notatkę z wyjaśnieniami.

ależ to sprzeczne z opinią jaką wydałeś wczesniej!
ponieważ bez takiego obowiązku ewidentnie można sterować wynikiem
głosowania (zaprzestać szybko daszego SKUTECZNEGO zbierania głosów zaraz
po zebraniu >50%, w tej sytuacji statystycznie jest rzadkie aby
wszystkie były za (lub przeciez /wstrz) => uchwała jest nierostrzygnieta
=> dla zainteresowanych podjęciem decyzji jest tak samo jakby była na NIE!
ehhhh ..
Chyba się kompletnie nie rozumiemy.
Owszem - Zarząd może zmanipulować i doprowadzić do niepodjęcia uchwały przez zaniechanie uzyskania głosów osób, które mogłyby być ZA i uchwała nie zostanie podjęta, choć mogłaby. Taki zarząd trzeba wypieprzyć.

Natomiast - weźmy przykład: 3 osoby we wspólnocie, równe udziały.
A jest ZA, B jest PRZECIW, C się waha.
Jeśli mamy podpis B i wstrzymujący się głos C, to nie ma po co iść po głos do A. Uchwała przepadła.
Jeśli mamy głos A, mamy głos C wstrzymujący, to nie ma po co iść do B. Uchwała nie ma szans być podjęta.
Jeśli A i C oddali głosy ZA, to nie ma po co iść do B, bo jego głos PRZECIW niczego nie zmieni.
Kolejność zbierania głosów nie ma znaczenia.



b) - papierowe korespondencyjne (tak robimy: właściciel ma obowiązek
poinformować Zarząd o swoim adresie do koresp., dostaje poleconym
kartę do głosowania, którą podpisuje i odsyła w dołączonej kopercie)
Uwaga: głosowanie udziałami musi być imienne (bo udziały są różne!), a
więc jawne.

a w końcu z sensem coś gada
No, w końcu jakaś wdzięczność ;)
(wyegzekwować obowiązek tego adresu korespondencyjneg idzie?)
Nie wiem jakim przepisem. Nie mam takiego problemu, to nie szukałem. U nas jest w Statucie.

--
Dziękuję.
    Pozdrawiam.
       SQLwiel.

Data: 2010-09-09 23:57:40
Autor: oxy
[wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
"SQLwiel" <null@com.pl> wrote in message news:i6bfud$93r$1news.onet.pl...
Owszem - Zarząd może zmanipulować i doprowadzić do niepodjęcia uchwały przez zaniechanie uzyskania głosów osób, które mogłyby być ZA i uchwała nie zostanie podjęta, choć mogłaby. Taki zarząd trzeba wypieprzyć.

drogi SQLwiel-u :p
ale czym się mierzy zmanipulowywalność bądź nieułomność zarządu? Pisma wysłał, wysłał jakiśtam 'ankieterów' po mieszkaniach, a że wielu  głosów zwrotnych nie ma  to 'wina' tych co ich nie było / co nie odpowiedzieli (dyć zmusić nie zmusisz, aby uczestniczyli, hę?)



Natomiast - weźmy przykład: 3 osoby we wspólnocie, równe udziały.
A jest ZA, B jest PRZECIW, C się waha.
Jeśli mamy podpis B i wstrzymujący się głos C, to nie ma po co iść po głos do A. Uchwała przepadła.
Jeśli mamy głos A, mamy głos C wstrzymujący, to nie ma po co iść do B. Uchwała nie ma szans być podjęta.
Jeśli A i C oddali głosy ZA, to nie ma po co iść do B, bo jego głos PRZECIW niczego nie zmieni.
Kolejność zbierania głosów nie ma znaczenia.
Kolejność zbierania głosów nie ma znaczenia W TWOICH PRZYKŁADACH! łomatkooooo

Data: 2010-09-10 09:42:30
Autor: Gotfryd Smolik news
[wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
On Thu, 9 Sep 2010, oxy wrote:

"SQLwiel" <null@com.pl> wrote in message news:i6bfud$93r$1news.onet.pl...
Natomiast - weźmy przykład: 3 osoby we wspólnocie, równe udziały.
[...]
Kolejność zbierania głosów nie ma znaczenia.
Kolejność zbierania głosów nie ma znaczenia W TWOICH PRZYKŁADACH! łomatkooooo

  Chyba czegoś nie bierzesz pod uwagę.
  Jeśli istotna jest BEZWZGLĘDNA ilość głosów (przeliczona per ilość
udziałów), to przecież kolejność nie spowoduje podjęcia uchwały
sprzecznej z większością.
  A to że niezebranie głosów będących "za" spowoduje opóźnienie, nie
ma nic do kolejności.

  Jeśli zarząd pozbiera 45% głosów przeciw i 20% głosów za wskutek
wybiórczego zbierania głosów przeciw, to taki stan nie różni się NICZYM
od przypadku, kiedy pozbiera 10% głosów przeciw i 20% głosów za
(wskutek równie niestarannego zbierania obu typów głosów).
  Problem stanowi fakt "uchylania się od zbierania", a nie kolejność!

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-09-10 10:13:34
Autor: oxy
[wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
"Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> wrote in message news:Pine.WNT.4.64.1009100936370.3136quad...
 Jeśli zarząd pozbiera 45% głosów przeciw i 20% głosów za wskutek
wybiórczego zbierania głosów przeciw, to taki stan nie różni się NICZYM
od przypadku, kiedy pozbiera 10% głosów przeciw i 20% głosów za
(wskutek równie niestarannego zbierania obu typów głosów).
 Problem stanowi fakt "uchylania się od zbierania", a nie kolejność!

różni się zasadniczo tym, że w ustawie nie ma (a przynajmniej słabo widzę) zapisu o obowiązku pozyskania głosu od 100%.
A w związku z tym - jeśli nie ma że musi, to nie musi (czy się mylę?).
W szczególności więc, mając 45% przeciw i 20% za może być, że zarząd 'mimo wszelkich starań" (co 'udowodni' bo np. wysłał pismo (albo wrzucił do skrzynek (albo mówi że wrzucił )) nie dotrze do pozostałych i ogłosi uchwałę jako nieprzeszłą.

W takiej sytuacji niby mogę podważyć (zaskarżyć?) działanie zarządu - ale nie mając w..w zapisów w ustawie dostatecznie jasno określający ten obowiązek by stwierdzić czy zarządca jest nieskuteczny i zaniedbuje czy też problem jest poza zarządcą (bo pisma wrzucił do skrzynek i wysłał ankietera po kolędzie)... to se mogę gmyrać patykiem w mrowisku, i g* z tego będzie (za to uchwała będzie nadal 'nieprzeszła', mimo było rokująco bo 90% dotychczas 'ankietowanych' opowiadało się za).

Znając zapatrywania poszczególnych mieszkań na daną uchwałę (np z dyskusji na zebraniu) można to łatwo w dużym stopniu wykorzystać.
Hint: w moim przypadkiu z życia wziętym - niektórzy członkowie wspólnoty postfaktum (po ogłoszeniu uchwły (jako 'padłej')) zgłaszają że nie wzięli udziału w głosowaniu (nikt skutecznie od nich tego głosu nie pozyskał) A CHCIELI (i chcą). Dla smaczku: mój głos jako dawcy projektu uchwały - też nie został uwzględniony z tych samych przyczyn :D. (Jakkolwiek ja i sąsiad możemy w swojej obecnej wiedzy żądać dodania naszego głosu, to wielu innych (co ich nie ma na mikjecu i/lub nie mają wiedzy na temat sposobu głosowania (i swoich praw) - będą nieuwględnionymi głosami, przez co wynik jest odmienny od docelowego. Chyba że takie głosowanie jest niewżne - ale na podstawie jakiego konkretnie zapisu?

Data: 2010-09-10 10:44:07
Autor: SQLwiel
[wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
oxy pisze:

W takiej sytuacji niby mogę podważyć (zaskarżyć?) działanie zarządu -

(Nie wdając się w inne dywagacje):
Zaskarżyć działania zarządu nie możesz (nie ma takiej możliwości).
Możesz członkowi zarządu wytoczyć coś cywilnie.
Możesz wnieść do sądu o ustanowienie zarządu komisarycznego.
Możesz zaskarżyć podjętą uchwałę.
(Nie wiem co jeszcze, coś mi się kołacze, że możesz wnieść do sądu o
ustanowienie zarządu przymusowego, ale w UoWL nie widzę podstawy.)

ale nie mając w..w zapisów w ustawie dostatecznie jasno określający ten
obowiązek by stwierdzić czy zarządca jest nieskuteczny i zaniedbuje czy
też problem jest poza zarządcą (bo pisma wrzucił do skrzynek i wysłał
ankietera po kolędzie)... to se mogę gmyrać patykiem w mrowisku, i g* z
tego będzie (za to uchwała będzie nadal 'nieprzeszła', mimo było
rokująco bo 90% dotychczas 'ankietowanych' opowiadało się za).

Zgoda.
Ustawa jest do dupy. Podobnie, jak organ z którego wyszła.
(dlaczego w tym naszym języku nie mówimy, że "ustawa jest z dupy"?)
Powinno być w ustawie:
- zwykła większość (czyli z pominięciem wstrzymujących się),
- wymóg powiadamiania listem poleconym (wysyłania kart do głosowania);
brak odpowiedzi uważa się za wstrzymujący,
- ustawowy wymóg automatycznego odwołania zarządu, jeśli nie uzyskał
absolutorium,
- prawo zgłaszania projektów uchwał z podpisami 10% udziałów w chwili
rozpoczęcia zebrania (w ramach wolnych wniosków). (Siurpryza dla zarządu).
(A mówi to członek zarządu od 6 lat.)


Znając zapatrywania poszczególnych mieszkań na daną uchwałę (np z
dyskusji na zebraniu) można to łatwo w dużym stopniu wykorzystać.
Hint: w moim przypadkiu z życia wziętym - niektórzy członkowie wspólnoty
postfaktum (po ogłoszeniu uchwły (jako 'padłej')) zgłaszają że nie
wzięli udziału w głosowaniu (nikt skutecznie od nich tego głosu nie
pozyskał) A CHCIELI (i chcą). Dla smaczku: mój głos jako dawcy projektu
uchwały - też nie został uwzględniony z tych samych przyczyn :D.
(Jakkolwiek ja i sąsiad możemy w swojej obecnej wiedzy żądać dodania
naszego głosu, to wielu innych (co ich nie ma na mikjecu i/lub nie mają
wiedzy na temat sposobu głosowania (i swoich praw) - będą
nieuwględnionymi głosami, przez co wynik jest odmienny od docelowego.
Chyba że takie głosowanie jest niewżne - ale na podstawie jakiego
konkretnie zapisu?
Było się zgłosić do Zarządu z zamiarem oddania głosu, a nie czekać aż
góra przyjdzie do Mahometa.

Pozostaje Ci rozesłać do właścicieli jednostronicową informację dlaczego
chcesz tej uchwały (może dodać proj. uchw. o odwołaniu zarządu, ale
trzeba mieć w zanadrzu następców), zebrać 10% podpisów, zwołać zebranie,
Poprosić planujących nieobecność, aby udzielili Ci (albo swoim bliskim -
taniej) pełnomocnictwa szczególnego do głosowania ("upoważniam XY do
głosowania w moim imieniu nad uchwałami Wspólnoty XYZ ujętymi w porządku
dziennym zebrania właścicieli w dniu ...").
Sprawdź, czy macie statut i być może zapis w statucie o projekcie
uchwały głosowanym w trybie izg, wtedy nie trzeba zebrania, na które
ludziom nie będzie się chciało przyjść.

Na koniec: Namawiam: Przenieś się z tym tematem na wspolnota.net.pl


--

Dziękuję.
    Pozdrawiam.
        SQL-wiel.

Data: 2010-09-10 11:05:32
Autor: oxy
[wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
"SQLwiel" <null@onet.pl> wrote in message news:i6cr53$uma$1news.onet.pl...
Było się zgłosić do Zarządu z zamiarem oddania głosu, a nie czekać aż
jak Ty uważnie powtarzasz co napisano
dyć patrz wyżej co napisano. nie problem z tymi co wiedzą i chcą, (choć o ile wiedzą na czas że głosowanie istnieje  (że już istnieje i że jeszcze nie zapadła klamka).
Btw, pytanie jest: w jakiej postaci musi być zgłoszenie głosu po zapadłej (ogłoszonej) decyzji, aby zarząd miał obowiązek go przyjąć (który nie zmieniaw tej sytuacji wyniku, ale zmienia statystyki (np na użytek okoliczności iż ktoś zgłosi zmianę swojego głosu, czy też poparcia sprawy w sądzie, etc)?



Pozostaje Ci rozesłać do właścicieli jednostronicową informację dlaczego
chcesz tej uchwały
problem nie dotyczy uchwały lecz procedury, jaką działa (lub nie działa) zarząd. tu nie mam specjalnie już pytań - (o tyle że jako ppadło, ustawa u podstaw jest do-du-py)

Na koniec: Namawiam: Przenieś się z tym tematem na wspolnota.net.pl
ok

Data: 2010-09-10 19:46:43
Autor: nadir
[wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
Poprosić planujących nieobecność, aby udzielili Ci (albo swoim bliskim -
taniej) pełnomocnictwa szczególnego do głosowania

W przypadku mojej wspólnoty sąsiedzi nawzajem siebie upoważniają w razie potrzeby, wystarczy odręczne pismo i nikt tego nie kwestionuje.
Możesz przybliżyć z czego wynika ta taniość? O co chodzi?

Data: 2010-09-09 21:55:46
Autor: oxy
[wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"
"SQLwiel" <null@com.pl> wrote in message news:i6b9e9$l0b$1news.onet.pl...
Czyli jest to przypadek, który w poprzednim poście opisałem jako nienależyte przeprowadzenie głosowania, bo można było uzyskać >50% ZA.


Z lektury wnioskuję, że nie istnieje uregulowanie prawne na temat obowiązku SKUTECZNEGO powiadomienia członków wspólnoty o treci uchwały która będzie głosowana:

Art. 23.
3. O treści uchwały, która została podjęta z udziałem głosów zebranych indywidualnie, każdy właściciel lokalu powinien zostać powiadomiony na piśmie.


- Czyli kartka w skrzynkę jest ok? Aby było dostarczone pocztą nie jest nawet wymagane?



Do doopy ta ustawa, skoro nieobecność (lub zlewactwo) znaczącej części lokatorów blokuje podjęcie jakiejkolwiek decyzji. Trudno uwierzyć!

[wspólnota] interpretacja "większości głosów właścicieli lokali"

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona