Data: 2010-08-26 09:45:19 | |
Autor: mkarwan | |
jak nazwać tę ossowską inicjatywę...? | |
Nikt nie zaprzeczy, że nie robi się wiele, by znaczenie, jakie miało dla
całej Europy powstrzymanie w 1920 roku niszczących wszystko jak szarańcza krasnoarmiejców przez bohaterski zryw Polaków na linii Wisły było podkreślane na każdej defiladzie w krajach Unii Europejskiej i opiewane w podręcznikach historii. Dzieciaki w szkołach w kilkunastu przynajmniej krajach tzw. "zachodu" nie stają na baczność na sam dźwięk Marsza I Brygady lub Mazurka Dąbrowskiego. Podobnie jak nie wiedzą o rotmistrzu Pileckim, mimo że celem ratowania rodziców wielu z nich poszedł w paszczę hitlerowskiego lwa do Oświęcimia - nie widzą też nigdzie pomnika księdza Ignacego Jana Skorupki! Nie wiedzą może, że taki istniał i za nich też oddał życie. Czemu?! A przecież gdyby nie Bitwa Warszawska - wesołe brygady kochających inaczej zamiast paradować przy dźwiękach techno na golasa lub w kolorowych skarpetkach po Berlinie i Brukseli - pracowałyby może po 20 godzin na dobę w sowchozach i zamiast ulubionych big-mac`ów lub homarów w eleganckich restauracjach żarłyby kradzioną ukradkiem z pola brukiew. Rzecz jasna - czasy są inne, i wnuczkowie ówczesnych grabieżców zachwycają zapominalskich "zachodnich" fanów kazaczokiem i sprawnym zarządzaniem ropą i gazem, i słusznie. Czasy się zmieniły, jesteśmy nastawieni na przyjaźń i pokój. Mamy dość zimnych wojen i Imperium Zła. Lecz nam, Polakom, doświadczonym rozbiorami, Jałtą, Poczdamem i zbrodniami stalinowskiego aparatu terroru daleko do zachwytu akurat teraz i czymś co nam się niejako na tacy podaje.My zbyt dobrze pamiętamy naszą Historię. Pomników zburzono nam wiele, a nastawiano nam mnóstwo. Nikogo jednak nie dziwiło, ze nie ma u nas i nie było ani pod Krakowem pomnika Tatara z okresu Króla Sobieskiego ani pod Częstochową Szweda z czasów "potopu" ani w Warszawie - któregoś z wodzów hitlerowskiej Rzeszy. Nikt za poprzednich rządów nie wpadł jeszcze na pomysł by nadrobić wieloletnie zaniedbania i uczcić wreszcie i może nawet przeprosić za opóźnienie Dżingis Chana i Karola i Adolfa? Dlaczego? Przeciecz niektórzy z nich byli w kolejce do pomnika wcześniej. Szacunek dla Ofiar mamy niejako we krwi. Ofiar Polska poniosła wystarczająco dużo, by uszanować śmierć ludzką. I czyjąś, i własną. Cmentarze otaczamy szacunkiem i nikt nie ma nic przeciw, gdy na mogiłach uroczystości odprawiają duchowni. Jakiejkolwiek są wiary. Tu nasza, jakże często nadużywana, tolerancja wyróżnia nas w Europie i świecie! Rozróżniamy jednak od dawna - kto był Ofiarą, a kto katem. Lub okupantem. Lub najeźdźcą! Potrafimy być wspaniałomyślni, widzimy przyjaciół nawet w dawnych wrogach - bo do prawdziwej, niezakłamanej przyjaźni tęsknimy silni umiejętnością wybaczania. Nie potrafimy jednak tego z przekonaniem uczynić bez usłyszenia słowa "przepraszam" i żalu za grzechy. I niech nikt tego od nas nie żąda! Zwłaszcza w taki sposób!!! Zgoda - to nie oznacza, że to ma być "zgoda na wszystko". Jest różnica między tolerancją a słabością. Jest różnica między wybaczeniem, puszczeniem w niepamięć, a zanikiem pamięci. Powinna być więc też widoczna różnica między Prawdą a kłamstwem, między zgodą a wymuszaniem cichcem zgody, między Godnością a... .... jak nazwać tę ossowską inicjatywę...? Maciej Krzysztof Dąbrowski źródło http://lubczasopismo.salon24.pl/aelita/post/219497,komu-bije-krzyz |
|
Data: 2010-08-26 12:00:41 | |
Autor: Miglanc | |
jak nazwać tę ossowską inicjatywę...? | |
Przestań spamować psp łobuzie! -- Zahir Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i5562h$k4s$1news.onet.pl... Nikt nie zaprzeczy, że nie robi się wiele, by znaczenie, jakie miało dla |
|
Data: 2010-08-26 13:04:41 | |
Autor: mkarwan | |
jak nazwać tę ossowską inicjatywę...? | |
Użytkownik "Miglanc" <sahibzahir@gmail.com> napisał w wiadomości news:4c763b47$0$22796$65785112news.neostrada.pl...
http://www.youtube.com/watch?v=Qm30ADG3Jg8 |
|