Data: 2010-03-19 09:21:24 | |
Autor: MarcinJM | |
jak nie kupic kradzionego z zagranicy? | |
kor pisze:
Witam Cos musiales pokrecic. Wlascicielem auta jest posiadacz duzego brief'u. Zadna umowa jest niepotrzebna. Zadna policja nie przyjmie zgloszenia o kradziezy, jesli im nie pokazesz ww. kwitka. Chyba, ze opowiesc okrasisz motywami "wlamali sie do mieszkania i ukradli brief", ale to moze byc ryzykowne. -- Pozdrawiam |
|
Data: 2010-03-19 11:06:42 | |
Autor: kor | |
jak nie kupic kradzionego z zagranicy? | |
Użytkownik "MarcinJM" napisał w wiadomo¶ci Witam Cos musiales pokrecic. Wlascicielem auta jest posiadacz duzego brief'u.Skoro dal do oclenia , zaplacil clo tzn ze mial umowe i wszystko potrzebne do rejestracji ( przypuszczam ze lewe papiery) Po kilku dniach sprawdzili i zabrali samochod, ok jestem w stanie to zrozumiec, nie rozumiem sytuacji jak zabieraja samochod po roku albo 5 latach. Czy numery vin samochodu skradzionego nie sa sprawdzane w bazie samochodow zarejestrowanych w czasie zgloszenia zaginiecia samochodu? Pozdrawiam K |
|
Data: 2010-03-19 12:40:09 | |
Autor: P_ablo | |
jak nie kupic kradzionego z zagranicy? | |
Użytkownik "kor" <kor@newdf.pl> napisał w wiadomo¶ci news:hnvigh$pc3$1atlantis.news.neostrada.pl...
Samochod ginie lub wlasciciel dogaduje sie ze "zlodziejem". Po dorobieniu drugiego kompletu dokumentow zostaje sprzedany kilka miesiecy po sprzedazy jest zglaszana kradziez. Takie sprawy wychodza rzadko lub wogole kiedy auto trafia np za nasza wschodnia granice. -- Picasso |
|
Data: 2010-03-19 13:50:07 | |
Autor: kor | |
jak nie kupic kradzionego z zagranicy? | |
Użytkownik "P_ablo" napisał w wiadomo¶ci
kilka miesiecy po sprzedazy jest zglaszana kradziez. Takie sprawy .Ok zglasza ze ukradli mu wczoraj, a samochod jest u ciebie od kilku miesiecy i jestes w stanie to udowodnic. wychodza rzadko lub wogole kiedy auto trafia np za nasza wschodnia granice W ktorym momencie ryzyko tego ze samochod jest kradziony jest mniejsze. Po otrzymaniu twardego dowodu? Pozdrawiam K. |
|
Data: 2010-03-19 15:20:46 | |
Autor: P_ablo | |
jak nie kupic kradzionego z zagranicy? | |
Użytkownik "kor" <kor@newdf.pl> napisał w wiadomo¶ci news:hnvs2t$hp9$1atlantis.news.neostrada.pl...
Uwazasz, ze tego kto to sprzedal cos to obchodzi? Co sie dalej dzieje - nie wiem. W ktorym momencie ryzyko tego ze samochod jest kradziony jest mniejsze. Zalezy co i od kogo kupujesz. Trzeba bacznie uwazac na drogie samochody z Włoch. Teoretycznie nigdy nie mozesz byc pewien na 100%. Moze sie okazac, ze na samochodzie ciazy zastaw bankowy lub wlascicielem jest leasing. Jesli samochd jest wyciagniety na jakiegos slupa, to bank moze go szukac dopiero po roku i wtedy zglosic jako utracony. Najlepiej odzalowac kilkadziesiat zl i sprawdzic go przykladowo w takiej firmie : www.erp.pl -- Picasso |
|
Data: 2010-03-19 15:32:14 | |
Autor: Lewis | |
jak nie kupic kradzionego z zagranicy? | |
Użytkownik "P_ablo" <op@op.pl> napisał w wiadomo¶ci news:ho01d2$u1$1atlantis.news.neostrada.pl...
Użytkownik "kor" <kor@newdf.pl> napisał w wiadomo¶ci news:hnvs2t$hp9$1atlantis.news.neostrada.pl... To ja jednej rzeczy nie rozumiem... Ja mam płacić za to że sprawdzę czy auto ktróre mam zamiar zakupić nie jest kradzione? A je¶li sprzedaj±cy tuż po moim przelaniu pieni±żków owej firmie sprzeda auto innej zaiteresowanej osobie bo ta nie wahała się? A co gdy jest kradzione? Jaka¶ nagroda mnie za to czeka, że wykryję skradzoniy pojazd? Chyba w interesie policji powinno leżeć udostępnianie ludziom danych z pojazdami kradzionymi i to bez żadnej opłaty. Kurweski kraj, władza i ludzie... -- Pozdrawiam Lewis Hornet PC 41 na sprzedaż Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`] dB Race: 145,5 dB ;) |
|
Data: 2010-03-20 18:29:15 | |
Autor: P_ablo | |
jak nie kupic kradzionego z zagranicy? | |
Użytkownik "Lewis" <lewisa@[tnij]poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci news:ho01u2$qgp$1news.onet.pl...
