Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   jak moĹźna takie coś zagazować..

jak można takie coś zagazować..

Data: 2011-04-16 16:24:09
Autor: Papkin
jak można takie coś zagazować..
megrims wrote:
http://otomoto.pl/renault-megane-2-0-turbo-rs-f1-225ps-gaz-C18375179.html

Chociaż w salonach Porsche ludzie pytają o instalacje gazowe.
ML55AMG widziałem już zagazowanego. Czy to nie profanacja?

Masz jakies kompleksy? Widac nie bylo go stac na wywalanie kasy w bloto a moze taki mial kaprys a moze ekologiczny (ponoc taki ma byc gaz...). Chociaz jesli instalacja ma dopiero kilka miesiecy to jeszcze sie nie zwrocila a moze juz, kto wie.

Gaz jest lepszy od diesla po gwarancji. Padnie ci cos w systemie wtryskowym common rail i zaczynaja cie skubac. A koszty na gazie sa bardzo zblizone o ile nie taniej. Fakt ze 300-400km robisz (a wiekszym silnikiem jeszcze mniej) ale stacja jest co kilka kilometrow. Kazdy robi to co mu sie podoba a ty walisz teksty jakby przerobil mercedesa na dresowoz (niebieskie ledy, spojler jak lawka z praku itd). Pudzian ma kilka wozow na ktore pewnie nigdy nie zarobisz. Wiesz ze hummera ma na gaz? Czysta ekonomia, nie lubi widocznie wywalac kasy jak nie trzeba.

Wkurzasz ludzi w weekend? Mam nabite ok 110 000km na gazie , zero problemow innych niz zwykla eksploatacja (filtry gazu, raz listwa wtryskowa). A japa sie cieszy jak tankujesz na stacji ze hej. Sa silniki ktore z gazem sie nie lubia ale to chyba margines. Predzej zajezdze swoje auto niz gaz mi silnik jakims sposobem rozwali. Zero bledow typu "fault" czegokolwiek, mam kabelek i raz na jakis czas sprawdzam.

Data: 2011-04-16 15:40:16
Autor: Waldek Godel
jak można takie coś zagazować..
Dnia Sat, 16 Apr 2011 16:24:09 +0200, Papkin napisał(a):

Gaz jest lepszy od diesla po gwarancji. Padnie ci cos w systemie wtryskowym common rail i zaczynaja cie skubac. A koszty na gazie sa bardzo zblizone o ile

A jak auto kicha, gazownik mówi, że to silnik i trzeba jechać do mechanika,
mechanik, że gaz i żeby do gazownika, delikwent jeździ jak kot z pęcherzem
i płaci za niezrobioną robotę, to oczywiście już nie jest skubanie, co?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-04-17 00:39:29
Autor: DJ
jak można takie coś zagazować..
A jak auto kicha, gazownik mówi, że to silnik i trzeba jechać do mechanika,
mechanik, że gaz i żeby do gazownika, delikwent jeździ jak kot z pęcherzem
i płaci za niezrobioną robotę, to oczywiście już nie jest skubanie, co?

Jedziesz na montaz do wlasciwej osoby. Ja sam jechalem prawie 300 km, zeby potem nie miec klopotow. Jak jest dobrze zrobione to zapominasz o gazie.

Pozdrawiam

DJ

Data: 2011-04-17 00:39:18
Autor: Waldek Godel
jak można takie coś zagazować..
Dnia Sun, 17 Apr 2011 00:39:29 +0200, DJ napisał(a):

Jedziesz na montaz do wlasciwej osoby. Ja sam jechalem prawie 300 km, zeby potem nie miec klopotow. Jak jest dobrze zrobione to zapominasz o gazie.

Jak jedziesz serwisować diesla, to do właściwej osoby. Jak jest dobrze
zrobione to nie ma kłopotów.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-04-17 00:41:12
Autor: Cavallino
jak można takie coś zagazować..
Użytkownik "DJ" <dariuszj@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:iod5qq$hbm$1news.onet.pl...
A jak auto kicha, gazownik mówi, że to silnik i trzeba jechać do mechanika,
mechanik, że gaz i żeby do gazownika, delikwent jeździ jak kot z pęcherzem
i płaci za niezrobioną robotę, to oczywiście już nie jest skubanie, co?

Jedziesz na montaz do wlasciwej osoby.

Znaczy do wróżki, żeby poprawnie przewidziała kto zamontuje tak, że akurat u Ciebie nie będzie kłopotów?

Data: 2011-04-17 08:42:37
Autor: kml
jak można takie coś zagazować..

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:4daa1b03$0$2445

Znaczy do wróżki, żeby poprawnie przewidziała kto zamontuje tak, że akurat u Ciebie nie będzie kłopotów?

To jest najgłupsza rzecz jaką przeczytałem w tym tygodniu na pms.

--
pozdrawiam
kml

Data: 2011-04-17 16:47:44
Autor: Cavallino
jak można takie coś zagazować..
Użytkownik "kml" <flySteX@gaOzeFta.lp> napisał w wiadomości news:ioe24o$ph7$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:4daa1b03$0$2445

Znaczy do wróżki, żeby poprawnie przewidziała kto zamontuje tak, że akurat u Ciebie nie będzie kłopotów?

To jest najgłupsza rzecz jaką przeczytałem w tym tygodniu na pms.

Najgłupszą było stwierdzenie, na które odpowiadałem.

Data: 2011-04-17 16:50:20
Autor: kamil/Endurorider.pl
jak można takie coś zagazować..

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:4daafd8a$0$2497

To jest najgłupsza rzecz jaką przeczytałem w tym tygodniu na pms.

Najgłupszą było stwierdzenie, na które odpowiadałem.

To jest 2 najgłupsza rzecz jaką przeczytałem w tym tygodniu na pms.

--
pozdrawiam
kml

Data: 2011-04-17 17:14:44
Autor: Cavallino
jak można takie coś zagazować..
Użytkownik "kamil/Endurorider.pl" <flySteX@gaOzeFta.lp> napisał w wiadomości news:

Najgłupszą było stwierdzenie, na które odpowiadałem.

To jest 2 najgłupsza rzecz jaką przeczytałem w tym tygodniu na pms.

Zgadza się, Twoja pisanina jest drugą taką rzeczą.

Data: 2011-04-17 17:47:04
Autor: kamil/Endurorider.pl
jak można takie coś zagazować..

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:4dab03de$0$2439$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "kamil/Endurorider.pl" <flySteX@gaOzeFta.lp> napisał w wiadomości news:

Najgłupszą było stwierdzenie, na które odpowiadałem.

To jest 2 najgłupsza rzecz jaką przeczytałem w tym tygodniu na pms.

Zgadza się, Twoja pisanina jest drugą taką rzeczą.

Wrzucisz mnie w końcu do KF czy nie?

--
pozdrawiam
kml

Data: 2011-04-17 17:54:27
Autor: Cavallino
jak można takie coś zagazować..
Użytkownik "kamil/Endurorider.pl" <flySteX@gaOzeFta.lp> napisał w wiadomości news:iof21i$4aq$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:4dab03de$0$2439$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "kamil/Endurorider.pl" <flySteX@gaOzeFta.lp> napisał w wiadomości news:

Najgłupszą było stwierdzenie, na które odpowiadałem.

To jest 2 najgłupsza rzecz jaką przeczytałem w tym tygodniu na pms.

Zgadza się, Twoja pisanina jest drugą taką rzeczą.

Wrzucisz mnie w końcu do KF czy nie?

Bo ponieważ?
Jeśli źle rozumiany honor branży gazowniczej jest dla Ciebie ważniejszy niż zdrowy rozsądek, to raczej ani mój problem, ani powód do plonkowania.

Data: 2011-04-17 18:18:44
Autor: kamil/Endurorider.pl
jak można takie coś zagazować..

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:4dab0d2d$0$2486

Bo ponieważ?
Jeśli źle rozumiany honor branży gazowniczej jest dla Ciebie ważniejszy niż zdrowy rozsądek, to raczej ani mój problem, ani powód do plonkowania.

TY miałeś problem z gazem. TY uważasz, że LPG to zło. TY uważasz, że wszyscy mają uważać jak TY. Znałem osoby z dobrą instalacją, która nie robiła problemów oraz takie, które miały ciągły problem.

DOBRY, sprawdzony na danej marce/modelu, zakład instalujący LPG i ilość problemów z instalacją jest minimalna.

Nie mam LPG, ale nie mam żadnych przeciwskazań aby takową sobie założyć natomiast staram się nie generalizować całej sprawy bazując wyłącznie na moim jednym negatywnym doświadczeniu.


--
pozdrawiam
kml

Data: 2011-04-17 18:27:50
Autor: Cavallino
jak można takie coś zagazować..
Użytkownik "kamil/Endurorider.pl" <flySteX@gaOzeFta.lp> napisał w wiadomości news:iof3st$apj$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:4dab0d2d$0$2486

Bo ponieważ?
Jeśli źle rozumiany honor branży gazowniczej jest dla Ciebie ważniejszy niż zdrowy rozsądek, to raczej ani mój problem, ani powód do plonkowania.

TY miałeś problem z gazem. TY uważasz, że LPG to zło.

Nieprawda.
Uważam, że instalacja zakładana poza siecią sprzedaży samochodu to duże ryzyko.
Do fabrycznej (albo takiej w które żaden dealer nie może uciec od naprawy) nie miałbym uwag.



TY uważasz, że wszyscy mają uważać jak TY.

Tym bardziej tak nie uważam.


Znałem osoby z dobrą instalacją, która nie robiła problemów oraz takie, które miały ciągły problem.

DOBRY, sprawdzony na danej marce/modelu, zakład instalujący LPG i ilość problemów z instalacją jest minimalna.

Przecież pisałem - taki zakład właśnie wybrałem, po wielu opiniach, w tym jednej z auta które widziałem na codzień, posiadającego identyczny silnik jak mój.
I zupełnie się to nie sprawdziło u mnie.

Więc po prostu ten sposób wyboru uważam za niepewny.

Data: 2011-04-17 18:39:12
Autor: kamil/Endurorider.pl
jak można takie coś zagazować..

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:4dab1500$0$2441

Nieprawda.
Uważam, że instalacja zakładana poza siecią sprzedaży samochodu to duże ryzyko.
Do fabrycznej (albo takiej w które żaden dealer nie może uciec od naprawy) nie miałbym uwag.

Masz świadomość tego, że "fabryczne" instalacje są zakładane przez firmy zewnętrzne bardzo często? Generalnie to nie bardzo chce mi się ciągnąć ten wątek, zwłaszcza w zakresie gwarancji dealera, która to gwarancja jest mocno weryfikowana w czasie kiedy dochodzi do naprawy.

TY uważasz, że wszyscy mają uważać jak TY.

Tym bardziej tak nie uważam.

Tia ;)

Przecież pisałem - taki zakład właśnie wybrałem, po wielu opiniach, w tym jednej z auta które widziałem na codzień, posiadającego identyczny silnik jak mój.
I zupełnie się to nie sprawdziło u mnie.

Miałeś zajebistego niefarta do kilku samochodów i odnoszę wrażenie, że ciągle to przeżywasz na nowo.

Więc po prostu ten sposób wyboru uważam za niepewny.

Jak dla mnie to wybór jak każdy inny. Trzeba uważać i tyle.

EOT.

--
pozdrawiam
kml

Data: 2011-04-17 23:36:14
Autor: Cavallino
jak można takie coś zagazować..
Użytkownik "kamil/Endurorider.pl" <flySteX@gaOzeFta.lp> napisał w wiadomości news:iof53a$en1$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:4dab1500$0$2441

Nieprawda.
Uważam, że instalacja zakładana poza siecią sprzedaży samochodu to duże ryzyko.
Do fabrycznej (albo takiej w które żaden dealer nie może uciec od naprawy) nie miałbym uwag.

Masz świadomość tego, że "fabryczne" instalacje są zakładane przez firmy zewnętrzne bardzo często?

Normalnych części producent auta też sam nie wytwarza, a często i komponentów nie montuje do kupy.
Jak odpowiedzialność za to bierze np. Renault jako takie i naprawią to w każdym serwisie w Europie, zamiast stosować pingpong między serwisem samochodu i gazownikiem (przetestowałem to w praktyce), to nie mam nic naprzeciwko.




Generalnie to nie bardzo chce mi się ciągnąć ten wątek, zwłaszcza w zakresie gwarancji dealera, która to gwarancja jest mocno weryfikowana w czasie kiedy dochodzi do naprawy.

Nie chodzi mi o gwarancję pojedynczego dealera, tylko producenta.


Miałeś zajebistego niefarta do kilku samochodów

Kilku?
Raczej do jednego czy dwóch.
Przy ogólnej liczbie pod 20 to wcale nie tak dużo.
Awaryjności nastoletnich złomów tu nie wliczam, bo ona jest jakby w pakiecie przy takim wieku auta.


 i odnoszę wrażenie, że
ciągle to przeżywasz na nowo.

Więc po prostu ten sposób wyboru uważam za niepewny.

Jak dla mnie to wybór jak każdy inny. Trzeba uważać i tyle.

Problem w tym, że żadne uważanie nic nie da w kwestii pewności.
Co najwyżej liczyć na szczęście można.
A ja właśnie dlatego teraz mam diesla z gwarancją producenta na dużo lat, żeby nie liczyć na szczęście związane z gazowaniem benzyniaka.

Data: 2011-04-18 10:11:35
Autor: Kuba \(aka cita\)
jak można takie coś zagazować..

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:4dab5d48$0$2504$65785112news.neostrada.pl...

Normalnych części producent auta też sam nie wytwarza, a często i komponentów nie montuje do kupy.
Jak odpowiedzialność za to bierze np. Renault jako takie i naprawią to w każdym serwisie w Europie, zamiast stosować pingpong między serwisem samochodu i gazownikiem (przetestowałem to w praktyce), to nie mam nic naprzeciwko.

poczytaj o "fabrycznych" instalacjach w Oplach czy Fiatach (już nie pamiętam), sprzed paru lat i zobacz kto montował, kiedy i kto brał za to odpowiedzialność.

