W dniu 2010-11-23 13:21, Eli pisze:

Teraz to ja chcę się dopisać jako współwłaściciel do auta mojej żony.
Czy można to załatwić tak samo, tj. żona podpisuje się na papierku że
oddaje mi jakąś część samochodu i wystarczy iść z tym do wydziału
komunikacji? Czy do US też trzeba chodzić, a jeśli tak to po co? Wartość
samochodu to formalnie ok. 3 tys. zł.

To samochód z czasów przedmałżeńskich?

--
spp

Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:icgbo3$1hd$4news.onet.pl...

Teraz to ja chcę się dopisać jako współwłaściciel do auta mojej żony.
Czy można to załatwić tak samo, tj. żona podpisuje się na papierku że
oddaje mi jakąś część samochodu i wystarczy iść z tym do wydziału
komunikacji? Czy do US też trzeba chodzić, a jeśli tak to po co? Wartość
samochodu to formalnie ok. 3 tys. zł.

To samochód z czasów przedmałżeńskich?

Tak.

pzdr, Eli

On 11/23/2010 6:25 AM, Eli wrote:

Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości
news:icgbo3$1hd$4news.onet.pl...

Teraz to ja chcę się dopisać jako współwłaściciel do auta mojej żony.
Czy można to załatwić tak samo, tj. żona podpisuje się na papierku że
oddaje mi jakąś część samochodu i wystarczy iść z tym do wydziału
komunikacji? Czy do US też trzeba chodzić, a jeśli tak to po co? Wartość
samochodu to formalnie ok. 3 tys. zł.

To samochód z czasów przedmałżeńskich?

Tak.

pzdr, Eli

tak, wystarczy
ten "podpis na papierku", ze oddaje ci czesc samochodu, to po prostu darowizna z jej strony.

poniewaz samochod jest mało warty i wartosc darowizny nie przekracza kwoty zwolnionej, to ani nie trzeba płacić od tego podatku, ani zgłaszać w US.
Jedyne kłopoty jakie możesz mieć, to pani w urzedzie komunikacji, która zechce pieczatke z us, ze podatek zpłacono lub ze z podateku zwolniono, lub ze nie podlega.
jak u pani w wydziale komunikacji przebrniecie bez chodzenia do US, to samym US marwic sie nie musicie.
pod warunkiem, ze zona nic innego wartosciowego w ostatnich 5 latach ci nie podarowała, a nie w ciagu nastepnych 5 lat nie planuje podarowac.

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:icgsaq$1g4$1inews.gazeta.pl...

poniewaz samochod jest mało warty i wartosc darowizny nie przekracza kwoty zwolnionej, to ani nie trzeba płacić od tego podatku, ani zgłaszać w US.
Jedyne kłopoty jakie możesz mieć, to pani w urzedzie komunikacji, która zechce pieczatke z us, ze podatek zpłacono lub ze z podateku zwolniono, lub ze nie podlega.
jak u pani w wydziale komunikacji przebrniecie bez chodzenia do US, to samym US marwic sie nie musicie.
pod warunkiem, ze zona nic innego wartosciowego w ostatnich 5 latach ci nie podarowała, a nie w ciagu nastepnych 5 lat nie planuje podarowac.

No to mnie pocieszyłeś, bo ja właśnie w wydziale komunikacji pytałem i mówili że nic w ogóle nie trzeba, po żadnych skarbówkach chodzić itd. tylko wystarczy u nich wniosek wypełnić i dopiszą w dowodzie. A ja się tylko martwiłem że może US może się przyczepić. Dziękuję za odpowiedź.

--
pzdr, Eli