Ale tu nie tylko chodzi o to, czy jest kradziony. Ta firma sprawdzi rowniez czy nie ma jakiegos zastawu na ruchomosci, nawet gdy nie jest poszukiwany. Policja sprawdzi dla ciebie pojazd w bazie europejskiej i krajowej ale tylko wtedy gdy samochod bedzie na miejscu, co jest oczywiste ale nieco klopotliwe dla kupujacego. Zawsze mozesz zaproponowac sprzedajacemu aby dostarczyl zaswiadczenie np od tej firmy a Ty mu za to zaplacisz przy finalizacji transakcji. Co smieszniejsze takie zaswiadczenia sa czasami podrabiane - o czym ta firma informuje na swojej stronie. Niemniej mozna to sprawdzic juz nieodplatnie. Zastanawiam sie tylko co sie dzieje kiedy jest trafienie, policja musi miec efekt w postaci zatrzymanego pojazdu a oni ? -- Picasso |
|
Data: 2010-03-21 17:44:54 | |
Autor: Bydlę | |
jak nie kupic kradzionego z zagranicy? | |
Lewis wrote:
> To ja jednej rzeczy nie rozumiem... Ja mam płacić za to że sprawdzę czy > auto ktróre mam zamiar zakupić nie jest kradzione? Tak. Je¶li chcesz wiedzieć, czy auto nie jest kradzione, to musisz zapłacić. (to tak jak z kinem - chcesz obejrzeć film? Kupujesz bilet..) > A je¶li sprzedaj±cy > tuż po moim przelaniu pieni±żków owej firmie sprzeda auto innej > zaiteresowanej osobie bo ta nie wahała się? A co je¶li kto¶ ci ukradnie takie auto? To samo. > A co gdy jest kradzione? To nie kupisz. > Jaka¶ nagroda mnie za to czeka, że wykryję skradzoniy pojazd? Je¶li została wyznaczona, to tak. A je¶li nie, to nie. > Chyba w interesie policji powinno leżeć udostępnianie ludziom danych z > pojazdami kradzionymi i to bez żadnej opłaty. Tak i od kilkudzisięciu lat normalani o to walcz±, a politycy broni± się przed tym rękoma i nogami. > Kurweski (...) władza Tak. -- Bydlę |
|
Data: 2010-03-21 20:59:35 | |
Autor: Zbylut | |
jak nie kupic kradzionego z zagranicy? | |
BydlÄ™ napisal(a):
Tak. Jeśli chcesz wiedzieć, czy auto nie jest kradzione, to musisz zapłacić. bez sensu i zła analogia. Wyżej wymieniona sytuacja nie wspiera uczciwości, dla sprawdzenia jej trzeba zapłacić. Powinno być wsparcie uczciwości - chesz sprawdzić czy jest wszystko w porządku - ok, za darmo. To zmniejsza kanty, bo łatwo je wykryć, bo każdy może to zrobić w każdej chwili. Mniejsza bezkarność kanciarzy. -- pozdrawiam, Zbylut * Usenet news. Learn what you know, share what you don't * |
|
Data: 2010-03-21 23:03:15 | |
Autor: BydlÄ™ | |
jak nie kupic kradzionego z zagranicy? | |
Zbylut wrote:
> Bydlę napisal(a): > > >>Tak. Jeśli chcesz wiedzieć, czy auto nie jest kradzione, to musisz zapłacić. >> >>(to tak jak z kinem - chcesz obejrzeć film? Kupujesz bilet..) > > > bez sensu i zła analogia. Źe jeśli coś chcesz sobie kupić, to płacisz za to? Wydawała mi się całkiem niezła. :-) >Wyżej wymieniona sytuacja nie wspiera uczciwości, Tak, to prawda. Chęć sprawdzenia, czy ktoś nie wciska mi kradzionego, nie jest wspieraniem uczciwości, a tylko egoistycznym dbaniem o mój interes. :-) > dla sprawdzenia jej trzeba zapłacić. Tak. Ktoś wykonuje jakąś czynność - trzeba mu zapłacić. Nie ma znaczenia czy ów koszt poniesie zainteresowany bezpośrednio, czy - o wiele większy - każdy obywatel. > Powinno być wsparcie uczciwości Powinno. Tacy katolicy np. mają zakaz kłamania, a mimo to robią to. Jest wsparcie? Jest, boskie. Działa? Nie. ;> > - chesz > sprawdzić czy jest wszystko w porządku - ok, za darmo. Nienienie. Nie ma czegoś takiego, jak za darmo. To są koszty i ktoś je musi pokryć. Na razie - dość rozsądnie - koszt pokrywa zainteresowany... > To zmniejsza kanty, Tak, dbanie o swoje interesy zmniejsza licbę kantów. -- Bydlę |
|
Data: 2010-03-19 13:34:23 | |
Autor: Piotr Czyż | |
jak nie kupic kradzionego z zagranicy? | |
kor pisze:
Skoro dal do oclenia , zaplacil clo tzn ze mial umowe A umowę spisał Polak na kolanie, bo Niemcowi przy sprzedaży nie jest ona do szczę¶cie potrzebna.... Umowy kupna (często lewe) robione s± tylko po to, żeby polskie urzędy były szczę¶liwe - dlatego w większo¶ci sprowadzanych samochodów sprzedaj±cy najczę¶ciej nie ma bladego pojęcia, że taki papier powstał. pzdr -- Piotr Czyż |