Dla ułatwienia - załatwiał to dealer, montował jakiś tam zakład, ktory już tego nie robi (w sensie w ogole nie montuje LPG). Dealer odsyła do tej firmy, a firma nie istnieje.
Ot "fabryczna" instalacja.


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

Data: 2011-04-17 19:51:22
Autor: DJ
jak można takie coś zagazować..
Jedziesz na montaz do wlasciwej osoby.

Znaczy do wróżki, żeby poprawnie przewidziała kto zamontuje tak, że akurat u Ciebie nie będzie kłopotów?

Nie. Czytasz fora poswiecone LPG, fora poswiecone danej marce samochodu, znajdujesz osobe o ktorej sa same pozytywne opinie, potem jeszcze szukasz co mowi na temat tej osoby/warsztatu Google.  Jadac do tak wybranej osoby minimalizujesz ryzyko, ze cos pojdzie nie tak.
Niestety zwykle jest tak, ze ludzie jada tam gdzie najtaniej. Maja zamontowany szmelc i to jeszcze byle jak. Dopiero potem czytaja fora i jada do wlasciwej osoby, tora im doprowadza instalacje do ladu. Niestety czesto wymaga to tez wymiane elementow instalacji i w sumie kosztuje to wiecej niz porzadny montaz zrobiony od razu. Ale chytry traci dwa razy.

Pozdrawiam

DJ

Data: 2011-04-17 23:36:43
Autor: Cavallino
jak można takie coś zagazować..
Użytkownik "DJ" <dariuszj@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:iof9ah$vks$1news.onet.pl...
Jedziesz na montaz do wlasciwej osoby.

Znaczy do wróżki, żeby poprawnie przewidziała kto zamontuje tak, że akurat u Ciebie nie będzie kłopotów?

Nie. Czytasz fora poswiecone LPG, fora poswiecone danej marce samochodu, znajdujesz osobe o ktorej sa same pozytywne opinie, potem jeszcze szukasz co mowi na temat tej osoby/warsztatu Google.  Jadac do tak wybranej osoby minimalizujesz ryzyko, ze cos pojdzie nie tak.

No i zminimalizowałem.
Ale i tak poszło nie tak.
I co dalej?

Data: 2011-04-18 01:05:32
Autor: DJ
jak można takie coś zagazować..
Nie. Czytasz fora poswiecone LPG, fora poswiecone danej marce samochodu, znajdujesz osobe o ktorej sa same pozytywne opinie, potem jeszcze szukasz co mowi na temat tej osoby/warsztatu Google.  Jadac do tak wybranej osoby minimalizujesz ryzyko, ze cos pojdzie nie tak.

No i zminimalizowałem.
Ale i tak poszło nie tak.
I co dalej?
Wiec szukasz kolejnego polecanego zakladu i jedziesz w celu ogarniecia instalki.

Teraz napiszesz, ze dalej jest nie tak i co dalej.

Wiec od razu napisze. Robisz to samo i jedziesz do kolejnego polecanego.

A teraz mi znowu napiszesz, ze jest zle i zapytasz co dalej.

Jezeli kolejny polecany warszat nie jest w stanie ogarnac instalki to nie powinienes jezdzic wcale samochodem, bo z takim pechem jest to bardzo niebezpieczne.

Pozdrawiam

DJ

Data: 2011-04-18 02:18:59
Autor: Cavallino
jak można takie coś zagazować..
Użytkownik "DJ" <dariuszj@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:iofrnj$a3p$1news.onet.pl...
Nie. Czytasz fora poswiecone LPG, fora poswiecone danej marce samochodu, znajdujesz osobe o ktorej sa same pozytywne opinie, potem jeszcze szukasz co mowi na temat tej osoby/warsztatu Google.  Jadac do tak wybranej osoby minimalizujesz ryzyko, ze cos pojdzie nie tak.

No i zminimalizowałem.
Ale i tak poszło nie tak.
I co dalej?
Wiec szukasz kolejnego polecanego zakladu i jedziesz w celu ogarniecia instalki.

Znaczy co, mają za darmo pracować przy moim aucie, w którym instalka jest na gwarancji, ale naprawić ją musi ten kto montował?
Znajdź chętnych na wyręczanie kogoś kto za montaż skasował pieniądze.

Data: 2011-04-18 10:45:30
Autor: DJ
jak można takie coś zagazować..
Wiec szukasz kolejnego polecanego zakladu i jedziesz w celu ogarniecia instalki.

Znaczy co, mają za darmo pracować przy moim aucie, w którym instalka jest na gwarancji, ale naprawić ją musi ten kto montował?
Znajdź chętnych na wyręczanie kogoś kto za montaż skasował pieniądze.

Nie za darmo. Niestety w wiekszosci musisz zaplacic za to, ze zle wybrales zaklad albo miales pecha.
Ale mozesz wybrac zaklad montujacy BRC lub jeden z zakladow partnerskich AC. Wtedy jedziesz do dowolnego warsztatu w sieci.

Pozdrawiam

DJ

Data: 2011-04-21 18:01:56
Autor: Cavallino
jak można takie coś zagazować..
Użytkownik "DJ" <dariuszj@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:iogtn0$dd3$1news.onet.pl...
Wiec szukasz kolejnego polecanego zakladu i jedziesz w celu ogarniecia instalki.

Znaczy co, mają za darmo pracować przy moim aucie, w którym instalka jest na gwarancji, ale naprawić ją musi ten kto montował?
Znajdź chętnych na wyręczanie kogoś kto za montaż skasował pieniądze.

Nie za darmo. Niestety w wiekszosci musisz zaplacic za to, ze zle wybrales zaklad albo miales pecha.

No i na to nie ma mojej zgody.

Data: 2011-04-18 15:50:23
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
jak można takie coś zagazować..
W dniu 2011-04-18 02:18, Cavallino pisze:
Użytkownik "DJ" <dariuszj@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:iofrnj$a3p$1news.onet.pl...
Nie. Czytasz fora poswiecone LPG, fora poswiecone danej marce
samochodu, znajdujesz osobe o ktorej sa same pozytywne opinie, potem
jeszcze szukasz co mowi na temat tej osoby/warsztatu Google. Jadac
do tak wybranej osoby minimalizujesz ryzyko, ze cos pojdzie nie tak.

No i zminimalizowałem.
Ale i tak poszło nie tak.
I co dalej?
Wiec szukasz kolejnego polecanego zakladu i jedziesz w celu ogarniecia
instalki.

Znaczy co, mają za darmo pracować przy moim aucie, w którym instalka
jest na gwarancji, ale naprawić ją musi ten kto montował?
Znajdź chętnych na wyręczanie kogoś kto za montaż skasował pieniądze.


Jedziesz tam gdzie zakładałeś i jak sobie nie radzą z obsługą gwarancyjną, to niech demontują instalację i ją sobie zabierają. Albo niech zwrócą część zapłaconej kwoty za twoją rezygnację z roszczeń odnośnie gwarancji/rękojmi.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2011-04-21 18:05:02
Autor: Cavallino
jak można takie coś zagazować..
Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak" <eikcinek@34xob.lp> napisał w wiadomości news:

Jedziesz tam gdzie zakładałeś i jak sobie nie radzą z obsługą gwarancyjną, to niech demontują instalację i ją sobie zabierają. Albo niech zwrócą część zapłaconej kwoty za twoją rezygnację z roszczeń odnośnie gwarancji/rękojmi.

Dokładnie tak to postrzegam.
Problem w tym, że realizacja takich moich praw w praktyce to droga przez mękę (a czasem i przez sąd), a ja się męczyć nie lubię.

Data: 2011-04-18 02:23:26
Autor: Cavallino
jak można takie coś zagazować..
Użytkownik "DJ" <dariuszj@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:iofrnj$a3p$1news.onet.pl...
Nie. Czytasz fora poswiecone LPG, fora poswiecone danej marce samochodu, znajdujesz osobe o ktorej sa same pozytywne opinie, potem jeszcze szukasz co mowi na temat tej osoby/warsztatu Google.  Jadac do tak wybranej osoby minimalizujesz ryzyko, ze cos pojdzie nie tak.

No i zminimalizowałem.
Ale i tak poszło nie tak.
I co dalej?
Wiec szukasz kolejnego polecanego zakladu i jedziesz w celu ogarniecia instalki.


Od razu dodam że u mnie padła centralka i listwa matrix, więc nieskorzystanie z gwarancji byłoby kretynizmem, a koszty duże.

Ponoć padły od niesprawnej cewki (faktycznie chyba była niesprawna, ale w stopniu który serwisowi samochodu nie dał tego zauważyć, z kolei na kompie gazownika to wychodziło), niemniej IMO elementy instalacji powinny być zabezpieczona przed uszkodzeniem tego typu.
Niemniej wymieniliśmy w ciemno metodą prób i błędów, bo nie było wiadomo czy to cewka i która.

Data: 2011-04-18 10:57:07
Autor: DJ
jak można takie coś zagazować..
Ponoć padły od niesprawnej cewki (faktycznie chyba była niesprawna, ale w stopniu który serwisowi samochodu nie dał tego zauważyć, z kolei na kompie gazownika to wychodziło), niemniej IMO elementy instalacji powinny być zabezpieczona przed uszkodzeniem tego typu.
Niemniej wymieniliśmy w ciemno metodą prób i błędów, bo nie było wiadomo czy to cewka i która.

Po prostu miales troche pecha. Niestety czasem trafiaja sie takie nieco zakrecone przypadki. Zwykle jednak zdarzaja sie rzadko i dobry gazownik potrafi sobie z nimi poradzic. Wiekszosc problemow to zwykle partactwo przy montazu i/lub kiepskie elementy.
Dodam, ze montowalem gaz w 3 samochodach i zadnych problemow. Jeden kupilem juz z gazem i tam mialem problem, ale jak sie pozniej okazalo wynikal on z partactwa przy montazu. Problem byl podobnie zakrecony jak w Twoim przypadku. Poradzilem sobie z nim sam choc wymagalo to ode mnie troche czasu na rozeznanie tematu instalacji LPG.

Pozdrawiam

DJ

Data: 2011-04-21 18:03:55
Autor: Cavallino
jak można takie coś zagazować..
Użytkownik "DJ" <dariuszj@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:iogucp$gh5$1news.onet.pl...
Ponoć padły od niesprawnej cewki (faktycznie chyba była niesprawna, ale w stopniu który serwisowi samochodu nie dał tego zauważyć, z kolei na kompie gazownika to wychodziło), niemniej IMO elementy instalacji powinny być zabezpieczona przed uszkodzeniem tego typu.
Niemniej wymieniliśmy w ciemno metodą prób i błędów, bo nie było wiadomo czy to cewka i która.

Po prostu miales troche pecha. Niestety czasem trafiaja sie takie nieco zakrecone przypadki. Zwykle jednak zdarzaja sie rzadko i dobry gazownik potrafi sobie z nimi poradzic. Wiekszosc problemow to zwykle partactwo przy montazu i/lub kiepskie elementy.

Ale przecież on sobie poradził, zdiagnozował problem prawidłowo, a centralka i listwa zostały wymienione na gwarancji.
Problem był w tym że padły od tej zepsutej cewki (najprawdopodobniej rzecz jasna), więc jest duża szansa że padłyby gdziekolwiek by nie były zakładane.
Moim zdaniem po prostu powinny mieć lepsze zabezpieczenia.
No i w tym ile się najeździłem na benzynie między gazownikiem a serwisem samochodu.

Data: 2011-04-18 06:35:13
Autor: Iglo
jak można takie coś zagazować..

>
> Nie. Czytasz fora poswiecone LPG, fora poswiecone danej marce samochodu, > znajdujesz osobe o ktorej sa same pozytywne opinie, potem jeszcze szukasz > co mowi na temat tej osoby/warsztatu Google.  Jadac do tak wybranej osoby > minimalizujesz ryzyko, ze cos pojdzie nie tak.

No i zminimalizowałem.
Ale i tak poszło nie tak.
I co dalej?

Nie zminimalizowaleś, bo widać tego nie umiesz. Gdybyś umiał to robić to nigdy
byś nie kupił Megane znając opinie o Renault. Ja byłem przeciwnikiem LPG do wejścia pod strzechy instalacji sekwencyjnego
wtrysku. Pół roku minęło od zakiełkowania pomysłu na oszczędności do
przejechania pierwszego kilometra na LPG. Owszem ,to paranoja żeby w
dzisiejszych czasach trzeba było zostać ekspertem od podzespołów instalacji,
czytać opinie o warsztatach wieczorami, a w końcu wybrać warsztat znajdujący
się po drugiej stronie miasta i jeszcze taki, w którym na przegląd czeka się
min 3 tygodnie. Te wszystkie niedogodności byłem w stanie ponieść IMO to się w
ogólnym rozrachunku opłaca. Nie odcierpisz teraz - będziesz się bujał potem.
Nie akceptujesz - szukasz innego rozwiązania. Każdy to musi sobie
przekalkulować indywidualnie. Nie ma drogi na skróty. Ci co chodzą na skróty
jęczą potem w internecie, że to czy tamto to zło.

--


Data: 2011-04-18 08:40:09
Autor: Cavallino
jak można takie coś zagazować..
Użytkownik "Iglo" <fajnefele@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:iogm31$s0$1inews.gazeta.pl...

>
> Nie. Czytasz fora poswiecone LPG, fora poswiecone danej marce > samochodu,
> znajdujesz osobe o ktorej sa same pozytywne opinie, potem jeszcze > szukasz
> co mowi na temat tej osoby/warsztatu Google.  Jadac do tak wybranej > osoby
> minimalizujesz ryzyko, ze cos pojdzie nie tak.

No i zminimalizowałem.
Ale i tak poszło nie tak.
I co dalej?


Nie zminimalizowaleś, bo widać tego nie umiesz.

Zrobiłem dokładnie wszystko o czym pisał przedpiszca.
Więc to nie ja zawiodłem, tylko ten algorytm.


Gdybyś umiał to robić to nigdy
byś nie kupił Megane znając opinie o Renault.

Opinie o Megane I były bardzo dobre, nie przewidziałem tylko że tak się to zmieni w II.

Nie akceptujesz - szukasz innego rozwiązania. Każdy to musi sobie
przekalkulować indywidualnie.

O to chodzi, bycia ekspertem od LPG nie planuję, więc wolę rozwiązanie z gwarancją na CAŁOŚĆ samochodu.

Data: 2011-04-18 09:19:34
Autor: kamil/Endurorider.pl
jak można takie coś zagazować..
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:4dabdcc4$0$2439

Opinie o Megane I były bardzo dobre, nie przewidziałem tylko że tak się to zmieni w II.

Naczytałeś się opinii o danym samochodzie potem kupiłeś inny model i masz pretensje do całego świata, że to był badziew - LOL.


--
pozdrawiam
kml

Data: 2011-04-21 18:01:18
Autor: Cavallino
jak można takie coś zagazować..
Użytkownik "kamil/Endurorider.pl" <flySteX@gaOzeFta.lp> napisał w wiadomości news:iogom0$7u0$1inews.gazeta.pl...
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:4dabdcc4$0$2439

Opinie o Megane I były bardzo dobre, nie przewidziałem tylko że tak się to zmieni w II.

Naczytałeś się opinii o danym samochodzie potem kupiłeś inny model

Z Punto też tak zrobiłem i nie bardzo się zawiodłem.
Z kolei Alfa z ostatnich lat produkcji nijak nie była wzorem niezawodności.
Więc problem nie tu, gdzie go szukasz.

i masz pretensje do całego świata, że to był badziew - LOL.

Nie - mam pretensje do Renault że sprzedawali badziewie, do tego wykręcali się od jego serwisowania na gwarancji, o wymianie na model wolny od wad nie wspominając.

Data: 2011-04-18 09:04:25
Autor: Marcin Stankiewicz
jak można takie coś zagazować..
Dnia Sun, 17 Apr 2011 23:36:43 +0200, Cavallino na pl.misc.samochody
napisał(a):

No i zminimalizowałem.
Ale i tak poszło nie tak.

Taka karma majwyraźniej ... Wiesz - jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubańczykom.

I co dalej?

Idź się połóż i oczekuj na koniec świata :)

--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Kiedy środki udają cele, wynikają stąd zawsze rzeczy jałowe."

Data: 2011-04-21 17:59:44
Autor: Cavallino
jak można takie coś zagazować..
Użytkownik "Marcin Stankiewicz" <e-mail@w.sigu.invalid> napisał w wiadomości news:14y7bxttnxlog$.1rayeyr752s9e.dlg40tude.net...
Dnia Sun, 17 Apr 2011 23:36:43 +0200, Cavallino na pl.misc.samochody
napisał(a):

No i zminimalizowałem.
Ale i tak poszło nie tak.

Taka karma majwyraźniej ... Wiesz - jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubańczykom.

Chyba że tak, bo ja żadnemu gazownikowi ani Francuzowi krzywdy nie zrobiłem.



I co dalej?

Idź się połóż i oczekuj na koniec świata :)

Wolę trzymać się z dala od grzebalców i bazować na rozwiązaniach fabrycznych.
Czy to chip, gaz, czy innej maści tuning.

Data: 2011-04-18 22:56:30
Autor: Tomasz Pyra
jak można takie coś zagazować..
W dniu 2011-04-17 00:41, Cavallino pisze:
Użytkownik "DJ" <dariuszj@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:iod5qq$hbm$1news.onet.pl...
A jak auto kicha, gazownik mówi, że to silnik i trzeba jechać do
mechanika,
mechanik, że gaz i żeby do gazownika, delikwent jeździ jak kot z
pęcherzem
i płaci za niezrobioną robotę, to oczywiście już nie jest skubanie, co?

Jedziesz na montaz do wlasciwej osoby.

Znaczy do wróżki, żeby poprawnie przewidziała kto zamontuje tak, że
akurat u Ciebie nie będzie kłopotów?

Na tej samej zasadzie można powiedzieć że kupowanie diesla to głupota - gdzie nie popatrzysz to się to psuje, nikt nie potrafi tego zdiagnozować, rozlatują się turbiny, wtryskiwacze, zapychają się FAPy czy inne DPFy, tryb awaryjny to dla wielu samochodów już tryb wręcz normalny, na mrozie nie odpala, w upale traci moc itp. itd.

To że większość tych samochodów to pewnie jakieś trupy, które przelatały już po pół miliona kilometrów przed cofnięciem licznika, to już zazwyczaj przemilczany "szczegół".
Po prostu klient koniecznie chciał zaoszczędzić, więc zdecydował się na używanego diesla, a oszczędzanie zaczął już wybierając oferty, kupując najtańsze co było licząc na bajkę o "dziadku Niemcu co jeździł tylko w niedziele do kościoła".

Cena dziadowskich oszczędności będzie podobna, niezależnie czy robi się je na etapie zakupu, modyfikacji czy nawet późniejszej eksploatacji samochodu. I w sumie nie tylko samochodu.

Data: 2011-04-19 19:49:11
Autor: Adam Płaszczyca
jak można takie coś zagazować..
Dnia Mon, 18 Apr 2011 22:56:30 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):

Na tej samej zasadzie można powiedzieć że kupowanie diesla to głupota - gdzie nie popatrzysz to się to psuje, nikt nie potrafi tego zdiagnozować, rozlatują się turbiny, wtryskiwacze, zapychają się FAPy czy inne DPFy, tryb awaryjny to dla wielu samochodów już tryb wręcz normalny, na mrozie nie odpala, w upale traci moc itp. itd.

Dobrze, że moje Berlingo nie umie czytać ;)


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-04-21 18:06:26
Autor: Cavallino
jak można takie coś zagazować..
Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:4daca57e$0$2451$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2011-04-17 00:41, Cavallino pisze:
Użytkownik "DJ" <dariuszj@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:iod5qq$hbm$1news.onet.pl...
A jak auto kicha, gazownik mówi, że to silnik i trzeba jechać do
mechanika,
mechanik, że gaz i żeby do gazownika, delikwent jeździ jak kot z
pęcherzem
i płaci za niezrobioną robotę, to oczywiście już nie jest skubanie, co?

Jedziesz na montaz do wlasciwej osoby.

Znaczy do wróżki, żeby poprawnie przewidziała kto zamontuje tak, że
akurat u Ciebie nie będzie kłopotów?

Na tej samej zasadzie można powiedzieć że kupowanie diesla to głupota - gdzie nie popatrzysz to się to psuje, nikt nie potrafi tego zdiagnozować, rozlatują się turbiny, wtryskiwacze, zapychają się FAPy czy inne DPFy, tryb awaryjny to dla wielu samochodów już tryb wręcz normalny, na mrozie nie odpala, w upale traci moc itp. itd.

Mniej więcej.
Dlatego ważniejszą sprawą przy zakupie następnego auta była gwarancja na nie.

Cena dziadowskich oszczędności będzie podobna, niezależnie czy robi się je na etapie zakupu, modyfikacji czy nawet późniejszej eksploatacji samochodu. I w sumie nie tylko samochodu.

Ale ja nie oszczędzałem, cena instalki była powyżej stanów średnich, właśnie dlatego że zakład sprawdzony i z dobrą opinią.

Data: 2011-04-16 17:53:26
Autor: megrims
jak można takie coś zagazować..
W dniu 2011-04-16 16:24, Papkin pisze:
megrims wrote:
http://otomoto.pl/renault-megane-2-0-turbo-rs-f1-225ps-gaz-C18375179.html

Chociaż w salonach Porsche ludzie pytają o instalacje gazowe.
ML55AMG widziałem już zagazowanego. Czy to nie profanacja?

Masz jakieś kompleksy? Widac nie bylo go stac na wywalanie kasy w bloto
Co do posądzenia mnie o kompleksy, to cieszę się, że każdy z nas jest
inny.

Co do gazu: uważam, że jak kogoś stać na auto o "sportowym" zacięciu,
to powinno go też stać na paliwo.

Temat gazu/nie_gazu był już pewnie setki razy wałkowany na pms, więc
ten wątek można zamknąć.

Data: 2011-04-16 16:27:17
Autor: to
jak można takie coś zagazować..
begin megrims
Co do gazu: uważam, że jak kogoś stać na auto o "sportowym" zacięciu, to
powinno go też stać na paliwo.

Ale z drugiej strony -- wolałbyś mieć 225 KM z gazem, czy powiedzmy jakiegoś diesla 120 KM? Koszt eksploatacji pewnie zbliżony...

No i po za tym nie przesadzajmy, to fajny i szybki kompakt, ale nie Ferrari. ;)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-04-16 22:55:12
Autor: Rychu
jak można takie coś zagazować..
W dniu 2011-04-16 17:53, megrims pisze:
Co do gazu: uważam, że jak kogoś stać na auto o "sportowym" zacięciu,
to powinno go też stać na paliwo.

Jak kogoś stać na samochód to go powinno być stać na benzynę.
Co za różnica czy sportowy, czy rodzinny, czy wozidło robocze? :>

Oczywiście to ma taki sam sens, jak to co napisałeś, czyli nie
jest to nic innego, jak czyjeś wewnętrzne odczucie. Coś jak
stosunek do polityki, palenia, motocykli, itp. Co kto lubi...

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

jak można takie coś zagazować..

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona