Właśnie obejrzałem. Medal małżonce za wytrwałość. Ten kto na filmwebie czy na stopklatce napisał że jego żonie, która nie lubi SF, się podobało, napisał to chyba w ramach ponurego kawału zrobionego mojej żonie.

No ale poza tym, to nie wiem czemu się ludzie tego filmu czepiają. Przecież on jest świetny. Bardzo Clarkowski, przynajmniej przez 3/4 filmu. Zakończenie owszem, może lekko naiwniehappyendowe, nie do końca mi pasuje to że ...

SPOILER





















.... że koleś z czarnej dziury ląduje za swoim regałem (to nie ma więcej miejsc we wrzechświecie do tunelowania się przez przypadek?), ale poza tym, kawał arcyzacnego kina. Po raz pierwszy od kilku lat byłem wprost zachwycony filmem.

Tak czy inaczej, muszę ten film obejrzeć jeszcze ze 3 razy (już raczej nie w kinie) bo momentami za szybko się działo i starość nie radość, nie ogarniałem wszystkiego. Może jak ogarnę to wtedy dotrą do mnie jakieś bzdury których nie zauważyłem za pierwszym oglądem.

Swoją drogą, scena walki na stoku lodowca, z rozbijaniem sobie hełmów i odlatywaniem na silniczkach, miałem dejavu. Jestem przekonany że niedawno (w ciągu ostatnich kilku lat) czytałem gdzieś tą scenę. Trochę Lemem zajeżdża.

p. m.

m pisze tak:

No ale poza tym, to nie wiem czemu się ludzie tego filmu czepiają. Przecież on jest świetny.

Roboty żondzom. Są takie lojalne. Czy to ich orginalna idea czy od kogoś skopowiana?

--
Piter

Dnia Mon, 26 Jan 2015 00:01:50 +0100, m napisał(a):

SPOILER

















że koleś z czarnej dziury ląduje za swoim regałem (to nie ma więcej miejsc we wrzechświecie do tunelowania się przez przypadek?),

Przeciez to nie byl przypadek, tylko celowe dzialanie "ludzi" z
przyszlosci.

Film az sie roi od nawiazan do "Odysei", ale roboty wojskowe w ksztalcie
monolitow wypadly juz troche groteskowo. Mam tez troche pretensji o
wizualizacje scen kosmicznych. Przy dzieiejszych mozliwosciach mozna bylo
zrobic cos, co dorownuje "Odysei", a tu komus braklo chyba zmyslu
plastycznego. Nie chodzi o brak "frajerwerkow" ;), bo to akurat plus.

Poza tym mam pretensje o cala mase niedopowiedzien. W koncu to kino SF,
wiec gdzie odpowiedz, dlaczego klimat Ziemi sie zmienia? Co z watkiem Moon
Hoax? Dlaczego ~90 lat po starcie Coopera ludzkosc siedziala na stacji
kosmicznej i jakim cudem na tej jeden stacji mialy sie pomiescic wspomniane
wczesniej "miliony rodzin". Itd., itp.

Kilka bzdur naukowych tez by sie znalazlo, np. dlaczego statek, ktory z
Zimi startuje na rakiecie nosnej, potem fruwa sobie bez wspomagaczy jak ta
ptaszyna z planety na planete, a kazda ma atmosfere i pi*oko ziemskie
ciazenie...

--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

W dniu 03.02.2015 12:39, Maciek pisze:

Dnia Mon, 26 Jan 2015 00:01:50 +0100, m napisał(a):

SPOILER

















że koleś z czarnej dziury ląduje za swoim regałem (to nie ma więcej
miejsc we wrzechświecie do tunelowania się przez przypadek?),

Przeciez to nie byl przypadek, tylko celowe dzialanie "ludzi" z
przyszlosci.

Ale przecież tym człowiekiem z przyszłości który celowo działał okazał się on sam. A więc przypadkowe umieszczenie go za swoim regałem spodowodowało to że zaczął wpływać na losy swojej córki, swoje i tak dalej tak by spowodować umieszczenie siebie za regałem.

Piękna sprawa, ale niewiarygodny zbieg okoliczności.

Poza tym, jego rozpacz i wołanie do samego siebie żeby wrócił do córki i z nią porozmawiał było niewiarygodne. Przecież dopiero co tam był, pamiętał co się działo i wiedział że gówno to da.

Film az sie roi od nawiazan do "Odysei",

racja.

ale roboty wojskowe w ksztalcie
monolitow wypadly juz troche groteskowo.

Hmm, tego nie odebrałem jako nawiązania do monolitów. Po prostu taki, ciekawy przyznam, kształ robota.

Mam tez troche pretensji o
wizualizacje scen kosmicznych. Przy dzieiejszych mozliwosciach mozna bylo
zrobic cos, co dorownuje "Odysei", a tu komus braklo chyba zmyslu
plastycznego. Nie chodzi o brak "frajerwerkow" ;), bo to akurat plus.

Poza tym mam pretensje o cala mase niedopowiedzien. W koncu to kino SF,
wiec gdzie odpowiedz, dlaczego klimat Ziemi sie zmienia?

A ja właśnie lubię jeżeli nie ma łopatologicznego wyjaśniania punktu wyjścia.

Co z watkiem Moon
Hoax? Dlaczego ~90 lat po starcie Coopera ludzkosc siedziala na stacji
kosmicznej i jakim cudem na tej jeden stacji mialy sie pomiescic wspomniane
wczesniej "miliony rodzin". Itd., itp.

Ja zrozumiałem że ta stacja jest przesiadkowa, że zmierzają w kierunku czarnej dziury i tam sobie mieszczą gniazda.

Kilka bzdur naukowych tez by sie znalazlo, np. dlaczego statek, ktory z
Zimi startuje na rakiecie nosnej, potem fruwa sobie bez wspomagaczy jak ta
ptaszyna z planety na planete, a kazda ma atmosfere i pi*oko ziemskie
ciazenie...

O, słuszna uwaga. Na to nie zwróciłem uwagi.

p. m.

Dnia Tue, 03 Feb 2015 14:05:09 +0100, m napisał(a):











Ale przecież tym człowiekiem z przyszłości który celowo działał okazał się on sam. A więc przypadkowe umieszczenie go za swoim regałem spodowodowało to że zaczął wpływać na losy swojej córki, swoje i tak dalej tak by spowodować umieszczenie siebie za regałem.

No, nie. Przeciez nie stworzyl sobie tej przestrzeni, gdzie czas byl
wymiarem fizycznym. Nie zbudowal wormhole'a. To zrobili ludzie z dalekiej
przyszlosci, tak odmienni, ze nie byli w stanie nawiazac bezposredniego
kontaktu. Cooper tam tylko trafil.

--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

SPOILER c.d.





Ale przecież tym człowiekiem z przyszłości który celowo działał okazał
się on sam. A więc przypadkowe umieszczenie go za swoim regałem
spodowodowało to że zaczął wpływać na losy swojej córki, swoje i tak
dalej tak by spowodować umieszczenie siebie za regałem.

No, nie. Przeciez nie stworzyl sobie tej przestrzeni, gdzie czas byl
wymiarem fizycznym. Nie zbudowal wormhole'a. To zrobili ludzie z dalekiej
przyszlosci, tak odmienni, ze nie byli w stanie nawiazac bezposredniego
kontaktu. Cooper tam tylko trafil.

s
p
0
i
l
e
r

Trafił na skutek wielu zbiegów okoliczności (wybór planet, bójka, częściowa rozwałka statku, itd, itd... :)
Wybrane planety nie krążyły wokół swojego słońca, ale czarnej dziury, a miały dzień i noc :-).
Stek bzdur i nuuudy.
Góra 5/10 a i to dla miłośników.
S.

Użytkownik "Skylla"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:mc5k82$du1$3@sunflower.man.poznan.pl...

Stek bzdur i nuuudy.
Góra 5/10 a i to dla miłośników.

No, ostatnio atlas chmur mnie tak wkurzył.

No, ostatnio atlas chmur mnie tak wkurzył.

To prawda:-)