Data: 2011-11-26 16:23:41 | |
Autor: Marcin Jan | |
inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | |
W dniu 2011-11-26 14:49, KM pisze:
Witam! może jestem lekko do tyłu jeśli chodzi o PoRD ale chyba nie ma nic na temat takich miejsc, więc jest to tylko dobra wola (takie wyznaczenie miejsc) zarządcy parkingu. Więc jeśli zarządca nie zrobi jakiegoś regulaminu w temacie parkowanie tudzież opłat za nie przestrzeganie to takie parkowanie nie podlega żadnym sankcją (zresztą i tak tylko na drodze cywilnej- jak już). Znak strefa ruchu nic tu nie ma do rzeczy ponieważ to jest tylko potwierdzenie że na danym parkingu obowiązuje PoRD a jak pisałem nie ma tam nic w temacie miejsc dla rodzin z dziecimi itd. Pozdrawiam Marcin Jan |
|
Data: 2011-11-26 16:33:33 | |
Autor: MZ | |
inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | |
W dniu 2011-11-26 16:23, Marcin Jan pisze:
W dniu 2011-11-26 14:49, KM pisze:<ciach> może jestem lekko do tyłu jeśli chodzi o PoRD ale chyba nie ma nic na Może ja też jestem do tyłu, ale faktycznie tak jest. O ile usankcjonowano ustawowo miejsca "dla inwalidy" to kwestia miejsc "dla rodzin z dziećmi, dla leworęcznych, dla rudych, grubych i pryszczatych" to są wewnętrzne zarządzenia zarządcy parkingu których jednak w zasadzie nie da się egzekwować. Zwłaszcza, że w przeciwieństwie do oficjalnego wzoru i systemu wydawania plakietki "wózkarza" nie ma nawet formalnego oznaczenia dla samochodów "z dzieckiem". Wlepka "baby on board" itd. się nie liczy. Sytuacja jak sprzed kilku lat w sprawie miejsc dla inwalidów. Pozostaje liczyć na kulturę parkujących, a to jak ze smokami i 18letnimi dziewicami... -- MZ OC/AC samochodu w LibertyDirect dodatkowo do 100 zł taniej: Kod promocyjny: 2011-87579484 |
|
Data: 2011-11-26 17:21:41 | |
Autor: Deflegmator | |
inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | |
MZ wrote:
Wlepka "baby on board" itd. się Po kiego wała te wlepki to doprawdy nie wiem, offtopicznie się wtrącając. Czy oznaczają, że w tak oznaczony pojazd mam nie przyłoić, czy co? A w resztę można, bo dorośli i starcy się już nażyli? A może za kółkiem tam siedzi jakaś "bejbi" i powinienem się po niej spodziewać jakiegoś drogowego armageddonu? Ktoś wie? -- Deflegmator |
|
Data: 2011-11-26 19:06:30 | |
Autor: Marcin Jan | |
inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | |
W dniu 2011-11-26 18:21, Deflegmator pisze:
MZ wrote: może miałoby to większy sens ale pod warunkiem: 1. Usankcjonowania przez prawo - duża najlepiej na dachu tak jak "L" 2. Jak jedziesz bez dziecka to nalepka znika wówczas może wyostrzyłby się potencjalnie zmysł kierownika widzącego takie oznaczenie. Ale na szczęście nigdy tego nie będzie bo zagrożenie ze strony tatusia wożącego dzidzie jest żadne albo prawie żadne. Pozdrawiam Marcin Jan |
|
Data: 2011-11-26 19:02:29 | |
Autor: Deflegmator | |
inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | |
Marcin Jan wrote:
Nie widzÄ™ w tym najmniejszego sensu.
Ale przecież kierownik i tak powinien mieć zmysły wyostrzone. Dziecko w czyimś samochodzie nie jest jakoś szczególnie cenniejsze niż reszta pasażerów. Ale na szczęście nigdy tego nie będzie bo zagrożenie ze strony Jak jest trzeźwy i nie zapierdala, to tak, zgoda. ;) Tylko obawiam się, że niektórym nalepiaczom sam fakt posiadania naklejki w ich mniemamaniu dodaje +10 do nieśmiertelności. -- Deflegmator |
|
Data: 2011-11-26 23:38:34 | |
Autor: to | |
inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | |
begin Marcin Jan
może miałoby to większy sens ale pod warunkiem: 1. Usankcjonowania przez Co Ty bierzesz? -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-11-27 22:18:16 | |
Autor: Marcin Jan | |
inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | |
W dniu 2011-11-27 00:38, to pisze:
begin Marcin Jan Nie musisz od razu kolego walczyć. Wyjaśniam: piszę tylko że naklejanie na tylną szybę "Dziecko w samochodzie" nie ma żadnego sensu. Ja w ogóle nie zwracam na to uwagi. A jeśli taka nalepka miałaby coś wnieść do sprawy to musiałaby podlegać takim samym regułą jak np. oznaczenie "L", Mimo wszystko pozdrawiam Marcin Jan |
|
Data: 2011-11-26 19:16:38 | |
Autor: Shrek | |
inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | |
On 2011-11-26 18:21, Deflegmator wrote:
Po kiego wała te wlepki to doprawdy nie wiem, offtopicznie się To znaczy, że towarzyszka życia nakleiła facetowi, żeby odstraszyć ewentualne przyjaciółki:P Shrek. |
|
Data: 2011-11-26 19:03:44 | |
Autor: Deflegmator | |
inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | |
Shrek wrote:
Przekonałeś mnie. To jest rzeczywiście jedyne sensowne wytłumaczenie. :) -- Deflegmator |
|