Data: 2009-10-20 17:36:22 | |
Autor: Feromon | |
jak działają KK? | |
Witam!
Nie bardzo wiem, jak to działa, może ktoś mi wyjaśni? Załóżmy, że mam kupę kasy, mógłbym płacić gotówką. Ale szpanuję złotą kartą w warzywniaku i równiutko co do grosza spłacam w okresie bezodsetkowym. Co bank ma ze mnie za pożytek? Ile warzywniaki płacą za moją wygodę? Bo czasem doliczają mi 2% za zapłatę kartą (ale to nie w warzywniaku). Jakby był ktoś miły i mnie oświecił! Feromon |
|
Data: 2009-10-20 08:57:51 | |
Autor: Krzysiek | |
jak działają KK? | |
On 20 Paź, 17:36, "Feromon" <fer0...@wp.pl> wrote:
Załóżmy, że mam kupę kasy, mógłbym płacić gotówką.Musiałbyś jednak tą kupę kasy nosić z sobą, co nie jest ani wygodne ani bezpieczne. Można ta kupę kasy trzymać na koncie i wypłacać stopniowo, ale to już nie jest tak wygodne bo trzeba cały czas się pilnować aby mieć przy sobie odpowiednią ilość gotówki. Tymczasem płacąc kartą mamy dostęp do pieniędzy(i to - w przypadku kk - na razie nie naszych a banku) a jednocześnie nie mamy ich przy sobie. Do tego dochodzą dodatkowe zalety - płacąc kk korzystamy z pieniędzy banku - nasze gdzieś na siebie zarabiają dłużej - dzieki temu mamy jeszcze większą kupę kasy no i bonusy dodatkowe: cashback, punkty w programie lojalnościowym albo bank wydawca wspiera jakaś organizacje charytatywną (co swoją drogą może być gorszym rozwiązaniem niż cashback i przekazywanie środków samemu) Co bank ma ze mnie za pożytek? Ile warzywniaki płacą za moją wygodę?Trochę to je kosztuje, zależnie od umowy; z drugiej strony, dzięki temu, że nie musisz pilnować aby mieć odpowiednia ilość gotówki przy sobie jest szansa, że kupisz więcej. No i sam obrót gotówkowy też ma swoje koszty(w tym także dla państwa..) Bo czasem doliczają mi 2% za zapłatę kartą (ale to nie w warzywniaku).Tak to im nie wolno robić, ewentualnie mogą Ci nie dać zniżki przysługujacej za płatność gotówką... no ale to, że nie wolno nie znaczy, że tak nie robią... |
|
Data: 2009-10-20 17:58:30 | |
Autor: JanKo | |
jak działają KK? | |
Agent Feromon nadaje:
Co bank ma ze mnie za pożytek?Robisz ruch w interesie, promujesz markę, usprawiedliwiasz i popularyzujesz wśród sprzedawców pomysł zakupu terminala... Ile warzywniaki płacą za moją wygodę?Tyle ile sobie wynegocjują. W skrajnie niekorzystnych sytuacjach nawet ponad 100% czyli wiecej niż u nich zostawiasz. Cztery jabłka - 1,15 transakcja kartą - 2,80 ;-) Bo czasem doliczają mi 2% za zapłatę kartą (ale to nie w warzywniaku).a to jest nielegalne. |
|
Data: 2009-10-20 18:13:16 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
jak działają KK? | |
"Feromon" hbkm1f$ci2$1@nemesis.news.neostrada.pl Nie bardzo wiem, jak to działa, może ktoś mi wyjaśni? Wzmacnianie czasowników chyba nie ma sensu. Załóżmy, że mam kupę kasy, Co tu zakładać -- ja tak mam. Ponad 2680 gramów dziesięciogroszówki. :) Mam i inne sterty kasy... Nawet w złocie!!! (kupione po nominale!) Co jakiś czas odkurzam... Przydałaby się jakaś kobieta do porządków... Złoto mam z kantoru... (po nominale -- w ogóle za żadną monetę nie zabuliłem inaczej, niż po nominale!) Obok tych dwóch kup mam jeszcze inne sterty ciężkiego szmalu, nawet tego sprzed 1995 roku... A pamiętam też szmal lekki, nawet chyba mam kilka banknotów... mógłbym płacić gotówką. Każdy tak się chwali. Ale szpanuję złotą kartą w warzywniaku i równiutko W pierwszej chwili robi wrażenie, ale po paru płaceniach obsługantki nie zwracają uwagi... Raczej, jak zauważyłem, wrażenie robią dziewice, nie złote czy rubinowe lub platynowe czy nawet brylantowe... Dziewicę oglądają z każdej strony... Dobra... Oszczędzę wywodów... Zaraz ktoś zauważy, że to nie grupa o pornografii czy seksie... W każdym razie -- złota czy srebrna, jeśli wyświechtana, brana w każdych warunkach, w byle warzywniaku, puszczająca się byle gdzie i z byle kim niemal budzi obrzydzenie... Pod tym względem społeczeństwo polskie jest nienaganne -- nie pieniądz, nie bogactwo, nie złoto, ale dziewictwo się liczy!!!! Tylko w BZ WBK żądano ode mnie wyświechtanej, ponoć ;) do masturbacji... co do grosza spłacam w okresie bezodsetkowym. Co do grosza. Jeśli nie spłacisz w całości -- zapłacisz wysokie odsetki. Co bank ma ze mnie za pożytek? Trudna konstrukcja zdania, ale jeśli płacisz co do grosza i kupujesz w warzywniaku, to chyba jesteś bezwartościowym klientem dla tegoż banku. Ile Ty wydasz w tym warzywniaku? Jabłka po 70 groszy za kilogram, banany po 2 złote... Dobrze, jeśli miesięcznie zapłacisz 30 złotych w ten sposób, bo pewnie tych kart masz wiele... Z 30 złotych nie ma wielkiej prowizji... Ile warzywniaki płacą za moją wygodę? Nie za wygodę, ale za nonszalancję, za szpan, za niechętny stosunek nieseksualny do obrotu surowcami wtórnymi... Bo czasem doliczają mi 2% za zapłatę kartą (ale to nie w warzywniaku). A to bestie!!! Znam takich, którzy doliczali 3%!! Bóg ich ukarał -- splajtowali. A że przed splajtowaniem zmienili się z cywilizowanej spółki w zoologiczną i puścili (?Immanuelem?) kanetm spore instytucje... :) Mnie też naciągnęli!!! Kupiłem u nich kabelek, za który mi kazali zapłacić 10 złotych... A nie miałem przy sobie surowców wtórnych, w karty nie chcieli zaglądać... Powiedzieli, że doliczą przy kolejnym zakupie... Zanim się obejrzałem -- było po likwidacji i nie mogłem zapłacić za ten kabelek... Nieuczciwość ludzka nie zna granic -- teraz żyję z hańbą niezapłacenia... Kabelek profilaktycznie podrzuciłem dentyście -- a co, dlaczego mam obciążać tylko swoje sumienie? To ten dentysta przyczynił się do tego, że kupiłem ten kabelek, więc niech teraz jego sumienie współcierpi ból... Niech dentysta ogląda w swej wyobraźni piekielne męki grożące za niezapłacenie... Jakby był ktoś miły i mnie oświecił! Ja nie jestem miły i nie będę dzisiaj, ale wczoraj byłem, więc chyba też mogę odpowiedzieć. Zapytaj w warzywniaku. Mnie warzywniaki odpowiadają, że płacą: -- za połączenie niezależnie od kwoty zakupu -- prowizję 0%, 1%, 1.5%, 2%, 3% -- i za połączenie, i prowizję a banki potrafią powiedzieć (Mille) że sklep płaci 0.3% od transakcji... Wszystko jest owiane tajemnicą służbową, ale wiadomo, że banki potrafią dawać keszbeki w wysokości 1% lub nawet większe/wyższe, więc ta prowizja raczej nie spada poniżej tegoż 1%. IMO to są 3%. Kiedyś było lepiej i za obsługę kart banki kosiły dowolnie dużo, nawet 20%, a zwykle ponoć od 5% do 7%. Najwięcej ponoć ściągała PeKaO, po niej brał najwięcej PKO bp, później inne banki zamieszane w ten proceder... I ponoć unormowano to jakoś prawem państwowym. Unormowano, czyli narzucono maksymalne prowizje. Jak jest -- trudno mi zgadnąć. -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2009-10-20 20:59:37 | |
Autor: Feromon | |
jak działają KK? | |
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:hbknmc$csn$1inews.gazeta.pl...
To była fikcja literacka, widzę że nie wszyscy potraktowali niepoważnie... Chodziło mi JAK i ILE bank zarabia na takim kliencie co korzysta z karty BEZODSETKOWO. Feromon |
|
Data: 2009-10-20 21:02:41 | |
Autor: RobertS | |
jak działają KK? | |
Chodziło mi JAK i ILE bank zarabia na takim kliencie banki zarabiają na płatnościach, które wykonujesz czyli tzw. intercharge'u...z prowizji, którą płaci akceptant część kasy trafia do banku - wystawcy karty, a część do organizacji płatniczej, której logo widnieje na karcie -- pozdrawiam RobertS ps doliczanie opłat za wykonanie płatności kartą jest generalnie zabronione, ale praktycznie niestety się to czasem zdarza |
|
Data: 2009-10-21 12:53:42 | |
Autor: scholastyk | |
jak działają KK? | |
ps A możesz podać podstawę prawną tego zakazu? Pozdrawiam scholastyk -- |
|
Data: 2009-10-21 14:02:09 | |
Autor: maruda | |
jak działają KK? | |
scholastyk pisze:
ps Dorzucę: a czy dozwolone jest udzielanie rabatu za płatność gotówką? ;) -- Tnx. Pzdr. Ten Maruda. |
|
Data: 2009-10-21 14:56:39 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
jak działają KK? | |
"maruda" hbmtcg$mdf$1@atlantis.news.neostrada.pl : Dorzucę: a czy dozwolone jest udzielanie rabatu za płatność gotówką? ;) I tak, i nie. Niby możesz schodzić z ceną dowolnie nisko i wchodzić dowolnie wysoko, ale chyba nie możesz sprzedawać poniżej kosztów, chyba że po jakimś remanencie i przecenie uwarunkowanej siłą wyższą. :) Chyba. IMO nie wolno zabraniać podwyższania ceny przy płaceniu kartą. (IMO prawo nie powinno zabraniać) -- nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2009-10-21 18:25:08 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
jak dziaĹajÄ KK? | |
On 2009-10-21, Eneuel Leszek Ciszewski <prosze@czytac.fontem.lucida.console> wrote:
[...] : Dorzucę: a czy dozwolone jest udzielanie rabatu za płatność gotówką? ;) Np. telefony za 1 zł? :) -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2009-10-22 00:02:35 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
jak działają KK? | |
"Wojciech Bancer" slrnhdukho.430.proteus@pl-test.org Np. telefony za 1 zł? :) Samego telefonu za 1 zły chyba nie sprzedają, choć kiedyś sprzedawano aktywacje po złotówce, ale i wówczas była umowa terminowa, dzięki której cena rosła do realnej. -- nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2009-10-21 17:33:17 | |
Autor: paranoix | |
jak działają KK? | |
scholastyk pisze:
ps To zdaje się wynika z regulaminu wystawcy karty, a nie prawa ogólnie. |
|
Data: 2009-10-20 22:59:15 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
jak działają KK? | |
"Feromon" hbl1f6$c18$1@atlantis.news.neostrada.pl Chodziło mi JAK i ILE bank zarabia na takim kliencie Napisałem -- różni ludzi różnie mówią, ale najbardziej prawdopodobna jest 3% prowizja. Może niech każdy z nas popyta w swoich warzywniakach i zbierzemy jakiś materiał, aby móc to określić jakoś rozsądnie? -- stacje benzynowe -- restauracje i hotele -- hipermarkety -- warzywniaki... -- nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2009-10-20 18:48:28 | |
Autor: Michal | |
jak działają KK? | |
Feromon pisze:
Witam! http://www.zrozumfinanse.pl Załóżmy, że mam kupę kasy, mógłbym płacić gotówką. Mógłbyś. Gotówka może jednak leżeć bezpiecznie(j) w banku i nawet na jakimś marnym nędznym procencie. No ale jednak. Ale szpanuję złotą kartą w warzywniaku i równiutko Każdy zakłada, że tak będzie spłacać ;) A potem się okazuje, że w GP spłaca koło 15-20% posiadaczy. Karta kredytowa jest jak zapałki- efekt użycia zależy od mądrości, roztropnośći, przewidywania i trochę szczęśćia posiadacza ;) Można wniecić niezły pożar lub ugotować smaczny posiłek- efekty są skrajnie różne, chociaż zawsze zaczyna się od potarcia o pudełko... Co bank ma ze mnie za pożytek? Statystyczny. A nawet jak nie, to prowizja od punktów usługowych jest duża- tak się zdaje, ale jeśli bank podciągnie dla siebie jakieś 0,5% każdej transakcji (bo resztę zbiera centrum rozliczeniowe i organizacja płatnicza) to się robi w skali całego banku i wszytskich kart całkiem pokaźna suma. Przy stosunkowo niewielkich kosztach- w odniesieniu do obsługi gotówki z punktów handlowych, wypłacania ludziom w okienku itd. Tego ile zarobią na odsetkach ludzi zadłużających się na karice to tłumaczyć nie trzeba. Sporo ludzi jednak ponosi też opłatę roczną za kartę. Ile warzywniaki płacą za moją wygodę? Dla nich to też wygoda swego rodzaju a czasem nawet być albo nie być. Do instalacji terminala przedsiębiorcy nikt nie zmusza, a jednak coraz więcej punktów się na to decyduje. Więc się opłacać musi. Bo czasem doliczają mi 2% za zapłatę kartą (ale to nie w warzywniaku). Jasne, płacą prowizję na którą w sumie łatwo narzekać, ale... skoro zamontowali, to chyba kretynami nie są i na swoje wyjdą... Widział ktoś kiedyś punkt, który zamontował terminal, przyjmował karty a potem z tego zrezygnował całkowicie? Mnie się nie zdarzyło. Zmniejsza się znacznie wolumen obrotu gotówkowego, mniej płacenia za konwojowanie kasy, mniej straconego czasu, brak ryzyka, że sprzedawca będzie nas kantował na kasie. No i korzyści po stronie popytu- większe szanse, że klient kupi to co chce a nie to na co go stać (ale to już wina klienta niestety... ). Skoro używasz pojęć "wygoda" przy płaceniu kartą, to zakładam że jesteś świadom korzyści wynikających z posiadania i płacenia więc nie ma sensu o tym pisać? Brak ciężkiego portfela, wyliczania drobnych, wyliczania grubych nominałów (wbrew pozorom gorsze), elastyczność za granicą, rezerwacje hotelowe, samochodowe, lotnicze. Dla niektórych KK jest praktycznie nieodzowna. No i jednak- posiadając KK w dobrym banku- nieporównywalnie bezpieczniejsza. -- Michał |
|
Data: 2009-10-20 19:06:48 | |
Autor: JanKo | |
jak działają KK? | |
Agent Michal nadaje:
Dla nich to też wygoda swego rodzaju a czasem nawet być albo nie być. Płaciłeś kiedyś kartą u lekarza, dentysty, księdza, prawnika, geodety, architekta? Rzadko jest taka możliwość ale w/w to zwykle niewykształceni ludzie którzy nie potrafią liczyć. |
|
Data: 2009-10-20 19:20:36 | |
Autor: Michal | |
jak działają KK? | |
JanKo pisze:
Agent Michal nadaje: W większości gabinetów są terminale. Rzadko muszę za to płacić (mam ubezpieczenie w prywatnej placówce)- ale moje ośrodki zdrowia jak najbardziej akceptują karty. architekta? Rzadko jest taka możliwość ale w/w to zwykle niewykształceni ludzie którzy nie potrafią liczyć. Wynika raczej z faktu, że płatności- ilościowo- przyjmują niewiele, ile transakcji dziennie przyjmie prawnik lub geodeta? Poza tym dobrze wiemy, jaki jest inny powód nieprzyjmowania takich płatności przez ww. osoby/firmy :D -- Michał |
|
Data: 2009-10-20 19:23:59 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
jak działają KK? | |
"Michal" hbkrlk$rfg$1@atlantis.news.neostrada.pl Poza tym dobrze wiemy, jaki jest inny powód nieprzyjmowania takich płatności przez ww. osoby/firmy :D Zostawianie śladów jest tym powodem? -- nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2009-10-20 19:32:52 | |
Autor: Michal | |
jak działają KK? | |
Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
Ślad śladem, ale opodatkować czasem się trzeba ;) A jak się przymuję gotówkę, to można rzadziej ;) Oczywiście nic nie instynuuję ;) -- Michał |
|
Data: 2009-10-20 19:30:13 | |
Autor: KJ Siła Słów | |
jak działają KK? | |
Michal pisze:
Dla nich to też wygoda swego rodzaju a czasem nawet być albo nie być. Do instalacji terminala przedsiębiorcy nikt nie zmusza, a jednak coraz więcej punktów się na to decyduje. Więc się opłacać musi. Rozmawiałem ze znajomym który ma sklep. Akceptuje karty tylko ze względu na to że rynek/klienci na nim wymusili akceptowanie kart. Koszty - prowizja, opłata za terminal, papier do terminala, koszty połączeń telefonicznych. Zyski - oprócz dyskusyjnych zysków z tego że klient kupi więcej (w nazwijmy to osiedlowym sklepiku nikt nie kupuje tak bardzo na zapas) wg niego żadne. Nie widzi żadnych problemów w obrocie gotówkowym - i tak gotówkę też przyjmuje. Acha, osobiście też nie używa karty kredytowej. Skoro używasz pojęć "wygoda" przy płaceniu kartą, to zakładam że jesteś świadom korzyści wynikających z posiadania i płacenia więc nie ma sensu o tym pisać? Brak ciężkiego portfela, wyliczania drobnych, wyliczania grubych nominałów (wbrew pozorom gorsze), elastyczność za granicą, rezerwacje hotelowe, samochodowe, lotnicze. Dla niektórych KK jest praktycznie nieodzowna. No i jednak- posiadając KK w dobrym banku- nieporównywalnie bezpieczniejsza. Z wygodą dla kupującego nie dyskutuję - sam używam karty częściej niż gotówki. KJ |
|
Data: 2009-10-20 19:38:40 | |
Autor: Michal | |
jak działają KK? | |
KJ Siła Słów pisze:
Michal pisze: Wymusili? Nożem czy pistoletem? Może zagłosowaliBY portfelem i nogami i nie kupowaliby u Niego, gdyby nie akceptował kart. Czyli jego zyski spadłyby. Więc na terminalu- per saldo- zyskał. Chyba, że jednak nie spadłyby. Skoro zafundował sobie terminal żeby stracić... ;) Koszty - prowizja, opłata za terminal, papier do terminala, koszty połączeń telefonicznych. Tutaj się nie wypowiadam bo nie jestem do końca zorientowany- ale tak na marginesie chce mi się wierzyć w te koszty połączeń telefonicznych. Albo dają 0-800 (jak ma z kolei mój znajomy sklepikarz ze sklepu obuwniczego) albo GPRS/GSM/Internet. Względnie jakiś VoIP żeby było dużo taniej. Zyski - oprócz dyskusyjnych zysków z tego że klient kupi więcej (w nazwijmy to osiedlowym sklepiku nikt nie kupuje tak bardzo na zapas) wg niego żadne. No to co za problem, wypowiedzenie umowy i już. Nie widzi żadnych problemów w obrocie gotówkowym - i tak gotówkę też przyjmuje. Ja też nie widzę żadnego problemu w obrocie gotówkowym ;) Acha, osobiście też nie używa karty kredytowej. Do karty kredytowej też nikt nie zmusza- wypukła debetowa ma praktycznie taką samą funkcjonalność płatniczą. I jest spora grupa osób która- choć doskonale zorientowana w temacie karcianym- świadomie korzysta z debetowej zamiast kredytowej. Twórca wątku zmieszał dyskusję na temat kart jako karty kredytowej vs debetowa oraz o kartach w ogóle. -- Michał |
|
Data: 2009-10-20 21:02:05 | |
Autor: JanKo | |
jak działają KK? | |
Agent Michal nadaje:
Tutaj się nie wypowiadam bo nie jestem do końca zorientowany- ale tak Opłata najmu to miesięczne koszty utrzymania terminala, amortyzacja sprzętu, wymiany modelowe, jego serwis, szkolenia dla obsługi, całodobowe wsparcie techniczne. Prowizja akceptanta na ogół w przedziale 1,65 - 4,80%. Terminal analogowy za każdym razem jeden impuls na dokonanie transakcji - jest to na ogół 0,33 zł brutto. Terminale GPRS oraz SSL to też dodatkowe koszty. Stosowane są opłaty za zerwanie umowy przed upływem 12 miesięcy, za instalację terminala, za inne usługi, np. przesłanie potwierdzonej kopii umowy, faktury, karty rozliczeniowej itd. Dla niektórych operatorów podstawowym warunkiem podpisania umowy jest skorzystanie z dodatkowo odpłatnych usług bankowych, których koszty tak naprawdę poznaje się dopiero po 12 miesiącach. Jest tu więc rachunek bieżący lub pomocniczy, jest linia kredytowa, z której nie trzeba korzystać ale czy rzeczywiście nie trzeba płacić? Jest wreszcie nagminne przetrzymywanie środków przed przekazaniem ich na rachunek właściciela. Czym jest kilka dni opóźnienia w rotacji towarów doświadczonym przedsiębiorcom nie trzeba tłumaczyć a zdarza się nawet poślizg 2 tygodniowy. Kto chce pieniądze codziennie musi się zgodzić na polecenie zapłaty, które też jest w większości banków dodatkowo płatne. Ile czasu może być nieczynny terminal z powodu braku serwisu technicznego? Zdarzało się, że serwis do poważnego klienta nie dojeżdżał nawet kilka tygodni. |
|
Data: 2009-10-21 16:23:50 | |
Autor: Rafał | |
jak działają KK? | |
JanKo pisze:
Terminal analogowy za każdym razem jeden impuls na dokonanie transakcji - jest to na ogół 0,33 zł brutto. Ale wiesz, że większość operatorów (jeśli nie wszyscy) mają naliczanie sekundowe, a minuta lokalna to 9gr? -- Raf |
|
Data: 2009-10-21 17:31:47 | |
Autor: JanKo | |
jak działają KK? | |
Agent Rafał nadaje:
Ale wiesz, że większość operatorów (jeśli nie wszyscy) mają naliczanie Pewien jesteś że dotyczy to np. połączeń do sieci inteligentnych 0-300/0-700/0-701/0-708 lub teleinformatycznych 0-2060/0-2010 lub z dzieloną opłatnością 0-801/0-801-4? Czasami w ten sposób jest realizowane połaczenie terminalowe więc warto sprawdzić cenniki. |
|
Data: 2009-10-21 21:02:57 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
jak dziaĹajÄ KK? | |
"JanKo" <bez@maila.tu> writes:
Pewien jesteĹ Ĺźe dotyczy to np. poĹÄ czeĹ do sieci inteligentnych Typowo jest to (albo raczej bylo) 022 :-) -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2009-10-20 21:09:54 | |
Autor: Feromon | |
jak działają KK? | |
Użytkownik "Michal" <michal@nospam.org> napisał w wiadomości news:hbksng$18h$1atlantis.news.neostrada.pl... KJ Siła Słów pisze: [...] Twórca wątku zmieszał dyskusję na temat kart jako karty kredytowej vs debetowa oraz o kartach w ogóle. Ja nic o debetowych vs wogóle! Ja chciałem poznać mechanizm od drugiej strony. Widzę, że nie tylko bank zarabia, bo i też firmy serwisujące terminale, jak i firmy telekomunikacyjne - a banki jakieś ułamki procenta. W mojej firmie są tysiące połączeń miesięcznie razy 1 impuls. Rocznie niezła kasa... A te 2% w sklepie komputerowym są sformułowane jako nieudzielenie rabatu za transakcję gotówką :)) Dla klienta wygoda lub pułapka. Dla banku mniejszy lub większy zysk. Dla malych sklepików przymus. A już się szykouje rewolucja płatnicza za pomocą telefonu komórkowego :)) Feromon |
|
Data: 2009-10-20 21:35:13 | |
Autor: Michal | |
jak działają KK? | |
Feromon pisze:
No bank zarabia na opłacie, zarabia na przeliczeniach kursowych (poza Polbankiem wszystkie stosują kursy po jakich sprzedają waluty u siebie). U ludzi wykręcających spory obrót to są konkretne pieniądze. A wydanie karty to tak naprawdę kilka dodatkowych rekordów w bazie, która już jest no i kawałek plastiku. A jak pisałem- statystyki są nieubłagane i wiekszośc ludzi mimo szczerych chęci NIE SPŁACA całośći no i bank zarabia na najdroższym możliwym prawnie kredycie. A nie spłacać jest wbrew pozorom bardzo łatwo, bo jak cżłowiek sobie pomyśli, że "zapłacę za to dopieeeero za xxx dni to można kupić... " i tak ciągle kupuje aż kasy na spłatę brakuje. A te 2% w sklepie komputerowym są sformułowane jako nieudzielenie Sprawa prosta, takie sklepy się olewa, jest ich już coraz mniej. Dla klienta wygoda lub pułapka. Dla banku mniejszy lub większy zysk. Dlaczego ciągle uważacie, że przymus? -- Michał |
|
Data: 2009-10-21 21:17:42 | |
Autor: Marcin | |
jak działają KK? | |
Witam
Użytkownik "Michal" <michal@nospam.org> napisał w wiadomości news:hbl3i0$gol$1atlantis.news.neostrada.pl... A te 2% w sklepie komputerowym są sformułowane jako nieudzielenie Sprawa prosta, takie sklepy się olewa, jest ich już coraz mniej. Czemu sie olewa? Niedawno kupowalem laptopa wlasnie w sklepie gdzie za zaplate karta bym musial dopalcic ok. 70 PLN. Moglem zamowic gdzie indziej gdzie nie doliczaja oplat za zaplate karta ale wtedy bym zaplacil jakies 400 PLN wiecej. Albo isc do Media Markt gdzie laptop kosztowal o 700 PLN wiecej niz w sklepie gdzie kupilem. Pozdrawiam, Marcin |
|
Data: 2009-10-21 21:27:33 | |
Autor: Michal | |
jak działają KK? | |
Marcin pisze:
Witam No w takiej konkretnej sytuacji to jasne, że należy wybrać najtańszą alternatywę, nawet dopłacając do zapłaty kartą. -- Michał |
|
Data: 2009-10-22 21:20:19 | |
Autor: Michał | |
jak działają KK? | |
Dnia Wed, 21 Oct 2009 21:17:42 +0200, Marcin napisał(a):
Użytkownik "Michal" <michal@nospam.org> napisał w wiadomości news:hbl3i0$gol$1atlantis.news.neostrada.pl... Suma summarum i tak jesteś do przodu. Podobnie jest z towarem zamawianym przez internet i odbieranym w sklepie przy okazji płacąc - karty często w ogóle nie chcą przyjmować. Wynika to z tego, że mając stosunkowo konkurencyjne ceny na rynku na czymś muszą zarobić, a już na pewno nie mogą sobie pozwolić na (bezsensowną - z ich punktu widzenia) stratę. -- Pozdrawiam, Michał |
|
Data: 2009-10-22 22:25:46 | |
Autor: Marcin | |
jak działają KK? | |
Witam
Użytkownik "Michał" <none@none.pl> napisał w wiadomości news:1wmhuj1vs9ajo$.16no4fj5e6kmu.dlg40tude.net... Suma summarum i tak jesteś do przodu. Zaplacilem gotowka, jak widze korzysc dla mnie z platnosci gotowka to nie nalegam za bardzo na platnosc karta.
Wlasciwie to zamawialem przez Internet i odbieralem w sklepie (chociaz moglbym isc do sklepu i zamowic na miejscu). Pozdrawiam, Marcin |
|
Data: 2009-10-20 22:08:15 | |
Autor: witrak() | |
jak działają KK? | |
On 2009-10-20 21:09, Feromon wrote:
Jeśli tak, to wydaje mi się, że cennik powinien być bez tego rabatu. Ale pewności nie mam - czy jedzie z nami prawnik ? witrak() |
|
Data: 2009-10-21 11:44:29 | |
Autor: KJ Siła Słów | |
jak działają KK? | |
Michal pisze:
Wymusili? Nożem czy pistoletem? Może zagłosowaliBY portfelem i nogami i nie kupowaliby u Niego, gdyby nie akceptował kart. Czyli jego zyski spadłyby. Więc na terminalu- per saldo- zyskał. Jakby Ciebie cały ten kartowy biznes kosztował 2-3 tysiące miesięcznie też byś uprawiał taką sofistykę ? KJ |
|
Data: 2009-10-21 09:55:46 | |
Autor: Olgierd | |
jak działają KK? | |
Dnia Wed, 21 Oct 2009 11:44:29 +0200, KJ Siła Słów napisał(a):
Wymusili? Nożem czy pistoletem? Może zagłosowaliBY portfelem i nogami i W sumie wystarczy zdemontować terminal. Aczkolwiek skoro klienci oznaczają stratę, to może w ogóle zamknąć sklepik. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <== |
|
Data: 2009-10-21 12:02:25 | |
Autor: MattS | |
jak działają KK? | |
KJ Siła Słów wrote:
Michal pisze: Ale w czym problem? Jeśli klienci płacący kartą generują mu 5k zysku, to jest do przodu. A jeśli generują mu 500zł zysku miesięcznie, to trzeba zrezygnować z terminala. W takim wypadku ciężko powiedzieć, że klienci coś wymusili, bo klienci, którzy generują 500zł zysku to pewnie jest dwóch na krzyż. Np. w kioskach z reguły nie ma terminali i nikt nie rozdziera szat. Wcale nikogo nie dziwi, że dla większości kiosków terminal jest mało opłacalny i jak ktoś chce kupić gazetę to ma drobne. Matt |
|
Data: 2009-10-21 14:52:08 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
jak działają KK? | |
"KJ Siła Słów" hbmlpt$ip1$1@nemesis.news.neostrada.pl Jakby Ciebie cały ten kartowy biznes kosztował 2-3 tysiące miesięcznie też byś uprawiał taką sofistykę ? Uważasz, że w sklepie obraca się surowcami wtórnymi? Tam się je PRZYJMUJE, a zatem ich stale przybywa. Co należy uczynić, gdy nie mieszczą się w szufladkach? Oddelegować do innego punktu skupu -- na przykład do banku. Wiesz, jaka to frajda, gdy trzeba oddelegować codziennie setki tysięcy złych? Ty nie lubisz noszenia stuzłotówki w portfelu, a sklep musi codziennie albo i kilka razy dziennie wozić setki tysięcy. O tym, czy Ty niesiesz szmal, czy nie -- może ktoś wie, a może nie, ale o tym, że sklepikarz wiezie szmal do banku, wie niemal każdy, kto o tym widzieć chce. IMO prowizje są za duże, ale zauważ, że dzięki karcianym zagrywkom nie trzeba targać kilogramów szmalu, nie trzeba narażać się na przedwczesny ;) odbiór i na dodatek trudniej zapłacić fałszywą kartą niż fałszywą makulaturą. :) Raz na jakiś czas można sobie powiedzieć, że wolę zaoszczędzić te 3% kosztem stresu, lecz na dłuższą metę chyba każdy zdrowy na umyśle zauważy, że karty są opłacalne także dla sklepu. I raz jeszcze -- IMO prowizje powinny być zmniejszone. I to o rząd wielkości. A co zrobić, aby były zmniejszone? IMO należy zwiększy obroty karciane. :) -- nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2009-10-21 16:42:31 | |
Autor: KJ Siła Słów | |
jak działają KK? | |
Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
Wiesz, jaka to frajda, gdy trzeba oddelegować codziennie Ale masz sklep czy tak se piszesz ? Mój znajomy ma sklep i mówi, ze mu to absolutnie nie przeszkadza. na dodatek trudniej w ciągu ostatniego pół roku ile razy słyszałeś o problemach z kartami a ile razy o problemach z podrabianiem gotówki ? że karty są opłacalne także dla sklepu. Wg niego gdyby w handlu detalicznym była tylko gotówka byłby do przodu o kilka tysięcy miesięcznie. Karty początkowo były dla bogatych ludzi. Potem zaczęły się upowszechniać, ale pamiętam wejście do Polski Citi z Visą - wymagali dość dużych na owe czasy dochodów - powtarzali pierwotny schemat. Dziś karty są wszędzie. Dla kupujących znaczne ułatwienie życia. Ale ze sprzedawców operatorzy zdzierają skórę, mając teraz dużą przewagę - klienci już z kart nie zrezygnują. Poza tym w Polsce banki są drogie - opłaty za to i tamto i siamto, więc czemu operatorzy mieliby mieć inne podejście ? Może potrzeba na rynku więcej operatorów ? eService, Polcard, ilu ich jest w Polsce ? KJ |
|
Data: 2009-10-21 16:51:44 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
jak działają KK? | |
"KJ Siła Słów" hbn78t$1cq$1@nemesis.news.neostrada.pl Ale masz sklep czy tak se piszesz ? Mój znajomy ma sklep i mówi, ze mu to absolutnie nie przeszkadza. A mnie przeszkadzało i uważam obrót makulaturą za skraj głupoty. Nie wiem, jakimi pieniędzmi obracał Twój znajomy -- może napiszesz. w ciągu ostatniego pół roku ile razy słyszałeś o problemach z kartami a ile razy o problemach z podrabianiem gotówki ? Dwa razy zero. :) że karty są opłacalne także dla sklepu. Wg niego gdyby w handlu detalicznym była tylko gotówka byłby do przodu o kilka tysięcy miesięcznie. Wg niego. :) Karty początkowo były dla bogatych ludzi. Potem zaczęły się upowszechniać, ale pamiętam wejście do Polski Citi z Visą - wymagali dość dużych na owe czasy dochodów - powtarzali pierwotny schemat. Dziś karty są wszędzie. Dla kupujących znaczne ułatwienie życia. Ach ci biedni sprzedawcy... Kupują spodnie za złotówkę, sprzedają za sto złotych, z czego trzy złote muszą oddać bankom... Trzy razy więcej płacą bankowi niż dostawcy -- paranoja!!! Najchętniej by sprzedawali na bazarze, na kartonowym pudełku, w błocie i w zimnie, ale że są już galerie i hipermarkety, z których klienci nie zrezygnują... Poza tym w Polsce banki są drogie - opłaty za to i tamto i siamto, więc czemu operatorzy mieliby mieć inne podejście ? Ja za nic nie płacę bankom wprost. Jeśli płacę, to tylko w ten sposób, że bank zarabia na moich obrotach zbyt wiele. Na przykład bank daje mi 4%, podczas gdy mógłbym w innym banku mieć 6%. Może potrzeba na rynku więcej operatorów ? Może. eService, Polcard, ilu ich jest w Polsce ? Nie wiem. -- nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2009-10-21 17:06:08 | |
Autor: Michal | |
jak działają KK? | |
KJ Siła Słów pisze:
Wiesz, jaka to frajda, gdy trzeba oddelegować codziennie Jego sprawa, mnie by przeszkadzało. Droga wolna- niech demontuje terminal i przyjmuje "cash only". na dodatek trudniej Zależy jakich "problemach"- przy typowych transakcjach POS ryzyko użycia fałszywej karty, a zatem chargebacku nie jest wysokie. Główne pole do fraudu karcianego to Internet i ew bankomaty po skimmingu. że karty są opłacalne także dla sklepu. A i tu go boli. A jakby nie miał żadnej konkurencji to byłby pewnie 200 000zł do przodu. I jakby ludzie nie posiadali samochodów to też by mniej jeździli na zakupy gdzieindziej... Karty początkowo były dla bogatych ludzi. Potem zaczęły się upowszechniać, ale pamiętam wejście do Polski Citi z Visą - wymagali dość dużych na owe czasy dochodów - powtarzali pierwotny schemat. No i coś w tym musi być- żeby oznaczało ułatwienie, musi być dużo akceptantów. W dużych miastach faktycznie w większośći miejsc można płacić kartą. Sprzedawcy się na to decydują na pewno nie z filantropijnej chęci zaspokojenia wygody klientów tylko dlatego, że terminal oznacza ZYSK- bo jak nie ma terminala to klient ucieka tam, gdzie jest :D I Twój znajomy mógłby zacząć traktować terminal- bo tak naprawdę na pewno mu strat nie przynosi, skoro go nie demontuje- jak jeszcze jeden element podnoszący konkurencyjność i przyciągający klientów. Obok promocji, ładnego wystroju, dobrej reklamy, dogodnej lokalizacji itd. Ale ze sprzedawców operatorzy zdzierają skórę, mając teraz dużą przewagę - klienci już z kart nie zrezygnują. Prowizje są za wysokie, ale to jest nieco inny temat.
Polbank np, podobno ma bardzo dobre warunki. -- Michał |
|
Data: 2009-10-21 18:24:05 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
jak dziaĹajÄ KK? | |
On 2009-10-21, KJ Siła Słów <KJ@noway.com> wrote:
[...] Wiesz, jaka to frajda, gdy trzeba oddelegować codziennie A transport gotówki odbywa się zgodnie z przepisami o tymże, czy przepisy są olewane? Np.: Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracjj z 14 października 1998r. w sprawie szczegółowych zasad i wymagań, jakim powinna odpowiadać ochrona wartości pieniężnych przechowywanych i transportowanych przez przedsiębiorców i inne jednostki organizacyjne. -- - § 6. 1. Transport wartości pieniężnych nie przekraczających 1 jednostki obliczeniowej może być wykonywany pieszo, jeżeli użycie pojazdu mechanicznego nie jest uzasadnione ze względu na odległość dzielącą jednostkę, w której wartości pieniężne są pobierane, od jednostki, do której są transportowane, a do przenoszenia wartości pieniężnych używa się odpowiedniego zabezpieczenia technicznego. 2. W przypadku gdy przenoszone wartości pieniężne przekraczają 0,3 jednostki obliczeniowej, osoba transportująca jest chroniona przez co najmniej jednego pracownika ochrony, który może być nie uzbrojony. -- - ? -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2009-10-21 21:00:34 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
jak dziaĹajÄ KK? | |
KJ SiĹa SĹĂłw <KJ@noway.com> writes:
Wiesz, jaka to frajda, gdy trzeba oddelegowaÄ codziennie MĂłj znajomy ma sklep i mĂłwi, ze mu to absolutnie nie przeszkadza. A paragony przy platnosci gotowka daje czy zapomina? w ciÄ gu ostatniego póŠroku ile razy sĹyszaĹeĹ o problemach z kartami Sprzedawca w normalnym sklepie (nie wirtualnym) w praktyce nie ponosi ryzyka zwiazanego z fraudami kartami. Wg niego gdyby w handlu detalicznym byĹa tylko gotĂłwka byĹby do przodu Maly sklepik? 22% VAT + 19% PDOF (wszystko od ceny sprzedazy netto) to oczywiscie zupelnie inna sprawa niz jakies tam 3% itp. Tyle ze znajomy moze byc w bledzie, moze te karty to dla niego roznica miedzy tym, co ma teraz, i kontrola skarbowa, ktora by mu momentalnie skorygowala te rachunki, plus oczywiscie brak mozliwosci odliczenia VATu itd. Karty poczÄ tkowo byĹy dla bogatych ludzi. Potem zaczÄĹy siÄ To juz jest dorabianie ideologii. Klienci bardzo chetnie rezygnuja z placenia kartami, wystarczy dac im kilka procent znizki. Tyle ze dziwnym trafem jak przychodzi do takiej rozmowy to "operatorzy" dostaja wtedy "grosze", nie ma juz mowy o zdzieraniu (wiecej mozna dostac za "drugi zakup" niz za gotowke). Natomiast oczywiscie w zestawieniu z VATem i PD, nie mam watpliwosci. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2009-10-23 20:23:51 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
jak działają KK? | |
"Krzysztof Halasa" m37huoshbh.fsf@intrepid.localdomain Mój znajomy ma sklep i mówi, ze mu to absolutnie nie przeszkadza. A paragony przy platnosci gotowka daje czy zapomina? [..] Natomiast oczywiscie w zestawieniu z VATem i PD, nie mam watpliwosci. I ja uważam, że raczej chodzi o podatki czy kontrolę w ogóle, nie zaś o straty związane z prowizjami. Rozumiem Biedronki -- być może w ten sposób negocjują obniżenie prowizji, ale w przypadku małych sklepów raczej chodzi o zacieranie śladów podwójnego sprzedawania. :) -- nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2009-10-24 11:13:59 | |
Autor: MarekZ | |
jak działają KK? | |
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hbsseg$efc$1@inews.gazeta.pl...
I ja uważam, że raczej chodzi o podatki czy kontrolę w ogóle, nie zaś Oczywiście, że to o to chodzi. |
|
Data: 2009-10-27 12:18:24 | |
Autor: KJ SiĹa SĹĂłw | |
jak dziaĹajÄ KK? | |
Krzysztof Halasa pisze:
A paragony przy platnosci gotowka daje czy zapomina? Pytasz mnie czy jest oszustem i przestepca ? Oczywiscie ze jest, poza tym gwalci, rabuje i zabija. Sprzedawca w normalnym sklepie (nie wirtualnym) w praktyce nie ponosi Zalezy od kwoty, ale nie widze problemu zeby od pewnej jej wysokosci operator zaczal tlumaczyc sklepikarzowi ze nie zweryfikowal podpisu itd.. zacznie sie spor prawny na ktorym sklepikarz jest albo w plecy na kosztach adwokata albo w plecy na straconym czasie. To juz jest dorabianie ideologii. Natomiast oczywiscie w zestawieniu z VATem i PD, nie mam watpliwosci. Nie masz watpliwosci, ze czlowiek ktorego absolutnie nie znasz, nie lubi KK bo przeszkadzaja mu oszukiwac. Styl myslenia ktory robi wrazenie. Na mnie najgorsze z mozliwych. KJ |
|
Data: 2009-10-27 14:41:50 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
jak dziaĹajÄ KK? | |
KJ SiĹa SĹĂłw <KJ@noway.com> writes:
A paragony przy platnosci gotowka daje czy zapomina? Aha. Sprzedawca w normalnym sklepie (nie wirtualnym) w praktyce nie ponosi Nic z tych rzeczy, to tak nie dziala. Klient pisze reklamacje -> bank prosi sklep (acquirera) o dowod transakcji, sklep wysyla kopie kwitu z podpisem (obojetnie jakim) klienta, bank widzi ze kwit jest podpisany (jakkolwiek) a transakcja byla autoryzowana przez bank i uzyto CVV/CVC (ze sciezki magnetycznej lub procesora) i na tym sprawa sie dla sklepu konczy. Teraz to jest sprawa miedzy bankiem i klientem, ktory z nich ma zaplacic. W internecie to nieco inaczej wyglada. To juz jest dorabianie ideologii. Natomiast oczywiscie w zestawieniu Wybacz, ale mozliwosci sa dwie, musisz sie na ktoras z nich zdecydowac. To jest tak jak 2+2=4, mozesz to sobie nazywac najgorszym stylem liczenia czy jakkolwiek, ale wynik sie od tego nie zmieni. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2009-10-27 15:26:05 | |
Autor: KJ SiĹa SĹĂłw | |
jak dziaĹajÄ KK? | |
Krzysztof Halasa pisze:
Wybacz, ale mozliwosci sa dwie, musisz sie na ktoras z nich zdecydowac. Wg mnie jest nieco wiecej, ale ja nie o tym. To co piszesz o nim ma taka sama wage jakbys poszedl do czlowieka i powiedzial mu wprost ze jest oszustem. W sieci jest latwo pisac co sie chce. Dla mnie EOT. KJ |
|
Data: 2009-10-27 22:38:57 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
jak dziaĹajÄ KK? | |
KJ SiĹa SĹĂłw <KJ@noway.com> writes:
Wybacz, ale mozliwosci sa dwie, musisz sie na ktoras z nich zdecydowac. Nie napisalem ze jest oszustem. Nie wiem czy on w ogole istnieje, skad mialbym wiedziec? Rownie dobrze sam mogles go wymyslic, zeby "poprzec" swoja teorie. To sie nazywa ograniczone zaufanie i jest IMHO raczej zdrowym podejsciem do zycia. _Jesli_ jest tak jak napisales, ze "koszty" kart to u niego 2-3 kzl. miesiecznie, to albo ma z tego przynajmniej ze 100 kzl obrotu (tylko karcianego, nie pisze o calosci) i powinien sie raczej cieszyc (czemu wydajesz sie zaprzeczac), albo ma bardzo niekorzystna umowe i to wina tej umowy (ditto) a nie kart w ogole, albo to wynika z PITow i VATow. Nie ma takiej opcji ze ktos uczciwie placi podatki, traci (netto) na kartach ale musi ich uzywac. W sieci jest latwo pisac co sie chce. Zwlaszcza anonimowo, rzeczywiscie. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2009-10-28 10:28:31 | |
Autor: KJ SiĹa SĹĂłw | |
jak dziaĹajÄ KK? | |
Krzysztof Halasa pisze:
Nie wiem czy on w ogole istnieje, skad Zwlaszcza anonimowo, rzeczywiscie. Po co mialbym go wymyslac ? Bo pisze jako anonim ? "Rozanonimowanie" mnie zajmuje 10 minut. KJ |
|
Data: 2009-10-28 13:33:50 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
jak dziaĹajÄ KK? | |
KJ SiĹa SĹĂłw <KJ@noway.com> writes:
Nie wiem czy on w ogole istnieje, skad Przeciez napisalem przyklad. Bo pisze jako anonim ? ? To nie jest odpowiedz na pytanie "po co". "Rozanonimowanie" mnie zajmuje 10 minut. No i? -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2009-10-21 16:59:12 | |
Autor: Michal | |
jak działają KK? | |
KJ Siła Słów pisze:
Michal pisze: Jakby powodował tyle strat to bym zrezygnował z terminala. Albo Twój znajomy jednak wychodzi ogólnie do przodu, bo dzięki kartom ma więcej niż 2-3 tys zysku (ile to obrotu, jesli prowizja wynosi 2-3 tysiące - jakieśtam skromne koszty stałe, co? ), albo nie umie zarządzać i świadomie ponosi stratę. Zarówno w jednym jak i drugim przypadku, nie ma to wiele wspólnego z kartami a jedynie umiejętnością zarządzania (lub w drugim przypadku z jej brakiem). Nadal szukamy doniesień o sklepie który zamontował terminal i po jakimś czasie zlikwidował. Ja się z taką sytuacją nie spotkałem. -- Michał |
|
Data: 2009-10-21 18:57:56 | |
Autor: Friend | |
jak działają KK? | |
Użytkownik "Michal" <michal@nospam.org> napisał w wiadomości news:hbn87r$1nb$1nemesis.news.neostrada.pl... KJ Siła Słów pisze: Michal pisze: *Jakby powodował tyle strat to bym zrezygnował z terminala. Albo Twój *znajomy jednak wychodzi ogólnie do przodu, bo dzięki kartom ma więcej *niż 2-3 tys zysku (ile to obrotu, jesli prowizja wynosi 2-3 tysiące - *jakieśtam skromne koszty stałe, co? ), albo nie umie zarządzać i *świadomie ponosi stratę. Zarówno w jednym jak i drugim przypadku, nie ma *to wiele wspólnego z kartami a jedynie umiejętnością zarządzania (lub w *drugim przypadku z jej brakiem). * *Nadal szukamy doniesień o sklepie który zamontował terminal i po jakimś *czasie zlikwidował. Ja się z taką sytuacją nie spotkałem. Czyli obrócił te 100 tysi? Żabka obok kasuje się na 3 tysie za lokal, dołożyć te 3 tysie za karty, i kolejne 3 tysie na prąd i podobne. Już prawie 10% zjadło. A niech wyłączy lodówki to zaoszczędzi te 2 tysie i po kłopocie. Cieszę się, że pomogłem. |
|
Data: 2009-10-23 19:43:41 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
jak działają KK? | |
"Michal" hbn87r$1nb$1@nemesis.news.neostrada.pl : Nadal szukamy doniesień o sklepie który zamontował terminal i po jakimś : czasie zlikwidował. Ja się z taką sytuacją nie spotkałem. A ja spotkałem. -- nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2009-10-27 12:37:00 | |
Autor: KJ Siła Słów | |
jak działają KK? | |
Michal pisze:
Jakby powodował tyle strat to bym zrezygnował z terminala. Powoduje mu koszty, nie straty, to jednak 2 rozne pojecia. bo dzięki kartom ma więcej niż 2-3 tys zysku Nie wiem jaka czesc obrotu jest placona u niego KK, i jaki by mial obrot gdy by nie akceptowal KK i jaka czesc obrotu stanowia rzeczy ktorych ludzie nie kupiliby gdyby musieli zaplacic gotowka. On sam tez tego nie wie. A w ogole widzielisie gdzies wyniki badania na ten temat ? Niemniej jednak akceptuje karty wylacznie z powodu takiego ze klienci powszechnie chca placic karta. > albo nie umie zarządzać i świadomie ponosi stratę. O, to najpewniej bedzie to. KJ |
|
Data: 2009-10-27 18:46:51 | |
Autor: Michal | |
jak działają KK? | |
KJ Siła Słów pisze:
Michal pisze: Mówiłeś o tym, że biznes "kosztuje 3000 miesięcznie" więc albo zyskuje na nim więcej i wtedy jest DO PRZODU albo traci i wtedy należy zrezygnować z terminala i tyle. bo dzięki kartom ma więcej niż 2-3 tys zysku Powinien wiedzieć i mieć porównanie- z okresem kiedy nie akceptował kart. Albo wyszedł na kartach do przodu albo stracił, koniec kropka, prawda?
No to może spokojnie założyć, że- skoro nie posiada jednego jedynego sklepu w okolicy- w momencie jak zrezygnuje z terminala, straci klientów. Czyli terminal mu się opłaca. To powinien być koniec dyskusji. A rozważania o tym, ileż to nie byłby do przodu, gdyby nie terminal... i gdyby za prąd nie musiał płacić, i pensji sprzedawcom a najlepiej towary za darmo. -- Michał |
|
Data: 2009-10-20 20:11:31 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
jak działają KK? | |
"Michal" hbkppc$o5m$1@atlantis.news.neostrada.pl : spłaca koło 15-20% posiadaczy. Karta kredytowa jest jak zapałki- efekt : użycia zależy od mądrości, roztropnośći, przewidywania i trochę : szczęśćia posiadacza ;) Można wniecić niezły pożar lub ugotować smaczny : posiłek- efekty są skrajnie różne, Hm... A któraż to karta kredytowa gotuje czy rozpala ognisko domowe? Wiem, że kredytowa karta jest kobietą, ale IMO żadna nie gotuje i żadna nie wypełnia pustego mieszkania swoją osobą... Wiem, bo miałem tych kobiet całą masę -- żadna nie gotowała!!! I żadna nie likwidowała uczucia pustki... Z tym pożarem czy gotowaniem to jakaś fikcja... Skrobanki -- co innego. Zwłaszcza teraz te kobiety są do tego wykorzystywane... Czymś trzeba usuwać szron z szyb samochodu... Wczoraj niewiele brakowało, a bym wpadł z powodu tego usuwania ciążącego szronu... Na szczęście policja mnie jakoś potraktowała ulgowo... Pewnie dlatego, że i tak nic nie było widać poprzez te moje szyby... Mimo tego skrobania... A później to rozgrzałem ów szron, ale nie kartą, lecz czymś innym... Karta do gotowania? Do podtrzymywania czy rozpalania ogniska domowego? Nie słyszałem o takich... Jakby je dawali bez prowizji i bez zaświadczenia o zarobkach -- wziąłbym kilka... Przynajmniej na próbę bym wziął... I spłacałbym w GP... ;) Wszystkie... Czymkolwiek by ten okres był. ;) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2009-10-21 19:35:57 | |
Autor: Jacek SkowroĹski | |
jak dziaĹajÄ KK? | |
PT Michal scripsit:
Jasne, pĹacÄ prowizjÄ na ktĂłrÄ w sumie Ĺatwo narzekaÄ, ale... skoro zamontowali, to chyba kretynami nie sÄ i na swoje wyjdÄ ... WidziaĹ ktoĹ kiedyĹ punkt, ktĂłry zamontowaĹ terminal, przyjmowaĹ karty a potem z tego zrezygnowaĹ caĹkowicie? Mnie siÄ nie zdarzyĹo. WidziaĹem â wĹaĹciciele ksiÄgarni w mieĹcie powiatowym zrezygnowali z terminala po okoĹo 2 latach. -- Jacek SkowroĹski http://jacek.alauda.pl |
|
Data: 2009-10-25 16:20:19 | |
Autor: Tolek | |
jak dziaĹajÄ KK? | |
On 2009-10-21 21:35, Jacek SkowroĹski wrote:
WidziaĹem â wĹaĹciciele ksiÄgarni w mieĹcie powiatowym zrezygnowali z A ja widziaĹem, jak wĹaĹciciele ksiÄgarni w mieĹcie niepowiatowym zrezygnowali z ksiÄgarni. WiÄc moĹźe to nie w kartach problem, a generalnie w ruchu w biznesie? T. |
|