Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   jak on to zrobił ?

jak on to zrobił ?

Data: 2011-07-05 13:51:46
Autor: mz
jak on to zrobił ?
http://regiomoto.pl/portal/aktualnosci/pijany-kursant-zdawal-egzamin-na-prawo-jazdy

Nie pochwalam picia i siadanie za kierownicą. Ale jak widac 1,37 promila nie przeszkadza w wykonaniu poprawnie zadań na placu egzaminacyjnym.

Data: 2011-07-05 12:56:42
Autor: Waldek Godel
jak on to zrobił ?
Dnia Tue, 5 Jul 2011 13:51:46 +0200, mz napisał(a):

http://regiomoto.pl/portal/aktualnosci/pijany-kursant-zdawal-egzamin-na-prawo-jazdy

Nie pochwalam picia i siadanie za kierownicą. Ale jak widac 1,37 promila nie przeszkadza w wykonaniu poprawnie zadań na placu egzaminacyjnym.

Na placu egzaminacyjnym to nawet prawa nie narusza. Co innego jak mieli do
miasta wyjeżdżać.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-07-05 05:43:09
Autor: WS
jak on to zrobił ?
On 5 Lip, 13:56, Waldek Godel <nos...@orangegsm.info> wrote:

Na placu egzaminacyjnym to nawet prawa nie narusza.

ciekawe, a KK?

Art. 178a. § 1. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod
wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu
lądowym, wodnym lub powietrznym,

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia
wolności do lat 2


WS

Data: 2011-07-05 14:20:27
Autor: Waldek Godel
jak on to zrobił ?
Dnia Tue, 5 Jul 2011 05:43:09 -0700 (PDT), WS napisał(a):

Art. 178a. § 1. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod
wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu
lądowym, wodnym lub powietrznym,

"w ruchu"
Na placu manewrowym podczas egzaminu nie ma ruchu z definicji. Jeden pojazd
na zamkniętym terenie.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-07-05 15:25:16
Autor: Leszek Kowalski
jak on to zrobił ?

Użytkownik "Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> napisał w wiadomości news:uivzbfoxt95s$.dlglepper.institute.com...
Dnia Tue, 5 Jul 2011 05:43:09 -0700 (PDT), WS napisał(a):

Art. 178a. § 1. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod
wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu
lądowym, wodnym lub powietrznym,

"w ruchu"
Na placu manewrowym podczas egzaminu nie ma ruchu z definicji. Jeden pojazd
na zamkniętym terenie.

Ciekawe w którym WORD-zie.
Ja kojarze, że na placu jest kilka "stanowisk" i jednocześnie porusza się tam kilka aut. Do tego znajdują się też tam ludzie oczekujący na egzamin.

--
pozdrawiam
Leszek Kowalski

Data: 2011-07-05 19:41:47
Autor: Excite
jak on to zrobił ?
W dniu 2011-07-05 15:20, Waldek Godel pisze:
"w ruchu"
Na placu manewrowym podczas egzaminu nie ma ruchu z definicji. Jeden pojazd
na zamkniętym terenie.

A skąd ci się wzięło że ruch występuje tylko przy więcej niż 1 pojeździe ? Ruch lądowy to nie to samo co ruch po drogach publicznych. Jeśli po lądzie wprawiłeś pojazd w ruch to jest on w ruchu i nie wiem o czym tu dyskutować.

Data: 2011-07-05 18:42:40
Autor: Waldek Godel
jak on to zrobił ?
Dnia Tue, 05 Jul 2011 19:41:47 +0200, Excite napisał(a):

A skąd ci się wzięło że ruch występuje tylko przy więcej niż 1 pojeździe ? Ruch lądowy to nie to samo co ruch po drogach publicznych. Jeśli po lądzie wprawiłeś pojazd w ruch to jest on w ruchu i nie wiem o czym tu dyskutować.

najlepiej o tym, który paragraf własnie podałeś i numer dziennika ustaw.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-07-05 19:51:27
Autor: Excite
jak on to zrobił ?
W dniu 2011-07-05 19:42, Waldek Godel pisze:
najlepiej o tym, który paragraf własnie podałeś i numer dziennika ustaw.

Poczytaj sobie http://forumprawne.org/prawo-karne/78983-prawo-o-ruchu-drogowym-nie-trzezwi.html i pomyśl jak się ma do tego plac manewrowy w ośrodku egzaminacyjnym.

Data: 2011-07-05 19:47:56
Autor: Waldek Godel
jak on to zrobił ?
Dnia Tue, 05 Jul 2011 19:51:27 +0200, Excite napisał(a):

Poczytaj sobie http://forumprawne.org/prawo-karne/78983-prawo-o-ruchu-drogowym-nie-trzezwi.html i pomyśl jak się ma do tego plac manewrowy w ośrodku egzaminacyjnym.

świetnie, opanowałeś już google.
I teraz trzeci post.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-07-05 14:29:58
Autor: RoMan Mandziejewicz
jak on to zrobił ?
Hello Waldek,

Tuesday, July 5, 2011, 1:56:42 PM, you wrote:

http://regiomoto.pl/portal/aktualnosci/pijany-kursant-zdawal-egzamin-na-prawo-jazdy
Nie pochwalam picia i siadanie za kierownicą. Ale jak widac 1,37 promila nie
przeszkadza w wykonaniu poprawnie zadań na placu egzaminacyjnym.
Na placu egzaminacyjnym to nawet prawa nie narusza.

Oczywiście, że narusza. Nigdy nie pojmę, dlaczego art. 1 ust 2 jest
tak trudny do zrozumienia.

Co innego jak mieli do miasta wyjeżdżać.

Nic innego.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl

Data: 2011-07-05 14:18:46
Autor: Waldek Godel
jak on to zrobił ?
Dnia Tue, 5 Jul 2011 14:29:58 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Oczywiście, że narusza. Nigdy nie pojmę, dlaczego art. 1 ust 2 jest
tak trudny do zrozumienia.

On jest bardzo prosty. Zdefiniuj "ruch"

Najlepiej tak, żeby nie być w sprzeczności z art 2 PoRD. W szczególności z
pkt 17.

Warto też spojrzeć do różnych definicji prawnych, które definiują "ruch
lądowy" jako przemieszczanie się pojazdów. Pojazdów a nie jednego pojazdu w zamkniętej przestrzeni, w której nie ma
prawa być innego pojazdu.
Orzecznictwo też jest sprzeczne, ale większośc przypadków skazań dotyczy
dróg prywatnych, czyli miejsc w których faktycznie poruszają się pojazdy a
nie pojazd.

W każdym razie temat pijanego kierowcy na _zamkniętym_ terenie jest
materiałem na kilkadziesiąt lat nieustannych procesów. Ale to z kolei
dowodzi, że nie ma prostego złamania prawa w takiej sytuacji.

W przypadku powyżej nikt się tym nie będzie przejmował, bo facet złamał KK
wyjeżdzając na drogę publiczną, co znakomicie upraszcza sprawę. Bycie
pijanym na placu jest też złamaniem regulaminów, więc i tak go udupią na
egzaminie. Ale z ukaraniem będzie trochę problemu.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-07-05 14:42:56
Autor: WW
jak on to zrobił ?
W dniu 2011-07-05 14:29, RoMan Mandziejewicz pisze:

Oczywiście, że narusza. Nigdy nie pojmę, dlaczego art. 1 ust 2 jest
tak trudny do zrozumienia.

No, jeśli zdał "manewrówkę" to znaczy, że nie był zagrożeniem.

Co innego jak mieli do miasta wyjeżdżać.

Nic innego.


Ale nie wyjechał - gdzie więc tu wykroczenie ?.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

Data: 2011-07-05 16:29:48
Autor: RoMan Mandziejewicz
jak on to zrobił ?
Hello WW,

Tuesday, July 5, 2011, 2:42:56 PM, you wrote:

Oczywiście, że narusza. Nigdy nie pojmę, dlaczego art. 1 ust 2 jest
tak trudny do zrozumienia.
No, jeśli zdał "manewrówkę" to znaczy, że nie był zagrożeniem.

Może jeszcze napiszesz, że był trzeźwy?

PoRD mówi o unikaniu zagrożenia. Jazda pijanego samochodem stwarza
zagrożenie. Na placu egzaminacyjnym odbywa się ruch wielu pojazdów i
często również pieszych (egzaminatorów i egzaminowanych idących do/od
pojazdów).

Co innego jak mieli do miasta wyjeżdżać.
Nic innego.
Ale nie wyjechał - gdzie więc tu wykroczenie ?.

j.w.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2011-07-05 16:19:24
Autor: to
jak on to zrobił ?
begin RoMan Mandziejewicz
PoRD mĂłwi o unikaniu zagroĹźenia. Jazda pijanego samochodem stwarza
zagrożenie. Na placu egzaminacyjnym odbywa się ruch wielu pojazdów i
często również pieszych (egzaminatorów i egzaminowanych idących do/od
pojazdĂłw).

Skoro "zdał" i Twoim zdaniem stwarzał zagrożenie, to co powiesz o tym, który był trzeźwy, ale nie "zdał"?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-07-05 18:58:20
Autor: Kuba \(aka cita\)
jak on to zrobił ?

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> napisał w wiadomości news:535236469.20110705142958pik-net.pl...
Hello Waldek,

Tuesday, July 5, 2011, 1:56:42 PM, you wrote:

http://regiomoto.pl/portal/aktualnosci/pijany-kursant-zdawal-egzamin-na-prawo-jazdy
Nie pochwalam picia i siadanie za kierownicą. Ale jak widac 1,37 promila nie
przeszkadza w wykonaniu poprawnie zadań na placu egzaminacyjnym.
Na placu egzaminacyjnym to nawet prawa nie narusza.

Oczywiście, że narusza. Nigdy nie pojmę, dlaczego art. 1 ust 2 jest
tak trudny do zrozumienia.


podaj więc konkretną definicje ruchu lądowego.
Tylko nie własnymi słowami, a prawną definicję.



--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

Data: 2011-07-05 14:13:47
Autor: Olo
jak on to zrobił ?
W dniu 2011-07-05 13:51, mz pisze:
http://regiomoto.pl/portal/aktualnosci/pijany-kursant-zdawal-egzamin-na-prawo-jazdy


Nie pochwalam picia i siadanie za kierownicą. Ale jak widac 1,37 promila
nie przeszkadza w wykonaniu poprawnie zadań na placu egzaminacyjnym.

jebnął przed egzaminem "na odwagę" ;)

Data: 2011-07-05 15:51:40
Autor: Myjk
jak on to zrobił ?
Tue, 05 Jul 2011 14:13:47 +0200, Olo
jebnął przed egzaminem "na odwagę" ;)

Albo na znieczulenie, w razie gdyby znowu go oblali. :D Do robienia prawka
trzeba mieć niestety nerwy ze stali. Koleżankę niedawno oblali, bo przy
skręcie w lewo na skrzyżowaniu "zmieniła pas ruchu". :P Podobno na
skrzyżowaniu nie można zmieniać pasów ruchu. Ba, niektórzy nawet twierdzą,
Ĺźe na skrzyĹźowaniach w ogĂłle nie ma pasĂłw ruchu. :P

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-07-05 16:30:53
Autor: Dysiek
jak on to zrobił ?
Albo na znieczulenie, w razie gdyby znowu go oblali. :D Do robienia prawka
trzeba mieć niestety nerwy ze stali. Koleżankę niedawno oblali, bo przy
skręcie w lewo na skrzyżowaniu "zmieniła pas ruchu". :P Podobno na
skrzyżowaniu nie można zmieniać pasów ruchu. Ba, niektórzy nawet twierdzą,
że na skrzyżowaniach w ogóle nie ma pasów ruchu. :P


Te wszystkie bajki o tym jak trudno jest zdac prawko i jacy to egzaminatorzy sa zli pochodza od cymbalow, ktorzy nie sa w stanie nauczyc sie jezdzic. Mozna nie zdac raz - stres, pech itp. ale zdawac po 3-5 razy to lekkie przegiecie. Nie spotkalem jeszcze egzaminatora, ktory uwalilby za nic (przeciez w autach sa kamery - mozna sie odwolywac!). Ja na B zdalem za drugim razem (slusznie mnie uwalono, naerwy mnie zjadly) na A za pierwszym.

Pozdrawiam
Dysiek

Data: 2011-07-05 15:05:38
Autor: to
jak on to zrobił ?
begin Dysiek
Mozna nie zdac raz - stres, pech itp. ale zdawac po
3-5 razy to lekkie przegiecie. Nie spotkalem jeszcze egzaminatora, ktory
uwalilby za nic

Nie uwalają za nic, tylko za bzdury i drobiazgi albo podpuszczają.

(przeciez w autach sa kamery - mozna sie odwolywac!).

Tak, zajebiste to "odwołanie", jak "wygrasz" to zdajesz kolejny raz tylko za darmo. Farsa, a nie droga odwoławcza.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-07-05 17:22:59
Autor: Dysiek
jak on to zrobi3 ?
Nie uwalają za nic, tylko za bzdury i drobiazgi albo podpuszczają.


Nie podpuszczaja - to, ze mowia "prosze zawrocic na najblizszym skrzyzowaniu" a balwany zawracaja na kierunkowym to jeszcze nie podpuszczanie. Za bzdury uwalic nie moga - drobne bledy moga ci sie zdarzyc po jednym razie i nie wplywaja na wynik egzmainu (nie wlaczenie migacza, itp).


(przeciez w autach sa kamery - mozna sie odwolywac!).

Tak, zajebiste to "odwołanie", jak "wygrasz" to zdajesz kolejny raz tylko
za darmo. Farsa, a nie droga odwoławcza.

A co, mieliby ci dac od razu prawko jak np. wygrales odwolanie bo nie najechales na linie na placyku?

Dysiek

Data: 2011-07-05 15:40:39
Autor: to
jak on to zrobi3 ?
begin Dysiek
Nie uwalajÂą za nic, tylko za bzdury i drobiazgi albo podpuszczajÂą.

Nie podpuszczaja (...)

Na podstawie czego tak twierdzisz? Swoich dwĂłch egzaminĂłw?

A co, mieliby ci dac od razu prawko jak np. wygrales odwolanie bo nie
najechales na linie na placyku?

Jeśli wyjeździłeś regulaminowy czas na mieście, a egzaminator uwalił "na punkty" to oczywiście, że powinni dać. W innych przypadkach trzeba by ocenić to indywidualnie. Z kolei egzaminator powinien ponosić realne konsekwencje za tego typu "błędy". I problem by zniknął.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-07-05 18:22:30
Autor: Dysiek
jak on to zrobi3 ?
Na podstawie czego tak twierdzisz? Swoich dwóch egzaminów?


Trzech. I rozmow ze znajomymi, ktorzy zdac nie mogli przez egzaminatora. Dziwnym trafem po dluzszej rozmowie wychodzilo, ze jednak to oni zawalili sprawe.


Z kolei egzaminator powinien ponosić realne
konsekwencje za tego typu "błędy". I problem by zniknął.


Tutaj nie jestem pewnien, ale chyba nawet na tej grupie bylo, ze dwa pozytywne odwolania w jakims tam czasie i typ wylatuje.

Dysiek

Data: 2011-07-05 17:54:29
Autor: Artur Maśląg
jak on to zrobi3 ?
W dniu 2011-07-05 17:22, Dysiek pisze:
Nie uwalają za nic, tylko za bzdury i drobiazgi albo podpuszczają.


Nie podpuszczaja - to, ze mowia "prosze zawrocic na najblizszym
skrzyzowaniu" a balwany zawracaja na kierunkowym to jeszcze nie
podpuszczanie.

Jasne - obecnie się trochę poprawiło, ale to co wyczyniali jeszcze
nie tak dawno to byś dopiero zobaczył.

Za bzdury uwalic nie moga - drobne bledy moga ci sie zdarzyc
po jednym razie i nie wplywaja na wynik egzmainu (nie wlaczenie migacza,
itp).

No pewnie - robisz najpierw całą trasę egzaminacyjną (ułożoną
złośliwie, tak by utłuc większość), po czym już na na sam koniec,
przy dojeździe do ośrodka nagle się okazuje, że gdzieś na którymś
skrzyżowaniu wcześniej linię ciągłą przekroczyłeś i to spowodowało
negatywny wynik egzaminu - i spotkamy się drugi raz... Kamer nie
ma itd.

Data: 2011-07-05 18:23:18
Autor: Dysiek
jak on to zrobi3 ?
Jasne - obecnie się trochę poprawiło, ale to co wyczyniali jeszcze
nie tak dawno to byś dopiero zobaczył.

Zdawalem w 2002 i 2010 - bylo podobnie.

No pewnie - robisz najpierw całą trasę egzaminacyjną (ułożoną
złośliwie, tak by utłuc większość),

Szukasz spisku.

Dysiek

Data: 2011-07-05 18:47:24
Autor: Artur Maśląg
jak on to zrobi3 ?
W dniu 2011-07-05 18:23, Dysiek pisze:
Jasne - obecnie się trochę poprawiło, ale to co wyczyniali jeszcze
nie tak dawno to byś dopiero zobaczył.

Zdawalem w 2002 i 2010 - bylo podobnie.

I na tej podstawie wyciągasz uogólnione wnioski? Wolne żarty.

No pewnie - robisz najpierw całą trasę egzaminacyjną (ułożoną
złośliwie, tak by utłuc większość),

Szukasz spisku.

Wręcz przeciwnie - miałem okazję weryfikować takie trasy.
Doświadczony kierowca mógł się spokojnie naciąć, a co dopiero
zestresowany kandydat na kierowcę. Jak pisałem - to się poprawiło,
ale od niedawna. Kamery się pojawiły chyba w 2006. Zdaje się,
że przeoczyłeś sporo zmian, a już w szczególności wrzaski
z różnych WORD, że trzeba to i tamto, że kamery, że niby
egzaminy będą dłuższe itd. Podobnie ukróciło im się linijkowanie
itd. Raport NIK, mówiący, że ponad połowa "ośrodków" "bierze" to
też pewnie przeoczyłeś...

Data: 2011-07-05 19:28:59
Autor: Dysiek
jak on to zrobi3 ?
Zdawalem w 2002 i 2010 - bylo podobnie.

I na tej podstawie wyciągasz uogólnione wnioski? Wolne żarty.

Wyciagam wniosi z wlasnych egzaminow i egzaminow znajomych. Kazdy ma dzisiaj prawko i kazdy ma chyba znajomych, ktorzy je zdawali?

Wręcz przeciwnie - miałem okazję weryfikować takie trasy.
Doświadczony kierowca mógł się spokojnie naciąć, a co dopiero
zestresowany kandydat na kierowcę.

W jaki sposob weryfikowales? Jezdziles tamtedy? Ja prawie codziennie jezdze w strefie egzaminowania i trasy jak trasy - nic w nich szczegolnego.

Dysiek

Data: 2011-07-05 20:47:08
Autor: RoMan Mandziejewicz
jak on to zrobi3 ?
Hello Dysiek,

Tuesday, July 5, 2011, 6:23:18 PM, you wrote:

Jasne - obecnie się trochę poprawiło, ale to co wyczyniali jeszcze
nie tak dawno to byś dopiero zobaczył.
Zdawalem w 2002 i 2010 - bylo podobnie.
No pewnie - robisz najpierw całą trasę egzaminacyjną (ułożoną
złośliwie, tak by utłuc większość),
Szukasz spisku.

Jakiego spisku? Egzaminatorzy mają płacone od sztuki. Im więcej uwalą,
tym więcej wróci na kolejny egzamin.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2011-07-05 21:33:28
Autor: Dysiek
jak on to zrobi3 ?
Jakiego spisku? Egzaminatorzy mają płacone od sztuki. Im więcej uwalą,
tym więcej wróci na kolejny egzamin.


Sa wymagajacy, na A i B zdawalem trzy razy i nikt mnie na sile nie chcial uwalic. Osob ktore zdawaly ze mna tez na sile nie oblewali.

Dysiek

Data: 2011-07-05 21:36:01
Autor: Dysiek
jak on to zrobi3 ?
Jakiego spisku? Egzaminatorzy mają płacone od sztuki. Im więcej uwalą,
tym więcej wróci na kolejny egzamin.

To moze jeszcze inaczej - ile znasz osob, ktore na sto% zostaly nieslusznie uwalone? Ale takich na sto% pewnych. Ja nie znam zadnej, a prawie kazdy moj znajomy ma prawko. Wiekszosc nie zdala za pierwszym razem - rekordzisci za 6-7. Z ich wyjasniej jasno wynikalo, ze nikt sie na nich nie uwziac tylko sami dali ciala.

Dysiek

Data: 2011-07-05 22:53:43
Autor: RoMan Mandziejewicz
jak on to zrobi3 ?
Hello Dysiek,

Tuesday, July 5, 2011, 9:36:01 PM, you wrote:

Jakiego spisku? Egzaminatorzy mają płacone od sztuki. Im więcej uwalą,
tym więcej wróci na kolejny egzamin.
To moze jeszcze inaczej - ile znasz osob, ktore na sto% zostaly nieslusznie
uwalone?

Mi wystarczy jedna - własny syn. Egzaminator wyraźnie upraszał się o
łapówkę. O niezdanym egzaminie poinformował po powrocie z miasta do
WORDa, po chwilowym graniu wariata "wie pan, panie Zbyszku... itd.".
To było jeszcze przed kamerami. Oczywiście sprawa nie do wygrania -
słowa przeciw słowom.

Egzamin grupy, z którą zdawałem też wygladał nieciekawie. Sam nie
zaliczyłem za pierwszym razem i dopiero za drugim razem, jak wjechałem
egzaminatorowi na ambicję i powiedziałem, żeby sam wjechał dużym
Fiatem przodem do "garażu" dla malucha, to się okazało, że podczas
wjazdu mam prawo cofnąć, żeby ułatwić sobie wjazd...
Próbował mnie uwalić jeszcze w mieście klasyczną prowokacją ze skrętem
na zakazie ale nie udało się. Nacmokał się, ale zatwierdził.
Stwierdził, że dwa egzaminy w moim wypadku starczą.

Uprzedzając zarzut: dało się oczywiście wjechać od razu do garażu
dużym Fiatem, na którym uczyłem się na kursie. Z niewiadomych powodów
jednak duży Fiat egzaminacyjny przy skręcie w prawo miał ćwierć obrotu
kierownicy mniej a w lewo ćwierć obrotu więcej. Do "garażu" był skręt
w prawo. Całkiem przypadkiem było coś zdrowo pomieszane na maglownicy
i drążkach...

Moja żona zdała za pierwszym razem. Zdawała razem z koleżanką, żoną
policjanta, który przyglądał się egzaminowi zza płota. Zdała cała
grupa - same kobiety.

[...]

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2011-07-06 09:09:23
Autor: Dysiek
jak on to zrobi3 ?
Egzamin grupy, z którą zdawałem też wygladał nieciekawie. Sam nie
zaliczyłem za pierwszym razem i dopiero za drugim razem, jak wjechałem
egzaminatorowi na ambicję i powiedziałem, żeby sam wjechał dużym
Fiatem przodem do "garażu" dla malucha, to się okazało, że podczas
wjazdu mam prawo cofnąć, żeby ułatwić sobie wjazd...

Jak zdawales na fiacie, to pewie bylo to kilka lat temu, nie wiem jakie byly reguly. Jak ja zdawalem mozna bylo zrobic korekte przy garazu przodem i mowil mi o tym instruktor. Skoro tobie nie powiedzial to moze nie ma co zwalac na egzaminatora?


Próbował mnie uwalić jeszcze w mieście klasyczną prowokacją ze skrętem
na zakazie ale nie udało się.

Polecenia typu prosze zawrocic na najblizszym skrzyzowaniu nie uwazam za prowokacje.

Moja żona zdała za pierwszym razem. Zdawała razem z koleżanką, żoną
policjanta, który przyglądał się egzaminowi zza płota. Zdała cała
grupa - same kobiety.


A skad wiedzial, ze to zona policjanta?

Dysiek

Data: 2011-07-06 09:50:15
Autor: RoMan Mandziejewicz
jak on to zrobi3 ?
Hello Dysiek,

Wednesday, July 6, 2011, 9:09:23 AM, you wrote:

[...]

Moja żona zdała za pierwszym razem. Zdawała razem z koleżanką, żoną
policjanta, który przyglądał się egzaminowi zza płota. Zdała cała
grupa - same kobiety.
A skad wiedzial, ze to zona policjanta?

Sęk w tym, że nie wiedział która. I zdały wszystkie w grupie...

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2011-07-06 11:03:19
Autor: Myjk
jak on to zrobi3 ?
Wed, 6 Jul 2011 09:50:15 +0200, RoMan Mandziejewicz
Sęk w tym, że nie wiedział która. I zdały wszystkie w grupie...

Może właśnie dlatego zdały wszystkie. :P

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-07-06 12:09:49
Autor: RoMan Mandziejewicz
jak on to zrobi3 ?
Hello Myjk,

Wednesday, July 6, 2011, 11:03:19 AM, you wrote:

Sęk w tym, że nie wiedział która.
I zdały wszystkie w grupie...

Może właśnie dlatego zdały wszystkie. :P

No pacz pan! Jaki domyślny ;P


--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2011-07-06 08:03:59
Autor: Seba
jak on to zrobi3 ?
Dnia Tue, 5 Jul 2011 21:36:01 +0200, Dysiek napisał(a):

Z ich wyjasniej jasno wynikalo, ze nikt sie na nich nie uwziac tylko sami dali ciala.


Ja mam podobne obserwacje - jak zdawałem na Poldinim (dawne czasy) na
kat. B, to zdecydowana większość grupy egzaminacyjnej uwaliła jazdę po
placu manewrowym (pamiętam, że mieliśmy możliwość zrobienia kazdego
manewru dwukrotnie a ci ludzie po prostu dwukrotnie dawali ciała
najakimś tam manewrze - wtedy jeździło się "cały placyk"). Na "miasto"
dostały się dwie osoby (ja i jeszcze jeden chłopak) i obydwaj
zaliczyliśmy. Egzamin odbywał się w spokojnej atmosferze, bez zbędnych
komentarzy czy złośliwych zagrań. Przy kat. A (w bardziej aktualnej rzeczywistości) sytuacja była
analogiczna - kto miał oblać to oblał na placu manewrowym (każdą z
sytuacji widziałem i po prostu egzaminator za dużego wyjścia nie miał -
80% grupy odpadło), na "mieście" za dużej możliwości pomyłki za bardzo
nie ma (trasa wyznaczona) więc i tym razem "udało się" mi zaliczyć
egzamin za pierwszym razem.


--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

Data: 2011-07-05 18:36:14
Autor: ToMasz
OT Re: jak on to zrobi3 ?
Artur Maśląg pisze:
W dniu 2011-07-05 17:22, Dysiek pisze:
Nie uwalają za nic, tylko za bzdury i drobiazgi albo podpuszczają.


Nie podpuszczaja - to, ze mowia "prosze zawrocic na najblizszym
skrzyzowaniu" a balwany zawracaja na kierunkowym to jeszcze nie
podpuszczanie.

Jasne - obecnie się trochę poprawiło, ale to co wyczyniali jeszcze
nie tak dawno to byś dopiero zobaczył.

Za bzdury uwalic nie moga - drobne bledy moga ci sie zdarzyc
po jednym razie i nie wplywaja na wynik egzmainu (nie wlaczenie migacza,
itp).

No pewnie - robisz najpierw całą trasę egzaminacyjną (ułożoną
złośliwie, tak by utłuc większość), po czym już na na sam koniec,
przy dojeździe do ośrodka nagle się okazuje, że gdzieś na którymś
skrzyżowaniu wcześniej linię ciągłą przekroczyłeś i to spowodowało
negatywny wynik egzaminu - i spotkamy się drugi raz... Kamer nie
ma itd.

Zdawałem prawko wieki temu, i zazwyczaj 95% zdawało. później były jaja z
wczasami i 100% zdających, nawet jakaś afera ze Cygan nie piśmienny i
nie czytaty zdał. Potem przyszły lata trwogi, oblewania za byle gówna.
OStatnio następne pokolenie zaczyna zdawać. Za co lecą? ano jest
skrzyżowanie typu T gdzie pionową _jednokierunkową_ w górę jedzie
kursant. polecenie skręć w lewo. I pomimo ze na końcu jest znak stop, i
namalowane na jezdni _dwa_ słowa STOP, ta ślepa ofiara skręca w lewo z
prawego pasa! Toż to przecież nie o prawko chodzi na litość boską!
Drugim razem dojeżdża do dużego skrzyżowania z masą przejć dla pieszych
i światłami. Dojechał do czerwonego przed pasami dla pieszych, ale ze
pieszych nie było to pojechał przez przejście, na czerwonym, zeby sie
zatrzymać przed następnym sygnalizatorem za 3.5 metra dalej.
....
Ja tak sobie myśle, ze dzieci są teraz bezstresowe, w szkole nie
zabardzo nauczycielowi wolno.... wiec to "prawko" to pierwszy
_prawdziwy_ egzamin. taki na którym trzeba _myśleć_, a  nie popisać sie
wiedza na siłę wbitą w czaszkę. Stąd takie marne wyniki?


ToMasz

Data: 2011-09-10 12:32:22
Autor: Gotfryd Smolik news
OT Re: jak on to zrobi3 ?
On Tue, 5 Jul 2011, ToMasz wrote:

skrzyżowanie typu T gdzie pionową _jednokierunkową_ w górę jedzie
kursant. polecenie skręć w lewo. I pomimo ze na końcu jest znak stop,
i namalowane na jezdni _dwa_ słowa STOP, ta ślepa ofiara skręca w lewo
z prawego pasa!

  Ale tak jedzie spora część kierowców.
  Tych "z PJ w kieszeni".
  I jeszcze potrafią zatrąbić na rowerzystę, który stanie po lewej.
  O włączeniu migacza w momencie rozpoczęcia wyjazdu nie wspomnę
bo po co, "standard drogowy" :>

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-07-05 17:36:06
Autor: Artur Maśląg
jak on to zrobił ?
W dniu 2011-07-05 16:30, Dysiek pisze:
(...)
Te wszystkie bajki o tym jak trudno jest zdac prawko i jacy to egzaminatorzy
sa zli pochodza od cymbalow, ktorzy nie sa w stanie nauczyc sie jezdzic.

Nie, no jasne. Jak widać mało wiesz.

Mozna nie zdac raz - stres, pech itp. ale zdawac po 3-5 razy to lekkie
przegiecie. Nie spotkalem jeszcze egzaminatora, ktory uwalilby za nic
(przeciez w autach sa kamery - mozna sie odwolywac!).

ROTFL - kamery? Od kiedy? A co do odwołania - niewiele to daje.

Ja na B zdalem za
drugim razem (slusznie mnie uwalono, naerwy mnie zjadly) na A za pierwszym.

Przy poziomie panującym od jakiegoś czasu to żaden wyczyn...

Data: 2011-07-05 18:25:19
Autor: Dysiek
jak on to zrobił ?
ROTFL - kamery? Od kiedy? A co do odwołania - niewiele to daje.

Sa montowane w pojazdach - nagrywaja tez polecenia egzaminatora.



Ja na B zdalem za
drugim razem (slusznie mnie uwalono, naerwy mnie zjadly) na A za pierwszym.

Przy poziomie panującym od jakiegoś czasu to żaden wyczyn...


Zdawalem na B w 2002 roku. Na A w 2010. Dzwinym trafem stalo kolo mnie pelno ludzi, ktorzy zdawali ktorys tam raz z rzedu. Zdanie prawka to nie wyczyn o ile potrafi sie jezdzic. Wiekszosc zdajacych egzamin tego nie potrafi.

Dysiek

Data: 2011-07-05 18:38:10
Autor: Artur Maśląg
jak on to zrobił ?
W dniu 2011-07-05 18:25, Dysiek pisze:
ROTFL - kamery? Od kiedy? A co do odwołania - niewiele to daje.

Sa montowane w pojazdach - nagrywaja tez polecenia egzaminatora.

Od kiedy pytałem.

Przy poziomie panującym od jakiegoś czasu to żaden wyczyn...


Zdawalem na B w 2002 roku.

Toż mówię, że to żaden wyczyn.

Na A w 2010.

No i?

Dzwinym trafem stalo kolo mnie pelno
ludzi, ktorzy zdawali ktorys tam raz z rzedu.

No proszę - to jakaś rzadkość?

Zdanie prawka to nie wyczyn o ile potrafi sie jezdzic.

Niestety z tym różnie bywało - teraz jest lepiej, ponieważ
są kamery i porozbijali sporo układzików.

Wiekszosc zdajacych egzamin tego nie potrafi.

To akurat nic nowego, ale zdawalność po 20% to już raczej
coś dziwnego.

Data: 2011-07-05 19:33:32
Autor: Dysiek
jak on to zrobił ?
Od kiedy pytałem.

W 2002 nie byly i nie odczulem, ze egzaminator chce mnie uwalic. W 2010 juz byly, a wrazenia takie same.

Zdawalem na B w 2002 roku.

Toż mówię, że to żaden wyczyn.

No jak to - przeciez wg twojej teorii wteyd nie bylo kamer a WORD-y oblewaly na potege.

Na A w 2010.

No i?

No i nie odczulem roznicy w podejsciu do kandydatow na prawko - sztywno, ale bez uwalania za nic.

Dzwinym trafem stalo kolo mnie pelno
ludzi, ktorzy zdawali ktorys tam raz z rzedu.

No proszę - to jakaś rzadkość?

Nie, ale smiem twierdzic, ze stali tam slusznie - babka np. trzy razy luku nie potrafila zrobic.

Wiekszosc zdajacych egzamin tego nie potrafi.

To akurat nic nowego, ale zdawalność po 20% to już raczej
coś dziwnego.

Watpie czy w 30 godzin mozna kogos nauczyc jezdzic - stac 20% wynik zdawalnosci za pierwszym razem to i tak niezle.

Dysiek

Data: 2011-07-05 19:46:30
Autor: Excite
jak on to zrobił ?
W dniu 2011-07-05 18:38, Artur Maśląg pisze:
To akurat nic nowego, ale zdawalność po 20% to już raczej
coś dziwnego.

Faktycznie dziwne jest że grubo ponad połowa chętnych na egzamin zapisuje się na niego nie potrafiąc jeździć. Tylko kogo za to winić ? Instruktorów co słodkie bajki ludziom opowiadają zamiast rzetelnie oceniać czyjeś umiejętności czy kursantów co własnej samooceny nie mają ?

Data: 2011-07-05 21:53:23
Autor: Myjk
jak on to zrobił ?
Tue, 5 Jul 2011 16:30:53 +0200, Dysiek
ale zdawac po 3-5 razy to lekkie przegiecie. Nie spotkalem jeszcze egzaminatora, ktory uwalilby za nic

Zaiste. Doświadczeń maszzz.... że hoho. :P
(przeciez w autach sa kamery - mozna sie odwolywac!).

Śmiechu warte. --
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-07-05 20:26:56
Autor: Excite
jak on to zrobił ?
W dniu 2011-07-05 15:51, Myjk pisze:
Koleżankę niedawno oblali, bo przy
skręcie w lewo na skrzyżowaniu "zmieniła pas ruchu". :P Podobno na
skrzyżowaniu nie można zmieniać pasów ruchu.

Ta jasne. To wypytaj ją dokładnie co wtedy zrobiła. Jestem niemal pewien że chodziło o niekontrolowaną zmianę pasa ruchu czyli np. skręcała z pasa lewego a chciała skończyć ten manewr na pasie prawym.

Data: 2011-07-05 20:49:44
Autor: 'Tom N'
jak on to zrobił ?
Excite w <news:iuvl1f$4h6$1node2.news.atman.pl>:

W dniu 2011-07-05 15:51, Myjk pisze:
Koleżankę niedawno oblali, bo przy
skręcie w lewo na skrzyżowaniu "zmieniła pas ruchu". :P Podobno na
skrzyżowaniu nie można zmieniać pasów ruchu.

Ta jasne. To wypytaj ją dokładnie co wtedy zrobiła. Jestem niemal pewien że chodziło o niekontrolowaną zmianę pasa ruchu czyli np. skręcała z pasa lewego a chciała skończyć ten manewr na pasie prawym.

To tak nie wolno (zakładam, że nie było znaków zabraniających takiego
manewru)?
Tylko poproszę o konkrety.

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-07-05 21:07:54
Autor: RoMan Mandziejewicz
jak on to zrobił ?
Hello Excite,

Tuesday, July 5, 2011, 8:26:56 PM, you wrote:

Koleżankę niedawno oblali, bo przy
skręcie w lewo na skrzyżowaniu "zmieniła pas ruchu". :P Podobno na
skrzyżowaniu nie można zmieniać pasów ruchu.
Ta jasne. To wypytaj ją dokładnie co wtedy zrobiła. Jestem niemal pewien
że chodziło o niekontrolowaną zmianę pasa ruchu czyli np. skręcała z pasa lewego a chciała skończyć ten manewr na pasie prawym.

Jeśli pasy skrętu nie są wyznaczone na samym skrzyżowaniu, to nie
znajdziesz przepisu, który nakazywałby kończenie skrętu w lewo na
lewym pasie. Uważaj tylko na skręcających w prawo z naprzeciwka.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2011-07-05 21:12:10
Autor: 'Tom N'
jak on to zrobił ?
RoMan Mandziejewicz w <news:1764306247.20110705210754pik-net.pl>:

Uważaj tylko na skręcających w prawo z naprzeciwka.

Zwłaszcza, gdy skręcasz na sygnalizatorze S-3 ;-)

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2011-07-05 22:35:45
Autor: RoMan Mandziejewicz
jak on to zrobił ?
Hello 'Tom,

Tuesday, July 5, 2011, 9:12:10 PM, you wrote:

Uważaj tylko na skręcających w prawo z naprzeciwka.
Zwłaszcza, gdy skręcasz na sygnalizatorze S-3 ;-)

Nie widzę nic w wątku o S-3 - coś przegapiłem?

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2011-07-05 22:36:59
Autor: Excite
jak on to zrobił ?
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> napisał
Jeśli pasy skrętu nie są wyznaczone na samym skrzyżowaniu, to nie
znajdziesz przepisu, który nakazywałby kończenie skrętu w lewo na
lewym pasie. Uważaj tylko na skręcających w prawo z naprzeciwka.

Zgadza się, jednak jeśli ktoś inny skręca z pasa prawego to zajechanie mu drogi jest błędem przerywającym egzamin. Na pewno albo były pasy wyznaczone albo zajechała komuś drogę. Gdyby dostała wynik negatywny za nic to mogła by złożyć odwołanie. Skoro tego nie zrobiła to znaczy że ma swiadomość swojego błędu tylko bajki znajomym opowiada.

Data: 2011-07-05 21:56:46
Autor: Myjk
jak on to zrobił ?
Tue, 05 Jul 2011 20:26:56 +0200, Excite
Ta jasne. To wypytaj ją dokładnie co wtedy zrobiła. Jestem niemal pewien że chodziło o niekontrolowaną zmianę pasa ruchu czyli np. skręcała z pasa lewego a chciała skończyć ten manewr na pasie prawym.

Nie, był tylko jeden pas do skrętu w lewo i dwa odbiorcze.

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-07-05 22:38:47
Autor: Excite
jak on to zrobił ?
Użytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisał
Nie, był tylko jeden pas do skrętu w lewo i dwa odbiorcze.

I pewnie nie odowołała się od wyniku ? Na zapisie z kamery wyszło by ile prawdy jest w jej opowieści.

Data: 2011-07-05 14:42:21
Autor: mleko
jak on to zrobił ?
On 2011-07-05 13:51, mz wrote:
http://regiomoto.pl/portal/aktualnosci/pijany-kursant-zdawal-egzamin-na-prawo-jazdy


Nie pochwalam picia i siadanie za kierownicą. Ale jak widac 1,37 promila
nie przeszkadza w wykonaniu poprawnie zadań na placu egzaminacyjnym.

Popił w sobote, niedziele, a w poniedzialek poszedl na egzamin. Pewnie czul sie normalnie, a alkohol w krwi pozostal.

Data: 2011-07-05 15:27:26
Autor: Leszek Kowalski
jak on to zrobił ?

Użytkownik "mleko" <mleko@mleko.ml> napisał w wiadomości news:iuv0re$us5$1news.onet.pl...
On 2011-07-05 13:51, mz wrote:
http://regiomoto.pl/portal/aktualnosci/pijany-kursant-zdawal-egzamin-na-prawo-jazdy


Nie pochwalam picia i siadanie za kierownicą. Ale jak widac 1,37 promila
nie przeszkadza w wykonaniu poprawnie zadań na placu egzaminacyjnym.

Popił w sobote, niedziele, a w poniedzialek poszedl na egzamin. Pewnie czul sie normalnie, a alkohol w krwi pozostal.

To musiałby by pić chyba non stop do rana.
Każdy organizm inaczej spala alkohol, ze swojej strony mogę powiedzieć, że nawet po ostrej imprezie nie mam po 8 godzinach snu więcej niż pół promila. Zazwyczaj to budzę się i w wydychanym powietrzu jest 0,0 (co nie zmienia faktu, że czuje się fatalnie i badanie krwi pewnie coś by wykazało).

--
pozdrawiam
Leszek Kowalski

Data: 2011-07-05 16:32:45
Autor: Dysiek
jak on to zrobił ?
To musiałby by pić chyba non stop do rana.
Każdy organizm inaczej spala alkohol, ze swojej strony mogę powiedzieć, że nawet po ostrej imprezie nie mam po 8 godzinach snu więcej niż pół promila. Zazwyczaj to budzę się i w wydychanym powietrzu jest 0,0 (co nie zmienia faktu, że czuje się fatalnie i badanie krwi pewnie coś by wykazało).

Nie mam prawdzwego alkomatu - czasami dla jakiejs orientacji sprawdzam sie tym:

http://alkomaty.biz/wirtualny-alkomat

Po konkretnej imprezie do 2-3 rano, alkohol schodzi ze mnie do okolo 19-20 wieczorem.

Pozdrawiam
Dysiek

Data: 2011-07-05 15:02:35
Autor: to
jak on to zrobił ?
begin mz
http://regiomoto.pl/portal/aktualnosci/pijany-kursant-zdawal-egzamin-na-
prawo-jazdy

Nie pochwalam picia i siadanie za kierownicą. Ale jak widac 1,37 promila
nie przeszkadza w wykonaniu poprawnie zadań na placu egzaminacyjnym.

Ja też bym zrobił plac z 1.37 promila. :-)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

jak on to zrobił ?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona